To jest moj temat taki zwykly - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » EMIGRACJA I ŻYCIE ZA GRANICĄ » To jest moj temat taki zwykly

Strony Poprzednia 1 2 3 4 8 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 66 do 130 z 492 ]

Odp: To jest moj temat taki zwykly
złoto napisał/a:
Julia life in UK napisał/a:

Od kwietnia rzad w Anglii zapowiedzial podwyzke benefitow. Super jest ,a tak strasza ze zasilki zabiora, ale oni dawaja wiecej, a nie zabieraja

I nie trzeba być zależną od mężczyzny, jego zasobów, bo się je ma w postaci benefitów. 
A ludzie chodzą do pracy sad

Takie zycie. Kazdy ma swoje plusy i minusy w zyciu. Mnie sie nie oplaca finansowo isc do pracy juz tu wiele razy tlumaczylam.

Zobacz podobne tematy :

67

Odp: To jest moj temat taki zwykly
Julia life in UK napisał/a:
złoto napisał/a:
Julia life in UK napisał/a:

Od kwietnia rzad w Anglii zapowiedzial podwyzke benefitow. Super jest ,a tak strasza ze zasilki zabiora, ale oni dawaja wiecej, a nie zabieraja

I nie trzeba być zależną od mężczyzny, jego zasobów, bo się je ma w postaci benefitów. 
A ludzie chodzą do pracy sad

Takie zycie. Kazdy ma swoje plusy i minusy w zyciu. Mnie sie nie oplaca finansowo isc do pracy juz tu wiele razy tlumaczylam.

Ale dlaczego? Jakby praca była dwa razy lepiej płatna niż benefity?

68

Odp: To jest moj temat taki zwykly
Julia life in UK napisał/a:

Wogole zgadnijcie, gdzie byl moj kot? Wisial sobie na zaslonie-ja niewiem jak on sie wdrapal po tej zaslonie. Na samej gorzej wisial, nawet sie nie darl.  No sobie mysle juz ciemno jest jakby tak ktos z przechodniow spojrzal w okno ,ze kot na samej gorze okna na zaslonie wisi to by zawalu dostal.  Chyba musze mu pazury skrocic, bo nie chce,zeby mi ludzie kota wiszacego na oknie zobaczyli  big_smile

Mój już się nie wdrapuje na zasłony czy firanki ,ale dzielny był kiedyś.
Widziałaś mojego kota ?

Odp: To jest moj temat taki zwykly
paslawek napisał/a:
Julia life in UK napisał/a:

Wogole zgadnijcie, gdzie byl moj kot? Wisial sobie na zaslonie-ja niewiem jak on sie wdrapal po tej zaslonie. Na samej gorzej wisial, nawet sie nie darl.  No sobie mysle juz ciemno jest jakby tak ktos z przechodniow spojrzal w okno ,ze kot na samej gorze okna na zaslonie wisi to by zawalu dostal.  Chyba musze mu pazury skrocic, bo nie chce,zeby mi ludzie kota wiszacego na oknie zobaczyli  big_smile

Mój już się nie wdrapuje na zasłony czy firanki ,ale dzielny był kiedyś.
Widziałaś mojego kota ?

Nie widzialam

70

Odp: To jest moj temat taki zwykly
złoto napisał/a:
Julia life in UK napisał/a:
złoto napisał/a:

I nie trzeba być zależną od mężczyzny, jego zasobów, bo się je ma w postaci benefitów. 
A ludzie chodzą do pracy sad

Takie zycie. Kazdy ma swoje plusy i minusy w zyciu. Mnie sie nie oplaca finansowo isc do pracy juz tu wiele razy tlumaczylam.

Ale dlaczego? Jakby praca była dwa razy lepiej płatna niż benefity?

Nie idź za Julką, nie idź tą drogą big_smile

Chcesz dobrze zarabiać? To się ucz, kształć, dbaj o swoją ścieżkę kariery. Inaczej wylądujesz jak Julka.. Będziesz zyła z gównianego zasiłku a w między czasie próbowala złowić jakiegoś faceta na ciążę, żeby sobie "dorobić". Jej nie wyszlo i nikomu nie wyjdzie.

Najlepiej być niezależną..

71

Odp: To jest moj temat taki zwykly
Salomonka napisał/a:
złoto napisał/a:
Julia life in UK napisał/a:

Takie zycie. Kazdy ma swoje plusy i minusy w zyciu. Mnie sie nie oplaca finansowo isc do pracy juz tu wiele razy tlumaczylam.

Ale dlaczego? Jakby praca była dwa razy lepiej płatna niż benefity?

Nie idź za Julką, nie idź tą drogą big_smile

Chcesz dobrze zarabiać? To się ucz, kształć, dbaj o swoją ścieżkę kariery. Inaczej wylądujesz jak Julka.. Będziesz zyła z gównianego zasiłku a w między czasie próbowala złowić jakiegoś faceta na ciążę, żeby sobie "dorobić". Jej nie wyszlo i nikomu nie wyjdzie.

Najlepiej być niezależną..


Albo złapać bogatego męża.

Odp: To jest moj temat taki zwykly
złoto napisał/a:
Julia life in UK napisał/a:
złoto napisał/a:

I nie trzeba być zależną od mężczyzny, jego zasobów, bo się je ma w postaci benefitów. 
A ludzie chodzą do pracy sad

Takie zycie. Kazdy ma swoje plusy i minusy w zyciu. Mnie sie nie oplaca finansowo isc do pracy juz tu wiele razy tlumaczylam.

Ale dlaczego? Jakby praca była dwa razy lepiej płatna niż benefity?

Gdyby praca sie finansowo oplacala to bym poszla nawet i teraz pracowac.  A niestety tak nie jest. Bedac na zasilkach mam oplacane mieszkanie, corka ma za darmo obiady w szkole, mam znizki na gaz,prad i wode itp. Leczenie, lekarstwa za darmo dla siebie i corki, nawet kot ma za darmo weterynarza. Teraz gdybym poszla do pracy to tylko na pol etatu, bo corka ma szkole. Na pol etatu bym miala minimalna jakies moze £300 tugodniowo. W Anglii wyplate dostaje sie co tydzien.Z tego £180 poszlo by na mieszkanie. £50 na obiady w szkole corki ponad £100 na gaz elektryk i wode £40 na bilet no i co zostaje mi na worek ziemniakow... nie oplaca sie pracowac i tyle w Anglii. Tak rzad zrobil.  Nie moja wina

73

Odp: To jest moj temat taki zwykly
Julia life in UK napisał/a:
złoto napisał/a:
Julia life in UK napisał/a:

Takie zycie. Kazdy ma swoje plusy i minusy w zyciu. Mnie sie nie oplaca finansowo isc do pracy juz tu wiele razy tlumaczylam.

Ale dlaczego? Jakby praca była dwa razy lepiej płatna niż benefity?

Gdyby praca sie finansowo oplacala to bym poszla nawet i teraz pracowac.  A niestety tak nie jest. Bedac na zasilkach mam oplacane mieszkanie, corka ma za darmo obiady w szkole, mam znizki na gaz,prad i wode itp. Leczenie, lekarstwa za darmo dla siebie i corki, nawet kot ma za darmo weterynarza. Teraz gdybym poszla do pracy to tylko na pol etatu, bo corka ma szkole. Na pol etatu bym miala minimalna jakies moze £300 tugodniowo. W Anglii wyplate dostaje sie co tydzien.Z tego £180 poszlo by na mieszkanie. £50 na obiady w szkole corki ponad £100 na gaz elektryk i wode £40 na bilet no i co zostaje mi na worek ziemniakow... nie oplaca sie pracowac i tyle w Anglii. Tak rzad zrobil.  Nie moja wina

Ale ktoś pracuje, dlaczego oni pracują?

74

Odp: To jest moj temat taki zwykly
Julia life in UK napisał/a:
paslawek napisał/a:
Julia life in UK napisał/a:

Wogole zgadnijcie, gdzie byl moj kot? Wisial sobie na zaslonie-ja niewiem jak on sie wdrapal po tej zaslonie. Na samej gorzej wisial, nawet sie nie darl.  No sobie mysle juz ciemno jest jakby tak ktos z przechodniow spojrzal w okno ,ze kot na samej gorze okna na zaslonie wisi to by zawalu dostal.  Chyba musze mu pazury skrocic, bo nie chce,zeby mi ludzie kota wiszacego na oknie zobaczyli  big_smile

Mój już się nie wdrapuje na zasłony czy firanki ,ale dzielny był kiedyś.
Widziałaś mojego kota ?

Nie widzialam

Proszę bardzo
Julka to Mecheł
Mecheł to Julka
https://scontent.fktw6-1.fna.fbcdn.net/v/t39.30808-6/475996130_2475599019447533_1985019145214984137_n.jpg?stp=dst-jpg_p180x540_tt6&_nc_cat=108&ccb=1-7&_nc_sid=127cfc&_nc_ohc=PxlD1YUdPSEQ7kNvgHryJNc&_nc_oc=AdjX9F5HXW7UasTwuikZZxtBwp8-xAV8afx5jK-MGwc4jarB3tQjmryCsjqAghLFN2Y&_nc_zt=23&_nc_ht=scontent.fktw6-1.fna&_nc_gid=A2RqQwnBdB3jlmMaaIbpxt6&oh=00_AYBLm8Gax9O7_mPLFpzmK_uvcChE8qj_y3PBy-_F0R3UsQ&oe=67AAE3BA

75

Odp: To jest moj temat taki zwykly
złoto napisał/a:
Julia life in UK napisał/a:
złoto napisał/a:

Ale dlaczego? Jakby praca była dwa razy lepiej płatna niż benefity?

Gdyby praca sie finansowo oplacala to bym poszla nawet i teraz pracowac.  A niestety tak nie jest. Bedac na zasilkach mam oplacane mieszkanie, corka ma za darmo obiady w szkole, mam znizki na gaz,prad i wode itp. Leczenie, lekarstwa za darmo dla siebie i corki, nawet kot ma za darmo weterynarza. Teraz gdybym poszla do pracy to tylko na pol etatu, bo corka ma szkole. Na pol etatu bym miala minimalna jakies moze £300 tugodniowo. W Anglii wyplate dostaje sie co tydzien.Z tego £180 poszlo by na mieszkanie. £50 na obiady w szkole corki ponad £100 na gaz elektryk i wode £40 na bilet no i co zostaje mi na worek ziemniakow... nie oplaca sie pracowac i tyle w Anglii. Tak rzad zrobil.  Nie moja wina

Ale ktoś pracuje, dlaczego oni pracują?

Bo nie mają kota, na ktorego dają zniżki big_smile

76

Odp: To jest moj temat taki zwykly
Salomonka napisał/a:
złoto napisał/a:
Julia life in UK napisał/a:

Gdyby praca sie finansowo oplacala to bym poszla nawet i teraz pracowac.  A niestety tak nie jest. Bedac na zasilkach mam oplacane mieszkanie, corka ma za darmo obiady w szkole, mam znizki na gaz,prad i wode itp. Leczenie, lekarstwa za darmo dla siebie i corki, nawet kot ma za darmo weterynarza. Teraz gdybym poszla do pracy to tylko na pol etatu, bo corka ma szkole. Na pol etatu bym miala minimalna jakies moze £300 tugodniowo. W Anglii wyplate dostaje sie co tydzien.Z tego £180 poszlo by na mieszkanie. £50 na obiady w szkole corki ponad £100 na gaz elektryk i wode £40 na bilet no i co zostaje mi na worek ziemniakow... nie oplaca sie pracowac i tyle w Anglii. Tak rzad zrobil.  Nie moja wina

Ale ktoś pracuje, dlaczego oni pracują?

Bo nie mają kota, na ktorego dają zniżki big_smile

Kotki puchate zwierzaczki są, jeśli jeszcze dają na nie zniżki... w Polsce nie dają sad

Odp: To jest moj temat taki zwykly

Wogole czas na relacje z dzisiejszej koronki.
Dzisiejsze efekty
1. Moj ex ojciec corki znalazl duzo lepiej platna prace i powiedzial "ze moze nam teraz oplacac internet i tez kupi corce do pokoju duzo fajnych rzeczy" . Takze ja juz sie o to zbytnio martwic nie musze  big_smile
2. Nie mialam dzis ataku hipoglikemii mimo, ze dzis nie pilnowalam diety
3. Dzis musialam przez swoj profil w urzedzie pracy zatwierdzic nowe warunki przyznania mi zasilkow sie stresowalam co to bedzie, a wszystko latwo poszlo
No wogole zycie jest piekne z koronka

Odp: To jest moj temat taki zwykly
Salomonka napisał/a:
złoto napisał/a:
Julia life in UK napisał/a:

Gdyby praca sie finansowo oplacala to bym poszla nawet i teraz pracowac.  A niestety tak nie jest. Bedac na zasilkach mam oplacane mieszkanie, corka ma za darmo obiady w szkole, mam znizki na gaz,prad i wode itp. Leczenie, lekarstwa za darmo dla siebie i corki, nawet kot ma za darmo weterynarza. Teraz gdybym poszla do pracy to tylko na pol etatu, bo corka ma szkole. Na pol etatu bym miala minimalna jakies moze £300 tugodniowo. W Anglii wyplate dostaje sie co tydzien.Z tego £180 poszlo by na mieszkanie. £50 na obiady w szkole corki ponad £100 na gaz elektryk i wode £40 na bilet no i co zostaje mi na worek ziemniakow... nie oplaca sie pracowac i tyle w Anglii. Tak rzad zrobil.  Nie moja wina

Ale ktoś pracuje, dlaczego oni pracują?

Bo nie mają kota, na ktorego dają zniżki big_smile

big_smile

Odp: To jest moj temat taki zwykly
paslawek napisał/a:
Julia life in UK napisał/a:
paslawek napisał/a:

Mój już się nie wdrapuje na zasłony czy firanki ,ale dzielny był kiedyś.
Widziałaś mojego kota ?

Nie widzialam

Proszę bardzo
Julka to Mecheł
Mecheł to Julka
https://scontent.fktw6-1.fna.fbcdn.net/v/t39.30808-6/475996130_2475599019447533_1985019145214984137_n.jpg?stp=dst-jpg_p180x540_tt6&_nc_cat=108&ccb=1-7&_nc_sid=127cfc&_nc_ohc=PxlD1YUdPSEQ7kNvgHryJNc&_nc_oc=AdjX9F5HXW7UasTwuikZZxtBwp8-xAV8afx5jK-MGwc4jarB3tQjmryCsjqAghLFN2Y&_nc_zt=23&_nc_ht=scontent.fktw6-1.fna&_nc_gid=A2RqQwnBdB3jlmMaaIbpxt6&oh=00_AYBLm8Gax9O7_mPLFpzmK_uvcChE8qj_y3PBy-_F0R3UsQ&oe=67AAE3BA

Jej on wyglada jak moj kot co juz nie zyje sad. Ale teraz mam nowego od kilku miesiecy. Juz mialam 4 koty w swoim zyciu

Odp: To jest moj temat taki zwykly
złoto napisał/a:
Julia life in UK napisał/a:
złoto napisał/a:

Ale dlaczego? Jakby praca była dwa razy lepiej płatna niż benefity?

Gdyby praca sie finansowo oplacala to bym poszla nawet i teraz pracowac.  A niestety tak nie jest. Bedac na zasilkach mam oplacane mieszkanie, corka ma za darmo obiady w szkole, mam znizki na gaz,prad i wode itp. Leczenie, lekarstwa za darmo dla siebie i corki, nawet kot ma za darmo weterynarza. Teraz gdybym poszla do pracy to tylko na pol etatu, bo corka ma szkole. Na pol etatu bym miala minimalna jakies moze £300 tugodniowo. W Anglii wyplate dostaje sie co tydzien.Z tego £180 poszlo by na mieszkanie. £50 na obiady w szkole corki ponad £100 na gaz elektryk i wode £40 na bilet no i co zostaje mi na worek ziemniakow... nie oplaca sie pracowac i tyle w Anglii. Tak rzad zrobil.  Nie moja wina

Ale ktoś pracuje, dlaczego oni pracują?

1. Bo lubia
2. Bo musza
3. Bo nie wiedza, ze mozna zyc inaczej
4. Bo co ludzie powiedza
5. Bo maja kredyta
6. Bo zyja w kraju, gdzie bardziej oplaca sie pracowac niz brac zasilki
7. Bo...

81

Odp: To jest moj temat taki zwykly
Julia life in UK napisał/a:

Wogole czas na relacje z dzisiejszej koronki.
Dzisiejsze efekty
1. Moj ex ojciec corki znalazl duzo lepiej platna prace i powiedzial "ze moze nam teraz oplacac internet i tez kupi corce do pokoju duzo fajnych rzeczy" . Takze ja juz sie o to zbytnio martwic nie musze  big_smile
2. Nie mialam dzis ataku hipoglikemii mimo, ze dzis nie pilnowalam diety
3. Dzis musialam przez swoj profil w urzedzie pracy zatwierdzic nowe warunki przyznania mi zasilkow sie stresowalam co to bedzie, a wszystko latwo poszlo
No wogole zycie jest piekne z koronka

No to teraz ja:

1. Miałam dziś fajny dzień, bo była wspaniała pogoda i poszłam na długi spacer.
2. Dostałam dziś na konto 3.000 euro wyrównania za inflację, wszyscy dostają którzy pracują na pełen etat. Te pieniądze są nieopodatkowane i po prostu dostaje je każdy, kto pracuje.
3. Moje mieszkanie w Hiszpanii które wynajmuje turystom, jest już wreszcie  po remoncie i z rozpoczęciem sezonu zacznie przynosić zyski większe niż w zeszłym roku.
4. Mój chrześniak dziś obronił pracę i został inżynierem! Jeszcze tylko póltora roku i będzie magistrem. Zrobiłam mu przelew, 500 euro na drobne wydatki, niech wie że ja też się cieszę z jego sukcesów.
5. Zycie jest piękne bez żadnych koronek!

Odp: To jest moj temat taki zwykly
Salomonka napisał/a:
Julia life in UK napisał/a:

Wogole czas na relacje z dzisiejszej koronki.
Dzisiejsze efekty
1. Moj ex ojciec corki znalazl duzo lepiej platna prace i powiedzial "ze moze nam teraz oplacac internet i tez kupi corce do pokoju duzo fajnych rzeczy" . Takze ja juz sie o to zbytnio martwic nie musze  big_smile
2. Nie mialam dzis ataku hipoglikemii mimo, ze dzis nie pilnowalam diety
3. Dzis musialam przez swoj profil w urzedzie pracy zatwierdzic nowe warunki przyznania mi zasilkow sie stresowalam co to bedzie, a wszystko latwo poszlo
No wogole zycie jest piekne z koronka

No to teraz ja:

1. Miałam dziś fajny dzień, bo była wspaniała pogoda i poszłam na długi spacer.
2. Dostałam dziś na konto 3.000 euro wyrównania za inflację, wszyscy dostają którzy pracują na pełen etat. Te pieniądze są nieopodatkowane i po prostu dostaje je każdy, kto pracuje.
3. Moje mieszkanie w Hiszpanii które wynajmuje turystom, jest już wreszcie  po remoncie i z rozpoczęciem sezonu zacznie przynosić zyski większe niż w zeszłym roku.
4. Mój chrześniak dziś obronił pracę i został inżynierem! Jeszcze tylko póltora roku i będzie magistrem. Zrobiłam mu przelew, 500 euro na drobne wydatki, niech wie że ja też się cieszę z jego sukcesów.
5. Zycie jest piękne bez żadnych koronek!

Tylko,ze u mnie to akurat sa efekty niespodziewane a nie jak u Ciebie wypracowane wlasnym wysilkiem  big_smile
A Ty mieszkasz w Hiszpani?

83 Ostatnio edytowany przez Salomonka (2025-02-07 00:06:40)

Odp: To jest moj temat taki zwykly
Julia life in UK napisał/a:
Salomonka napisał/a:
Julia life in UK napisał/a:

Wogole czas na relacje z dzisiejszej koronki.
Dzisiejsze efekty
1. Moj ex ojciec corki znalazl duzo lepiej platna prace i powiedzial "ze moze nam teraz oplacac internet i tez kupi corce do pokoju duzo fajnych rzeczy" . Takze ja juz sie o to zbytnio martwic nie musze  big_smile
2. Nie mialam dzis ataku hipoglikemii mimo, ze dzis nie pilnowalam diety
3. Dzis musialam przez swoj profil w urzedzie pracy zatwierdzic nowe warunki przyznania mi zasilkow sie stresowalam co to bedzie, a wszystko latwo poszlo
No wogole zycie jest piekne z koronka

No to teraz ja:

1. Miałam dziś fajny dzień, bo była wspaniała pogoda i poszłam na długi spacer.
2. Dostałam dziś na konto 3.000 euro wyrównania za inflację, wszyscy dostają którzy pracują na pełen etat. Te pieniądze są nieopodatkowane i po prostu dostaje je każdy, kto pracuje.
3. Moje mieszkanie w Hiszpanii które wynajmuje turystom, jest już wreszcie  po remoncie i z rozpoczęciem sezonu zacznie przynosić zyski większe niż w zeszłym roku.
4. Mój chrześniak dziś obronił pracę i został inżynierem! Jeszcze tylko póltora roku i będzie magistrem. Zrobiłam mu przelew, 500 euro na drobne wydatki, niech wie że ja też się cieszę z jego sukcesów.
5. Zycie jest piękne bez żadnych koronek!

Tylko,ze u mnie to akurat sa efekty niespodziewane a nie jak u Ciebie wypracowane wlasnym wysilkiem  big_smile
A Ty mieszkasz w Hiszpani?

Raczej rozumem big_smile

Nie, nie mieszkam w Hiszpanii... Mam tam tylko mieszkanie które wynajmuje turystom.

W Polsce mam 6 mieszkań, z czego 4 wynajmuję na stale a 2 na wynajem okazjonalny/hotelowy.

I wciąż zarabiam.... big_smile

Odp: To jest moj temat taki zwykly
Salomonka napisał/a:
Julia life in UK napisał/a:
Salomonka napisał/a:

No to teraz ja:

1. Miałam dziś fajny dzień, bo była wspaniała pogoda i poszłam na długi spacer.
2. Dostałam dziś na konto 3.000 euro wyrównania za inflację, wszyscy dostają którzy pracują na pełen etat. Te pieniądze są nieopodatkowane i po prostu dostaje je każdy, kto pracuje.
3. Moje mieszkanie w Hiszpanii które wynajmuje turystom, jest już wreszcie  po remoncie i z rozpoczęciem sezonu zacznie przynosić zyski większe niż w zeszłym roku.
4. Mój chrześniak dziś obronił pracę i został inżynierem! Jeszcze tylko póltora roku i będzie magistrem. Zrobiłam mu przelew, 500 euro na drobne wydatki, niech wie że ja też się cieszę z jego sukcesów.
5. Zycie jest piękne bez żadnych koronek!

Tylko,ze u mnie to akurat sa efekty niespodziewane a nie jak u Ciebie wypracowane wlasnym wysilkiem  big_smile
A Ty mieszkasz w Hiszpani?

Raczej rozumem big_smile

Nie, nie mieszkam w Hiszpanii... Mam tam tylko mieszkanie które wynajmuje turystom.

W Polsce mam 6 mieszkań, z czego 4 wynajmuję na stale a 2 na wynajem okazjonalny/hotelowy.

I wciąż zarabiam.... big_smile

To po co Ci praca jak mozesz byc z wynajmu bogata? To tez super biznes jest

85

Odp: To jest moj temat taki zwykly
Julia life in UK napisał/a:
Salomonka napisał/a:
Julia life in UK napisał/a:

Tylko,ze u mnie to akurat sa efekty niespodziewane a nie jak u Ciebie wypracowane wlasnym wysilkiem  big_smile
A Ty mieszkasz w Hiszpani?

Raczej rozumem big_smile

Nie, nie mieszkam w Hiszpanii... Mam tam tylko mieszkanie które wynajmuje turystom.

W Polsce mam 6 mieszkań, z czego 4 wynajmuję na stale a 2 na wynajem okazjonalny/hotelowy.

I wciąż zarabiam.... big_smile

To po co Ci praca jak mozesz byc z wynajmu bogata? To tez super biznes jest

Bo lubię swoją pracę, nieróbstwo mnie przeraża.

Odp: To jest moj temat taki zwykly
Salomonka napisał/a:
Julia life in UK napisał/a:
Salomonka napisał/a:

Raczej rozumem big_smile

Nie, nie mieszkam w Hiszpanii... Mam tam tylko mieszkanie które wynajmuje turystom.

W Polsce mam 6 mieszkań, z czego 4 wynajmuję na stale a 2 na wynajem okazjonalny/hotelowy.

I wciąż zarabiam.... big_smile

To po co Ci praca jak mozesz byc z wynajmu bogata? To tez super biznes jest

Bo lubię swoją pracę, nieróbstwo mnie przeraża.

A co robisz w pracy? A czemu Cie to przeraza?. Mnie przeraza niewolnicza praca za minimalna na rachunki i miska ryzu

87

Odp: To jest moj temat taki zwykly
Julia life in UK napisał/a:
Salomonka napisał/a:
Julia life in UK napisał/a:

To po co Ci praca jak mozesz byc z wynajmu bogata? To tez super biznes jest

Bo lubię swoją pracę, nieróbstwo mnie przeraża.

A co robisz w pracy? A czemu Cie to przeraza?. Mnie przeraza niewolnicza praca za minimalna na rachunki i miska ryzu

Każdy śpi jak sobie pościeli.

Mnie zbyt dużo wysiłku i pieniędzy kosztowalo zdobycie wyksztalcenia, żeby teraz to tak łatwo na kołek odwiesić.
Chociaż pewnie kiedyś będę żyła z pieniędzy teraz zarobionych, ale jeszcze nie teraz...
Życie jest piękne, gdy się ma pieniądze, zdrowie, i siłę żeby z tych rzeczy korzystać.
Na razie nie brakuje mi żadnej z nich.

Odp: To jest moj temat taki zwykly
Salomonka napisał/a:
Julia life in UK napisał/a:
Salomonka napisał/a:

Bo lubię swoją pracę, nieróbstwo mnie przeraża.

A co robisz w pracy? A czemu Cie to przeraza?. Mnie przeraza niewolnicza praca za minimalna na rachunki i miska ryzu

Każdy śpi jak sobie pościeli.

Mnie zbyt dużo wysiłku i pieniędzy kosztowalo zdobycie wyksztalcenia, żeby teraz to tak łatwo na kołek odwiesić.
Chociaż pewnie kiedyś będę żyła z pieniędzy teraz zarobionych, ale jeszcze nie teraz...
Życie jest piękne, gdy się ma pieniądze, zdrowie, i siłę żeby z tych rzeczy korzystać.
Na razie nie brakuje mi żadnej z nich.

No tak kazdy ma wybor co bedzie robic w zyciu

89 Ostatnio edytowany przez Bert44 (2025-02-07 00:39:20)

Odp: To jest moj temat taki zwykly
Salomonka napisał/a:
Julia life in UK napisał/a:

Wogole czas na relacje z dzisiejszej koronki.
Dzisiejsze efekty
1. Moj ex ojciec corki znalazl duzo lepiej platna prace i powiedzial "ze moze nam teraz oplacac internet i tez kupi corce do pokoju duzo fajnych rzeczy" . Takze ja juz sie o to zbytnio martwic nie musze  big_smile
2. Nie mialam dzis ataku hipoglikemii mimo, ze dzis nie pilnowalam diety
3. Dzis musialam przez swoj profil w urzedzie pracy zatwierdzic nowe warunki przyznania mi zasilkow sie stresowalam co to bedzie, a wszystko latwo poszlo
No wogole zycie jest piekne z koronka

No to teraz ja:

1. Miałam dziś fajny dzień, bo była wspaniała pogoda i poszłam na długi spacer.
2. Dostałam dziś na konto 3.000 euro wyrównania za inflację, wszyscy dostają którzy pracują na pełen etat. Te pieniądze są nieopodatkowane i po prostu dostaje je każdy, kto pracuje.
3. Moje mieszkanie w Hiszpanii które wynajmuje turystom, jest już wreszcie  po remoncie i z rozpoczęciem sezonu zacznie przynosić zyski większe niż w zeszłym roku.
4. Mój chrześniak dziś obronił pracę i został inżynierem! Jeszcze tylko póltora roku i będzie magistrem. Zrobiłam mu przelew, 500 euro na drobne wydatki, niech wie że ja też się cieszę z jego sukcesów.
5. Zycie jest piękne bez żadnych koronek!

A ja wrecz przeciwnie - dostałem wezwanie do zaplaty smile

Odp: To jest moj temat taki zwykly
Bert44 napisał/a:
Salomonka napisał/a:
Julia life in UK napisał/a:

Wogole czas na relacje z dzisiejszej koronki.
Dzisiejsze efekty
1. Moj ex ojciec corki znalazl duzo lepiej platna prace i powiedzial "ze moze nam teraz oplacac internet i tez kupi corce do pokoju duzo fajnych rzeczy" . Takze ja juz sie o to zbytnio martwic nie musze  big_smile
2. Nie mialam dzis ataku hipoglikemii mimo, ze dzis nie pilnowalam diety
3. Dzis musialam przez swoj profil w urzedzie pracy zatwierdzic nowe warunki przyznania mi zasilkow sie stresowalam co to bedzie, a wszystko latwo poszlo
No wogole zycie jest piekne z koronka

No to teraz ja:

1. Miałam dziś fajny dzień, bo była wspaniała pogoda i poszłam na długi spacer.
2. Dostałam dziś na konto 3.000 euro wyrównania za inflację, wszyscy dostają którzy pracują na pełen etat. Te pieniądze są nieopodatkowane i po prostu dostaje je każdy, kto pracuje.
3. Moje mieszkanie w Hiszpanii które wynajmuje turystom, jest już wreszcie  po remoncie i z rozpoczęciem sezonu zacznie przynosić zyski większe niż w zeszłym roku.
4. Mój chrześniak dziś obronił pracę i został inżynierem! Jeszcze tylko póltora roku i będzie magistrem. Zrobiłam mu przelew, 500 euro na drobne wydatki, niech wie że ja też się cieszę z jego sukcesów.
5. Zycie jest piękne bez żadnych koronek!

A ja wrecz przeciwnie - dostałem wezwanie do zaplaty smile

Pomodl sie koronka jest duza szansa, ze Ci pomoze

91

Odp: To jest moj temat taki zwykly
Salomonka napisał/a:

Nie, nie mieszkam w Hiszpanii... Mam tam tylko mieszkanie które wynajmuje turystom.

W Polsce mam 6 mieszkań, z czego 4 wynajmuję na stale a 2 na wynajem okazjonalny/hotelowy.

I wciąż zarabiam.... big_smile

"Imperium" się rozrasta.

Odp: To jest moj temat taki zwykly
paslawek napisał/a:
Salomonka napisał/a:

Nie, nie mieszkam w Hiszpanii... Mam tam tylko mieszkanie które wynajmuje turystom.

W Polsce mam 6 mieszkań, z czego 4 wynajmuję na stale a 2 na wynajem okazjonalny/hotelowy.

I wciąż zarabiam.... big_smile

"Imperium" się rozrasta.

No tak Salomonka jest bogata to dobry pomysl domy wynajmowac

93

Odp: To jest moj temat taki zwykly
Julia life in UK napisał/a:

Pomodl sie koronka jest duza szansa, ze Ci pomoze

Taaa... manna z nieba spadnie big_smile

Julia life in UK napisał/a:

No tak Salomonka jest bogata to dobry pomysl domy wynajmowac

Widzisz Julcia, że nie da się mieć ciastka i zjeść ciastko wink


P.S.
Po co Ci kolejne konto? I bez tego wszędzie tworzysz robisz bałagan i zamieszanie. 
Swoją drogą obydwa poprzednie nicki były znacznie bardziej przyjazne, ten źle się wpisuje, kiedy chce się selektywnie cytować hmm

Odp: To jest moj temat taki zwykly
Priscilla napisał/a:
Julia life in UK napisał/a:

Pomodl sie koronka jest duza szansa, ze Ci pomoze

Taaa... manna z nieba spadnie big_smile

Julia life in UK napisał/a:

No tak Salomonka jest bogata to dobry pomysl domy wynajmowac

Widzisz Julcia, że nie da się mieć ciastka i zjeść ciastko wink


P.S.
Po co Ci kolejne konto? I bez tego wszędzie tworzysz robisz bałagan i zamieszanie. 
Swoją drogą obydwa poprzednie nicki były znacznie bardziej przyjazne, ten źle się wpisuje, kiedy chce się selektywnie cytować hmm

Koronka wiele razy mi pomogla i to juz po jednorazowym odmowieniu w danej intencji. Pan Jezus sam obiecal "" Przez nią (Koronkę) uprosisz wszystko, jeżeli to, o co prosisz będzie zgodne z wolą moja "
Co do mojego nicku to musialam zmienic  bo znow nie moge sie zalogowac na poprzedni i mnie sie podoba moj nick,bo jakby nie bylo zyje w Anglii i zyc bede jeszcze tu poki nie wroce do Polski, wiec taki sobie wybralam  big_smile

Odp: To jest moj temat taki zwykly

Szczyt lenistwa prawie 12 a ja jeszcze w lozku leze, corka do szkoly tylko odprawilam i wrocilam do lozka. Zmęczona dzis bardzo jestem niewiem czemu, ale spalam wczesniej a teraz zmeczona jestem, ale postanowilam wstac o 12 chocias na pare minut, zeby miec wiecej energii,bo przeciez ilez mozna w lozku lezec. Masakra co sie dzieje. Juz tak wiele razy mialam, ze wstalam bardzo zmeczona i na nic nie mialam ochoty ani energii mimo,ze bardzo chcialam cos robic.  Leki i suplementy zelaza biore ,wiec to nie jest przyczyna.

96

Odp: To jest moj temat taki zwykly

To najwyższy szczyt lenistwa big_smile
I dlatego czujesz się zmęczona, właśnie tym lenistwem. Serio.

97

Odp: To jest moj temat taki zwykly

Niekiedy jak sie spi dlugo, to wstaje sie zmeczonym

98 Ostatnio edytowany przez Julia life in UK (2025-02-07 16:36:56)

Odp: To jest moj temat taki zwykly
Gosiawie napisał/a:

Niekiedy jak sie spi dlugo, to wstaje sie zmeczonym

• Tak. To tez jest prawda. Ja natomiast dlugo nie spalam godzin raczej w normie, a wstaje czesto zmeczona. Zastanawiam sie czy to nie ma zwiazku z laktoza z mleka,bo zaczelam jesc mieso i produkty odzwierzece. Mleka nie pije, ale jem bialy ser i czesto mnie po mlecznych produktach jakas taka sennosc bierze. Raz nawet wypilam mlecznego shejka to bylam tak zmeczona po prostu to nie bylo zwykle zmeczenie, czulam sie jakbym nie spala tydzien czasu w dodatku mialam problemy z koncentracja. Wczoraj pod wieczor tez zjadlam troche sera i dzis rano zmeczenie. Ja jestem na 99% przekonana, ze moje patologiczne zmeczenie(bo normalne to ono nie jest)ma zwiazek z nabialem. Takze postanowilam,ze nie wroce co prawda do weganizmu, bo tak mi.lekarz kazal natomiast bede jesc tylko produkty roslinne plus tylko mieso. A nabial sobie odpuszcze.

99 Ostatnio edytowany przez Julia life in UK (2025-02-07 18:23:19)

Odp: To jest moj temat taki zwykly

Moj organizm sie jakims cudem odzwyczail od slodyczy.  Wlasnie niedawno okres dostalam, wiec poszłam do sklepu po ulubiona czekolade,  wlasciwie to nie mialam na nia ochoty, ale kupilam z mysla "ze mam okres,wiec moze mnie sie zachce slodkiego,bo zawsze przy okresie mnie sie chce". Wiec sie balam, ze mnie sie zachce wieczorem jak juz sklep bedzie zamkniety. Kupilam.  Zjadlam dwie kostki czekolady i tak mnie zemdlilo z obrzydzenia, ze to wyzygalam.  Cud jakis normalnie, ale sie z tego bardzo ciesze, bo mnie bylo trudno rzucic slodycze, a teraz organizm sam mi to ulatwil  big_smile

100

Odp: To jest moj temat taki zwykly
Julia life in UK napisał/a:

Moj organizm sie jakims cudem odzwyczail od slodyczy.  Wlasnie niedawno okres dostalam, wiec poszłam do sklepu po ulubiona czekolade,  wlasciwie to nie mialam na nia ochoty, ale kupilam z mysla "ze mam okres,wiec moze mnie sie zachce slodkiego,bo zawsze przy okresie mnie sie chce". Wiec sie balam, ze mnie sie zachce wieczorem jak juz sklep bedzie zamkniety. Kupilam.  Zjadlam dwie kostki czekolady i tak mnie zemdlilo z obrzydzenia, ze to wyzygalam.  Cud jakis normalnie, ale sie z tego bardzo ciesze, bo mnie bylo trudno rzucic slodycze, a teraz organizm sam mi to ulatwil  big_smile

Ja właśnie jem cukierka  big_smile

101

Odp: To jest moj temat taki zwykly
Miklosza napisał/a:
Julia life in UK napisał/a:

Moj organizm sie jakims cudem odzwyczail od slodyczy.  Wlasnie niedawno okres dostalam, wiec poszłam do sklepu po ulubiona czekolade,  wlasciwie to nie mialam na nia ochoty, ale kupilam z mysla "ze mam okres,wiec moze mnie sie zachce slodkiego,bo zawsze przy okresie mnie sie chce". Wiec sie balam, ze mnie sie zachce wieczorem jak juz sklep bedzie zamkniety. Kupilam.  Zjadlam dwie kostki czekolady i tak mnie zemdlilo z obrzydzenia, ze to wyzygalam.  Cud jakis normalnie, ale sie z tego bardzo ciesze, bo mnie bylo trudno rzucic slodycze, a teraz organizm sam mi to ulatwil  big_smile

Ja właśnie jem cukierka  big_smile

Mdli mnie na sama mysl big_smile

102

Odp: To jest moj temat taki zwykly

Julka, Ty porób może sobie badania, w tym panel alergiczny.

103 Ostatnio edytowany przez Priscilla (2025-02-07 19:05:14)

Odp: To jest moj temat taki zwykly
Alessandro napisał/a:

Julka, Ty porób może sobie badania, w tym panel alergiczny.

Już dawno zostało ustalone, że Julka to niech zacznie normalnie jeść, a wtedy znikną jej wszystkie problemy. Póki co jest na najlepszej drodze do zrujnowania sobie zdrowia.
Jej się tylko wydaje, że jej dieta jest w porządku, a dam sobie rękę uciąć, że ma mnóstwo niedoborów, w tym także energetycznych, stąd ten jej brak siły i energii.

104 Ostatnio edytowany przez Julia life in UK (2025-02-07 19:07:59)

Odp: To jest moj temat taki zwykly
Priscilla napisał/a:
Alessandro napisał/a:

Julka, Ty porób może sobie badania, w tym panel alergiczny.

Już dawno zostało ustalone, że Julka to niech zacznie normalnie jeść, a wtedy znikną jej wszystkie problemy. Póki co jest na najlepszej drodze do zrujnowania sobie zdrowia.
Jej się tylko wydaje, że jej dieta jest w porządku, a dam sobie rękę uciąć, że ma mnóstwo niedoborów, w tym także energetycznych, stąd ten jej brak siły i energii.

Musze faktycznie zrobic testy na alergie, bo mam tak tylko po nabiale silne zmeczenie

105

Odp: To jest moj temat taki zwykly

Akurat w tej kwestii zgadzam się całkowicie. Ale zrobić badania, nawet tak profilaktycznie, nie zaszkodzi. W końcu opiekę medyczną ma darmową.

106

Odp: To jest moj temat taki zwykly
Alessandro napisał/a:

Akurat w tej kwestii zgadzam się całkowicie. Ale zrobić badania, nawet tak profilaktycznie, nie zaszkodzi. W końcu opiekę medyczną ma darmową.

Tak to prawda.  Zrobie badania, bo cos kiepsko ze zdrowiem

107

Odp: To jest moj temat taki zwykly

Wiecie co ja sie dowiedzialam? Czytam sobie wizje blogoslawionej Katarzyny Emmerich.  Sie dowiedzialam, ze ten dobry lotr co na krzyzu mu Jezus powiedzial "ze bedzie dzis z nim w raju " ,ze to ten dobry zlodziej to jak byl malym chlopcem i mial 3 latka to zostal uzdrowiony przez Jezusa.a wygladalo to tak.  Jak Jezus byl niemowleciem to uciekal z rodzicami do Egiptu.  Po drodze spotkal rodzine zlodziei i chcieli ich napasc, ale ojca nagle cos olsnilo i cala rodzina im pomogla.  Wtedy wpadli na pomysl, zeby umyc swojego chorego syna na trad w wodzie w ktorej Maryja myla malego Jezusa no i ten dobry zlodziej zostal uzdrowiony jak mial 3 latka.  A po latach sie na krzyzu z Jezusem spotkal. Sobie mysle w Biblii sa najważniejsze podstawy, ale Pan Bog tez dawal ludziom objawienia co sie dzialo pomiedzy ,bo przeciez Biblia nie opisze calego zycia Jezusa i wszystkich innych

108 Ostatnio edytowany przez Julia life in UK (2025-02-08 14:10:25)

Odp: To jest moj temat taki zwykly

Mam dwie ulubione swiete sw Faustyne i sw Hildegarde i postanowilam wzorem innych swietych,ktorzy tez mieli swoich ulubionych swietych nasladowac ich styl zycia. Lubie sw Faustyne za jej Koronke do Miłosierdzia Bozego, za cudowny obraz "Jezu Ufam Tobie" za to,ze duzo ludziom pomagala w tym duszom.w Czyscu,a mnie to wiele razy ciagnie do tego,zeby odmowic koronke za dusze w Czyscu raz odmowilam kilka dni temu i jak odmawialam to czulam takie przyjemne cieplo obok siebie jakbym czula,ze teraz jakas dusza/dusze Ida do Nieba,a mialam wtedy przez caly dzien silna potrzebe pomodlenia sie za dusze w Czyscu. Takie dusze sa bardzo wdzieczne i jedna swieta miala wizje,ze pozniej te dusze bronia po smierci osoby ,ktora sie za nie modlila przed Bogiem, a Jezus powiedzial "ze On to zalicza jako akt wielkiego milosierdzia" i sam sie wstawi za taka dusza.
Sw Hildegarda uwielbiam jej polaczenie dbania o zdrowie z zyciem duchowym, modlitwa,postami itp. Duzo rzeczy sie dowiedzialam od niej i wiem jak bardzo oklamuje nas swiat naukowy i medycyny.  To co zostalo objawione sw Hildegardzie w kazdym stworzeniu, w kazdej roslinie to jest zupełnie inne niz ucza lekarze i naukowc. Sw Hildegarda te objawienia dostala od samego Boga na tej podstawie z sukcesem leczyla wielu ludzi. Zyla tez w klasztorze i miala bliska wiez z Bogiem gdzie wymyslila tez pewnie przez objawienia cudowne modlitwy m in modlitwe do Ducha Swietego.

109

Odp: To jest moj temat taki zwykly

"Człowiek, który czyni dobrze i postępuje zgodnie ze swoim sumieniem, będzie mądry w wewnętrznym poznaniu.

Kto jednak podąża za własnymi życzeniami i żądzami, i ustanawia je jako wytyczne, ten zaciemnia czyste poznanie swojego serca i staje się wewnętrznym ślepcem. Ślepota ta trwa tak długo, aż człowiek bardzo mocno wpadnie w ucisk cierpienia i odczuje swe duchowe rany, tak że nie będzie już podobać się sobie.

Zapyta się wtedy, jak znajdzie dla siebie pewne oparcie.

I pojawi się w nim pytanie o sens życia…”

Św. Hildegarda z Bingen

110

Odp: To jest moj temat taki zwykly

Modlitwa św. Hildegardy do Ducha Świętego

„O ogniu Ducha Pocieszyciela,

O życie życia wszelkiego stworzenia,

jesteś święty, ożywiając formy,

jesteś święty, namaszczając niebezpieczne złamania,

jesteś święty, oczyszczając cuchnące rany.

O tchnienie świętości,

o ogniu miłości,

o słodki smaku w piersiach

i wylewności serc w aromacie cnót.

O źródło przeczyste,

w którym okazuje się, że Bóg gromadzi błądzących

i szuka zagubionych.

O pancerzu życia

i nadziejo zespolenia wszystkich członków,

o pasie honoru:

Ocal błogosławionych.

Uchroń tych, którzy uwięzieni przez nieprzyjaciela,

i rozwiąż więzy tych, których moc Boża chce uwolnić.

O drogo najpotężniejsza,

która wszystko przenikasz

na wysokościach niebios i na ziemi

i we wszystkich otchłaniach.

Ty wszystko jednoczysz i gromadzisz.

Dzięki tobie płyną chmury i unosi się eter,

kamienie mają wilgoć,

wody tworzą potoki,

a ziemia wydaje zieleń.

Także Ty zawsze kształcisz

uczonych, uszczęśliwionych

dzięki inspiracji mądrości.

Dlatego niech Ci będzie chwała,

który jesteś dźwiękiem chwały

i rozkoszą życia,

nadzieją i honorem potężnym

ofiarowanym darze światła.”

Modlitwa ukazała się w książce „Recepta na udane życie. Modlitewnik św. Hildegardy”

111 Ostatnio edytowany przez Julia life in UK (2025-02-08 17:10:59)

Odp: To jest moj temat taki zwykly

Rogaci święci, którzy przed kanonizacją zdążyli… nagrzeszyć.
Przyklad Milosierdzia Boga
Święty Augustyn z Hippony – seksoholik
Dziś wymienia się go jednym tchem wśród ojców i doktorów Kościoła. Jednak zanim Augustyn odnalazł swoje powołanie, pozwolił sobie na kilka grzechów młodości (a nawet więcej niż tylko kilka). Może to dziwić tym bardziej, że jego matką była święta Monika, patronka zamężnych kobiet.
Augustyn w mlodych latach miał problem nie tylko z zachowaniem czystości (ze związku na kocią łapę miał nawet dziecko, które porzucił, by robić karierę w Rzymie) – trudno by go było nazwać przykładnym chrześcijaninem.
W pewnym momencie wstąpił nawet do sekty manichejczyków, których powszechnie uważano za pogan i heretyków. Sam główny zainteresowany podobno modlił się zazwyczaj słowami: „Nawróć mnie Boże, ale jeszcze nie teraz”. Cóż, w końcu faktycznie się nawrócil

Święta Fabiola – bigamistka
Życie nie było dla Fabioli łaskawe. Choć pochodziła z szanowanej rodziny (była patrycjuszką), jej honor był wielokrotnie szargany przez męża – seryjnego zdrajcę. Według świętego Hieronima mężczyzna tak często pozwalał sobie na skoki w bok, że „nawet prostytutka bądź niewolnik nie dorównaliby tej liczbie”.
W zasadzie trudno się więc dziwić, że żona w końcu nie wytrzymała i się z nim rozwiodła. Był tylko jeden problem. Thomas Craughwell relacjonuje:
Choć katolicy mogą żyć w separacji ze swymi małżonkami, to nie mogą się z nimi rozwieść i ponownie wstąpić w związek małżeński. Chrystus osobiście zakazał tego w ewangelii św. Mateusza. Fabiola jednak przeciwstawiła się temu prawu. Nadal była młoda i ciężko jej było żyć bez mężczyzny, więc uzyskała rozwód cywilny i ponownie wyszła za kolejnego, lepszego człowieka.
Karą za bigamię był zakaz przystępowania do sakramentów. Na dodatek swoim powtórnym ślubem Fabiola, jako wysoko urodzona Rzymianka, wywołała niemały skandal. Na jej szczęście wkrótce obaj małżonkowie udali się na tamten świat, a ona mogła poddać się pokucie, co otworzyło jej drogę do świętości

Święta Maria Egipcjanka – prostytutka
Cudzołóstwo świętej Fabioli na tle tego, czego dopuszczała się święta Maria Egipcjanka wypada bardzo blado. Ta druga miała wyznać ojcu Zosimie (który później zrelacjonował wszystko świętemu Sofroniuszowi):
Mając dwanaście lat, odrzuciwszy miłość rodziców, poszłam do Aleksandrii i tam straciłam dziewiczą czystość. Bez wstydu i zgrozy nie mogę nawet wspominać o tych bezeceństwach, jakich się dopuszczałam. Siedemnaście lat oddawałam się straszliwym grzechom.
Podobno szczególnie pociągało ją uwodzenie młodych mężczyzn: „Nie ma wypowiedzianej ani niewypowiedzianej nieprawości, której bym ich nie nauczyła”. Za to za swoje usługi nie pobierała pieniędzy – bardziej niż zysk interesowała ją przyjemność. Ostatecznie jednak się nawróciła i odpokutowała za swoje grzechy: spędziła 47 lat w odosobnieniu na pustyni. 

Święty Dyzma – złodziej
W polskiej tradycji bywa nazywany łotrem – co właściwie jest bardzo bliskie prawdy. Dyzma bowiem był jednym z dwóch złodziei, którzy zostali ukrzyżowani wraz z Jezusem. Dlaczego więc został świętym? Odpowiedź można znaleźć w Biblii. Ewangelista Łukasz zapisał:
Jeden ze złoczyńców, których [tam] powieszono, urągał Mu: «Czy Ty nie jesteś Mesjaszem? Wybaw więc siebie i nas». Lecz drugi, karcąc go, rzekł: «Ty nawet Boga się nie boisz, chociaż tę samą karę ponosisz? My przecież – sprawiedliwie, odbieramy bowiem słuszną karę za nasze uczynki, ale On nic złego nie uczynił». I dodał: «Jezu, wspomnij na mnie, gdy przyjdziesz do swego królestwa». Jezus mu odpowiedział: «Zaprawdę, powiadam ci: Dziś ze Mną będziesz w raju».
Blogoslawiona Katarzyna Emmerich miala wizje, gdzie dobry zlodziej dostal od Boga laske szczerego zalowania za grzechy, ktora trwala przez caly czas zanim umarl.


Błogosławiony Bartłomiej Longo – satanista
Ten wywodzący się z bardzo religijnej rodziny Włoch w młodości mocno pobłądził: brał udział w wystąpieniach antyklerykalnych, fascynował się okultyzmem, organizował seanse spirytystyczne, a w pewnym momencie został nawet… satanistą! Marek Woś pisze o nim:
Radykalne działania Bartola spotkały się z uznaniem najwyższych władz pewnej tajnej organizacji. (…) Bartolo został stopniowo wciągnięty w jej działalność.
Po zakończeniu diabelskiego nowicjatu przyszedł czas na święcenia, których Bartolo miał dostąpić jako przyszły kapłan nowej religii. Było to niezwykle makabryczne widowisko (…). Bartolo wpadł w spirytystyczny trans.. Przez jego usta przemawiał Pitagoras, Konfucjusz i Kajfasz, a raczej demony za nich się podające.
Odprawianie czarnych mszy w końcu mu się jednak znudziło i za namową najbliższych nawrócił się. Wstąpił do laikatu dominikańskiego i jako tercjarz przyjął imię Brata Różańca.

112

Odp: To jest moj temat taki zwykly

Sad Bozy nad dusza- Milosierdzie Boga wizja sw Brygidy
Objawienia Świętej Brygidy potwierdzone są i zalecone przez Papieży Urbana VI, Marcina V i Bonifacego IX, — zbadane, uchwalone i za Boskie uznane przez Doktorów Kościoła.

W wyjątku, który się przytacza, obok Sprawiedliwości jaśnieje Nieskończone Miłosierdzie Boże, oraz Opieka Matki Najświętszej, która nas broni przed Trybunałem Sędziego.

Widzimy także, że modlitwy i ofiary wiernych skracają męki czyśćcowe i wprowadzają dusze do Nieba.

Sąd dusz odbywa się w jednej chwili, ale Pan Bóg, dla nauki, przedstawia Świętej Brygidzie w wielu obrazach, jakby scenach, co się dokonywa w jednym momencie. Tę uwagę znajdujemy często w pismach Sługi Bożej i Sam Pan Jezus to jej wyjaśnił.

Święta, zachwycona w duchu na modlitwie, widziała, co następuje:

Szatan z drżącą duszą staje przed Tronem Bożym.

— Oto zdobycz moja — rzecze do Najwyższego Sędziego. Anioł Twój i ja czatowaliśmy na tę duszę przez cały żywot jej na ziemi: Anioł dla jej zbawienia, ja dla zguby… Nareszcie wpadła w ręce moje… Porwałem ją ze wściekłością rozhukanych bałwanów morskich, zrywających zapory, i czekam Twego Wyroku… bo jak zgłodniałe zwierzę pragnie pożreć swą zdobycz, tak ja pragnę dręczyć tę duszę…

A Sędzia rzecze:

— Dlaczego dusza ta wpadła raczej w twoje ręce, a nie w ręce mojego Anioła?

Szatan. Bo grzechy jej większe są, niżli dobre uczynki.

Sędzia. Jakie są te grzechy?

Szatan. Mam ich całą księgę zapisaną.

Sędzia. Jakaż to księga?

Szatan. Księga ta zowie się „nieposłuszeństwo”.

Siedem w niej jest rozdziałów: pycha, łakomstwo, nieczystość, gniew, zazdrość, obżarstwo, lenistwo. W każdym rozdziale wiele jest kart, a na nich wierszów bez liczby. O Sędzio Najwyższy!

Księga moja zapełniona; oddaj mi tę duszę!

Gdy Sędzia nic nie odpowiedział, ujrzałam z daleka przychodzącą Matkę Miłosierdzia, która rzecze:

— Synu Miły, pozwól Mi walczyć o sprawiedliwość z tym nieprzyjacielem — szatanem.

— Jeżeli nie odmawiam sprawiedliwości szatanowi — odpowie Pan Jezus, — jakżebym jej odmówił Tobie, Najmilszej Matce Mojej, Królowej Aniołów? Ty wszystko możesz i wszystko wiesz we Mnie; ale mów, proszę, dla nauki ludzi, aby wszyscy znali Miłość Moją ku Tobie.

Wtedy Matka Boża rzecze do czarta przeklętego:

— Rozkazuję ci, abyś Mi odpowiedział na trzy pytania: Znasz-li ty wszystkie myśli ludzkie?

Szatan. Nie!… Znam tylko te, które się przez zewnętrzne uczynki objawiają; te, które ja sam podaję; te, których się mogę domyślić ze znanych mi usposobień człowieka. Bo chociażem stracił pierwszą godność moją, pozostała mi naturalna bystrość, która mi dozwala z czynów zewnętrznych poznawać wewnętrzne usposobienie człowieka.

Matka Boża. Powiedz Mi, czym można skasować pismo twoje?

Szatan. Jedna rzecz może je skasować: miłość. Kto wprowadza miłość do serca, ten kasuje moje pismo.

Matka Boża. Powiedz Mi na koniec: Jest-że tak zły i zatwardziały grzesznik, który by, póki żyje na ziemi, nie mógł się nawrócić do Boga?

Szatan. Nie masz żadnego. Skoro grzesznik odstępuje złej woli i nieposłuszeństwa Stwórcy swemu, Miłość Boga wchodzi do jego duszy, i kiedy ją wiernie zachowa, żadne potęgi piekła nie zwyciężą go.

Matka Miłosierdzia rzecze zatem do obecnych: — Dusza tego żołnierza, opuszczając ziemię, wołała do Mnie: — „Tyś Matką Miłosierdzia, Ty się litujesz nad nędznymi. Obraziłem ciężkimi grzechami Twego Syna; niegodzienem Łaski Jego… Ale do Ciebie się udaję, bo Ty nikim nie gardzisz; błagam Cię, zlituj się nade mną! Jeżeli żyć będę, przyrzekam się poprawić, bo żałuję teraz, żem nic nie uczynił dla Miłości Jezusa, Który tyle dla mnie ucierpiał”. Tak mówiła do Mnie ta dusza. Nie powinnam-że jej wysłuchać? Każdy człowiek powinien wysłuchać brata skruszonego i upokorzonego; tym bardziej ja, Matka Miłosierdzia, takiej prośby nie mogę odrzucić.

Szatan. Nie wiedziałem o tym.

Matka Boża. Ty, złośliwy duchu, nie możesz słuchać słów Moich, ale Ja mówię dla nauki ludzi. Sameś wyznał, że miłość kasuje pismo twojej księgi. Synu Mój, — rzecze dalej Marya, — niech szatan otworzy księgę swoją i czyta, abyśmy poznali, co w niej skasowano, a co pozostało.

Pan Jezus rzecze do czarta przeklętego: — Gdzie twoja księga?

Szatan. We wnętrznościach moich.

Sędzia. Jakież twoje wnętrzności?

Szatan. Moja pamięć; bo jak we wnętrznościach zbierają się wszystkie nieczystości, tak w pamięci mojej złe czyny. Kiedym przez pychę oddalił się od Ciebie i Twojej światłości, pozostała we mnie tylko złość, a w pamięci mojej tylko brudy grzechowe.

Sędzia. Patrz, co jest napisane w twej księdze i objaw to wszystkim.

Szatan. Ach! Niestety! Niestety! Com napisał, wszystko skasowano; małe rzeczy tylko zostały.

A Sędzia rzecze do Anioła-Stróża: — Gdzie są dobre uczynki tej duszy?

Anioł odpowie: — One są w Obecności Twojej… Ty wiesz wszystko, Panie Boże nasz, i my w Tobie wszystko widzimy; ale będę mówił, bo Ty chcesz objawić Miłość Twą ku ludziom. Od połączenia tej duszy z ciałem, wziąłem ją w opiekę moją i nigdym jej nie odstąpił. Napisałem ja także księgę dobrych jej uczynków; jest ona otwarta przed wszystkowiedzącą Mądrością i Miłością Twoją. 

Wtedy Sędzia rzecze do Królowej Niebieskiej: — Najmilsza Matko Moja! sprawiedliwieś otrzymała przebaczenie dla tej duszy.


Szatan. Niestety! Biada mi! jam zwyciężony…

Lecz powiedz mi, o Sędzio! jakie męki ma cierpieć ta dusza za małe grzechy, które zostały zapisane?

Sędzia. Odpowiedz mi naprzód, czy ta dusza według Sprawiedliwości powinna wejść do Nieba?

Szatan. Sprawiedliwość jest w Tobie, Panie; kto umiera nie mając na sumieniu ciężkiego grzechu nie idzie do piekła. Kto ma miłość, przez Miłosierdzie Twoje ma prawo do Nieba. Dusza ta wyszła z ciała z miłością, powinna zatem wejść do Nieba; ale wejść jeszcze nie może.

Sędzia. Cóż tedy pozostaje?

Szatan. Trzeba, żeby była cierpieniem oczyszczona, dopóki żadnej skazy w niej nie zostanie. Pytam Cię, o Sędzio, jakie będą jej męki?

Sędzia. Karanie jej będzie stosowne do winy. Pięć zmysłów ciała były przyczyną jej grzechów, na nich też będzie pokuta. Za karę wzroku będzie widziała szpetność szatanów, szpetność grzechów swoich i straszne męczarnie innych dusz, z nią uwięzionych, będzie słyszała krzyki i naśmiewiska czartów, będzie cierpiała męki ognia, palącego ją wewnątrz i zewnątrz, oraz drętwienia z wielkiego zimna.

Szatan. Jak długo będą trwały te męki?

Sędzia. Dusza ta pragnęła zostać w ciele do końca świata, zatem pokutować będzie do końca świata.

A Najświętsza Dziewica, pełna Miłosierdzia, rzecze do Sędziego: — Niech będzie uwielbiona, Synu Mój, Sprawiedliwość Twoja! W Tobie widzimy wszystko, ale dla nauki powiedz, proszę, jakim sposobem można skrócić tak długie męczarnie i zagasić ogień pożerający?

Sędzia. Nic Ci, miła Matko, odmówić nie mogę, boś Ty Matka Miłosierdzia, Ty cieszysz i ratujesz wszystkich. Dusza ta może być z mąk wybawiona, gdy dobra ziemskie, które niesprawiedliwie posiadała, będą zwrócone, gdy hojne jałmużny za nią będą rozdane; bo jak woda gasi ogień, tak jałmużna umarza długi grzechowe; na koniec, gdy Ofiara ołtarza wielokrotnie będzie za nią ofiarowana.

Matka Boska mówi dalej: — O Synu Mój, powiedz, proszę, jakie ta dusza ma zasługi i jaką nagrodę otrzyma?

Sędzia. Wiesz o tym, droga Matko, bo Ty wszystko widzisz we Mnie. Ale chcesz, żeby ludzie znali Moją Miłość ku nim, dlatego powiem, że każda dobra myśl tej duszy, każde pragnienie chwały mojej będzie jej hojnie nagrodzone. A nawet teraz obecnym jest w pamięci jej wszystko, cokolwiek dobrego dla Miłości Mojej uczyniła, i to będzie w mękach jej pociechą.

Matka Boska. O Synu Mój! dlaczego ta dusza jest milcząca i zawstydzona między nieprzyjaciółmi swymi?

Sędzia. Prorocy napisali o Mnie; „Jako baranek przed strzygącym go zamilknie, a nie otworzy ust swoich“ (Ks. Iz. 53. 7). Takim byłem w rzeczy samej w ręku mych nieprzyjaciół; a że ta dusza mało zważała na Mękę i Śmierć Moją, Sprawiedliwość Moja wymaga, aby i ona milczała wśród nieprzyjaciół swoich.

Matka Boża. Chwała Tobie, Najmilszy Synu, że wszystko Sprawiedliwie rozsądzasz! Aleś powiedział, że przyjaciele Twoi mogą ratować tę duszę. Żołnierz ten, jak wiesz, czcił Mnie za życia swego: pościł wigilię świąt Moich, odmawiał Różaniec, śpiewał pieśni na Chwałę Moją… O Synu Miły! jeżeli przyjmujesz prośby sług Twoich, żyjących na ziemi, wysłuchaj i Mnie, proszę Cię.

Sędzia. Im milszy królowi jest pośrednik, tym prędzej wysłuchany będzie. Proś, o co chcesz, Matko Moja, wszystko otrzymasz, boś Ty Mi droższa nad wszystkie stworzenia.

Matka Boska. Dusza ta cierpi trzy męki! Proszę Cię, Synu Mój, racz ją uwolnić od widoku szatanów, od wzgardliwego ich naśmiewiska, od męczarni srogiego zimna na które zasłużyła obojętnością względem Ciebie, Stwórcy i Pana swego. Nie mogę jej wybawić od innych mąk, ponieważ tak rozrządziła Sprawiedliwość Twoja.

Sędzia. Nie mogę ci nic odmówić, Najmilsza Matko! Niech się stanie Wola Twoja. 

Matka Boska. Bądź uwielbiony, Synu Mój, za Twą wielką Miłość ku ludziom!

* * *

Cztery lata upłynęły — mówi Św. Brygida, — gdy oto ujrzałam znowu duszę tego żołnierza w postaci pięknego dziecięcia, lecz na pół ubranego. Sędzia zasiadał na Tronie, a wiele osób prosząc mówiło:

— Błagamy Cię, Panie, o wybawienie tej duszy z mąk czyśćcowych.

Sędzia odpowie: — Jeżeli z woza, napełnionego snopami zboża, każdy z gromady żeńców weźmie po snopie, wóz prędko próżny będzie… I teraz modlitwy i ofiary, składane za tę duszę, przebłagały Sprawiedliwość Moją; ty więc, Aniele Stróżu, prowadź ją do Przybytków Chwały, których wspaniałości i piękności żadne oko nie widziało, cudnych harmonii żadne ucho nie słyszało, zachwycających rozkoszy żadne nie zaznało serce. 

Wnetże ujrzałam tę duszę w wielkiej światłości ulatującą do Nieba.

113

Odp: To jest moj temat taki zwykly

Myślałaś o stworzeniu swojej sekty?

114 Ostatnio edytowany przez KoralinaJones (2025-02-08 21:01:49)

Odp: To jest moj temat taki zwykly
Bert44 napisał/a:

Myślałaś o stworzeniu swojej sekty?

Ej, co to za podjudzanie do konkurencyjnej działalności?  big_smile

115

Odp: To jest moj temat taki zwykly
KoralinaJones napisał/a:
Bert44 napisał/a:

Myślałaś o stworzeniu swojej sekty?

Ej, co to za podjudzanie do konkurencyjnej działalności?  big_smile

Eeee tam..jest tyle owieczek na rynku do zagospodarowania. Dla każdego starczy

116

Odp: To jest moj temat taki zwykly
Bert44 napisał/a:

Myślałaś o stworzeniu swojej sekty?

Nie. To co pisze to nauki i objawienia swietych Kosciola Katolickiego . Nie chce i nie potrzebuje miec swojej sekty.  Chociaz zakon moze kiedys tam swoj otworze katolicki

117

Odp: To jest moj temat taki zwykly

Wogole to mam dylemat, bo mam dwie ulubione swiete a kazdy swiety tylko jednego swietego wybieral tradycyjnie do nasladowania takie byly zasady zakonne (nie musi to byc patron na Chrzcie i Bierzmowaniu) tylko,ze najlepiej wybrac jedna osobe.  Wiec musze wybrac czy sw Hildegarda czy sw Faustyna.  Zastanawie sie i napisze ktora sw wybralam

118

Odp: To jest moj temat taki zwykly

Wybralam swieta Hildegarde

119

Odp: To jest moj temat taki zwykly

•Swieta Hildegarda modlila sie do Ducha Swietego sama nawet ulozyla dla Niego piekna modlitwe niczym piekna poezje(kilka postow wyzej wam ja wkleilam). Ja wiec postanowilam kazdego dnia modlic sie ta modlitwa do Ducha Swietego wzorem sw Hildegardy

120 Ostatnio edytowany przez Julia life in UK (2025-02-09 14:28:54)

Odp: To jest moj temat taki zwykly

• swieta Hildegarda miala od Boga wizje i dar widzenia wlasciwosci kazdej rosliny, zwierzat i wszystkiego co Bog stworzyl. To co sw Hildegarda otrzymala od Boga rozni sie bardzo tym czego ucza nas lekarze i naukowcy.
Tak tez pisala o truskawkach,ktore NIE sa pokarmem dla czlowieka, pomimo,ze nie sa trujace i sa jadalne to nie jest to pokarm stworzony dla czlowieka, lecz dla innych gatunkow zwierzat
"„Ziele, na którym rosną truskawki, jest bardziej ciepłe niż zimne. U spożywającego je człowieka wywołuje ono śluz i nie nadaje się na lekarstwo. Również owoce, czyli truskawki, powodują powstawanie czegoś na podobieństwo śluzu i nie nadają się do spożycia dla człowieka zdrowego ani chorego, bowiem rosną blisko ziemi i dobrze rozwijają się w letnim powietrzu.” (Physica 1.171)"
Dlatego ja postanowilam juz wogole nie jesc truskawek i nie dawac ich corce.
Juz nie wspomne,ze sw Hildegarda zyla ok 800lat temu, gdzie truskawki nie byly pryskane zadna chemia to dzisiejsze truskawki nie dosc,ze nigdy od poczatku stworzenia ten pokarm nie byl  przeznaczony dla czlowieka to jeszcze teraz w obecnych czasach jest tak nafaszerowany chemia, ze czesto powoduje alergie i problemy zoladkowe.  Truskawki wg sw Hildegardy mozna zastapic jezynami i malinami oraz porzeczkami ktore sa wedlug objawienia Bozego zdrowe dla czlowieka

121

Odp: To jest moj temat taki zwykly

Takie czasy. Nic dziwnego, że mamy tak duży wysyp różnego rodzaju alergii.

122 Ostatnio edytowany przez Bert44 (2025-02-09 19:33:39)

Odp: To jest moj temat taki zwykly

Julka zostaw ludziom szanse na wepchniecie się z postem

123

Odp: To jest moj temat taki zwykly
Bert44 napisał/a:

Julka zostaw ludziom szanse na wepchniecie się z postem

To mozecie tu pisac przeciez

124 Ostatnio edytowany przez Julia life in UK (2025-02-09 21:58:42)

Odp: To jest moj temat taki zwykly

Ciekawostka: swieta Hildegarda zyla ok 800 lat temu. Dlugosc zycia w sredniowiecznej Europie wynosila max 30-35 lat. Swieta Hildegarda przezyla 81 lat zycia w epoce sredniowiecza,co juz mozna uznac za cud jako,ze wtedy nie bylo tak rozwinietej medycyny. Przezyla tyle lat dzieki objawieniom Boga,który uczyl ja o wlasciwosciach wszystkiego co stworzyl.... a potem przyszli lekarze i naukowcy big_smile

125

Odp: To jest moj temat taki zwykly

•Brzoskwinie (w tym mozliwe,ze tez nektarynki) rowniez nie sa pokarmem dla czlowieka wg sw Hildegardy. Dlatego tez nie bede ich juz jesc
"Brzoskwinie – powodują zaflegmienie organizmu, wywołują zakłócenia przemiany materii.

Brzoskwinie można zastąpić jabłkami

„Owoc tego drzewa jest prawie letni i nie nadaje się do spożycia ani dla człowieka zdrowego, ani dla chorego, ponieważ naraża dobre soki w ludzkim ciele i wywołuje śluz w jego żołądku. (…) ten owoc jest nietrwały (…) dlatego jedzącemu go człowiekowi nie przynosi żadnej korzyści"

126 Ostatnio edytowany przez Julia life in UK (2025-02-10 14:30:58)

Odp: To jest moj temat taki zwykly

Czytam tez w wolnym czasie wizje blogoslawionej Anny Katarzyny Emmerich.
Rozdzial 1  "Upadek Aniołów"
Najpierw widziałam przestwór pełen światłości; a w tym przestworze, jako kulę jeszcze bardziej lśniącą, podobną do słońca i leżącą w słońcu, widziałam — tak mi się zdawało — jedność w Trójcy. Nazwałam to wszystko zgodą, a widziałam z niej jakoby skutek; wtem powstały pod ową kulą jakoby w sobie leżące jasne koła, pierścienie i chóry aniołów, niezmiernie jaśniejących, potężnych i pięknych. To morze światłości leżało jakoby słońce pod owym wyższym słońcem. Z początku wszystkie te chóry wychodziły z owego wyższego słońca jakoby w zgodzie i miłości. Naraz spostrzegłam, że jedna część tych wszystkich kół się zatrzymała; zatapiając się we własną piękność. Czuły własną rozkosz, widziały całą swą piękność, zastanawiały się, tylko sobą były zajęte. Najpierw wszystkie, przejęte uwielbieniem dla Boga, nie posiadały się od rozkoszy i radości; nagle jedna część, nie myśląc już o Bogu, zapatrzyła się we własną istotę. W tej chwili widziałam, jak owa cała część chórów jaśniejących upadła na dół i się zaćmiła, widziałam, jak inne chóry ich miejsca zajęły; nie widziałam jednakowoż, czy ich ścigały, wychodząc z formy obrazu. Tamte stały spokojnie, zajęte sobą i spadły na dół, zaś te, które się nie zatrzymały, wstąpiły w ich miejsce, a to wszystko nastąpiło od razu. Po ich upadku widziałam na dole tarczę cienistą, jakoby ta tarcza była ich mieszkaniem; poznałam, że wpadły we formę niecierpliwą. Przestrzeń, którą odtąd zajmowały, była daleko mniejsza, od tej, którą, będąc u góry, zajmowały, dla tego też wydawały mi się daleko więcej ścieśnione. Od chwili, kiedy, będąc dzieckiem, widziałam, że owe chóry spadły, we dnie i w nocy bałam się ich działalności, mniemając zawsze, że światu wiele szkodzą. Zawsze około świata krążą; dobrze, że nie mają ciała, inaczej bowiem zaćmiłyby słońce i patrzelibyśmy na nie jako na ćmy słońca, a to byłoby strasznie. Zaraz po upadku widziałam, że duchy, pozostałe wśród kół lśniących, korzyły się przed kołem Bożym, błagając, by to, co było upadło, znowu było naprawione. Potem widziałam poruszenie i działanie w całym kole światła Bożego, które dotąd stało spokojnie i, jak czułam, na tę prośbę czekało. Po tej akcji chórów anielskich przekonałam się, że odtąd mocnymi pozostać i już więcej rozlecieć się nie miały. Poznałam też, że taki przeciwko nim zapadł wyrok odwieczny: walka miała trwać dopóty, dopóki chóry upadłe nie będą przywrócone. A ten czas wydawał się duszy mojej niezmiernie długim, prawie niemożliwym. Walka miała być na ziemi, zaś tam, u góry, żadnej nie miało być więcej walki, tak On(Bóg) postanowił. Po takiej pewności nie mogłam już więcej mieć litości z szatanem, albowiem widziałam, że z własnej złej woli gwałtem upadł. Także na Adama nie mogłam się gniewać; zawsze też litowałam się nad nim, albowiem sądziłam, że to wszystko było przewidziane.

127

Odp: To jest moj temat taki zwykly

Jejku wy wiecie ,ze istnieje rachunek sumienia wlascicieli zwierzat i  trzeba sie z tych grzechow spowiadac?
Rachunek sumienia naszych relacji do zwierząt (psa/kota/inne)


Jaki jest mój stosunek do zwierząt?
Czy nie „uczłowieczam” posiadanego przeze mnie zwierzęcia, traktując go na równi z ludźmi?
Czy nie zastępuję relacji z ludźmi relacją ze zwierzęciem?
Czy nie izoluję się od ludzi, tłumacząc że zwierzęta są lepszymi przyjaciółmi niż ludzie?
Czy zachowuję odpowiednią hierarchię i proporcję w uczuciach do zwierząt?
Czy troszczę się o swoje zwierzę? Czy zaspokajam jego potrzeby (pokarm, spacery, itp.)?
Czy nie pozostawiam swojego zwierzęcia bez opieki i kontroli?
Czy nie narażam innych na niebezpieczne sytuacje przez nieodpowiedzialną opiekę nad zwierzęciem?
Czy nie zrzucam obowiązków związanych z opieką nad zwierzęciem na innych?
Czy nie porzuciłem swojego zwierzęcia, bo mi się znudził, bo stał się uciążliwym obowiązkiem?
Czy wyjeżdżając na wakacje lub do pracy zapewniam mu odpowiednią opiekę?
Czy nie traktuję zwierząt jak zabawki lub przedmioty?
Czy nie dręczę zwierząt?
Czy nie wyrządzam im krzywdy?
Czy nie jestem okrutny w stosunku do zwierząt?
Czy zapewniam im odpowiednie warunki (przestrzeń, schronienie)?
Czy dbam o higienę samego zwierzęcia, jak i miejsca w którym przebywa?
Czy sprzątam po nim?
Czy odpowiadam za szkody, które wyrządziło moje zwierzę? Czy je naprawiam?
Czy nie zmuszam zwierząt do nadmiernego wysiłku, nieodpowiadającego możliwościom kondycyjnym zwierzęcia ze względu na jego stan fizyczny i zdrowotny (np. konie)?
Czy pilnuję obowiązkowych szczepień?
Czy w razie choroby zwierzęcia staram się mu pomóc? Czy zabieram go do weterynarza?
Czy nie stawiam innych w kłopotliwej sytuacji dając im w prezencie zwierzę, którym nie będą mogli się właściwie zająć?
Czy posiadanie dzieci nie zastępuję posiadaniem zwierząt, dlatego że opieka nad nimi jest mniej wymagająca i wygodniejsza?
Czy nie uzależniam się od posiadania zwierzęcia?
Czy nie przywiązuję się nadmiernie do zwierzęcia? Czy nie rozpaczam przesadnie po jego utracie?
Czy nie pozbawiłem zwierzęcia życia, tylko dlatego aby pozbyć się problemu?
Czy prawa zwierząt nie przedkładam nad prawa człowieka?
Czy troszczę się o środowisko?
Czy miłość do zwierząt nie jest dla mnie zamiennikiem miłości bliźniego?
Czy reaguję, kiedy ktoś krzywdzi zwierzęta?
Czy dziękuję Bogu za piękno stworzonego świata i zwierzęta?
Czy jeśli jestem rodzicem, uczę swoje dzieci właściwego stosunku do zwierząt i odpowiedzialności za nie?
Czy nie jestem obojętny na los bezdomnych zwierząt?
Czy zdaję sobie sprawę, że zwierzęta to także stworzenia Boże, którym należy się życzliwość i ochrona?

128

Odp: To jest moj temat taki zwykly

To brzmi co najmniej dziwnie. Kto to w ogóle wymyślił?

129

Odp: To jest moj temat taki zwykly

Fajne zdjecie na profiloweczce Julia

130 Ostatnio edytowany przez jea1 (2025-02-10 16:34:38)

Odp: To jest moj temat taki zwykly

To te putania co bywaly w. modlitewnikach??

Posty [ 66 do 130 z 492 ]

Strony Poprzednia 1 2 3 4 8 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » EMIGRACJA I ŻYCIE ZA GRANICĄ » To jest moj temat taki zwykly

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024