Solarisowe małe tęsknoty, serca łopoty :) - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » Debiuty literackie - artykuły, opowiadania Netkobietek » Solarisowe małe tęsknoty, serca łopoty :)

Strony 1 2 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 1 do 65 z 74 ]

1 Ostatnio edytowany przez Solaris (2025-05-11 19:22:12)

Temat: Solarisowe małe tęsknoty, serca łopoty :)

Postanowiłam nie zaśmiecać swoja szufladową twórczością wierszowego wątku Gosi, bo to w końcu jej smile i otworzyć swój, gdzie będę się wyżywać emocjonalnie, gdy mnie najdzie wink Może ktoś odnajdzie w tym coś fajnego.
p.s kolejność umieszczania przypadkowa, nie ma w tym chronologii, starsze mogą się mieszać z nowymi.

Naznaczona

Wciąż noszę na sobie pieszczotę twoich rąk
i stemple czułych pocałunków. 
Nawet wtedy, gdy całują mnie jego usta
i obejmują jego ręce,
zastygam w minionym czasie 
naszych nieprzytomnych nocy.
Zaciskam usta, żeby nie krzyczeć,
gdy on wnika we mnie gwałtownie. 
A kiedy zaśnie, staję pod prysznicem
i szoruję skórę do krwi,
żeby zmyć jego dotyk
i znów poczuć na sobie twoje dłonie.


Rozmowa nad ranem

jesteś cudowna
tak myślisz?
wiem to
to zrób coś dla mnie
co zechcesz
rozbierz mnie
jesteś naga
rozbierz mnie bardziej
jak mam cię bardziej rozebrać?
pokochaj mnie

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Solarisowe małe tęsknoty, serca łopoty :)

Solaris, jak już to: dlaczego jest ich dwóch, raz "twoich rąk" i "twoje dłonie", a potem ten drugi i "jego usta"?

3

Odp: Solarisowe małe tęsknoty, serca łopoty :)
Solaris napisał/a:

Postanowiłam nie zaśmiecać swoja szufladową twórczością wierszowego wątku Gosi, bo to w końcu jej smile i otworzyć swój, gdzie będę się wyżywać emocjonalnie, gdy mnie najdzie wink Może ktoś odnajdzie w tym coś fajnego.


Naznaczona

Wciąż noszę na sobie pieszczotę twoich rąk
i stemple czułych pocałunków. 
Nawet wtedy, gdy całują mnie jego usta
i obejmują jego ręce,
zastygam w minionym czasie 
naszych nieprzytomnych nocy.
Zaciskam usta, żeby nie krzyczeć,
gdy on wnika we mnie gwałtownie. 
A kiedy zaśnie, staję pod prysznicem
i szoruję skórę do krwi,
żeby zmyć jego dotyk
i znów poczuć na sobie twoje dłonie.

Wygląda, że prześladuje cię wielka miłość niespełniona…

4

Odp: Solarisowe małe tęsknoty, serca łopoty :)
Animus napisał/a:

Solaris, jak już to: dlaczego jest ich dwóch, raz "twoich rąk" i "twoje dłonie", a potem ten drugi i "jego usta"?

Bo jest ich dwóch smile
Pierwszy to przeszłość, drugi teraźniejszość.
Adresatem wiersza  jest mężczyzna z przeszłości, do którego się zwracam w pierwszych wersach i wyznaję mu, że nawet będąc i kochając się z innym, wciąż mam jego w głowie i obrazy naszych intymnych chwil. Że pieszczoty tego drugiego ("jego usta, jego ręce") nie ukoją mej tęsknoty za nim ani nie przykryją - metaforycznie pisząc - "śladów po nim" jakie wciąż noszę na sobie jako wspomnienia tego, co między nami było. Że nie mogę o nim zapomnieć a nawet nie chcę (ostanie wersy).

5 Ostatnio edytowany przez Solaris (2025-05-11 18:58:29)

Odp: Solarisowe małe tęsknoty, serca łopoty :)
wieka napisał/a:


Wygląda, że prześladuje cię wielka miłość niespełniona…

Jak widać smile Ale warto było.

6

Odp: Solarisowe małe tęsknoty, serca łopoty :)

Solaris, zatem przeżyłaś piękną miłość! smile Zaryzykowałabym, że pierwszą (?), bo te zazwyczaj wywierają na nasze życie największy wpływ, nawet jeśli się kończą. Niestety czasem piękne wspomnienia wiążą nas na długo w przeszłości, to taka moja luźna obserwacja, skierowana bardziej do siebie niż do Ciebie.

W każdym razie ciało jest polem pamięci, to prawda, pięknie to uchwyciłaś. smile Pozdrawiam.

7

Odp: Solarisowe małe tęsknoty, serca łopoty :)
Solaris napisał/a:
Animus napisał/a:

Solaris, jak już to: dlaczego jest ich dwóch, raz "twoich rąk" i "twoje dłonie", a potem ten drugi i "jego usta"?

Bo jest ich dwóch smile
Pierwszy to przeszłość, drugi teraźniejszość.
Adresatem wiersza  jest mężczyzna z przeszłości, do którego się zwracam w pierwszych wersach i wyznaję mu, że nawet będąc i kochając się z innym, wciąż mam jego w głowie i obrazy naszych intymnych chwil. Że pieszczoty tego drugiego ("jego usta, jego ręce") nie ukoją mej tęsknoty za nim ani nie przykryją - metaforycznie pisząc - "śladów po nim" jakie wciąż noszę na sobie jako wspomnienia tego, co między nami było. Że nie mogę o nim zapomnieć a nawet nie chcę (ostanie wersy).

To było takie jasne w tym wierszu, że nie wymaga tłumaczenia.

8 Ostatnio edytowany przez Alessandro (2025-05-11 20:57:03)

Odp: Solarisowe małe tęsknoty, serca łopoty :)

Solaris, w Twoich słowach jest wielka moc. Może chciałabyś pokazać światu kolejne subtelne dźwięki echa małych tęsknot?

9

Odp: Solarisowe małe tęsknoty, serca łopoty :)

Miło, że się wam podoba smile Cafissimo, coś w tym jest, że pierwsza miłość tak nas naznacza, ale wtedy intensywniej się wszystko przeżywa. Pierwsza, ale nie ostatnia. Czuję, że życie jeszcze mnie zaskoczy wink
Alessandro, na pewno pokażę smile

10 Ostatnio edytowany przez Solaris (2025-05-12 10:52:31)

Odp: Solarisowe małe tęsknoty, serca łopoty :)

Wiersz, którego nie napisał

lubię patrzeć jak śpisz
spowita półmrokiem
pod czujnym mym okiem
i słodko śnisz
lecz zaraz w rozterce
znajduję me serce
bo myśl mnie porusza
że nie w mych ramionach
tyś  a w Morfeusza
że wodzi on palcem
tym małym zuchwalcem
od warg twych czerwieni
po linię ud, licząc na cud
i już chcę cię budzić
by zazdrość ostudzić
lecz ty wtedy przez sen 
me imię wymawiasz
więc to ja jestem ten
co sny twoje wznoszę
już nie chcę cię budzić
śnij o mnie, proszę




Pożegnanie

jakiś wtorek, jakiś piątek
dni mijają bez znaczenia
kolejna nieprzespana noc
świt budzi złe wspomnienia 

ostatni raz otwieram szafę
i na dno po nią sięgam
złamaną obietnicą jest  
bo była jak przysięga

koszulą twą upajam się
jak mocnym trunkiem
gorzkim pożegnaniem jest
ostatnim pocałunkiem

otulam się nią cała
wciąż nosi zapach twój
lecz nie chcę mieć jej dłużej
bo już nie jesteś mój

11 Ostatnio edytowany przez Animus (2025-05-12 04:36:46)

Odp: Solarisowe małe tęsknoty, serca łopoty :)
Caffissimo1 napisał/a:

... ciało jest polem pamięci, .

Piękna konstatacja.

wieka napisał/a:
Solaris napisał/a:

Bo jest ich dwóch smile
Pierwszy to przeszłość, drugi teraźniejszość.
Adresatem wiersza  jest mężczyzna z przeszłości, do którego się zwracam w pierwszych wersach i wyznaję mu, że nawet będąc i kochając się z innym, wciąż mam jego w głowie i obrazy naszych intymnych chwil. Że pieszczoty tego drugiego ("jego usta, jego ręce") nie ukoją mej tęsknoty za nim ani nie przykryją - metaforycznie pisząc - "śladów po nim" jakie wciąż noszę na sobie jako wspomnienia tego, co między nami było. Że nie mogę o nim zapomnieć a nawet nie chcę (ostanie wersy).

To było takie jasne w tym wierszu, że nie wymaga tłumaczenia.

A ja dziękuję Solaris za wyjaśnienie. Tłumaczenia nie wymaga, więc się z Tobą, Wieka, zgadzam, bo widzisz, nie wpadłem na to, że tak można szorować ciało po prysznicem, aby dostać się do ciała, które jest "polem pamięci".

12

Odp: Solarisowe małe tęsknoty, serca łopoty :)

Problem stary jak świat - zaimki osobowe.

Odp: Solarisowe małe tęsknoty, serca łopoty :)

Fajnie sobie tworzysz, ja dawno temu zrozumiałem, że czegokolwiek nie napiszę, będzie tylko kombinacją kropek i znaków diaktrytycznych, które z czasem staną geriatrycznymi, więc opuściłem słowo na zawsze.

14

Odp: Solarisowe małe tęsknoty, serca łopoty :)
ślad_po_bliźnie napisał/a:

Fajnie sobie tworzysz, ja dawno temu zrozumiałem, że czegokolwiek nie napiszę, będzie tylko kombinacją kropek i znaków diaktrytycznych, które z czasem staną geriatrycznymi, więc opuściłem słowo na zawsze.

E tam, opuściłeś, słowo stało się ciałem wink

Odp: Solarisowe małe tęsknoty, serca łopoty :)
Solaris napisał/a:
ślad_po_bliźnie napisał/a:

Fajnie sobie tworzysz, ja dawno temu zrozumiałem, że czegokolwiek nie napiszę, będzie tylko kombinacją kropek i znaków diaktrytycznych, które z czasem staną geriatrycznymi, więc opuściłem słowo na zawsze.

E tam, opuściłeś, słowo stało się ciałem wink

Jakim cialem ? big_smile

16

Odp: Solarisowe małe tęsknoty, serca łopoty :)
Julia life in UK napisał/a:
Solaris napisał/a:
ślad_po_bliźnie napisał/a:

Fajnie sobie tworzysz, ja dawno temu zrozumiałem, że czegokolwiek nie napiszę, będzie tylko kombinacją kropek i znaków diaktrytycznych, które z czasem staną geriatrycznymi, więc opuściłem słowo na zawsze.

E tam, opuściłeś, słowo stało się ciałem wink

Jakim cialem ? big_smile

Przecież nie moim big_smile Jaka zazdrosna! Ciałem poetyckim big_smile
Weź mi tu nie psuj kącika romantycznego, bo ja tu w nim emanuję bólem niefizycznym!

Odp: Solarisowe małe tęsknoty, serca łopoty :)
Solaris napisał/a:
Julia life in UK napisał/a:
Solaris napisał/a:

E tam, opuściłeś, słowo stało się ciałem wink

Jakim cialem ? big_smile

Przecież nie moim big_smile Jaka zazdrosna! Ciałem poetyckim big_smile
Weź mi tu nie psuj kącika romantycznego, bo ja tu w nim emanuję bólem niefizycznym!

big_smile ale Ty to nawet masz dobry talent poetycki

18

Odp: Solarisowe małe tęsknoty, serca łopoty :)

Solaris, naprawdę piękne jest to, co wychodzi spod Twoich palców.
Powiem szczerze, że jestem pod sporym wrażeniem smile

19 Ostatnio edytowany przez Solaris (2025-05-22 22:28:02)

Odp: Solarisowe małe tęsknoty, serca łopoty :)
Julia life in UK napisał/a:

big_smile ale Ty to nawet masz dobry talent poetycki

Mówisz? big_smile

Ok, coś dorzucę do tego kącika, skoro już tu jestem, bo dawno nic nie dodawałam.

Pajęczyna

W sieci zmysłów
niczym w pajęczynie
zaplątana w kokon
sama ci się składam w ofierze
i drżąca czekam
na nieuchronność zdarzeń


Zaułek

schowana w zaułku twych ramion
jak dziecko w łonie matki
błogo zasypiam
i śnię o nieskończoności


Niepamięć

marzę o tym aby
być odarta ze wspomnień
z tych wszystkich chwil
gdy powietrze miało twój zapach

obudzić się po srogiej zimie
i jak przebiśnieg zakwitnąć w słońcu
poczuć zapach wiatru
i uśmiechnąć się do życia

20

Odp: Solarisowe małe tęsknoty, serca łopoty :)
Priscilla napisał/a:

Solaris, naprawdę piękne jest to, co wychodzi spod Twoich palców.
Powiem szczerze, że jestem pod sporym wrażeniem smile

Dziękuję smile

21

Odp: Solarisowe małe tęsknoty, serca łopoty :)
Solaris napisał/a:
Animus napisał/a:

Solaris, jak już to: dlaczego jest ich dwóch, raz "twoich rąk" i "twoje dłonie", a potem ten drugi i "jego usta"?

Bo jest ich dwóch smile
Pierwszy to przeszłość, drugi teraźniejszość.
Adresatem wiersza  jest mężczyzna z przeszłości, do którego się zwracam w pierwszych wersach i wyznaję mu, że nawet będąc i kochając się z innym, wciąż mam jego w głowie i obrazy naszych intymnych chwil. Że pieszczoty tego drugiego ("jego usta, jego ręce") nie ukoją mej tęsknoty za nim ani nie przykryją - metaforycznie pisząc - "śladów po nim" jakie wciąż noszę na sobie jako wspomnienia tego, co między nami było. Że nie mogę o nim zapomnieć a nawet nie chcę (ostanie wersy).

Solaris , no weź...

Ja to nawet nie pamiętam jak b.m. wyglądał.
Jak mi jego zdjęcie profilowe wyskoczyło w proponowanych znajomych to musiałam się chwilę zastanowić kto to. Serio.

Potem pokłociłam się z FB. Że mi w oczy kłuje przeszłością.

Nie pamiętam, bo 10 lat pracowałam nad tym, żeby właśnie o WSZYSTKIM ZAPOMNIEĆ.

Z pomocą portalu net-kobiety.pl udało się KONCERTOWO.

Taka mała autoreklama. wink

22 Ostatnio edytowany przez Solaris (2025-05-26 11:23:26)

Odp: Solarisowe małe tęsknoty, serca łopoty :)
Caffissimo1 napisał/a:

Solaris , no weź...

Ja to nawet nie pamiętam jak b.m. wyglądał.
Jak mi jego zdjęcie profilowe wyskoczyło w proponowanych znajomych to musiałam się chwilę zastanowić kto to. Serio.

Ale, że co "no weź"? Że pamiętam a nie powinnam?
Sama parę postów wyżej napisałaś, że piękne wspomnienia czasem wiążą nas na długo w przeszłości.
Właśnie dlatego pamiętam.
O byle kim można zapomnieć szybko.

Odp: Solarisowe małe tęsknoty, serca łopoty :)
Solaris napisał/a:
Caffissimo1 napisał/a:

Solaris , no weź...

Ja to nawet nie pamiętam jak b.m. wyglądał.
Jak mi jego zdjęcie profilowe wyskoczyło w proponowanych znajomych to musiałam się chwilę zastanowić kto to. Serio.

Ale, że co "no weź"? Że pamiętam a nie powinnam?
Sama parę postów wyżej napisałaś, że piękne wspomnienia czasem wiążą nas na długo w przeszłości.
Właśnie dlatego pamiętam.
O byle kim można zapomnieć szybko.

Sol, czasem i ktoś, kto klasyfikuje się pod "byle kto" potrafi się zaryć w pamięci. Tak u mnie jest pewną E.

Ale to tylko luźna uwaga z mej strony nie związana z waszą dyskusją.

24 Ostatnio edytowany przez Solaris (2025-05-26 12:55:43)

Odp: Solarisowe małe tęsknoty, serca łopoty :)
ślad_po_bliźnie napisał/a:


Sol, czasem i ktoś, kto klasyfikuje się pod "byle kto" potrafi się zaryć w pamięci. Tak u mnie jest pewną E.

Jasne, złe wspomnienia i negatywne emocje z nimi związane mogą być tak samo silne jak bardzo pozytywne. Najbardziej pamiętamy piękne chwile i złe. Pisząc byle kto miałam na myśli, że mało interesujący, nie wzbudzajacy emocji, dlatego nie wart pamięci smile Albo może nie tyle nie wart, co po prostu szybko z niej ulatujący smile Bo za duży skrot myślowy zrobiłam. Z drugiej strony ktoś, kto Ci się tak negatywnie zarył w pamięci nie był takim byle kim wink

O, masz avatarek! smile

Odp: Solarisowe małe tęsknoty, serca łopoty :)
Solaris napisał/a:
ślad_po_bliźnie napisał/a:


Sol, czasem i ktoś, kto klasyfikuje się pod "byle kto" potrafi się zaryć w pamięci. Tak u mnie jest pewną E.

Jasne, złe wspomnienia i negatywne emocje z nimi związane mogą być tak samo silne jak bardzo pozytywne. Najbardziej pamiętamy piękne chwile i złe. Pisząc byle kto miałam na myśli, że mało interesujący, nie wzbudzajacy emocji, dlatego nie wart pamięci smile Albo może nie tyle nie wart, co po prostu szybko z niej ulatujący smile Bo za duży skrot myślowy zrobiłam. Z drugiej strony ktoś, kto Ci się tak negatywnie zarył w pamięci nie był takim byle kim wink

O, masz avatarek! smile

Przede wszystkim u mnie w mieście lało do niedawna, nie mogę wyjść, więc i czasu więcej... Z nudów rozmyłem i wstawiłem tu mocno stare zdjęcie big_smile A za nie całą godzinę dzwoni Julia, więc... Próbuję znaleźć sobie zajęcie big_smile

26

Odp: Solarisowe małe tęsknoty, serca łopoty :)

No i fajnie smile

27

Odp: Solarisowe małe tęsknoty, serca łopoty :)
Solaris napisał/a:

No i fajnie smile

Też trzymam kciuki smile

Odp: Solarisowe małe tęsknoty, serca łopoty :)
Animus napisał/a:
Solaris napisał/a:

No i fajnie smile

Też trzymam kciuki smile

A wiesz, ja trzymam kciuki za Was z kolei. Iskry zaczynają lecieć ! big_smile

29

Odp: Solarisowe małe tęsknoty, serca łopoty :)
Solaris napisał/a:
Animus napisał/a:

Solaris, jak już to: dlaczego jest ich dwóch, raz "twoich rąk" i "twoje dłonie", a potem ten drugi i "jego usta"?

Bo jest ich dwóch smile
Pierwszy to przeszłość, drugi teraźniejszość.
Adresatem wiersza  jest mężczyzna z przeszłości, do którego się zwracam w pierwszych wersach i wyznaję mu, że nawet będąc i kochając się z innym, wciąż mam jego w głowie i obrazy naszych intymnych chwil. Że pieszczoty tego drugiego ("jego usta, jego ręce") nie ukoją mej tęsknoty za nim ani nie przykryją - metaforycznie pisząc - "śladów po nim" jakie wciąż noszę na sobie jako wspomnienia tego, co między nami było. Że nie mogę o nim zapomnieć a nawet nie chcę (ostanie wersy).


Hey, oj to niefajnie, ze myslisz o bylym bedac z nowym sad

sorry, tak mi sie od razu pomyslalo sad


ale wiersz ladny smile

30 Ostatnio edytowany przez Solaris (2025-05-26 13:46:32)

Odp: Solarisowe małe tęsknoty, serca łopoty :)
ślad_po_bliźnie napisał/a:
Animus napisał/a:
Solaris napisał/a:

No i fajnie smile

Też trzymam kciuki smile

A wiesz, ja trzymam kciuki za Was z kolei. Iskry zaczynają lecieć ! big_smile

Wymyśliłeś big_smile

Gosiawie napisał/a:

Hey, oj to niefajnie, ze myslisz o bylym bedac z nowym sad

sorry, tak mi sie od razu pomyslalo sad
ale wiersz ladny smile

Nowy to nie było nic poważnego.

31

Odp: Solarisowe małe tęsknoty, serca łopoty :)
Solaris napisał/a:
ślad_po_bliźnie napisał/a:
Animus napisał/a:

Też trzymam kciuki smile

A wiesz, ja trzymam kciuki za Was z kolei. Iskry zaczynają lecieć ! big_smile

Wymyśliłeś big_smile

Gosiawie napisał/a:

Hey, oj to niefajnie, ze myslisz o bylym bedac z nowym sad

sorry, tak mi sie od razu pomyslalo sad
ale wiersz ladny smile

Nowy to nie było nic poważnego.


a, ok, no to cie rozumiem smile

32

Odp: Solarisowe małe tęsknoty, serca łopoty :)
ślad_po_bliźnie napisał/a:

Iskry zaczynają lecieć ! big_smile

Nadinterpretacja. To nie iskry, to Solaris sama w sobie jest ogniem. Taka natura Słoneczności.

P.S. Pisałem w innym wątku odpowiedź dla Solaris i nie mogę tego znaleźć, a mi się skasowało.

33 Ostatnio edytowany przez Solaris (2025-05-27 16:17:08)

Odp: Solarisowe małe tęsknoty, serca łopoty :)

Dzisiaj nie ma ognia, wciąga mnie czarna dziura i nie mam się czego przytrzymać big_smile

34

Odp: Solarisowe małe tęsknoty, serca łopoty :)
Solaris napisał/a:

Dzisiaj nie ma ognia, wciąga mnie czarna dziura i nie mam się czego przytrzymać big_smile

Solaris, już podążam w Twoim kierunku.

35

Odp: Solarisowe małe tęsknoty, serca łopoty :)

Dzięki, udało się nie przekroczyć horyzontu zdarzeń smile

36 Ostatnio edytowany przez Bert44 (2025-05-27 21:57:47)

Odp: Solarisowe małe tęsknoty, serca łopoty :)
Solaris napisał/a:

Dzięki, udało się nie przekroczyć horyzontu zdarzeń smile

Solaris Ty się astrofizyka interesujesz? smile

37

Odp: Solarisowe małe tęsknoty, serca łopoty :)

Nieee... ja jestem gupia blądynka smile

38

Odp: Solarisowe małe tęsknoty, serca łopoty :)
Solaris napisał/a:

Nieee... ja jestem gupia blądynka smile

Niewiele blądynek wie co to horyzont zdarzeń smile

39

Odp: Solarisowe małe tęsknoty, serca łopoty :)

Czasem mi się uda zabłysnąć big_smile

40

Odp: Solarisowe małe tęsknoty, serca łopoty :)
Solaris napisał/a:

Czasem mi się uda zabłysnąć big_smile

Najważniejsze że Cie nie wciągnęło

41 Ostatnio edytowany przez Solaris (2025-05-27 22:46:25)

Odp: Solarisowe małe tęsknoty, serca łopoty :)

Edytuję, bo potem znowu coś wymyślą ...

42

Odp: Solarisowe małe tęsknoty, serca łopoty :)
Solaris napisał/a:

Edytuję, bo potem znowu coś wymyślą ...

Dobry pomysł

43

Odp: Solarisowe małe tęsknoty, serca łopoty :)

Te żartownisie...

44

Odp: Solarisowe małe tęsknoty, serca łopoty :)
Solaris napisał/a:

Ale, że co "no weź"? Że pamiętam a nie powinnam?
Sama parę postów wyżej napisałaś, że piękne wspomnienia czasem wiążą nas na długo w przeszłości.
Właśnie dlatego pamiętam.
O byle kim można zapomnieć szybko.

Solaris, poezja ma to do siebie, że bywa wieloznaczna, można ją interpretować na różne sposoby, każdy według własnego wnętrza i doświadczeń.

Mogę powiedzieć w jaki sposób ja zostałam NAZNACZONA przez poprzednią moją (pierwszą i jak do tej pory ostatnią) miłość i dlaczego określiłam CIAŁO JAKO POLE PAMIĘCI.

W moim przypadku było tak:
ciało: pozostał psychosomatyczny ślad po traumie, stresie. Wyłącznie.

10 lat siedzę w fińskiej saunie, gdzie się oczyszczam. Na wielu płaszczyznach jestem już oczyszczona, a pierwsza oczyściła się moja głowa. Teraz pozostało jakieś 10% na pozbycie się wszystkich pozostałych toksyn z mojego ciała. I to tylko w sensie zdrowotnym.

Pisząc, że moje ciało zbyt długo pamiętało, miałam na myśli oczyszczenie i uzdrowienie.
Niektórym zajmuje to krócej, mnie zajęło 10 lat, z czego 3 na uporanie się z pamięcią o b.m. A skąd wiesz, że ja nie chcę właśnie zapomnieć, czego doświadczyło wtedy moje ciało?...

Tak jest właśnie z poezją.
“Co poeta miał na myśli?”
A no … (nie) wiadomo.
smile

45

Odp: Solarisowe małe tęsknoty, serca łopoty :)

Przepraszam ale czasem się musi cos napisać. smile
Na początku
Oczyszczał mnie codziennie
Polerował, dmuchał i smarował
Później co dzień drugi, a potem co trzeci
W końcu do innego ciała odszedł
Moim już znudzony
Musiałam szukać innego oczyszczenia
Weszłam więc do wody
Czyściłam ręcę i czyściłam nogi
Umyłam szaponem fińskim głowę
Ale w ciała pamięci gdzieś pozostał
Ślad psychosomatyczny, pierwotny
Zrozumiałam, że wziąż mi brakowało
Jego twardej wiary i twardej woli
Twardej i poręcznej szczotki
W sensie zdrowotnym nie można go zastąpić

46

Odp: Solarisowe małe tęsknoty, serca łopoty :)

@Legat, po prostu Pulitzer Prize for Poetry! big_smile

47

Odp: Solarisowe małe tęsknoty, serca łopoty :)
Legat napisał/a:

Przepraszam ale czasem się musi cos napisać. smile
Na początku
Oczyszczał mnie codziennie
Polerował, dmuchał i smarował
Później co dzień drugi, a potem co trzeci
W końcu do innego ciała odszedł
Moim już znudzony
Musiałam szukać innego oczyszczenia
Weszłam więc do wody
Czyściłam ręcę i czyściłam nogi
Umyłam szaponem fińskim głowę
Ale w ciała pamięci gdzieś pozostał
Ślad psychosomatyczny, pierwotny
Zrozumiałam, że wziąż mi brakowało
Jego twardej wiary i twardej woli
Twardej i poręcznej szczotki
W sensie zdrowotnym nie można go zastąpić

Dobre dobre

48 Ostatnio edytowany przez Solaris (2025-05-28 16:24:04)

Odp: Solarisowe małe tęsknoty, serca łopoty :)

Przepraszam, ale nie chcę już tu nic zamieszczać. To jednak zbyt osobiste i wolałabym, aby nie było przyczynkiem do jakichś żarcików, mimo, iż dla kogoś może wydawać się zabawne czy infantylne. I nie chcę, aby inni robili na podstawie tego mój rys psychologiczny, bo już ktoś sobie wydedukował to i tamto. Nie taki był mój zamysł, gdy zakładałam ten wątek. Spontanicznie to zrobiłam, czytając tu trochę wiersze i wierszyki  innych, i chciałam się podzielić tym jak ja czuję pewne rzeczy, i pomyślałam sobie, że może ktoś ma podobnie i wyśle mi w czasoprzestrzeń dobre fluidy albo po prostu uśmiechnie się czytając.
Człowiek czasem musi pozbyć się różnych emocji a przelewanie ich na papier pomaga. Oczywiście nie zawsze to wychodzi zgrabnie i pięknie, ale nie o to w tym chodzi. 
Także zamykam wątek, który i tak już zboczył na inne tory i poniekąd miałam w tym swój udział big_smile

Odp: Solarisowe małe tęsknoty, serca łopoty :)
Solaris napisał/a:

Także zamykam wątek, który i tak już zboczył na inne tory i poniekąd miałam w tym swój udział big_smile

A ić!
Same zboczeńce tu, zbaczają wątki! Wrażliwości nie masz już na świecie!:(

50

Odp: Solarisowe małe tęsknoty, serca łopoty :)

To prawda niedobre, są te zboczeńce co wątki zbaczają, opanowali całe forum te zboczeńce własnie. smile

Ludzie, którzy poetyckie dusze mają
Są jak szklanki
Nie w znaczeniu kształtu
Ale w kruchości
Taką właściwość posiadają

51

Odp: Solarisowe małe tęsknoty, serca łopoty :)
Legat napisał/a:

To prawda niedobre, są te zboczeńce co wątki zbaczają, opanowali całe forum te zboczeńce własnie. smile

Ludzie, którzy poetyckie dusze mają
Są jak szklanki
Nie w znaczeniu kształtu
Ale w kruchości
Taką właściwość posiadają

to ja jestem jak musztardówka sad

Odp: Solarisowe małe tęsknoty, serca łopoty :)
paslawek napisał/a:
Legat napisał/a:

To prawda niedobre, są te zboczeńce co wątki zbaczają, opanowali całe forum te zboczeńce własnie. smile

Ludzie, którzy poetyckie dusze mają
Są jak szklanki
Nie w znaczeniu kształtu
Ale w kruchości
Taką właściwość posiadają

to ja jestem jak musztardówka sad

Czyli jak musztarda ?

53

Odp: Solarisowe małe tęsknoty, serca łopoty :)

Fajne i miłe zboczeńce nie są złe big_smile Ale ja tu na forum zauważam jakiś dziwny klimat, wszędzie czytam o trolach i tym, że niektórzy mają tu kilka kont, i jakieś tropienie trolli wszędzie, i się zwyczajnie już gubię czy ktoś z kim właśnie piszę jest poważny czy to jakieś kolejne wcielenie dla jaj albo czegoś innego i nie wiem jak reagować. Fajnie sobie pośmieszkować, lubię, czasem trzeba się zresetować, ale nieraz człowiek ma ochotę coś serio napisać i chciałby, żeby ktoś to potraktował tak samo.

54 Ostatnio edytowany przez paslawek (2025-05-28 18:34:02)

Odp: Solarisowe małe tęsknoty, serca łopoty :)
Julia life in UK napisał/a:
paslawek napisał/a:
Legat napisał/a:

To prawda niedobre, są te zboczeńce co wątki zbaczają, opanowali całe forum te zboczeńce własnie. smile

Ludzie, którzy poetyckie dusze mają
Są jak szklanki
Nie w znaczeniu kształtu
Ale w kruchości
Taką właściwość posiadają

to ja jestem jak musztardówka sad

Czyli jak musztarda ?

Nie pamiętasz musztardówek ?
To takie szklanki w których była sprzedawana musztarda
nie wyrzucało się ich po zużyciu musztardy, przydatne były
np do wódki i popitki itp .

Odp: Solarisowe małe tęsknoty, serca łopoty :)
paslawek napisał/a:
Julia life in UK napisał/a:
paslawek napisał/a:

to ja jestem jak musztardówka sad

Czyli jak musztarda ?

Nie pamiętasz musztardówek ?
To takie szklanki w których była sprzedawana musztarda
nie wyrzucało się ich po zużyciu musztardy, przydatne były
np do wódki i popitki itp .

Ja tego wogole nie pamiętam... takie coś teraz nutella ma te szklanki są- nutellowki  się nazywają   big_smile

56

Odp: Solarisowe małe tęsknoty, serca łopoty :)
Solaris napisał/a:

Fajne i miłe zboczeńce nie są złe big_smile Ale ja tu na forum zauważam jakiś dziwny klimat, wszędzie czytam o trolach i tym, że niektórzy mają tu kilka kont, i jakieś tropienie trolli wszędzie, i się zwyczajnie już gubię czy ktoś z kim właśnie piszę jest poważny czy to jakieś kolejne wcielenie dla jaj albo czegoś innego i nie wiem jak reagować. Fajnie sobie pośmieszkować, lubię, czasem trzeba się zresetować, ale nieraz człowiek ma ochotę coś serio napisać i chciałby, żeby ktoś to potraktował tak samo.

Nie dojdziesz, wpadają tu dzieci z  piaskownicy i głupotkami rozwalają całe wątki. Ma to niby być poczucie humoru. Jakby nie można było założyć do tego osobnego wątku.

57

Odp: Solarisowe małe tęsknoty, serca łopoty :)
wieka napisał/a:
Solaris napisał/a:

Fajne i miłe zboczeńce nie są złe big_smile Ale ja tu na forum zauważam jakiś dziwny klimat, wszędzie czytam o trolach i tym, że niektórzy mają tu kilka kont, i jakieś tropienie trolli wszędzie, i się zwyczajnie już gubię czy ktoś z kim właśnie piszę jest poważny czy to jakieś kolejne wcielenie dla jaj albo czegoś innego i nie wiem jak reagować. Fajnie sobie pośmieszkować, lubię, czasem trzeba się zresetować, ale nieraz człowiek ma ochotę coś serio napisać i chciałby, żeby ktoś to potraktował tak samo.

Nie dojdziesz, wpadają tu dzieci z  piaskownicy i głupotkami rozwalają całe wątki. Ma to niby być poczucie humoru. Jakby nie można było założyć do tego osobnego wątku.

A do takich osobnych wątków wpadają nudziary i rozwalają je marudzeniem  tongue

Odp: Solarisowe małe tęsknoty, serca łopoty :)
paslawek napisał/a:
wieka napisał/a:
Solaris napisał/a:

Fajne i miłe zboczeńce nie są złe big_smile Ale ja tu na forum zauważam jakiś dziwny klimat, wszędzie czytam o trolach i tym, że niektórzy mają tu kilka kont, i jakieś tropienie trolli wszędzie, i się zwyczajnie już gubię czy ktoś z kim właśnie piszę jest poważny czy to jakieś kolejne wcielenie dla jaj albo czegoś innego i nie wiem jak reagować. Fajnie sobie pośmieszkować, lubię, czasem trzeba się zresetować, ale nieraz człowiek ma ochotę coś serio napisać i chciałby, żeby ktoś to potraktował tak samo.

Nie dojdziesz, wpadają tu dzieci z  piaskownicy i głupotkami rozwalają całe wątki. Ma to niby być poczucie humoru. Jakby nie można było założyć do tego osobnego wątku.

A do takich osobnych wątków wpadają nudziary i rozwalają je marudzeniem  tongue

No właśnie i sie nudno robi big_smile

59

Odp: Solarisowe małe tęsknoty, serca łopoty :)
Solaris napisał/a:

Rozmowa nad ranem

jesteś cudowna
tak myślisz?
wiem to
to zrób coś dla mnie
co zechcesz
rozbierz mnie
jesteś naga
rozbierz mnie bardziej
jak mam cię bardziej rozebrać?
pokochaj mnie

Pozwoliłem sobie dopisać dalszą cześc tego wiersza smile

Rozbierz z moich tajemnic
Zanim rozbierze je słońce
Znikną w jego promieniach
Szkoda nam będzie obojgu
Nie pójść kochania drogą
Za kurtyną z gorącego ciała
Z każdym naszym oddechem
Pokochaj mnie mocno do głębi
Rozbierz z moich tajemnic
Zanim zabierze nam to słońce

60

Odp: Solarisowe małe tęsknoty, serca łopoty :)

Bardzo ładnie Legat smile

61 Ostatnio edytowany przez Solaris (2025-07-08 20:25:42)

Odp: Solarisowe małe tęsknoty, serca łopoty :)

Wróciłam big_smile Po urlopie w pięknych okolicznościach przyrody, gdzie wena mnie dopadła tongue


Jej portret

miewa czasem muchy w nosie
raz w harmonii, raz w chaosie
dziś ze szczęścia w górę skacze
jutro bez powodu płacze
raz urocza, ciepła, słodka
jak bezbronna, mała kotka
innym razem jak ta żmija
że strach do niej iść bez kija
jak coś nieraz w złości powie
to włos jeży się na głowie
raz odważna, czasem - cóż
budzi się w niej duży tchórz
dzisiaj coś ustala w planie
jutro nagle zmienia zdanie
u niej często, nie wiesz jak,   
"tak" to nie a "nie" to tak
raz szalona i liryczna
raz rozważna, prozaiczna
dziś niewinna niczym dziecko
jutro knuje coś zdradziecko
raz łyżkami chcesz ją jeść
raz nie możesz jej już znieść
gdy do wyjścia się szykuje
to klasycznie pojękuje
"nie mam się w co ubrać, ach!"
choć jej szafa pęka w szwach
każde lustro to jej zguba
widzi się w nim nazbyt gruba
więc adios ty kotlecie!
jutro będzie już na diecie
wcinać kiełki i rukolę
ćwiczyć słabą silną wolę
lecz zaledwie po trzech dniach
będzie nagły wielki krach
jęknie z bólem, o mój losie!
i zamarzy o bigosie
lub bez zbędnej maskarady
zje tabliczkę czekolady

kończąc luźne obserwacje
bez znaczenia czy mam rację
w tym co tutaj wyżej głoszę
oficjalną prośbę wnoszę:
czytelniku bądź łaskawy
portret ten jest dla zabawy



p.s mówcie co tam sobie chcecie
ale bez niej źle na świecie

wink



Głód

myślisz o niej czule - słodka anielica
a ona już gotowa, jak ta dzika lwica 
żłobić pazurami chciwymi w twym ciele
upojne korytarze i krwawe tunele
i czując pierwotny natury zew
chce łapczywie lizać twoją słodką krew
by ugasić w sobie pragnienie
lecz przekleństwem jej - nienasycenie

myślisz, że jest płocha jak pliszka
a ona chce cię zjeść niczym modliszka
każdy kęs ciebie przeżuwać, smakować
i nawet jeśliby miała żałować
chce zatracić się do końca w tobie
a potem może chodzić w żałobie
jeśli tylko ugasi w sobie pragnienie
lecz przekleństwem jej - nienasycenie

chce ciebie wciąż bardziej i więcej
jak pirania, gryźć plecy, nogi, ręce
w ekstazie obgryźć twe ciało aż do kości
i w szale tym nie mieć dla ciebie litości
w lubieżnym zamęcie, bez żadnej przymiarki
pragnie cię rozbić na atomy i kwarki
by ugasić w sobie pragnienie
lecz przekleństwem jej - nienasycenie


kiedy więc w nagłym miłosnym zatraceniu
mięknie ci serce w czułym zapatrzeniu                                     
niech jej niewinna mina cię nie zwiedzie
ona myśli o tobie jak o obiedzie




W codzienności

Nie tęskni za nią,
bo jest przy nim
na odległość spojrzenia
w przelocie muskającego 
i na wyciągnięcie ręki.

Nie pisze dla niej wierszy
o ich zwykłej codzienności
w odświętny strój czasem ubraną,
bo nie jest poetą.

Nie śni o niej,
bo gdy budzi się rankiem,
widzi ją leżącą przy swoim boku
z włosami w nieładzie na poduszce,
która odcisnęła ślad na jej policzku.
I kiedy uśmiecha się do niego,
i całuje na dzień dobry zaspane oczy
strącając mu z powiek resztki snu,
jego ręce same układają się na jej ciele
w czułe 'kocham'

62

Odp: Solarisowe małe tęsknoty, serca łopoty :)

O! Wróciła big_smile
Cześć Solaris big_smile

63

Odp: Solarisowe małe tęsknoty, serca łopoty :)

O! Paslawek big_smile
Tęskniłeś? big_smile

64

Odp: Solarisowe małe tęsknoty, serca łopoty :)
Solaris napisał/a:

O! Paslawek big_smile
Tęskniłeś? big_smile

Oczywiście big_smile

65

Odp: Solarisowe małe tęsknoty, serca łopoty :)
paslawek napisał/a:
Solaris napisał/a:

O! Paslawek big_smile
Tęskniłeś? big_smile

Oczywiście big_smile

Wiadomo big_smile
Ja też!

Posty [ 1 do 65 z 74 ]

Strony 1 2 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » Debiuty literackie - artykuły, opowiadania Netkobietek » Solarisowe małe tęsknoty, serca łopoty :)

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024