Shinigami napisał/a:2. Kolejny argument z cyklu - głupi to biedny, inteligentny to bogaty. To nie ma absolutnie nic wspólnego z rzeczywistością. Osobiście znam wielu inteligentnych ludzi, którzy ledwo wiążą koniec z końcem bo mimo iż starają się jak mogą to i tak nic im nie wychodzi i nie mogą znaleźć lepszej pracy. I tak samo znam wielu, którzy ledwo potrafią się podpisać, a mają kasy jak lodu bo dostali od rodziców jakieś proste biznesy i jedynie "nadzorują" ich działanie lub pracują w rodzinnych firmach. Autentycznie znam typa, który skończył swoją edukację na podstawówce bo całe życie chlał, ćpał, balował i nawet nie chodził do szkoły, a teraz jeździ Posche i kilka razy w roku na egzotyczne wakacje. Jest zastępcą ojca w firmie tzw. zawód syn. Także inteligencja nie jest żadnym wyznacznikiem zarobków i sukcesu życiowego.
Nie było mowy o bogatych i biednych, tylko o dobrze i słabo zarabiających. To jest ogromna różnica.
Oczywiście, że istnieją osoby o niespecjalnie wysokiej inteligencji, które są bogate, bo np. fikcyjnie "pracują" w rodzinnej firmie i "zarabiają" pokaźne kwoty na stanowisku "syn/córka". Ale ci ludzie nie pracują naprawdę i nie zarabiają tylko otrzymują darowizny pod pozorem np. umowy o pracę.
Twierdzenia, że inteligentny = dobrze zarabiający też nie da się obronić, bo o tym, czy osoba inteligentna osiąga wysokie dochody decydują jeszcze inne cechy (upór, pracowitość, łatwość uczenia się języków obcych, traktowanie pracy zawodowej jako rodzaju pasji, odporność na stres i wiele innych). Oczywiście wyjątek, jak np. lekarz jadący na misję, zawsze się znajdzie. OK, są też ludzie, którzy wybierają np. pracę na 1/2 etatu, bo dzięki temu mają więcej czasu dla dzieci.
Ale twierdzenie, że osoby, które dobrze zarabiają (tzn. wykonują pracę zawodową wykorzystując swoje cechy, umiejętności, zdolności, naturalne talenty) nie są, a przynajmniej nie muszą być inteligentne, też się nie broni. Wielu forumowiczów próbuje jednak dowieść, ze się mylę, że tacy ludzie wcale nie są inteligentni, że to nie jest jedna z niezbędnych cech, dzięki której ci ludzie dobrze zarabiają. TO WŁAŚNIE TO STWIERDZENIE JEST POWODEM WOJNY W TYM WĄTKU 
Są tacy, którzy twierdzą, że prawdziwie inteligentne są tylko te osoby, które mogą dobrze zarabiać, mają do tego warunki, ale dobrowolnie z tego rezygnują (np. adwokat pracujący wyłącznie pro bono). Natomiast osoby, które wykorzystują swoją inteligencję do tego by dużo zarabiać, to kapitaliści krwiopijcy pozbawieni zasad etycznych
tak w skrócie