Jack Sparrow napisał/a:Tłumaczę ci to przecież od dłuższego czasu, że możesz samodzielnie zgłosić absolutnie każdy objaw albo u lekarza, albo przez stronę, którą ci podlinkowałem tutaj. To może być cokolwiek. Tylko to później podlega weryfikacji czy to faktycznie ma związek z danym lekiem, czy nie. Bo to nie jest takie proste i jednoznaczne jak każdemu się to wydaje.
.I właśnie dlatego, że nie jest jednoznaczne tyle ludzi przyjmuje leki przepisane przez lekarzy, nie wiedząc o różnych skutkach ubocznych. Przypuśćmy, że pacjent miał przepisane leki na nadciśnienie (zaznaczam, że nie jest tu mowa o mnie,bo nie mam z tym problemów, żeby nie było). Ma dziwne objawy, o których nie mowy w ulotce i chce je zgłosić. Co robi? Idzie najpierw do lekarza z prośbą o przepisanie innych leków, a potem pyta lekarza jak ma zgłosić swoje objawy. Lekarz uspokaja, że każdy inaczej reaguje, żeby się nie przejmować, a po drugie z powodu pana czy pani chorób, wieku, taka "pani/pana uroda (wstawić dowolne) takie objawy mogą wystąpić. Normalnie pacjent zmieniwszy leki, daje sobie spokój, bo po co komu kłopoty w chorobie.
A jeśli jest uparty lub nie ma zamienników a objawy nie ustępują, zgłasza, i dopisz sobie, proszę, dalszy ciąg.
Moim zdaniem formalnie wszystko możemy zgłosić, a ktoś się tym zajmie albo nie.Tłumaczysz, tłumaczysz, a ja i tak nie rozumiem? Co chcesz przez to napisać?
Dlatego ja lekarstwa biore tylko w 2 przypadkach
Pierwszy-wszystkie naturalne metody leczenia zawiodly
Drugi- dana choroba moze byc wyleczona tylko lekarstwami
Dlatego tez od wieu lat nie bralam zadnych lekarstw