Nadrobiłam ostatnie strony i zastanawia mnie jedno. Dlaczego wy, Raka & NO, zdajecie się sądzić, że wrażenie, jakie sprawiacie tutaj, jest nieprawdziwe? Tu wam nie zależy, tu wylewacie frustrację, tu coś tam coś tam, ale w realu, ohoho! W realu to jesteście super, Raka nie nawija tylko o sobie, a NO zależy na tym, jak go postrzegają, nie jest złośliwy czy jakiś tam, no zupełnie inni ludzie.
Przecież tutaj to też jesteście wy. A to, że ludzie dostosowują zachowanie do okoliczności, też nie jest niczym niezwykłym. Inaczej zachowujemy się na służbowym zebraniu, a inaczej na piwie z kumplami. Tylko co z tego? To dalej nie oznacza, że któraś z tych wersji jest mniej prawdziwa. Tu nadal mamy was, tylko was-na-forum. Czy to się mniej liczy? Może się nie liczyć dla was, jasne, ale wrażenie sprawiacie takie, a nie inne. I to wrażenie nie jest mniej prawdziwe niż np. wy-w-sklepie czy wy-z-rodziną. Można tylko dyskutować, kiedy wasze zachowanie jest bardziej miarodajne, szczere - kiedy wam nie zależy, bo anonimowość, więc możecie sobie pozwolić na cokolwiek, czy kiedy wam zależy i się staracie?