Randkowanie po 40-stce ? - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Randkowanie po 40-stce ?

Strony Poprzednia 1 2 3 4 5 34 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 131 do 195 z 2,170 ]

131 Ostatnio edytowany przez KoralinaJones (2022-11-18 13:47:23)

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
rossanka napisał/a:

Moim zdaniem rzadko który 50 latek chce mieć jeszcze niemowlę w domu, zwłaszcza, gdy dzieci już ma.

ross, pytanie brzmi - jaka kobieta 30+ chce mieć dziecko z prawie 50-latkiem? Do tego takim, ktory ma jeszcze na karku dwoje dzieci z poprzedniego małżeństwa. Jak bardzo musilaby to byc dla niej atrakcyjny facet?  I co z tego, że taki facet może jeszcze mieć dzieci big_smile

Zobacz podobne tematy :

132

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
Nowe_otwarcie napisał/a:
adela 07 napisał/a:

Panowie...nawet jeśli facet pod 50 ( i, o zgrozo, starszy) może technicznie jeszcze mieć dzieci, to nie znaczy, że jest to powód do ich posiadania. Serio, czym się tu chwalić? Dziecko, lat 10, a facet już dziadek. Prawie dwa pokolenia przepaści.
Poza tym, z tą "atrakcyjnoscią" facetów to bym nie przesadzała. Oczywiście, zdarzają się dobrze wyglądający panowie, ale ogólnie...
Koło 50 ,to - wybaczcie, ale własnie babki lepiej się prezentują od facetów. I wcale nie chodzi mi o tony makijażu. Dbają o siebie, lubią się fajnie ubrać...
Wybaczcie, Panowie, ale podzielam zdanie Koraliny- niektórzy z Was mają zbyt wysokie mniemanie o swojej płci w tej kwestii

Właśnie mylisz skutek z przyczyną, jak i kilka innych pań tutaj. To nie chodzi o samo posiadanie dzieci; chodzi o to że natura już nie widzi powodu by kobiecie np. 47-letniej ułatwiać jej życie przez czynienie jej atrakcyjną dla faceta, bo nie ma już podstawowej przesłanki do tego.

Albo prościej: żeby gatunek nie wyginął, to natura "zrobiła" że kobiety w wieku rozrodczym są atrakcyjne w oczach potencjalnych partnerów.  wink

Jak już jesteśmy przy biologii,

POtencjalny partner ma był też młody, bo wtedy nie ma problemu ze współżyciem. Moze często, po kilka razy, szybciej.
wraz z wiekiem partnera ma on problemy z erekcją, z wydolnością, jej utrzymaniem, żadziej "może", potrzeba większych przerw - i jak to skomentujesz? Czyli wynika, ze młodszy partner = większy sukces prokreacyjny.

Pisze tylko o biologi, żeby znowu nie było krzyku, ze się czepiam.

133

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
Nowe_otwarcie napisał/a:
rossanka napisał/a:
Nowe_otwarcie napisał/a:

Istotnie, suche informacje i liczby; dlatego istotniejsza jest dla mnie weryfikacja na portalach; widocznie wyszła nie najgorzej  wink
I doskonale wiesz że bardziej przerąbane ma nieśmiały facet niż nieśmiała babka, bo uwarunkowania społeczne od faceta właśnie wymagają inicjatywy (szczęście więc że wyglądam dość dobrze by wystarczająca ilość kobiet tę inicjatywę przejęła).

Tylko podaj mi definicję nieśmiałego faceta. Jaki to? Taki, który nie wychodzi na pierwszy plan, jest spokojny, wyważony, nie jest lwem salonowym, po prostu ma mniejszą siłę działania, ale ją ma, bo przecież i nieśmialu mężczyźni mają kobiety, żony , rodziny, czy nieśmiały - który boi się ust otworzyć, wstydzi się iść sam do urzedu a do lekarza rejestruje go mama bo on się wstydzi.

Oczywiście że ten pierwszy; ten drugi jest CHOROBLIWIE nieśmiały.

No więc własnie. Nie róbny z niesmiałych mężczyzn kompletnych kalek życiowych, bo to , ze nie sa przebojowi nie znaczy, ze nie są zdolni do byca w związkach i tak dalej.

134

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
KoralinaJones napisał/a:
rossanka napisał/a:

Moim zdaniem rzadko który 50 latek chce mieć jeszcze niemowlę w domu, zwłaszcza, gdy dzieci już ma.

ross, pytanie brzmi - jaka kobieta 30+ chce mieć dziecko z prawie 50-latkiem? Do tego takim, ktory ma jeszcze na karku dwoje dzieci z poprzedniego małżeństwa. Jak bardzo musilaby to byc dla niej atrakcyjny facet?  I co z tego, że taki facet może jeszcze mieć dzieci big_smile

No nie wiem, bo się zakocha?
Dlaczego sprowadzamy związki ludzi tylko do jakiś "filtrów" jak przy wybieraniu nowej zmywarki, albo odkurzacza.

135

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
anna.zakochana napisał/a:

to po co ten temat skoro nie ma problemu? big_smile
ja mam 35 lat, jak się uda kiedyś i znajdę kandydata to jeszcze to drugie dziecko mogłabym sobie ewentualnie zrobić i nie wyobrażam sobie szukać panów 40+, przecież to energii trzeba do dziecka.
zresztą nawet na S. mam ustawione że panowie 40+ mnie nie mogę znaleźć w wyszikiwarce

No właśnie nie wiem ...

Bo nie pytałem czemu nie mogę znaleźć interesujących mnie kobiet w danym wieku , ani nie pytałem co zrobić aby więcej "zaliczać" lasek i tego typu pytań a pytałem na temat rad na temat samego randkowania.

Wróciłem do "randkowania" po 18 latach i z tego co czytalem dużo się zmieniło i także podejscie do randkowania i szukania drugiej osoby po 40-stce też sie zmieniła.

I zależało mi na dyskusji na ten temat , więc tak naprawdę olbrzymia tego co tu piszę nie ma nic wspólnego z tym co mnie interesuje ...

136

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
Arukado napisał/a:
KoralinaJones napisał/a:
rossanka napisał/a:

Moim zdaniem rzadko który 50 latek chce mieć jeszcze niemowlę w domu, zwłaszcza, gdy dzieci już ma.

ross, pytanie brzmi - jaka kobieta 30+ chce mieć dziecko z prawie 50-latkiem? Do tego takim, ktory ma jeszcze na karku dwoje dzieci z poprzedniego małżeństwa. Jak bardzo musilaby to byc dla niej atrakcyjny facet?  I co z tego, że taki facet może jeszcze mieć dzieci big_smile

No nie wiem, bo się zakocha?
Dlaczego sprowadzamy związki ludzi tylko do jakiś "filtrów" jak przy wybieraniu nowej zmywarki, albo odkurzacza.

Albo młodości i urody.
A może zakocha się w brzydkiej 45latce, kto wie?

137

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
KoralinaJones napisał/a:


ross, pytanie brzmi - jaka kobieta 30+ chce mieć dziecko z prawie 50-latkiem? Do tego takim, ktory ma jeszcze na karku dwoje dzieci z poprzedniego małżeństwa. Jak bardzo musilaby to byc dla niej atrakcyjny facet?  I co z tego, że taki facet może jeszcze mieć dzieci big_smile

lol
Chruszczow i Kennedy ścigali się w biegu na 100 metrów; wygrał Kennedy.
Następnego dnia agencja TASS podaje: " W dniu wczorajszym w biegu na 100 metrów wzięli udział: Pierwszy Sekretarz KPZR tow. Chruszczow i Prezydent USA Kennedy. Towarzysz Chruszczow zajął wspaniałe  drugie miejsce, prezydent Kennedy był przedostatni" big_smile

138

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
Arukado napisał/a:
KoralinaJones napisał/a:
rossanka napisał/a:

Moim zdaniem rzadko który 50 latek chce mieć jeszcze niemowlę w domu, zwłaszcza, gdy dzieci już ma.

ross, pytanie brzmi - jaka kobieta 30+ chce mieć dziecko z prawie 50-latkiem? Do tego takim, ktory ma jeszcze na karku dwoje dzieci z poprzedniego małżeństwa. Jak bardzo musilaby to byc dla niej atrakcyjny facet?  I co z tego, że taki facet może jeszcze mieć dzieci big_smile

No nie wiem, bo się zakocha?

Bądźmy poważni.

139

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
Nowe_otwarcie napisał/a:
KoralinaJones napisał/a:


ross, pytanie brzmi - jaka kobieta 30+ chce mieć dziecko z prawie 50-latkiem? Do tego takim, ktory ma jeszcze na karku dwoje dzieci z poprzedniego małżeństwa. Jak bardzo musilaby to byc dla niej atrakcyjny facet?  I co z tego, że taki facet może jeszcze mieć dzieci big_smile

lol
Chruszczow i Kennedy ścigali się w biegu na 100 metrów; wygrał Kennedy.
Następnego dnia agencja TASS podaje: " W dniu wczorajszym w biegu na 100 metrów wzięli udział: Pierwszy Sekretarz KPZR tow. Chruszczow i Prezydent USA Kennedy. Towarzysz Chruszczow zajął wspaniałe  drugie miejsce, prezydent Kennedy był przedostatni" big_smile

Ten tez jest dobry:

Podchodzi facet do laski i pyta:
- Robisz nieznajomym loda?
- Nie
- To pozwól, że się przedstawię

140

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
rossanka napisał/a:
Nowe_otwarcie napisał/a:
rossanka napisał/a:

Tylko podaj mi definicję nieśmiałego faceta. Jaki to? Taki, który nie wychodzi na pierwszy plan, jest spokojny, wyważony, nie jest lwem salonowym, po prostu ma mniejszą siłę działania, ale ją ma, bo przecież i nieśmialu mężczyźni mają kobiety, żony , rodziny, czy nieśmiały - który boi się ust otworzyć, wstydzi się iść sam do urzedu a do lekarza rejestruje go mama bo on się wstydzi.

Oczywiście że ten pierwszy; ten drugi jest CHOROBLIWIE nieśmiały.

No więc własnie. Nie róbny z niesmiałych mężczyzn kompletnych kalek życiowych, bo to , ze nie sa przebojowi nie znaczy, ze nie są zdolni do byca w związkach i tak dalej.

No to jeszcze raz: dla nieśmiałego faceta zarwanie babki to zdecydowanie wyższy level niż umówienie się do lekarza...

141 Ostatnio edytowany przez KoralinaJones (2022-11-18 14:04:00)

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
Nowe_otwarcie napisał/a:
KoralinaJones napisał/a:


ross, pytanie brzmi - jaka kobieta 30+ chce mieć dziecko z prawie 50-latkiem? Do tego takim, ktory ma jeszcze na karku dwoje dzieci z poprzedniego małżeństwa. Jak bardzo musilaby to byc dla niej atrakcyjny facet?  I co z tego, że taki facet może jeszcze mieć dzieci big_smile

lol
Chruszczow i Kennedy ścigali się w biegu na 100 metrów; wygrał Kennedy.
Następnego dnia agencja TASS podaje: " W dniu wczorajszym w biegu na 100 metrów wzięli udział: Pierwszy Sekretarz KPZR tow. Chruszczow i Prezydent USA Kennedy. Towarzysz Chruszczow zajął wspaniałe  drugie miejsce, prezydent Kennedy był przedostatni" big_smile

Z pewnym faktami Panowie, z upływem czasu, po prostu trzeba się pogodzić.

Pomiędzy moimi rodzicami była różnica wieku 12 lat. Matka 29 lat a ojciec 43 lata, jak się pobrali. Na zdjęciach fakt - mama bardzo ładna kobieta, ojciec przystojny facet. Kawaler. Bez żadnego ogona życiowego. Jak miałam może z 10/11 lat wydarłam się na Panią w Kiosku Ruchu, która powiedziała do mnie "Poproś dziadka, niech Ci kupi (coś tam)", że to nie jest mój dziadek, to jest mój tatuś big_smile Nie mam bladego pojęcia na co "poleciała" moja matka bo jej nigdy o to nie pytałam. Ale ojciec miał czystą kartę. W każdy razie tak oświadczałam w sądzie jak umarł, że mnie nic o dzieciach pozamałżeńskich nie wiadomo tongue


Choćby skały s*ały, przeciętny 47lat + dwoje dzieci + brzuszek dla przeciętnej 30-latka to żadna atrakcja a już na pewno jako materiał na ojca.

142

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
Nowe_otwarcie napisał/a:
rossanka napisał/a:
Nowe_otwarcie napisał/a:

Oczywiście że ten pierwszy; ten drugi jest CHOROBLIWIE nieśmiały.

No więc własnie. Nie róbny z niesmiałych mężczyzn kompletnych kalek życiowych, bo to , ze nie sa przebojowi nie znaczy, ze nie są zdolni do byca w związkach i tak dalej.

No to jeszcze raz: dla nieśmiałego faceta zarwanie babki to zdecydowanie wyższy level niż umówienie się do lekarza...

Przestań ich deprecjonować. Nieśmiały mężczyzna będzie podrywał, ale subtelniej. Jak mu się babka spodoba to nie odpuści.
Chyba, że ma 15 lat, to rzeczywiście moze nic nie zrobić z zawstydzenia.

143

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
Nowe_otwarcie napisał/a:
adela 07 napisał/a:

Panowie...nawet jeśli facet pod 50 ( i, o zgrozo, starszy) może technicznie jeszcze mieć dzieci, to nie znaczy, że jest to powód do ich posiadania. Serio, czym się tu chwalić? Dziecko, lat 10, a facet już dziadek. Prawie dwa pokolenia przepaści.
Poza tym, z tą "atrakcyjnoscią" facetów to bym nie przesadzała. Oczywiście, zdarzają się dobrze wyglądający panowie, ale ogólnie...
Koło 50 ,to - wybaczcie, ale własnie babki lepiej się prezentują od facetów. I wcale nie chodzi mi o tony makijażu. Dbają o siebie, lubią się fajnie ubrać...
Wybaczcie, Panowie, ale podzielam zdanie Koraliny- niektórzy z Was mają zbyt wysokie mniemanie o swojej płci w tej kwestii

Właśnie mylisz skutek z przyczyną, jak i kilka innych pań tutaj. To nie chodzi o samo posiadanie dzieci; chodzi o to że natura już nie widzi powodu by kobiecie np. 47-letniej ułatwiać jej życie przez czynienie jej atrakcyjną dla faceta, bo nie ma już podstawowej przesłanki do tego.

Albo prościej: żeby gatunek nie wyginął, to natura "zrobiła" że kobiety w wieku rozrodczym są atrakcyjne w oczach potencjalnych partnerów.  wink

I odwrotnie.
Z tym że " wiek rozrodczy" u panów teoretycznie trwa, ale na utrzymanie atrakcyjności to nie wpływa.

144

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
Nowe_otwarcie napisał/a:
rossanka napisał/a:
Nowe_otwarcie napisał/a:

Oczywiście że ten pierwszy; ten drugi jest CHOROBLIWIE nieśmiały.

No więc własnie. Nie róbny z niesmiałych mężczyzn kompletnych kalek życiowych, bo to , ze nie sa przebojowi nie znaczy, ze nie są zdolni do byca w związkach i tak dalej.

No to jeszcze raz: dla nieśmiałego faceta zarwanie babki to zdecydowanie wyższy level niż umówienie się do lekarza...

Przestań ich deprecjonować. Nieśmiały mężczyzna będzie podrywał, ale subtelniej. Jak mu się babka spodoba to nie odpuści.
Chyba, że ma 15 lat, to rzeczywiście moze nic nie zrobić z zawstydzenia.

145

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
rossanka napisał/a:
Nowe_otwarcie napisał/a:
rossanka napisał/a:

No więc własnie. Nie róbny z niesmiałych mężczyzn kompletnych kalek życiowych, bo to , ze nie sa przebojowi nie znaczy, ze nie są zdolni do byca w związkach i tak dalej.

No to jeszcze raz: dla nieśmiałego faceta zarwanie babki to zdecydowanie wyższy level niż umówienie się do lekarza...

Przestań ich deprecjonować. Nieśmiały mężczyzna będzie podrywał, ale subtelniej. Jak mu się babka spodoba to nie odpuści.
Chyba, że ma 15 lat, to rzeczywiście moze nic nie zrobić z zawstydzenia.

Wiesz ile mi lasek przeleciało w wieku 16-24 lat? Do momentu kiedy sam doszedłem jak w kinie bezpiecznie zrobić ten pierwszy krok pozwalający się upewnić że laska jest chętna na pogłebienie znajomości (z znaczeniu od koleżeństwa do czegoś więcej)? No! A sygnałów było sporo, aż ci w moim otoczeniu się za głowy łapali że ich nie odczytałem.

146

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
KoralinaJones napisał/a:
Nowe_otwarcie napisał/a:
KoralinaJones napisał/a:


ross, pytanie brzmi - jaka kobieta 30+ chce mieć dziecko z prawie 50-latkiem? Do tego takim, ktory ma jeszcze na karku dwoje dzieci z poprzedniego małżeństwa. Jak bardzo musilaby to byc dla niej atrakcyjny facet?  I co z tego, że taki facet może jeszcze mieć dzieci big_smile

lol
Chruszczow i Kennedy ścigali się w biegu na 100 metrów; wygrał Kennedy.
Następnego dnia agencja TASS podaje: " W dniu wczorajszym w biegu na 100 metrów wzięli udział: Pierwszy Sekretarz KPZR tow. Chruszczow i Prezydent USA Kennedy. Towarzysz Chruszczow zajął wspaniałe  drugie miejsce, prezydent Kennedy był przedostatni" big_smile

Z pewnym faktami Panowie, z upływem czasu, po prostu trzeba się pogodzić.

Pomiędzy moimi rodzicami była różnica wieku 12 lat. Matka 29 lat a ojciec 43 lata, jak się pobrali. Na zdjęciach fakt - mama bardzo ładna kobieta, ojciec przystojny facet. Kawaler. Bez żadnego ogona życiowego. Jak miałam może z 10/11 lat wydarłam się na Panią w Kiosku Ruchu, która powiedziała do mnie "Poproś dziadka, niech Ci kupi (coś tam)", że to nie jest mój dziadek, to jest mój tatuś big_smile Nie mam bladego pojęcia na co "poleciała" moja matka bo jej nigdy o to nie pytałam. Ale ojciec miał czystą kartę. W każdy razie tak oświadczałam w sądzie jak umarł, że mnie nic o dzieciach pozamałżeńskich nie wiadomo tongue


Choćby skały s*ały, przeciętny 47lat + dwoje dzieci + brzuszek dla przeciętnej 30-latka to żadna atrakcja a już na pewno jako materiał na ojca.

Ekhm... między Twoimi rodzicami było 14 lat, nie 12 wink

I jest różnica między "przeciętna 30-latka i facet 47 " (bo tu masz 17 lat różnicy) i tym na co "polował" autor (czyli 37-letnia kobieta; a tu już tylko 10 lat różnicy czyli całkiem powszechnie widziana ta górna granica NORMALNEJ różnicy wieku między partnerami, zwłaszcza gdy oboje są w takim wieku jak w tej historii (czyli 37 K i 47 M).

BTW: jeśli 47-letni facet to "prawie 50-letni", to według tych samych kryteriów kobieta 37 lat to "prawie 40-letnia" wink

147 Ostatnio edytowany przez KoralinaJones (2022-11-18 14:14:03)

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
Nowe_otwarcie napisał/a:
KoralinaJones napisał/a:
Nowe_otwarcie napisał/a:

lol
Chruszczow i Kennedy ścigali się w biegu na 100 metrów; wygrał Kennedy.
Następnego dnia agencja TASS podaje: " W dniu wczorajszym w biegu na 100 metrów wzięli udział: Pierwszy Sekretarz KPZR tow. Chruszczow i Prezydent USA Kennedy. Towarzysz Chruszczow zajął wspaniałe  drugie miejsce, prezydent Kennedy był przedostatni" big_smile

Z pewnym faktami Panowie, z upływem czasu, po prostu trzeba się pogodzić.

Pomiędzy moimi rodzicami była różnica wieku 12 lat. Matka 29 lat a ojciec 43 lata, jak się pobrali. Na zdjęciach fakt - mama bardzo ładna kobieta, ojciec przystojny facet. Kawaler. Bez żadnego ogona życiowego. Jak miałam może z 10/11 lat wydarłam się na Panią w Kiosku Ruchu, która powiedziała do mnie "Poproś dziadka, niech Ci kupi (coś tam)", że to nie jest mój dziadek, to jest mój tatuś big_smile Nie mam bladego pojęcia na co "poleciała" moja matka bo jej nigdy o to nie pytałam. Ale ojciec miał czystą kartę. W każdy razie tak oświadczałam w sądzie jak umarł, że mnie nic o dzieciach pozamałżeńskich nie wiadomo tongue


Choćby skały s*ały, przeciętny 47lat + dwoje dzieci + brzuszek dla przeciętnej 30-latka to żadna atrakcja a już na pewno jako materiał na ojca.

Ekhm... między Twoimi rodzicami było 14 lat, nie 12 wink

I jest różnica między "przeciętna 30-latka i facet 47 " (bo tu masz 17 lat różnicy) i tym na co "polował" autor (czyli 37-letnia kobieta; a tu już tylko 10 lat różnicy czyli całkiem powszechnie widziana ta górna granica NORMALNEJ różnicy wieku między partnerami, zwłaszcza gdy oboje są w takim wieku jak w tej historii (czyli 37 K i 47 M).

BTW: jeśli 47-letni facet to "prawie 50-letni", to według tych samych kryteriów kobieta 37 lat to "prawie 40-letnia" wink

29 i 41 lat

Dekada, to duża różnica wieku. Tym bardziej jeśli kobieta nie ciągnie za sobą podobnego ogona.

148

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
KoralinaJones napisał/a:

29 i 41 lat

Dekada, to duża różnica wieku. Tym bardziej jeśli kobieta nie ciągnie za sobą podobnego ogona.

Nie dla wszystkich kobiet (a dokładnie: nie dla wszystkich ZA duża). Podam przykład: ja ustawiłem swoje kryteria na portalu; oczywiście na tym znanym portalu można ustawić także widełki wiekowe kandydatów, którzy mogą sobie Twój profil oblookać. I teraz niespodzianka: ja miałem ustawioną minimalną granicę na 10 lat młodszą i natrafiłem tylko na DWIE babki, na których profil nie mogłem z tego powodu wejść. Dwie na... wink
Ja górną granicę ustawiłem na rok starsze i wiele razy żałowałem że nie niżej.

149

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
Nowe_otwarcie napisał/a:
KoralinaJones napisał/a:

29 i 41 lat

Dekada, to duża różnica wieku. Tym bardziej jeśli kobieta nie ciągnie za sobą podobnego ogona.

Nie dla wszystkich kobiet (a dokładnie: nie dla wszystkich ZA duża). Podam przykład: ja ustawiłem swoje kryteria na portalu; oczywiście na tym znanym portalu można ustawić także widełki wiekowe kandydatów, którzy mogą sobie Twój profil oblookać. I teraz niespodzianka: ja miałem ustawioną minimalną granicę na 10 lat młodszą i natrafiłem tylko na DWIE babki, na których profil nie mogłem z tego powodu wejść. Dwie na... wink
Ja górną granicę ustawiłem na rok starsze i wiele razy żałowałem że nie niżej.

Daj spokój, po co się oszukiwać - obiektywny target dla autora, który może być nim zainteresowany, to Pani w wieku 45+, może być z dzieckiem i nadwagą. Może taka "poleci" na te "dobre warunki lokalowe" które oferuje autor. wink

150

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
rossanka napisał/a:

To po co pisać jakies kocopoły o dzieciach i możliwości zajścia w ciąże? Kobieta ma byc ładna, tylko rzadko który tutaj napisze wprost: nie podobaja mi sie 40 latki plus, bo sa już starsze, mają nadwagę , pomarszczoną skórę, braki w uzębieniu, obwisłe piersi, celulit na nogach i sa po prostu fizycznie odpychające, żaden nie ma na tye odwagi by tak napisac.
Zamiast tego jest pojazd na temat, że nie mogą mieć już dzieci.
SAM AUTOR ROBI TO SAMO.Przecież nie pisze, że szuka kobiety, z którą on chciałby mieć dzieci, bo on już ma dzieci. Zamiast tego szuka takiej, która będzie ładna. Bo jak mu się kobieta nie podoba, to nawet do niej nie napisze.


Ale o co Ci chodzi ???

Bo już sam nie wiem ...

Bylem w tym roku w kilkumiesięcznym związku i opiekowałem się (wziąłem miesiac urlopu) od samego urodzenia noworodkiem a potem niemowlakiem.
Sam się zdziwiłem że mam w sobie tyle miłości i taką przyjemność miałem zajmując się dzieckiem.
Młodego kąpałem , przewijałem , uspypiałem , nosiłem go , chodziłem na spacery.
Nawet moja partnerka była lekko zazdrosna , bo miałem z nim lepszy kontakt niż ona z nim ..


Więc tak z wielką przyjemnoscią chciałbym zostac ojcem. Nawet jakby odbiło się to na moim zdrowiu. Więc jakby kobieta chciała to ja bym nic przeciwko nie miał a nawet bym się ucieszył.

Czy będe miał jeszcze dzieci ? Nie wiem. Ale nie jestem temu przeciwny.
Ale jakby kobieta nie mogla albo nie chciała to bym to zrozumiał , bo juz dzieci mam i nic na siłę ..

Co do urody i super wyglądu u kobiet po 40 ?

Szczerze ?

Moja partnerka ładowała olbrzymią kasę w ubiór i kosmetyki.  Same rzeczy to makijaży za kilka tysiecy złotych , ubrania i buty za kilkadziesiat tys. Jak odpowiednio się umalowała i obrala to wyglądała świetnie , zdjecia też wiedziala jak robić.

Tyle że u mnie w dresie i bez makijażu inaczej juz wyglądała wink

151 Ostatnio edytowany przez adela 07 (2022-11-18 15:02:21)

Odp: Randkowanie po 40-stce ?

Ale poleciałes, chłopie z tymi wydatkami...
Nieźle Cię naciągała na " tusze za 350 zł". Nie wiem, kto z Was ... hmm ..przepraszam ..bardziej durny.
Podsumowując- rozumiem, że młodsze kobiety są atrakcyjniejsze. Jak się rozglądam po rówiesnikach, to też moi równolatkowie...hmmm ..mało pociągający.
Ale nie podciągam tego pod imperatyw biologiczny, uzywając go jako wytlumaczenia moich upodobań.

152

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
rossanka napisał/a:

Tylko podaj mi definicję nieśmiałego faceta. Jaki to? Taki, który nie wychodzi na pierwszy plan, jest spokojny, wyważony, nie jest lwem salonowym, po prostu ma mniejszą siłę działania, ale ją ma, bo przecież i nieśmialu mężczyźni mają kobiety, żony , rodziny, czy nieśmiały - który boi się ust otworzyć, wstydzi się iść sam do urzedu a do lekarza rejestruje go mama bo on się wstydzi.

Ja uczyłem się w szkole gdzie nie było ani jednej kobiety.  Wszyscy moi znajomi to faceci.

Pierwszą kobietę poznałem przez 30-stką ...

Poznałem przez portal randkowy. Na 100% gdyby nie było portali byłbym samotnym kawalerem bo na 100% bym żadnej kobiety nie zagadał , a w szkole nie miałem możliwości ..

153

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
KoralinaJones napisał/a:

Pomiędzy moimi rodzicami była różnica wieku 12 lat. Matka 29 lat a ojciec 43 lata, jak się pobrali. .


No i ?

A pomiędzy moimi rodzicami jest 14 lat różnicy no i co z tego ?

Pomiędzy mną a moją byłą żona też było 7 lat.

Z tego co wiem moja była ma już faceta i .. jest w moim wieku i i też ma 2 dzieci ...

Kobieta z którą byłem na randce powiedziała mi że jak byla na studiach to poznała 20lat starszego od niej faceta i byli razem 10lat (mieszkali razem).

Znajoma mojej byłej żony zawsze chodziła  i umawiała się z 20 lat starszymi facetami. Ostatni jej facet był kierowcą autobusu PKS.

Każdy ma inne preferencje i wymagania.

154

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
adela 07 napisał/a:

Ale poleciałes, chłopie z tymi wydatkami...
Nieźle Cię naciągała na " tusze za 350 zł". Nie wiem, kto z Was ... hmm ..przepraszam ..bardziej durny.
Podsumowując- rozumiem, że młodsze kobiety są atrakcyjniejsze. Jak się rozglądam po rówiesnikach, to też moi równolatkowie...hmmm ..mało pociągający.
Ale nie podciągam tego pod imperatyw biologiczny, uzywając go jako wytlumaczenia moich upodobań.

A kto powiedział że mnie naciągała ?

Byliśmy w związku partnerskim i ona sama finansowała swoje wydatki a ja sam swoje. Jedynie za jedzenie wspólnie płaciliśmy.

Za utrzymanie dziecka ona placiła , wiec bankomatem nie byłem.

155

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
KoralinaJones napisał/a:

Daj spokój, po co się oszukiwać - obiektywny target dla autora, który może być nim zainteresowany, to Pani w wieku 45+, może być z dzieckiem i nadwagą. Może taka "poleci" na te "dobre warunki lokalowe" które oferuje autor. wink

Ale skąd Ty to możesz wiedzieć, tym bardziej że jego wygląd znasz jedynie (używając Twoich określeń) z "suchego opisu"? Sądzę że znajdzie się ileś młodszych niż 45 i nie puszystych, które będą chętne go poznać. Tak samo jak mnie byś też mogła próbować tak pojechać, a jednak zainteresowane były i 10 lat młodsze, a ostatecznie związałem się z 6 lat młodszą.

156

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
Nowe_otwarcie napisał/a:
rossanka napisał/a:
Nowe_otwarcie napisał/a:

No to jeszcze raz: dla nieśmiałego faceta zarwanie babki to zdecydowanie wyższy level niż umówienie się do lekarza...

Przestań ich deprecjonować. Nieśmiały mężczyzna będzie podrywał, ale subtelniej. Jak mu się babka spodoba to nie odpuści.
Chyba, że ma 15 lat, to rzeczywiście moze nic nie zrobić z zawstydzenia.

Wiesz ile mi lasek przeleciało w wieku 16-24 lat? Do momentu kiedy sam doszedłem jak w kinie bezpiecznie zrobić ten pierwszy krok pozwalający się upewnić że laska jest chętna na pogłebienie znajomości (z znaczeniu od koleżeństwa do czegoś więcej)? No! A sygnałów było sporo, aż ci w moim otoczeniu się za głowy łapali że ich nie odczytałem.

Piszemy o 40 czy 50latkach, a nie o licealistach i wieku studenckim.

157

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
Nowe_otwarcie napisał/a:
KoralinaJones napisał/a:
Nowe_otwarcie napisał/a:

lol
Chruszczow i Kennedy ścigali się w biegu na 100 metrów; wygrał Kennedy.
Następnego dnia agencja TASS podaje: " W dniu wczorajszym w biegu na 100 metrów wzięli udział: Pierwszy Sekretarz KPZR tow. Chruszczow i Prezydent USA Kennedy. Towarzysz Chruszczow zajął wspaniałe  drugie miejsce, prezydent Kennedy był przedostatni" big_smile

Z pewnym faktami Panowie, z upływem czasu, po prostu trzeba się pogodzić.

Pomiędzy moimi rodzicami była różnica wieku 12 lat. Matka 29 lat a ojciec 43 lata, jak się pobrali. Na zdjęciach fakt - mama bardzo ładna kobieta, ojciec przystojny facet. Kawaler. Bez żadnego ogona życiowego. Jak miałam może z 10/11 lat wydarłam się na Panią w Kiosku Ruchu, która powiedziała do mnie "Poproś dziadka, niech Ci kupi (coś tam)", że to nie jest mój dziadek, to jest mój tatuś big_smile Nie mam bladego pojęcia na co "poleciała" moja matka bo jej nigdy o to nie pytałam. Ale ojciec miał czystą kartę. W każdy razie tak oświadczałam w sądzie jak umarł, że mnie nic o dzieciach pozamałżeńskich nie wiadomo tongue


Choćby skały s*ały, przeciętny 47lat + dwoje dzieci + brzuszek dla przeciętnej 30-latka to żadna atrakcja a już na pewno jako materiał na ojca.

Ekhm... między Twoimi rodzicami było 14 lat, nie 12 wink

I jest różnica między "przeciętna 30-latka i facet 47 " (bo tu masz 17 lat różnicy) i tym na co "polował" autor (czyli 37-letnia kobieta; a tu już tylko 10 lat różnicy czyli całkiem powszechnie widziana ta górna granica NORMALNEJ różnicy wieku między partnerami, zwłaszcza gdy oboje są w takim wieku jak w tej historii (czyli 37 K i 47 M).

BTW: jeśli 47-letni facet to "prawie 50-letni", to według tych samych kryteriów kobieta 37 lat to "prawie 40-letnia" wink

Tylko, ze nikt się nie legitymuje peselem.
Kobieta będzie wyglądała na 37 lat a będzie miała 45. I co dalej ? wieku nie ma się wypisanego na czole.

158

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
Kaszpir007 napisał/a:
adela 07 napisał/a:

Ale poleciałes, chłopie z tymi wydatkami...
Nieźle Cię naciągała na " tusze za 350 zł". Nie wiem, kto z Was ... hmm ..przepraszam ..bardziej durny.
Podsumowując- rozumiem, że młodsze kobiety są atrakcyjniejsze. Jak się rozglądam po rówiesnikach, to też moi równolatkowie...hmmm ..mało pociągający.
Ale nie podciągam tego pod imperatyw biologiczny, uzywając go jako wytlumaczenia moich upodobań.

A kto powiedział że mnie naciągała ?

Byliśmy w związku partnerskim i ona sama finansowała swoje wydatki a ja sam swoje. Jedynie za jedzenie wspólnie płaciliśmy.

Za utrzymanie dziecka ona placiła , wiec bankomatem nie byłem.

Ok, mój błąd. Ale pisząc o sumach, jakie wydawała na " kosmetyki i ciuchy", mam mieszane uczucia.

159

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
Kaszpir007 napisał/a:
rossanka napisał/a:

To po co pisać jakies kocopoły o dzieciach i możliwości zajścia w ciąże? Kobieta ma byc ładna, tylko rzadko który tutaj napisze wprost: nie podobaja mi sie 40 latki plus, bo sa już starsze, mają nadwagę , pomarszczoną skórę, braki w uzębieniu, obwisłe piersi, celulit na nogach i sa po prostu fizycznie odpychające, żaden nie ma na tye odwagi by tak napisac.
Zamiast tego jest pojazd na temat, że nie mogą mieć już dzieci.
SAM AUTOR ROBI TO SAMO.Przecież nie pisze, że szuka kobiety, z którą on chciałby mieć dzieci, bo on już ma dzieci. Zamiast tego szuka takiej, która będzie ładna. Bo jak mu się kobieta nie podoba, to nawet do niej nie napisze.


Ale o co Ci chodzi ???

Bo już sam nie wiem ...

Bylem w tym roku w kilkumiesięcznym związku i opiekowałem się (wziąłem miesiac urlopu) od samego urodzenia noworodkiem a potem niemowlakiem.
Sam się zdziwiłem że mam w sobie tyle miłości i taką przyjemność miałem zajmując się dzieckiem.
Młodego kąpałem , przewijałem , uspypiałem , nosiłem go , chodziłem na spacery.
Nawet moja partnerka była lekko zazdrosna , bo miałem z nim lepszy kontakt niż ona z nim ..


Więc tak z wielką przyjemnoscią chciałbym zostac ojcem. Nawet jakby odbiło się to na moim zdrowiu. Więc jakby kobieta chciała to ja bym nic przeciwko nie miał a nawet bym się ucieszył.

Czy będe miał jeszcze dzieci ? Nie wiem. Ale nie jestem temu przeciwny.
Ale jakby kobieta nie mogla albo nie chciała to bym to zrozumiał , bo juz dzieci mam i nic na siłę ..

Co do urody i super wyglądu u kobiet po 40 ?

Szczerze ?

Moja partnerka ładowała olbrzymią kasę w ubiór i kosmetyki.  Same rzeczy to makijaży za kilka tysiecy złotych , ubrania i buty za kilkadziesiat tys. Jak odpowiednio się umalowała i obrala to wyglądała świetnie , zdjecia też wiedziala jak robić.

Tyle że u mnie w dresie i bez makijażu inaczej juz wyglądała wink

Pisze o zyciu razem, a nie kilkumiesiecznym związku, gdy pomagałeś kąpać i przewijać cudzego noworodka. Z jakiegoś jednak powodu się rozeszliście.

Co do urody Twojej 40letniej ex żony, to akutrat nie na związku z tematem, bo przecież nie rozwiedliście się dlatego, ze ona się postarzała i zbrzydła (zwłaszcza, że jak piszesz, bardzo dbała o siebie).

160

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
adela 07 napisał/a:

Ok, mój błąd. Ale pisząc o sumach, jakie wydawała na " kosmetyki i ciuchy", mam mieszane uczucia.

Ta Pani od kilkudziesięciu lat (dziwnie się tak pisz) utrzymywali bogaci faceci.  Przede mną jej facetem był jakiś biznesmen po rozwodzie i z nim dziecko miała.
Tyle że zapewne pan biznesmen stwierdził że zamiast 42 latki woli 18latkę , bo nie wiązać się nie chciał i nawet dziecko go nie przekonało ...

161

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
Kaszpir007 napisał/a:
KoralinaJones napisał/a:

Pomiędzy moimi rodzicami była różnica wieku 12 lat. Matka 29 lat a ojciec 43 lata, jak się pobrali. .


No i ?

A pomiędzy moimi rodzicami jest 14 lat różnicy no i co z tego ?

Pomiędzy mną a moją byłą żona też było 7 lat.

Z tego co wiem moja była ma już faceta i .. jest w moim wieku i i też ma 2 dzieci ...

Kobieta z którą byłem na randce powiedziała mi że jak byla na studiach to poznała 20lat starszego od niej faceta i byli razem 10lat (mieszkali razem).

Znajoma mojej byłej żony zawsze chodziła  i umawiała się z 20 lat starszymi facetami. Ostatni jej facet był kierowcą autobusu PKS.

Każdy ma inne preferencje i wymagania.

Jeśli już tak, to mam w srugą stronę:
Kuzyn i jego żona, ona 2 lata starsza.
Koleżanka z liceun - mąż 3 lata młodszy.
Koleżanka z liceum nr 2 mąż 2 lata młodszy.
Dwie koleżanki ze studiów - jakby się umówiły , mężowie 4 lata młodsi.
Znajoma z dawnych czasów - facet 12 lat młodsszy,
Koleżanka niedawno poznana - facet - uwaga 15 lat młodszy. Ale babka w wieku 42 lat wygląda na 30.

Co do 20 lat straszych facetów, musia labym być teraz z 65 latkiem. Mój wujek ma 66 lat obecnie, nie wyobrażam sobie byc z człowiekiem w tym wieku,

162 Ostatnio edytowany przez rossanka (2022-11-18 15:42:39)

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
Kaszpir007 napisał/a:

A kto powiedział że mnie naciągała ?

Byliśmy w związku partnerskim i ona sama finansowała swoje wydatki a ja sam swoje. Jedynie za jedzenie wspólnie płaciliśmy.

Za utrzymanie dziecka ona placiła , wiec bankomatem nie byłem.

vs

Kaszpir007 napisał/a:

Tam wpadła mi w oko jedna kobieta. 42 lata w zaawansowanej ciąży panna. Glupio mówić ale tak wpadła mi w oko że chciałem zagadać z ciekawości. Bardzo zadbana , świetnie ubrana , makijaż i itd.
Okazało się że się zauroczyłem niczym nastolatek. To było cudowne uczucie jakiego nie czułem od dłuuuuuuuuugiego czasu.
Związek był bardzo dziwny , bo był to połączenie na zasadzie przeciwności , jak ogien i woda i dosłownie NIC nas nie łączyło wspólnego.
Sex była bardzo dobry , wiedziała jak "zadbać" o faceta. Gadaliśmy godzinami o rzeczach które mnie zupełnie nie interesują (robienie paznokci , kosmetyka i inne tematy dziwne).
Było tak dobrze że zaproponowałem wspólne mieszkanie. Później urodził jej się syn i zajmowalem się dzieckiem jakby było moje (bardzo mi się podobało i wiem że spokojnie mógłbym mieć jeszcze dzieci)
Tyle że jak to bywa z zauroczeniem opadło a wspólne mieszkanie szybko pokazało jaka to osoba ..
Po około 5mc zakończyłem związek , no nie widziałem sensu tego ciągnąć bo nie była to kobieta zdatna do trwałego związku.
Z tego co wiem to Pani całe zycie żyła na koszt innych facetów i wymieniała. Tyle że byli to bogaci faceci. Zapewe była w "potrzebie" wiec mnie omotała , a że byłem w traumie po rozwodzie to byłem łatwym celem.

To o tej samej osobie było?

Edfit: zgubiłam się, to ile byliście w zwia zku i kiedy ona to dziecko urodziła?

163

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
rossanka napisał/a:

To o tej samej osobie było?

Edfit: zgubiłam się, to ile byliście w zwia zku i kiedy ona to dziecko urodziła?

przecież w tym tym co cytowałas miałaś odpowiedzi na swoje pytania. 5 miesięcy , 42 lata.

164 Ostatnio edytowany przez KoralinaJones (2022-11-18 15:59:20)

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
Nowe_otwarcie napisał/a:
KoralinaJones napisał/a:

Daj spokój, po co się oszukiwać - obiektywny target dla autora, który może być nim zainteresowany, to Pani w wieku 45+, może być z dzieckiem i nadwagą. Może taka "poleci" na te "dobre warunki lokalowe" które oferuje autor. wink

Ale skąd Ty to możesz wiedzieć, tym bardziej że jego wygląd znasz jedynie (używając Twoich określeń) z "suchego opisu"? Sądzę że znajdzie się ileś młodszych niż 45 i nie puszystych, które będą chętne go poznać. Tak samo jak mnie byś też mogła próbować tak pojechać, a jednak zainteresowane były i 10 lat młodsze, a ostatecznie związałem się z 6 lat młodszą.

Skąd mogę wiedzieć? Z własnego doświadczenia. Uwierz mi, Pan w jego w wieku z takim ogonem nie jest atrakcyjny dla atrakcyjnej, wolnej, bezdzietnej 30+, nawet jeśli jej bliżej do 40stki. To nie jest materiał na partnera życiowego. Rozmowa - tak, romans - czemu nie - ale i tu musiałby mieć naprawdę dużą atrakcyjności fizyczną (a nie ma z tego co opisuje). Od rozmowy na portalu randkowych do poważnego związku droga daleka. A o tym aby snuć plany macierzyńskie z takim Panem jeszcze bardziej odległa.

165

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
KoralinaJones napisał/a:

Skąd mogę wiedzieć? Z własnego doświadczenia. Uwierz mi, Pan w jego w wieku z takim ogonem nie jest atrakcyjny dla atrakcyjnej, wolnej, bezdzietnej 30+, nawet jeśli jej bliżej do 40stki. To nie jest materiał na partnera życiowego. Rozmowa - tak, romans - czemu nie - ale i tu musiałby mieć naprawdę dużą atrakcyjności fizyczną (a nie ma z tego co opisuje). Od rozmowy na portalu randkowych do poważnego związku droga daleka. A o tym aby snuć plany macierzyńskie z takim Panem jeszcze bardziej odległa.

A co to jakiś targ że ma opisywać ?

To powiem co usłyszalem od młodszych kobiet które na żywo mnie spokały...

Pierwsza 36lat powiedziała że dużo lepiej niż na zdjeciu wygląda i wybladam bardzo dobrze i się mocno zdziwiła. Inna zachwycala się moją ... pupą (że taka mała i jędrna) , inna oczami , inna rzęsami , inna moją karnacją (jak się opalę to wyglądam ja obcokrajowiec) a jedna z moim córek często musiała się tłumaczyć że rodzice są z Polski , bo myśleli że z Syrii wink

Więc chyba nie najgorzej , bo każda kobieta po randce na żywo chciała kontynuować znajomość . Myśle że jakby oceniała mnie za nieatrakcyjnego to by na pewno nie chciała dalej kontynuować randek ..

Co do mojego wylądu. Mam dość "masywną" budowę ciała. Trochę wygląd kulturysty (sylwetka V) i naprawę gdybym trochę popracował na siłowni to móglbym zdjecia bez koszylki prezentować wink


Ale adonisem nie jestem na pewno.

Staram się nieźle wygladać i dbac o higienę ..

166 Ostatnio edytowany przez KoralinaJones (2022-11-18 16:08:24)

Odp: Randkowanie po 40-stce ?

"Oferta" nie równoważy wymagań.

Edit:
To tak jak ja bym się "oferowała" na serio, do związku, na jakimś portalu mężczyznom w widełkach granicy +/- 35 lat przekonując tym, że nie wyglądam na swój wiek, jestem ładną, zadbaną kobietą, z dobrą pracą, mieszkaniem, mogę mieć jeszcze dzieci, ale nie musze, jeśli Pan nie chce zobowiązań big_smile


Nie wykluczam, że mogłabym spotkać kogoś takiego w realu, i ten ktoś byłby zainteresowany (granica wieku nie ma dla kogoś znaczenia, po prostu zaiskrzyło), ale w życiu nie przyszłoby mi do głowy szukać w ten sposób intencjonalnie, bo to jest poza moim targetem na rynku matrymonialnym, rozmijamy się z takimi mężczyznami w oczekiwaniach. Pomijając już fakt że tacy jacy mnie interesują na portalach nie bywają tongue

167

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
Kaszpir007 napisał/a:
rossanka napisał/a:

To o tej samej osobie było?

Edfit: zgubiłam się, to ile byliście w zwia zku i kiedy ona to dziecko urodziła?

przecież w tym tym co cytowałas miałaś odpowiedzi na swoje pytania. 5 miesięcy , 42 lata.

Ale po urodzeniu dziecka ile byliście razem? Czy poznałeś ją w zaawansowanej ciąży w 7 miesiącu czy 9 miesiącu?

168

Odp: Randkowanie po 40-stce ?

To teraz pora na mnie.
Zaraz 44 lata.
Nie pijący/palący.
Pracujący zdalnie.
Wykształcenie wyższe.
Wzrost 173, BMI 24,7
Ćwiczący i bez brzuszka.
Wygląd dwudziestokilkulatka (serio) smile

Od 2 miesiącu na Tinderze i Sympatii.
Zainteresowanie ze strony kobiet 40+, a mnie pociągają takie do 30-tki smile
Dzieciate odpuszczam.

Co zauważyłem: w wieku 35+ to już się robią w większości babcie (grażynieją) i nic nie można wykrzesać.
Do tego mają albo bardzo odważne opisy, albo czuć zdesperowanie.

169

Odp: Randkowanie po 40-stce ?

@KarolinaJones.. krzycz, wrzeszcz, lamentuj.
Śnij i snuj teorie jak Maciora o mgle i wybuchających parówkach.

Pogódź się z kalendarzem. Będzie ci lżej.

170 Ostatnio edytowany przez KoralinaJones (2022-11-18 16:17:04)

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
Farmer napisał/a:

To teraz pora na mnie.
Zaraz 44 lata.
Nie pijący/palący.
Pracujący zdalnie.
Wykształcenie wyższe.
Wzrost 173, BMI 24,7
Ćwiczący i bez brzuszka.
Wygląd dwudziestokilkulatka (serio) smile

Farmer, przestań Ty już konfabulować. Rysy twarzy Cię zdradzają. A to że Cię interesują dziewczyny w wieku córki, to inna sprawa.

A teraz słucham, napisz mi jak bardzo mi żal. big_smile


Edit: Behemoth666 już Cię ubiegł big_smile

171

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
Farmer napisał/a:

Co zauważyłem: w wieku 35+ to już się robią w większości babcie (grażynieją) i nic nie można wykrzesać.
Do tego mają albo bardzo odważne opisy, albo czuć zdesperowanie.

A po czym się poznaje, że kobieta 35+ grażynieje i nie da się nic z niej wykrzesać ?

172

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
Kaszpir007 napisał/a:

[

A co to jakiś targ że ma opisywać ?

To powiem co usłyszalem od młodszych kobiet które na żywo mnie spokały...

Pierwsza 36lat powiedziała że dużo lepiej niż na zdjeciu wygląda i wybladam bardzo dobrze i się mocno zdziwiła. Inna zachwycala się moją ... pupą (że taka mała i jędrna) , inna oczami , inna rzęsami , inna moją karnacją (jak się opalę to wyglądam ja obcokrajowiec) a jedna z moim córek często musiała się tłumaczyć że rodzice są z Polski , bo myśleli że z Syrii wink

Więc chyba nie najgorzej , bo każda kobieta po randce na żywo chciała kontynuować znajomość . Myśle że jakby oceniała mnie za nieatrakcyjnego to by na pewno nie chciała dalej kontynuować randek ....

I na mówieniu się skończyło, bo do związku z żadną nie doszło.




Kaszpir007 napisał/a:

Co do mojego wylądu. Mam dość "masywną" budowę ciała. Trochę wygląd kulturysty (sylwetka V) i naprawę gdybym trochę popracował na siłowni to móglbym zdjecia bez koszylki prezentować wink


Pisałeś, ze masz nadwagę. Teraz, że sylwetkę kulturysty.
Też jakbym powiekrszyła sobie piersi, pośladki i ostrzyknęła twarz mogłabym zapozować w kalendarzu dla panów.

Kaszpir007 napisał/a:

[

Ale adonisem nie jestem na pewno.

Staram się nieźle wygladać i dbac o higienę ..

Nieźle wyglądać, czyli jak, pisałeś, ze masz nadwagę, nie ćwiczysz.
Dbasz o higiene. To nie jest zaden wyczyn brać prysznic. To codzienne czynności.

173

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
rossanka napisał/a:

Pisałeś, ze masz nadwagę. Teraz, że sylwetkę kulturysty.
Też jakbym powiekrszyła sobie piersi, pośladki i ostrzyknęła twarz mogłabym zapozować w kalendarzu dla panów.

Jak się gorsetem zepnie, to mu się V robi big_smile

174 Ostatnio edytowany przez KoralinaJones (2022-11-18 16:15:21)

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
Behemoth666 napisał/a:

@KarolinaJones.. krzycz, wrzeszcz, lamentuj.
Śnij i snuj teorie jak Maciora o mgle i wybuchających parówkach.

Pogódź się z kalendarzem. Będzie ci lżej.

Przecież ja cały czas o tym piszę big_smile Chyba kolega czegoś nie doczytał, kto tu się z kalendarzem nie chce pogodzić. Taki 47-latek nawet dla mnie nie jest atrakcyjny. Po co mi facet ze zobowiązaniami, jak ja spokojnie mogę romansować i nie wdawać się w żadne układy typu wiążemy koniec z końcem?

A jeśli będę chciała mieć jeszcze dziecko, to je będę mieć, i sama je sobie wychowam.

175

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
Farmer napisał/a:

To teraz pora na mnie.
Zaraz 44 lata.
Nie pijący/palący.
Pracujący zdalnie.
Wykształcenie wyższe.
Wzrost 173, BMI 24,7
Ćwiczący i bez brzuszka.
Wygląd dwudziestokilkulatka (serio) smile

Od 2 miesiącu na Tinderze i Sympatii.
Zainteresowanie ze strony kobiet 40+, a mnie pociągają takie do 30-tki smile
Dzieciate odpuszczam.

Co zauważyłem: w wieku 35+ to już się robią w większości babcie (grażynieją) i nic nie można wykrzesać.
Do tego mają albo bardzo odważne opisy, albo czuć zdesperowanie.

Jak wszyscy to wszyscy.
Rossanka, wiek 28,
wzrost 169 cm
waga 48 kg
Biust 100
talia 62
biodra 90
Włosy rude do pasa
Niebieskie oczy
wykształcenie : doktorat
Zarobki 15 tys na rękę
Cwicząca, płaski brzuch, jedrne pośladki
Nie pijąca
Ni epaląca
wygląd 22latki
Co tu dodać jeszcze?

176

Odp: Randkowanie po 40-stce ?

Nie ma to jak dowalić kobiecie 40+ bo samemu jest się 40+ i czas leci big_smile

177

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
Misinx napisał/a:
rossanka napisał/a:

Pisałeś, ze masz nadwagę. Teraz, że sylwetkę kulturysty.
Też jakbym powiekrszyła sobie piersi, pośladki i ostrzyknęła twarz mogłabym zapozować w kalendarzu dla panów.

Jak się gorsetem zepnie, to mu się V robi big_smile

Ale w sumie, medycyna estetyczna poszła do przodu. Mozeby się ostrzyknąć?
Usta, policzki? Moze zyskałabym bardziej interesujący wyraz twarzy, taki tajemniczy, rozchylone (z opuchlizny) usta, taki zadumany, wzrok przymglony z bólu po igłach. Ból istnienia w oczach normalnie.

178

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
KoralinaJones napisał/a:

Farmer, przestań Ty już konfabulować. Rysy twarzy Cię zdradzają. A to że Cię interesują dziewczyny w wieku córki, to inna sprawa.

A teraz słucham, napisz mi jak bardzo mi żal. big_smile

Jak się przyjrzysz, to robią mi się kotki przy oczach i ostatnio na twarzy schudłem. Ale nie dałabyś mi więcej niż 30 lat.

PS. To prawda, że mi się podobają dziewczyny o 15-20 lat młodsze smile

179

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
rossanka napisał/a:
Farmer napisał/a:

To teraz pora na mnie.
Zaraz 44 lata.
Nie pijący/palący.
Pracujący zdalnie.
Wykształcenie wyższe.
Wzrost 173, BMI 24,7
Ćwiczący i bez brzuszka.
Wygląd dwudziestokilkulatka (serio) smile

Od 2 miesiącu na Tinderze i Sympatii.
Zainteresowanie ze strony kobiet 40+, a mnie pociągają takie do 30-tki smile
Dzieciate odpuszczam.

Co zauważyłem: w wieku 35+ to już się robią w większości babcie (grażynieją) i nic nie można wykrzesać.
Do tego mają albo bardzo odważne opisy, albo czuć zdesperowanie.

Jak wszyscy to wszyscy.
Rossanka, wiek 28,
wzrost 169 cm
waga 48 kg
Biust 100
talia 62
biodra 90
Włosy rude do pasa
Niebieskie oczy
wykształcenie : doktorat
Zarobki 15 tys na rękę
Cwicząca, płaski brzuch, jedrne pośladki
Nie pijąca
Ni epaląca
wygląd 22latki
Co tu dodać jeszcze?

Ja pierdziu big_smile To ja już się zakochałem wink Podobają mi się rude. No i te zarobki.... wink

180

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
rossanka napisał/a:

Co tu dodać jeszcze?

Wredna z charakteru smile

181

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
Farmer napisał/a:
KoralinaJones napisał/a:

Farmer, przestań Ty już konfabulować. Rysy twarzy Cię zdradzają. A to że Cię interesują dziewczyny w wieku córki, to inna sprawa.

A teraz słucham, napisz mi jak bardzo mi żal. big_smile

Jak się przyjrzysz, to robią mi się kotki przy oczach i ostatnio na twarzy schudłem. Ale nie dałabyś mi więcej niż 30 lat.

PS. To prawda, że mi się podobają dziewczyny o 15-20 lat młodsze smile

Kogoś mi przypominasz z opisu na żywo. Mam nadzieje, ze to tylko przypadek.

182

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
Farmer napisał/a:
KoralinaJones napisał/a:

Farmer, przestań Ty już konfabulować. Rysy twarzy Cię zdradzają. A to że Cię interesują dziewczyny w wieku córki, to inna sprawa.

A teraz słucham, napisz mi jak bardzo mi żal. big_smile

Jak się przyjrzysz, to robią mi się kotki przy oczach i ostatnio na twarzy schudłem. Ale nie dałabyś mi więcej niż 30 lat.

PS. To prawda, że mi się podobają dziewczyny o 15-20 lat młodsze smile

Farmer, mnie też w wieku 20 lat podobali panowie po 40-stce. Nawet z jednym byłam związana. A potem no cóż - ja około 30 lat on już po 50-tce - nie te orbity. Korzystaj póki możesz wink

183

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
Farmer napisał/a:
rossanka napisał/a:

Co tu dodać jeszcze?

Wredna z charakteru smile

Eee...To już mi przeszło big_smile wink

184

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
Farmer napisał/a:
rossanka napisał/a:

Co tu dodać jeszcze?

Wredna z charakteru smile

Czyli mądra.

185

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
Misinx napisał/a:

A po czym się poznaje, że kobieta 35+ grażynieje i nie da się nic z niej wykrzesać ?

Już po zdjęciu widać.
Młodsze mają zdjęcia z wycieczek, ujęcia z bliska na twarz, starsze to (to chyba już standard) zdjęcia z molo z Sopotu lub znad jeziora z okolicy.
W opisie: nie interesują mnie ...... i cała litania, albo inne ograniczenia.
Twarz zniszczona, albo widać dużo filtrów.

186

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
Farmer napisał/a:
rossanka napisał/a:

Co tu dodać jeszcze?

Wredna z charakteru smile

A po co charakter? Charakter nieważny.:D
Piszemy tutaj o wyglądzie.

187

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
KoralinaJones napisał/a:
Farmer napisał/a:
rossanka napisał/a:

Co tu dodać jeszcze?

Wredna z charakteru smile

Czyli mądra.

Nie, oj nie.
Lubię mądre kobiety, ale nie wredne, które wszystko krytykują.
Lubię ironię, sarkazm, ale nie "trudną do zniesienia, budzącą niechęć".

188

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
Farmer napisał/a:
Misinx napisał/a:

A po czym się poznaje, że kobieta 35+ grażynieje i nie da się nic z niej wykrzesać ?

Już po zdjęciu widać.
Młodsze mają zdjęcia z wycieczek, ujęcia z bliska na twarz, starsze to (to chyba już standard) zdjęcia z molo z Sopotu lub znad jeziora z okolicy.
W opisie: nie interesują mnie ...... i cała litania, albo inne ograniczenia.
Twarz zniszczona, albo widać dużo filtrów.

Tu protestuje.
Jak jeszcze bawiłam się w portale, to samo było na męskich profilach: nie interesuje mnie....i tu ciąg punktów.
Zdjęcia nad morzem, jeziorem, z wycieczek w tropiki - standard
Ujecia z bliska - też kurze łapki, księżyce pod oczami, jak zarost to już siwawy.

Mnie najbardziej pociagali rowerzyści ze zdjęciami z wypadów rowerowych. W kaskach i tym całym rowerowym outficie.

189

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
Farmer napisał/a:
KoralinaJones napisał/a:
Farmer napisał/a:

Wredna z charakteru smile

Czyli mądra.

Nie, oj nie.
Lubię mądre kobiety, ale nie wredne, które wszystko krytykują.
Lubię ironię, sarkazm, ale nie "trudną do zniesienia, budzącą niechęć".

Farmer napisał/a:

Co zauważyłem: w wieku 35+ to już się robią w większości babcie (grażynieją) i nic nie można wykrzesać.

To była:
a. ironia
b. sarkazm
c. krytyka
d . wrednosć "D:D

190

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
rossanka napisał/a:

Kogoś mi przypominasz z opisu na żywo. Mam nadzieje, ze to tylko przypadek.

Przypadek smile

191

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
rossanka napisał/a:
Farmer napisał/a:

Co zauważyłem: w wieku 35+ to już się robią w większości babcie (grażynieją) i nic nie można wykrzesać.

To była:
a. ironia
b. sarkazm
c. krytyka
d . wrednosć "D:D

d. smile

192

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
Farmer napisał/a:
Misinx napisał/a:

A po czym się poznaje, że kobieta 35+ grażynieje i nie da się nic z niej wykrzesać ?

Już po zdjęciu widać.
Młodsze mają zdjęcia z wycieczek, ujęcia z bliska na twarz, starsze to (to chyba już standard) zdjęcia z molo z Sopotu lub znad jeziora z okolicy.
W opisie: nie interesują mnie ...... i cała litania, albo inne ograniczenia.
Twarz zniszczona, albo widać dużo filtrów.

To ja mam całkiem inne doświadczenia, a byłem na Sympatii dłużej. Bardzo wiele kobiet 40+ ma zdjęcia z wyjazdów zagranicznych. Nawet mi się już śmiać z tego chciało, że trudno trafić na konto bez palmy big_smile
To, że akurat ktoś w opisie pisze coś więcej, to moim zdaniem ułatwia sprawę. Jest wiele kont kobiet, które bazują tylko na zdjęciach. Jakby nie miały o sobie nic do powiedzenia.

193

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
rossanka napisał/a:

Rossanka, wiek 28,
wzrost 169 cm
waga 48 kg
Biust 100
talia 62
biodra 90
Włosy rude do pasa
Niebieskie oczy
wykształcenie : doktorat
Zarobki 15 tys na rękę
Cwicząca, płaski brzuch, jedrne pośladki
Nie pijąca
Ni epaląca
wygląd 22latki
Co tu dodać jeszcze?

Gdyby nie rzeczywisty wiek smile

Pani doktor? Hmmmmm smile

I zarabiasz, wiec mógłbym być utrzymankiem.

194

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
Farmer napisał/a:
rossanka napisał/a:

Rossanka, wiek 28,
wzrost 169 cm
waga 48 kg
Biust 100
talia 62
biodra 90
Włosy rude do pasa
Niebieskie oczy
wykształcenie : doktorat
Zarobki 15 tys na rękę
Cwicząca, płaski brzuch, jedrne pośladki
Nie pijąca
Ni epaląca
wygląd 22latki
Co tu dodać jeszcze?

Gdyby nie rzeczywisty wiek smile

Pani doktor? Hmmmmm smile

I zarabiasz, wiec mógłbym być utrzymankiem.

Bez obrazy, ale jak to ma być jedynie utrzymanek, to ładniutki ptyś 24-27 lat, wysoki, barczysty, małomówny  , żeby się dobrze na niego patrzyło big_smile

195

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
Misinx napisał/a:

To ja mam całkiem inne doświadczenia, a byłem na Sympatii dłużej. Bardzo wiele kobiet 40+ ma zdjęcia z wyjazdów zagranicznych. Nawet mi się już śmiać z tego chciało, że trudno trafić na konto bez palmy big_smile
To, że akurat ktoś w opisie pisze coś więcej, to moim zdaniem ułatwia sprawę. Jest wiele kont kobiet, które bazują tylko na zdjęciach. Jakby nie miały o sobie nic do powiedzenia.

Te palmy też są, ale zdjęcie z daleka, by nie było dokładnie widać twarzy.
Wstawiają zdjęcia z wycieczek często tylko zdjęcia budynków (bez figury, czy twarzy).
Taki portal to nie instagram.

Ja tam potrzebuję: BMI, wymiary jak biust, talia, biodra (rossanka od razu podała smile), czy atencjuszka, czy normalna, czy ma jakieś problemy natury psychicznej (bardzo dużo kobiet się leczy - terapia, przyjmuje leki itp), jakieś hobby (jak widzę Netflix, bary i fotografie koleżanek to od razu na lewo).
Skreślają tatuaże, długie pazury pomalowane na krzykliwe kolory.

Posty [ 131 do 195 z 2,170 ]

Strony Poprzednia 1 2 3 4 5 34 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Randkowanie po 40-stce ?

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024