Zdrada emocjonalna? Jak się ogarnąć? - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » ROZSTANIE, FLIRT, ZDRADA, ROZWÓD » Zdrada emocjonalna? Jak się ogarnąć?

Strony 1 2 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 1 do 65 z 66 ]

1

Temat: Zdrada emocjonalna? Jak się ogarnąć?

Chyba muszę się tu wygadać. Nigdy tego nie robiłem. Może będzie krótko.
Jesteśmy z żoną razem 16 lat. Jestem marynarzem. Ostatnio  poznała kolegę w pracy. Młodszy od niej. Zaczął przychodzić do niej coś tam w pracy naprawić, potem na kawę i pogadać. I zaczęła się ich znajomość.
Jest jakimś inżynierem i podczas mojej nieobecności żona zaprosiła go na kawę i żeby obejrzał stan budynku. Powiedziała mi o tym. Pomyślałem, ok. Na dwa dni przed moim powrotem rzuciła niby tak sobie żeby znowu przyjechał na kawę.. Przyjechał, wybrali się na kawę do restauracji. To już mi przelało czarę zazdrości. Nie wiedziałem co mam myśleć. Całą drogę do domu, przez pół świata nie mogłem się pozbierać. Po powrocie rozmawialiśmy o tym kilkakrotnie. Żona mówiła , że to tylko zwykła znajomość, że bardzo go lubi i dobrze im się rozmawia. Potem okazało się, że rozmawiali prawie codziennie, pisali na komunikatorze, smsowali. Żona w większości usunęła historię połączeń, korespondencji itd. twierdziła, że to dlatego że wie że bym tak zareagował - że nie byłbym zadowolony. Miesiąc było między nami tak sobie. Ja wracałem do tematu, wyjaśniałem jak się z tym czuję. Zaproponowała, ze nie będzie się z nim kontaktować poza sprawami budowlanymi. Niestety wysłała mu kilka wiadomości, które mi przeczytała. Telefon ma oczywiście zablokowany hasłem.
Wiem, że mnie kocha. Może się po prostu pogubiła..
Nie wiem jak się z tym ogarnąć. Nadszarpnęła moje zaufanie i nie wiem kiedy to wróci na odpowiednie tory.

Jestem teraz w drodze do pracy, znowu na 2 miesiące..Trochę to pewnie brzmi chaotycznie wszystko...

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Zdrada emocjonalna? Jak się ogarnąć?

No dziwnie to wyglada. Skoro kasowala wiadomości, bo domyślała się, ze będziesz zazdrosny, to po co z nim utrzymywała bliższy kontakt. No powiem Ci, ze ja pewnie był miała z tylu głowy, ze może dojść do zdrady(jeśli już nie doszło).

3

Odp: Zdrada emocjonalna? Jak się ogarnąć?

Niedobrze a nawet bardzo źle to wygląda
Town jesteś trzecim marynarzem na forum z takim problemem, później Ci podlinkuje tematy

4

Odp: Zdrada emocjonalna? Jak się ogarnąć?

Przegadaliśmy z żoną kilkanaście wieczorów bo to ja drążyłem temat. Wypłakała się kilka razy i przepraszała - nie sądziła, że coś takiego może zaważyć na naszym związku i że gdyby wiedziała to nie zaryzykowałaby naszej relacji. Z jednej strony wierzę i z pewnością wybaczę, ale rana została i chyba będę potrzebował dużo czasu żeby to sobie ogarnąć. Wiem, że czas beze mnie jest dla niej trudny tym bardziej, że mamy trójkę dzieci i być może w jakiś sposób ten facet byl dla niej... nie wiem kim.
Najbardziej bolało to ukrywanie, kasowanie wiadomości itp. To tym bardziej nie wzbudzało mojego zaufania, wręcz przeciwnie. Może się bała, wstydziła tak po prostu. Trudny to czas..

5 Ostatnio edytowany przez paslawek (2023-03-28 21:22:45)

Odp: Zdrada emocjonalna? Jak się ogarnąć?
town78 napisał/a:

Przegadaliśmy z żoną kilkanaście wieczorów bo to ja drążyłem temat. Wypłakała się kilka razy i przepraszała - nie sądziła, że coś takiego może zaważyć na naszym związku i że gdyby wiedziała to nie zaryzykowałaby naszej relacji. Z jednej strony wierzę i z pewnością wybaczę, ale rana została i chyba będę potrzebował dużo czasu żeby to sobie ogarnąć. Wiem, że czas beze mnie jest dla niej trudny tym bardziej, że mamy trójkę dzieci i być może w jakiś sposób ten facet byl dla niej... nie wiem kim.
Najbardziej bolało to ukrywanie, kasowanie wiadomości itp. To tym bardziej nie wzbudzało mojego zaufania, wręcz przeciwnie. Może się bała, wstydziła tak po prostu. Trudny to czas..

Płacze i deklaracje to nic takiego nie takie rzeczy się tu działy z kajaniem, skruchą i żalami samokrytyką a potem znowu kłamstwa manipulowanie uczuciami ,powtórka i zejście głębiej kochanków  do konspiracji, różnie to może być częściej moim zdanie zdarza się zdrada ponownie, niż refleksja
czas zweryfikuje a że trudny tak bywa ,zabezpiecz swoje sprawy majątkowe choć wydaje ci się to być może dziwnym ruchem,nie Ty masz zabiegać bardziej się starać i bardziej naprawiać to zadanie dla żony też trudne bo odzyskać zaufanie po czymś taki trudno jest i nie jest to równoznaczne z odpuszczeniem,może czas wrócić na ląd marynarzu i zobaczyć jak to jest na co dzień ,bo i tak żony nie upilnujesz jak odleciała wcześniej emocjonalnie.
Nie będę ci podlinkowywał podobnych wątków, chyba nie czas na to u Ciebie tak myślę na czytanie podobnych tragicznych historii

Odp: Zdrada emocjonalna? Jak się ogarnąć?

Zawsze mnie zastanawiał zawód marynarza. Jak można +\- 50% czasu swojego życia sprzedać za pieniądze. Efekty nieobecności chyba sam widzisz. Kiedyś byłem w podobnej sytuacji ale bardziej od strony „inżyniera”. Wniosek taki, myśle ze Ty i żona ponosicie taką samą winę, ona ze przerosło ją życie z marynarzem mówiąc Tobie ze da radę a Ty ze wybrałeś drogę „na skróty” jeżeli chodzi o zarabianie pieniędzy. Kobiety lekkomyślnie podchodzą do związku z ludźmi którzy raz są a raz ich nie ma. To nie takie proste jak przestanie się liczyć $. Nie ma rozwiązania, to nie tylko stereotypy ze Twój zawód jest obarczony wysokim ryzykiem. I tak nie masz jakiejś wielkiej lipy jak z nikim się nie przespała. Nie każdy marynarz ma tyle szczęścia..

7 Ostatnio edytowany przez gosialala (2023-03-29 10:01:30)

Odp: Zdrada emocjonalna? Jak się ogarnąć?

Żona może i przestać się z nim  kontaktować, tylko co z tego. Czegoś jej brakuje w Waszej relacji i to się nie zmieni samo z siebie. W ten czy inny sposób to doprowadzi do rozpadu więzi. Twoim zadaniem jest spróbować się dowiedzieć, czego jej brakuje - i zapewnić to. Oczywiście o ile to jest zbieżne z Twoimi potrzebami, wyborami, i możliwe do pogodzenia. Jeśli nie jest, to nie liczyłabym, że uda się ją zatrzymać. Być może będąc często poza domem, niestety nie jesteś w stanie tego zrealizować.

Nie masz wpływu na potrzeby żony ani na jej poziom dojrzałości. Ona nie postępuje na pewno dobrze, ale na to nie masz wpływu. Masz tylko wpływ na siebie. Aby się udało, z obu stron musi być chęć do poprawy sytuacji.

8

Odp: Zdrada emocjonalna? Jak się ogarnąć?
gosialala napisał/a:

Żona może i przestać się z nim  kontaktować, tylko co z tego. Czegoś jej brakuje w Waszej relacji i to się nie zmieni samo z siebie. W ten czy inny sposób to doprowadzi do rozpadu więzi. Twoim zadaniem jest spróbować się dowiedzieć, czego jej brakuje - i zapewnić to. Oczywiście o ile to jest zbieżne z Twoimi potrzebami, wyborami, i możliwe do pogodzenia. Jeśli nie jest, to nie liczyłabym, że uda się ją zatrzymać. Być może będąc często poza domem, niestety nie jesteś w stanie tego zrealizować.

Nie masz wpływu na potrzeby żony ani na jej poziom dojrzałości. Ona nie postępuje na pewno dobrze, ale na to nie masz wpływu. Masz tylko wpływ na siebie. Aby się udało, z obu stron musi być chęć do poprawy sytuacji.

Żona może zdradza, ale przecież kocha smile

9 Ostatnio edytowany przez gosialala (2023-03-29 12:28:52)

Odp: Zdrada emocjonalna? Jak się ogarnąć?

Może nie kocha.

Napisałam, że z obu stron musi być chęć do poprawy sytuacji. Jeśli ze strony żony tego nie ma, nic się nie zrobi. Na to Autor nie ma wpływu, ma wpływ na swoja decyzję, co dalej.

10

Odp: Zdrada emocjonalna? Jak się ogarnąć?

Panie Marynarzu, czy może Pan z ręką na sercu przysiąc, że Pan nigdy w żadnym porcie nie poszedł na kawę z żadną koleżanką?

11

Odp: Zdrada emocjonalna? Jak się ogarnąć?
Ela210 napisał/a:

Panie Marynarzu, czy może Pan z ręką na sercu przysiąc, że Pan nigdy w żadnym porcie nie poszedł na kawę z żadną koleżanką?

W poprzednim związku, owszem nie byłem święty i to nawet bardzo. W obecnym małżeństwie nigdy z nikim nie nawiązałem żadnej relacji, która mogłaby w jakikolwiek sposób zaniepokoić moją Żonę.
Zdaję sobie sprawę, tak jak mówiliście wcześniej, że problem leży po obu stronach. Niezaspokojone potrzeby wymagają zaspokojenia.. I chyba mogę z ręką na sercu powiedzieć, sporo z tych aspektów życia małżeńskiego zaniedbałem.

12

Odp: Zdrada emocjonalna? Jak się ogarnąć?
town78 napisał/a:
Ela210 napisał/a:

Panie Marynarzu, czy może Pan z ręką na sercu przysiąc, że Pan nigdy w żadnym porcie nie poszedł na kawę z żadną koleżanką?

W poprzednim związku, owszem nie byłem święty i to nawet bardzo. W obecnym małżeństwie nigdy z nikim nie nawiązałem żadnej relacji, która mogłaby w jakikolwiek sposób zaniepokoić moją Żonę.
Zdaję sobie sprawę, tak jak mówiliście wcześniej, że problem leży po obu stronach. Niezaspokojone potrzeby wymagają zaspokojenia.. I chyba mogę z ręką na sercu powiedzieć, sporo z tych aspektów życia małżeńskiego zaniedbałem.


Nie chcę Cię niepokoić, ale tutaj trzeba drastycznych działań. Dalsze wyjazdy na 2 miesiące z domu w całej tej sprawie nie pomogą.. dlatego trzeba postawić sprawę jasno - co robicie? Jak tak dalej będzie to to nie skończy się zdradą emocjonalną, a zdradą fizyczną, o której prędzej czy później się dowiesz.

13

Odp: Zdrada emocjonalna? Jak się ogarnąć?
Psycholog Na Niby napisał/a:

Zawsze mnie zastanawiał zawód marynarza. Jak można +\- 50% czasu swojego życia sprzedać za pieniądze.

A w innych zawodach ile % czasu swojego zycia sprzedaje sie za pieniadze?

14

Odp: Zdrada emocjonalna? Jak się ogarnąć?
Lavish84 napisał/a:
town78 napisał/a:
Ela210 napisał/a:

Panie Marynarzu, czy może Pan z ręką na sercu przysiąc, że Pan nigdy w żadnym porcie nie poszedł na kawę z żadną koleżanką?

W poprzednim związku, owszem nie byłem święty i to nawet bardzo. W obecnym małżeństwie nigdy z nikim nie nawiązałem żadnej relacji, która mogłaby w jakikolwiek sposób zaniepokoić moją Żonę.
Zdaję sobie sprawę, tak jak mówiliście wcześniej, że problem leży po obu stronach. Niezaspokojone potrzeby wymagają zaspokojenia.. I chyba mogę z ręką na sercu powiedzieć, sporo z tych aspektów życia małżeńskiego zaniedbałem.


Nie chcę Cię niepokoić, ale tutaj trzeba drastycznych działań. Dalsze wyjazdy na 2 miesiące z domu w całej tej sprawie nie pomogą.. dlatego trzeba postawić sprawę jasno - co robicie? Jak tak dalej będzie to to nie skończy się zdradą emocjonalną, a zdradą fizyczną, o której prędzej czy później się dowiesz.


jakie nie zaspokojone potrzeby ? te co szatan do nich namawia ?

Odp: Zdrada emocjonalna? Jak się ogarnąć?
JohnyBravo777 napisał/a:
Psycholog Na Niby napisał/a:

Zawsze mnie zastanawiał zawód marynarza. Jak można +\- 50% czasu swojego życia sprzedać za pieniądze.

A w innych zawodach ile % czasu swojego zycia sprzedaje sie za pieniadze?

Jeżeli dla Ciebie chodzenie na 8h do pracy to to samo co zamknięcie na statku przez 2 miesiące z dala od dzieci i żony to gratuluje. Poza tym nie jestem etatowcem a jako człowiek morza, wiem ze marynarze to często ludzie leniwi i po układach bo tatuś albo ktoś załatwił.

16

Odp: Zdrada emocjonalna? Jak się ogarnąć?
Psycholog Na Niby napisał/a:
JohnyBravo777 napisał/a:
Psycholog Na Niby napisał/a:

Zawsze mnie zastanawiał zawód marynarza. Jak można +\- 50% czasu swojego życia sprzedać za pieniądze.

A w innych zawodach ile % czasu swojego zycia sprzedaje sie za pieniadze?

Jeżeli dla Ciebie chodzenie na 8h do pracy to to samo co zamknięcie na statku przez 2 miesiące z dala od dzieci i żony to gratuluje. Poza tym nie jestem etatowcem a jako człowiek morza, wiem ze marynarze to często ludzie leniwi i po układach bo tatuś albo ktoś załatwił.

Naucz sie czytac i odpowiedz na pytanie zamiast atakowac stracha na wroble.

17

Odp: Zdrada emocjonalna? Jak się ogarnąć?

Praca związana z wyjazdami, czy to krótszymi czy dłuższymi często nie służy związkowi. Jedni radzą sobie lepiej, inni gorzej... Czasem praca 8-16 lub inna, w innych godzinach (często dłuższych) jest bardziej destrukcyjna. Wszystko to z pewnością zależy od zaangażowania obu osób. Może u mnie nadszedł moment krytyczny.. Nie wiem..
Żona powiedziała mi ostatnio, że nie zamierza się już z nim kontaktować, dzwonić, smsować. Nie wiem jak będzie. Wiem, że jeśli nie dotrzyma słowa to będzie to dla mnie znów trudne..
Zobaczymy.. może jednak posprawdzam telefon...

18

Odp: Zdrada emocjonalna? Jak się ogarnąć?

Jestem już tym, szczerze mówiąc zmęczony. Tyle zmarnowanego czasu, którego nikt nie zwróci..

19

Odp: Zdrada emocjonalna? Jak się ogarnąć?

Nie chcę Cie martwić, ale nie wierzę, że Twoja żona nie będzie się już z nim kontaktować.Kilka lat temu przeżyłam takie coś i na początku myślałam,że to zdrada emocjonalna po czasie okazało się,że również fizyczna.Chociaz były obietnice,że już się nie kontaktują,robili to a wiadomości były kasowane,gdy chciałam rozmawiać byłam chorą psychicznie, chorobliwą zazdrośnicą.W sumie jedyne co możesz zrobić to sie   z nią rozejść,albo czekać jak sprawa się rozwinie.

20

Odp: Zdrada emocjonalna? Jak się ogarnąć?
town78 napisał/a:

Jestem teraz w drodze do pracy, znowu na 2 miesiące..Trochę to pewnie brzmi chaotycznie wszystko...

Serio? Żona Cię zdradza a Ty uznałeś że dobrze bedzie znowu wyjechać na 2 miesiące? Taki mąż to skarb, mam nadzieję że zostawiłeś jej zapas gumek w domu.

21

Odp: Zdrada emocjonalna? Jak się ogarnąć?

Wyrażę swoje zdanie bo nie bardzo rozumiem o co chodzi. I to oczywiście wyłącznie moje zdanie, nie oceniam nikogo. To moja perspektywa na tego rodzaju wydarzenia.

Mam żonę, jest dorosła i chciałbym by się zachowywała jak dorosła. Ja również jestem dorosły i staram się zachowywać jak osoba dorosła. Moja żona nie jest moją własnością i o ile mam wpływ na jej zdanie, reaguje na jej potrzeby to niczego nie wymuszę bo i po co. Jeżeli chce iść z kolegą na kawę, mówi mi k tym to ja nie mam nic przeciwko. Dla mnie relacja koleżeńska damsko-meska nie jest równoznaczna z pójściem do łóżka albo z jakąś zdrada emocjonalną. Tak jak pisałem, moja żona jest dorosła, jeśli czuję potrzebę pójść z kimś na kawę to niech idzie. Zabronienie jej tego to nie spełnienie jej potrzeb, których najwyraźniej ja nie zaspokajam i nie znaczy to że powinienem, może po prostu nie jestem w stanie być jej kolegą, może chce się zrelaksować po prostu bo ja denerwuję albo chce odsapnac od życia codziennego. Nie widzę tu niczego złego. Wierzę, że jeśli się zadurzy to albo z nim zerwie znajomość albo mi o tym powie, jeśli powie, będzie to oznaczało, że bardziej jej zależy na naszym związku niż na tej znajomości i spróbujemy rozwiązać problemy. Jeśli nie powie i będzie to ukrywać, no cóż, jak pisałem, moja żona nie jest moją własnością i niczego zabroniac jej nie mam zamiaru. Zresztą igranie z czyimikolwiek emocjami jest absurdem, stawianie wymagań, szantaż bo ja ja kocham. Jeśli się zakocha i będzie chciała odejść oczywiście będę rozmawiał, będzie mi przykro, źle, będę rozczarowany, to naturalne ale moje emocje to moje emocje i nie przerzuce ich na nią bo cierpię.
Nie zaglądam jej do telefonu, nie pytam z kim rozmawia albo z kim czatuje. Dbam o to by mogła zachować takie rzeczy dla siebie.  Będzie chciała się czymś podzielić to powie.

Czy kocham swoją żonę - oczywiście i mówię jej o tym, staram się również pokazać to czynami. Czy moja żona mnie kocha - oczywiście, mówi mi o tym, pokazuje na codzień, dba o mnie.

22

Odp: Zdrada emocjonalna? Jak się ogarnąć?
endriu1500 napisał/a:

Wyrażę swoje zdanie bo nie bardzo rozumiem o co chodzi. I to oczywiście wyłącznie moje zdanie, nie oceniam nikogo. To moja perspektywa na tego rodzaju wydarzenia.

Mam żonę, jest dorosła i chciałbym by się zachowywała jak dorosła. Ja również jestem dorosły i staram się zachowywać jak osoba dorosła. Moja żona nie jest moją własnością i o ile mam wpływ na jej zdanie, reaguje na jej potrzeby to niczego nie wymuszę bo i po co. Jeżeli chce iść z kolegą na kawę, mówi mi k tym to ja nie mam nic przeciwko. Dla mnie relacja koleżeńska damsko-meska nie jest równoznaczna z pójściem do łóżka albo z jakąś zdrada emocjonalną. Tak jak pisałem, moja żona jest dorosła, jeśli czuję potrzebę pójść z kimś na kawę to niech idzie. Zabronienie jej tego to nie spełnienie jej potrzeb, których najwyraźniej ja nie zaspokajam i nie znaczy to że powinienem, może po prostu nie jestem w stanie być jej kolegą, może chce się zrelaksować po prostu bo ja denerwuję albo chce odsapnac od życia codziennego. Nie widzę tu niczego złego. Wierzę, że jeśli się zadurzy to albo z nim zerwie znajomość albo mi o tym powie, jeśli powie, będzie to oznaczało, że bardziej jej zależy na naszym związku niż na tej znajomości i spróbujemy rozwiązać problemy. Jeśli nie powie i będzie to ukrywać, no cóż, jak pisałem, moja żona nie jest moją własnością i niczego zabroniac jej nie mam zamiaru. Zresztą igranie z czyimikolwiek emocjami jest absurdem, stawianie wymagań, szantaż bo ja ja kocham. Jeśli się zakocha i będzie chciała odejść oczywiście będę rozmawiał, będzie mi przykro, źle, będę rozczarowany, to naturalne ale moje emocje to moje emocje i nie przerzuce ich na nią bo cierpię.
Nie zaglądam jej do telefonu, nie pytam z kim rozmawia albo z kim czatuje. Dbam o to by mogła zachować takie rzeczy dla siebie.  Będzie chciała się czymś podzielić to powie.

Czy kocham swoją żonę - oczywiście i mówię jej o tym, staram się również pokazać to czynami. Czy moja żona mnie kocha - oczywiście, mówi mi o tym, pokazuje na codzień, dba o mnie.

I to jest zdrowe podejście, zaufanie to podstawa, choć nie powinno być bezwarunkowe... kto ma popłynąć, popłynie...
Zazdrość to raczej popycha w ramiona innej/go.

23 Ostatnio edytowany przez Tomek_ (2023-04-10 21:59:46)

Odp: Zdrada emocjonalna? Jak się ogarnąć?
endriu1500 napisał/a:

może po prostu nie jestem w stanie być jej kolegą, może chce się zrelaksować po prostu bo ja denerwuję albo chce odsapnac od życia codziennego. Nie widzę tu niczego złego.

I to są Twoje granice. To nie są uniwersalne rozwiązania.
Dla Ciebie poznawanie nowych facetów i chodzenie z nimi na kawę, to nic złego.
Dla kogoś innego, to nieakceptowalne będąc w związku.
Tak z ciekawości, gdzie są Twoje granice?
Na kawę może. A na kolację? A na kolację u niego w domu? A jakiś wspólny wyjazd z kolegą gdy termin Ci nie pasuje? Oczywiście tylko na weekend, a łóżko podwójne zamienią na dwa pojedyncze.
Tak jak pisałeś, Twoja żona jest dorosła, jeśli czuje potrzebę wyjechać z kimś na weekend to niech jedzie. W końcu sobie ufacie.

24 Ostatnio edytowany przez Legat (2023-04-11 09:00:27)

Odp: Zdrada emocjonalna? Jak się ogarnąć?
Tomek_ napisał/a:

Tak z ciekawości, gdzie są Twoje granice?

A jakie to ma znaczenie? Najważniejsza jest obecna sytuacja i realizowanie własnych potrzeb. Żona poznała młodszego faceta, zafascynowała się i odleciała. Dla niej to może być najlepszy okres w jej życiu. A co tam robi mąż, to mało istotne. Ważne żeby jej teraz nie przeszkadzał.

25

Odp: Zdrada emocjonalna? Jak się ogarnąć?
Tomek_ napisał/a:
endriu1500 napisał/a:

może po prostu nie jestem w stanie być jej kolegą, może chce się zrelaksować po prostu bo ja denerwuję albo chce odsapnac od życia codziennego. Nie widzę tu niczego złego.

I to są Twoje granice. To nie są uniwersalne rozwiązania.
Dla Ciebie poznawanie nowych facetów i chodzenie z nimi na kawę, to nic złego.
Dla kogoś innego, to nieakceptowalne będąc w związku.
Tak z ciekawości, gdzie są Twoje granice?
Na kawę może. A na kolację? A na kolację u niego w domu? A jakiś wspólny wyjazd z kolegą gdy termin Ci nie pasuje? Oczywiście tylko na weekend, a łóżko podwójne zamienią na dwa pojedyncze.
Tak jak pisałeś, Twoja żona jest dorosła, jeśli czuje potrzebę wyjechać z kimś na weekend to niech jedzie. W końcu sobie ufacie.

Chodzi o to, że człowiek sam sobie stawia granice, które często nie mają uzasadnienia.
Na przykład: mąż może poznać znajoma żony jeśli ją przedstawi mezowi ale sam kobiety poznać nie może.  - czemu? Bo żona czuję się wtedy komfortowo bo to ona "kontroluje" sytuację? Pytanie tylko czy mąż poznał kobietę (jakąś) bo chce pójść z nią do łóżka czy może poznał ją na forum o filozofii i ów kobieta przejawia podobne zainteresowania i nie ma w tym nic złego?
Zabranianie żonie (mojej) poznawania nowych ludzi ,mężczyzn, kobiet bym ja się czuł komfortowo jest nieuzasadnione.

Kolejnym przykładem jest rozmowa o seksie. Z kolegą mogę ale z koleżanką już nie? Czemu? Jeśli koleżanka jest koleżanką to czym różni się od kolegi? Bo ja nie widzę różnicy. Tu liczy się intencja, a nie jakaś wyimaginowana granicą. Jeśli jest to zwykła rozmowa, nie nacechowana erotycznie, nie jest prowadzona z myślą o pójściu z koleżanką do łóżka to w czym problem?

Co do granic. Granice są zawsze umowne ale moje granice w żadnym wypadku nie mogą naruszać wolności mojej partnerki. Nie mogą być narzucone, a jedynie uzgodnione, obie strony muszą wyrazić na to zgodę  w przeciwnym wypadku jest to zwykle zmuszanie drugiej osoby do określonych zachowań.

26

Odp: Zdrada emocjonalna? Jak się ogarnąć?

On dał jej motylki, zainteresowanie, emocje. Coś czego dawno nie czuła. Ty jesteś na morzu, daleko, często Cię nie ma. Ona ma swoje potrzeby. Być żoną marynarza jest naprawdę ciężko. 
Trochę jesteś niestety przegrany. To że ukrywa, była kontynuacja znajomości, pokazuje to już, że to więcej niż kolega. Nawet nie tyle co zdrada, ale zalążek czegoś.
Też potrafię z kolegą wyjść na kawę, napisać SMS itp, nigdy tego Jednak nie ukrywałam bo nigdy nie czułam czegoś więcej aby czuć potrzebę ukrywania tego , rozumiesz tą zależność? Gdy kobieta czuje potrzebę ukrywania, wiedz że coś jest na rzeczy. Z drugiej strony przyjrzyj się też sobie w ocenie, być może jesteś zbyt zazdrosny, natomiast skłaniam się i tak ku pierwszej tezie.


Co możesz zrobić? Chyba to nic. Jak ma zdradzić to zdradzi i tak, jak nie z tym, to z innym. Ja bym zaufała czasowi tylko i wyłącznie. Kontrolować nie ma sensu, zajmij się sobą i czekaj na rozwój wydarzeń. Jednakże bym na pewno zbierała "na wszelki wypadek" dowody. Rób screeny rozmów, zdjęcia dowodów itp

27 Ostatnio edytowany przez Legat (2023-04-11 12:58:37)

Odp: Zdrada emocjonalna? Jak się ogarnąć?
Istotka6 napisał/a:

Co możesz zrobić? Chyba to nic. Jak ma zdradzić to zdradzi i tak, jak nie z tym, to z innym. Ja bym zaufała czasowi tylko i wyłącznie. Kontrolować nie ma sensu, zajmij się sobą i czekaj na rozwój wydarzeń. Jednakże bym na pewno zbierała "na wszelki wypadek" dowody. Rób screeny rozmów, zdjęcia dowodów itp

Niestety udawadnianie w sądach jest bardzo drogie i czasochłonne, bo trzeba mieć adwokata. Ma to sens tylko wtedy, gdy żona nie pracuje i po rozejściu się może chcieć alimentów, bo jej sytuacja materialna diametralnie się pogorszyła. Jesli są dzieci to kompletnie nic nie zmienia. Tu trzeba znowu dowodzić, że jest kiepską matką.

28

Odp: Zdrada emocjonalna? Jak się ogarnąć?
Istotka6 napisał/a:

On dał jej motylki, zainteresowanie, emocje. Coś czego dawno nie czuła. Ty jesteś na morzu, daleko, często Cię nie ma. Ona ma swoje potrzeby. Być żoną marynarza jest naprawdę ciężko. 
Trochę jesteś niestety przegrany. To że ukrywa, była kontynuacja znajomości, pokazuje to już, że to więcej niż kolega. Nawet nie tyle co zdrada, ale zalążek czegoś.
Też potrafię z kolegą wyjść na kawę, napisać SMS itp, nigdy tego Jednak nie ukrywałam bo nigdy nie czułam czegoś więcej aby czuć potrzebę ukrywania tego , rozumiesz tą zależność? Gdy kobieta czuje potrzebę ukrywania, wiedz że coś jest na rzeczy. Z drugiej strony przyjrzyj się też sobie w ocenie, być może jesteś zbyt zazdrosny, natomiast skłaniam się i tak ku pierwszej tezie.


Co możesz zrobić? Chyba to nic. Jak ma zdradzić to zdradzi i tak, jak nie z tym, to z innym. Ja bym zaufała czasowi tylko i wyłącznie. Kontrolować nie ma sensu, zajmij się sobą i czekaj na rozwój wydarzeń. Jednakże bym na pewno zbierała "na wszelki wypadek" dowody. Rób screeny rozmów, zdjęcia dowodów itp


O pierwszych dwóch spotkaniach dowiedziałem się przez telefon będąc jeszcze na morzu. To drugie spotkanie mnie rozbiło, bo było na dwa dni przed moim powrotem.. Kolejne było w walentynki (kawa), już po pierwszych rozmowach, wtedy kiedy zaczęło się ukrywanie korespondencji.
Nie wiem, może jestem zbyt zazdrosny.. ale wydaje mi się że spotykanie się z czyjąś żoną pod nieobecność męża, bardzo częste rozmowy tel, Whatsappy itd to chyba nie jest normalne...

29

Odp: Zdrada emocjonalna? Jak się ogarnąć?
town78 napisał/a:
Istotka6 napisał/a:

On dał jej motylki, zainteresowanie, emocje. Coś czego dawno nie czuła. Ty jesteś na morzu, daleko, często Cię nie ma. Ona ma swoje potrzeby. Być żoną marynarza jest naprawdę ciężko. 
Trochę jesteś niestety przegrany. To że ukrywa, była kontynuacja znajomości, pokazuje to już, że to więcej niż kolega. Nawet nie tyle co zdrada, ale zalążek czegoś.
Też potrafię z kolegą wyjść na kawę, napisać SMS itp, nigdy tego Jednak nie ukrywałam bo nigdy nie czułam czegoś więcej aby czuć potrzebę ukrywania tego , rozumiesz tą zależność? Gdy kobieta czuje potrzebę ukrywania, wiedz że coś jest na rzeczy. Z drugiej strony przyjrzyj się też sobie w ocenie, być może jesteś zbyt zazdrosny, natomiast skłaniam się i tak ku pierwszej tezie.


Co możesz zrobić? Chyba to nic. Jak ma zdradzić to zdradzi i tak, jak nie z tym, to z innym. Ja bym zaufała czasowi tylko i wyłącznie. Kontrolować nie ma sensu, zajmij się sobą i czekaj na rozwój wydarzeń. Jednakże bym na pewno zbierała "na wszelki wypadek" dowody. Rób screeny rozmów, zdjęcia dowodów itp


O pierwszych dwóch spotkaniach dowiedziałem się przez telefon będąc jeszcze na morzu. To drugie spotkanie mnie rozbiło, bo było na dwa dni przed moim powrotem.. Kolejne było w walentynki (kawa), już po pierwszych rozmowach, wtedy kiedy zaczęło się ukrywanie korespondencji.
Nie wiem, może jestem zbyt zazdrosny.. ale wydaje mi się że spotykanie się z czyjąś żoną pod nieobecność męża, bardzo częste rozmowy tel, Whatsappy itd to chyba nie jest normalne...

Czy normalne? To zależy...

To zależy od Twoich granic i tolerancji.

Masz prawo tego nie tolerować

Ona ma prawo to robić

Pytanie tylko co Ty z tym zamierzasz zrobić?

30

Odp: Zdrada emocjonalna? Jak się ogarnąć?
town78 napisał/a:

spotykanie się z czyjąś żoną pod nieobecność męża, bardzo częste rozmowy tel, Whatsappy itd to chyba nie jest normalne...

jest normalne (gdy przygotowuje się grunt pod zdradę)

31 Ostatnio edytowany przez maku2 (2023-04-11 15:47:15)

Odp: Zdrada emocjonalna? Jak się ogarnąć?
town78 napisał/a:

Na dwa dni przed moim powrotem rzuciła niby tak sobie żeby znowu przyjechał na kawę.. Przyjechał, wybrali się na kawę do restauracji.

A dlaczego pojechali do restauracji? Dzieci wtedy w domu były?

town78 napisał/a:

Żona mówiła , że to tylko zwykła znajomość, że bardzo go lubi i dobrze im się rozmawia.

Słowo klucz - lubi.
To jest standard - w domu dzieci, obowiązki, nuda. Brak obecnego męża - sposobność.
Jeśli żona nie postawi granicy znajomości to leżysz.

town78 napisał/a:

Potem okazało się, że rozmawiali prawie codziennie, pisali na komunikatorze, smsowali. Żona w większości usunęła historię połączeń, korespondencji itd. twierdziła, że to dlatego że wie że bym tak zareagował - że nie byłbym zadowolony.

Ta częstotliwość oznacza że żona wsiąkła w znajomość a usuwanie wiadomości, ukrywanie się oznacza że co najmniej zostałeś zdradzony w strefie psychicznej.
Co gorsza ona świadomie Ciebie zdradza, wie że robi to przeciwko Tobie...ale robi to. Usuwa wiadomości nie dlatego że dba o dobrostan Twojej psychiki ale te wiadomości wykraczają daleko po za strefę koleżeńskości. A być może było tam coś co świadczyło o ich "zażyłości".

town78 napisał/a:

Miesiąc było między nami tak sobie.

Dlaczego wcześniej tu nie zawitałeś, na gorąco na miejscu lepiej radzić.

town78 napisał/a:

Ja wracałem do tematu, wyjaśniałem jak się z tym czuję.

To powinna być jedna gorąca dyskusja jasno wyrażająca Twoje stanowisko w sprawie "kolegi" z jasną deklaracją jakie będą konsekwencje takiej znajomości.
A tak pokazujesz swoją słabość.

town78 napisał/a:

Zaproponowała, ze nie będzie się z nim kontaktować poza sprawami budowlanymi.

No pacz...jaka łaskawa pani...łał. A jakie ona ma z nim sprawy budowlane? Jak wygląda ich pozycja w pracy wobec siebie?

town78 napisał/a:

Niestety wysłała mu kilka wiadomości, które mi przeczytała.

I co z tym zrobiłeś?

town78 napisał/a:

Telefon ma oczywiście zablokowany hasłem.

W takiej sytuacji "oczywiście" nie istnieje. Ja bym taki telefon oddał w ręce fachowca i odzyskał skasowane informacje - nie można już opierać się na jej słowach.
A zż by się burzyła? A kto nawarzył piwa?

town78 napisał/a:

Wiem, że mnie kocha.

No tu sie przyznam ze odpadłem. A z czego wynika ta pewność że Ciebie kocha?
Z tego że umawia się z facetem za Twoimi plecami?
Że wypisuje z nim wiadomości które później przed Tobą ukrywa/usuwa?
I jak myślę nadal to robi?

town78 napisał/a:

Może się po prostu pogubiła..

Czyli cokolwiek ona zrobi to będziesz ją sobie tłumaczył? Przecież ona doskonale wie co robi, dlaczego to robi a nie że się pogubiła - nie rób sobie jaj bo to Twoje życie.

town78 napisał/a:

Nie wiem jak się z tym ogarnąć.

Po pierwsze to nawet nie masz pojęcia z czym masz sie ogarnąć. To wszystko co powiedziała Ci żona może być prawdą jak również kłamstwem.Sprawdziłeś chociaż to co Ci powiedziała?
Nawet nie wiesz czy ona nadal z nim sie nie spotyka na "mieście" bo w pracy na bank to robią. Jeśli on samotny to co mu tam a że Ty daleko to co jej tam.

Istotka6 napisał/a:

Kontrolować nie ma sensu, zajmij się sobą i czekaj na rozwój wydarzeń. Jednakże bym na pewno zbierała "na wszelki wypadek" dowody. Rób screeny rozmów, zdjęcia dowodów itp

Trochę to się gryzie, bez kontroli nie będzie dowodów.

town78 napisał/a:

O pierwszych dwóch spotkaniach dowiedziałem się przez telefon będąc jeszcze na morzu.

Przecież to nie były ich pierwsze spotkania. Ich pierwsze spotkania zaczęły się w pracy.

town78 napisał/a:

Zaczął przychodzić do niej coś tam w pracy naprawić, potem na kawę i pogadać.

A żona taka niegramotna że nie wiedziała po co on przychodzi? To nie czasu komuny że był problem z kawą. On urabiał ciasto a ona mu na to pozwalała. Bo wiesz...nuda dnia codziennego a on taki zabawny i młodszy i ile śmiechu.
Powidziała Ci o tych spotkaniach bo miał przyjść do waszego domu(czy mieszkania?) a tam monitoring sąsiedzki mógł go wyłapać lub dziecko wcześniej wrócić ze szkoły i problem. A tak Ciebie uprzedziła i szafa gra. No i oczywiście kolega z pracy...ale upewniłeś się że on tam pracuje?

town78 napisał/a:

Jest jakimś inżynierem i podczas mojej nieobecności żona zaprosiła go na kawę i żeby obejrzał stan budynku.

Inżynier i przychodzi do jej biura robić za złotą rączkę? Inżynierem czego on jest - inżynier terenów zielonych?
Coś nie tak jest z budynkiem?

town78 napisał/a:

To drugie spotkanie mnie rozbiło, bo było na dwa dni przed moim powrotem..

Bo miało wystarczyć na czas Twojego pobytu w domu. Bo przecież jak będziesz to nici ze potkania.

town78 napisał/a:

Kolejne było w walentynki (kawa), już po pierwszych rozmowach, wtedy kiedy zaczęło się ukrywanie korespondencji.

Walentynki...taka symboliczna data, pewnie kwiatki może czekoladki, jakaś miła knajpa...to już nie jest kolega.

town78 napisał/a:

Nie wiem, może jestem zbyt zazdrosny.. ale wydaje mi się że spotykanie się z czyjąś żoną pod nieobecność męża, bardzo częste rozmowy tel, Whatsappy itd to chyba nie jest normalne..

Nie jesteś zbyt zazdrosny tylko za mało stanowczy - kategoryczny zakaz walentynkowych kolegów był? Jak był to należy wyciągać konsekwencje bo jak tego się nie robi to robi się tylko gorzej. To nie on jest problemem tylko Twoja żona która zgodziła się żeby tamten zaistniał w waszym życiu.
Uświadomiłeś żonę że macie troje dzieci?

32

Odp: Zdrada emocjonalna? Jak się ogarnąć?

Szczera rozmowa, bez wzbudzania litości czy winy, bez oceniania, bez przerywania sobie na wzajem, bez gierek i podchodów.
Tyle, że do tanga trzeba dwojga i niestety trzeba to potrafić. Jeśli tylko jedna strona będzie szczera to i tak nic z tego nie wyjdzie.
Lepsza prawda niż niepewność.

33

Odp: Zdrada emocjonalna? Jak się ogarnąć?

Nie chcę też wyjść na paranoika, chorobliwie zazdrosnego. Dlatego szukam u was innego spojrzenia...

34

Odp: Zdrada emocjonalna? Jak się ogarnąć?
town78 napisał/a:

Nie chcę też wyjść na paranoika, chorobliwie zazdrosnego. Dlatego szukam u was innego spojrzenia...

Czy żona zapoznała Ciebie z tym gościem?

35

Odp: Zdrada emocjonalna? Jak się ogarnąć?

Maku2

Padła propozycja żebym go poznał, ale potem żona stwierdziła, że nie wie czego może się po mnie spodziewać kiedy on nas odwiedzi.

36

Odp: Zdrada emocjonalna? Jak się ogarnąć?
town78 napisał/a:

Maku2

Padła propozycja żebym go poznał, ale potem żona stwierdziła, że nie wie czego może się po mnie spodziewać kiedy on nas odwiedzi.

I go nie poznałeś, na dodatek zrobiła z Ciebie psychola.
Ale tak naprawdę powodem że zmieniła zdanie jest...ona sama. To ona bała się że może czymś zdradzić się.

town78 napisał/a:

Nie chcę też wyjść na paranoika, chorobliwie zazdrosnego. Dlatego szukam u was innego spojrzenia...

Nie daj sobie wmówić takich bzdur - a żona chyba zaczęła już Tobie to wmawiać a Ty łykać to.
Twoja żona zachowała lub zachowuje wobec Ciebie nie uczciwie. Twoja podświadomość to wyłapuje i reaguje.
Nie jesteś chorobliwie zazdrosny tylko normalnie zazdrosny bo widzisz że coś jest na rzeczy.

37

Odp: Zdrada emocjonalna? Jak się ogarnąć?

I jak tam, dajesz radę?

38

Odp: Zdrada emocjonalna? Jak się ogarnąć?

Nie wiem czy daję radę... Staram się o tym nie myśleć, ale i tak wraca. Chyba potrzebuję czasu, mówią że czas leczy rany... Póki co mam kolejny wyjazd przed sobą i wiem, że nie wygonię tych wszystkich myśli z głowy.

Podobno wysłali sobie "suche" życzenia świąteczne, ale nie widziałem bo znowu usunięte.
Z mojej strony nie padł kategoryczny zakaz kontaktu. Może powinien. Nie wiem. A jeśli to wszystko to moja wybujała fantazja? Może to zwykły kolega..
Już zgłupiałem całkiem...

39 Ostatnio edytowany przez maku2 (2023-04-13 22:49:37)

Odp: Zdrada emocjonalna? Jak się ogarnąć?
town78 napisał/a:

Nie wiem czy daję radę... Staram się o tym nie myśleć, ale i tak wraca. Chyba potrzebuję czasu, mówią że czas leczy rany... Póki co mam kolejny wyjazd przed sobą i wiem, że nie wygonię tych wszystkich myśli z głowy.

Podobno wysłali sobie "suche" życzenia świąteczne, ale nie widziałem bo znowu usunięte.
Z mojej strony nie padł kategoryczny zakaz kontaktu. Może powinien. Nie wiem. A jeśli to wszystko to moja wybujała fantazja? Może to zwykły kolega..
Już zgłupiałem całkiem...

Nie rób tego. Nie wmawiaj sobie jakiejś winy. Ona ma kolegę którego nie poznałeś, z którym spotyka się w walentynki, spotyka na kawie, usuwa korespondencje a Ty chcesz sobie wmówić że to zwykły kolega? To co napisałeś temu przeczy. Ona już siedzi w romansie, pytanie jak głęboko.
Wynajmij detektywa i niech sprawdzi czy zgłupiałeś...najwyżej stracisz trochę kasy.
Czy masz dostęp do bilingów, macie wspólne konto?
Dlaczego on oglądał wasz budynek?

40

Odp: Zdrada emocjonalna? Jak się ogarnąć?

Nie mam niestety dostępu do billingów, konto mamy wspólne. Oglądał budynek bo jest do remontu i żona chciała poznać jego opinię.
Pod koniec zeszłego roku żona zwolniła się z tamtej pracy i zaczęły się te częste rozmowy i te dwie wizyty. Pewnie wcześniej też się często widywali, tyle że w pracy...

41

Odp: Zdrada emocjonalna? Jak się ogarnąć?
town78 napisał/a:

Nie mam niestety dostępu do billingów, konto mamy wspólne. Oglądał budynek bo jest do remontu i żona chciała poznać jego opinię.
Pod koniec zeszłego roku żona zwolniła się z tamtej pracy i zaczęły się te częste rozmowy i te dwie wizyty. Pewnie wcześniej też się często widywali, tyle że w pracy...

Pisałeś wcześniej że on jest inżynierem a wcześniej ze coś tam naprawiał w pracy u żony. To on jest z wykształcenia budowlańcem czy jak?
Telefon jest na żonę czy na Ciebie?
Skąd pewność co do ilości spotkań - żona powiedziała? Nie możesz zakładać, pewne jest to co możesz sprawdzić.
Żona już podjęła pracę, czy jest "wolna"?
Niestety ale na słowo już nie możesz wierzyć. Miała zerwać kontakt i nie zerwała.
Gościu jest samotny?

42

Odp: Zdrada emocjonalna? Jak się ogarnąć?

Nie zamykaj się we własnych myślach, rozmawiaj z ludźmi, bo jeszcze wpadniesz w depresję.

43

Odp: Zdrada emocjonalna? Jak się ogarnąć?

Dotarłem do billingów. Godziny rozmów, dziesiątki smsów. Bardzo wcześnie rano, w ciągu dnia, wieczorem, w nocy.

Rozsypałem się.

44

Odp: Zdrada emocjonalna? Jak się ogarnąć?

Co Tu dużo pisać , weź wynajmij tego detektywa i będziesz miał czarno na białym . Szkoda twojej psychiki i domysłów.

45

Odp: Zdrada emocjonalna? Jak się ogarnąć?
town78 napisał/a:

Nie chcę też wyjść na paranoika, chorobliwie zazdrosnego. Dlatego szukam u was innego spojrzenia...

Robisz śledztwo, zadręczasz się, a nie ma Cię w domu miesiącami.

Żona pewnie Cię zdradza.

Ale jak jest między Wami? Dobrze? Seks okej?

Na końcu flirtu jest seks. Na końcu śledztwa rozwód.


Padła propozycja żebym go poznał, ale potem żona stwierdziła, że nie wie czego może się po mnie spodziewać kiedy on nas odwiedzi.

Po co poznał?

46

Odp: Zdrada emocjonalna? Jak się ogarnąć?
Gary napisał/a:
town78 napisał/a:

Nie chcę też wyjść na paranoika, chorobliwie zazdrosnego. Dlatego szukam u was innego spojrzenia...

Robisz śledztwo, zadręczasz się, a nie ma Cię w domu miesiącami.

Żona pewnie Cię zdradza.

Ale jak jest między Wami? Dobrze? Seks okej?

Na końcu flirtu jest seks. Na końcu śledztwa rozwód.


Padła propozycja żebym go poznał, ale potem żona stwierdziła, że nie wie czego może się po mnie spodziewać kiedy on nas odwiedzi.

Po co poznał?

Nie każdy jest w stanie dzielić się żoną.
I to żona poinformowała męża o koledze. Pytanie dlaczego to zrobiła- co ją do tego zmusiła.

47

Odp: Zdrada emocjonalna? Jak się ogarnąć?
town78 napisał/a:

Dotarłem do billingów. Godziny rozmów, dziesiątki smsów. Bardzo wcześnie rano, w ciągu dnia, wieczorem, w nocy.

Rozsypałem się.

A kiedy to się zaczęło?

48

Odp: Zdrada emocjonalna? Jak się ogarnąć?
maku2 napisał/a:

Nie każdy jest w stanie dzielić się żoną.
I to żona poinformowała męża o koledze. Pytanie dlaczego to zrobiła- co ją do tego zmusiła.

Ej maku, maku... Nakręcasz sensację.

Jego nie ma miesiącami. A żona romansuje z kimś innym.

Więc albo rozwód, albo ona się ogarnie i przestanie,a lbo będzie po kryjomu.



maku2 napisał/a:
town78 napisał/a:

Na dwa dni przed moim powrotem rzuciła niby tak sobie żeby znowu przyjechał na kawę.. Przyjechał, wybrali się na kawę do restauracji.

A dlaczego pojechali do restauracji? Dzieci wtedy w domu były?

O kurde... były dzieci czy nie były... jak w programie TV.


town78 napisał/a:

Potem okazało się, że rozmawiali prawie codziennie, pisali na komunikatorze, smsowali. Żona w większości usunęła historię połączeń, korespondencji itd. twierdziła, że to dlatego że wie że bym tak zareagował - że nie byłbym zadowolony.

Ta częstotliwość oznacza że żona wsiąkła w znajomość a usuwanie wiadomości, ukrywanie się oznacza że co najmniej zostałeś zdradzony w strefie psychicznej.

Czyli jesteś maku na etapie czy była zdrada czy nie było, co?
A jak nie było to może jeszcze jakaś awantura, albo poważna rozmowa, czy pas cnoty założy?



Co gorsza ona świadomie Ciebie zdradza,

?? A jak miałaby zdradzać? Nieświadomie?



wie że robi to przeciwko Tobie...ale robi to.

Co za bzdura. Zdradza bo się dobrze bawi.

Jak ktoś się dobrze bawi, to dla siebie, a nie przeciwko komuś.



Usuwa wiadomości nie dlatego że dba o dobrostan Twojej psychiki

?? Serio? Nie dlatego usuwa?



ale te wiadomości wykraczają daleko po za strefę koleżeńskości. A być może było tam coś co świadczyło o ich "zażyłości".

Na pewno byś wyczaił jakieś słówko... i drugie dno...




To powinna być jedna gorąca dyskusja jasno wyrażająca Twoje stanowisko w sprawie "kolegi" z jasną deklaracją jakie będą konsekwencje takiej znajomości.

Tutaj masz maku rację.
Autor może wyrazić swoje stanowisko:   "jak zdradzisz to rozwód".

49

Odp: Zdrada emocjonalna? Jak się ogarnąć?

Są różne wersje zdrady : emocjonalna, fizyczna, finansowa, rodzinna. Różnie do niej podchodzą zdradzeni bo jedni bagatelizują inni się rozchodzą. Tutaj mamy na pewno zdradę emocjonalną potwierdzoną = kasowanie sms, ukrywanie telefonu i rozmów, kłamstwa. Czy była fizyczna ? jeżeli się nie przyłapie lub nie zdobędzie się o tym informacji to nigdy się zdradzony nie dowie ale tylko będzie domniemywał i to go zniszczy jak jabłko które jest nadpsute troszeczkę. Co robić ??? Na to pytanie nie ma jednoznacznej odpowiedzi a zarazem 1000. Trudno wytrzymać w takiej sytuacji z taką osobą udając że nic się nie stało i nie dzieje. Taka osoba jest w stanie w którym nie widzi i nie zdaje sobie sprawy co wyprawia i do czego to prowadzi. Wydaje jej się że nic złego nie robi, nikogo nie krzywdzi (nie przyłapał mnie na ...) więc na uwagi i rozmowę w tym temacie reaguje agresywnie. Stan emocjonalny zachwiany w stosunku do partnera narasta co powoduje wyolbrzymianie cech negatywnych u męża a idealizowniem nowo poznanego pana. Trwa to różnie średnio 2 lata od momentu rozwodu albo dostania po dupie od wielbiciela = przeżywanie wielkiej niespełnionej miłości dwóch ludzi rozumiejących się bez słów). W zasadzie z opisu zachowania się małżonki wynika że wsiąkła a emocje nie pozwalają jej spojrzeć obiektywnie co się dzieje z jej związkiem (zauroczenie). Co z tym zrobić ? ano jak z opisów analogicznych przypadków ,,nic" bo i tak pozamiatane. Tutaj jeszcze wchodzą nieobecności męża którą wypełnia ,,fajny" kolega. Czy zdradziła fizycznie ? czy to były pocałunki czy coś więcej niewiadomo i tak jak wcześniej napisałem nikłe szanse na weryfikację. Czy zdradzi ? może jeżeli dalej to będzie tak się toczyło bo przecież jest miło, radośnie, emocjonalnie a mąż tylko pogadał ( nudzi i złości). Jakie konsekwencje doświadczyły ją ? żadne. Jest kilka opcji do zrealizowania w takich sytuacjach w zależności od wytrzymałości (postawienia granicy). Wynajęcie detektywa (kasa) aby mieć dowody uznane w sądzie wraz z założeniem podsłuchów (info u detektywa co i jak) a następnie złożenie papierów rozwodowych doprowdzając sprawę do konca. Oczywiście jeżeli po rozwodzie wszystko pokaże (sms, rozmowy, zdjęcia) ewentualnie wariograf można zdecydować o zejściu na tzw. kocią łapę. Zebranie dowodów jak wyżej i odseparownie się od lubej w oczekiwaniu na jej ,,upadek" i wtenczas podjęcie próby napraw małżeństwa. Można też olać ją i zająć się sobą jako samotnemu czyli sport przynoszący radość, hobby, rozwój intelektualny , podróże oczywiście bez małżonki (niech robi sobie co chce) oczywiście wcześniej wprowadzając rodzielczość majątkową i wprowadzająć wspólne opłacanie lokum i opłat. Autorze nie zmusisz drugiej osoby do miłości do siebie, nie zmusisz do wierności fizycznej a tym bardziej emocjonalnej. Żona to folny człowiek i robi co chce ale to nie oznacza że ty z tym musisz się pogodzić i zgodzić bo też jesteś wolny i w każdej chwili możesz a nawet powinieneś podziękować za spędzone lata i odejść skoro nie otrzymujesz tego co powinieneś otrzymać w ramach małżeństwa. Stanie w miejscu i miotanie się nic nie wniesie pozytywnego a wręcz będzie jeszcze gorzej. Rozmowy mało wniosły i wniosą - czytaj fora. Szkoda że nie ma zdradzonych sprzed 2 i więcej lat gdzie historie były podobne i też popełniali wiele błędów marnując swój czas i zdrowie ( dla kogo i w imię czego).

50

Odp: Zdrada emocjonalna? Jak się ogarnąć?

Przykro mi autorze.Śmiało możesz zmienić tytuł swego pierwszego postu.To na 99% nie jest już tylko zdrada emocjonalna.Nie przy takim zaangażowaniu żony i częstotliwości kontaktów z boczniakiem.To dorośli ludzie i mają swoje potrzeby, oczekiwania seksualne również.Twoja jż jest poza jakąkolwiek kontrolą.Ogranicza ją tylko jej kręgosłup moralny,z tego co piszesz nie najmocniejszy.Ty w morzu a ona...no właśnie co robi?Sam raczej tego nie dojdziesz ale na detektywa chyba Cię stać.Masz niezbędne informacje o gachu.Dla profesjonalisty to nie powinien być większy problem.Moim zdaniem tak jak teraz nie da się żyć.Nie warto się męczyć i cierpieć.Prawda nawet ta bolesna i okrutna oczyszcza sytuację , przynajmniej dla Ciebie i pozwoli podjąć adekwatne do sytuacji decyzje.Trzymaj się.

51

Odp: Zdrada emocjonalna? Jak się ogarnąć?
Gary napisał/a:

Ej maku, maku... Nakręcasz sensację.

Jego nie ma miesiącami. A żona romansuje z kimś innym.

Więc albo rozwód, albo ona się ogarnie i przestanie,a lbo będzie po kryjomu.

Ej Gary...Gary...Ja to wiem a Ty nie zrozumiałeś.
To żona powiedziała o koledze a nie maż odkrył i tu pytanie po co to zrobiła jeśli przez miesiące niczego nie wiedział. Bo wracał do domu, bo ktoś ją widział, bo...

Gary napisał/a:

O kurde... były dzieci czy nie były... jak w programie TV.

Ale widziałeś do czego to odniosłem? Jak go zaprosiła na kawę to po co jechali do restauracji? Coś w domu przeszkadzało? Ja tam lubię pogadać, chociaż chwilę a nie za włosy i do jaskini.

Gary napisał/a:

Czyli jesteś maku na etapie czy była zdrada czy nie było, co?

Zdrada zaistniała, myślę że fizyczna również - ale tak jest łagodniej.

Gary napisał/a:

A jak nie było to może jeszcze jakaś awantura, albo poważna rozmowa, czy pas cnoty założy?

Pas cnoty, to myśl - ale nie wiem co na to feministki...jakieś prawa człowieka...

Gary napisał/a:

?? A jak miałaby zdradzać? Nieświadomie?

Ale wiesz że niektórzy tak uważają/się łudzą? I takie coś oczywistego czasem innym trzeba powiedzieć bo myślą - a może się pogubiła itd.

Gary napisał/a:

Na pewno byś wyczaił jakieś słówko... i drugie dno...

Pewnie że tak, zwłaszcza - seks, orgazm, członek itp.

Gary napisał/a:

?? Serio? Nie dlatego usuwa?

Nie no, nie wmawiaj mi że jesteś tak naiwny bo nie uwierzę. Pierwsza szpada portalu...

Gary napisał/a:

Autor może wyrazić swoje stanowisko:   "jak zdradzisz to rozwód".

Myślę że to za mało - jak będziesz utrzymywała kontakt to odchodzę - zawsze ona może się tłumaczyć że zdrady nie było, a że autor nie wynajmie fachowca to...

52

Odp: Zdrada emocjonalna? Jak się ogarnąć?

Jeszcze raz przeczytałem autorze co napisałeś. Piszesz bardzo ogólnikowo a tu potrzeba więcej szczegółów/informacji. To jeszcze raz kilka pytań.
Czy wy macie dzieci?
Po co ona powiedziała o koledze - pytałeś?
Jak długo trwa ich znajomość - info z bilingów.
Czy według bilingów oni utrzymują kontakt po Twoim wyjeździe?

town78 napisał/a:

Póki co mam kolejny wyjazd przed sobą i wiem, że nie wygonię tych wszystkich myśli z głowy.

To Ty w domu czy na morzu?

53 Ostatnio edytowany przez town78 (2023-04-17 17:39:46)

Odp: Zdrada emocjonalna? Jak się ogarnąć?

Niedawno wyjechałem.
Znajomość trwa mniej więcej od listopada/grudnia. W styczniu apogeum rozmów, smsów, spotkania. Na początku lutego wracam, kontakt jest nadal ale mniejszy - nie spotykają się bo bym się domyślił, rozmawiają na pewno, ale nigdy kiedy jestem w okolicy..
Kilka dni temu, kiedy dotarłem do billingów, rozkręciła się awantura, byłem wściekły kiedy przeanalizowałem pory rozmów, smsów. Kazałem żonie wysłać smsa na jego numery, że kończy te znajomość bo za bardzo się zaangażowała. Wysłała.
Nie znam treści tamtych wiadomości, żona mówi że nie pamięta. Ale 2 SMSy w walentynki, tuż przed północą to chyba łatwo zapamiętać...
Czy mam to od niej wyciągać? A może napiszę do niego, żeby mi kilka przesłał bo jeśli nie to wyślę billingi jego narzeczonej..
Nie wiem...

54

Odp: Zdrada emocjonalna? Jak się ogarnąć?

Żebyś tu zawitał wcześniej...

town78 napisał/a:

Znajomość trwa mniej więcej od listopada/grudnia.

Czyli 5-6 miesięcy to już spory kawałek czasu. Czyli zanim wróciłeś oni mieli przebieg 2-3 miesiące. Na początku zawsze jest największe parcie na kontakt i tutaj jest tak samo.
Pytałem czy macie dzieci bo nie rozumiem dlaczego oni na kawę wychodzili w miasto jeśli chata wolna.
Jeśli nie macie dzieci to spotkań było więcej i to znacznie więcej, myślę że dwa/trzy w tygodniu to minimum.
Pisałeś że żona się zwolniła z pracy(jaki był powód) - już gdzieś pracuje czy dysponuje wolnym czasem?

town78 napisał/a:

Na początku lutego wracam, kontakt jest nadal ale mniejszy - nie spotykają się bo bym się domyślił, rozmawiają na pewno, ale nigdy kiedy jestem w okolicy..

Nie dążą do spotkań bo wiedzą że wyjedziesz - to podziemie.

town78 napisał/a:

Kilka dni temu, kiedy dotarłem do billingów, rozkręciła się awantura, byłem wściekły kiedy przeanalizowałem pory rozmów, smsów.

Dlaczego nie piszesz na bieżąco? Jak dotarłeś do bilingów to byłeś jeszcze w domu - coś bym poradził a teraz jak Ciebie nie ma w domu - kiedy wracasz? - to raczej trudno radzić.
Po co ta awantura? Myślałeś że będzie inaczej?

town78 napisał/a:

Kazałem żonie wysłać smsa na jego numery, że kończy te znajomość bo za bardzo się zaangażowała. Wysłała.

Taaaa...i myślisz że to coś zmienia/zmieniło? Twoja żona ma WhatsAppa? Wiesz że tego bilingi nie obsługują? Że jak on dzwoni to też tego nie widać? To tylko wymuszony gest.

town78 napisał/a:

Nie znam treści tamtych wiadomości, żona mówi że nie pamięta. Ale 2 SMSy w walentynki, tuż przed północą to chyba łatwo zapamiętać...

Jeżeli będzie chodziło o jakieś informacje odnośnie tamtego czy też ich relacji to żona będzie miała amnezje wybiórczą - postępującą. Nie licz na szczerość a wierzyć możesz w to co możesz sprawdzić.

town78 napisał/a:

Czy mam to od niej wyciągać?

A niby jak chcesz to zrobić?

town78 napisał/a:

A może napiszę do niego, żeby mi kilka przesłał bo jeśli nie to wyślę billingi jego narzeczonej..

Szczerze mówiąc to możesz go cmoknąć. Już widzę jego tłumaczenie
- oni razem pracowali
- miał remontować jej dom
- ona ma problemy małżeńskie
itd.
Narzeczona to nie żona - i wcale nie musi nią być.
Czy wy macie dzieci?
Po co ona powiedziała o koledze - pytałeś?
Wynajmiesz detektywa?

55

Odp: Zdrada emocjonalna? Jak się ogarnąć?

Nie wiem czego się spodziewał Autor przy takim charakterze wykonywanej pracy. Teraz przyłapał, a ile razy nie, to tylko małżonka jego wie i wiedzę tę do grobu ze sobą zabierze.

56 Ostatnio edytowany przez maku2 (2023-04-17 20:56:27)

Odp: Zdrada emocjonalna? Jak się ogarnąć?
assassin napisał/a:

Nie wiem czego się spodziewał Autor przy takim charakterze wykonywanej pracy. Teraz przyłapał, a ile razy nie, to tylko małżonka jego wie i wiedzę tę do grobu ze sobą zabierze.

Tutaj praca nie ma nic do rzeczy - zdradzanymi są również pracujący na miejscu.
I on nie przyłapał tylko sama mu powiedziała - po co?

57

Odp: Zdrada emocjonalna? Jak się ogarnąć?
maku2 napisał/a:
assassin napisał/a:

Nie wiem czego się spodziewał Autor przy takim charakterze wykonywanej pracy. Teraz przyłapał, a ile razy nie, to tylko małżonka jego wie i wiedzę tę do grobu ze sobą zabierze.

Tutaj praca nie ma nic do rzeczy - zdradzanymi są również pracujący na miejscu.
I on nie przyłapał tylko sama mu powiedziała - po co?

Ależ ułatwia i to wiele. Gdy kota nie ma, myszy swobodnie mogą harcować.

58

Odp: Zdrada emocjonalna? Jak się ogarnąć?
assassin napisał/a:
maku2 napisał/a:
assassin napisał/a:

Nie wiem czego się spodziewał Autor przy takim charakterze wykonywanej pracy. Teraz przyłapał, a ile razy nie, to tylko małżonka jego wie i wiedzę tę do grobu ze sobą zabierze.

Tutaj praca nie ma nic do rzeczy - zdradzanymi są również pracujący na miejscu.
I on nie przyłapał tylko sama mu powiedziała - po co?

Ależ ułatwia i to wiele. Gdy kota nie ma, myszy swobodnie mogą harcować.

A ile kotów jest a i tak są zdradzani?

59

Odp: Zdrada emocjonalna? Jak się ogarnąć?
town78 napisał/a:

Chyba muszę się tu wygadać. Nigdy tego nie robiłem. Może będzie krótko.
Jesteśmy z żoną razem 16 lat. Jestem marynarzem. Ostatnio  poznała kolegę w pracy. Młodszy od niej. Zaczął przychodzić do niej coś tam w pracy naprawić, potem na kawę i pogadać. I zaczęła się ich znajomość.
Jest jakimś inżynierem i podczas mojej nieobecności żona zaprosiła go na kawę i żeby obejrzał stan budynku. Powiedziała mi o tym. Pomyślałem, ok. Na dwa dni przed moim powrotem rzuciła niby tak sobie żeby znowu przyjechał na kawę.. Przyjechał, wybrali się na kawę do restauracji. To już mi przelało czarę zazdrości. Nie wiedziałem co mam myśleć. Całą drogę do domu, przez pół świata nie mogłem się pozbierać. Po powrocie rozmawialiśmy o tym kilkakrotnie. Żona mówiła , że to tylko zwykła znajomość, że bardzo go lubi i dobrze im się rozmawia. Potem okazało się, że rozmawiali prawie codziennie, pisali na komunikatorze, smsowali. Żona w większości usunęła historię połączeń, korespondencji itd. twierdziła, że to dlatego że wie że bym tak zareagował - że nie byłbym zadowolony. Miesiąc było między nami tak sobie. Ja wracałem do tematu, wyjaśniałem jak się z tym czuję. Zaproponowała, ze nie będzie się z nim kontaktować poza sprawami budowlanymi. Niestety wysłała mu kilka wiadomości, które mi przeczytała. Telefon ma oczywiście zablokowany hasłem.
Wiem, że mnie kocha. Może się po prostu pogubiła..
Nie wiem jak się z tym ogarnąć. Nadszarpnęła moje zaufanie i nie wiem kiedy to wróci na odpowiednie tory.

Jestem teraz w drodze do pracy, znowu na 2 miesiące..Trochę to pewnie brzmi chaotycznie wszystko...



Ona się nie pogubiła..ona tylko znalazła faceta, który jej się podoba.Mozesz z tym zrobić co ci się żywnie podoba.Ale wiesz że ona z nim się spotyka.

60

Odp: Zdrada emocjonalna? Jak się ogarnąć?

Wierzę, że się pogubiła. Że gdzieś straciła realny ogląd sytuacji. Najbardziej boli, że musiałem sobie to wywalczyć. To jej spojrzenie na całą tą relację.
Niedawno przed wyjazdem, kazałem żonie napisać ostatniego SMSa, że się za bardzo zaangażowała i że nie chce kontaktu. Wysłała,ale bardzo opornie. Stąd też moje ciągłe obawy o powtórkę z sytuacji...

61 Ostatnio edytowany przez Legat (2023-04-22 10:30:44)

Odp: Zdrada emocjonalna? Jak się ogarnąć?
town78 napisał/a:

Niedawno przed wyjazdem, kazałem żonie napisać ostatniego SMSa, że się za bardzo zaangażowała i że nie chce kontaktu. Wysłała,ale bardzo opornie. Stąd też moje ciągłe obawy o powtórkę z sytuacji...

Obawy słuszne, ale numer wyświechtany i nic nie dający. Pewnie chciałeś jakoś tam siebie uspokoić.

OnaTa napisał/a:

Ona się nie pogubiła..ona tylko znalazła faceta, który jej się podoba.

Taki lepszy zamiennik. smile

62

Odp: Zdrada emocjonalna? Jak się ogarnąć?

Usunęła numery telefonów, usunąła z fb. Ale prawda taka, że jak będzie chciała nawiązać kontakt to i tak to zrobi..

63 Ostatnio edytowany przez Legat (2023-04-22 11:58:26)

Odp: Zdrada emocjonalna? Jak się ogarnąć?
town78 napisał/a:

Usunęła numery telefonów, usunąła z fb. Ale prawda taka, że jak będzie chciała nawiązać kontakt to i tak to zrobi..

Niestety ludzie nie kierują się zapewnieniami i słowami jakie dali, czy pozorowanymi i wymuszonymi działaniami. Kierują się swoimi potrzebami.

64

Odp: Zdrada emocjonalna? Jak się ogarnąć?
town78 napisał/a:

Wierzę, że się pogubiła. Że gdzieś straciła realny ogląd sytuacji. Najbardziej boli, że musiałem sobie to wywalczyć. To jej spojrzenie na całą tą relację.
Niedawno przed wyjazdem, kazałem żonie napisać ostatniego SMSa, że się za bardzo zaangażowała i że nie chce kontaktu. Wysłała,ale bardzo opornie. Stąd też moje ciągłe obawy o powtórkę z sytuacji...

Piszesz bardzo enigmatycznie.
Co musiałeś sobie wywalczyć?
Chłopie albo zejdziesz na ziemię albo...udawaj że nic się nie stało.

65

Odp: Zdrada emocjonalna? Jak się ogarnąć?
town78 napisał/a:

Usunęła numery telefonów, usunąła z fb. Ale prawda taka, że jak będzie chciała nawiązać kontakt to i tak to zrobi..

Dokładnie tak.

Posty [ 1 do 65 z 66 ]

Strony 1 2 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » ROZSTANIE, FLIRT, ZDRADA, ROZWÓD » Zdrada emocjonalna? Jak się ogarnąć?

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024