Randkowanie po 40-stce ? - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Randkowanie po 40-stce ?

Strony Poprzednia 1 24 25 26 27 28 34 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 1,626 do 1,690 z 2,170 ]

1,626

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
Nowe_otwarcie napisał/a:
bb8 napisał/a:
Nowe_otwarcie napisał/a:

Ale to będzie margines

Dlaczego margines? Ja mam zupełnie inne obserwacje. Nie, nie dla każdego najważniejszym kryterium jest wygląd.

Żeby tak się stało, to kobieta musi BARDZO DUŻO nadrobić tym co ma w głowie (czyli dużo powyżej możliwości Elki i BARDZO dużo powyżej możliwości Ross).

I Ty się dziwisz, że kobiety na tym forum odbierają Cię tak, a nie inaczej.

Zobacz podobne tematy :

1,627 Ostatnio edytowany przez KoralinaJones (2023-03-19 21:03:15)

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
Nowe_otwarcie napisał/a:
KoralinaJones napisał/a:
Nowe_otwarcie napisał/a:

Aż sobie screena zrobię żeby się pośmiać w wolnej chwili, bo takiego skondensowanego steku kretynizmów jakie tobie zdarza się produkować, to próżno by szukać nawet w dziełach tak "utalentowanej" osoby jak Koralina lol

Ale tak serio, a co Ty niby o mnie wiesz? Co? Czy tylko tak dajesz upust swoim życiowym niepowodzeniom z kobietami na kobiecym forum?

Bo Pan Kaszpir pyta jak randkować, Ty pytasz jaki facet to facet zaradny?  Też mam sobie z tego screena zrobić żeby się pośmiać?

Na razie to znacznie więcej ty pi...isz na mój temat niż ja na twój.
A co do pytań, to stare dzieje. Życie mnie przekonało że was nie ma co się o to pytać, bo życie i tak daje odpowiedź zupełnie inną niż to co wy pitolicie wink

Ale pośmiejemy się. Nie uważasz że będzie fajnie? Jakiego jesteś sortu? Sfrustrowanych nieudaczników?

1,628 Ostatnio edytowany przez Nowe_otwarcie (2023-03-19 21:10:27)

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
KoralinaJones napisał/a:
Nowe_otwarcie napisał/a:
KoralinaJones napisał/a:

Gracie do jednej bramki, ewidentnie. Ja tylko te kretynizmy po Panu Kaszpirze parafrazuję big_smile.

Widząc jaka z ciebie graczka i z kim ty grasz do jednej bramki (np. z taką kafeteryjną spierdoliną jak twojeslowo; niech ona już nie żeni kitów, bo styl ma jednoznacznie wskazujący na tamto bagno), to nie widzę powodu by nie wesprzeć Kaszpira tu i ówdzie gdy ma rację.

Czyli siedzisz jeszcze na Kafeterii big_smile. Jedyne co ma Pan Kaszpir to żal że żadna dekadę młodsza nie chce zamieszkać u niego na wsi. Poza tym że radzę w dalszym ciągu abyś uważniej rozglądnął się po kuchni bo ewidentnie masz problem ze wzrokiem i widzisz nie to.

Słonko, jeśli ci się zdawało że ja widzę kobietę tylko przy garach i w łóżku, to naprawdę masz niskie IQ; tylko że żeby widzieć w kobiecie coś wiecej, to ona musi coś więcej sobą reprezentować (więcej niż tobie się wydaje, bo masz spaczone przekonanie że wystarczy że jest kobietą by miała wystarczająco dla każdego faceta). A rację w pewnych kwestiach on niestety ma. Tak samo jak ty strzeliłaś niesamowity idiotyzm z tym przykładem z portalu: udowodniłaś jedynie że że trafiłas na stado totalnych desperatów i na tej podstawie ekstrapolujesz na ogół facetów. Dno po prostu. Dla przykładu: dla mnie wiadomości od bezzdjęciowych i ich profile były niewidzialne już na starcie; dla równowagi nawet bardzo ładna babka, która nic o sobie nie napisała, też nie zachęciła mnie do rozmowy (a sama próbowała nawiązać kontakt).

1,629

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
Ela210 napisał/a:

Jeśli 30 latek ma seks z 40 łatką, to "spuszcza z krzyża".
Jeśli 47 latek ma seks z 37latką, to błogosławi ją swoim nasieniem big_smile
Amen.
Chyba już dość frustratom poświęciłyśmy uwagi na tym forum. .
Ja pass w każdym razie, zanim zacznę podejrzewać że każdy facet w ich wieku ma takie G.. w glowie i zniechęci mnie to do znajomości z mężczyznami 40 plus..

A gdzie się podziała litość i empatia .
zabrakło cierpliwości jednak ?

1,630 Ostatnio edytowany przez KoralinaJones (2023-03-19 21:13:07)

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
Nowe_otwarcie napisał/a:
KoralinaJones napisał/a:
Nowe_otwarcie napisał/a:

Widząc jaka z ciebie graczka i z kim ty grasz do jednej bramki (np. z taką kafeteryjną spierdoliną jak twojeslowo; niech ona już nie żeni kitów, bo styl ma jednoznacznie wskazujący na tamto bagno), to nie widzę powodu by nie wesprzeć Kaszpira tu i ówdzie gdy ma rację.

Czyli siedzisz jeszcze na Kafeterii big_smile. Jedyne co ma Pan Kaszpir to żal że żadna dekadę młodsza nie chce zamieszkać u niego na wsi. Poza tym że radzę w dalszym ciągu abyś uważniej rozglądnął się po kuchni bo ewidentnie masz problem ze wzrokiem i widzisz nie to.

Słonko, jeśli ci się zdawało że ja widzę kobietę tylko przy garach i w łóżku, to naprawdę masz niskie IQ; tylko że żeby widzieć w kobiecie coś wiecej, to ona musi coś więcej sobą reprezentować (więcej niż tobie się wydaje, bo masz spaczone przekonanie że wystarczy że jest kobietą by miała wystarczająco dla każdego faceta). A rację w pewnych kwestiach on niestety ma. Tak samo jak ty strzeliłaś niesamowity idiotyzm z tym przykładem z portalu: udowodniłaś jedynie że że trafiłas na stado totalnych desperatów i na tej podstawie ekstrapolujesz na ogół facetów. Dno po prostu. Dla przykładu: dla mnie wiadomości od bezzdjęciowych i ich profile były niewidzialne już na starcie.

No ale skąd Ty tyle o mnie wiesz, skoro to nie ja stoję w Twojej kuchni przy Twoich garach? Ty mnie ewidentnie z kimś mylisz.

Zgodzę się tylko co do jednego. Zachowanie mężczyzn na portalach to dno. Wysyłanie niechcianych fotek przyrodzenia itp. Takie są fakty wobec których Pan Kaszpir wyciaga wniosek że jest kryzys więc Panowie lecą na darmowe dziwki i k*rwy. Dno kolejne.

Słucham dalej.

1,631

Odp: Randkowanie po 40-stce ?

Spokojnie, kochani może się nie znamy osobiście, ale nie warto obrzucać się błotem, bo nie warto. Życie jest za krótkie a wojny damsko - męskiej nikt nie wygra, bo każdy ma wady i zalety.

1,632

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
KoralinaJones napisał/a:
Nowe_otwarcie napisał/a:
KoralinaJones napisał/a:

Ale tak serio, a co Ty niby o mnie wiesz? Co? Czy tylko tak dajesz upust swoim życiowym niepowodzeniom z kobietami na kobiecym forum?

Bo Pan Kaszpir pyta jak randkować, Ty pytasz jaki facet to facet zaradny?  Też mam sobie z tego screena zrobić żeby się pośmiać?

Na razie to znacznie więcej ty pi...isz na mój temat niż ja na twój.
A co do pytań, to stare dzieje. Życie mnie przekonało że was nie ma co się o to pytać, bo życie i tak daje odpowiedź zupełnie inną niż to co wy pitolicie wink

Ale pośmiejemy się. Nie uważasz że będzie fajnie? Jakiego jesteś sortu? Sfrustrowanych nieudaczników?

Nieudacznikiem byłbym może gdybym zarabiał minimalną, nie miał się gdzie podziać i pędził samotne życie bez nikogo przy boku. Ale jest inaczej, więc jakie znaczenie ma to co pitolisz? big_smile

1,633 Ostatnio edytowany przez KoralinaJones (2023-03-19 21:16:21)

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
Nowe_otwarcie napisał/a:
KoralinaJones napisał/a:
Nowe_otwarcie napisał/a:

Na razie to znacznie więcej ty pi...isz na mój temat niż ja na twój.
A co do pytań, to stare dzieje. Życie mnie przekonało że was nie ma co się o to pytać, bo życie i tak daje odpowiedź zupełnie inną niż to co wy pitolicie wink

Ale pośmiejemy się. Nie uważasz że będzie fajnie? Jakiego jesteś sortu? Sfrustrowanych nieudaczników?

Nieudacznikiem byłbym może gdybym zarabiał minimalną, nie miał się gdzie podziać i pędził samotne życie bez nikogo przy boku. Ale jest inaczej, więc jakie znaczenie ma to co pitolisz? big_smile

Ty mi powiedz, bo to Ty zapytałeś co to oznacza "ogarnięty życiowo facet". Niby jesteś taki ogarnięty a chciałeś słuchać pitolenia głupich starych bab na ich forum. Gdzie tu sens i ta słynna męska logika?

1,634

Odp: Randkowanie po 40-stce ?

O, jaka piękna jatka. Brakuje tylko, żeby ktoś na środek nasrał, albo np. z anonimowego konta wrzucił tu fotkę Kaszpira z jego danymi, miejscem zamieszkania i zrzutami z jego komentarzy o ex żonie, ex ciężarnej i wszystkich za grubych i za starych paniach, z którymi randkował lol

1,635

Odp: Randkowanie po 40-stce ?

Ja bym się wstydził zarejestrować na portalu randkowym a do tego pokazać przyrodzenie bo tak naprawdę nie ma co pokazać 

1,636

Odp: Randkowanie po 40-stce ?

Nowe otwarcie

Powiem ci coś z własnego doświadczenia i z własnych przeżyć.
Jako 20 latek,świeżo upieczony student miałem kilka "nauczycielek"  30/40+
Te kobiety mogły mieć dosłownie każdego faceta, piękne i bogate.
Nauczyły mnie wszystkiego,nie tylko seksu, i dawania kobiecie należnej jej przyjemności, ale życia ogólnie, bo byłem zajebistym nieogarem z powodu patologii w domu.
I powiem Ci,że młode kobiety, moje rówieśniczki, to mogły im buty pastować.
Owszem,młode ciało ma swoje zalety, ale nie może sie równać z szykiem/elegancją/doświadczeniem/prezencją, ale przede wszystkim z mądrością życiowa.

I polecam każdemu młodemu mężczyźnie relacje z kobieta w koło 40.

1,637

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
Szeptuch napisał/a:

Nowe otwarcie

Powiem ci coś z własnego doświadczenia i z własnych przeżyć.
Jako 20 latek,świeżo upieczony student miałem kilka "nauczycielek"  30/40+
Te kobiety mogły mieć dosłownie każdego faceta, piękne i bogate.
Nauczyły mnie wszystkiego,nie tylko seksu, i dawania kobiecie należnej jej przyjemności, ale życia ogólnie, bo byłem zajebistym nieogarem z powodu patologii w domu.
I powiem Ci,że młode kobiety, moje rówieśniczki, to mogły im buty pastować.
Owszem,młode ciało ma swoje zalety, ale nie może sie równać z szykiem/elegancją/doświadczeniem/prezencją, ale przede wszystkim z mądrością życiowa.

I polecam każdemu młodemu mężczyźnie relacje z kobieta w koło 40.

Szeptuch, jeśli lubisz to Ci nie bronię; mnie starsze przestały kręcić ok. 24-25 roku życia wink

1,638

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
Szeptuch napisał/a:

Nowe otwarcie

Powiem ci coś z własnego doświadczenia i z własnych przeżyć.
Jako 20 latek,świeżo upieczony student miałem kilka "nauczycielek"  30/40+
Te kobiety mogły mieć dosłownie każdego faceta, piękne i bogate.
Nauczyły mnie wszystkiego,nie tylko seksu, i dawania kobiecie należnej jej przyjemności, ale życia ogólnie, bo byłem zajebistym nieogarem z powodu patologii w domu.
I powiem Ci,że młode kobiety, moje rówieśniczki, to mogły im buty pastować.
Owszem,młode ciało ma swoje zalety, ale nie może sie równać z szykiem/elegancją/doświadczeniem/prezencją, ale przede wszystkim z mądrością życiowa.

I polecam każdemu młodemu mężczyźnie relacje z kobieta w koło 40.

Znowu źli ludzie będą Ci wypominać big_smile

1,639 Ostatnio edytowany przez jakis_czlowiek (2023-03-19 21:32:32)

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
Szeptuch napisał/a:

I polecam każdemu młodemu mężczyźnie relacje z kobieta w koło 40.

Tylko coś musiało w Tobie być, że chciały. Ja też szukam do luźniejszych relacji kobiet w wieku ~40. Nic z tego nie wychodzi. Spotkałem się na zapoznawczą kawkę z trzema, to był koniec znajomości. Kilka innych było chętnych, termin był ustalony, zrezygnowały dzień przed albo w dniu spotkania.

Nie jest łatwo się z kimś spotkać. Może Tobie było, może po prostu byłeś przystojny i miałeś zajebisty charakter. Ale dla takich jak ja poznać co to seks nie jest pisane tongue

1,640

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
Miklosza napisał/a:

Ja bym się wstydził zarejestrować na portalu randkowym a do tego pokazać przyrodzenie bo tak naprawdę nie ma co pokazać

Nikt logicznie myślący nie wysyła fotki fioota czy cipki, bo wtedy zawsze jest ryzyko że będą latać po necie. Nie mówiąc o tym że nie wiem co trzeba mieć we łbie żeby wysyłać coś takiego i liczyć że to zachęci kobietę do seksu. Ja jakoś nigdy nie wysłałem, dana kobieta widziała go dopiero na żywo i jakoś żadna nie składała reklamacji na zabawę ani na żadne jej szczegóły wink

1,641 Ostatnio edytowany przez PainIsFinite (2023-03-19 21:46:04)

Odp: Randkowanie po 40-stce ?

I dobrze. Każdego kręci co innego bo każdy szuka czegoś innego. Jeśli dla kogoś kobieta to wygląd to będzie szukał tylko tego, to będzie kryterium i przestaną go kręcić starsze w wielu 25 lat. Bo tak widzi kobiety, pewnie z czegoś to wynika.
A jeśli ktoś chce więzi, intelektu, zmatchowania się też duchowo - to będzie szukał czegoś więcej niż ciało.
Oboje mają prawo. Oboje mieli pewne inne wzorce, doświadczenia, inaczej widzą kobiety.
Ja wychowywałam się w domu gdzie kobieta (mama) była silna i pewna siebie, aktywna zawodowo, była tacie na równi. I pewnie dlatego ja też tak widzę relacje i mój brat też - nie wyszukuje kobiet po wyglądzie tylko szuka w kobietach człowieka i partnerki do życia.
Jeśli ktoś wychowywał się w domu gdzie kobieta musiała przytakiwać mężczyźnie, była od niego uzalezniona, musiała różne rzeczy znosić - to tak widzi kobiety podświadomie. Jako istoty troszkę "gorsze", nie stawiające warunków i muszace być podległe. I kiedyś tak było bo kobiety nie miały wyjścia - jak kobieta urodziła 5 dzieci i nie pracowała zawodowo (powszechne kilkadziesiąt lat temu) - to nie miała wyjścia. Musiała się godzić nawet na alkoholika przepijajacego wypłatę. Ale na szczęście czasy się zmieniają.
Co do jatki - myślę że to faktycznie szkoda energii żeby się obrzucać błotem. Niech każdy szuka swojego. Ja mam tylko taka jedna refleksje - jakby Ci Panowie na chwilkę zarzucili walkę i zobaczyli kobiety jak równorzędne istoty, jak ludzi którzy też chcą bliskości, więzi - niezależnie od wieku u wyglądu. Wtedy może łatwiej by nam się było dogadać.

1,642

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
Nowe_otwarcie napisał/a:

Ja jakoś nigdy nie wysłałem, dana kobieta widziała go dopiero na żywo i jakoś żadna nie składała reklamacji na zabawę ani na żadne jej szczegóły wink

To ile ich było? Bo podobno tylko na seks nie można się spotykać tongue

1,643

Odp: Randkowanie po 40-stce ?

Nowe otwarcie:
Ja żonaty od 6 lat, podoba to mi sie moja zona, reszta kobiet jest tylko tłem.

Paslawek: E tam, niczego nie żałuje w swoim życiu, zwłaszcza tych znajomości, sam nie wiem czy byłbym tu gdzie jestem teraz,gdyby nie one.
Wiesz dobrze, że ludzie najbardziej nienawidzą tego, że ktoś żyje po swojemu.


Jakis człowiek: To były tez trochę inne czasy (17 lat temu) nie było apek randkowych, ludzi poznawali sie w realu.
I to nigdy nie była miłość, ani z jednej, ani z drugiej strony.
Ja po prostu chciałem ciepła, a one najpierw sexu, a potem..hmm zaopiekować się mną?
Dziwne to było, z dwóch stron.

1,644 Ostatnio edytowany przez KoralinaJones (2023-03-19 21:42:33)

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
bb8 napisał/a:
Nowe_otwarcie napisał/a:

Ja jakoś nigdy nie wysłałem, dana kobieta widziała go dopiero na żywo i jakoś żadna nie składała reklamacji na zabawę ani na żadne jej szczegóły wink

Bo podobno tylko na seks nie można się spotykać tongue

Pan Kaszpir już to wytlumaczył. 3 godziny rozmowy aby kogoś bardzo dobrze poznać, to moralnie usprawiedliwiony seks jest dopuszczalny na 2 randce. Trzeba uważnie słuchać kazań.

1,645 Ostatnio edytowany przez Kasssja (2023-03-19 21:44:53)

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
Nowe_otwarcie napisał/a:

Ja jakoś nigdy nie wysłałem, dana kobieta widziała go dopiero na żywo i jakoś żadna nie składała reklamacji na zabawę ani na żadne jej szczegóły wink

Widziałam w życiu przynajmniej 3 zdecydowanie za małe i/lub za cienkie fiutki, a nikt mojej reklamacji z tego tytułu nie usłyszał. Czemu? Bo nie jestem socjopatką ani zjebem, który zafunduje człowiekowi kompleksy i traumy związane z częścią jego ciała tylko dlatego, że mnie ona nie odpowiadała. Mimo, że sam pewnie doskonale wiedział, że natura mu poskąpiła w tym zakresie. W takich sytuacjach kończyłam znajomość i tyle. Twoje ex pewnie tak samo.

1,646

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
PainIsFinite napisał/a:

I dobrze. Każdego kręci co innego bo każdy szuka czegoś innego. Jeśli dla kogoś kobieta to wygląd to będzie szukał tylko tego, to będzie kryterium i przestaną go kręcić starsze w wielu 25 lat. Bo tak widzi kobiety, pewnie z czegoś to wynika.
A jeśli ktoś chce więzi, intelektu, zmatchowania się też duchowo - to będzie szukał czegoś więcej niż ciało.
Oboje mają prawo. Oboje mieli pewne inne wzorce, doświadczenia, inaczej widzą kobiety.
Ja wychowywałam się w domu gdzie kobieta (mama) była silna i pewna siebie, była tacie na równi. I pewnie dlatego ja też tak widzę relacje i mój brat też - nie wyszukuje kobiet po wyglądzie tylko szuka w kobietach człowieka i partnerki do życia.
Co do jatki - myślę że to faktycznie szkoda energii żeby się obrzucać błotem. Niech każdy szuka swojego.

No i mam to; a że kilka lat młodsza i niebrzydka, to miły bonus. Coś nas do siebie ciągnęło na tym portalu wink

1,647

Odp: Randkowanie po 40-stce ?

No to super. Ja jednak zostanę przy swoim bo Twoja relacja jest mocno warunkowa - nie byłoby jej gdyby nie wiek i wygląd:) czyli jak te dwie składowe się zmienia (ciąża, problemy ze zdrowiem, starzenie się) - to już nie będzie spełniała oczekiwań.
Z tego powodu ZAWSZE odrzucam na appkach facetów mających w opisie, że szukają zgrabnej partnerki w dobrej formie. Mimo że noszę rozmiar 36, ćwiczę 3 razy w tygodniu i spełniam "kryteria". Po prostu dla mnie to jest takie.poszukiwanie nie człowieka ale określonej ozdoby

1,648

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
PainIsFinite napisał/a:

I dobrze. Każdego kręci co innego bo każdy szuka czegoś innego. .

Problem robi się wtedy, kiedy ktoś mierzy wyłącznie według własnej miary odmawiając innym na tej podstawie przymiotów atrakcyjności lub tę atrakcyjność w obelżywy sposób deprecjonuje.

1,649

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
Kasssja napisał/a:
Nowe_otwarcie napisał/a:

Ja jakoś nigdy nie wysłałem, dana kobieta widziała go dopiero na żywo i jakoś żadna nie składała reklamacji na zabawę ani na żadne jej szczegóły wink

Widziałam w życiu przynajmniej 3 zdecydowanie za małe i/lub za cienkie fiutki, a nikt mojej reklamacji z tego tytułu nie usłyszał. Czemu? Bo nie jestem socjopatką ani zjebem, który zafunduje człowiekowi kompleksy i traumy związane z częścią jego ciała tylko dlatego, że mnie ona nie odpowiadała. Mimo, że sam pewnie doskonale wiedział, że natura mu poskąpiła w tym zakresie. W takich sytuacjach kończyłam znajomość i tyle. Twoje ex pewnie tak samo.

No właśnie NIE KOŃCZYŁY po seksie, tym bardziej że... były po nim zadowolone  (i musiałyby się nieźle napracować żeby aż tak udanie to zasymulować; tobie by się chciało dla kogoś kogo po tym jednym razie planujesz kopnąć? Co do pierwszej części, to akurat nie mam obaw że W TYM aspekcie mogłaby być rozczarowana wink

1,650

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
Nowe_otwarcie napisał/a:
rossanka napisał/a:
Nowe_otwarcie napisał/a:

No i jak niby jest? Ta przeciętna ma szansę na jednorazowy seks z facetem, który traktuje to tak mechanicznie że ten seks nic dla niego nie znaczy; dla faceta, który patrzy na coś więcej poza jednorazowym zmniejszeniem ciśnienia dalej będzie niewidzialna.

Jest też wariant, który pominąłeś, że dla dla faceta, który patrzy na coś więcej poza jednorazowym zmniejszeniem ciśnienia, nie będzie niewidzialna.

Ale to będzie margines, zwłaszcza przy cytowanej różnicy 10-16 lat (przy młodszym facecie) i babce na poziomie Elki lub twoim.

Mój to jest akurat wysoki. Elki - nie wiem, nie znam jej osobiscie, ale męza miała, więc nie jest tak źle.

1,651

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
Nowe_otwarcie napisał/a:
rossanka napisał/a:
Nowe_otwarcie napisał/a:

I co chciałaś tym udowodnić? Bo możliwość jednorazowego ulżenia sobie to naprawdę bardzo niska wartość. Czy takiej kobiecie się wydaje że jest przez to atrakcyjna, zwłaszcza dla mało wybrednego, reprezentującego podejście (cytuję) "worek na głowę i za ojczyznę"? Jednorazowy seks to nic, nigdy tego nie szukałem i nie będę szukać (gdybym szukał, to bym założył konto na Tinderze).


Właśnie te słowa dobrze świadczą o Pain, bo mimo wielu seks propozycji nie zdecydowała się na szybki, przypadkowy seks z wszystko jedno z jakim gościem.
Ale  już źle świadczy o tamtych mężczyznach, którzy potrakowali by ją jako rzecz do zaspokojenia pożadania.

A mimo tego to Pain oceniłeś źle.

A powinieneś wg logiki napisać coś takiego: super Pain, ze nie poszłaś z nimi do łózka, że dla Ciebie liczy się coś więcej niż sam seks i to z całkiem obcą osobą, który prawdopodobnie będzie jednorazowym seksem.

Zamiast tego piszesz coś o niskiej wartości. Jakby Pain miała niską waretośc, to akurat na ten seks by się zgodziła. Ale tak nie było.

Przeczytaj jeszcze raz co napisałem o tych facetach i zastanów się ponownie czy oceniłem ich dobrze.

Pain oceniłeś źle, co zgrabnie ominąłeś, kolejny z resztą raz.

1,652

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
Nowe_otwarcie napisał/a:
bb8 napisał/a:
Nowe_otwarcie napisał/a:

Ale to będzie margines

Dlaczego margines? Ja mam zupełnie inne obserwacje. Nie, nie dla każdego najważniejszym kryterium jest wygląd.

Żeby tak się stało, to kobieta musi BARDZO DUŻO nadrobić tym co ma w głowie (czyli dużo powyżej możliwości Elki i BARDZO dużo powyżej możliwości Ross).

Tobie się jakos udało mieć partnerke, mimo tego, co tu wypisujesz.
Właściwie w jakim celu, skoro jesteś w udanym związku? Coś mi się tu nie klei.

1,653

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
Nowe_otwarcie napisał/a:
KoralinaJones napisał/a:
Nowe_otwarcie napisał/a:

Na razie to znacznie więcej ty pi...isz na mój temat niż ja na twój.
A co do pytań, to stare dzieje. Życie mnie przekonało że was nie ma co się o to pytać, bo życie i tak daje odpowiedź zupełnie inną niż to co wy pitolicie wink

Ale pośmiejemy się. Nie uważasz że będzie fajnie? Jakiego jesteś sortu? Sfrustrowanych nieudaczników?

Nieudacznikiem byłbym może gdybym zarabiał minimalną, nie miał się gdzie podziać i pędził samotne życie bez nikogo przy boku. Ale jest inaczej, więc jakie znaczenie ma to co pitolisz? big_smile

Właśnie zmieszałeś z błotem ludzi o niskich zarobkach(które mogą się każdemu zdarzyć w dowolnym momencie życia, wdowców, wdowy, rozwodników, którzy są sami, jak i po prostu aktualnie samotne z jakiś względów osoby i te, które nie mają sie gdzieś podziać, również z jakiegoś powodu, a los bywa przewrotny.

Jakas dziwna ta definicja nieudacznictwa.

1,654

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
rossanka napisał/a:
Nowe_otwarcie napisał/a:
rossanka napisał/a:

Jest też wariant, który pominąłeś, że dla dla faceta, który patrzy na coś więcej poza jednorazowym zmniejszeniem ciśnienia, nie będzie niewidzialna.

Ale to będzie margines, zwłaszcza przy cytowanej różnicy 10-16 lat (przy młodszym facecie) i babce na poziomie Elki lub twoim.

Mój to jest akurat wysoki.

lol  Właśnie widzimy od (dosłownie) lat. Pozamiatałaś...

rossanka napisał/a:

Elki - nie wiem, nie znam jej osobiscie, ale męza miała, więc nie jest tak źle.

No tak, to jest argument big_smile
Czyli gorzej to według ciebie jeśli (odnosząc się do znanego przysłowia) ta "potwora" nie znajdzie ŻADNEGO amatora? Czyli jak powyżej zera, to nie jest tak źle? Aha cool
Przy okazji: aleś ją oceniła wink

1,655

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
KoralinaJones napisał/a:
bb8 napisał/a:
Nowe_otwarcie napisał/a:

Ja jakoś nigdy nie wysłałem, dana kobieta widziała go dopiero na żywo i jakoś żadna nie składała reklamacji na zabawę ani na żadne jej szczegóły wink

Bo podobno tylko na seks nie można się spotykać tongue

Pan Kaszpir już to wytlumaczył. 3 godziny rozmowy aby kogoś bardzo dobrze poznać, to moralnie usprawiedliwiony seks jest dopuszczalny na 2 randce. Trzeba uważnie słuchać kazań.

Znów spałaś na kazaniach ...

Niw wiem skąd ci się wzięły 3 godziny.
I widać zapominasz ze ten związek był.5mc iw tym czasie poznałem rodzinę tej kobiety a ona moją. I być może nawet mógłby być ślub.  Poważnie traktowałem ten związek i się zauroczyłem choć myślałem że zakochałem i uwierz byłem załamany ze zauroczenie przeszło i nie pojawiło się zakochanie.
Ale może i dobrze bo wtedy zobaczyłem to czego wcześniej nie widziałem i sam się ewakuowałem.

Ale nie żałuję tego ani nie chce zapomnieć.  To nauczka i doświadczenie...

1,656

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
rossanka napisał/a:
Nowe_otwarcie napisał/a:
KoralinaJones napisał/a:

Ale pośmiejemy się. Nie uważasz że będzie fajnie? Jakiego jesteś sortu? Sfrustrowanych nieudaczników?

Nieudacznikiem byłbym może gdybym zarabiał minimalną, nie miał się gdzie podziać i pędził samotne życie bez nikogo przy boku. Ale jest inaczej, więc jakie znaczenie ma to co pitolisz? big_smile

Właśnie zmieszałeś z błotem ludzi o niskich zarobkach(które mogą się każdemu zdarzyć w dowolnym momencie życia, wdowców, wdowy, rozwodników, którzy są sami, jak i po prostu aktualnie samotne z jakiś względów osoby i te, które nie mają sie gdzieś podziać, również z jakiegoś powodu, a los bywa przewrotny.

Jakas dziwna ta definicja nieudacznictwa.

Ciekawe że nie razi cię to samo w postach Koraliny, twojeslowo, Salomonki, M!ri, MagdaLeny i jeszcze kilku innych. Zaleciało hipokryzją, wiesz Ross? wink

1,657

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
Nowe_otwarcie napisał/a:
Kasssja napisał/a:
Nowe_otwarcie napisał/a:

Ja jakoś nigdy nie wysłałem, dana kobieta widziała go dopiero na żywo i jakoś żadna nie składała reklamacji na zabawę ani na żadne jej szczegóły wink

Widziałam w życiu przynajmniej 3 zdecydowanie za małe i/lub za cienkie fiutki, a nikt mojej reklamacji z tego tytułu nie usłyszał. Czemu? Bo nie jestem socjopatką ani zjebem, który zafunduje człowiekowi kompleksy i traumy związane z częścią jego ciała tylko dlatego, że mnie ona nie odpowiadała. Mimo, że sam pewnie doskonale wiedział, że natura mu poskąpiła w tym zakresie. W takich sytuacjach kończyłam znajomość i tyle. Twoje ex pewnie tak samo.

No właśnie NIE KOŃCZYŁY po seksie, tym bardziej że... były po nim zadowolone  (i musiałyby się nieźle napracować żeby aż tak udanie to zasymulować; tobie by się chciało dla kogoś kogo po tym jednym razie planujesz kopnąć? Co do pierwszej części, to akurat nie mam obaw że W TYM aspekcie mogłaby być rozczarowana wink

czyli jak nie po seksie, to wychodzi na to, że coś im w Twoim zachowaniu nie pasowało, a sam seks to było dla nich za mało, aby ciągnąć dalej relację.

1,658

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
Nowe_otwarcie napisał/a:
rossanka napisał/a:
Nowe_otwarcie napisał/a:

Nieudacznikiem byłbym może gdybym zarabiał minimalną, nie miał się gdzie podziać i pędził samotne życie bez nikogo przy boku. Ale jest inaczej, więc jakie znaczenie ma to co pitolisz? big_smile

Właśnie zmieszałeś z błotem ludzi o niskich zarobkach(które mogą się każdemu zdarzyć w dowolnym momencie życia, wdowców, wdowy, rozwodników, którzy są sami, jak i po prostu aktualnie samotne z jakiś względów osoby i te, które nie mają sie gdzieś podziać, również z jakiegoś powodu, a los bywa przewrotny.

Jakas dziwna ta definicja nieudacznictwa.

Ciekawe że nie razi cię to samo w postach Koraliny, twojeslowo, Salomonki, M!ri, MagdaLeny i jeszcze kilku innych. Zaleciało hipokryzją, wiesz Ross? wink

Moze być tak, że co zasiejesz to zbierasz.

1,659

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
Kaszpir007 napisał/a:
KoralinaJones napisał/a:
bb8 napisał/a:

Bo podobno tylko na seks nie można się spotykać tongue

Pan Kaszpir już to wytlumaczył. 3 godziny rozmowy aby kogoś bardzo dobrze poznać, to moralnie usprawiedliwiony seks jest dopuszczalny na 2 randce. Trzeba uważnie słuchać kazań.

Znów spałaś na kazaniach ...

Niw wiem skąd ci się wzięły 3 godziny.
I widać zapominasz ze ten związek był.5mc iw tym czasie poznałem rodzinę tej kobiety a ona moją. I być może nawet mógłby być ślub.  Poważnie traktowałem ten związek i się zauroczyłem choć myślałem że zakochałem i uwierz byłem załamany ze zauroczenie przeszło i nie pojawiło się zakochanie.
Ale może i dobrze bo wtedy zobaczyłem to czego wcześniej nie widziałem i sam się ewakuowałem.

Ale nie żałuję tego ani nie chce zapomnieć.  To nauczka i doświadczenie...

Seks był po jakim czasie od poznania? Pisałeś coś, ze dość szybko. Ile to było dwa, trzy tygodnie? nie chce mi sie szukać w temacie.

1,660

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
rossanka napisał/a:
Nowe_otwarcie napisał/a:
bb8 napisał/a:

Dlaczego margines? Ja mam zupełnie inne obserwacje. Nie, nie dla każdego najważniejszym kryterium jest wygląd.

Żeby tak się stało, to kobieta musi BARDZO DUŻO nadrobić tym co ma w głowie (czyli dużo powyżej możliwości Elki i BARDZO dużo powyżej możliwości Ross).

Tobie się jakos udało mieć partnerke, mimo tego, co tu wypisujesz.
Właściwie w jakim celu, skoro jesteś w udanym związku? Coś mi się tu nie klei.

Bo im większy się widzi na co dzień kontrast, tym bardziej on kłuje w oczy. Gdyby na świecie były WYŁĄCZNIE takie spierdoliny jakie gloryfikują Koralina, twojeslowo, M!ri, Salomonka i inne, to może bym uwierzył że rzeczywiście świat się tak nieodwracalnie zmienił i zostaje się dostosować. Ale to że jednak jest normalna kobieta i jak bardzo ta normalna kobieta się od nich różni (i jakimi MEGAspierdolinamione są na jej tle) jednak wnerwia i to bardzo, za każdym razem jak się widzi złote myśli tych spierdolin.

1,661

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
rossanka napisał/a:
Nowe_otwarcie napisał/a:
rossanka napisał/a:

Właśnie zmieszałeś z błotem ludzi o niskich zarobkach(które mogą się każdemu zdarzyć w dowolnym momencie życia, wdowców, wdowy, rozwodników, którzy są sami, jak i po prostu aktualnie samotne z jakiś względów osoby i te, które nie mają sie gdzieś podziać, również z jakiegoś powodu, a los bywa przewrotny.

Jakas dziwna ta definicja nieudacznictwa.

Ciekawe że nie razi cię to samo w postach Koraliny, twojeslowo, Salomonki, M!ri, MagdaLeny i jeszcze kilku innych. Zaleciało hipokryzją, wiesz Ross? wink

Moze być tak, że co zasiejesz to zbierasz.

Skończ Ross, bo coraz bardziej się orzesz i coraz większą hipokryzję prezentujesz.

1,662

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
Nowe_otwarcie napisał/a:
rossanka napisał/a:
Nowe_otwarcie napisał/a:

Ale to będzie margines, zwłaszcza przy cytowanej różnicy 10-16 lat (przy młodszym facecie) i babce na poziomie Elki lub twoim.

Mój to jest akurat wysoki.

lol  Właśnie widzimy od (dosłownie) lat. Pozamiatałaś...

rossanka napisał/a:

Elki - nie wiem, nie znam jej osobiscie, ale męza miała, więc nie jest tak źle.

No tak, to jest argument big_smile
Czyli gorzej to według ciebie jeśli (odnosząc się do znanego przysłowia) ta "potwora" nie znajdzie ŻADNEGO amatora? Czyli jak powyżej zera, to nie jest tak źle? Aha cool
Przy okazji: aleś ją oceniła wink

A to już Ty stwierdziłeś, że bycie samotnym to nieudacznictwo.

1,663

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
Nowe_otwarcie napisał/a:
rossanka napisał/a:
Nowe_otwarcie napisał/a:

Żeby tak się stało, to kobieta musi BARDZO DUŻO nadrobić tym co ma w głowie (czyli dużo powyżej możliwości Elki i BARDZO dużo powyżej możliwości Ross).

Tobie się jakos udało mieć partnerke, mimo tego, co tu wypisujesz.
Właściwie w jakim celu, skoro jesteś w udanym związku? Coś mi się tu nie klei.

Bo im większy się widzi na co dzień kontrast, tym bardziej on kłuje w oczy. Gdyby na świecie były WYŁĄCZNIE takie spierdoliny jakie gloryfikują Koralina, twojeslowo, M!ri, Salomonka i inne, to może bym uwierzył że rzeczywiście świat się tak nieodwracalnie zmienił i zostaje się dostosować. Ale to że jednak jest normalna kobieta i jak bardzo ta normalna kobieta się od nich różni (i jakimi MEGAspierdolinamione są na jej tle) jednak wnerwia i to bardzo, za każdym razem jak się widzi złote myśli tych spierdolin.

Mam podobnie. Czytam tiu Nowe oTwarcia, Kremiki, Rumuńskich, Kaszpirów, a potem mam rozdzwięk, bo na zywo  nie znam takich mężczyzn. Zbyt długoe czytanie forum skutkuje tym, że to co tu oni piszą, uznaje się za jakiś pewnik, normę, a poza komputerem są okazuje się inni i to całkiem normalni faceci.

1,664

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
Nowe_otwarcie napisał/a:
Kasssja napisał/a:
Nowe_otwarcie napisał/a:

Ja jakoś nigdy nie wysłałem, dana kobieta widziała go dopiero na żywo i jakoś żadna nie składała reklamacji na zabawę ani na żadne jej szczegóły wink

Widziałam w życiu przynajmniej 3 zdecydowanie za małe i/lub za cienkie fiutki, a nikt mojej reklamacji z tego tytułu nie usłyszał. Czemu? Bo nie jestem socjopatką ani zjebem, który zafunduje człowiekowi kompleksy i traumy związane z częścią jego ciała tylko dlatego, że mnie ona nie odpowiadała. Mimo, że sam pewnie doskonale wiedział, że natura mu poskąpiła w tym zakresie. W takich sytuacjach kończyłam znajomość i tyle. Twoje ex pewnie tak samo.

No właśnie NIE KOŃCZYŁY po seksie, tym bardziej że... były po nim zadowolone  (i musiałyby się nieźle napracować żeby aż tak udanie to zasymulować; tobie by się chciało dla kogoś kogo po tym jednym razie planujesz kopnąć? Co do pierwszej części, to akurat nie mam obaw że W TYM aspekcie mogłaby być rozczarowana wink

\
Nigdzie nie napisałam, ze kopnęłam kogoś po jednym seksie. I że nie udawałam zadowolonej. Oczywiście że udawałam, bo jawny brak zadowolenia po seksie to pytania, na które musiałabym odpowiadać. I cyk, kompleksy panu wjeżdżają, a po co to komu? Po prostu przeczekiwałam jakiś czas, z seksem starałam się robić tak, żeby mały fiutek nie grał głównej roli i po jakimś czasie po prostu to wygasało, wycofywałam się. Bez fundowania traumy.

1,665

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
rossanka napisał/a:
Kaszpir007 napisał/a:
KoralinaJones napisał/a:

Pan Kaszpir już to wytlumaczył. 3 godziny rozmowy aby kogoś bardzo dobrze poznać, to moralnie usprawiedliwiony seks jest dopuszczalny na 2 randce. Trzeba uważnie słuchać kazań.

Znów spałaś na kazaniach ...

Niw wiem skąd ci się wzięły 3 godziny.
I widać zapominasz ze ten związek był.5mc iw tym czasie poznałem rodzinę tej kobiety a ona moją. I być może nawet mógłby być ślub.  Poważnie traktowałem ten związek i się zauroczyłem choć myślałem że zakochałem i uwierz byłem załamany ze zauroczenie przeszło i nie pojawiło się zakochanie.
Ale może i dobrze bo wtedy zobaczyłem to czego wcześniej nie widziałem i sam się ewakuowałem.

Ale nie żałuję tego ani nie chce zapomnieć.  To nauczka i doświadczenie...

Seks był po jakim czasie od poznania? Pisałeś coś, ze dość szybko. Ile to było dwa, trzy tygodnie? nie chce mi sie szukać w temacie.

Wiesz to była jedyna taka sytuacja jak poczułem te motylki i to pamiętam jak zobaczyłem jej zdjęcie I mnie x nią sparowalo.  Normalnie spać nie mogłem,  cały czas o niej myślałem. Nawet straciłem apetyt.
Miałem wszystkie objawy zakochania mimo że na żywo jej nie widziałem. A jak po kilku dniach Sue spotkaliśmy to normalnie jakieś zwierzę Sue we mnie pojawiło i od wejścia mógłbym ją rozebrać.
Pierwszy raz takie cis czułem.

I nigdy więcej tego nie poczułem z innymi kobietami.
No może z jedną ale po 2 spotkaniach nie było więcej spotkań...

1,666

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
Kaszpir007 napisał/a:

[
. A jak po kilku dniach Sue spotkaliśmy to normalnie jakieś zwierzę Sue we mnie pojawiło i od wejścia mógłbym ją rozebrać.
Pierwszy raz takie cis czułem.

I nigdy więcej tego nie poczułem z innymi kobietami.
.

Może ty lecisz na ciężarne brzuchy? Fetysz jak fetysz.

1,667

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
Kasssja napisał/a:
Kaszpir007 napisał/a:

[
. A jak po kilku dniach Sue spotkaliśmy to normalnie jakieś zwierzę Sue we mnie pojawiło i od wejścia mógłbym ją rozebrać.
Pierwszy raz takie cis czułem.

I nigdy więcej tego nie poczułem z innymi kobietami.
.

Może ty lecisz na ciężarne brzuchy? Fetysz jak fetysz.

Ja raczej mam inne podejrzenia co spowodowało to zauroczenie i tak mocne.

1,668

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
Kasssja napisał/a:
Nowe_otwarcie napisał/a:
Kasssja napisał/a:

Widziałam w życiu przynajmniej 3 zdecydowanie za małe i/lub za cienkie fiutki, a nikt mojej reklamacji z tego tytułu nie usłyszał. Czemu? Bo nie jestem socjopatką ani zjebem, który zafunduje człowiekowi kompleksy i traumy związane z częścią jego ciała tylko dlatego, że mnie ona nie odpowiadała. Mimo, że sam pewnie doskonale wiedział, że natura mu poskąpiła w tym zakresie. W takich sytuacjach kończyłam znajomość i tyle. Twoje ex pewnie tak samo.

No właśnie NIE KOŃCZYŁY po seksie, tym bardziej że... były po nim zadowolone  (i musiałyby się nieźle napracować żeby aż tak udanie to zasymulować; tobie by się chciało dla kogoś kogo po tym jednym razie planujesz kopnąć? Co do pierwszej części, to akurat nie mam obaw że W TYM aspekcie mogłaby być rozczarowana wink

\
Nigdzie nie napisałam, ze kopnęłam kogoś po jednym seksie. I że nie udawałam zadowolonej. Oczywiście że udawałam, bo jawny brak zadowolenia po seksie to pytania, na które musiałabym odpowiadać. I cyk, kompleksy panu wjeżdżają, a po co to komu? Po prostu przeczekiwałam jakiś czas, z seksem starałam się robić tak, żeby mały fiutek nie grał głównej roli i po jakimś czasie po prostu to wygasało, wycofywałam się. Bez fundowania traumy.

Wybacz, ale udawać można łatwo jeśli facet łyka jak pelikan albo ma w dupie i dla własnego zadowolenia po prostu przyjmuje zapewnienie że było dobrze wink

1,669

Odp: Randkowanie po 40-stce ?

Nowe otwarcie:

A co tak dokładnie gloryfikują Koralina, twojeslowo, M!ri, Salomonka że masz o nich tak złe zdanie?
Ale proszę bez tych wyzwisk, bo to nie przystoi, trzymajmy jakiś poziom

1,670 Ostatnio edytowany przez KoralinaJones (2023-03-19 22:58:05)

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
Szeptuch napisał/a:

Nowe otwarcie:

A co tak dokładnie gloryfikują Koralina, twojeslowo, M!ri, Salomonka że masz o nich tak złe zdanie?
Ale proszę bez tych wyzwisk, bo to nie przystoi, trzymajmy jakiś poziom

On nie może mieć o mnie żadnego zdania, przecież on mnie nie zna big_smile. Pisze tutaj coś bidulek nieutulony w żalu do kobiet a że nie lubi kobiet 40+ bo to w jego osobistym mniemaniu stare i brzydkie baby, to jest tym bardziej agresywny. On tylko do młodych i ładnych jest grzeczny bo takie mu się podobają. Proste. Który elegancki i kulturalny mężczyzna używa określeń typu "spierdoliny"?

1,671

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
Szeptuch napisał/a:

Nowe otwarcie:

A co tak dokładnie gloryfikują Koralina, twojeslowo, M!ri, Salomonka że masz o nich tak złe zdanie?
Ale proszę bez tych wyzwisk, bo to nie przystoi, trzymajmy jakiś poziom

Szeptuch, sorry ale zrozumiałbym to pytanie gdybyś się zarejestrował tydzień temu.

1,672

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
Szeptuch napisał/a:

Nowe otwarcie:

A co tak dokładnie gloryfikują Koralina, twojeslowo, M!ri, Salomonka że masz o nich tak złe zdanie?
Ale proszę bez tych wyzwisk, bo to nie przystoi, trzymajmy jakiś poziom

Przecież Nowe otwarcie to cham Szeptuchu sprawdziłem go big_smile
cham zawsze z chama wyjdzie big_smile

1,673

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
Nowe_otwarcie napisał/a:
Szeptuch napisał/a:

Nowe otwarcie:

A co tak dokładnie gloryfikują Koralina, twojeslowo, M!ri, Salomonka że masz o nich tak złe zdanie?
Ale proszę bez tych wyzwisk, bo to nie przystoi, trzymajmy jakiś poziom

Szeptuch, sorry ale zrozumiałbym to pytanie gdybyś się zarejestrował tydzień temu.

Mimo to, proszę odpowiedz mi,bo zwyczajnie jestem ciekawy.

1,674

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
paslawek napisał/a:
Szeptuch napisał/a:

Nowe otwarcie:

A co tak dokładnie gloryfikują Koralina, twojeslowo, M!ri, Salomonka że masz o nich tak złe zdanie?
Ale proszę bez tych wyzwisk, bo to nie przystoi, trzymajmy jakiś poziom

Przecież Nowe otwarcie to cham Szeptuchu sprawdziłem go big_smile
cham zawsze z chama wyjdzie big_smile

Taaak, ty mnie alkoholiku sprawdziłeś, na pewno wink
I pisz więcej o chamstwie, zwłaszcza w kontekście tego pamiętnego ataku, jaki zademonstrowałeś... dwa miechy temu? Bo już dokładnie nie pamiętam kiedy to było, ale mogę w weekend poszukać wink

1,675

Odp: Randkowanie po 40-stce ?

Co to są te spierdoliny? To u Ciebie w kuchni się coś kopci?

1,676 Ostatnio edytowany przez Nowe_otwarcie (2023-03-19 23:03:29)

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
Szeptuch napisał/a:
Nowe_otwarcie napisał/a:
Szeptuch napisał/a:

Nowe otwarcie:

A co tak dokładnie gloryfikują Koralina, twojeslowo, M!ri, Salomonka że masz o nich tak złe zdanie?
Ale proszę bez tych wyzwisk, bo to nie przystoi, trzymajmy jakiś poziom

Szeptuch, sorry ale zrozumiałbym to pytanie gdybyś się zarejestrował tydzień temu.

Mimo to, proszę odpowiedz mi,bo zwyczajnie jestem ciekawy.

Szeptuch, to poczytaj sobie choćby posty Koraliny w tych wątku z ostatnich kilku dni czy przynajmniej marcowe posty M!ri. Sorry, ale naprawdę mam przed sobą dużo roboty w przyszłym i kolejnym tygodniu (w tym i takiej do której zrobienia cholernie ciężko mi się zmusić) żeby kogoś wyręczać w takiej prasówce tylko dlatego że nie chce mu się samemu tego zrobić.

1,677

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
Nowe_otwarcie napisał/a:
paslawek napisał/a:
Szeptuch napisał/a:

Nowe otwarcie:

A co tak dokładnie gloryfikują Koralina, twojeslowo, M!ri, Salomonka że masz o nich tak złe zdanie?
Ale proszę bez tych wyzwisk, bo to nie przystoi, trzymajmy jakiś poziom

Przecież Nowe otwarcie to cham Szeptuchu sprawdziłem go big_smile
cham zawsze z chama wyjdzie big_smile

Taaak, ty mnie alkoholiku sprawdziłeś, na pewno wink
I pisz więcej o chamstwie, zwłaszcza w kontekście tego pamiętnego ataku, jaki zademonstrowałeś... dwa miechy temu? Bo już dokładnie nie pamiętam kiedy to było, ale mogę w weekend poszukać wink

Powiało grozą big_smile
miałeś mnie ignorować, bo cukierka nie dostałeś cymbale big_smile

1,678

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
paslawek napisał/a:
Nowe_otwarcie napisał/a:
paslawek napisał/a:

Przecież Nowe otwarcie to cham Szeptuchu sprawdziłem go big_smile
cham zawsze z chama wyjdzie big_smile

Taaak, ty mnie alkoholiku sprawdziłeś, na pewno wink
I pisz więcej o chamstwie, zwłaszcza w kontekście tego pamiętnego ataku, jaki zademonstrowałeś... dwa miechy temu? Bo już dokładnie nie pamiętam kiedy to było, ale mogę w weekend poszukać wink

Powiało grozą big_smile
miałeś mnie ignorować, bo cukierka nie dostałeś cymbale big_smile

To się nie wpieprzaj nie pytany z życzliwymi pojazdami na mnie. Lepiej zajmij się na spokojnie butelką wink

1,679 Ostatnio edytowany przez paslawek (2023-03-19 23:07:50)

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
Nowe_otwarcie napisał/a:
paslawek napisał/a:
Nowe_otwarcie napisał/a:

Taaak, ty mnie alkoholiku sprawdziłeś, na pewno wink
I pisz więcej o chamstwie, zwłaszcza w kontekście tego pamiętnego ataku, jaki zademonstrowałeś... dwa miechy temu? Bo już dokładnie nie pamiętam kiedy to było, ale mogę w weekend poszukać wink

Powiało grozą big_smile
miałeś mnie ignorować, bo cukierka nie dostałeś cymbale big_smile

To się nie wpieprzaj nie pytany z życzliwymi pojazdami na mnie. Lepiej zajmij się na spokojnie butelką wink

Ojej jak ty przeżywasz strasznie - chamie
Swoją dziunię pouczaj jak ma stać przy garach

1,680

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
Nowe_otwarcie napisał/a:

Szeptuch, to poczytaj sobie choćby posty Koraliny w tych wątku z ostatnich kilku dni czy przynajmniej marcowe posty M!ri. Sorry, ale naprawdę mam przed sobą dużo roboty w przyszłym i kolejnym tygodniu (w tym i takiej do której zrobienia cholernie ciężko mi się zmusić) żeby kogoś wyręczać w takiej prasówce tylko dlatego że nie chce mu się samemu tego zrobić.

W przyszłym tygodniu ma dużo roboty i w związku z tym teraz nie może odpowiedzieć big_smile.

1,681

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
KoralinaJones napisał/a:
Nowe_otwarcie napisał/a:

Szeptuch, to poczytaj sobie choćby posty Koraliny w tych wątku z ostatnich kilku dni czy przynajmniej marcowe posty M!ri. Sorry, ale naprawdę mam przed sobą dużo roboty w przyszłym i kolejnym tygodniu (w tym i takiej do której zrobienia cholernie ciężko mi się zmusić) żeby kogoś wyręczać w takiej prasówce tylko dlatego że nie chce mu się samemu tego zrobić.

W przyszłym tygodniu ma dużo roboty i w związku z tym teraz nie może odpowiedzieć big_smile.

Bo część z niej tumanie powinienem zrobić jeszcze przed jutrem wink

1,682 Ostatnio edytowany przez KoralinaJones (2023-03-19 23:12:11)

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
Nowe_otwarcie napisał/a:
KoralinaJones napisał/a:
Nowe_otwarcie napisał/a:

Szeptuch, to poczytaj sobie choćby posty Koraliny w tych wątku z ostatnich kilku dni czy przynajmniej marcowe posty M!ri. Sorry, ale naprawdę mam przed sobą dużo roboty w przyszłym i kolejnym tygodniu (w tym i takiej do której zrobienia cholernie ciężko mi się zmusić) żeby kogoś wyręczać w takiej prasówce tylko dlatego że nie chce mu się samemu tego zrobić.

W przyszłym tygodniu ma dużo roboty i w związku z tym teraz nie może odpowiedzieć big_smile.

Bo część z niej tumanie powinienem zrobić jeszcze przed jutrem wink

Ale chyba teraz wiesz co masz do mnie? Zamiast pisać zdanie o "tumanie" chyba mogleś napisać co Ci w moich wypowiedziach nie odpowiada (chociaż mnie to nie obchodzi, ale Szeptuch był ciekawy).

Klepiesz posta za postem a na proste pytanie nie umiesz odpowiedzieć. Nagle masz dużo roboty?

1,683 Ostatnio edytowany przez Kasssja (2023-03-19 23:10:51)

Odp: Randkowanie po 40-stce ?

Nowe Otwarcie, ty byś nie poznał kobiecej uprzejmości i litości po seksie, bo ci kompetencji społecznych brakuje. Więc tak, jestem zdania, że te twoje liczne ex które "nie narzekały i nie skarżyły się na szczegóły" mogły być jedynie miłe i uprzejmie, a ty żyjesz sobie w przekonaniu, że miały orgazm za orgazmem. Nie ma nic łatwiejszego niż udawanie babskiego orgazmu, ze wszystkimi "didaskaliami". A robi się po prostu po to, żeby łóżkowy partner czuł się dobrze i nie popadł w kompleksy. No ok, przede wszystkim po to, żeby nie próbował bardziej, dłużej i częściej, skoro nie ma czym lub nie umie tego używać big_smile

1,684

Odp: Randkowanie po 40-stce ?

Nowe Otwarcie:

Z Karolina czy z twojesłowo nie pisałem dużo, ale nie zauważyłem aby gloryfikowali( czytaj propagowali) jakieś złe kobiecie nawyki, bo chyba do tego sie odnosisz.
z kolei Miri czy Salomonka to w zasadzie dwie moje ulubienice tutaj, kocham sie z nimi droczyć.
I zarówno Miri jak i Salomonka to dwie konkretne, rzeczowe babki, które nie bujają w obłokach, a ja takich ludzi po prostu lubie.
Nie oceniam tutaj jakiś waszych prywatnych zatargów,  ale odnoszę sie do tego, jakoby one cos złego w odniesieniu do kobiecości gloryfikowały.

1,685

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
Szeptuch napisał/a:

Nowe Otwarcie:

Z Karolina czy z twojesłowo nie pisałem dużo, ale nie zauważyłem aby gloryfikowali( czytaj propagowali) jakieś złe kobiecie nawyki, bo chyba do tego sie odnosisz.
z kolei Miri czy Salomonka to w zasadzie dwie moje ulubienice tutaj, kocham sie z nimi droczyć.
I zarówno Miri jak i Salomonka to dwie konkretne, rzeczowe babki, które nie bujają w obłokach, a ja takich ludzi po prostu lubie.
Nie oceniam tutaj jakiś waszych prywatnych zatargów,  ale odnoszę sie do tego, jakoby one cos złego w odniesieniu do kobiecości gloryfikowały.

Szeptuch, jeśli tak Ci się ich styl i poglądy podobają, to na pewno nie zrozumiesz.
Szkoda więc czasu

1,686 Ostatnio edytowany przez Nowe_otwarcie (2023-03-19 23:28:10)

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
Kasssja napisał/a:

Nowe Otwarcie, ty byś nie poznał kobiecej uprzejmości i litości po seksie, bo ci kompetencji społecznych brakuje. Więc tak, jestem zdania, że te twoje liczne ex które "nie narzekały i nie skarżyły się na szczegóły" mogły być jedynie miłe i uprzejmie, a ty żyjesz sobie w przekonaniu, że miały orgazm za orgazmem. Nie ma nic łatwiejszego niż udawanie babskiego orgazmu, ze wszystkimi "didaskaliami". A robi się po prostu po to, żeby łóżkowy partner czuł się dobrze i nie popadł w kompleksy. No ok, przede wszystkim po to, żeby nie próbował bardziej, dłużej i częściej, skoro nie ma czym lub nie umie tego używać big_smile

Uwierz, naprawdę nauczyłem się rozpoznawać odpowiednie skurcze macicy i nie zamierzam się wdawać w dalsze szczegóły jak i przytaczać sytuacji, w której np. moja ex nie mogła udawać...
I naprawdę nie należę do facetów, którzy uważają że każda lubi to samo i jeszcze w mało angażującej faceta formie wink

1,687

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
Nowe_otwarcie napisał/a:
Szeptuch napisał/a:

Nowe Otwarcie:

Z Karolina czy z twojesłowo nie pisałem dużo, ale nie zauważyłem aby gloryfikowali( czytaj propagowali) jakieś złe kobiecie nawyki, bo chyba do tego sie odnosisz.
z kolei Miri czy Salomonka to w zasadzie dwie moje ulubienice tutaj, kocham sie z nimi droczyć.
I zarówno Miri jak i Salomonka to dwie konkretne, rzeczowe babki, które nie bujają w obłokach, a ja takich ludzi po prostu lubie.
Nie oceniam tutaj jakiś waszych prywatnych zatargów,  ale odnoszę sie do tego, jakoby one cos złego w odniesieniu do kobiecości gloryfikowały.

Szeptuch, jeśli tak Ci się ich styl i poglądy podobają, to na pewno nie zrozumiesz.
Szkoda więc czasu

Nowe Otwarcie:
Ale ja nie napisałem że sie z nimi we wszystkim zgadzam.
Każdy z nas jest innym człowiekiem, z własnym bagażem doświadczeń, wiec logiczne ejst to,ze mamy rożne opinie, na równe sprawy.
Napisałem tylko, w odniesieniu do twoich słów, że nie zauważyłem, aby wyżej wymienione Panie, gloryfikowały jakiś zły model kobiecości.
dlatego poprosiłem cie o uzupełnienie wypowiedzi, po to abym mógł ewentualnie zaktualizować dane.
W zamian tego usłyszałem "szkoda więc czasu"

1,688

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
Szeptuch napisał/a:
Nowe_otwarcie napisał/a:
Szeptuch napisał/a:

Nowe Otwarcie:

Z Karolina czy z twojesłowo nie pisałem dużo, ale nie zauważyłem aby gloryfikowali( czytaj propagowali) jakieś złe kobiecie nawyki, bo chyba do tego sie odnosisz.
z kolei Miri czy Salomonka to w zasadzie dwie moje ulubienice tutaj, kocham sie z nimi droczyć.
I zarówno Miri jak i Salomonka to dwie konkretne, rzeczowe babki, które nie bujają w obłokach, a ja takich ludzi po prostu lubie.
Nie oceniam tutaj jakiś waszych prywatnych zatargów,  ale odnoszę sie do tego, jakoby one cos złego w odniesieniu do kobiecości gloryfikowały.

Szeptuch, jeśli tak Ci się ich styl i poglądy podobają, to na pewno nie zrozumiesz.
Szkoda więc czasu

Nowe Otwarcie:
Ale ja nie napisałem że sie z nimi we wszystkim zgadzam.
Każdy z nas jest innym człowiekiem, z własnym bagażem doświadczeń, wiec logiczne ejst to,ze mamy rożne opinie, na równe sprawy.
Napisałem tylko, w odniesieniu do twoich słów, że nie zauważyłem, aby wyżej wymienione Panie, gloryfikowały jakiś zły model kobiecości.
dlatego poprosiłem cie o uzupełnienie wypowiedzi, po to abym mógł ewentualnie zaktualizować dane.
W zamian tego usłyszałem "szkoda więc czasu"

Szeptuch, przejrzyj te ich posty, o których przejrzenie Cię prosiłem; jeśli i tam nic nie znajdziesz, to mój trud w wyszukiwaniu i podawaniu konkretnych przykładów też będzie daremny. A naprawdę na daremny trud nie mam teraz ani siły ani ochoty, tym bardziej że brak mi tej siły nawet do zrobienia pewnych służbowych rzeczy, które miałem zrobić w tym tygodniu big_smile

1,689

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
Nowe_otwarcie napisał/a:

Uwierz, naprawdę nauczyłem się rozpoznawać odpowiednie skurcze macicy i nie zamierzam się wdawać w dalsze szczegóły jak i przytaczać sytuacji, w której np. moja ex nie mogła udawać...
I naprawdę nie należę do facetów, którzy uważają że każda lubi to samo i jeszcze w mało angażującej faceta formie wink

Mam nadzieję, że jednak rozpoznajesz skurcze mięśni okołopochwowych otaczających członka, a nie macicy, do której dostępu nie masz w czasie stosunku XD No i mówiłam - można udawać wszystko, nie tylko jęki. Ja mogę teraz, siedząc z lapkiem na kolanach, tak sobie porozkurczać i poskurczać te mięsnie, że każdy, kto by był w środku, wziąłby to za orgazm. Kobiety tak umieją, zero problemu, zero wysiłku. Jeśli dodać mimikę, oddech, głos, ruchy ciała - żodyn się nie kapnie, że to mistyfikacja.

1,690 Ostatnio edytowany przez Nowe_otwarcie (2023-03-19 23:46:53)

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
Kasssja napisał/a:
Nowe_otwarcie napisał/a:

Uwierz, naprawdę nauczyłem się rozpoznawać odpowiednie skurcze macicy i nie zamierzam się wdawać w dalsze szczegóły jak i przytaczać sytuacji, w której np. moja ex nie mogła udawać...
I naprawdę nie należę do facetów, którzy uważają że każda lubi to samo i jeszcze w mało angażującej faceta formie wink

Mam nadzieję, że jednak rozpoznajesz skurcze mięśni okołopochwowych otaczających członka, a nie macicy, do której dostępu nie masz w czasie stosunku XD No i mówiłam - można udawać wszystko, nie tylko jęki. Ja mogę teraz, siedząc z lapkiem na kolanach, tak sobie porozkurczać i poskurczać te mięsnie, że każdy, kto by był w środku, wziąłby to za orgazm. Kobiety tak umieją, zero problemu, zero wysiłku. Jeśli dodać mimikę, oddech, głos, ruchy ciała - żodyn się nie kapnie, że to mistyfikacja.

No dobra, nie chciałem ale... jeśli w czasie zabawy podczas ciąży  przy orgazmie dziecko w panice przemieszcza się w wyniku skurczów, to sorry ale nie wciskaj mi kitu że WTEDY też kobieta udaje; tak, nauczyłem się rozpoznawać ładny kawałek czasu temu (a w czasie gdy moja ex była w ciąży z naszą córką zyskałem ostateczne potwierdzenie że dobrze rozpoznaję), poza tym jest WIELE sposobów na zadowolenie kobiety...

Dobra, niestety naprawdę muszę już spadać.

Posty [ 1,626 do 1,690 z 2,170 ]

Strony Poprzednia 1 24 25 26 27 28 34 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Randkowanie po 40-stce ?

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024