Randkowanie po 40-stce ? - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Randkowanie po 40-stce ?

Strony Poprzednia 1 31 32 33 34 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 2,081 do 2,145 z 2,170 ]

2,081 Ostatnio edytowany przez KoralinaJones (2023-04-03 18:49:34)

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
Kasssja napisał/a:
Nowe_otwarcie napisał/a:

Poczytaj sobie jeszcze o udostępnianiu cudzych danych i wizerunku celem ośmieszenia i poniżenia. Pewnie nie zdawałaś sobie sprawy że za to też jest odpowiedzialność karna? No to się dopiero pośmiejesz jak cię namierzą.

Ty naprawdę jesteś głupi do kwadratu. Aż żal to komentować. Bardzo bym się cieszyła, gdybyś to zgłosił i posłuchał, co policja ma ci do powiedzenia big_smile

Internet przyjmie wszystko.

Wejdą do domów z drzwiami, w kominiarkach, nas na glebę a komputery zarekwirują potem będę przeczesywać ich zawartość pod kątem korespondencji dotyczącej pewnego Pana co to rozsyłał swoje foty po necie big_smile.

Zobacz podobne tematy :

2,082 Ostatnio edytowany przez Kasssja (2023-04-03 18:44:50)

Odp: Randkowanie po 40-stce ?

Muszę, bo nie mogę przestać się śmiać. Wyobraźnia mi się uruchomiła big_smile

-4 rano, taranem puk puk, tu policja, pani udostępniła prześmiewczo wizerunek pana Kaszpira?
-Zieeew, ale o co chodzi?
-Mamy zgłoszenie, że w wiadomości prywatnej przesłała pani użytkowniczce forum informacje o innym użytkowniku forum. To nielegalne, nie wolno dzielić się w wiadomościach prywatnych informacjami o innych osobach, a zwłaszcza w celu prześmiewczym.
-Ejże, a gdybym to jej wysłała po to, żeby podziwiać pana Kaszpira? Pokazać jaki przystojny pan do mnie napisał przez internet, że ma piękne oczy i taki mądry jest? I żeby mi zazdrościła?
-To wtedy wolno.

XD

2,083

Odp: Randkowanie po 40-stce ?

Kaszpir kontroluje sytuacje w uj,drżyjcie narody,na kolana przd panem .Teraz się za was weźmie
Policja Państwowa i ABW już  po was idzie
O! Wiarołomni big_smile
Jak Pershing normalne - całe forum ma w garści
Nareszcie na szczycie a wy jesteście na jego łasce i niełasce big_smile

do mnie nic nie doszło  big_smile

2,084

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
Kasssja napisał/a:

Muszę, bo nie mogę przestać się śmiać. Wyobraźnia mi się uruchomiła big_smile

-4 rano, taranem puk puk, tu policja, pani udostępniła prześmiewczo wizerunek pana Kaszpira?
-Zieeew, ale o co chodzi?
-Mamy zgłoszenie, że w wiadomości prywatnej przesłała pani użytkowniczce forum informacje o innym użytkowniku forum. To nielegalne, nie wolno dzielić się w wiadomościach prywatnych informacjami o innych osobach, a zwłaszcza w celu prześmiewczym.
-Ejże, a gdybym to jej wysłała po to, żeby podziwiać pana Kaszpira? Pokazać jaki przystojny pan do mnie napisał przez internet, że ma piękne oczy i taki mądry jest? I żeby mi zazdrościła?
-To wtedy wolno.

XD

Chowajta laptopy,kasujcie konta na poczcie
Uciekajta z miasta big_smile

2,085

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
paslawek napisał/a:

Kaszpir kontroluje sytuacje w uj,drżyjcie narody,na kolana przd panem .

Gdyby to chociaż kaszpir był, odpala się w jego imieniu ten drugi incel, nowe_wsparcie big_smile

2,086 Ostatnio edytowany przez KoralinaJones (2023-04-03 18:59:10)

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
Kasssja napisał/a:
paslawek napisał/a:

Kaszpir kontroluje sytuacje w uj,drżyjcie narody,na kolana przd panem .

Gdyby to chociaż kaszpir był, odpala się w jego imieniu ten drugi incel, nowe_wsparcie big_smile

Szkoda, że podczas swojego procesu w "Kurwi" Metropolitalnej nie był taki mądry big_smile.

PS. Czy przypadkiem publiczne używanie określenia "Kurwia" Metropolitalna nie jest obraźliwe i nie narusza dóbr osobistych kościoła czy mieści się w granicach dopuszczalnej krytyki? tongue big_smile

2,087

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
KoralinaJones napisał/a:

Szkoda, że podczas swojego procesu w "Kurwi" Metropolitalnej nie był taki mądry big_smile.

Jezu, co on tam robił? Ofiarą księdza pedofila był? Z tego to nie wolno żartować hmm

2,088 Ostatnio edytowany przez KoralinaJones (2023-04-03 19:01:59)

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
Kasssja napisał/a:
KoralinaJones napisał/a:

Szkoda, że podczas swojego procesu w "Kurwi" Metropolitalnej nie był taki mądry big_smile.

Jezu, co on tam robił? Ofiarą księdza pedofila był? Z tego to nie wolno żartować hmm

Żona unieważniała zawarte z nim małżeństwo. Oczywiście "wrobił" go jej adwokat big_smile. O! A może Pana adwokata trzeba byłoby  poinformować że szarga jego dobre imię po Internetach? big_smile

2,089

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
Kasssja napisał/a:
paslawek napisał/a:

Kaszpir kontroluje sytuacje w uj,drżyjcie narody,na kolana przd panem .

Gdyby to chociaż kaszpir był, odpala się w jego imieniu ten drugi incel, nowe_wsparcie big_smile

A liczy na drapane przy okazji
Jaki cfaniak big_smile

2,090

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
paslawek napisał/a:

Kaszpir kontroluje sytuacje w uj,drżyjcie narody,na kolana przd panem .Teraz się za was weźmie
Policja Państwowa i ABW już  po was idzie
O! Wiarołomni big_smile
Jak Pershing normalne - całe forum ma w garści
Nareszcie na szczycie a wy jesteście na jego łasce i niełasce big_smile

do mnie nic nie doszło  big_smile

Ahahahaha, nie mogę przestać się śmiać big_smile big_smile big_smile. Ten gruby, łysy ganguś z arbuzami przyszedł tu na forum, i myślał, że będzie kobity ustawiał po kątach, a tu jedna z drugą pif-paf i już chłopaczyna wie, że dobre czasy się skończyły.

2,091

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
KoralinaJones napisał/a:

Żona unieważniała zawarte z nim małżeństwo. Oczywiście "wrobił" go jej adwokat big_smile. O! A może Pana adwokata trzeba byłoby  poinformować że szarga jego dobre imię po Internetach? big_smile

Któremu ex-żona zrobiła takie wyparcie w Kuuuuuriii (jeśli to w ogóle prawda), temu co się za niego wstydziła (Kaszpir, tu bym zrozumiała) czy Nowe_Leki, bo zataił chorobę psychiczną? big_smile

2,092

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
KoralinaJones napisał/a:

Lecą, pędzą big_smile.

Na sygnale
Najlepsi z najlepszych kapitan Sowa,kapitan Żbik,porucznik Zubek i Borewicz
07 zgłoś się !

2,093

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
paslawek napisał/a:

A liczy na drapane przy okazji
Jaki cfaniak big_smile

No tak, target znów niewyrobiony, energia przepalona na babskie forum, dyrektor sprzedaży niezadowolony - więc radzi sobie chłopak, wirtualnie, jak może big_smile.

2,094

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
twojeslowo napisał/a:
KoralinaJones napisał/a:

Żona unieważniała zawarte z nim małżeństwo. Oczywiście "wrobił" go jej adwokat big_smile. O! A może Pana adwokata trzeba byłoby  poinformować że szarga jego dobre imię po Internetach? big_smile

Któremu ex-żona zrobiła takie wyparcie w Kuuuuuriii (jeśli to w ogóle prawda), temu co się za niego wstydziła (Kaszpir, tu bym zrozumiała) czy Nowe_Leki, bo zataił chorobę psychiczną? big_smile

Zdecydowanie wolę tego czubka Theodore"a Robert'a Bundy big_smile. Przynajmniej wiem, że tylko udaje głupiego...

2,095 Ostatnio edytowany przez Kasssja (2023-04-03 19:15:18)

Odp: Randkowanie po 40-stce ?

O fuck, nie tak łatwo z ta kurią. Takie wygooglałam big_smile
brak wystarczającego używania rozumu – wskutek wystąpienia choroby psychicznej czy niedorozwoju umysłowego,
• poważny brak rozeznania oceniającego – jako konsekwencja pojawienia się psychoz (np. schizofrenia), zaburzeń psychicznych niebędących chorobami psychicznymi, tj. nerwic (np. neurastenia, psychastenia, histeria), jak i patologii osobowości, tj. psychopatii,
• niezdolność z przyczyn natury psychicznej do podjęcia istotnych obowiązków małżeńskich – jako następstwo zaburzeń w sferze psychoseksualnej, tj. hiperlibidemia (np. nimfomania, satyryzm), homoseksualizm, transseksualizm, jak i zaburzeń leżących poza sferą psychoseksualną, tj. chroniczny alkoholizm, narkomania, seksoholizm, niedojrzałość emocjonalna, czy osobowość chwiejna emocjonalnie typu borderline.

Żona i jej adwokat mogli udowodnić, że nowe otwarcie to debil impotent albo gej schizofrenik XD

2,096

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
Kasssja napisał/a:

O fuck, nie tak łatwo z ta kurią. Takie wygooglałam big_smile
brak wystarczającego używania rozumu – wskutek wystąpienia choroby psychicznej czy niedorozwoju umysłowego,
• poważny brak rozeznania oceniającego – jako konsekwencja pojawienia się psychoz (np. schizofrenia), zaburzeń psychicznych niebędących chorobami psychicznymi, tj. nerwic (np. neurastenia, psychastenia, histeria), jak i patologii osobowości, tj. psychopatii,
• niezdolność z przyczyn natury psychicznej do podjęcia istotnych obowiązków małżeńskich – jako następstwo zaburzeń w sferze psychoseksualnej, tj. hiperlibidemia (np. nimfomania, satyryzm), homoseksualizm, transseksualizm, jak i zaburzeń leżących poza sferą psychoseksualną, tj. chroniczny alkoholizm, narkomania, seksoholizm, niedojrzałość emocjonalna, czy osobowość chwiejna emocjonalnie typu borderline.

Żona i jej adwokat mogli udowodnić, że nowe otwarcie to debil impotent albo gej schizofrenik XD

No a jak, nie widać, po wpisach na tym forum? Gościu przecież lata po całym Internecie, podejrzewam, że od lat zakłada wątki gdzie popadnie z tym szambem, zresztą sam się przyznał w swojej głupocie, że bywa nie tylko tu.

2,097

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
Kasssja napisał/a:

O fuck, nie tak łatwo z ta kurią. Takie wygooglałam big_smile
brak wystarczającego używania rozumu – wskutek wystąpienia choroby psychicznej czy niedorozwoju umysłowego,
• poważny brak rozeznania oceniającego – jako konsekwencja pojawienia się psychoz (np. schizofrenia), zaburzeń psychicznych niebędących chorobami psychicznymi, tj. nerwic (np. neurastenia, psychastenia, histeria), jak i patologii osobowości, tj. psychopatii,
• niezdolność z przyczyn natury psychicznej do podjęcia istotnych obowiązków małżeńskich – jako następstwo zaburzeń w sferze psychoseksualnej, tj. hiperlibidemia (np. nimfomania, satyryzm), homoseksualizm, transseksualizm, jak i zaburzeń leżących poza sferą psychoseksualną, tj. chroniczny alkoholizm, narkomania, seksoholizm, niedojrzałość emocjonalna, czy osobowość chwiejna emocjonalnie typu borderline.

Żona i jej adwokat mogli udowodnić, że nowe otwarcie to debil impotent albo gej schizofrenik XD

Nooo...a co się da wpisać jak "pozwany" się w ogóle nie stawi? Podpowiem ci: dosłownie wszystko big_smile

2,098

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
KoralinaJones napisał/a:

Zdecydowanie wolę tego czubka Theodore"a Robert'a Bundy big_smile. Przynajmniej wiem, że tylko udaje głupiego...

Żaden nie udaje, oni tacy są naprawdę big_smile.

2,099

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
Nowe_otwarcie napisał/a:

Nooo...a co się da wpisać jak "pozwany" się w ogóle nie stawi? Podpowiem ci: dosłownie wszystko big_smile

Też bym się nie stawiła, gdybym była gejem schizofrenikiem lol

2,100

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
twojeslowo napisał/a:
KoralinaJones napisał/a:

Zdecydowanie wolę tego czubka Theodore"a Robert'a Bundy big_smile. Przynajmniej wiem, że tylko udaje głupiego...

Żaden nie udaje, oni tacy są naprawdę big_smile.

Ten udaje i wybitnie mu się nudzi big_smile. Ale też mu zdrowo odbiło po tym jak rzuciła go dziewczyna.

2,101

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
Kasssja napisał/a:
Nowe_otwarcie napisał/a:

Nooo...a co się da wpisać jak "pozwany" się w ogóle nie stawi? Podpowiem ci: dosłownie wszystko big_smile

Też bym się nie stawiła, gdybym była gejem schizofrenikiem lol

Powiedz to mojej partnerce, tylko nie wiem czy zdoła opanować napad śmiechu big_smile

2,102

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
Nowe_otwarcie napisał/a:
Kasssja napisał/a:

Też bym się nie stawiła, gdybym była gejem schizofrenikiem lol

Powiedz to mojej partnerce, tylko nie wiem czy zdoła opanować napad śmiechu big_smile

Ex żona też by się pośmiała?

2,103

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
Kasssja napisał/a:
Nowe_otwarcie napisał/a:
Kasssja napisał/a:

Też bym się nie stawiła, gdybym była gejem schizofrenikiem lol

Powiedz to mojej partnerce, tylko nie wiem czy zdoła opanować napad śmiechu big_smile

Ex żona też by się pośmiała?

Pewnie byłby to śmiech przez łzy.

2,104

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
Kasssja napisał/a:
Nowe_otwarcie napisał/a:
Kasssja napisał/a:

Też bym się nie stawiła, gdybym była gejem schizofrenikiem lol

Powiedz to mojej partnerce, tylko nie wiem czy zdoła opanować napad śmiechu big_smile

Ex żona też by się pośmiała?

Ex żona musiała grubo posmarować, mimo że się nie stawiłem na pogadankę z tymi szamanami, co najlepiej pokazuje jak słabe karty miała  w ręku.

2,105

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
Nowe_otwarcie napisał/a:

Ex żona musiała grubo posmarować, mimo że się nie stawiłem na pogadankę z tymi szamanami, co najlepiej pokazuje jak słabe karty miała  w ręku.

No nie powiedziałabym. To instytucja, która bierze gruby $$$ za każdą usługę, więc i "rozwód" darmowy być nie może. Dziwne by było, gdyby dostała go za free albo tanio. Poszła, udownidniła, żeś debil, impotent albo trans i dostała unieważnienie. Gdzie ty tu słabe karty widzisz.

2,106 Ostatnio edytowany przez Nowe_otwarcie (2023-04-03 20:06:51)

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
Kasssja napisał/a:
Nowe_otwarcie napisał/a:

Ex żona musiała grubo posmarować, mimo że się nie stawiłem na pogadankę z tymi szamanami, co najlepiej pokazuje jak słabe karty miała  w ręku.

No nie powiedziałabym. To instytucja, która bierze gruby $$$ za każdą usługę, więc i "rozwód" darmowy być nie może. Dziwne by było, gdyby dostała go za free albo tanio. Poszła, udownidniła, żeś debil, impotent albo trans i dostała unieważnienie. Gdzie ty tu słabe karty widzisz.

Raz że nic z tego co piszesz, więc nie pitol.

Dwa... wyobraź sobie jak to wyglada: jedna strona przedstawia swoje stanowisko (w kwestii,która nie jest mierzalna, czyli zasadniczo słowo przeciwko slowu,bo w przypadku jej świadków wykazano że wszystko co mieli do "zeznania" to czerpali tylko z jej opowieści,czyli po jednej stronie wciąż jej słowa. Ja się nie stawiam, ode mnie mają tylko jedno, bardzo pobieżne pismo, na oczy mnie nie widzą. Czyli mamy jej stanowisko kontra...nic. I tylko dlatego jej stanowisko przechodzi.

2,107

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
Nowe_otwarcie napisał/a:

Ja się nie stawiam, ode mnie mają tylko jedno, bardzo pobieżne pismo, na oczy mnie nie widzą. Czyli mamy jej stanowisko kontra...nic. I tylko dlatego jej stanowisko przechodzi.

Rozumiem, że ex przykuła cię do kaloryfera na czas toczącej się sprawy. Tutaj taki kogucik pyskujący, a na żywo ogonek pod siebie i dobrze, kochanie, mogę być tym transem impotentem, jak sobie życzysz.
Acha. W sumie mnie to nie dziwi.

2,108

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
Kasssja napisał/a:
Nowe_otwarcie napisał/a:

Ja się nie stawiam, ode mnie mają tylko jedno, bardzo pobieżne pismo, na oczy mnie nie widzą. Czyli mamy jej stanowisko kontra...nic. I tylko dlatego jej stanowisko przechodzi.

Rozumiem, że ex przykuła cię do kaloryfera na czas toczącej się sprawy. Tutaj taki kogucik pyskujący, a na żywo ogonek pod siebie i dobrze, kochanie, mogę być tym transem impotentem, jak sobie życzysz.
Acha. W sumie mnie to nie dziwi.

A wystarczyło się stawić, pokazać się im na oczy i obalić wszystkie kalumnie rzucane przez żonę. A nie... czekaj... To nie ta wersja prawdy big_smile.

2,109

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
rakastankielia napisał/a:
rossanka napisał/a:

a w ogóle to obrażające. Gdy wolny mężczyzna, spotyka się z kobietami i sypia z nimi, bo lubi seks, bo chce sobie ulżyć, nikogo przy tym nie zdradza i jest uczciwy, to jest przyzwolenie. Jak to samo robi kobieta, chce sie umawiac tylko na seks, lubi seks, ma z tego przyjemność, jest wolna i jest uczciwa - zostanie wyzwana od dzi/wek, albo łagodniej od szmat,
Co się z ludzmi dzieje?
Mężczyzna może korzystać z seksu, kobieta już nie może.

Poza tym tu jest haczyk, gdyby nie istniały kobiety lubiące seks, mężczyźni nie mieliby go z kim uprawiac, więc ja tam bym tych kobiet tak surowo nie oceniała.

Przyzwolenie jest, bo same kobiety wolą doświadczonych niż prawiczków. Już nie mówiąc o tym, że mężczyzna musi się bardzo postarać, żeby zaciągnąć kobietę do łóżka (nie licząc oczywiście płatnego seksu), natomiast kobieta nie musi robić nic, tak więc w przypadku mężczyzny jest to jednak jakieś osiągnięcie, a w przypadku kobiety nie.

Dla mnie seks z kim popadnie jest tak samo obrzydliwy zarówno w wykonaniu kobiet, jak i mężczyzn.

A jaki to jest doswiadczony mężczyzna? Taki co miał 200 partnerek seksualnych, może 500, czy taki co miał  przez jakiś czas jedną? Jak miał jedną przez 10 lat to jest doświadczony czy nie?

Jak czytam forum to wychodzi na to, że albo sa prawiczki albo przeciwnie, tacy, którzy przepuścili przez siebie tabuny konbiet.

2,110

Odp: Randkowanie po 40-stce ?

Jeszcze jedno, taki doswiadczony w seksie facet, przeciez kiedyś też był prawiczkiem. Każdy z nich był
/

2,111

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
Legat napisał/a:
rossanka napisał/a:

a w ogóle to obrażające. Gdy wolny mężczyzna, spotyka się z kobietami i sypia z nimi, bo lubi seks, bo chce sobie ulżyć, nikogo przy tym nie zdradza i jest uczciwy, to jest przyzwolenie. Jak to samo robi kobieta, chce sie umawiac tylko na seks, lubi seks, ma z tego przyjemność, jest wolna i jest uczciwa - zostanie wyzwana od dzi/wek, albo łagodniej od szmat,
Co się z ludzmi dzieje?
Mężczyzna może korzystać z seksu, kobieta już nie może.

Poza tym tu jest haczyk, gdyby nie istniały kobiety lubiące seks, mężczyźni nie mieliby go z kim uprawiać, więc ja tam bym tych kobiet tak surowo nie oceniała.


Bardzo to wszystko upraszczasz. Ja znam kilka kobiet, które dzięki swojej urodzie wywłaszczyły kilku nieszczęśników z ich majątku. Znasz takie przypadku w drugą stronę? Tu można by było powiedzieć, że taka kobieca miłość jest bardziej niebezpieczna, bo nieszczęśnik został wykorzystany seksualnie i puszczony w skarpetkach.
Odnośnie tych ruchaczy, którzy mają dzieci z kilkoma kobietami, albo nawet z jedną kilka - można spotkać się z określeniem dzieciorob, albo jeszcze gorzej buhaj. Kobiety tu z reguły są ofiarami chuci tych panów.
No i ostatnia sprawa co mi do głowy przyszło. Często gdy kobieta zdradzi i nieszczęsny pan mąż się o tym dowie, to nie jest sprawa między nimi. Tylko między panem rogaczem i ruchaczem. Kobieta zapewne miała chwile słabości i dała się panu ruchaczowi omotać. Winy tu jej są niewielkie i wytłumaczalne. A w obronie jej czci warto stanąć. smile
Zatem to wszystko różnie wygląda, wystarczy tylko zmienić perspektywę. smile Kto ma większe do czego przyzwolenie, na kim jest większa presja i bardziej kategoryczny osąd.

Słuchaj, no to tak to jest jak  sie leci tylko na urode a potem płacz, ze to modliszka i pijawka.
Czasem się dziwię mężczyzną, latają, tkwoą w związkach z bardzo pięknymi kobietami, które ich doją z kasy aż furczy, ale facet nie odejdzie, nieee. a przeciez wokół pełno kobiet, co prawda nie tak urodziwych , ale samowystarczalnych finansowo i szukających faceta jako towarzysza życia a nie jako portfela na dwóvh nogach.
A najlepsze i najdziwniejsze, ż tego typu kobiety, jak piszesz, które w skarpetkach faceta puściły - n ajego miejsce momentalnie jest kolejny chętny. To zdumiewające.


O przyzwoleniu na seks mówiłam odnośnie wolnych mężczyzn i kobiet, nie mieszaj tutaj małżeńskich zdrad.

2,112

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
KoralinaJones napisał/a:
Kasssja napisał/a:
Nowe_otwarcie napisał/a:

Ja się nie stawiam, ode mnie mają tylko jedno, bardzo pobieżne pismo, na oczy mnie nie widzą. Czyli mamy jej stanowisko kontra...nic. I tylko dlatego jej stanowisko przechodzi.

Rozumiem, że ex przykuła cię do kaloryfera na czas toczącej się sprawy. Tutaj taki kogucik pyskujący, a na żywo ogonek pod siebie i dobrze, kochanie, mogę być tym transem impotentem, jak sobie życzysz.
Acha. W sumie mnie to nie dziwi.

A wystarczyło się stawić, pokazać się im na oczy i obalić wszystkie kalumnie rzucane przez żonę. A nie... czekaj... To nie ta wersja prawdy big_smile.

Ta wersja tylko wygodniej ci udawać że nie widzisz tła. Zastanów się co miałem do zyskania? Kompletnie nic. Jeśli złożyła ten wniosek,to już znaczyło że nie chodziło o postraszenie mnie (jak bywało wczesniej) tylko naprawdę była zdecydowana odejść i to paląc mosty za sobą. Nawet jak się stawię i pogadam,to co mogę zyskać? To że NIE UNIEWAŻNIĄ. Czyli zostanę z pustym dokumentem,bo przy takiej determinacji z jej strony rozwod cywilny był kwestią czasu,  i tak bez niej, z tą różnicą że żadne z nas nie będzie mogło wziąć kościelnego. I tak nie jestem.blisko z tą gównianą instytucją (tak, jeden z jej głównych zarzutów w piśmie  był taki że jestem ateistą),  więc co by mi dawał ten stan? Nic, tym bardziej że i tak bez niej. Na drugiej szali całkiem świeża praca, dającą nadzieję na fajne zarobki (tak,dwie średnie to były dla mnie fajne i wystarczające zarobki, dające nadzieję na przyszlosc), z ryzykiem utraty tego jak będę musiał co chwila wracać do miasta na pierdnięcie klechów. Rachunek był całkiem prosty...

2,113 Ostatnio edytowany przez 2odiak (2023-04-03 21:27:21)

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
rossanka napisał/a:
rakastankielia napisał/a:
rossanka napisał/a:

a w ogóle to obrażające. Gdy wolny mężczyzna, spotyka się z kobietami i sypia z nimi, bo lubi seks, bo chce sobie ulżyć, nikogo przy tym nie zdradza i jest uczciwy, to jest przyzwolenie. Jak to samo robi kobieta, chce sie umawiac tylko na seks, lubi seks, ma z tego przyjemność, jest wolna i jest uczciwa - zostanie wyzwana od dzi/wek, albo łagodniej od szmat,
Co się z ludzmi dzieje?
Mężczyzna może korzystać z seksu, kobieta już nie może.

Poza tym tu jest haczyk, gdyby nie istniały kobiety lubiące seks, mężczyźni nie mieliby go z kim uprawiac, więc ja tam bym tych kobiet tak surowo nie oceniała.

Przyzwolenie jest, bo same kobiety wolą doświadczonych niż prawiczków. Już nie mówiąc o tym, że mężczyzna musi się bardzo postarać, żeby zaciągnąć kobietę do łóżka (nie licząc oczywiście płatnego seksu), natomiast kobieta nie musi robić nic, tak więc w przypadku mężczyzny jest to jednak jakieś osiągnięcie, a w przypadku kobiety nie.

Dla mnie seks z kim popadnie jest tak samo obrzydliwy zarówno w wykonaniu kobiet, jak i mężczyzn.

A jaki to jest doswiadczony mężczyzna? Taki co miał 200 partnerek seksualnych, może 500, czy taki co miał  przez jakiś czas jedną? Jak miał jedną przez 10 lat to jest doświadczony czy nie?

Jak czytam forum to wychodzi na to, że albo sa prawiczki albo przeciwnie, tacy, którzy przepuścili przez siebie tabuny konbiet.

Zadałbym inne pytanie smile
Skąd On to wie skoro z żadną nie może się umówić ? smile
Prawda jest taka, że nie wie czego chcą kobiety i czego chcą mężczyźni w tym aspekcie.
Powielane mity bardzo szkodzą psując jednocześnie relacje .
A sytuacje są naprawdę różne, łącznie z takimi , że nieraz nie muszą robić nic by nawzajem zaciągnąć się do łóżka wink
Wszystko działa w dwie strony.
Naprawdę w obecnych czasach kobiety nie różnią się od mężczyzn niczym smile Kiedyś też tak było tylko wszystkim kierowaly prawa męskie stąd właśnie dziś te pozostałości w postaci stereotypów. Nikt nie jest gorszy, ani lepszy , jak sobie pościeli tak się wyśpi smile

2,114

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
2odiak napisał/a:
rossanka napisał/a:
rakastankielia napisał/a:

Przyzwolenie jest, bo same kobiety wolą doświadczonych niż prawiczków. Już nie mówiąc o tym, że mężczyzna musi się bardzo postarać, żeby zaciągnąć kobietę do łóżka (nie licząc oczywiście płatnego seksu), natomiast kobieta nie musi robić nic, tak więc w przypadku mężczyzny jest to jednak jakieś osiągnięcie, a w przypadku kobiety nie.

Dla mnie seks z kim popadnie jest tak samo obrzydliwy zarówno w wykonaniu kobiet, jak i mężczyzn.

A jaki to jest doswiadczony mężczyzna? Taki co miał 200 partnerek seksualnych, może 500, czy taki co miał  przez jakiś czas jedną? Jak miał jedną przez 10 lat to jest doświadczony czy nie?

Jak czytam forum to wychodzi na to, że albo sa prawiczki albo przeciwnie, tacy, którzy przepuścili przez siebie tabuny konbiet.

Zadałbym inne pytanie smile
Skąd On to wie skoro z żadną nie może się umówić smile
Prawda jest taka, że nie wie czego chcą kobiety i czego chcą mężczyźni w tym aspekcie.
Powielane mity bardzo szkodzą psując jednocześnie relacje .
A sytuacje są naprawdę różne, łącznie z takimi , że nieraz nie muszą robić nic by nawzajem zaciągnąć się do łóżka wink
Wszystko działa w dwie strony.
Naprawdę w obecnych czasach kobiety nie różnią się od mężczyzn niczym smile Kiedyś też tak było tylko wszystkim kierowaly prawa męskie stąd właśnie dziś te pozostałości w postaci stereotypów. Nikt nie jest gorszy, ani lepszy smile

Teraz niektórzy mają za duzo internetu, naczytają się głupot a potem to wychodzi.
Jakieś teorie, skale ocen.
Pojęcie "Chada" poznałam dopiero z internetu.

2,115 Ostatnio edytowany przez 2odiak (2023-04-03 21:36:57)

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
rossanka napisał/a:
2odiak napisał/a:
rossanka napisał/a:

A jaki to jest doswiadczony mężczyzna? Taki co miał 200 partnerek seksualnych, może 500, czy taki co miał  przez jakiś czas jedną? Jak miał jedną przez 10 lat to jest doświadczony czy nie?

Jak czytam forum to wychodzi na to, że albo sa prawiczki albo przeciwnie, tacy, którzy przepuścili przez siebie tabuny konbiet.

Zadałbym inne pytanie smile
Skąd On to wie skoro z żadną nie może się umówić smile
Prawda jest taka, że nie wie czego chcą kobiety i czego chcą mężczyźni w tym aspekcie.
Powielane mity bardzo szkodzą psując jednocześnie relacje .
A sytuacje są naprawdę różne, łącznie z takimi , że nieraz nie muszą robić nic by nawzajem zaciągnąć się do łóżka wink
Wszystko działa w dwie strony.
Naprawdę w obecnych czasach kobiety nie różnią się od mężczyzn niczym smile Kiedyś też tak było tylko wszystkim kierowaly prawa męskie stąd właśnie dziś te pozostałości w postaci stereotypów. Nikt nie jest gorszy, ani lepszy smile

Teraz niektórzy mają za duzo internetu, naczytają się głupot a potem to wychodzi.
Jakieś teorie, skale ocen.
Pojęcie "Chada" poznałam dopiero z internetu.

A wystarczy wyjść do ludzi i nagle się okazuje , że realia są inne.
Pojęcie Chada znam od najmłodszych lat i po dziś dzień mam z nimi styczność. To jest pewien typ faceta ostatecznie słabego. Dużo gadania i w sumie to tyle . Zdarzało mi się takich przerabiać w klubie, czy na wyścigach. Wyglądają, ale nikt o zdrowych zmysłach się takim osobnikiem nie zainteresuje smile

2,116 Ostatnio edytowany przez Kasssja (2023-04-03 21:39:33)

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
rossanka napisał/a:

[
Pojęcie "Chada" poznałam dopiero z internetu.

Bo to funkcjonuje głównie w internecie. Słyszałaś to kiedyś na żywo? Dla mnie chad jest jak rotlf albo imao, czyli żeby wiedzieć o co biega, muszę najpierw wpisać w google. Teraz młodzież ma całkiem nowy skrótowce i inne nowotwory, przestałam się orientować. Do dziś nie chce mi się też zgłębić różnić między kolorami pillów, wiem tylko że black to ta najgorsza, zero nadziei dla chłopa wink

2odiak napisał/a:

Pojęcie Chada znam od najmłodszych lat i po dziś dzień mam z nimi styczność. To jest pewien typ faceta ostatecznie słabego. Dużo gadania i w sumie to tyle . Zdarzało mi się takich przerabiać w klubie, czy na wyścigach. Wyglądają, ale nikt o zdrowych zmysłach się takim osobnikiem nie zainteresuje smile

Serio? Bo mnie się kojarzy taki wielki samiec alfa z szeroką szczęką, który ma branie i nie musi się starać, dziewczyn wianuszek i zawsze ktoś w kolejce. Tak przynajmniej kiedyś sobie wygoglałam.

2,117 Ostatnio edytowany przez 2odiak (2023-04-03 21:56:52)

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
Kasssja napisał/a:
rossanka napisał/a:

[
Pojęcie "Chada" poznałam dopiero z internetu.

Bo to funkcjonuje głównie w internecie. Słyszałaś to kiedyś na żywo? Dla mnie chad jest jak rotlf albo imao, czyli żeby wiedzieć o co biega, muszę najpierw wpisać w google. Teraz młodzież ma całkiem nowy skrótowce i inne nowotwory, przestałam się orientować. Do dziś nie chce mi się też zgłębić różnić między kolorami pillów, wiem tylko że black to ta najgorsza, zero nadziei dla chłopa wink

2odiak napisał/a:

Pojęcie Chada znam od najmłodszych lat i po dziś dzień mam z nimi styczność. To jest pewien typ faceta ostatecznie słabego. Dużo gadania i w sumie to tyle . Zdarzało mi się takich przerabiać w klubie, czy na wyścigach. Wyglądają, ale nikt o zdrowych zmysłach się takim osobnikiem nie zainteresuje smile

Serio? Bo mnie się kojarzy taki wielki samiec alfa z szeroką szczęką, który ma branie i nie musi się starać, dziewczyn wianuszek i zawsze ktoś w kolejce. Tak przynajmniej kiedyś sobie wygoglałam.

Serio, klasowych jebaków z kwadratowymi szczękami miałem już w podstawówce. Wyglądali i żadna im się nie oparła, ale na tym się kończyło. Wielokrotnie się z którymś tłukłem, bo zawsze jakieś zgrzyty. Do pewnego czasu podobni jegomoście zjeżdżali mi na zgrupy. Wielcy, żel aż kapał,  zapach się ciągnął, najlepsze ciuchy, najlepsze rowery. Bo oni nam pokażą, bo zawodniczki popodrywają. Sekcja damska spuszczała lomot , a myśmy poprawiali.  Na startach pojawiał się różny taki element, ale był szybko odstrzeliwany. Obecnie jest spokój , bo fama poszła, że nie mają czego szukać, co najwyżej szybkiej klęski.
Wypływają w dużych skupiskach męskich, tam gdzie mogą się wykazać swoją "męskością ". Z reguły w społeczeństwie nacodzień siedzą cicho smile

2,118 Ostatnio edytowany przez KoralinaJones (2023-04-03 21:56:52)

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
Nowe_otwarcie napisał/a:
KoralinaJones napisał/a:
Kasssja napisał/a:

Rozumiem, że ex przykuła cię do kaloryfera na czas toczącej się sprawy. Tutaj taki kogucik pyskujący, a na żywo ogonek pod siebie i dobrze, kochanie, mogę być tym transem impotentem, jak sobie życzysz.
Acha. W sumie mnie to nie dziwi.

A wystarczyło się stawić, pokazać się im na oczy i obalić wszystkie kalumnie rzucane przez żonę. A nie... czekaj... To nie ta wersja prawdy big_smile.

Ta wersja tylko wygodniej ci udawać że nie widzisz tła. Zastanów się co miałem do zyskania? Kompletnie nic. Jeśli złożyła ten wniosek,to już znaczyło że nie chodziło o postraszenie mnie (jak bywało wczesniej) tylko naprawdę była zdecydowana odejść i to paląc mosty za sobą. Nawet jak się stawię i pogadam,to co mogę zyskać? To że NIE UNIEWAŻNIĄ. Czyli zostanę z pustym dokumentem,bo przy takiej determinacji z jej strony rozwod cywilny był kwestią czasu,  i tak bez niej, z tą różnicą że żadne z nas nie będzie mogło wziąć kościelnego. I tak nie jestem.blisko z tą gównianą instytucją (tak, jeden z jej głównych zarzutów w piśmie  był taki że jestem ateistą),  więc co by mi dawał ten stan? Nic, tym bardziej że i tak bez niej. Na drugiej szali całkiem świeża praca, dającą nadzieję na fajne zarobki (tak,dwie średnie to były dla mnie fajne i wystarczające zarobki, dające nadzieję na przyszlosc), z ryzykiem utraty tego jak będę musiał co chwila wracać do miasta na pierdnięcie klechów. Rachunek był całkiem prosty...

Problem tylko w tym, że to, że Cię tam nie było nie oznacza, że na Twój temat powiedziano tam nieprawdę.

2,119

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
2odiak napisał/a:

Serio, klasowych jebakow z kwadratowymi szczękami miałem już w podstawówce. Wyglądali i żadna im się nie oparła, ale na tym się kończyło. Wielokrotnie się z którymś tłukłem, no zawsze jakieś zgrzyty. Do pewnego czasu podobno jegomoście zjeżdżali mi na zgrupy. Wielcy, żel aż kapał,  zapach się ciągnął, najlepsze ciuchy, najlepsze rowery. Bo oni nam pokażą, bo zawodniczki popodrywają. Sekcja damska spuszczała lomot , a myśmy poprawiali.  Na startach pojawiał się różny taki element, ale był szybko odstrzeliwany. Obecnie jest spokój , bo fama poszła, że nie mają czego szukać, co najwyżej szybkiej klęski.
Wypływają w dużych skupiskach męskich, tam gdzie mogą się wykazać swoją "męskością ". Z reguły w społeczeństwie nacodzień siedzą cicho smile

Chad mi się w ogóle nie kojarzy ze sportem. To raczej bardzo samczy wygląd, dobry kościec w genach i błysk w oku. Dużo babeczek, deklasacja innych facetów, którzy chadów nienawidzą i dopisują sobie teorie. Taki mam obraz, ale tylko na podstawie dyskusji w internetach, na żywo nie wiem nawet czy miałam z kimś takim styczność. Kiedyś tu na forum jakiś typ mi powiedział, że jeden z moich ex na pewno był chadem, bo opisałam go jako muskularnego faceta z którym miałam doskonały seks.

2,120

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
Kasssja napisał/a:
2odiak napisał/a:

Serio, klasowych jebakow z kwadratowymi szczękami miałem już w podstawówce. Wyglądali i żadna im się nie oparła, ale na tym się kończyło. Wielokrotnie się z którymś tłukłem, no zawsze jakieś zgrzyty. Do pewnego czasu podobno jegomoście zjeżdżali mi na zgrupy. Wielcy, żel aż kapał,  zapach się ciągnął, najlepsze ciuchy, najlepsze rowery. Bo oni nam pokażą, bo zawodniczki popodrywają. Sekcja damska spuszczała lomot , a myśmy poprawiali.  Na startach pojawiał się różny taki element, ale był szybko odstrzeliwany. Obecnie jest spokój , bo fama poszła, że nie mają czego szukać, co najwyżej szybkiej klęski.
Wypływają w dużych skupiskach męskich, tam gdzie mogą się wykazać swoją "męskością ". Z reguły w społeczeństwie nacodzień siedzą cicho smile

Chad mi się w ogóle nie kojarzy ze sportem. To raczej bardzo samczy wygląd, dobry kościec w genach i błysk w oku. Dużo babeczek, deklasacja innych facetów, którzy chadów nienawidzą i dopisują sobie teorie. Taki mam obraz, ale tylko na podstawie dyskusji w internetach, na żywo nie wiem nawet czy miałam z kimś takim styczność. Kiedyś tu na forum jakiś typ mi powiedział, że jeden z moich ex na pewno był chadem, bo opisałam go jako muskularnego faceta z którym miałam doskonały seks.

I uwierz, że oni tylko wyglądali i nic więcej. Nieraz wyglądało to karykaturalnie. Podejście takiego jest proste, - jak chcesz zaliczyć to nie liczą się koszta, a zawodniczki to dobry kąsek. Ilu facetów leci na wysportowane kobiety ? Nawet tutaj można takich znaleźć. To co gubi tych chadów to myślenie, dlatego łatwo takiego rozpoznać. Sam wygląd o niczym jeszcze nie świadczy, bo kulturystów znajdziesz podobnie wyglądających , a jednak normalni smile

2,121

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
2odiak napisał/a:

I uwierz, że oni tylko wyglądali i nic więcej. Nieraz wyglądało to karykaturalnie. Podejście takiego jest proste, - jak chcesz zaliczyć to nie liczą się koszta, a zawodniczki to dobry kąsek. Ilu facetów leci na wysportowane kobiety ? Nawet tutaj można takich znaleźć. To co gubi tych chadów to myślenie, dlatego łatwo takiego rozpoznać. Sam wygląd o niczym jeszcze nie świadczy, bo kulturystów znajdziesz podobnie wyglądających , a jednak normalni smile

A nie jest możliwe, że facet o dobrej budowie i wygrany w loterii genetycznej jednocześnie ma coś w głowie? Bo lecisz stereotypem, jak z babami - jak ładna i zgrabna, to na pewno głupia.

2,122

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
2odiak napisał/a:
rossanka napisał/a:
2odiak napisał/a:

Zadałbym inne pytanie smile
Skąd On to wie skoro z żadną nie może się umówić smile
Prawda jest taka, że nie wie czego chcą kobiety i czego chcą mężczyźni w tym aspekcie.
Powielane mity bardzo szkodzą psując jednocześnie relacje .
A sytuacje są naprawdę różne, łącznie z takimi , że nieraz nie muszą robić nic by nawzajem zaciągnąć się do łóżka wink
Wszystko działa w dwie strony.
Naprawdę w obecnych czasach kobiety nie różnią się od mężczyzn niczym smile Kiedyś też tak było tylko wszystkim kierowaly prawa męskie stąd właśnie dziś te pozostałości w postaci stereotypów. Nikt nie jest gorszy, ani lepszy smile

Teraz niektórzy mają za duzo internetu, naczytają się głupot a potem to wychodzi.
Jakieś teorie, skale ocen.
Pojęcie "Chada" poznałam dopiero z internetu.

A wystarczy wyjść do ludzi i nagle się okazuje , że realia są inne.
Pojęcie Chada znam od najmłodszych lat i po dziś dzień mam z nimi styczność. To jest pewien typ faceta ostatecznie słabego. Dużo gadania i w sumie to tyle . Zdarzało mi się takich przerabiać w klubie, czy na wyścigach. Wyglądają, ale nikt o zdrowych zmysłach się takim osobnikiem nie zainteresuje smile

Tzn to taki gadacz- plotkarz-fantasta?

To ja serio, pierwsze słysze o jakimś Chadzie, dopiero z internetu sie dowiedziałam, z reszta jak i o różnych innych rzeczach.
Np , że ludzie sa oceniani wg jakiejś skali. Kryśka to 9ka, anka 6ka, a Wiolka jedynie 2ka.

2,123

Odp: Randkowanie po 40-stce ?

O losie, wiedzieliście o istnieniu incel-wiki? big_smile Tu dużo o chadzie, ale nie chce mi się zagłębiać.
https://incels.wiki/w/Chad

2,124

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
Kasssja napisał/a:
rossanka napisał/a:

[
Pojęcie "Chada" poznałam dopiero z internetu.

Bo to funkcjonuje głównie w internecie. Słyszałaś to kiedyś na żywo? Dla mnie chad jest jak rotlf albo imao, czyli żeby wiedzieć o co biega, muszę najpierw wpisać w google. Teraz młodzież ma całkiem nowy skrótowce i inne nowotwory, przestałam się orientować. Do dziś nie chce mi się też zgłębić różnić między kolorami pillów, wiem tylko że black to ta najgorsza, zero nadziei dla chłopa wink

W skrócie: red pill = kobiety patrzą na wygląd, ale nawet jeśli nie jesteś przystojny, to masz szansę na znalezienie partnerki; black pill = nie masz wyglądu, to zapomnij o relacjach z kobietami.

2,125

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
rakastankielia napisał/a:

W skrócie: red pill = kobiety patrzą na wygląd, ale nawet jeśli nie jesteś przystojny, to masz szansę na znalezienie partnerki; black pill = nie masz wyglądu, to zapomnij o relacjach z kobietami.

A blue pill?

2,126 Ostatnio edytowany przez rakastankielia (2023-04-03 22:37:55)

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
Kasssja napisał/a:
rakastankielia napisał/a:

W skrócie: red pill = kobiety patrzą na wygląd, ale nawet jeśli nie jesteś przystojny, to masz szansę na znalezienie partnerki; black pill = nie masz wyglądu, to zapomnij o relacjach z kobietami.

A blue pill?

A blue pill to jest wiara w to, że wygląd nie ma znaczenia.

Kasssja napisał/a:

O losie, wiedzieliście o istnieniu incel-wiki? big_smile Tu dużo o chadzie, ale nie chce mi się zagłębiać.
https://incels.wiki/w/Chad

O Chadzie chyba każdy słyszał, ale z Bradem i Tannerem dopiero teraz się zetknąłem xd

2,127

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
Kasssja napisał/a:

O losie, wiedzieliście o istnieniu incel-wiki? big_smile Tu dużo o chadzie, ale nie chce mi się zagłębiać.
https://incels.wiki/w/Chad

Na netkobiety masz nawet wzrastające grono wyznawców prawd tam zawartych:
np: https://www.netkobiety.pl/p3955088.html#p3955088

rakastankielia napisał/a:
Kasssja napisał/a:
rossanka napisał/a:

[
Pojęcie "Chada" poznałam dopiero z internetu.

Bo to funkcjonuje głównie w internecie. Słyszałaś to kiedyś na żywo? Dla mnie chad jest jak rotlf albo imao, czyli żeby wiedzieć o co biega, muszę najpierw wpisać w google. Teraz młodzież ma całkiem nowy skrótowce i inne nowotwory, przestałam się orientować. Do dziś nie chce mi się też zgłębić różnić między kolorami pillów, wiem tylko że black to ta najgorsza, zero nadziei dla chłopa wink

W skrócie: red pill = kobiety patrzą na wygląd, ale nawet jeśli nie jesteś przystojny, to masz szansę na znalezienie partnerki; black pill = nie masz wyglądu, to zapomnij o relacjach z kobietami.

To wyjaśnij jeszcze yellow/pink/white...
Kolor w zależności od tego, jaka grupa społeczna facetów chciała sobie coś wyjaśnić dorabiając ideologię i przerzucając odpowiedzialność za siebie na kogoś innego.

rakastankielia jakiego pilla połknąłeś? wink

2,128 Ostatnio edytowany przez 2odiak (2023-04-03 23:27:49)

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
Kasssja napisał/a:
2odiak napisał/a:

I uwierz, że oni tylko wyglądali i nic więcej. Nieraz wyglądało to karykaturalnie. Podejście takiego jest proste, - jak chcesz zaliczyć to nie liczą się koszta, a zawodniczki to dobry kąsek. Ilu facetów leci na wysportowane kobiety ? Nawet tutaj można takich znaleźć. To co gubi tych chadów to myślenie, dlatego łatwo takiego rozpoznać. Sam wygląd o niczym jeszcze nie świadczy, bo kulturystów znajdziesz podobnie wyglądających , a jednak normalni smile

A nie jest możliwe, że facet o dobrej budowie i wygrany w loterii genetycznej jednocześnie ma coś w głowie? Bo lecisz stereotypem, jak z babami - jak ładna i zgrabna, to na pewno głupia.

Jest możliwe, dlatego wspomniałem o kulturystach jak i o tym, że sam wygląd o niczym nie świadczy. Rozwijając, podobnie sytuacja wygląda jeżeli chodzi o ciężarowców, czy nawet czasowców i wszystkich normalnych którzy wiedzą jak swoje geny prawidłowo i najlepiej wykorzystać.W skrócie w sporcie nazywamy to iż mają predyspozycje i talent. To są naprawdę konkretne osoby , szanowane, szanujące siebie i innych,  osoby na bardzo wysokim poziomie mające rodziny, dzieci , przyjaciół. Są autorytetami w tym co robią. Chad to przede wszystkim stan umysłu za którym idzie cała reszta. To w głowie się wszystko rodzi. Te muskuły są wytworem na pokaz poprzez anabole i pompowańsko na czas. To służy tylko w jednym celu..W rozmowie z takimi  osobami jasno wynika, dlaczego tak, a nie inaczej. Nie żyje stereotypami, bo gdybym nimi żył to nigdzie bym nie zaszedł. Żyje i pracuje nacodzień z ludźmi stąd potrafię się z każdym praktycznie porozumieć. Wracając do pań, znam wiele i nie podzielam twierdzenia że jak piękna i zgrabna to musi być głupia. Nie wiem nawet skąd takie twierdzenie się wzięło, aczkolwiek jest ono stare jak świat. Są to bardzo mądre i inteligentne osoby znające swoją wartość. Polecam reakcję  tych co podchodzą stereotypowo. Widok bezcenny smile

2,129

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
Herne napisał/a:
Kasssja napisał/a:

O losie, wiedzieliście o istnieniu incel-wiki? big_smile Tu dużo o chadzie, ale nie chce mi się zagłębiać.
https://incels.wiki/w/Chad

Na netkobiety masz nawet wzrastające grono wyznawców prawd tam zawartych:
np: https://www.netkobiety.pl/p3955088.html#p3955088

rakastankielia napisał/a:
Kasssja napisał/a:

Bo to funkcjonuje głównie w internecie. Słyszałaś to kiedyś na żywo? Dla mnie chad jest jak rotlf albo imao, czyli żeby wiedzieć o co biega, muszę najpierw wpisać w google. Teraz młodzież ma całkiem nowy skrótowce i inne nowotwory, przestałam się orientować. Do dziś nie chce mi się też zgłębić różnić między kolorami pillów, wiem tylko że black to ta najgorsza, zero nadziei dla chłopa wink

W skrócie: red pill = kobiety patrzą na wygląd, ale nawet jeśli nie jesteś przystojny, to masz szansę na znalezienie partnerki; black pill = nie masz wyglądu, to zapomnij o relacjach z kobietami.

To wyjaśnij jeszcze yellow/pink/white...
Kolor w zależności od tego, jaka grupa społeczna facetów chciała sobie coś wyjaśnić dorabiając ideologię i przerzucając odpowiedzialność za siebie na kogoś innego.

rakastankielia jakiego pilla połknąłeś? wink

Aż takim znawcą pilli nie jestem. Nie mam pojęcia, czym jest yellow czy pink, o ile w ogóle istnieją xd

2,130

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
2odiak napisał/a:

(...)Chad to przede wszystkim stan umysłu za którym idzie cała reszta. To w głowie się wszystko rodzi. Te muskuły są wytworem na pokaz poprzez anabole i pompowańsko na czas. To służy tylko w jednym celu..W rozmowie z takimi  osobami jasno wynika, dlaczego tak, a nie inaczej. (...)

Daaawno temu na Cartoon Network była bajka "Johny Bravo"
Wypisz-wymaluj Chad.

2,131

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
rakastankielia napisał/a:

O Chadzie chyba każdy słyszał, ale z Bradem i Tannerem dopiero teraz się zetknąłem xd

Tajronem

2,132 Ostatnio edytowany przez Herne (2023-04-03 23:37:28)

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
rakastankielia napisał/a:

Aż takim znawcą pilli nie jestem.

Znawcą może i nie, ale coś mi się wydaje, że jednak wyznawcą któregoś wink

2,133

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
rossanka napisał/a:
2odiak napisał/a:
rossanka napisał/a:

Teraz niektórzy mają za duzo internetu, naczytają się głupot a potem to wychodzi.
Jakieś teorie, skale ocen.
Pojęcie "Chada" poznałam dopiero z internetu.

A wystarczy wyjść do ludzi i nagle się okazuje , że realia są inne.
Pojęcie Chada znam od najmłodszych lat i po dziś dzień mam z nimi styczność. To jest pewien typ faceta ostatecznie słabego. Dużo gadania i w sumie to tyle . Zdarzało mi się takich przerabiać w klubie, czy na wyścigach. Wyglądają, ale nikt o zdrowych zmysłach się takim osobnikiem nie zainteresuje smile

Tzn to taki gadacz- plotkarz-fantasta?

To ja serio, pierwsze słysze o jakimś Chadzie, dopiero z internetu sie dowiedziałam, z reszta jak i o różnych innych rzeczach.
Np , że ludzie sa oceniani wg jakiejś skali. Kryśka to 9ka, anka 6ka, a Wiolka jedynie 2ka.

Dokładnie, jest tylko dużo gadania i tylko o jednym. Fantasta bardzo dobrze tu pasuje.
Skale oceny znam właśnie z tego środowiska "jebaków", aczkolwiek spotkałem się z używaniem jej po jednej jak i po drugiej stronie. W moich oczach takie ocenianie jest poniżające i uwłaczające. Wystarczy po prostu stwierdzić, że ktoś się komuś podoba, albo i nie smile

2,134

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
Herne napisał/a:
2odiak napisał/a:

(...)Chad to przede wszystkim stan umysłu za którym idzie cała reszta. To w głowie się wszystko rodzi. Te muskuły są wytworem na pokaz poprzez anabole i pompowańsko na czas. To służy tylko w jednym celu..W rozmowie z takimi  osobami jasno wynika, dlaczego tak, a nie inaczej. (...)

Daaawno temu na Cartoon Network była bajka "Johny Bravo"
Wypisz-wymaluj Chad.

Dokładnie tak. Chwilkę wcześniej zaczęło się to co obecnie znamy pod tym pojęciem. Media tworzą to co się będzie najlepiej sprzedawać. Wizerunek takiego chłopczyka o takim, nie innym zachowaniu wtedy był bardzo modny.

2,135

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
Farmer napisał/a:
rakastankielia napisał/a:

O Chadzie chyba każdy słyszał, ale z Bradem i Tannerem dopiero teraz się zetknąłem xd

Tajronem

Nie, jak zajrzałem z ciekawości na tę incel wiki to tam jest Tanner, ale to niższy poziom, taki przeciętniak mniej więcej. Tyrone będzie gdzieś koło Chada big_smile

2,136 Ostatnio edytowany przez Nowe_otwarcie (2023-04-04 06:58:29)

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
KoralinaJones napisał/a:
Nowe_otwarcie napisał/a:
KoralinaJones napisał/a:

A wystarczyło się stawić, pokazać się im na oczy i obalić wszystkie kalumnie rzucane przez żonę. A nie... czekaj... To nie ta wersja prawdy big_smile.

Ta wersja tylko wygodniej ci udawać że nie widzisz tła. Zastanów się co miałem do zyskania? Kompletnie nic. Jeśli złożyła ten wniosek,to już znaczyło że nie chodziło o postraszenie mnie (jak bywało wczesniej) tylko naprawdę była zdecydowana odejść i to paląc mosty za sobą. Nawet jak się stawię i pogadam,to co mogę zyskać? To że NIE UNIEWAŻNIĄ. Czyli zostanę z pustym dokumentem,bo przy takiej determinacji z jej strony rozwod cywilny był kwestią czasu,  i tak bez niej, z tą różnicą że żadne z nas nie będzie mogło wziąć kościelnego. I tak nie jestem.blisko z tą gównianą instytucją (tak, jeden z jej głównych zarzutów w piśmie  był taki że jestem ateistą),  więc co by mi dawał ten stan? Nic, tym bardziej że i tak bez niej. Na drugiej szali całkiem świeża praca, dającą nadzieję na fajne zarobki (tak,dwie średnie to były dla mnie fajne i wystarczające zarobki, dające nadzieję na przyszlosc), z ryzykiem utraty tego jak będę musiał co chwila wracać do miasta na pierdnięcie klechów. Rachunek był całkiem prosty...

Problem tylko w tym, że to, że Cię tam nie było nie oznacza, że na Twój temat powiedziano tam nieprawdę.

Że jestem ateistą? Powiedzmy że jeszcze wtedy nim tak zupełnie nie byłem (chociaż o mojej byłej ciężko powiedzieć że jest faktycznie wierząca, osoba z jej bliskiej rodziny twierdzi coś wręcz przeciwnego), aczkolwiek ta zagrywka Kurwii Metropolitalnej mocno pchnęła mnie w stronę apostazji, choć (jak wspominałem) nie zamierzałem siebie karać za to że oni mnie sprzedali o ograniczać sobie puli dostępnych kobiet (bo są pewne kobiety i ich rodziny, dla których rozwodnik mogący już wziąć tylko ślub cywilny - całkiem powszechna sprawa, jak sama sobie zdajesz sprawę - będzie do przełknięcia, ale apostata już może nie być. Tak, z moją obecną partnerką jesteśmy już ponad rok i jak najbardziej planuję z nią przyszłość, nie zamierzam szukać innej, ale życie pisze różne scenariusze; jak się komuś rozpada niemal 20-letni związek, to już tak naprawdę niczego w życiu nie może być pewien (zwłaszcza w kwestii uczuciowej).

Poza tym całkiem szczerze napiszę że wyrok Kurwii traktowałem jako swojego rodzaju test czy warto tam (w obrębie KK) pozostać; po takim postawieniu przez nich sprawy i po pokazaniu że wart cokolwiek dla nich jest tylko ten co posmaruje, to wszystko jest dla mnie jasne i klarowne, a dalsze działania z mojej strony względem nich też już będą oparte jedynie na zimnej kalkulacji.

2,137 Ostatnio edytowany przez KoralinaJones (2023-04-04 08:59:13)

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
Nowe_otwarcie napisał/a:
KoralinaJones napisał/a:
Nowe_otwarcie napisał/a:

Ta wersja tylko wygodniej ci udawać że nie widzisz tła. Zastanów się co miałem do zyskania? Kompletnie nic. Jeśli złożyła ten wniosek,to już znaczyło że nie chodziło o postraszenie mnie (jak bywało wczesniej) tylko naprawdę była zdecydowana odejść i to paląc mosty za sobą. Nawet jak się stawię i pogadam,to co mogę zyskać? To że NIE UNIEWAŻNIĄ. Czyli zostanę z pustym dokumentem,bo przy takiej determinacji z jej strony rozwod cywilny był kwestią czasu,  i tak bez niej, z tą różnicą że żadne z nas nie będzie mogło wziąć kościelnego. I tak nie jestem.blisko z tą gównianą instytucją (tak, jeden z jej głównych zarzutów w piśmie  był taki że jestem ateistą),  więc co by mi dawał ten stan? Nic, tym bardziej że i tak bez niej. Na drugiej szali całkiem świeża praca, dającą nadzieję na fajne zarobki (tak,dwie średnie to były dla mnie fajne i wystarczające zarobki, dające nadzieję na przyszlosc), z ryzykiem utraty tego jak będę musiał co chwila wracać do miasta na pierdnięcie klechów. Rachunek był całkiem prosty...

Problem tylko w tym, że to, że Cię tam nie było nie oznacza, że na Twój temat powiedziano tam nieprawdę.

Że jestem ateistą?

Musieli się tam z tego śmiać. Strzelił focha, że jest ateistą i myślał, że po sprawie big_smile.

2,138

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
R_ita2 napisał/a:
KoralinaJones napisał/a:
R_ita2 napisał/a:

Nie śledziłam specjalnie wątku autora, ale to co zrobiłyście jest bardzo nie w porządku. Robienie w gruncie rzeczy nagonki i napuszczanie na kogoś jest bardzo nie w porządku. I tak- doszło do złamania korespondencji a za to może grozić na pewno jakaś odpowiedzialność. A jak w gruncie rzeczy autor to wrażliwy facet, który zaufał tej, której wysłał swoją fotę a ona to obróciła przeciwko niemu? Może to lajtowa wersja nagonki ale jest, od czegoś takiego ludzie robią sobie krzywdę. Nigdy nie wiecie kto jest po drugiej stronie. Tu było jedyne miejsce gdzie może mógł wylać swoje frustracje, emocje, żal, poglądy... udostępnianie korespondencji i czyjegoś wizerunku mając przy tym świetną zabawę to świństwo i tyle.

Ktoś to jest tu dłużej wie, że należy być ostrożnym w wysyłaniu swoich zdjęć, bo nigdy nie masz pewności, czy te zdjęcia nie będą potem krążyły na priv. To jest elementarna zasada ostrożności, bo nie masz wpływu na to co się dzieje w prywatnej korespondencji. Plotki i informacje też krążą.

W sumie kto wie, może pasławek i misinx też mnie komuś te dwa lata temu rozesłali ; )

Z forumowych osób, to wysłałem swoje zdjęcie paru osobom. Ale nie robię z tego jakiegoś problemu. Jak komuś będzie zależało, to może moje zdjęcie wziąć z fejsa, albo po prostu zrobić mi z ukrycia. Ale ja nie jestem Brad Pitt big_smile

2,139

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
KoralinaJones napisał/a:
Nowe_otwarcie napisał/a:
KoralinaJones napisał/a:

Problem tylko w tym, że to, że Cię tam nie było nie oznacza, że na Twój temat powiedziano tam nieprawdę.

Że jestem ateistą?

Musieli się tam z tego śmiać. Strzelił focha, że jest ateistą i myślał, że po sprawie big_smile.

Nie, nie strzelił focha tylko odpisał zgodnie z prawdą że nie ma najmniejszego pojęcia kiedy będzie w stanie pojawić się w siedzibie Kurwii. Po prostu był to dość napięty okres w pracy, spokojnie po 24-25 dni roboczych w miesiącu (zdarzały się i niedziele robocze), a nawet gdy trafiał się dzien wolny w tygodniu roboczym, to jego pojawienie się było całkowicie nieprzewidywalne, a już na pewno nie na tyle przewidywalne bym mógł zadeklarować że będę tego i tego dnia kilkaset km od miejsca pracy. A sąd powszechny od kurwii różni się tym że zarówno pracodawca nie robi łachy że da dzien wolny na pojawienie się w sądzie,to jeszcze nie będzie z tego tytułu robić potem problemów.

2,140 Ostatnio edytowany przez KoralinaJones (2023-04-04 17:08:47)

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
Nowe_otwarcie napisał/a:
KoralinaJones napisał/a:
Nowe_otwarcie napisał/a:

Że jestem ateistą?

Musieli się tam z tego śmiać. Strzelił focha, że jest ateistą i myślał, że po sprawie big_smile.

Nie, nie strzelił focha tylko odpisał zgodnie z prawdą że nie ma najmniejszego pojęcia kiedy będzie w stanie pojawić się w siedzibie Kurwii. Po prostu był to dość napięty okres w pracy, spokojnie po 24-25 dni roboczych w miesiącu (zdarzały się i niedziele robocze), a nawet gdy trafiał się dzien wolny w tygodniu roboczym, to jego pojawienie się było całkowicie nieprzewidywalne, a już na pewno nie na tyle przewidywalne bym mógł zadeklarować że będę tego i tego dnia kilkaset km od miejsca pracy. A sąd powszechny od kurwii różni się tym że zarówno pracodawca nie robi łachy że da dzien wolny na pojawienie się w sądzie,to jeszcze nie będzie z tego tytułu robić potem problemów.

Zgodne z prawdą to tam było co innego. Prawda o Tobie. I bynajmniej nie dotyczyło to Twojego ateizmu big_smile.

2,141

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
KoralinaJones napisał/a:
Nowe_otwarcie napisał/a:
KoralinaJones napisał/a:

Musieli się tam z tego śmiać. Strzelił focha, że jest ateistą i myślał, że po sprawie big_smile.

Nie, nie strzelił focha tylko odpisał zgodnie z prawdą że nie ma najmniejszego pojęcia kiedy będzie w stanie pojawić się w siedzibie Kurwii. Po prostu był to dość napięty okres w pracy, spokojnie po 24-25 dni roboczych w miesiącu (zdarzały się i niedziele robocze), a nawet gdy trafiał się dzien wolny w tygodniu roboczym, to jego pojawienie się było całkowicie nieprzewidywalne, a już na pewno nie na tyle przewidywalne bym mógł zadeklarować że będę tego i tego dnia kilkaset km od miejsca pracy. A sąd powszechny od kurwii różni się tym że zarówno pracodawca nie robi łachy że da dzien wolny na pojawienie się w sądzie,to jeszcze nie będzie z tego tytułu robić potem problemów.

Zgodne z prawdą to tam było co innego. Prawda o Tobie. I bynajmniej nie dotyczyło to Twojego ateizmu big_smile.

Ano racja, na chwilę zapomniałem że dla ciebie treść pozwu ani wyroku nie mają znaczenia jeśli tylko nie pokrywają się z twoimi wymysłami lol
W zasadzie tym wpisem zaorałaś się w tej dyskusji i potwierdziłaś że jakakolwiek wymiana zdań z tobą nie ma sensu, bo ty i tak wiesz swoje i to niezależnie od tego co zapisano w oficjalnych dokumentach.

2,142 Ostatnio edytowany przez KoralinaJones (2023-04-05 10:35:06)

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
Nowe_otwarcie napisał/a:

Ano racja, na chwilę zapomniałem że dla ciebie treść pozwu ani wyroku nie mają znaczenia jeśli tylko nie pokrywają się z twoimi wymysłami lol
W zasadzie tym wpisem zaorałaś się w tej dyskusji i potwierdziłaś że jakakolwiek wymiana zdań z tobą nie ma sensu, bo ty i tak wiesz swoje i to niezależnie od tego co zapisano w oficjalnych dokumentach.

Gęsto się tłumaczysz komuś, kto się zaorał big_smile. W oficjalnych dokumentach zapisano że nie jesteś zdolny do zawarcia małżeństwa, ale przecież Ciebie tam nie było big_smile. Bajeczki o tym ze Cię wrobiła zła żona, fałszywi świadkowie i skorumpowany adwokat opowiadaj swojej nowej panience. Albo pokaż dokumenty. Możesz jak Pan Kaszpir się zaorać i przesłać na maila to ocenię big_smile. Gościu, który czujesz skurcze macicy i panikę płodu big_smile.

2,143 Ostatnio edytowany przez Kasssja (2023-04-05 11:10:27)

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
KoralinaJones napisał/a:

Gościu, który czujesz skurcze macicy i panikę płodu big_smile.

Jesteśmy świadkami, jak "wspomnienie" kolegi N_O staje się historyczne i będzie tu przytaczane jeszcze przez nasze wnuczki i prawnuczki lol

2,144 Ostatnio edytowany przez Nowe_otwarcie (2023-04-05 11:55:28)

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
KoralinaJones napisał/a:
Nowe_otwarcie napisał/a:

Ano racja, na chwilę zapomniałem że dla ciebie treść pozwu ani wyroku nie mają znaczenia jeśli tylko nie pokrywają się z twoimi wymysłami lol
W zasadzie tym wpisem zaorałaś się w tej dyskusji i potwierdziłaś że jakakolwiek wymiana zdań z tobą nie ma sensu, bo ty i tak wiesz swoje i to niezależnie od tego co zapisano w oficjalnych dokumentach.

Gęsto się tłumaczysz komuś, kto się zaorał big_smile. W oficjalnych dokumentach zapisano że nie jesteś zdolny do zawarcia małżeństwa, ale przecież Ciebie tam nie było big_smile. Bajeczki o tym ze Cię wrobiła zła żona, fałszywi świadkowie i skorumpowany adwokat opowiadaj swojej nowej panience. Albo pokaż dokumenty. Możesz jak Pan Kaszpir się zaorać i przesłać na maila to ocenię big_smile. Gościu, który czujesz skurcze macicy i panikę płodu big_smile.

Nice try... ale jedna już się bardziej postarała i też jej g... z tego wyszło. Jeśli naprawdę sądzisz ze jestem bardziej naiwny od Kaszpira,to jesteś durniejsza niż myślałem. Pisz sobie i myśl sobie co chcesz, naprawdę nie jesteś dla mnie kimś, na czyjej opinii by mi zależało. I jeszcze przedstawiać wrażliwe dane komuś,kto i tak wie swoje i odwróci kota ogonem żeby ogłosić ze i tak ma rację? Albo rozpuści to dalej? Uśmiałem się. A teraz niech wam móżdżki pochodzą w rozkminianiu co też tam mogło być big_smile

2,145 Ostatnio edytowany przez KoralinaJones (2023-04-05 12:01:57)

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
Nowe_otwarcie napisał/a:
KoralinaJones napisał/a:
Nowe_otwarcie napisał/a:

Ano racja, na chwilę zapomniałem że dla ciebie treść pozwu ani wyroku nie mają znaczenia jeśli tylko nie pokrywają się z twoimi wymysłami lol
W zasadzie tym wpisem zaorałaś się w tej dyskusji i potwierdziłaś że jakakolwiek wymiana zdań z tobą nie ma sensu, bo ty i tak wiesz swoje i to niezależnie od tego co zapisano w oficjalnych dokumentach.

Gęsto się tłumaczysz komuś, kto się zaorał big_smile. W oficjalnych dokumentach zapisano że nie jesteś zdolny do zawarcia małżeństwa, ale przecież Ciebie tam nie było big_smile. Bajeczki o tym ze Cię wrobiła zła żona, fałszywi świadkowie i skorumpowany adwokat opowiadaj swojej nowej panience. Albo pokaż dokumenty. Możesz jak Pan Kaszpir się zaorać i przesłać na maila to ocenię big_smile. Gościu, który czujesz skurcze macicy i panikę płodu big_smile.

Nice try... ale jedna już się bardziej postarała i też jej g... z tego wyszło. Jeśli naprawdę sądzisz ze jestem bardziej naiwny od Kaszpira,to jesteś durniejsza niż myślałem. Pisz sobie i myśl sobie co chcesz, naprawdę nie jesteś dla mnie kimś, na czyjej opinii by mi zależało. I jeszcze przedstawiać wrażliwe dane komuś,kto i tak wie swoje i odwróci kota ogonem żeby ogłosić ze i tak ma rację? Albo rozpuści to dalej? Uśmiałem się. A teraz niech wam móżdżki pochodzą w rozkminianiu co też tam mogło być big_smile

My wiemy za co dostaje się zakaz zawierania małżeństwa podczas procesu o jego unieważnienie. Albo masz coś z kuśką albo z głową big_smile. Durny to jesteś Ty przyznając się do takich rzeczy big_smile.

Ogarnięty życiowo facet trzyma język za zębami w takich sprawach które go kompromitują w oczach innych big_smile.

Posty [ 2,081 do 2,145 z 2,170 ]

Strony Poprzednia 1 31 32 33 34 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Randkowanie po 40-stce ?

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024