Niwyobrazsm sobie wejść na forum I wmawiać 50 i 60 letnim mężczyznom, że ich czas nieubłaganie pędzi, że fizycznie atrakcyjniejsi są 35latkowie, że jeszcze trochę, a żadna 29ka na nich nie spojrzy i tak dalej.
Mogłabym też obrażać 70 i 80 latków, o wiem, nam takich na osiedlu. Zacznę im mówić, że nie mają startu jeśli się porówna ich wygląd z wyglądem 30paroletnich facetów, że są po prostu za starzy dla kobiet i wyglądowo i sprawnościowo.
Albo odwrotnie, wejdę na forum 20 latków i będę z nich szydziĺa, że nie mają doświadczenia kasy, obycia, że przegrywają z mężczyznami 40 plus, bo tacy są dopiero atrakcyjni dla kobiet, między innymi ich rówieśniczej, 20 latek, bo facet zyskuje z wiekiem, więc taki 20 latek jest na szarym końcu jeśli chodzi o zainteresowanie.
Tylko po co miałabym to robić.
Co ma w głowie osoba, która pisze, że po 30 kobiety się starzeją i nie są atrakcyjne, albo, że samotne matki to puszczalskie, albo, że starsza zawsze zostanie zostawiona dla młodszej itd. I to piszą osoby wydawałoby się w udanych obecnie związkach.
Ma udany związek w domu, po czym dowalą kobietom na forum. Tego nie rozumiem.
Teksty o chadach,pasztetach, Murzynach, karuzelach _to pomijam, bo to trolling.