Patryk19abc napisał/a:KSandraK napisał/a:Patryk19abc zmień wyznanie, wyjdzie ci to na zdrowie.
Technicznie wersja katolicka jest taka, że powinieneś nie masturbować się w ogóle i czekać na nocną polucję. Ból jąder jest niczym wobec cierpień zbawiciela na krzyżu. Istnieje polskojęzyczne forum katolików, gdzie wyjanią ci, że jak już naprawdę nie możesz to możesz zwalić i wtedy liczy się jako grzech lekki, bo działałes pod wpływem silnego popędu, z tym że zdania są podzielone. Teoretycznie przy spowiedzi wyznaje się grzechy tak, żeby były rozpoznawalne, ale w kontekście imprezy w Dąbrowie Górniczej zastanawiałabym się kto ma kogo osądzać i czy nie przywiedziesz spowiednika przypadkiem do nieczystych myśli. Generalnie to nie koniec, bo temat seksualności jest obwarowany mnóstwem nieżyciowych restrykcji i stosowanie się do nich może spowodować wiele nieporozumień, zahamowań albo utraconych okazji stworzenia działającego związku, bo reguły przeszkadzają. Katolicka nauka o seksualności jest nastawiona na produkcję dzieci do chrztu, komunii i bierzmowania. Ale pamiętajcie parafianie, że to in vitro jest prawdziwym złem.
Religia katolicka uczy, żeby akceptować totalne sprzeczności i skłaniać ludzi do stawiania się w niewygodnych sytuacjach z własnej inicjatywy, a także chronicznego poczucia winy i niższości. Niepokalane poczęcie, zmartwychwstanie, przemiana opłatka w ciało i wina w krew, umierający bóg to wszystko są z założenia samogwałty na zdrowym rozsądku. Jak człowiek zaakceptuje coś takiego, to milion dotacji na dach kościoła (autentyk ze stolicy) albo pilna potrzeby wpłaty emerytury na Radio Maryja brzmi rozsądnie. A kiedy ksiądz na Jasnej Górze popycha, to dobrze, bo masz w niebie zasługę.
W Nowym Testamencie jest wprost powiedziane przez Jezusa, że gdy Syn Człowieczy przyjdzie, to będzie i jak błyskawica i żeby nie wierzyc fałszywym prorokom, jeśli ktoś mówi: oto jest w tym domu. Jak widać, nie należy wierzyc duchownym twierdzącym, że bóg jest w opłatku lub w kościele nawet według ich własnego podręcznika. W świetle tego fragmentu cały kościól katolicki jest zgromadzeniem fałszywych proroków, dość dosłownie odwodząc ludzi od boga, efektywnie jako kościół szatana.
EDIT: Onanizm w katolickim rozumieniu to synonim masturbacji. Więc zmartwię Cię, ale skłamałeś na spowiedzi zaprzeczając. Chyba, ze kończyłeś w kobiecie bez prezerwatywy, obowiązkowo we właściwym otworze, a ona nie stosowała antykoncepcji - wtedy to nie onanizm, tylko cudzołustwo, chyba że jest Twoją żoną.
Ale zmiana wyznania chyba będzie grzechem ciężkim. U mnie rodzina jest katolicka i zawsze mówili, że główna to katolicka. Jezus, apostołowie i potem papieże, że ciegloscni jakaś sukcesja apostolska. A inne to odlamy, że każdy ksiądz mógł sobie zrobić rozłam i założyć własną z własną nauka, tak jak kiedyś Luter. A potem to już w ogóle mnóstwo odłamek chrześcijańskich. Według mojej rodziny, ta prawdziwa to katolicka a odlamy się nie liczą, bo nie ma sukcesja apostolskiej. Nie wiem. Zresztą zostałem ochrzczony w katolickiej i to mnie zobowiązuje a odejście to grzech.
...
Think outside the box.
Bynajmniej nie zobowiązuje, przede wszystkim dlatego, że się nigdzie nie zapisywałeś. 99,5% obecnych "katolików" zostało zapisanych na siłę w wieku niemowlęcym. Traktowanie tego jako wiążącą do końca życia (i dalej po śmierci!) niecofalną zgodę jest jeszcze jednym przykładem, jak dalece skrzywioną percepcję kształtuje u wiernych religia katolicka.
Chrzest Swiety w kosciele katolickim jest niezdartym znakiem Ducha Swietego dlatego sakrament ten jest wazny nawet po dokonaniu apostazji. Nie mozna Chrztu Swietego ani powtorzyc(jezeli byl wykonany poprawnie) ani go uniewaznic. Poczytaj sobie o tym