Pytania od katolika - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » RELIGIA - DUCHOWE POSZUKIWANIA » Pytania od katolika

Strony 1 2 3 4 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 1 do 65 z 220 ]

Temat: Pytania od katolika

Cześć.
Zwracam się z prośbą ponieważ mma kilka pytań zwiazanych z moją religia katolicka.
Ogólnie sprawa dotyczy czystości i spowiedzi.

1. Jeśli staram się żyć w czystości i mam nieczyste myśli, które czasem doprowadzają mnie do zaspokojenia seksualnego, wytrysku, to jak to powinno się wyznać księdzu? Miałem nieczyste myśli jako jeden grzech a jak określić wytrysk jeśli masturbacji nie było?

2. Czy koniecznie trzeba wyznawać liczbę grzechów ciężkich podczas spowiedzi?

A co jeśli wytrwam jakiś czas w czystości a potem regularnie popełniam grzech i nie jestem w stanie zliczyć ile razy? Czy obowiązuje zasada częstotliwości i czy jest to konieczne?

3. Pytanie. Staram się zachować czystość, ale podczas abstynencji odczuwam silne napięcie w podbrzuszu, i bolą mnie jądra czy hdyvulze sobie i pójdę do spowiedzi, to nadal będzie grzech ciężki?

Dziękuję za odpowiedzi zgodne z pytaniami.

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Pytania od katolika

To chyba do ksiedza z takimi pytaniami

3

Odp: Pytania od katolika

Mozeawz tak jak napisales: mam nieczyste myśli, które czasem doprowadzają mnie do zaspokojenia seksualnego, wytrysku,



Po kazdym popelnieniu grzechuciezkiego Sie idzie. Akurat ten grzech zawsze jest grzechem ciezkim.




A co do liczby grzechow, moze ktos inny sie wypowie bo ja czasem mowie czasem nie, prawie nigdy ksiadz nie dopytywal

4

Odp: Pytania od katolika
blueangel napisał/a:

Mozeawz tak jak napisales: mam nieczyste myśli, które czasem doprowadzają mnie do zaspokojenia seksualnego, wytrysku,



Po kazdym popelnieniu grzechuciezkiego Sie idzie. Akurat ten grzech zawsze jest grzechem ciezkim.




A co do liczby grzechow, moze ktos inny sie wypowie bo ja czasem mowie czasem nie, prawie nigdy ksiadz nie dopytywal

Ad1. Właśnie chciałem zastąpić słowo wytrysk, bo chyba bym się wstydził tak to nazwać, i nie jest to słowo zbyt wulgarne? Zaspokojenie seksualne chyba będzie ok.

Ad2 a co w przypadku jeśli jest taki czas że np popełniam grzech co 2 czy 3 dzień? Też tak często się powinno iść do spowiedzi? Nie będzie to za często? Zdarza mi się oczywiście dłużej wytrwać ale to różnie bywa.

AD3. Rozumiem że liczba nie jest jakoś konieczna.

Dzięki

5

Odp: Pytania od katolika
JuliaUK33 napisał/a:

To chyba do ksiedza z takimi pytaniami

Dlaczego? To dział forum religia i tu się rozmawia o religii, a jeśli ktoś nie ma nic do powiedzenia bo przykładowo nie ma wiedzy, to można za milczeć.

6

Odp: Pytania od katolika
Patryk19abc napisał/a:
JuliaUK33 napisał/a:

To chyba do ksiedza z takimi pytaniami

Dlaczego? To dział forum religia i tu się rozmawia o religii, a jeśli ktoś nie ma nic do powiedzenia bo przykładowo nie ma wiedzy, to można za milczeć.

W takim razie zamilcz, bo nie masz wiedzy,  gdybys mial to bys nie pytal

7

Odp: Pytania od katolika
JuliaUK33 napisał/a:
Patryk19abc napisał/a:
JuliaUK33 napisał/a:

To chyba do ksiedza z takimi pytaniami

Dlaczego? To dział forum religia i tu się rozmawia o religii, a jeśli ktoś nie ma nic do powiedzenia bo przykładowo nie ma wiedzy, to można za milczeć.

W takim razie zamilcz, bo nie masz wiedzy,  gdybys mial to bys nie pytal

Są osoby które znają odpowiedzi na moje pytania, bo być może już pytali księdza, bo mieli podobny problem. Po to jest forum które służy wymiana zdań i porad.
W sumie porada idź do ksiedza to też jakaś pomoc więc dzięki. Nie obrażaj się.

8

Odp: Pytania od katolika
Patryk19abc napisał/a:
JuliaUK33 napisał/a:
Patryk19abc napisał/a:

Dlaczego? To dział forum religia i tu się rozmawia o religii, a jeśli ktoś nie ma nic do powiedzenia bo przykładowo nie ma wiedzy, to można za milczeć.

W takim razie zamilcz, bo nie masz wiedzy,  gdybys mial to bys nie pytal

Są osoby które znają odpowiedzi na moje pytania, bo być może już pytali księdza, bo mieli podobny problem. Po to jest forum które służy wymiana zdań i porad.
W sumie porada idź do ksiedza to też jakaś pomoc więc dzięki. Nie obrażaj się.

Ok pozniej moze cos wiecej poczytam o tych grzechach.  Jak bede cos wiedziec to napisze

9

Odp: Pytania od katolika
JuliaUK33 napisał/a:
Patryk19abc napisał/a:
JuliaUK33 napisał/a:

W takim razie zamilcz, bo nie masz wiedzy,  gdybys mial to bys nie pytal

Są osoby które znają odpowiedzi na moje pytania, bo być może już pytali księdza, bo mieli podobny problem. Po to jest forum które służy wymiana zdań i porad.
W sumie porada idź do ksiedza to też jakaś pomoc więc dzięki. Nie obrażaj się.

Ok pozniej moze cos wiecej poczytam o tych grzechach.  Jak bede cos wiedziec to napisze

Z góry dzięki, będę wdzięczny.

10

Odp: Pytania od katolika

A mnie zawsze zastanawia, że te wszystkie pytania do katolików są związane z seksem.
Nigdy nikt się nie pyta o grzech obżarstwa, pychy, nie liczą ile razy obgadywali sąsiada, ile razy źle życzyli ludziom z pracy. Nie pytają o oczernianie rodziny, o wywoływanie niezgody, poniżanie żony czy męża po alkoholu.
Zawsze mają problem jak sobie zrobią dobrze i potem są wyrzuty sumienia, bo mieli przyjemność .Jakby katolik nie miał prawa czerpać radości z ciała. Do bani taka religia.

11 Ostatnio edytowany przez blueangel (2023-12-30 20:39:17)

Odp: Pytania od katolika

Ale ze z tym do ksiedza to tez nie jest bezsensu. Ja tez czasem o cos pytam.

I oczywiscie smialo mozesz tak to zastapic. Chodzi tylko o to, zeby ksiadz wiedzial o co kaman.


Teoretycznie powinno Sie po kazdym grzechu ciezkim, sle jesli tak ciezko ze wzgledu na parce czy szkole to przed niedzielna msza jesli jest u was spowiedz to mysle ze tez okej. Poprostu inaczej nie mozesz do Komunii, no i w przypadku smierci nie jestes w stanie laski. W stanie laski ooyla sie byc caly czas ale chyba nie zawsze wykonalne. Przynajmniej tu w niemczech gdzie mieszkam.


Mozesz tez pogadac z ksiedz3m ze chodzisz caly czas z tym samym i jaki moze byc powod tak jak to zrobiles tu, moze on cos ci doradzi.


A wstydzic Sie nie musisz. On juz nie takich rzeczy Sie nasluchal.


I pokuta od ksiedza jest symboliczna. Mozesz dolozyc swoja. Np sprobowac wyzrzymac duien dluzej niz normalnie to bylo Max.

Najwazniejsze ze sie starasz i cos robisz.

12

Odp: Pytania od katolika
Agnes76 napisał/a:

A mnie zawsze zastanawia, że te wszystkie pytania do katolików są związane z seksem.
Nigdy nikt się nie pyta o grzech obżarstwa, pychy, nie liczą ile razy obgadywali sąsiada, ile razy źle życzyli ludziom z pracy. Nie pytają o oczernianie rodziny, o wywoływanie niezgody, poniżanie żony czy męża po alkoholu.
Zawsze mają problem jak sobie zrobią dobrze i potem są wyrzuty sumienia, bo mieli przyjemność .Jakby katolik nie miał prawa czerpać radości z ciała. Do bani taka religia.



Akurat z pychy Sie ostatnio spowiadalam. Ksiadz cie nie odpytuje z wszelkih mozliwych, tylko z tych ktore sam wyznales. Rachunek sumienia sie robi przed a nie w trakcie. A o ilosc grzechow sie dopytuja z roznych powodow, np czy wybadac czy to juz nalog, czy nie bo to ma wplyw na ciezkosc grzechu.

13

Odp: Pytania od katolika
blueangel napisał/a:
Agnes76 napisał/a:

A mnie zawsze zastanawia, że te wszystkie pytania do katolików są związane z seksem.
Nigdy nikt się nie pyta o grzech obżarstwa, pychy, nie liczą ile razy obgadywali sąsiada, ile razy źle życzyli ludziom z pracy. Nie pytają o oczernianie rodziny, o wywoływanie niezgody, poniżanie żony czy męża po alkoholu.
Zawsze mają problem jak sobie zrobią dobrze i potem są wyrzuty sumienia, bo mieli przyjemność .Jakby katolik nie miał prawa czerpać radości z ciała. Do bani taka religia.

Ja musze do spowiedzi isc, bo mam tyle grzechow,ze ksiadz na zawal zejdzie

Akurat z pychy Sie ostatnio spowiadalam. Ksiadz cie nie odpytuje z wszelkih mozliwych, tylko z tych ktore sam wyznales. Rachunek sumienia sie robi przed a nie w trakcie. A o ilosc grzechow sie dopytuja z roznych powodow, np czy wybadac czy to juz nalog, czy nie bo to ma wplyw na ciezkosc grzechu.

14

Odp: Pytania od katolika

Sorry zle mi zapisalo odpowiedz pod cudzym nickiem

15

Odp: Pytania od katolika

Jezeli jeszcze cos moge dosac to jak sie pojawiaja pokusy to sie odcinac od razu. Ja sobie wtedy mysle ze jestem dzieckiem bozym i nie bede ... wstaw dowolne xD

16 Ostatnio edytowany przez Patryk19abc (2023-12-30 21:30:59)

Odp: Pytania od katolika
blueangel napisał/a:

Ale ze z tym do ksiedza to tez nie jest bezsensu. Ja tez czasem o cos pytam.

I oczywiscie smialo mozesz tak to zastapic. Chodzi tylko o to, zeby ksiadz wiedzial o co kaman.


Teoretycznie powinno Sie po kazdym grzechu ciezkim, sle jesli tak ciezko ze wzgledu na parce czy szkole to przed niedzielna msza jesli jest u was spowiedz to mysle ze tez okej. Poprostu inaczej nie mozesz do Komunii, no i w przypadku smierci nie jestes w stanie laski. W stanie laski ooyla sie byc caly czas ale chyba nie zawsze wykonalne. Przynajmniej tu w niemczech gdzie mieszkam.


Mozesz tez pogadac z ksiedz3m ze chodzisz caly czas z tym samym i jaki moze byc powod tak jak to zrobiles tu, moze on cos ci doradzi.


A wstydzic Sie nie musisz. On juz nie takich rzeczy Sie nasluchal.


I pokuta od ksiedza jest symboliczna. Mozesz dolozyc swoja. Np sprobowac wyzrzymac duien dluzej niz normalnie to bylo Max.

Najwazniejsze ze sie starasz i cos robisz.

Właśnie wiem, że trzeba tak wyznać grzech żeby było jasne dla księdza co konkretnie się stało.

Porozmawiać raczej nie ma jak, bo w mojej miejscowości są w konfesjonalu takie otwarte że się klęka szybko wyznane grzechy, ksiądz daje pokutę i czasem kazanie i koniec. Dość często ktoś stoi w pobliżu i niekoniecznie czeka na spowiedź i jest trochę krępująca sytuacja że ktoś może usłyszeć coś za dużo więc najlepiej wyznać tyle co konieczne czyli grzechy i nie wdawać się w dyskusje.

Musze pójść w najbliższych dniach do spowiedzi bo ma święta wyjeżdżałem i nie mogłem.

Dzięki, że mi doradziłas z tym pierwszym, bo naprawdę nie wiedziałem jak to ująć, zwłaszcza że myśli były częstsze niż zaspokojenie.
A czy jeśli powiem zaspokojenie seksualne ksiądz zrozumie? A może pomyśli że było mi przyjemnie tylko i może lepiej użyć słowa wytrysk? Strasznie wstydzę się tego słowa.
Nie będzie to zle brzmiało jeśli powiem, miałem nieczyste myśli które czasem doprowadzaly mnie do wtrysku? I czy muszę dodać ile razy do wytrysku doszło czy mogę to pominąć?
W tygodniu nie mam czasu chodzić do spowiedzi po kazdym grzechu ciężkim. A czy zamiast w niedzielę każda można np raz w miesiącu?

17

Odp: Pytania od katolika

Zamiast słowa "wytrysk" możesz użyć słowa "ejakulacja"
Ksiądz zna łacinę to będzie wiedział o co chodzi.

18 Ostatnio edytowany przez blueangel (2023-12-30 23:37:08)

Odp: Pytania od katolika

jesli raz w miesiacu to jak dasz rade to pierwszy piatek. i do komunii po pokucie najlepiej sie zalapac. byly obietnice Pana Jezusa9 pierwszych piatkow jesli ofiarujesz za wynagrodzenie musze wygooglowac dokladnie, w kazdym badz razie jak zrobisz kazdy pierwszy piatek to nie umrzesz bez sakramentow

tylko ze jak idziesz raz w miesiacu i np po 2-5 dniach zrobisz grzech ciezki to nie mozesz do komunii az sie nie wyspowiadasz, bo jak pojdziesz w stanie grzechu ciezkiego to gorzej jak wcale nie isc.


dobrze ze mi przypomnailes o pierwszych piatkach, sprobuje zaczac w styczniu

https://deon.pl/wiara/duchowosc/12-obie … aca,464684


a z ksiedzem mozesz porozmawiac kiedy indziej, nie musi byc przy spowiedzi. zadzwon i sie umow albo zajdz do zakrystii po mszy i sie spytaj czy mozna zajac chwilke na osobnosci, a jak nie moze w tej chwili to kiedy i sie umowic. mysle ze nie bedzie problemu.



masz 19 lat? fajny chlopak z ciebie.

19

Odp: Pytania od katolika
GloriaSoul napisał/a:

Zamiast słowa "wytrysk" możesz użyć słowa "ejakulacja"
Ksiądz zna łacinę to będzie wiedział o co chodzi.

Dzięki, faktycznie to słowo lepiej brzmi.

20 Ostatnio edytowany przez Patryk19abc (2023-12-31 00:28:51)

Odp: Pytania od katolika
blueangel napisał/a:

jesli raz w miesiacu to jak dasz rade to pierwszy piatek. i do komunii po pokucie najlepiej sie zalapac. byly obietnice Pana Jezusa9 pierwszych piatkow jesli ofiarujesz za wynagrodzenie musze wygooglowac dokladnie, w kazdym badz razie jak zrobisz kazdy pierwszy piatek to nie umrzesz bez sakramentow

tylko ze jak idziesz raz w miesiacu i np po 2-5 dniach zrobisz grzech ciezki to nie mozesz do komunii az sie nie wyspowiadasz, bo jak pojdziesz w stanie grzechu ciezkiego to gorzej jak wcale nie isc.

Tak mam 19 lat. Tobie również dziękuję za obszerne wyjaśnienia.




dobrze ze mi przypomnailes o pierwszych piatkach, sprobuje zaczac w styczniu

https://deon.pl/wiara/duchowosc/12-obie … aca,464684


a z ksiedzem mozesz porozmawiac kiedy indziej, nie musi byc przy spowiedzi. zadzwon i sie umow albo zajdz do zakrystii po mszy i sie spytaj czy mozna zajac chwilke na osobnosci, a jak nie moze w tej chwili to kiedy i sie umowic. mysle ze nie bedzie problemu.



masz 19 lat? fajny chlopak z ciebie.

Tak mam 19 lat.

21

Odp: Pytania od katolika

A jak jest z wyznawaniem liczby grzechów? Czy to jest konieczne?

22

Odp: Pytania od katolika
Patryk19abc napisał/a:

A jak jest z wyznawaniem liczby grzechów? Czy to jest konieczne?

Ja chodzac do spowiedzi nigdy NIE mowilam ksiedzu ile razy popelnilam dany grzech, tylko wymienialam te ktore pamietam.  Na koniec mowisz "wiecej grzechow nie pamietam, zaluje za nie i pragne sie poprawic "... chyba,ze cos sie zmienilo w formule spowiedzi,ale tak pamietam

23

Odp: Pytania od katolika
JuliaUK33 napisał/a:
Patryk19abc napisał/a:

A jak jest z wyznawaniem liczby grzechów? Czy to jest konieczne?

Ja chodzac do spowiedzi nigdy NIE mowilam ksiedzu ile razy popelnilam dany grzech, tylko wymienialam te ktore pamietam.  Na koniec mowisz "wiecej grzechow nie pamietam, zaluje za nie i pragne sie poprawic "... chyba,ze cos sie zmienilo w formule spowiedzi,ale tak pamietam

Ja słyszałem tylko, że zdarzyło się kiedyś komuś, że ksiądz dopytał o ilość więc dlatego zapytałem czy ta liczba jest wazna i konieczna przy wyznaniu grzechów, ale chyba nie.

24

Odp: Pytania od katolika

Jeszcze chciałbym dopytac odnośnie pierwszego pytania. Czy koniecznie muszę wspomnie księdzu o tym co wydarzyło się gdy miałem nieczyste myśli? Wiadomo myśli, to grzech, ale wytrysk nie był wywołany przez masturbacje. Czy to na pewno wymaga spowiedzi? To dość krępujące dla mnie. Wiem kombinuje trochę, ale wolę się upewnić.

25 Ostatnio edytowany przez Patryk19abc (2023-12-31 00:58:23)

Odp: Pytania od katolika

Odnośnie spowiedzi jeszcze znalazłem coś takiego, ale nie wiem na ile to jest aktualne?

Uklęknij w konfesjonale, powiedz: Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus.
Kapłan odpowiada: Na wieki wieków. Amen.

Przeżegnaj się: W imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego. Amen.

Kapłan uczyni znak krzyża i zachęci do ufności w miłosierdzie Boże, na przykład, może to uczynić słowami: Bóg niech będzie w twoim sercu , abyś skruszony w duchu wyznał swoje grzechy.

Rozpoczynając wyznanie grzechów powiedz: ostatni raz spowiadałem (am) się przed (..), pokutę odprawiłem. Popełniłem następujące grzechy: Wylicz te grzechy, a przy ciężkich podaję liczbę i okoliczności.

Na zakończenie: więcej grzechów nie pamiętam, za wszystkie serdecznie żałuję i proszę Boga Ojca o przebaczenie.

26

Odp: Pytania od katolika
Patryk19abc napisał/a:

Odnośnie spowiedzi jeszcze znalazłem coś takiego, ale nie wiem na ile to jest aktualne?

Uklęknij w konfesjonale, powiedz: Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus.
Kapłan odpowiada: Na wieki wieków. Amen.

Przeżegnaj się: W imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego. Amen.

Kapłan uczyni znak krzyża i zachęci do ufności w miłosierdzie Boże, na przykład, może to uczynić słowami: Bóg niech będzie w twoim sercu , abyś skruszony w duchu wyznał swoje grzechy.

Rozpoczynając wyznanie grzechów powiedz: ostatni raz spowiadałem (am) się przed (..), pokutę odprawiłem. Popełniłem następujące grzechy: Wylicz te grzechy, a przy ciężkich podaję liczbę i okoliczności.

Na zakończenie: więcej grzechów nie pamiętam, za wszystkie serdecznie żałuję i proszę Boga Ojca o przebaczenie.

A co w tym ma być nieaktualnego?

27

Odp: Pytania od katolika
Lady Loka napisał/a:
Patryk19abc napisał/a:

Odnośnie spowiedzi jeszcze znalazłem coś takiego, ale nie wiem na ile to jest aktualne?

Uklęknij w konfesjonale, powiedz: Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus.
Kapłan odpowiada: Na wieki wieków. Amen.

Przeżegnaj się: W imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego. Amen.

Kapłan uczyni znak krzyża i zachęci do ufności w miłosierdzie Boże, na przykład, może to uczynić słowami: Bóg niech będzie w twoim sercu , abyś skruszony w duchu wyznał swoje grzechy.

Rozpoczynając wyznanie grzechów powiedz: ostatni raz spowiadałem (am) się przed (..), pokutę odprawiłem. Popełniłem następujące grzechy: Wylicz te grzechy, a przy ciężkich podaję liczbę i okoliczności.

Na zakończenie: więcej grzechów nie pamiętam, za wszystkie serdecznie żałuję i proszę Boga Ojca o przebaczenie.

A co w tym ma być nieaktualnego?

To jest telst spowiedzi z 2023 roku. Który zawiera:

Rozpoczynając wyznanie grzechów powiedz: ostatni raz spowiadałem (am) się przed (..), pokutę odprawiłem. Popełniłem następujące grzechy: Wylicz te grzechy, a przy ciężkich podaję liczbę i okoliczności.

Nie pamiętam właśnie, ale kiedyś chyba nie było tego podaj liczbę i ważne okoliczności. Dlatego spytałem czy ta liczba obowiązuje, bo księża raczej nie pytają.

28

Odp: Pytania od katolika
Patryk19abc napisał/a:
Lady Loka napisał/a:
Patryk19abc napisał/a:

Odnośnie spowiedzi jeszcze znalazłem coś takiego, ale nie wiem na ile to jest aktualne?

Uklęknij w konfesjonale, powiedz: Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus.
Kapłan odpowiada: Na wieki wieków. Amen.

Przeżegnaj się: W imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego. Amen.

Kapłan uczyni znak krzyża i zachęci do ufności w miłosierdzie Boże, na przykład, może to uczynić słowami: Bóg niech będzie w twoim sercu , abyś skruszony w duchu wyznał swoje grzechy.

Rozpoczynając wyznanie grzechów powiedz: ostatni raz spowiadałem (am) się przed (..), pokutę odprawiłem. Popełniłem następujące grzechy: Wylicz te grzechy, a przy ciężkich podaję liczbę i okoliczności.

Na zakończenie: więcej grzechów nie pamiętam, za wszystkie serdecznie żałuję i proszę Boga Ojca o przebaczenie.

A co w tym ma być nieaktualnego?

To jest telst spowiedzi z 2023 roku. Który zawiera:

Rozpoczynając wyznanie grzechów powiedz: ostatni raz spowiadałem (am) się przed (..), pokutę odprawiłem. Popełniłem następujące grzechy: Wylicz te grzechy, a przy ciężkich podaję liczbę i okoliczności.

Nie pamiętam właśnie, ale kiedyś chyba nie było tego podaj liczbę i ważne okoliczności. Dlatego spytałem czy ta liczba obowiązuje, bo księża raczej nie pytają.

Na litość, twierdzisz, że jesteś katolikiem. Tak, przy grzechach cięzkich sie to podaje, bo jest róznica czy zrobiles cos raz czy 50.

Pamiętaj, ze warunkiem dobrej spowiedzi jest mocne postanowienie poprawy. Wiec jezeli u Ciebie nie ma woli zaprzestania, to spowiedź i tak jest niewazna.

29

Odp: Pytania od katolika
Lady Loka napisał/a:
Patryk19abc napisał/a:
Lady Loka napisał/a:

A co w tym ma być nieaktualnego?

To jest telst spowiedzi z 2023 roku. Który zawiera:

Rozpoczynając wyznanie grzechów powiedz: ostatni raz spowiadałem (am) się przed (..), pokutę odprawiłem. Popełniłem następujące grzechy: Wylicz te grzechy, a przy ciężkich podaję liczbę i okoliczności.

Nie pamiętam właśnie, ale kiedyś chyba nie było tego podaj liczbę i ważne okoliczności. Dlatego spytałem czy ta liczba obowiązuje, bo księża raczej nie pytają.

Na litość, twierdzisz, że jesteś katolikiem. Tak, przy grzechach cięzkich sie to podaje, bo jest róznica czy zrobiles cos raz czy 50.

Pamiętaj, ze warunkiem dobrej spowiedzi jest mocne postanowienie poprawy. Wiec jezeli u Ciebie nie ma woli zaprzestania, to spowiedź i tak jest niewazna.

Tak najwazniejsze jest nawrocenie od grzechow

30

Odp: Pytania od katolika

To obleśne używać przy księdzu słów "ejakulacja" czy wytrysk".
Można powiedzieć "dochodzi do rozładowania seksualnego", lub "dochodzi do polucji" (skoro się nie masturbujesz a jest wytrysk w nocy).

A tak na marginesie, czytając ten temat myślę sobie że wierzący mają takie smutne, obarczone nieustanną winą życie...
Zamiast radośnie korzystać z masturbacji a potem z seksu, cieszyć się swoim ciałem, wciąż się biczują.

31

Odp: Pytania od katolika
madoja napisał/a:

To obleśne używać przy księdzu słów "ejakulacja" czy wytrysk".
Można powiedzieć "dochodzi do rozładowania seksualnego", lub "dochodzi do polucji" (skoro się nie masturbujesz a jest wytrysk w nocy).

A tak na marginesie, czytając ten temat myślę sobie że wierzący mają takie smutne, obarczone nieustanną winą życie...
Zamiast radośnie korzystać z masturbacji a potem z seksu, cieszyć się swoim ciałem, wciąż się biczują.

No właśnie dlatego spytałem czy słowo wytrysk nie będzie zbyt wulgarne w konfesjonale i czy mogę tak to nazwać chociaż, to bardzo krępujące czy użyć innego słowa i jakiego, tak aby ksiądz zrozumiał.
Polucja są nocne, a do ejakulacja dochodzi w dzień gdy mam nieczyste myśli i nie za każdym razem przy tych myślach. Więc, to nie jest polucja.
Gdybym powiedział, że miałem nieczyste myśli i odczuwałem przyjemność seksualna to też za mało, bo ksiądz by zrozumiał że poczułem przyjemność, a to niestety zaszło dalej bo do wytrysku (orgazmu)
Żeby było zrozumiałe, to wydaje mi się, że słowo ejakulacja jest bardziej łagodna niż wytrysk.
I podsunęła mi kolejny sposób wyznania tego grzechu '' dochodzi do rozładowania seksualnego '' też dobrze brzmi i chyba jasno nokresla co zaszło.
Dzieki

32

Odp: Pytania od katolika
Patryk19abc napisał/a:
madoja napisał/a:

To obleśne używać przy księdzu słów "ejakulacja" czy wytrysk".
Można powiedzieć "dochodzi do rozładowania seksualnego", lub "dochodzi do polucji" (skoro się nie masturbujesz a jest wytrysk w nocy).

A tak na marginesie, czytając ten temat myślę sobie że wierzący mają takie smutne, obarczone nieustanną winą życie...
Zamiast radośnie korzystać z masturbacji a potem z seksu, cieszyć się swoim ciałem, wciąż się biczują.

No właśnie dlatego spytałem czy słowo wytrysk nie będzie zbyt wulgarne w konfesjonale i czy mogę tak to nazwać chociaż, to bardzo krępujące czy użyć innego słowa i jakiego, tak aby ksiądz zrozumiał.
Polucja są nocne, a do ejakulacja dochodzi w dzień gdy mam nieczyste myśli i nie za każdym razem przy tych myślach. Więc, to nie jest polucja.
Gdybym powiedział, że miałem nieczyste myśli i odczuwałem przyjemność seksualna to też za mało, bo ksiądz by zrozumiał że poczułem przyjemność, a to niestety zaszło dalej bo do wytrysku (orgazmu)
Żeby było zrozumiałe, to wydaje mi się, że słowo ejakulacja jest bardziej łagodna niż wytrysk.
I podsunęła mi kolejny sposób wyznania tego grzechu '' dochodzi do rozładowania seksualnego '' też dobrze brzmi i chyba jasno nokresla co zaszło.
Dzieki

Ale dlaczego spowiadać się z polucji, skoro nie masz na nią wpływu?

33

Odp: Pytania od katolika
madoja napisał/a:
Patryk19abc napisał/a:
madoja napisał/a:

To obleśne używać przy księdzu słów "ejakulacja" czy wytrysk".
Można powiedzieć "dochodzi do rozładowania seksualnego", lub "dochodzi do polucji" (skoro się nie masturbujesz a jest wytrysk w nocy).

A tak na marginesie, czytając ten temat myślę sobie że wierzący mają takie smutne, obarczone nieustanną winą życie...
Zamiast radośnie korzystać z masturbacji a potem z seksu, cieszyć się swoim ciałem, wciąż się biczują.

No właśnie dlatego spytałem czy słowo wytrysk nie będzie zbyt wulgarne w konfesjonale i czy mogę tak to nazwać chociaż, to bardzo krępujące czy użyć innego słowa i jakiego, tak aby ksiądz zrozumiał.
Polucja są nocne, a do ejakulacja dochodzi w dzień gdy mam nieczyste myśli i nie za każdym razem przy tych myślach. Więc, to nie jest polucja.
Gdybym powiedział, że miałem nieczyste myśli i odczuwałem przyjemność seksualna to też za mało, bo ksiądz by zrozumiał że poczułem przyjemność, a to niestety zaszło dalej bo do wytrysku (orgazmu)
Żeby było zrozumiałe, to wydaje mi się, że słowo ejakulacja jest bardziej łagodna niż wytrysk.
I podsunęła mi kolejny sposób wyznania tego grzechu '' dochodzi do rozładowania seksualnego '' też dobrze brzmi i chyba jasno nokresla co zaszło.
Dzieki

Ale dlaczego spowiadać się z polucji, skoro nie masz na nią wpływu?

Ale nie pytam o pulucje nocne, ponieważ one grzechem nie są. Pytanie moje dotyczy tego, że w dzień jak mam nieczyste myśli dobrowolne zazwyczaj, ale gdy przychodzą, to nie zawsze uciekam od nich i gdy nadal te myśli podtrzymuje do dochodzi do wytrysku.
Nie wiem czy to grzech, ale to moje myśli podtrzymywane powodują, że robi mi się dobrze cielesnie łącznie z zaspokojeniem

34 Ostatnio edytowany przez Patryk19abc (2023-12-31 13:05:33)

Odp: Pytania od katolika

Może faktycznie powinienem wyznać tylko grzech nieczystych myśli? Skoro masturbacji nie było. Nie wiem, ale one czasem powodują zaspokojenie cielesne, więc nie wiem czy to nie byłoby zatajenie grzechu.

35

Odp: Pytania od katolika
JuliaUK33 napisał/a:
Lady Loka napisał/a:
Patryk19abc napisał/a:

To jest telst spowiedzi z 2023 roku. Który zawiera:

Rozpoczynając wyznanie grzechów powiedz: ostatni raz spowiadałem (am) się przed (..), pokutę odprawiłem. Popełniłem następujące grzechy: Wylicz te grzechy, a przy ciężkich podaję liczbę i okoliczności.

Nie pamiętam właśnie, ale kiedyś chyba nie było tego podaj liczbę i ważne okoliczności. Dlatego spytałem czy ta liczba obowiązuje, bo księża raczej nie pytają.

Na litość, twierdzisz, że jesteś katolikiem. Tak, przy grzechach cięzkich sie to podaje, bo jest róznica czy zrobiles cos raz czy 50.

Pamiętaj, ze warunkiem dobrej spowiedzi jest mocne postanowienie poprawy. Wiec jezeli u Ciebie nie ma woli zaprzestania, to spowiedź i tak jest niewazna.

Tak najwazniejsze jest nawrocenie od grzechow

O tym słyszałem, że trzeba się poprawić i to często, ale o liczbie grzechów ksiądz chyba nigdy mnie nie pytał i jakoś jak kiedyś mnie uczyli to słyszałem, żeby wyznać grzech z nazwy i chyba tyle wystarczyło.
Chyba większość z liczby się nie spowiada, a księża nie pytają.

36

Odp: Pytania od katolika
Patryk19abc napisał/a:

Ale nie pytam o pulucje nocne, ponieważ one grzechem nie są. Pytanie moje dotyczy tego, że w dzień jak mam nieczyste myśli dobrowolne zazwyczaj, ale gdy przychodzą, to nie zawsze uciekam od nich i gdy nadal te myśli podtrzymuje do dochodzi do wytrysku.
Nie wiem czy to grzech, ale to moje myśli podtrzymywane powodują, że robi mi się dobrze cielesnie łącznie z zaspokojeniem

Bez dotykania?
Bo tak zrozumiałam.

A swoją drogą - czy wiesz, że dopóki nie zaczniesz regularnego życia seksualnego (a to pewnie potrwa, bo obecnie wiek ożenku coraz bardziej się przesuwa, a jak rozumiem Ty chcesz to robić dopiero po ślubie), to sytuacje się będą notorycznie powtarzały? Ciągle będziesz miał te myśli i ciągle będziesz miał wytryski. Ciągle będziesz widział podniecające Cię rzeczy, chociażby odsłonięte dziewczyny latem.
To są kwestie których nie powstrzymasz.

Twój organizm zawsze będzie dążył do homeostazy. Bedzie chciał się pozbyć "starych" plemników, bo wciąż produkowane są nowe.
Częste podniecenie i wytryski świadczą o Twoim zdrowiu.

Chcę też zauważyć, że KK błędnie zinterpretował historię o Onanie. Onan praktykował stosunek przerywany i to wg Boga jest grzechem. Nie było tam nic o masturbacji.

Ja w sumie mogę zrozumieć, że grzechem byłoby masturbować się gdy masz żonę.
Ale gdy jesteś sam, taki młody? Przecież nie ma innego wyjścia.
Czy myślisz że Bóg naprawdę ma coś przeciwko, wiedząc że nie masz zony ani żadnego innego sposobu by się rozładować, jak tylko masturbacja?

37

Odp: Pytania od katolika
Patryk19abc napisał/a:

O tym słyszałem, że trzeba się poprawić i to często, ale o liczbie grzechów ksiądz chyba nigdy mnie nie pytał i jakoś jak kiedyś mnie uczyli to słyszałem, żeby wyznać grzech z nazwy i chyba tyle wystarczyło.
Chyba większość z liczby się nie spowiada, a księża nie pytają.

Jak ksiądz normalny, to w ogóle machnie ręką na Twoje seksualne myśli i wytryski. Przecież dla nich to tez logiczne że u młodego chłopaka to normalne.

A jak zacznie dopytywać ile i jak, to "wiedz że coś się dzieje". smile

38 Ostatnio edytowany przez Patryk19abc (2023-12-31 13:28:23)

Odp: Pytania od katolika
madoja napisał/a:
Patryk19abc napisał/a:

Ale nie pytam o pulucje nocne, ponieważ one grzechem nie są. Pytanie moje dotyczy tego, że w dzień jak mam nieczyste myśli dobrowolne zazwyczaj, ale gdy przychodzą, to nie zawsze uciekam od nich i gdy nadal te myśli podtrzymuje do dochodzi do wytrysku.
Nie wiem czy to grzech, ale to moje myśli podtrzymywane powodują, że robi mi się dobrze cielesnie łącznie z zaspokojeniem

Bez dotykania?
Bo tak zrozumiałam.

A swoją drogą - czy wiesz, że dopóki nie zaczniesz regularnego życia seksualnego (a to pewnie potrwa, bo obecnie wiek ożenku coraz bardziej się przesuwa, a jak rozumiem Ty chcesz to robić dopiero po ślubie), to sytuacje się będą notorycznie powtarzały? Ciągle będziesz miał te myśli i ciągle będziesz miał wytryski. Ciągle będziesz widział podniecające Cię rzeczy, chociażby odsłonięte dziewczyny latem.
To są kwestie których nie powstrzymasz.

Twój organizm zawsze będzie dążył do homeostazy. Bedzie chciał się pozbyć "starych" plemników, bo wciąż produkowane są nowe.
Częste podniecenie i wytryski świadczą o Twoim zdrowiu.

Chcę też zauważyć, że KK błędnie zinterpretował historię o Onanie. Onan praktykował stosunek przerywany i to wg Boga jest grzechem. Nie było tam nic o masturbacji.

Ja w sumie mogę zrozumieć, że grzechem byłoby masturbować się gdy masz żonę.
Ale gdy jesteś sam, taki młody? Przecież nie ma innego wyjścia.
Czy myślisz że Bóg naprawdę ma coś przeciwko, wiedząc że nie masz zony ani żadnego innego sposobu by się rozładować, jak tylko masturbacja?

Tak, bez dotykania. Jeśli staram się zachować czystość i się nie masturbuje, bo to jest grzech i po spowiedzi trzeba się poprawić, to potem po dłuższym czasie życia w czystości nawet nieczyste mysli czasem powodują u ejakulacja. Oczywiście nie za każdym razem gdy mam te myśli, bo gdy już dojdzie do tego zaspokojenia od fantazji, to potem nawet jak mam te msyli to nic się nie dzieje, nie ma wytrysku i mogę myśleć nawet codziennie i nic. Potem jak minie jakiś czas to znów te myśli wywołują przyjemność seksualna, a gdy staram się odwrócić swoją uwage i pomyśleć o czymś innym, to czasem uda się zatrzymać to i nie dojdzie do wytrysku, ale zazwyczaj jak już zacznie się robić przyjemnie to do końca, do rozładowania seksualnego.
Tak to prawda odnośnie dziewczyn latem, to się nazywa pożądliwie spojrzenia, ale czy to moja wina? I czy to wymaga spowiedzi? Sam nie wiem.

39

Odp: Pytania od katolika
madoja napisał/a:
Patryk19abc napisał/a:

O tym słyszałem, że trzeba się poprawić i to często, ale o liczbie grzechów ksiądz chyba nigdy mnie nie pytał i jakoś jak kiedyś mnie uczyli to słyszałem, żeby wyznać grzech z nazwy i chyba tyle wystarczyło.
Chyba większość z liczby się nie spowiada, a księża nie pytają.

Jak ksiądz normalny, to w ogóle machnie ręką na Twoje seksualne myśli i wytryski. Przecież dla nich to tez logiczne że u młodego chłopaka to normalne.

A jak zacznie dopytywać ile i jak, to "wiedz że coś się dzieje". smile

Kiedyś ksiądz mówił na religii i w kościele, że jeśli nieczyste myśli same przychodzą, to grzechem nie są, przynajmniej ciężkim, ale gdy się je podtrzymuje czyli przyłapie się siebie samego, że mysli się o tym i nie zmienia się myśli na coś innego tylko dalej się msyli o tych sprawach nieczystych już dobrowolnie, to jest grzech ciężki i wymaga to spowiedzi.
Z tego wywnioskować można przynajmniej mi tak się wydaje, że jeśli dobrowolne już, podtrzymywane myśli są grzechem ciężkim i podtrzymywanie je doprowadza (nawet okazjonalnie) do zaspokojenia seksualnego, to chyba już drugi grzech nieczystości.
A każdy grzech trzeba wyznać z osobna co do rodzaju.
Nieczyste myśli, współżycie, masturbacja pornografia każdy grzech nieczysty ma swoją nazwę i nie można tylko określić nieczystosc.
U mnie problem pojawił się z nazwaniem właśnie tego co się dzieje od fantazji seksualnych.

40

Odp: Pytania od katolika
madoja napisał/a:
Patryk19abc napisał/a:

Ale nie pytam o pulucje nocne, ponieważ one grzechem nie są. Pytanie moje dotyczy tego, że w dzień jak mam nieczyste myśli dobrowolne zazwyczaj, ale gdy przychodzą, to nie zawsze uciekam od nich i gdy nadal te myśli podtrzymuje do dochodzi do wytrysku.
Nie wiem czy to grzech, ale to moje myśli podtrzymywane powodują, że robi mi się dobrze cielesnie łącznie z zaspokojeniem

Bez dotykania?
Bo tak zrozumiałam.

A swoją drogą - czy wiesz, że dopóki nie zaczniesz regularnego życia seksualnego (a to pewnie potrwa, bo obecnie wiek ożenku coraz bardziej się przesuwa, a jak rozumiem Ty chcesz to robić dopiero po ślubie), to sytuacje się będą notorycznie powtarzały? Ciągle będziesz miał te myśli i ciągle będziesz miał wytryski. Ciągle będziesz widział podniecające Cię rzeczy, chociażby odsłonięte dziewczyny latem.
To są kwestie których nie powstrzymasz.

Twój organizm zawsze będzie dążył do homeostazy. Bedzie chciał się pozbyć "starych" plemników, bo wciąż produkowane są nowe.
Częste podniecenie i wytryski świadczą o Twoim zdrowiu.

Chcę też zauważyć, że KK błędnie zinterpretował historię o Onanie. Onan praktykował stosunek przerywany i to wg Boga jest grzechem. Nie było tam nic o masturbacji.

Ja w sumie mogę zrozumieć, że grzechem byłoby masturbować się gdy masz żonę.
Ale gdy jesteś sam, taki młody? Przecież nie ma innego wyjścia.
Czy myślisz że Bóg naprawdę ma coś przeciwko, wiedząc że nie masz zony ani żadnego innego sposobu by się rozładować, jak tylko masturbacja?

I tak, zdaje sobie sprawę, że sytuację będą się powtarzać i jeśli to grzech, bo myśli tak, a jeśli zaspokojenie od myśli też, to będę się z tego musiał spowiadać, tylko chciałbym znaleźć jakieś przyzwoite określenie na to. Oczywiście nie chce chodzić do spowiedzi za każdym razem, ale myślę, że tak raz na miesiąc będzie w sam raz. Tylko czy to na pewno grzech? I czy koniecznie trzeba podać ile razy doszło do rozładowania seksualnego? Bo wiadomo że ilości myśli się nie zliczy.
Jak ktoś zna odpowiedzi na powyższe pytania, to proszę o odpowiedź.

41 Ostatnio edytowany przez madoja (2023-12-31 13:48:49)

Odp: Pytania od katolika
Patryk19abc napisał/a:

I tak, zdaje sobie sprawę, że sytuację będą się powtarzać i jeśli to grzech, bo myśli tak, a jeśli zaspokojenie od myśli też, to będę się z tego musiał spowiadać, tylko chciałbym znaleźć jakieś przyzwoite określenie na to. Oczywiście nie chce chodzić do spowiedzi za każdym razem, ale myślę, że tak raz na miesiąc będzie w sam raz. Tylko czy to na pewno grzech? I czy koniecznie trzeba podać ile razy doszło do rozładowania seksualnego? Bo wiadomo że ilości myśli się nie zliczy.
Jak ktoś zna odpowiedzi na powyższe pytania, to proszę o odpowiedź.

Jeśli aż tak Cię to gnębi, to możesz przy spowiedzi spytać księdza. Na pewno bez problemu da Ci odpowiedź.

42

Odp: Pytania od katolika

A tak na marginesie, ciekawe komu i jak spowiada się ksiądz z masturbacji.

Zbyt zasadniczo podchodzisz do tego grzechu, tu o grzech można posądzić naturę.

43 Ostatnio edytowany przez madoja (2023-12-31 13:53:49)

Odp: Pytania od katolika
wieka napisał/a:

A tak na marginesie, ciekawe komu i jak spowiada się ksiądz z masturbacji.

Właśnie. Jak spowiadają się księża?

Chociaż mi się wydaje, że tylko młodzi księża są jeszcze pełni zapału i robią wszystko zgodnie z zasadami, a starsi księża pewnie często nawet w Boga już nie wierzą (chociaż nikomu tego nie powiedzą).

44

Odp: Pytania od katolika
madoja napisał/a:
wieka napisał/a:

A tak na marginesie, ciekawe komu i jak spowiada się ksiądz z masturbacji.

Właśnie. Jak spowiadają się księża?

Chociaż mi się wydaje, że tylko młodzi księża są jeszcze pełni zapału i robią wszystko zgodnie z zasadami, a starsi księża pewnie często nawet w Boga już nie wierzą (chociaż nikomu tego nie powiedzą).

Ksiadz spowiada sie drugiemu ksiedzu, czesto z innej parafii

45

Odp: Pytania od katolika
JuliaUK33 napisał/a:

Ksiadz spowiada sie drugiemu ksiedzu, czesto z innej parafii

Myślałam że sami przed Bogiem, w końcu są jego pośrednikami, więc po co im kolejny pośrednik?

46

Odp: Pytania od katolika
madoja napisał/a:
JuliaUK33 napisał/a:

Ksiadz spowiada sie drugiemu ksiedzu, czesto z innej parafii

Myślałam że sami przed Bogiem, w końcu są jego pośrednikami, więc po co im kolejny pośrednik?

W Biblii apostolowie tez wyznawali sobie grzechy nawzajem,a mieli moc odpuszczania grzechow

47 Ostatnio edytowany przez wieka (2023-12-31 14:17:04)

Odp: Pytania od katolika
madoja napisał/a:
wieka napisał/a:

A tak na marginesie, ciekawe komu i jak spowiada się ksiądz z masturbacji.

Właśnie. Jak spowiadają się księża?

Chociaż mi się wydaje, że tylko młodzi księża są jeszcze pełni zapału i robią wszystko zgodnie z zasadami, a starsi księża pewnie często nawet w Boga już nie wierzą (chociaż nikomu tego nie powiedzą).

Tak na pewno bywa. Jak powiedział mi jeden starszy ksiądz z rodziny, "zgodziłeś się za psa, to musisz szczekać".

48

Odp: Pytania od katolika
wieka napisał/a:
madoja napisał/a:
wieka napisał/a:

A tak na marginesie, ciekawe komu i jak spowiada się ksiądz z masturbacji.

Właśnie. Jak spowiadają się księża?

Chociaż mi się wydaje, że tylko młodzi księża są jeszcze pełni zapału i robią wszystko zgodnie z zasadami, a starsi księża pewnie często nawet w Boga już nie wierzą (chociaż nikomu tego nie powiedzą).

Tak na pewno bywa. Jak powiedział mi jeden starszy ksiądz z rodziny, "zgodziłeś się za psa, to musisz szczekać".

I co to znaczy?

49 Ostatnio edytowany przez Legat (2023-12-31 14:20:05)

Odp: Pytania od katolika
madoja napisał/a:

Myślałam że sami przed Bogiem, w końcu są jego pośrednikami, więc po co im kolejny pośrednik?

A Ty po co żyjesz? Przecież Bóg mógłby sobie wszystko rozegrać w swojej wyobraźni. Po co Mu ten cały zgiełk?

50

Odp: Pytania od katolika
Legat napisał/a:
madoja napisał/a:

Myślałam że sami przed Bogiem, w końcu są jego pośrednikami, więc po co im kolejny pośrednik?

A Ty po co żyjesz? Przecież Bóg mógłby sobie wszystko rozegrać w swojej wyobraźni. Po co Mu ten cały zgiełk?

Nie no, ja nie wierzę w Boga.
Piszę o tym co uważają katolicy - że ksiądz jest pośrednikiem.

51

Odp: Pytania od katolika

Julka, jak nie rozumiesz, to nie zrozumiesz...

52 Ostatnio edytowany przez Legat (2023-12-31 14:30:34)

Odp: Pytania od katolika
madoja napisał/a:

Nie no, ja nie wierzę w Boga.

big_smile Kocham takich ludzi. Nie wiem o co biega, ale korci to się wypowiem. smile

53

Odp: Pytania od katolika
Legat napisał/a:
madoja napisał/a:

Nie no, ja nie wierzę w Boga.

big_smile Kocham takich ludzi.

Ja kocham wszystkich ludzi oprocz bardzo zlych np hitlera, stalina, dyktatorow zlych itp

54

Odp: Pytania od katolika

Są jeszcze tacy, którzy są niewierzący, a biorą się za reformowanie kościoła. smile

55

Odp: Pytania od katolika
Legat napisał/a:
madoja napisał/a:

Nie no, ja nie wierzę w Boga.

big_smile Kocham takich ludzi.


Dziękuję <3

56

Odp: Pytania od katolika
Legat napisał/a:

Są jeszcze tacy, którzy są niewierzący, a biorą się za reformowanie kościoła. smile

I jak niby to chca zrobic?

57

Odp: Pytania od katolika
madoja napisał/a:

Piszę o tym co uważają katolicy - że ksiądz jest pośrednikiem.

Pytałaś każdego? big_smile
Katolik powinien wiedzieć, że spowiada się księdzu i to ksiądz odpuszcza mu grzechy. smile

58

Odp: Pytania od katolika
Legat napisał/a:
madoja napisał/a:

Piszę o tym co uważają katolicy - że ksiądz jest pośrednikiem.

Pytałaś każdego? big_smile
Katolik powinien wiedzieć, że spowiada się księdzu i to ksiądz odpuszcza mu grzechy. smile

Bog odpuszcza grzechy przez ksiedza

59

Odp: Pytania od katolika
JuliaUK33 napisał/a:

Bog odpuszcza grzechy przez ksiedza

Julciu nie kręć. W Biblii jasno jest napisane: Weźmijcie Ducha Świętego! Którym odpuścicie grzechy, są im odpuszczone, a którym zatrzymacie, są im zatrzymane

60

Odp: Pytania od katolika
Legat napisał/a:
JuliaUK33 napisał/a:

Bog odpuszcza grzechy przez ksiedza

Julciu nie kręć. W Biblii jasno jest napisane: Weźmijcie Ducha Świętego! Którym odpuścicie grzechy, są im odpuszczone, a którym zatrzymacie, są im zatrzymane

No tak pisze masz racje,ze tak pisze w Biblii

61 Ostatnio edytowany przez madoja (2023-12-31 15:02:19)

Odp: Pytania od katolika
Legat napisał/a:
madoja napisał/a:

Piszę o tym co uważają katolicy - że ksiądz jest pośrednikiem.

Pytałaś każdego? big_smile

Ehhh, ta riposta Ci się nie udała.

Według KK jest pośrednikiem:

https://m.niedziela.pl/artykul/91527/Ka … dzy-Bogiem

https://pl.wikipedia.org/wiki/Kap%C5%82an

Pełno tego, można byłoby wkleić setki linków.

62

Odp: Pytania od katolika
madoja napisał/a:
Legat napisał/a:
madoja napisał/a:

Piszę o tym co uważają katolicy - że ksiądz jest pośrednikiem.

Pytałaś każdego? big_smile

Ehhh, ta riposta Ci się nie udała.

Według KK jest pośrednikiem:

https://m.niedziela.pl/artykul/91527/Ka … dzy-Bogiem

https://pl.wikipedia.org/wiki/Kap%C5%82an

Pełno tego, można byłoby wkleić setki linków.

Tak ksiadz jest posrednikiem na ziemii

63

Odp: Pytania od katolika

Wiem, że teraz kombinuje, ale muszę sobie w głowie jakoś to zapamiętać, sposób wyznania grzechu.
A czy mógłbym powiedzieć, miałem nieczyste myśli które czasem spowodowały nieczystosc? Dużo łatwiej by było powiedzieć nieczystosc niż doprowadziły mnie do rozładowania seksualnego.

64

Odp: Pytania od katolika
Patryk19abc napisał/a:

Wiem, że teraz kombinuje, ale muszę sobie w głowie jakoś to zapamiętać, sposób wyznania grzechu.
A czy mógłbym powiedzieć, miałem nieczyste myśli które czasem spowodowały nieczystosc? Dużo łatwiej by było powiedzieć nieczystosc niż doprowadziły mnie do rozładowania seksualnego.

Moim zdaniem mozesz tak powiedziec.  Zreszta nie wazne jak to powiesz,jakich slow uzyjesz- jezeli nie bedziesz szczerze zalowal i nie poprawisz sie to i tak nic nie da

65

Odp: Pytania od katolika
JuliaUK33 napisał/a:

Tak ksiadz jest posrednikiem na ziemii

A gdzie Tradycja Apostolska?

Posty [ 1 do 65 z 220 ]

Strony 1 2 3 4 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » RELIGIA - DUCHOWE POSZUKIWANIA » Pytania od katolika

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024