Tamiraa napisał/a:Lucy-on-the-roof napisał/a: Ale piszesz o czyim ojcu? Ofiary czy sprawcy? Bo to duża różnica. Czy ktoś naprawdę hejtuje rodzinę Lizawiety?
Sorry, miałam na myśli ojca sprawcy, którzy uważa się za ofiarę hejtu. O rodzicach Lizy wiadomo tylko tyle, że mieli odebrane prawa rodzicielskie.
Tak sądziłam, że pewnie chodzi o ojca sprawcy. A czemu uważasz, że trzeba zmienić prawo?
Jeszcze odnośnie "hejtu:
Media piszą, że ten ojciec zamieścił post na FB.
I z tych relacji wynika, że ojciec pisze o hejtowaniu w kontekście nazywania jego syna potworem, że przeszkadza mu zainteresowanie sprawą, że chciałby żeby było mniej szumu w mediach. Oczywiście "oddałby życie" za ofiarę. Ale najbardziej to chyba przejmuje się wyrokiem, jaki grozi jego synowi i oczywiście będzie mu pomagał. Profil ojca nie jest już dostępny publicznie, więc nie mogę przeczytać tego posta. Ale w tym, co piszą media, ja nie widzę hejtowania rodziny tego faceta.
A co do zmiany prawa, to ja bym była za tym, żeby podawać nazwiska przestępców do wiadomości publicznej.