Randkowanie po 40-stce ? - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Randkowanie po 40-stce ?

Strony Poprzednia 1 29 30 31 32 33 34 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 1,951 do 2,015 z 2,170 ]

1,951

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
Nowe_otwarcie napisał/a:
KoralinaJones napisał/a:

A to wszystko za niewinność big_smile.

Rusz tym czymś,co znajduje się na szczycie twojej szyi. Miała tak "mocne" argumenty że mimo tego że się nie stawiłem to jeszcze musiala wziąć adwokata kościelnego żeby "ruszyl" sprawę gdzie trzeba.  Przecież gdyby wszystko było takie oczywiste jak starasz się to przedstawić, to nie musiałaby wyskakiwać z tej znacznej 5-cyfrowej kwoty żeby ustawić odpowiednio sprawę.

Ruszam, ruszam big_smile. Mnie do siebie jednak nie musisz przekonywać. Może lepiej swoją nową partnerkę, bo jeszcze nie wie w co wdepnęła.

Zobacz podobne tematy :

1,952

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
KoralinaJones napisał/a:
Nowe_otwarcie napisał/a:
KoralinaJones napisał/a:

A to wszystko za niewinność big_smile.

Rusz tym czymś,co znajduje się na szczycie twojej szyi. Miała tak "mocne" argumenty że mimo tego że się nie stawiłem to jeszcze musiala wziąć adwokata kościelnego żeby "ruszyl" sprawę gdzie trzeba.  Przecież gdyby wszystko było takie oczywiste jak starasz się to przedstawić, to nie musiałaby wyskakiwać z tej znacznej 5-cyfrowej kwoty żeby ustawić odpowiednio sprawę.

Ruszam, ruszam big_smile. Mnie do siebie jednak nie musisz przekonywać. Może lepiej swoją nową partnerkę, bo jeszcze nie wie w co wdepnęła.

Jak.masz siano zamiast mózgu, to nawet ruszanie nie pomoże. A o moją partnerkę się nie martw, dobrych ludzi dobrze traktuję, ale nie ma powodu bh tak samo traktować złych ludzi.

1,953 Ostatnio edytowany przez KoralinaJones (2023-03-28 22:51:12)

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
Nowe_otwarcie napisał/a:
KoralinaJones napisał/a:
Nowe_otwarcie napisał/a:

Rusz tym czymś,co znajduje się na szczycie twojej szyi. Miała tak "mocne" argumenty że mimo tego że się nie stawiłem to jeszcze musiala wziąć adwokata kościelnego żeby "ruszyl" sprawę gdzie trzeba.  Przecież gdyby wszystko było takie oczywiste jak starasz się to przedstawić, to nie musiałaby wyskakiwać z tej znacznej 5-cyfrowej kwoty żeby ustawić odpowiednio sprawę.

Ruszam, ruszam big_smile. Mnie do siebie jednak nie musisz przekonywać. Może lepiej swoją nową partnerkę, bo jeszcze nie wie w co wdepnęła.

Jak.masz siano zamiast mózgu, to nawet ruszanie nie pomoże. A o moją partnerkę się nie martw, dobrych ludzi dobrze traktuję, ale nie ma powodu bh tak samo traktować złych ludzi.

Była żona, to na pewno zła kobieta była, że aż po unieważnienie małżeństwa poszła. Tak po prostu, za nic. Żeby wydać kasę na adwokata i przekupienie sądu. Nudzilo się babie big_smile. Z pewnością nie raz musiała słyszeć żeby "ruszyła tym czymś na czyi" lub że "ma siano zamiast mózgu". Może jednak miała Cię dosyć?

1,954

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
KoralinaJones napisał/a:
Nowe_otwarcie napisał/a:
KoralinaJones napisał/a:

Ruszam, ruszam big_smile. Mnie do siebie jednak nie musisz przekonywać. Może lepiej swoją nową partnerkę, bo jeszcze nie wie w co wdepnęła.

Jak.masz siano zamiast mózgu, to nawet ruszanie nie pomoże. A o moją partnerkę się nie martw, dobrych ludzi dobrze traktuję, ale nie ma powodu bh tak samo traktować złych ludzi.

Była żona, to na pewno zła kobieta była, że aż po unieważnienie małżeństwa poszła. Tak po prostu, za nic. Żeby wydać kasę na adwokata i przekupienie sądu. Nudzilo się babie big_smile.

Nie,po prostu była egoistką idącą po trupach do celu i to.nie tylko moje zdanie (także kogoś z jej rodziny). Zdradzić wcześniej też potrafiła.

1,955 Ostatnio edytowany przez KoralinaJones (2023-03-28 22:58:13)

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
Nowe_otwarcie napisał/a:
KoralinaJones napisał/a:
Nowe_otwarcie napisał/a:

Jak.masz siano zamiast mózgu, to nawet ruszanie nie pomoże. A o moją partnerkę się nie martw, dobrych ludzi dobrze traktuję, ale nie ma powodu bh tak samo traktować złych ludzi.

Była żona, to na pewno zła kobieta była, że aż po unieważnienie małżeństwa poszła. Tak po prostu, za nic. Żeby wydać kasę na adwokata i przekupienie sądu. Nudzilo się babie big_smile.

Nie,po prostu była egoistką idącą po trupach do celu i to.nie tylko moje zdanie (także kogoś z jej rodziny). Zdradzić wcześniej też potrafiła.

I dlatego to Ty masz zakaz zawierania ponownego małżeństwa, bo się do niego nie nadajesz. Idę po popcorn bo widzę że się gęsto zaczynasz tłumaczyć big_smile. Ciekawe co ona z tego zakazu ma jeśli Twoją żoną już i tak być nie chciała? Czekaj... no nic... Po prostu wyszło przy okazji szydło z worka big_smile.

1,956

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
KoralinaJones napisał/a:
Nowe_otwarcie napisał/a:
KoralinaJones napisał/a:

Była żona, to na pewno zła kobieta była, że aż po unieważnienie małżeństwa poszła. Tak po prostu, za nic. Żeby wydać kasę na adwokata i przekupienie sądu. Nudzilo się babie big_smile.

Nie,po prostu była egoistką idącą po trupach do celu i to.nie tylko moje zdanie (także kogoś z jej rodziny). Zdradzić wcześniej też potrafiła.

I dlatego to Ty masz zakaz zawierania ponownego małżeństwa, bo się do niego nie nadajesz. Idę po popcorn bo widzę że się gęsto zaczynasz tłumaczyć big_smile. Ciekawe co ona z tego zakazu ma jeśli Twoją żoną już i tak być nie chciała? Czekaj... no nic... Po prostu wyszło przy okazji szydło z worka big_smile.

Chciała unieważnienia,bo pochodzi ze świętojebliwej podkarpackiej rodziny (I to jeszcze z przemyskiego). Efekt jest taki bo ona wytoczyła wszystkie działa jakie mogła,a ja się nawet nie pofatygowałem do kurwii metropolitalnej. Półgłówek by to zrozumiał, ale dla ciebie to wciąż zbyt skomplikowane.

1,957 Ostatnio edytowany przez KoralinaJones (2023-03-28 23:14:40)

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
Nowe_otwarcie napisał/a:
KoralinaJones napisał/a:
Nowe_otwarcie napisał/a:

Nie,po prostu była egoistką idącą po trupach do celu i to.nie tylko moje zdanie (także kogoś z jej rodziny). Zdradzić wcześniej też potrafiła.

I dlatego to Ty masz zakaz zawierania ponownego małżeństwa, bo się do niego nie nadajesz. Idę po popcorn bo widzę że się gęsto zaczynasz tłumaczyć big_smile. Ciekawe co ona z tego zakazu ma jeśli Twoją żoną już i tak być nie chciała? Czekaj... no nic... Po prostu wyszło przy okazji szydło z worka big_smile.

Chciała unieważnienia,bo pochodzi ze świętojebliwej podkarpackiej rodziny (I to jeszcze z przemyskiego). Efekt jest taki bo ona wytoczyła wszystkie działa jakie mogła,a ja się nawet nie pofatygowałem do kurwii metropolitalnej. Półgłówek by to zrozumiał, ale dla ciebie to wciąż zbyt skomplikowane.

Półgłówek pewnie tak. Dlatego bajki opowiadaj na ten temat aktualnej partnerce, nie nam. Możliwe że to jakiś półgłówek. Aczkolwiek i tak szkoda dziewczyny. Najprawdopodobniej nie bedzie zorientowana w temacie i kupi bajkę o złej żonie, podłym adwokacie i przekupionym sądzie który tak po prostu stwierdził że jesteś psycholem i na męża się nie nadajesz. Albo impotentem big_smile.

1,958

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
KoralinaJones napisał/a:
Nowe_otwarcie napisał/a:
KoralinaJones napisał/a:

I dlatego to Ty masz zakaz zawierania ponownego małżeństwa, bo się do niego nie nadajesz. Idę po popcorn bo widzę że się gęsto zaczynasz tłumaczyć big_smile. Ciekawe co ona z tego zakazu ma jeśli Twoją żoną już i tak być nie chciała? Czekaj... no nic... Po prostu wyszło przy okazji szydło z worka big_smile.

Chciała unieważnienia,bo pochodzi ze świętojebliwej podkarpackiej rodziny (I to jeszcze z przemyskiego). Efekt jest taki bo ona wytoczyła wszystkie działa jakie mogła,a ja się nawet nie pofatygowałem do kurwii metropolitalnej. Półgłówek by to zrozumiał, ale dla ciebie to wciąż zbyt skomplikowane.

Półgłówek pewnie tak. Dlatego bajki opowiadaj na ten temat aktualnej partnerce, nie nam. Możliwe że to jakiś półgłówek. Aczkolwiek i tak szkoda dziewczyny.

Ona jednak ma o rząd wielkości (co najmniej) więcej szarych komórek od ciebie. Jak ktoś chce uzyskać unieważnienie z możliwością wzięcia z nowym fagasem ślubu kościelnego, to nie ma innej drogi niż totalne uwalenie błotem małżonka,które kończy się dla niego tak.jak dla mnie. To jak z jajecznicą: NIE DA SIĘ jej zrobić bez rozbicia jajka.

1,959 Ostatnio edytowany przez KoralinaJones (2023-03-28 23:19:56)

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
Nowe_otwarcie napisał/a:
KoralinaJones napisał/a:
Nowe_otwarcie napisał/a:

Chciała unieważnienia,bo pochodzi ze świętojebliwej podkarpackiej rodziny (I to jeszcze z przemyskiego). Efekt jest taki bo ona wytoczyła wszystkie działa jakie mogła,a ja się nawet nie pofatygowałem do kurwii metropolitalnej. Półgłówek by to zrozumiał, ale dla ciebie to wciąż zbyt skomplikowane.

Półgłówek pewnie tak. Dlatego bajki opowiadaj na ten temat aktualnej partnerce, nie nam. Możliwe że to jakiś półgłówek. Aczkolwiek i tak szkoda dziewczyny.

Ona jednak ma o rząd wielkości (co najmniej) więcej szarych komórek od ciebie. Jak ktoś chce uzyskać unieważnienie z możliwością wzięcia z nowym fagasem ślubu kościelnego, to nie ma innej drogi niż totalne uwalenie błotem małżonka,które kończy się dla niego tak.jak dla mnie. To jak z jajecznicą: NIE DA SIĘ jej zrobić bez rozbicia jajka.

Wzruszyłam się Twoim nieszczęściem. A teraz możesz spokojnie wrócić do wyzywania. Gdyby tak Ci robota wychodziła big_smile. Wychodzi na to że nie jesteś idealnym kandydatem na męża big_smile.

1,960 Ostatnio edytowany przez Nowe_otwarcie (2023-03-28 23:20:42)

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
KoralinaJones napisał/a:
Nowe_otwarcie napisał/a:
KoralinaJones napisał/a:

Półgłówek pewnie tak. Dlatego bajki opowiadaj na ten temat aktualnej partnerce, nie nam. Możliwe że to jakiś półgłówek. Aczkolwiek i tak szkoda dziewczyny.

Ona jednak ma o rząd wielkości (co najmniej) więcej szarych komórek od ciebie. Jak ktoś chce uzyskać unieważnienie z możliwością wzięcia z nowym fagasem ślubu kościelnego, to nie ma innej drogi niż totalne uwalenie błotem małżonka,które kończy się dla niego tak.jak dla mnie. To jak z jajecznicą: NIE DA SIĘ jej zrobić bez rozbicia jajka.

Wzruszyłam się Twoim nieszczęściem. A teraz możesz spokojnie wrócić do wyzywania.

Jednak naprawdę jesteś tępa jak nóż którym krojono kości. Albo taka parszywa z ciebie manipulantka. Sprawdź czy była zona Kurskiego może wziąć ponownie ślub koscielny; pewnie psycholka według ciebie...

1,961 Ostatnio edytowany przez KoralinaJones (2023-03-28 23:43:13)

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
Nowe_otwarcie napisał/a:
KoralinaJones napisał/a:
Nowe_otwarcie napisał/a:

Ona jednak ma o rząd wielkości (co najmniej) więcej szarych komórek od ciebie. Jak ktoś chce uzyskać unieważnienie z możliwością wzięcia z nowym fagasem ślubu kościelnego, to nie ma innej drogi niż totalne uwalenie błotem małżonka,które kończy się dla niego tak.jak dla mnie. To jak z jajecznicą: NIE DA SIĘ jej zrobić bez rozbicia jajka.

Wzruszyłam się Twoim nieszczęściem. A teraz możesz spokojnie wrócić do wyzywania.

Jednak naprawdę jesteś tępa jak nóż którym krojono kości. Albo taka parszywa z ciebie manipulantka. Sprawdź czy była zona Kurskiego może wziąć ponownie ślub koscielny; pewnie psycholka według ciebie...

Orzeczenie o zakazie zawarcia ponownego związku małżeńskiego w procesie unieważnienia ślubu kościelnego może być fakultatywne albo obligatoryjne a obligatoryjne jest w ściśle określonych przypadkach. Najwyraźniej na coś się załapałeś.

"Wyrok stwierdzający nieważność małżeństwa wydany w pierwszej instancji, a następnie potwierdzony w instancji apelacyjnej, staje się wykonalny, co daje stronie możliwość wstąpienia w nowy związek małżeński. Niekiedy jednak taki wyrok może zostać zaopatrzony w klauzulę zakazującą zawarcia małżeństwa ..."

Także, bujać to my, ale nie nas.

A do Kurskiego to Ty się może lepiej nie porównuj big_smile.

1,962

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
KoralinaJones napisał/a:
Nowe_otwarcie napisał/a:
KoralinaJones napisał/a:

Wzruszyłam się Twoim nieszczęściem. A teraz możesz spokojnie wrócić do wyzywania.

Jednak naprawdę jesteś tępa jak nóż którym krojono kości. Albo taka parszywa z ciebie manipulantka. Sprawdź czy była zona Kurskiego może wziąć ponownie ślub koscielny; pewnie psycholka według ciebie...

Orzeczenie o zakazie zawarcia ponownego związku małżeńskiego w procesie unieważnienia ślubu kościelnego może być fakultatywne albo obligatoryjne a obligatoryjne jest w ściśle określonych przypadkach. Najwyraźniej na coś się załapałeś.

"Wyrok stwierdzający nieważność małżeństwa wydany w pierwszej instancji, a następnie potwierdzony w instancji apelacyjnej, staje się wykonalny, co daje stronie możliwość wstąpienia w nowy związek małżeński. Niekiedy jednak taki wyrok może zostać zaopatrzony w klauzulę zakazującą zawarcia małżeństwa ..."

Także, bujać to my, ale nie nas.

A do Kurskiego to Ty się może lepiej nie porównuj big_smile.

Nie dociera do ciebie prosta zależność że po prostu nie raczyłem się do nich pofatygować i napisałem w całym procesie do nich JEDNO pismo z odpowiedzią na jej zarzuty z pozwu? Mogłem się kopnąć na pogadankę z ich psychologiem, mogłem opowiedzieć ciekawe rzeczy o jej odpalach (czesc z nich mogliby potwierdzić czlonkowie jej rodziny), mogłem też się zapożyczyć na kilka lat i wziąć adwokata kościelnego, tylko co by to dało? Różnica byłaby jedynie taka że oboje byśmy nie mogli wziąć kolejnego ślubu kościelnego,a ja byłbym nie dość że bez niej,to utopiony finansowo, która to kasa jeszcze zniknęłaby w gardzielach klechów. Tak, olałem te sprawę bo raz że co innego sąd okręgowy, a co innego kurwia metropolitalna; poza tym jeśli podjęła taki krok,to nie było o co walczyć i w tym momencie moja robota (wtedy jeszcze dobrze platna) byla dla mnie wazniejsza niz latanie na pierdniecie klechów, poza tym ja i tak bym kolejnego kościelnego nie brał (takie miałem założenie zanim rozwód stał się faktem).  W rezultacie była jej wersja kontra brak mojej, co przy pomocy adwokata kościelnego umożliwiło przyklepanie jej wersji. A w pozwie zarzucała mi m.in. że jestem ateistą (choć sama  ani do kościoła nie chodziła ani nigdy -poza pogrzebami jej rodziców- nigdy nie widziałem by się modliła; dopiero jak złożyła pozew,to na pokaz zaczęła z córką po kościołach latać).

1,963 Ostatnio edytowany przez KoralinaJones (2023-03-29 10:16:41)

Odp: Randkowanie po 40-stce ?

Dociera big_smile. Wtedy nie miałeś czasu się bronić za to teraz masz dużo na pisanie elaboratów na temat swojej niewinności big_smile.
Masz ewidentnie problem z zarządzaniem czasem i efektywnością. Ja bym Ci podwyżki nie dała big_smile.

1,964

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
KoralinaJones napisał/a:

Dociera big_smile. Wtedy nie miałeś czasu się bronić za to teraz masz dużo na pisanie elaboratów na temat swojej niewinności big_smile.
Masz ewidentnie problem z zarządzaniem czasem i efektywnością. Ja bym Ci podwyżki nie dała big_smile.

Nawet jeśli,to tak się składa że nigdy nie byłem,nie jestem i nie będę zależny od twojego widzimisię. Z tego też powodu dokładnie mi wisi co byś mi dała lub nie dała big_smile

1,965

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
Nowe_otwarcie napisał/a:
KoralinaJones napisał/a:

Dociera big_smile. Wtedy nie miałeś czasu się bronić za to teraz masz dużo na pisanie elaboratów na temat swojej niewinności big_smile.
Masz ewidentnie problem z zarządzaniem czasem i efektywnością. Ja bym Ci podwyżki nie dała big_smile.

Nawet jeśli,to tak się składa że nigdy nie byłem,nie jestem i nie będę zależny od twojego widzimisię.

Złota myśl big_smile. Masz tego więcej?

1,966

Odp: Randkowanie po 40-stce ?

Tylko po co się bronić przed taką instytucją którą daje ślub kurskiemu i jego flamie?
Ja bym też olała, bo czy przed taką instytucją  warto brać ślub kościelny?
Po takich akcjach te śluby mają dla mnie wartość papieru toaletowego.

1,967 Ostatnio edytowany przez KoralinaJones (2023-03-29 20:37:55)

Odp: Randkowanie po 40-stce ?

Cały problem w tym, że ten ślub kościelny, to sakrament, którego udzielają sobie sami małżonkowie a duchowny instytucji jedynie przy nim asystuje. Z punktu widzenia prawa kościelnego kapłan asystujący przy sakramencie małżeństwa spełnia funkcję świadka urzędowego.  Pytanie, ile osób bierze udział w tym świadomie i ile wie w czym tak naprawdę uczestniczy oraz do czego oraz w imię czego się zobowiązuje? Podejrzewam, że nasz bohater do kręgu świadomych tego osób się nie zalicza, dlatego potem wypowiada się per "Kurwia" Metropolitalna. Ale za to oświeconego intelektualistę dziarsko zgrywa, nawet innym ignorancję i głupotę życiową wykazuje big_smile. Wołami go chyba do tej "kurwi" na ślub nie ciągnięto?

1,968

Odp: Randkowanie po 40-stce ?

Gdyby ktoś tęsknił za Kaszpirem, to pluje się w wątku "czy to normalne" wink

1,969

Odp: Randkowanie po 40-stce ?

Czytasz w moich myślach big_smile.

1,970

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
KoralinaJones napisał/a:

Czytasz w moich myślach big_smile.

Zmieniły mu się znów kryteria, znów szuka wyłącznie singielek XD Los się ulitował nad samotnymi matkami big_smile
Jak nic dostał po dupsku znowu, fanie tongue

1,971

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
Kasssja napisał/a:
KoralinaJones napisał/a:

Czytasz w moich myślach big_smile.

Zmieniły mu się znów kryteria, znów szuka wyłącznie singielek XD Los się ulitował nad samotnymi matkami big_smile
Jak nic dostał po dupsku znowu, fanie tongue

Tak sobie tłumacz big_smile

Jakbyś czytała uważnie to byś wiedziała że w ubiegłym roku umawiałem sie TYLKO z kobietami bez dzieci. Wszystkie inne odrzucałem.
Dopiero po koniec roku spróbowałem 2 razy spotkać się z kobietą z dziećmi i mi się odechciało.
Teraz nie umawiam sie już z kobietami z dziećmi. Są też kobiety bez dzieci ...

O mnie się nie martw big_smile

Ja nie narzekam i jak już pisałem nie będę pisał o tym z kim się umawiam ani spotykam. Ja zakończyłem już mój watek i więcej w nim nie będę pisał a na pewno nie o moich randkach i itd ...

Więc jak ktoś czeka na dalsze losy to się nie doczeka ...

1,972

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
Kasssja napisał/a:
KoralinaJones napisał/a:

Czytasz w moich myślach big_smile.

Zmieniły mu się znów kryteria, znów szuka wyłącznie singielek XD Los się ulitował nad samotnymi matkami big_smile
Jak nic dostał po dupsku znowu, fanie tongue

Musiało mu jakieś dziecko język pokazać big_smile.

1,973

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
Kaszpir007 napisał/a:

Tak sobie tłumacz big_smile
Jakbyś czytała uważnie to byś wiedziała że w ubiegłym roku umawiałem sie TYLKO z kobietami bez dzieci. Wszystkie inne odrzucałem.
Dopiero po koniec roku spróbowałem 2 razy spotkać się z kobietą z dziećmi i mi się odechciało.
Teraz nie umawiam sie już z kobietami z dziećmi. Są też kobiety bez dzieci ...

O mnie się nie martw big_smile
.

Ciebie się nie da czytać uważnie, bo walisz byk na byku, a do tego co dwa dni jak chorągiewka zmieniasz opcje. Przyjdzie dzień, że przerzucisz się na chłopów w tej desperacji. Tak samo starych, grubych, łysych i obleśnych jak ty. Idealnie do niemieckiego gej-porno XD

1,974 Ostatnio edytowany przez Nowe_otwarcie (2023-04-01 09:18:46)

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
Ela210 napisał/a:

Tylko po co się bronić przed taką instytucją którą daje ślub kurskiemu i jego flamie?
Ja bym też olała, bo czy przed taką instytucją  warto brać ślub kościelny?
Po takich akcjach te śluby mają dla mnie wartość papieru toaletowego.

W normalnych warunkach (nawet wtedy, przed niemal dwiema dekadami) bardziej skłaniałbym się ku ślubowi cywilnemu, tym bardziej że moja rodzina nigdy nie należała do zbytnio wierzących. Natomiast cała rodzina mojej byłej od strony ojca to typowi świętojebliwi mieszkańcy podkarpackich wsi (na czele z głową rodu, czyli jej dziadkiem, którego była ulubioną wnuczką i z którego opinią z całej rodziny najbardziej się liczyła), rodzina ze strony matki to równie prości ludzie (choć z miasta)... chociaż zamiast "prości" powinienem napisać "świętojebliwi" czy "na pokaz" (takiej starej intrygantki - i to zmieniającej sojusze niczym chorągiewka na wietrze zmieniająca swoje położenie -  jak jej ciotka to ze świecą szukać); my mieszkamy od urodzenia w jednej z aglomeracji, które sama określiłaś jako "cywilizowane", ja jestem jej mieszkańcem w trzecim pokoleniu. Natomiast ona sama... jak wspomniałem: nigdy nie widziałem żeby się w domu modliła, zawsze jak spała czy coś robiła, a ja akurat przeskakując kanały w TV trafiałem na mszę, to krzyczała do mnie żebym "wyłączył te modły", do kościoła (nawet na pasterkę czy z jajkami) nie chadzała (raz na kilka lat z dzieckiem jajka poświęcić, na zmianę wysyłała mnie).
Innymi słowy zadziałał w pełni mechanizm opisany w jednej scenie książki Konrada Lewandowskiego (kiedy to król kazał swojemu karniście opracować na obronę swojego kapitana gwardii taki przepis żeby klechy nie mogły kapitana udupić, a wytyczne do tego przepisu główny karnista skwitował mniej więcej tak: "Rozumiem, wasza wysokość; czyli ten przepis ma być ignorowany na co dzień, a używany tylko w razie potrzeby?"). Innymi słowy: miałem pełne podstawy sądzić że do kościoła i katechizmu podchodzi równie ulgowo jak 80% naszego społeczeństwa (z pominięciem 10% fundamentalistów religijnych i 10% zdeklarowanych ateistów). I tak w zasadzie było, tylko że na koniec postanowiła wykorzystać zasady, które sama miała głęboko. Ale to tylko potwierdzenie znanej od wieków zasady że największą kasę robi się na obchodzeniu tego co oficjalnie zakazane (przypomnij sobie jakim biznesem była wóda w USA za czasów prohibicji, aborcja u nas po 1993 czy właśnie unieważnienia za pośrednictwem adwokatów kościelnych, czyli osób które wiedzą jak i u kogo to załatwić).

1,975

Odp: Randkowanie po 40-stce ?

Skoro, skłaniałeś się do ślubu cywilnego tylko, to trzeba było nie brać kościelnego.

Przedstawiasz motywację żony, ale ona była uwikłana w te relacje..
Ty nie.

Dlaczego zatem, Ty sam wziąłeś ślub kościelny?

1,976

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
Kaszpir007 napisał/a:
Kasssja napisał/a:
KoralinaJones napisał/a:

Czytasz w moich myślach big_smile.

Zmieniły mu się znów kryteria, znów szuka wyłącznie singielek XD Los się ulitował nad samotnymi matkami big_smile
Jak nic dostał po dupsku znowu, fanie tongue

Tak sobie tłumacz big_smile

Jakbyś czytała uważnie to byś wiedziała że w ubiegłym roku umawiałem sie TYLKO z kobietami bez dzieci. Wszystkie inne odrzucałem.
Dopiero po koniec roku spróbowałem 2 razy spotkać się z kobietą z dziećmi i mi się odechciało.
Teraz nie umawiam sie już z kobietami z dziećmi. Są też kobiety bez dzieci ...

O mnie się nie martw big_smile

Ja nie narzekam i jak już pisałem nie będę pisał o tym z kim się umawiam ani spotykam. Ja zakończyłem już mój watek i więcej w nim nie będę pisał a na pewno nie o moich randkach i itd ...

Więc jak ktoś czeka na dalsze losy to się nie doczeka ...

Myśle, ze jeszcze kiedys o tym napiszesz.

Co do tych kobiet z dziećmi, to co było nie tak? Za małe dzieci, przez co mniej czasu na spotkania, czy ex mąż był gdzieś w tle? Jaka była przyczyna?
Tak z ciekawości, bo sam masz dzieci, wiec wiesz, jak to jest z dziecmi.

1,977

Odp: Randkowanie po 40-stce ?

Ja naprawdę uważam, że ich jest dwóch.

To nie jest możliwe, żeby dorosły, prawie stary człowiek, w ciągu roku:
-chcę mieć dziecko,
-kobietę z małym dzieckiem,
-kobietę z dorosłym dzieckiem,
-kobietę bez dziecka,
-ja chcę mieć dziecko,
-ja już nie chcę mieć dzieci,
-nie chce kobiety z dziećmi..

Zgadzam się ze wszystkimi którzy uważają, że nie nadaje się na partnera dla nikogo..

To trzeba się samemu określić, poznać siebie i nie zmieniać zdania pod wpływem czynników zewnętrznych..

Mnie chyba najbardziej rozłożyło twierdzenie, że nauczycielka chce spędzać urlop tylko w wakacje szkolne, a Kaszpir nie lubi tego sezonu, woli jak jest mniej ludzi.. czyli poza sezonem.. mając dzieci w wieku szkolnym, kiedy musiał spędzać wakacje dokładnie w tym czasie..

szczerze powiedziawszy, rozchwiany emocjonalnie, niezdolny do jakiejkolwiek relacji na tą chwilę..

A stwierdzenie, że nie doczytał jak postępować na randkach, zniweczyło jego.. sukcesy,
gdyby wcześniej wiedział, co mówić i jak mówić - to już byłby w związku !!!!

A jak to się ma do szczerości i prawdy???
jak był szczery - bez rezultatów,
jak z przepisu - może jakaś się złapie,
ale przecież, wcześniej, czy później, zderzy się z tym co było na początku...

dla mnie to KOSMOS, sf..

1,978

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
rossanka napisał/a:

Co do tych kobiet z dziećmi, to co było nie tak? Za małe dzieci, przez co mniej czasu na spotkania, czy ex mąż był gdzieś w tle? Jaka była przyczyna?
Tak z ciekawości, bo sam masz dzieci, wiec wiesz, jak to jest z dziecmi.

Odpowiem Ci.

Za dużo było tam "czerwonych flag".   

Przed umówieniem się na randkę z kobietą z dziećmi przejrzałem poradnik na co zwracać uwagę i jeszcze filmik na temat "czerwonych flag".
Widomo one czasami się pojawiają, ale jak jest ich pełno to raczej nie ma co ryzykować a raczej zakończyć znajomość...

Uświadomiłem sobie po kilku takich spotkaniach że nie chce kobiety z dzieckiem. Po prostu mam pewne plany co bym chciał zwiedzić, zobaczyć a dziecko było by problemem ...
Za pewien czas jadę zwiedzać Turcję i planuję jeszcze Jordanię. Jordanie może już nie sam ...

1,979 Ostatnio edytowany przez Kasssja (2023-04-01 21:40:03)

Odp: Randkowanie po 40-stce ?

Kaszpir dzięki podręcznikowi od braci samców i stosowaniu się do ich wytycznych w randkowaniu osiągnął tylko tyle, że już wie na pewno, że kobiety z dziećmi nie wchodzą w grę, bo ojcowie są żyjący lol Czyli de facto okroił sobie i tak skromną grupę docelową o jakieś 80%. Nic więc dziwnego, że już nie opisuje randek, po prostu nie ma nikogo chętnego na spotkania, bo atrakcyjne singielki bez zobowiązań nie celują w starych grubych pryków bez poczucia humoru i żyjących na pustkowiu.

1,980

Odp: Randkowanie po 40-stce ?

Nie ukrywam, że mnie też oczy wyszli. wink

1,981

Odp: Randkowanie po 40-stce ?

Niestety,  chwiejnosc i histeria to cechy, które potrafiłby odebrać atrakcyjność nawet Ericowi Banie  i Bradowi Pittowi w "Troi.."
A co dopiero Kaszpirowi z Pomorza. smile

1,982

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
Kaszpir007 napisał/a:
rossanka napisał/a:

Co do tych kobiet z dziećmi, to co było nie tak? Za małe dzieci, przez co mniej czasu na spotkania, czy ex mąż był gdzieś w tle? Jaka była przyczyna?
Tak z ciekawości, bo sam masz dzieci, wiec wiesz, jak to jest z dziecmi.

Odpowiem Ci.

Za dużo było tam "czerwonych flag".   

Przed umówieniem się na randkę z kobietą z dziećmi przejrzałem poradnik na co zwracać uwagę i jeszcze filmik na temat "czerwonych flag".
Widomo one czasami się pojawiają, ale jak jest ich pełno to raczej nie ma co ryzykować a raczej zakończyć znajomość...

Uświadomiłem sobie po kilku takich spotkaniach że nie chce kobiety z dzieckiem. Po prostu mam pewne plany co bym chciał zwiedzić, zobaczyć a dziecko było by problemem ...
Za pewien czas jadę zwiedzać Turcję i planuję jeszcze Jordanię. Jordanie może już nie sam ...

Bez sensu. Masz dzieci a one przecież nie przeszkadzają Ci, abyś w wakacje pojechał na zsgraniczny urlop. Czemu mają przeszkadzać kobiecie?
Jakby Twoja ex żona chciała pojechać na wycieczkę, to przecież wasze córki będą pod jej nieobecność pod Twoją opieką.

1,983 Ostatnio edytowany przez Legat (2023-04-02 09:18:52)

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
rossanka napisał/a:

Bez sensu. Masz dzieci a one przecież nie przeszkadzają Ci, abyś w wakacje pojechał na zsgraniczny urlop. Czemu mają przeszkadzać kobiecie?
Jakby Twoja ex żona chciała pojechać na wycieczkę, to przecież wasze córki będą pod jej nieobecność pod Twoją opieką.

A o czym ta kobieta będzie myśleć podczas wyjazdu?
Ja trochę się dziwię kobietom i kilku użytkownikom. Było kilka wątków o facetach dzieciatych i raczej była zgoda, że ktoś taki to same problemy, bo zawsze w tle będą jego dzieci i ich matki. No ale jeśli sytuacja sie odwraca i chodzi o kobietę, no to już patrzymy przez pryzmat praw kobiet i jej sytuacja, nie powinna stanowić najmniejszego problemu.

Kasssja napisał/a:

Kaszpir dzięki podręcznikowi od braci samców i stosowaniu się do ich wytycznych w randkowaniu osiągnął tylko tyle, że już wie na pewno, że kobiety z dziećmi nie wchodzą w grę, bo ojcowie są żyjący lol

Nie są to jakieś wielkie rewelacje. Kobiety nie tylko na tym forum, dochodzą do tego samego wniosku odnośnie ojców wychowujących dzieci.

1,984

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
rossanka napisał/a:

Bez sensu. Masz dzieci a one przecież nie przeszkadzają Ci, abyś w wakacje pojechał na zsgraniczny urlop. Czemu mają przeszkadzać kobiecie?
Jakby Twoja ex żona chciała pojechać na wycieczkę, to przecież wasze córki będą pod jej nieobecność pod Twoją opieką.

Nie rozumiesz, bo masz taką sytuację, jaką masz.

On ma dzieci przy sobie, dzieci są z matką.

Dzieci podczas urlopu nie przeszkadzałyby kobiecie, tylko jemu.

Dlaczego podczas wyjazdu jego ex miałby się opiekować córkami?
Może, ale nie musi.

1,985

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
Kaszpir007 napisał/a:

Przed umówieniem się na randkę z kobietą z dziećmi przejrzałem poradnik na co zwracać uwagę i jeszcze filmik na temat "czerwonych flag"

https://www.youtube.com/watch?v=TXuA_And7ic
https://www.youtube.com/watch?v=4aIQrAGqCuU

Te?

1,986

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
rossanka napisał/a:

Bez sensu. Masz dzieci a one przecież nie przeszkadzają Ci, abyś w wakacje pojechał na zsgraniczny urlop. Czemu mają przeszkadzać kobiecie?
Jakby Twoja ex żona chciała pojechać na wycieczkę, to przecież wasze córki będą pod jej nieobecność pod Twoją opieką.

Nie masz dzieci, więc nie wiesz jak one zmieniają życie smile

Przed urodzeniem dzieci jeździłem co roku w góry. Po urodzeniu dzieci wybrałem się z córkami jak miały  6mc w Wysokie Tatry bo to był ostatni Rajd Górski smile
Potem przez wiele lat musiałem porzucić góry bo dla córek bardziej "odpowiednie" było morze.
Ale nie zrezygnowałem z podróżowania i zwiedzania, tylko po prostu organizowałem takie wakacje aby było morze i było co zwiedzić i obejrzeć.

I moje córki zwiedziły część Europy i część Afryki i od małego rok w rok gdzieś lataliśmy albo pokonywaliśmy tysiące km samochodem smile

Ross ja nie zostawiłbym żony z dziećmi w domu a sam przecież nie pojechałbym sobie zwiedzać. Jak jest się razem i jest się rodziną to się wspólnie spędza wakacje.

W przypadku kobiety z dzieckiem znów nie mógłbym zwiedzić i zobaczyć to co bym chciał. Zwiedzanie i podróżowanie z dziećmi jest specyficzne i trzeba czasami z pewnych atrakcji i przyjemności rezygnować.

Jak by to było moje biologiczne dziecko to bym zrezygnował, albo tak organizował i planowałem aby każdy był zadowolony choć w pewnym stopniu, bo w przypadku moich dzieci przez kilkanaście lat rezygnowałem. Ale w przypadku nie moich dzieci czemu mam się poświęcać ?
Po co mam poświęcać mój czas, pieniądze i nerwy ?

Teraz chce pomyśleć o sobie, o swoich planach i marzeniach.

Dlatego nie chce kobiety z dzieckiem, no chyba że z dorosłym (samodzielnym).
Po prostu chce pojechać z partnerką tam gdzie MY chcemy, wieczorem przy drinku spokojnie sobie porozmawiać i itd.

W tym roku planuje dwa wyjazdy ze zwiedzaniem, gdzie nie ma żadnej szansy aby na to pojechać z dzieckiem. Jeden mam już zarezerwowany, drugi niedługo później.
Na drugi wyjazd prawdopodobnie nie pojadę już sam big_smile

Tam gdzie chce jechać nie pojechałbym z dzieckiem bo to zbyt męczące wycieczki ...

1,987 Ostatnio edytowany przez Kaszpir007 (2023-04-02 09:46:32)

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
Farmer napisał/a:
Kaszpir007 napisał/a:

Przed umówieniem się na randkę z kobietą z dziećmi przejrzałem poradnik na co zwracać uwagę i jeszcze filmik na temat "czerwonych flag"

https://www.youtube.com/watch?v=TXuA_And7ic
https://www.youtube.com/watch?v=4aIQrAGqCuU

Te?


Ten drugi widziałem.

Ale te flagi dotyczą nie tylko kobiet ale także facetów przecież.

1,988

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
Kaszpir007 napisał/a:
rossanka napisał/a:

Bez sensu. Masz dzieci a one przecież nie przeszkadzają Ci, abyś w wakacje pojechał na zsgraniczny urlop. Czemu mają przeszkadzać kobiecie?
Jakby Twoja ex żona chciała pojechać na wycieczkę, to przecież wasze córki będą pod jej nieobecność pod Twoją opieką.

Nie masz dzieci, więc nie wiesz jak one zmieniają życie smile

Przed urodzeniem dzieci jeździłem co roku w góry. Po urodzeniu dzieci wybrałem się z córkami jak miały  6mc w Wysokie Tatry bo to był ostatni Rajd Górski smile
Potem przez wiele lat musiałem porzucić góry bo dla córek bardziej "odpowiednie" było morze.
Ale nie zrezygnowałem z podróżowania i zwiedzania, tylko po prostu organizowałem takie wakacje aby było morze i było co zwiedzić i obejrzeć.

I moje córki zwiedziły część Europy i część Afryki i od małego rok w rok gdzieś lataliśmy albo pokonywaliśmy tysiące km samochodem smile

Ross ja nie zostawiłbym żony z dziećmi w domu a sam przecież nie pojechałbym sobie zwiedzać. Jak jest się razem i jest się rodziną to się wspólnie spędza wakacje.

...

Ale piszesz dalej, że teraz jedziesz sam bez swoich dzieci? Czy na te wyjazdy jedziesz już z córkami?
Czyli zostawiasz rodzinę w domu a sam wyjeżdżasz?

1,989

Odp: Randkowanie po 40-stce ?

Kaszpir, jeszcze jedno, pamiętam, że pisałeś, że w przypadku dużo młodszej bezdzietnej partnerki, jesli ona chciałaby mieć jeszcze dziecko, to chętnie zostaniesz jeszcze ojcem.
Ale jakbyś został ojcem, to znowu z malym dzieckiem na pare lat odpadałyby wyjazdy do wielu miejsc, gdzie wycieczki byłyby zbyt forsowne .

Piszesz, że zgodziłbyś się na kobietę z dziećmi, ale doroslymi, czyli jak rozumiem, dzieci miałyby po 20pare lat, więc te kobiety musiałyby być dobrze po 40stce, pod 50kę, a zaznaczyłeś, że szukasz kogoś do 42 roku życia

Czyli 42 latka z dwojgiem dzieci, musiałaby je urodzić jako najmniej 20 i 22 latka, aby one miały teraz 20 i 22 lata.
Jak poznasz kobietę, z dorosłymi dziećmi typu 27 i 30 lat, to ona będzie koło 50ki.

1,990

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
rossanka napisał/a:

Ale piszesz dalej, że teraz jedziesz sam bez swoich dzieci? Czy na te wyjazdy jedziesz już z córkami?
Czyli zostawiasz rodzinę w domu a sam wyjeżdżasz?

Ross ja mieszkam sam.
Moje córki mieszkają z moją byłą.

Moje córki mają po 16lat i w tym wieku wolą spędzać czas z koleżankami niż z rodzicami.
Ze mną mają kontakt kiedy chcą. Nie mam ustalonych godzin ani dni.
W tym tygodniu się widzieliśmy a dziś do mnie też podjadą.

Jak byliśmy rodziną to urlopy spędzaliśmy wspólnie. Obecnie już nie.

1,991

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
Kaszpir007 napisał/a:
rossanka napisał/a:

Ale piszesz dalej, że teraz jedziesz sam bez swoich dzieci? Czy na te wyjazdy jedziesz już z córkami?
Czyli zostawiasz rodzinę w domu a sam wyjeżdżasz?

Ross ja mieszkam sam.
Moje córki mieszkają z moją byłą.

Moje córki mają po 16lat i w tym wieku wolą spędzać czas z koleżankami niż z rodzicami.
Ze mną mają kontakt kiedy chcą. Nie mam ustalonych godzin ani dni.
W tym tygodniu się widzieliśmy a dziś do mnie też podjadą.

Jak byliśmy rodziną to urlopy spędzaliśmy wspólnie. Obecnie już nie.

Jak dla mnie, to nadal jesteście rodziną.

16latki to już spokojnie dadzą radę na cięższych, zagranicznych wycieczkach. W tym wieku człowiek jest ciekawy. Jakieś siedzenie z rodzicami na działce będzie dla nich nudne, ale już wyjazd z rodzicem do Grecji, Hiszpanii czy Tajlandii czy gdzie tam planujesz, sądzę, że byłby dla nich ciekawy.

1,992

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
rossanka napisał/a:

Kaszpir, jeszcze jedno, pamiętam, że pisałeś, że w przypadku dużo młodszej bezdzietnej partnerki, jesli ona chciałaby mieć jeszcze dziecko, to chętnie zostaniesz jeszcze ojcem.
Ale jakbyś został ojcem, to znowu z malym dzieckiem na pare lat odpadałyby wyjazdy do wielu miejsc, gdzie wycieczki byłyby zbyt forsowne .

Piszesz, że zgodziłbyś się na kobietę z dziećmi, ale doroslymi, czyli jak rozumiem, dzieci miałyby po 20pare lat, więc te kobiety musiałyby być dobrze po 40stce, pod 50kę, a zaznaczyłeś, że szukasz kogoś do 42 roku życia

Czyli 42 latka z dwojgiem dzieci, musiałaby je urodzić jako najmniej 20 i 22 latka, aby one miały teraz 20 i 22 lata.
Jak poznasz kobietę, z dorosłymi dziećmi typu 27 i 30 lat, to ona będzie koło 50ki.

Ross.
Ja jakbym spotkał odpowiednią kobietę i ona chciała by mieć jeszcze dziecko ze mną to bym nie był przeciwny a nawet się ucieszył. Mogę się poświecić tak jak wcześniej ale tylko dla swoich dzieci.
Ale nie jest to dla mnie bardzo ważne i raczej mam świadomość że już dziecka nie będę miał.
Dla obcych dzieci nie chce się poświęcać ani tracić czasu, nerwów i pieniędzy bo i po co ???

Ross są kobiety w wieku około 40 i po 40-stce które nie mają dzieci i nie zawsze są to panny. Nie każdy chciał, nie każdy miał z kim i itd.
Ross ja już wygaszam portale i nawet tam zbytnio już nie zaglądam bo na razie już nikogo nie szukam ...

1,993

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
Kaszpir007 napisał/a:
rossanka napisał/a:

Kaszpir, jeszcze jedno, pamiętam, że pisałeś, że w przypadku dużo młodszej bezdzietnej partnerki, jesli ona chciałaby mieć jeszcze dziecko, to chętnie zostaniesz jeszcze ojcem.
Ale jakbyś został ojcem, to znowu z malym dzieckiem na pare lat odpadałyby wyjazdy do wielu miejsc, gdzie wycieczki byłyby zbyt forsowne .

Piszesz, że zgodziłbyś się na kobietę z dziećmi, ale doroslymi, czyli jak rozumiem, dzieci miałyby po 20pare lat, więc te kobiety musiałyby być dobrze po 40stce, pod 50kę, a zaznaczyłeś, że szukasz kogoś do 42 roku życia

Czyli 42 latka z dwojgiem dzieci, musiałaby je urodzić jako najmniej 20 i 22 latka, aby one miały teraz 20 i 22 lata.
Jak poznasz kobietę, z dorosłymi dziećmi typu 27 i 30 lat, to ona będzie koło 50ki.

Ross.
Ja jakbym spotkał odpowiednią kobietę i ona chciała by mieć jeszcze dziecko ze mną to bym nie był przeciwny a nawet się ucieszył. Mogę się poświecić tak jak wcześniej ale tylko dla swoich dzieci.
Ale nie jest to dla mnie bardzo ważne i raczej mam świadomość że już dziecka nie będę miał.
Dla obcych dzieci nie chce się poświęcać ani tracić czasu, nerwów i pieniędzy bo i po co ???

Ross są kobiety w wieku około 40 i po 40-stce które nie mają dzieci i nie zawsze są to panny. Nie każdy chciał, nie każdy miał z kim i itd.
Ross ja już wygaszam portale i nawet tam zbytnio już nie zaglądam bo na razie już nikogo nie szukam ...

I jeszcze druga strona musi się zgodzić, może ona szuka kogoś bez dzieci?
Wtedy byłoby idealnie;)
Czyli jak rozumiem, jak na razie kogoś tam spotkałeś, a przynajmniej będziesz miał towarzystwo na swoje wakacyjne wyjazdy.

1,994

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
rossanka napisał/a:
Kaszpir007 napisał/a:

... na razie już nikogo nie szukam ...

Czyli jak rozumiem, jak na razie kogoś tam spotkałeś, ....

Najlepiej to obgadać w realu smile smile

1,995

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
rossanka napisał/a:

Czyli jak rozumiem, jak na razie kogoś tam spotkałeś, a przynajmniej będziesz miał towarzystwo na swoje wakacyjne wyjazdy.

No coś ty. Olał portale, bo tak jak dla Kiepskiego nie było pracy w tym kraju, tak dla niego nie ma baby ;P
Zresztą wcale nie olał, dopiero co go na jednym widziałam i cały czas świecił na zielono.

1,996

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
logika napisał/a:

Skoro, skłaniałeś się do ślubu cywilnego tylko, to trzeba było nie brać kościelnego.

Przedstawiasz motywację żony, ale ona była uwikłana w te relacje..
Ty nie.

Dlaczego zatem, Ty sam wziąłeś ślub kościelny?

Bo nie była to dla mnie tak istotna kwestia by przez nią tracić kobietę którą kochałem.

1,997

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
Kasssja napisał/a:

Zresztą wcale nie olał, dopiero co go na jednym widziałam i cały czas świecił na zielono.

Ahahahaha, czyli dalej grasuje ten chwiejny emocjonalnie hipokryta w Internecie . Nie mogę przestać się śmiać big_smile big_smile big_smile. Być może niedługo zobaczymy kto to taki.

1,998

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
twojeslowo napisał/a:
Kasssja napisał/a:

Zresztą wcale nie olał, dopiero co go na jednym widziałam i cały czas świecił na zielono.

Ahahahaha, czyli dalej grasuje ten chwiejny emocjonalnie hipokryta w Internecie . Nie mogę przestać się śmiać big_smile big_smile big_smile. Być może niedługo zobaczymy kto to taki.

Wyślę ci wszystko na priv smile

1,999

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
Kasssja napisał/a:

Wyślę ci wszystko na priv smile

Dzięki wink.

2,000

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
twojeslowo napisał/a:
Kasssja napisał/a:

Wyślę ci wszystko na priv smile

Dzięki wink.

Daj znać czy doszło smile

2,001

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
Kasssja napisał/a:
twojeslowo napisał/a:
Kasssja napisał/a:

Wyślę ci wszystko na priv smile

Dzięki wink.

Daj znać czy doszło smile

Do mnie nic nie doszło big_smile.

2,002 Ostatnio edytowany przez twojeslowo (2023-04-02 13:50:02)

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
Kasssja napisał/a:

Daj znać czy doszło smile

Ahahahhahahahah, padłam. Boże, wolałabym to odzobaczyć. Co za zgred i jeszcze ubarwia w tych profilach informacje na swój temat big_smile big_smile big_smile.

2,003 Ostatnio edytowany przez Kasssja (2023-04-02 13:50:52)

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
KoralinaJones napisał/a:
Kasssja napisał/a:
twojeslowo napisał/a:

Dzięki wink.

Daj znać czy doszło smile

Do mnie nic nie doszło big_smile.

Też chcesz? Proszę bardzo, przekopiuję z maila do twojeslowo. Jak ktoś to kiedyś wrzuci pod jakimś wyjątkowo paskudnym wpisem tego dziada, to nie będzie na mnie XD
(kurde jak znaleźć maila, którego wysłałam z forum? nie chce mi się drugi raz pisać od nowa. Twojesłowo, weź mi odpisz i tam będzie treść mojej wiadomości)

2,004

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
twojeslowo napisał/a:
Kasssja napisał/a:

Daj znać czy doszło smile

Ahahahhahahahah, padłam. Boże, wolałabym to odzobaczyć. Co za zgred i jeszcze ubarwia w tych profilach informacje na swój temat big_smile big_smile big_smile.

Inaczej go sobie wyobrażałaś? tongue

2,005 Ostatnio edytowany przez jakis_czlowiek (2023-04-02 15:15:12)

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
Kasssja napisał/a:

Też chcesz? Proszę bardzo, przekopiuję z maila do twojeslowo. Jak ktoś to kiedyś wrzuci pod jakimś wyjątkowo paskudnym wpisem tego dziada, to nie będzie na mnie XD
(kurde jak znaleźć maila, którego wysłałam z forum? nie chce mi się drugi raz pisać od nowa. Twojesłowo, weź mi odpisz i tam będzie treść mojej wiadomości)

Mail wysłany z forum nie jest widoczny w skrzynce z prostego powodu: on jest wysyłany z forumowej skrzynki `redakcja@netkobiety.pl`, a nie Twojego. Ty tylko widniejesz jako `reply to`.  Pole `od` ma wpisany mail `redakcja@netkobiety.pl`. Dopiero się to może zmienić, jeśli wysyłasz maila z Twojej skrzynki.


I jeśli mogę się wtrącić, to bez względu na to jak Kaszpir Wam podpadł, to dzielenie się informacjami na jego temat jest trochę chamskie.

2,006

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
Kasssja napisał/a:
twojeslowo napisał/a:
Kasssja napisał/a:

Daj znać czy doszło smile

Ahahahhahahahah, padłam. Boże, wolałabym to odzobaczyć. Co za zgred i jeszcze ubarwia w tych profilach informacje na swój temat big_smile big_smile big_smile.

Inaczej go sobie wyobrażałaś? tongue

Ładnie to tak ?!?

2,007

Odp: Randkowanie po 40-stce ?

I za cholerę nie uwierzę, że Kaszpir wygląda tak źle jak piszecie tongue Skoro ma powodzenie, to musi dobrze wyglądać.

2,008

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
jakis_czlowiek napisał/a:

[
I jeśli mogę się wtrącić, to bez względu na to jak Kaszpir Wam podpadł, to dzielenie się informacjami na jego temat jest trochę chamskie.

Etam chamskie. Co za różnica, czy pokażę jakiegoś chłopa poznanego online koleżance z pracy czy koleżance z forum. Gość wisi na  portalach publicznych, każdy może go sobie obejrzeć.

2,009

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
jakis_czlowiek napisał/a:

I za cholerę nie uwierzę, że Kaszpir wygląda tak źle jak piszecie tongue Skoro ma powodzenie, to musi dobrze wyglądać.

Chcesz jego fotkę? XD Dziecko drogie, ty wyglądasz przy nim jak milion dolarów (i to nie Zimbabwe XD).

2,010

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
Kasssja napisał/a:
jakis_czlowiek napisał/a:

[
I jeśli mogę się wtrącić, to bez względu na to jak Kaszpir Wam podpadł, to dzielenie się informacjami na jego temat jest trochę chamskie.

Etam chamskie. Co za różnica, czy pokażę jakiegoś chłopa poznanego online koleżance z pracy czy koleżance z forum. Gość wisi na  portalach publicznych, każdy może go sobie obejrzeć.

Ja tam wychodzę z założenia, że nawet jak coś jest publicznie dostępne, to nie należy tego używać przeciwko innym osobom.


Kasssja napisał/a:

Chcesz jego fotkę? XD Dziecko drogie, ty wyglądasz przy nim jak milion dolarów (i to nie Zimbabwe XD).

Nie dzięki, nie chcę smile

2,011 Ostatnio edytowany przez Kasssja (2023-04-02 15:40:22)

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
jakis_czlowiek napisał/a:

Ja tam wychodzę z założenia, że nawet jak coś jest publicznie dostępne, to nie należy tego używać przeciwko innym osobom.

Twoim profilem/zdjęciami z nikim bym się tu nie podzieliła. Ty masz swoje problemy, ale też normalny stosunek i szacunek do kobiet, nie ziejesz nienawiścią, nie umniejszasz nikomu, nie mówisz paskudnych rzeczy o swoich ex, nie lżysz kobiet niespełniających twoich kryteriów. A ten dziad jest toksyczny, ma styl pasywno-agresywny, a do tego łże tu i w apkach. Wyjaśnienie typa to wręcz obowiązek forumowych kobiet.

2,012

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
Kasssja napisał/a:

A ten dziad jest toksyczny, ma styl pasywno-agresywny, a do tego łże tu i w apkach. Wyjaśnienie typa to wręcz obowiązek forumowych kobiet.

Dokładnie. Wypad z toksykami. Dodatkowo, powinien też trafić na internetową listę gości, którzy ukrywają się pod różnym nickami, obrażają kobiety i sieją ferment. Obok w wątku też wylazł jakiś piwniczak ze skrzywioną psychiką, który z braku zajęć i jakiegokolwiek zainteresowania kobiet w jego stronę, walnął sobie celowo kontrowersyjny temat o małżeństwie, jednak zapomniał, że w tym aspekcie ma zerowe doświadczenie, jednak postanowił prawić morały w tym temacie big_smile.

2,013 Ostatnio edytowany przez KoralinaJones (2023-04-02 18:01:33)

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
jakis_czlowiek napisał/a:
Kasssja napisał/a:

Też chcesz? Proszę bardzo, przekopiuję z maila do twojeslowo. Jak ktoś to kiedyś wrzuci pod jakimś wyjątkowo paskudnym wpisem tego dziada, to nie będzie na mnie XD
(kurde jak znaleźć maila, którego wysłałam z forum? nie chce mi się drugi raz pisać od nowa. Twojesłowo, weź mi odpisz i tam będzie treść mojej wiadomości)

Mail wysłany z forum nie jest widoczny w skrzynce z prostego powodu: on jest wysyłany z forumowej skrzynki `redakcja@netkobiety.pl`, a nie Twojego. Ty tylko widniejesz jako `reply to`.  Pole `od` ma wpisany mail `redakcja@netkobiety.pl`. Dopiero się to może zmienić, jeśli wysyłasz maila z Twojej skrzynki.


I jeśli mogę się wtrącić, to bez względu na to jak Kaszpir Wam podpadł, to dzielenie się informacjami na jego temat jest trochę chamskie.

Chamski to był wpis Pana Kaszpira o tym, że kobieta, która dostaje na portalu randkowym masę niechcianych propozycji seksu to k*rwa i w związku z tym nie ma się czym chwalić. Najwyraźniej sam chciałby tak a nie może.

2,014

Odp: Randkowanie po 40-stce ?

I właśnie dlatego nie ujawniam czegokolwiek, co pozwoliłoby na namierzenie mnie psychopatkom z jakiegoś forum... wyżej opisane jazdy to przekroczenie jakiejkolwiek granicy i od takich psychicznie chorych indywiduów jak (zwłaszcza) twojesłowo czy Kassja (a widać że i Koralinka robi co może by równać do tej dwójki) lepiej trzymać się w realu jak najdalej.

2,015

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
Nowe_otwarcie napisał/a:

I właśnie dlatego nie ujawniam czegokolwiek, co pozwoliłoby na namierzenie mnie psychopatkom z jakiegoś forum... wyżej opisane jazdy to przekroczenie jakiejkolwiek granicy i od takich psychicznie chorych indywiduów jak (zwłaszcza) twojesłowo czy Kassja (a widać że i Koralinka robi co może by równać do tej dwójki) lepiej trzymać się w realu jak najdalej.

A beacia96 to dopiero mizoandryczka.
Nie przeszkadza jej to jednak wysyłać do mnie zdjęcia i propozycje spotkań.

Posty [ 1,951 do 2,015 z 2,170 ]

Strony Poprzednia 1 29 30 31 32 33 34 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Randkowanie po 40-stce ?

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024