Randkowanie po 40-stce ? - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Randkowanie po 40-stce ?

Strony Poprzednia 1 19 20 21 22 23 34 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 1,301 do 1,365 z 2,170 ]

1,301

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
adela 07 napisał/a:

Ciekawe, Kaszpir , gdzie jest to miejsce z cudownymi poradami, po których raz dwa jest się w związku.
Jeśli je znajdziesz, daj nam proszę znać.

Przecież już nie będzie pisał więcej do końca świata "na pewno"
Kaszpir piąty raz odchodzi i zrywa z forum - foch niedzielny big_smile

Zobacz podobne tematy :

1,302

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
adela 07 napisał/a:

Ciekawe, Kaszpir , gdzie jest to miejsce z cudownymi poradami, po których raz dwa jest się w związku.
Jeśli je znajdziesz, daj nam proszę znać.

Adela nie ma takich cudownych rzeczy , kiedyś takie rzeczy były tylko w Erze wink

A tak serio to porady z serwisu DadHero. Może to nie poradnik a kilka prostych zasad ...

I faktycznie okazało się że pewnych zasad nie przestrzegałem i zapewne dlatego kończyło się na 1-2 randkach tylko ...

1,303 Ostatnio edytowany przez Kaszpir007 (2023-03-12 16:02:33)

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
paslawek napisał/a:
adela 07 napisał/a:

Ciekawe, Kaszpir , gdzie jest to miejsce z cudownymi poradami, po których raz dwa jest się w związku.
Jeśli je znajdziesz, daj nam proszę znać.

Przecież już nie będzie pisał więcej do końca świata "na pewno"
Kaszpir piąty raz odchodzi i zrywa z forum - foch niedzielny big_smile

Ale ja nie zrywam z forum , choć wysłałem prośbę o wykasowanie mojego konta.
Jedynie nie będę pisał już o swoich spotkaniach i o sobie a na pewno nie tak jak wcześniej ..

To co się obecnie dzieje u mnie zostanie już tylko moją prywatną sprawą.

1,304

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
Kaszpir007 napisał/a:

To co się obecnie dzieje u mnie zostanie już tylko moją prywatną sprawą.

Uff, przynajmniej nie będziemy musiały się wstydzić i nie będzie obciachu big_smile big_smile big_smile.

1,305

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
Kaszpir007 napisał/a:

Wiem też że to mi się marzyło jest nierealne obecnie , w obecnych czasach. W czasach gdy ludzie mają inne już podejście do życia, przyszłości i itd.
Więc rozumiem dlaczego pełno moich znajomych po rozwodzie jak i kobiet po rozwodzie jest ciągle sama i nawet nikogo już nie szuka.

Inna rzeczywistość i wymagana są jak człowiek ma 20-30lat a inna jak prawie 50lat ...

..


Moim zdaniem to nie zależy od czasów, tylko od charakteru. Taki sam charakter i oczekiwania nie zależy od tego, czy sie żyło w latach 70tych czy obecnych.
Po rozwodzie - też mam w otoczeniu pare osób i widzę, ze świeży rozwodnicy, rozwodniczki nie są skłonni do ponownego wiąznia sie, ślubu, wolą bycie samemu, albo związki na odległośc (sa oczywiście wyjątki). Uważam, że rolę odgrywa tu tez czas, bo wraz z jego upływem może być zmiana zapatrywania i wieksza chęc do ponownego wiązania. Chociaz wielu ma podejście  typu : nigdy więcej małżństwa bo po co, potem tylko rozwód i kłopoty.



Co do wieku, to człowiek 50 letni a 20 letni mają luż inne doświadczenia to i oczekiwania i poglądy mogą być już różne.

1,306

Odp: Randkowanie po 40-stce ?

Dlatego nie mam tindera. Na żywo wyglądam tragicznie. Chyba mam słabej jakości kamerke, bo moich niedoskonałości na zdjęciach aż tak nie widać. I teraz weź zalóż Profil. Nawet makijaż przy trądziku ci nie pomoże jak nie masz gładkiej skóry. Wyznacie o rozczarowaniu Kaszpira tylko potwierdza, że nie mam co tam szukać. To nic że fajnie sie ze mna gada i mam dobry charakter. Kobieta musi być ładna inaczej zostaje starą panną jak ja.

1,307

Odp: Randkowanie po 40-stce ?

"Ja jedynie żałuję że wcześniej nie zacząłem szukać porad dotyczących randkowania i rad czego nie należy robić i mówić podczas randki i wielu innych cennych rad.
Bo gdybym to wiedział to prawdopodobnie NIGDY bym sie nawet tu nie zarejestrował i od roku byłbym już zapewne w związku."

Właśnie, Kaszpir napisałeś, sugerując, że są takie miejsca, gdzie rady tam udzielane owocują szybkim pozytywnym efektem. Powiedziałabym, błyskawicznym. Także ten...jak znajdziesz to miejsce, dawaj cynk.;)

1,308

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
Kaszpir007 napisał/a:
paslawek napisał/a:
adela 07 napisał/a:

Ciekawe, Kaszpir , gdzie jest to miejsce z cudownymi poradami, po których raz dwa jest się w związku.
Jeśli je znajdziesz, daj nam proszę znać.

Przecież już nie będzie pisał więcej do końca świata "na pewno"
Kaszpir piąty raz odchodzi i zrywa z forum - foch niedzielny big_smile

Ale ja nie zrywam z forum , choć wysłałem prośbę o wykasowanie mojego konta.
Jedynie nie będę pisał już o swoich spotkaniach i o sobie a na pewno nie tak jak wcześniej ..

To co się obecnie dzieje u mnie zostanie już tylko moją prywatną sprawą.

Który to już foch? big_smile

Nikt Ci konta nie wykasuje tongue

1,309 Ostatnio edytowany przez Kaszpir007 (2023-03-13 08:59:01)

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
rossanka napisał/a:

Moim zdaniem to nie zależy od czasów, tylko od charakteru. Taki sam charakter i oczekiwania nie zależy od tego, czy sie żyło w latach 70tych czy obecnych.
Po rozwodzie - też mam w otoczeniu pare osób i widzę, ze świeży rozwodnicy, rozwodniczki nie są skłonni do ponownego wiąznia sie, ślubu, wolą bycie samemu, albo związki na odległośc (sa oczywiście wyjątki). Uważam, że rolę odgrywa tu tez czas, bo wraz z jego upływem może być zmiana zapatrywania i wieksza chęc do ponownego wiązania. Chociaz wielu ma podejście  typu : nigdy więcej małżństwa bo po co, potem tylko rozwód i kłopoty.

Co do wieku, to człowiek 50 letni a 20 letni mają luż inne doświadczenia to i oczekiwania i poglądy mogą być już różne.

Nie. Jak dla mnie czasy się zmieniły i ludzie też ...

Wiele lata temu stara panna to było coś obraźliwe i niemalże piętnowane , tak samo jak stary kawaler.
Osoba rozwiedziona też była często traktowana jak trędowata , bo rozwody były źle widziane. Bo przecież obiecywało się przez bogiem że ma się być na dobre i na złe ..

A teraz nie ma już starej panny czy starego kawalera.
Teraz to singiel/singielka ..

Media od lat promują singielstwo i życie tylko dla siebie i dla swoich tylko potrzeb. Obecnie mamy pełno narcyzów i egoistów , którzy myślą tylko i wyłącznie o swoich potrzebach i nie liczą się z nikim innym ...
Teraz wiele kobiet czy mężczyzn zupełnie nie myśli o dzieci czy rodzinie. Bo po co ? Może być kot , może być mały piesek który często jest traktowany jak dziecko (ubranka i nie tylko)...

Dlatego sądzę że wielu ludziom po rozwodach tak ciężko kogoś znaleźć do związku , bo większość co innego pisze a co innego szuka ..

Ja byłem bardzo optymistycznie nastawiony a widzę że łatwo nie jest i to bardzo delikatnie powiedziane.
Co z tego że nawiązuje kontakt jak bardzo szybko okazuje się że panie nie szukają stałego związku a potem się okazuje że nie mają czasu bo mają po 2 prace albo dziwne godziny pracy  albo jakieś dziwne dodatkowe zajęcia i w tygodniu prawie nie mają czasu ?

Dlatego widzę że jest ciężko i juz dawno skorygowalem moje wymagania ale jest pewna granica.
Mi po prostu przestaje już zależeć, bo naprawdę bardzo ciężko kogoś znaleźć do związku i do czegoś stałego i trwałego ...

Dlatego rozumiem czemu tylu znajomych po rozwodach jest samych. Szukało albo przestało i zaakceptowało że już będa sami ..

1,310

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
adela 07 napisał/a:

"Ja jedynie żałuję że wcześniej nie zacząłem szukać porad dotyczących randkowania i rad czego nie należy robić i mówić podczas randki i wielu innych cennych rad.
Bo gdybym to wiedział to prawdopodobnie NIGDY bym sie nawet tu nie zarejestrował i od roku byłbym już zapewne w związku."

Właśnie, Kaszpir napisałeś, sugerując, że są takie miejsca, gdzie rady tam udzielane owocują szybkim pozytywnym efektem. Powiedziałabym, błyskawicznym. Także ten...jak znajdziesz to miejsce, dawaj cynk.;)

Adela. Takich cudownych rzeczy nie ma ...

Po prostu chodzi o pewne zasady jak się zachować podczas randki i czego nie robić i mówić ...

Robiłem pewne błędy o których nawet nie miałem pojęcia że to źle.
Być może jakbym tych błędów nie zrobił to sytuacja by wyglądała zupełnie inaczej ale sądzę że to tylko gdybanie, bo myślę że jakby "zaiskrzyło" u kobiety to nie miało by znaczenie co mówię wink

Ale to też takie gdybanie i przypuszczenia ...
Ale to nie zmienia faktu że czym mniej błędów na pierwszej randce to większa szansa na następne wink

1,311

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
Kaszpir007 napisał/a:

Adela. Takich cudownych rzeczy nie ma ...

Po prostu chodzi o pewne zasady jak się zachować podczas randki i czego nie robić i mówić ...

Robiłem pewne błędy o których nawet nie miałem pojęcia że to źle.
Być może jakbym tych błędów nie zrobił to sytuacja by wyglądała zupełnie inaczej ale sądzę że to tylko gdybanie, bo myślę że jakby "zaiskrzyło" u kobiety to nie miało by znaczenie co mówię wink

Ale to też takie gdybanie i przypuszczenia ...
Ale to nie zmienia faktu że czym mniej błędów na pierwszej randce to większa szansa na następne wink

Zmieniła się obyczajowość, a nie natura człowieka. Ty masz po prostu mało ciekawy charakter, niestabilną osobowość i totalny brak manier i żadne poradniki z neta, tego nie zmienią. Dla kobiet jesteś po prostu odpychający. Kobiety po rozwodach, w drugiej połowie życia, doskonale wiedzą, czego już w życiu nie zaakceptują i z jakimi mężczyznami nie będą wchodziły w relacje. Co do twoich poszukiwań w necie i bawienia się w domorosłego socjologa - gdybyś miał fajny charakter, to i przyjaciół parę, która stanowiłaby dla ciebie networking. Ludzie poznają się naturalnie przez znajomych, wspólne imprezy, w pracy, na wyjazdach, w usługach, bo tak jest naturalnie i w ten sposób można swobodnie, bez ciśnienia poznać drugiego człowieka. Ty nie masz takich szans, swoją poprzednią żonę czy kolejną partnerkę musiałeś szukać w necie, bo w realu nawet nie umiesz się zachować, kulturalnie poderwać babkę, porozmawiać, zainteresować czymś rozmówcę. Więc ukrywaj dalej te swoje przywary i wady charakteru w necie, kobiety bardzo dobrze cię tutaj oceniły, wyczuły twój fałsz i zakłamanie. A jesteśmy dokładnie tymi samymi panami, które są w tych aplikacjach.

1,312

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
twojeslowo napisał/a:

A jesteśmy dokładnie tymi samymi panami, które są w tych aplikacjach.

Nawet dosłownie, bo wiele z nas przecież jasno deklaruje aktywną obecność na tej czy innej apce. Ja teoretycznie mogłabym się z Kaszpirem zmatchować, bo mimo różnicy wieku jesteśmy jeszcze w swoich widełkach.

1,313

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
Kasssja napisał/a:

Nawet dosłownie, bo wiele z nas przecież jasno deklaruje aktywną obecność na tej czy innej apce. Ja teoretycznie mogłabym się z Kaszpirem zmatchować, bo mimo różnicy wieku jesteśmy jeszcze w swoich widełkach.

Dokładnie. Także uważajcie dziewczyny na to randkowanie w Internecie. Macie tutaj przykład podstarzałego dziada, który na pierwsze randki zaprasza do domu, bo szkoda mu kasy i wysiłku, a jak tylko będziecie mieć inne zdanie, to powie do Was spierdalaj, określi Was jako hiena i że gówno na jego temat wiecie. To są niebezpieczne, chore męskie jednostki, więc lepiej stwarzajcie sobie okazje do poznawania facetów w realu, dajcie sobie czas na poznawanie się, aby nie narażać się na takie nieprzyjemności.

1,314

Odp: Randkowanie po 40-stce ?

Kaszpir, serio zasady dot. randkowania?
Szukasz partnerki do życia bodajże, czy chcesz zaliczać panienki?
Bo rady do randkowania są w przypadki kiedy chcesz pozaliczać, poużywać bardziej. Jeżeli szukasz partnerki, to ma być flow - jak nie pykło, to by nie pykło. Ludzie usilnie tutaj Ci tłumaczą, że problem jest gdzie indziej niż w sposobie (czy też o zgrozo umiejętnościach) randkowania - w Twojej głowie i podejściu do życia. Ułóż to sobie, a partnerka znajdzie Cię sama, bo będzie się chciało z Tobą żyć. Póki co wyglądasz jak desperat biegający za młodymi dupami.

1,315

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
pjack napisał/a:

Kaszpir, (...) Póki co wyglądasz jak desperat biegający za młodymi dupami.

No, a jak mu to pisały tutaj kobiety, to od razu był krzyk, że zbiegły się hieny.

1,316

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
KoralinaJones napisał/a:
pjack napisał/a:

Kaszpir, (...) Póki co wyglądasz jak desperat biegający za młodymi dupami.

No, a jak mu to pisały tutaj kobiety, to od razu był krzyk, że zbiegły się hieny.

Biegać za młodymi dupami może, tylko problem jest taki, że nie może ich złapać. smile

1,317

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
Farmer napisał/a:
KoralinaJones napisał/a:
pjack napisał/a:

Kaszpir, (...) Póki co wyglądasz jak desperat biegający za młodymi dupami.

No, a jak mu to pisały tutaj kobiety, to od razu był krzyk, że zbiegły się hieny.

Biegać za młodymi dupami może, tylko problem jest taki, że nie może ich złapać. smile

A Ty Farmer, jako męski gość na tym forum, też odrealniony jesteś. Gdzie te młode dupy dla Kaszpira? Jakoś żadnej nie widać w realu. Kobiety 35+ to nie tylko inne pokolenie, wychowane na Internecie i globalnych wartościach, Instagramie, one nawet nie spojrzą na kategorię 50, rozwodnika, z dziećmi, bez manier, z nadwagą, na wsi. Serio, młoda dupa, z dzieckiem czy bez, nie będzie szukała problemów i nie zwiążę się z jakimś dziwakiem z rozdętym ego. Ona chce coś zobaczyć, poczuć się dobrze, bezpiecznie, chce mieć równego partnera do rozmów i ciekawe życie, we dwójkę.

1,318

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
pjack napisał/a:

Póki co wyglądasz jak desperat biegający za młodymi dupami.

Scena z jakiegoś francuskiego filmu mi się przypomniała. Pani została wystawiona do wiatru przez jakiegoś faceta. Mówi, że kompletnie nie rozumie zachowania dzisiejszych mężczyzn. Jeszcze, żeby zaliczył i zwiał to ok. Ale nie zaliczył i zwiał. To jest nie do pojęcia. Bo o co takiemu chodziło? smile

1,319

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
Inkwizytorka napisał/a:

Dlatego nie mam tindera. Na żywo wyglądam tragicznie. Chyba mam słabej jakości kamerke, bo moich niedoskonałości na zdjęciach aż tak nie widać. I teraz weź zalóż Profil. Nawet makijaż przy trądziku ci nie pomoże jak nie masz gładkiej skóry. Wyznacie o rozczarowaniu Kaszpira tylko potwierdza, że nie mam co tam szukać. To nic że fajnie sie ze mna gada i mam dobry charakter. Kobieta musi być ładna inaczej zostaje starą panną jak ja.

To, że dla Kaszpira wygląd jest najważniejszy, nie oznacza, że dla wszystkich innych też. Jeśli dbasz o siebie, to naprawdę nie sądzę, by żaden mężczyzna nie był Tobą zainteresowany.

1,320 Ostatnio edytowany przez rakastankielia (2023-03-13 16:56:49)

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
twojeslowo napisał/a:

Ona chce coś zobaczyć, poczuć się dobrze, bezpiecznie, chce mieć równego partnera do rozmów i ciekawe życie, we dwójkę.

Nie, ona chce mieć przystojnego faceta. To, co opisujesz, potrafiłbym takiej kobiecie zapewnić, a jakoś żadna nie jest zainteresowana.

1,321

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
rakastankielia napisał/a:
twojeslowo napisał/a:

Ona chce coś zobaczyć, poczuć się dobrze, bezpiecznie, chce mieć równego partnera do rozmów i ciekawe życie, we dwójkę.

Nie, ona chce mieć przystojnego faceta. To, co opisujesz, potrafiłbym takiej kobiecie zapewnić, a jakoś żadna nie jest zainteresowana.

Oj Raka, a po co jej ten przystojny facet? Patrzeć sobie będzie na niego jak już wróci z pracy do domu?

1,322

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
Agnes76 napisał/a:
rakastankielia napisał/a:
twojeslowo napisał/a:

Ona chce coś zobaczyć, poczuć się dobrze, bezpiecznie, chce mieć równego partnera do rozmów i ciekawe życie, we dwójkę.

Nie, ona chce mieć przystojnego faceta. To, co opisujesz, potrafiłbym takiej kobiecie zapewnić, a jakoś żadna nie jest zainteresowana.

Oj Raka, a po co jej ten przystojny facet? Patrzeć sobie będzie na niego jak już wróci z pracy do domu?

Nie wiem, po co, to pytanie do takiej kobiety, a nie do mnie xd może po prostu, żeby się chwalić na instagramie i przed koleżankami, jakie ciacho udało jej się poderwać xd

1,323

Odp: Randkowanie po 40-stce ?

Proszę Cię. Piszesz o tym jak cudownie młodzi wybierają sercem a nie rachują a sam odrzucasz kobiety starsze niż 42 lata (mimo że sam dobiegasz 50tki yyy), odrzucasz za figurę i tak dalej. Czytając to co piszesz widzisz kobietę jako jakiś obiekt obok Ciebie który ma spełnić jakieś kryteria. Dość przedmiotowo. Owszem, wszyscy mamy jakieś swoje typy, ja wczoraj odrzuciłam Pana z którym byłam na randce bo mimo miłej rozmowy no w ogóle mi się fizycznie nie podobał. Nie przeskocze, musi być coś, minimum. Tylko że nie robię z siebie patrzącej sercem ufnej naiwnej dziewczynki. Więc proszę, masz swoje wymagania i miej ale nie bądź rozczarowany że w takim razie kobiety również mają prawo Cię odrzucać tak jak Ty je.

1,324

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
Kaszpir007 napisał/a:
anna.zakochana napisał/a:

to ja może dodam coś od siebie i rozwinę również swoją myśl dotyczącą wyglądu.

owszem, kobieta ma się podobać. i możesz mieć preferencje. nie ma w tym nic złego. sama mam wpisane że szukam szczupłego smile
ale zauważ kogo szukasz:
-> "Bardzo zadbana , świetnie ubrana , makijaż i itd."
-> szczupła/normalna sylwetka mają sylwetkę
-> szczera, lojalna, itd.

dlatego ja uważam że trochę masz za wysokie wymagania. celujesz w śmietankę wolnych 40stek, konkurencję masz bardzo dużą, nawet o tym nie wiesz smile

Po pierwsze jak chcesz wiedzieć to bardziej podobają mi się kobiety naturalne. Jak ma jakieś zrobione usta (botoks) czy powiększone piersi to zupełnie mnie nie interesuje. Tak samo jak mocno umalowana to także nie.
Bardzie podobają mi sie normalne z wyglądu , bo wiadomo każdy się starzeje i nic w tym złego.
Raczej wolałbym rano obudzić się przy takiej osobie jaką widzę w ciagu dnia a nie zupełnie inaczej wyglądającą wink

Czy naprawdę to takie "wielkie wymagania". Szczuła albo normalna sylwetka , nie paląca ?
To są te kosmiczne wymagania ?

Nawet jak ma dziecko to nie skreślam takiej osoby , choć wolałbym bez dziecka.
Jedyne wymaganie "dodatkowe" to albo mieszkająca w bloku , albo wynajmująca mieszkanie lub coś i innego bo chciałbym aby kiedyś zamieszkała u mnie w domu , bo ja się z domu nie wyprowadzę.

A cechy ?

Myślę że kandydatka na partnerkę do trwalego związku musi mieć odpowiednie cechy i to chyba oczywiste ...


Ania Ci super napisała:) Ja mam 40 lat, dzieci i rozmiar 36 i jakoś jak się spotykam z Panami to duża część z nich też jest dzieciatych po rozwodach , 40+ ale biegają, podróżują, uprawiają sporty. Nie mają brzucha. Więc zastanów się czego Ty oczekujesz a co Ty dajesz. Bo może Ci się wydawać ze dom za miastem (dla mnie opcja po moim grupie btw) i Twoje boska osoba wystarczą zadbanej niezależnej i fajnej 40+ latce. A ja Ci powiem że taka kobieta szuka innego mężczyzny...

1,325

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
rakastankielia napisał/a:

Nie, ona chce mieć przystojnego faceta. To, co opisujesz, potrafiłbym takiej kobiecie zapewnić, a jakoś żadna nie jest zainteresowana.

Ale przystojny to szerokie pojęcie, dla każdego oznacza coś innego. Wiele kobiet powiedziałoby, że głównym kryterium są dla nich dobre włosy u faceta, a ja np. mam wielki sentyment do łysych, bo moja pierwsza miłość była łysa jak kolano (jeszcze z czasów nastoletnich, gdy byłam ciężko zakochana w angliście). Więc choć mam pary z tymi waszymi alfami, czyli wysokimi, obficie owłosionymi tam gdzie trzeba i szerokimi w barach, ja równie dobrze mogę się umówić z kimś łysym, pod warunkiem, że będzie fajnym, mądrych gościem. Podobnie jest ze wzrostem - niby ma być wysoki, ale na ulicy ciągle się widuje pary równe wzrostem (~170), a czasem nawet z kobietą wyższą o 10 cm. Czyli się da. Grubaski też znajdują partnera, grubasy obu płci.

1,326

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
Kasssja napisał/a:
rakastankielia napisał/a:

Nie, ona chce mieć przystojnego faceta. To, co opisujesz, potrafiłbym takiej kobiecie zapewnić, a jakoś żadna nie jest zainteresowana.

Ale przystojny to szerokie pojęcie, dla każdego oznacza coś innego. Wiele kobiet powiedziałoby, że głównym kryterium są dla nich dobre włosy u faceta, a ja np. mam wielki sentyment do łysych, bo moja pierwsza miłość była łysa jak kolano (jeszcze z czasów nastoletnich, gdy byłam ciężko zakochana w angliście). Więc choć mam pary z tymi waszymi alfami, czyli wysokimi, obficie owłosionymi tam gdzie trzeba i szerokimi w barach, ja równie dobrze mogę się umówić z kimś łysym, pod warunkiem, że będzie fajnym, mądrych gościem. Podobnie jest ze wzrostem - niby ma być wysoki, ale na ulicy ciągle się widuje pary równe wzrostem (~170), a czasem nawet z kobietą wyższą o 10 cm. Czyli się da. Grubaski też znajdują partnera, grubasy obu płci.

Ty też uciekłaś z łapanki jak badali statystycznie preferencje kobiet - te jedynie "ewolucyjnie" słuszne ? big_smile

1,327

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
paslawek napisał/a:

Ty też uciekłaś z łapanki jak badali statystycznie preferencje kobiet - te jedynie "ewolucyjnie" słuszne ? big_smile

Najwyraźniej. Choć na tinderze zawsze odrzucałam tych z opisem <175,  w sumie najbardziej sexy był dla mnie pewien pan około czterdziestki, niski (ok 173), łysy (a jakże), natomiast z muskulaturą jak jakiś cholerny gladiator. Nie przyznał się w profilu do wzrostu, na żywo pierwsze wrażenie zrobił średnie, ale już od trzeciej randki rozbieranej mocno doceniłam jego wygląd wink

1,328 Ostatnio edytowany przez twojeslowo (2023-03-13 17:52:55)

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
PainIsFinite napisał/a:

Ania Ci super napisała:) Ja mam 40 lat, dzieci i rozmiar 36 i jakoś jak się spotykam z Panami to duża część z nich też jest dzieciatych po rozwodach , 40+ ale biegają, podróżują, uprawiają sporty. Nie mają brzucha. Więc zastanów się czego Ty oczekujesz a co Ty dajesz. Bo może Ci się wydawać ze dom za miastem (dla mnie opcja po moim grupie btw) i Twoje boska osoba wystarczą zadbanej niezależnej i fajnej 40+ latce. A ja Ci powiem że taka kobieta szuka innego mężczyzny...

Ahahahahaha, przestań. Tu mamy króla świata, Netkobiet i zagrody pod Toruniem, któremu się wydawało, że brak dobrych manier, klasy, stabilności emocjonalnej, gruby brzuch i łysina, wynagrodzą: kiełbasa pieczona na ognisku za jego domem i makaron, który tym paniom oferował na pierwszych randkach big_smile. Przecież on te baby do siebie tak ciągnie, bo nic ciekawego nie ma do zaproponowania, kasy pewnie też szkoda na randki i z tej wsi się nie rusza. Żadna fajna, ogarnięta 40 na to nie pójdzie.

1,329 Ostatnio edytowany przez twojeslowo (2023-03-13 17:52:03)

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
rakastankielia napisał/a:

Nie wiem, po co, to pytanie do takiej kobiety, a nie do mnie xd może po prostu, żeby się chwalić na instagramie i przed koleżankami, jakie ciacho udało jej się poderwać xd

Chłopcze, ty najpierw skończ szkołę, zacznij samodzielnie myśleć, a następnie wypowiadaj się w temacie relacji damsko-męskich jak już będziesz miał wiedzę i doświadczenie z kobietami. Teraz, z tego co wiem, oglądasz kobiety przez ekran komputera i smartfona big_smile.

1,330

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
Kasssja napisał/a:

Ale przystojny to szerokie pojęcie, dla każdego oznacza coś innego.

Nie zgodzę się. Każda kobieta, która oceniała mój wygląd, czy to ze zdjęć czy widząc mnie na żywo lub na kamerze, stwierdziła, że jestem przeciętny. Nie przystojny, nie brzydki, tylko przeciętny. Gdyby było tak jak piszesz, to te opinie byłyby zróżnicowane, któraś uznałaby mnie za przystojnego i wtedy miałbym szansę kogoś poznać.

Wiele kobiet powiedziałoby, że głównym kryterium są dla nich dobre włosy u faceta, a ja np. mam wielki sentyment do łysych, bo moja pierwsza miłość była łysa jak kolano (jeszcze z czasów nastoletnich, gdy byłam ciężko zakochana w angliście).

To są detale. Detale, które mogą zdecydować, czy dany mężczyzna jest w typie danej kobiety czy nie. Ale na przystojność nie ma to wpływu.

Więc choć mam pary z tymi waszymi alfami, czyli wysokimi, obficie owłosionymi tam gdzie trzeba i szerokimi w barach, ja równie dobrze mogę się umówić z kimś łysym, pod warunkiem, że będzie fajnym, mądrych gościem.

Ty może tak, ale to jednostkowe przypadki, szczególnie wśród moich rówieśniczek. Nie wiem, w jakim jesteś wieku, ale ja piszę o osobach w wieku 20-27 lat (sam mam 24).

Podobnie jest ze wzrostem - niby ma być wysoki, ale na ulicy ciągle się widuje pary równe wzrostem (~170), a czasem nawet z kobietą wyższą o 10 cm. Czyli się da. Grubaski też znajdują partnera, grubasy obu płci.

Takie sytuacje się zdarzają, sam nie miałbym problemu, by spotykać się z wyższą od siebie kobietą, ale większość kobiet nie chce mężczyzn niższych od siebie. A już te niskie często są najbardziej wymagające pod tym względem, żeby "wynagrodzić" sobie ten niski wzrost. Dlatego niski mężczyzna nie ma powodzenia ani u wysokich, ani u niskich kobiet.

1,331

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
twojeslowo napisał/a:
rakastankielia napisał/a:

Nie wiem, po co, to pytanie do takiej kobiety, a nie do mnie xd może po prostu, żeby się chwalić na instagramie i przed koleżankami, jakie ciacho udało jej się poderwać xd

Chłopcze, ty najpierw skończ szkołę, zacznij samodzielnie myśleć, a następnie wypowiadaj się w temacie relacji damsko-męskich jak już będziesz miał wiedzę i doświadczenie z kobietami. Teraz, z tego co wiem, oglądasz kobiety przez ekran komputera i smartfona big_smile.

Ja myślę samodzielnie, a studia kończę za kilka miesięcy.

Bardzo chętnie nabędę doświadczenia z kobietami, ale uwaga, uwaga... nie mam jak, bo żadna nie jest zainteresowana! I na to wpływu nie mam.

1,332

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
rakastankielia napisał/a:

[
Nie zgodzę się. Każda kobieta, która oceniała mój wygląd, czy to ze zdjęć czy widząc mnie na żywo lub na kamerze, stwierdziła, że jestem przeciętny. Nie przystojny, nie brzydki, tylko przeciętny. Gdyby było tak jak piszesz, to te opinie byłyby zróżnicowane, któraś uznałaby mnie za przystojnego i wtedy miałbym szansę kogoś poznać.

Tylu brzydali ma swoje pary, a przeciętniaków to już miliony. Bo kobiety nie fiksują się na męskiej urodzie tak jak ty. Nas serio można zdobyć innymi cechami, tylko trzeba te cechy mieć. Nie zrozumiesz, więc nie będę się w to zagłębiać.

1,333

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
Kasssja napisał/a:
rakastankielia napisał/a:

[
Nie zgodzę się. Każda kobieta, która oceniała mój wygląd, czy to ze zdjęć czy widząc mnie na żywo lub na kamerze, stwierdziła, że jestem przeciętny. Nie przystojny, nie brzydki, tylko przeciętny. Gdyby było tak jak piszesz, to te opinie byłyby zróżnicowane, któraś uznałaby mnie za przystojnego i wtedy miałbym szansę kogoś poznać.

Tylu brzydali ma swoje pary, a przeciętniaków to już miliony. Bo kobiety nie fiksują się na męskiej urodzie tak jak ty.

Skoro nie fiksujecie się na urodzie, to jak wyjaśnisz, że nie mam par, a jak już się jedna na pół roku trafi, to nie odpisuje?

Nas serio można zdobyć innymi cechami, tylko trzeba te cechy mieć. Nie zrozumiesz, więc nie będę się w to zagłębiać.

I ja te cechy mam, tylko nie mam par. W realu kobiety również nie dają mi szans na nawiązanie choćby koleżeńskiej relacji. Przyznaję, flirtować nie potrafię, ale mam inne zalety wink

1,334

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
rakastankielia napisał/a:

Skoro nie fiksujecie się na urodzie, to jak wyjaśnisz, że nie mam par, a jak już się jedna na pół roku trafi, to nie odpisuje?

Jezu chłopie nie wiem, nie widziałam profilu, nie wiem, co w nim powypisywałeś i jakie masz foto. Jak mam ci cokolwiek wyjaśniać? Bo może np. masz tam fotkę prosto z wyra i opis "ustawiajcie się panie w kolejce, bez przepychanek" XD Takie coś kiedyś widziałam, zaliczyłam awarię mózgu na 10 sekund. Choćby tam leżał sam DiCaprio, to bym dała w lewo. Od razu mam w głowie krętki kiły pełzające po tej pościeli big_smile (wiem, że to tak nie działa, to metafora;))

1,335

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
rakastankielia napisał/a:

I ja te cechy mam, tylko nie mam par. W realu kobiety również nie dają mi szans na nawiązanie choćby koleżeńskiej relacji. Przyznaję, flirtować nie potrafię, ale mam inne zalety wink

To rynek matrymonialny i pracy weryfikuje, czy masz pożądane i przydatne cechy czy nie. Brutalne, ale prawdziwe. Za chwilę przyjdziesz tu do nas i będzie płakał, że po skończeniu studiów, nie możesz znaleźć pracy i nie masz na to w ogóle wpływu, bo nikt ci nie daje szansy big_smile.

1,336

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
Kasssja napisał/a:
rakastankielia napisał/a:

Skoro nie fiksujecie się na urodzie, to jak wyjaśnisz, że nie mam par, a jak już się jedna na pół roku trafi, to nie odpisuje?

Jezu chłopie nie wiem, nie widziałam profilu, nie wiem, co w nim powypisywałeś i jakie masz foto. Jak mam ci cokolwiek wyjaśniać? Bo może np. masz tam fotkę prosto z wyra i opis "ustawiajcie się panie w kolejce, bez przepychanek" XD Takie coś kiedyś widziałam, zaliczyłam awarię mózgu na 10 sekund. Choćby tam leżał sam DiCaprio, to bym dała w lewo. Od razu mam w głowie krętki kiły pełzające po tej pościeli big_smile (wiem, że to tak nie działa, to metafora;))

Akurat opis zarówno mężczyźni, jak i kobiety oceniali pozytywnie.

Co do zdjęć, może nie są najlepsze, ale to po prostu zdjęcia z wyjazdów i gór, a więc pokazujące moje zainteresowania, które i tak mam podane w profilu. Lepszych zdjęć nie mam, ale nie sądzę, by były aż tak tragiczne, by skłaniać do odrzucenia. W życiu bym nie pomyślał o wrzuceniu zdjęcia z łóżka czy jakiegoś innego dziwnego, typu goła klata przed lustrem xd

1,337

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
twojeslowo napisał/a:
rakastankielia napisał/a:

I ja te cechy mam, tylko nie mam par. W realu kobiety również nie dają mi szans na nawiązanie choćby koleżeńskiej relacji. Przyznaję, flirtować nie potrafię, ale mam inne zalety wink

To rynek matrymonialny i pracy weryfikuje, czy masz pożądane i przydatne cechy czy nie. Brutalne, ale prawdziwe. Za chwilę przyjdziesz tu do nas i będzie płakał, że po skończeniu studiów, nie możesz znaleźć pracy i nie masz na to w ogóle wpływu, bo nikt ci nie daje szansy big_smile.

Nie, rynek matrymonialny niczego nie weryfikuje oprócz wyglądu. Nikogo nie interesuje charakter, zainteresowania ani inne tego typu rzeczy. Przystojni biorą wszystko, dla reszty nie zostaje nic.

O pracę się nie martwię, tu nie będę miał problemu.

1,338

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
rakastankielia napisał/a:

Co do zdjęć, może nie są najlepsze, ale to po prostu zdjęcia z wyjazdów i gór, a więc pokazujące moje zainteresowania, które i tak mam podane w profilu. Lepszych zdjęć nie mam, ale nie sądzę, by były aż tak tragiczne, by skłaniać do odrzucenia. W życiu bym nie pomyślał o wrzuceniu zdjęcia z łóżka czy jakiegoś innego dziwnego, typu goła klata przed lustrem xd

Może ci tinder shadow bana daje i nawet nie wiesz, że nikt cię nie widzi. Chcesz to wyślij mi swój profil na priv, dostałam już dwa, może być i trzeci. Taki np. jakiś-człowiek jest moim zdaniem niebrzydki, może się podobać, zdjęcia ma profesjonalne, a też narzeka na brak par. Moim zdaniem jest jakoś ukrywany na tinderze, ale nie znam się na tych apkowych algorytmach.

1,339

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
rakastankielia napisał/a:

Nie, rynek matrymonialny niczego nie weryfikuje oprócz wyglądu. Nikogo nie interesuje charakter, zainteresowania ani inne tego typu rzeczy. Przystojni biorą wszystko, dla reszty nie zostaje nic.

Przystojni biorą po 2-3 na raz, czy jaka jest teza? Statystycznie w dużych miastach jest wręcz nadwyżka kobiet. A jeszcze trzeba uwzględnić napływ uchodźców - to też są w większości kobiety.

1,340

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
bb8 napisał/a:

Przystojni biorą po 2-3 na raz, czy jaka jest teza? Statystycznie w dużych miastach jest wręcz nadwyżka kobiet. A jeszcze trzeba uwzględnić napływ uchodźców - to też są w większości kobiety.

Zgadza się, nadpodaż samotnych mężczyzn jest na wsiach, takich jak z "chłopaki do wzięcia", bo młode kobiety uciekają do miast.

1,341

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
Kasssja napisał/a:
rakastankielia napisał/a:

Co do zdjęć, może nie są najlepsze, ale to po prostu zdjęcia z wyjazdów i gór, a więc pokazujące moje zainteresowania, które i tak mam podane w profilu. Lepszych zdjęć nie mam, ale nie sądzę, by były aż tak tragiczne, by skłaniać do odrzucenia. W życiu bym nie pomyślał o wrzuceniu zdjęcia z łóżka czy jakiegoś innego dziwnego, typu goła klata przed lustrem xd

Może ci tinder shadow bana daje i nawet nie wiesz, że nikt cię nie widzi. Chcesz to wyślij mi swój profil na priv, dostałam już dwa, może być i trzeci. Taki np. jakiś-człowiek jest moim zdaniem niebrzydki, może się podobać, zdjęcia ma profesjonalne, a też narzeka na brak par. Moim zdaniem jest jakoś ukrywany na tinderze, ale nie znam się na tych apkowych algorytmach.

Na tinderze może i mam, choć nie sądzę, bo jednak sporadycznie te pojedyncze pary wpadają. Ale na pozostałych portalach jest to samo, więc to nie jest kwestia shadow bana.

1,342

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
bb8 napisał/a:
rakastankielia napisał/a:

Nie, rynek matrymonialny niczego nie weryfikuje oprócz wyglądu. Nikogo nie interesuje charakter, zainteresowania ani inne tego typu rzeczy. Przystojni biorą wszystko, dla reszty nie zostaje nic.

Przystojni biorą po 2-3 na raz, czy jaka jest teza? Statystycznie w dużych miastach jest wręcz nadwyżka kobiet. A jeszcze trzeba uwzględnić napływ uchodźców - to też są w większości kobiety.

Niekoniecznie biorą po dwie naraz, choć czasem się zdarza. Po prostu wiele kobiet woli być sama niż z przeciętnym facetem.

Gdzie w dużych miastach masz nadwyżkę kobiet? Jest dokładnie odwrotnie. A już na Śląsku nadwyżka mężczyzn jest spora.

Uchodźcami są głównie kobiety? Nieprawda. Może z Ukrainy przyjeżdżają głównie kobiety, ale pis sprowadził sporo imigrantów z Indii, Bangladeszu, Gruzji i innych krajów, a tu zdecydowana większość to mężczyźni.

1,343

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
twojeslowo napisał/a:

A Ty Farmer, jako męski gość na tym forum, też odrealniony jesteś. Gdzie te młode dupy dla Kaszpira? Jakoś żadnej nie widać w realu.

Za mną się oglądają kobiety dużo poniżej 30 lat, a tylko kilka lat młodszy jestem.
Ale to może dlatego, że .......................... ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Kaszpir siedzi u siebie na wiosce i zaznaczył mały obszar.
A są fajne 30+, które szukają starszych panów i nie tylko do posiedzenia przy ognisku.

1,344

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
rakastankielia napisał/a:
bb8 napisał/a:
rakastankielia napisał/a:

Nie, rynek matrymonialny niczego nie weryfikuje oprócz wyglądu. Nikogo nie interesuje charakter, zainteresowania ani inne tego typu rzeczy. Przystojni biorą wszystko, dla reszty nie zostaje nic.

Przystojni biorą po 2-3 na raz, czy jaka jest teza? Statystycznie w dużych miastach jest wręcz nadwyżka kobiet. A jeszcze trzeba uwzględnić napływ uchodźców - to też są w większości kobiety.

Niekoniecznie biorą po dwie naraz, choć czasem się zdarza. Po prostu wiele kobiet woli być sama niż z przeciętnym facetem.

Gdzie w dużych miastach masz nadwyżkę kobiet? Jest dokładnie odwrotnie. A już na Śląsku nadwyżka mężczyzn jest spora.

Uchodźcami są głównie kobiety? Nieprawda. Może z Ukrainy przyjeżdżają głównie kobiety, ale pis sprowadził sporo imigrantów z Indii, Bangladeszu, Gruzji i innych krajów, a tu zdecydowana większość to mężczyźni.

Grubo ponad milion uchodźców z Ukrainy zostało w Polsce i ta liczba jest nieporównywalna z imigrantami z innych krajów. Generalnie jest tak, że do 50 roku życia faktycznie dominują mężczyźni, ale to jest realnie odczuwalne głównie w mniejszych ośrodkach, na wsiach. Duże miasta jak Warszawa są sfeminizowane. Nie jesteś pierwszą osobą na forum, która tak narzeka na Śląsk, nie mam pojęcia, o co chodzi. Jeśli masz jakieś statystyki z tego obszaru, to je podaj. Jeśli szukasz na portalach podając zasięg geograficzny, to może go rozszerz na całą Polskę nawet? Co to za problem w Twoim wieku.
I mylisz się co do tego, że "większość kobiet woli być sama niż z przeciętnym facetem". Mam w bliskim otoczeniu piękne kobiety, które związały się z nieciekawymi z wyglądu (i nie tylko zresztą) facetami. Zdarza się też odwrotnie - ja sama jestem mało urodziwa, a mam przystojnego męża. Nie dlatego, że wcześniej odrzucałam przeciętniaków, wręcz oni odrzucali mnie. Myślę, że facet zafiksowany na swoim rzeczywistym lub rzekomym braku urody przykłada taką samą miarę do ewentualnych kandydatek. Chce sobie coś zrekompensować po prostu, a lata lecą i peron odjeżdża coraz dalej. Dlatego ja patrzę z dużym dystansem na to, jak młodzi faceci narzekają na rynek matrymonialny.

1,345 Ostatnio edytowany przez rakastankielia (2023-03-13 19:38:40)

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
bb8 napisał/a:
rakastankielia napisał/a:
bb8 napisał/a:

Przystojni biorą po 2-3 na raz, czy jaka jest teza? Statystycznie w dużych miastach jest wręcz nadwyżka kobiet. A jeszcze trzeba uwzględnić napływ uchodźców - to też są w większości kobiety.

Niekoniecznie biorą po dwie naraz, choć czasem się zdarza. Po prostu wiele kobiet woli być sama niż z przeciętnym facetem.

Gdzie w dużych miastach masz nadwyżkę kobiet? Jest dokładnie odwrotnie. A już na Śląsku nadwyżka mężczyzn jest spora.

Uchodźcami są głównie kobiety? Nieprawda. Może z Ukrainy przyjeżdżają głównie kobiety, ale pis sprowadził sporo imigrantów z Indii, Bangladeszu, Gruzji i innych krajów, a tu zdecydowana większość to mężczyźni.

Grubo ponad milion uchodźców z Ukrainy zostało w Polsce i ta liczba jest nieporównywalna z imigrantami z innych krajów.

Być może, ale przecież przed wojną z Ukrainy przyjeżdżali głównie mężczyźni, a przecież większość z nich nadal tu jest, nie pojechali walczyć.

Generalnie jest tak, że do 50 roku życia faktycznie dominują mężczyźni, ale to jest realnie odczuwalne głównie w mniejszych ośrodkach, na wsiach. Duże miasta jak Warszawa są sfeminizowane.

Patrzyłem na statystyki i może w dwóch miastach kobiet było więcej, ale i tak różnica była w granicach błędu statystycznego, w pozostałych miastach mężczyzn było więcej.

Nie jesteś pierwszą osobą na forum, która tak narzeka na Śląsk, nie mam pojęcia, o co chodzi.

Wiem, że nie jestem, tu sytuacja jest najgorsza w Polsce. Zapewne wynika to z faktu, że jest to region przemysłowy, dlatego kobiety wyjeżdżają stąd do innych miast albo za granicę. Ponadto przemysł upada, większość kopalń już dawno zakończyła wydobycie, więc dla młodych ludzi nie ma tu zbyt wielu perspektyw.

Jeśli szukasz na portalach podając zasięg geograficzny, to może go rozszerz na całą Polskę nawet? Co to za problem w Twoim wieku.

Nie jestem zainteresowany związkiem na odległość, zresztą jak mnie raz sparowało z dziewczyną z innej części Polski (bo akurat mnie złapało jak przejeżdżałem pociągiem przez jej okolicę, a po powrocie też ją przesunąłem), to od razu usunęła parę, jak tylko zorientowała się, że nie jestem z jej okolic.

I mylisz się co do tego, że "większość kobiet woli być sama niż z przeciętnym facetem". Mam w bliskim otoczeniu piękne kobiety, które związały się z nieciekawymi z wyglądu (i nie tylko zresztą) facetami. Zdarza się też odwrotnie - ja sama jestem mało urodziwa, a mam przystojnego męża. Nie dlatego, że wcześniej odrzucałam przeciętniaków, wręcz oni odrzucali mnie. Myślę, że facet zafiksowany na swoim rzeczywistym lub rzekomym braku urody przykłada taką samą miarę do ewentualnych kandydatek. Chce sobie coś zrekompensować po prostu, a lata lecą i peron odjeżdża coraz dalej. Dlatego ja patrzę z dużym dystansem na to, jak młodzi faceci narzekają na rynek matrymonialny.

Wiesz, jeżeli znali się ze studiów czy pracy, to jest to możliwe, że taka długoletnia znajomość przerodziła się w związek, bo wobec zgodności charakterów i wspólnych zainteresowań oraz ogólnie tego, że przyjemnie spędzało im się razem czas, wygląd zszedł na dalszy plan. No ale właśnie, kobiety na żywo nie chcą ze mną rozmawiać, nie chcą mnie poznać (choć też fakt, że u mnie na roku praktycznie każda dziewczyna jest od dawna w związku), a na portalach wygląd ma kluczowe znaczenie. Najlepiej byłoby poznać kogoś przez wspólnych znajomych, ale ich nie mam, dlatego nikt mnie nie zaprasza na domówki, nie mam z kim wyjść na piwo czy cokolwiek. Jedyni znajomi, jakich mam, mieszkają daleko ode mnie.

Nie chcę sobie niczego rekompensować i nie szukam piękności. Ale te mniej atrakcyjne kobiety również nie są zainteresowane.

1,346 Ostatnio edytowany przez Kasssja (2023-03-13 19:42:29)

Odp: Randkowanie po 40-stce ?

Pierwszy lepszy przykład:

GUS wyliczył, że na koniec grudnia 2021 r. w Krakowie mieszkało dokładnie 782.137 osób, w tym 417.377 kobiet i 364.760 mężczyzn.

Czyli wychodzi na to, że powinnam się bardziej starać o tych naszych miejscowych panów lol

edit, rozwijam wam staty:
1.W stolicy mieszka 1 794 tys. osób. Na 100 mężczyzn przypada 117 kobiet.
2. Wśród mieszkańców Torunia 54% stanowią kobiety, 46% to mężczyźni.
3. Podobnie jak w całej Polsce, także w Gdańsku kobiet jest więcej niż mężczyzn - jak wynika z raportu opublikowanego przez Urząd Statystyczny w Gdańsku, na 244 tys. 087 gdańszczanek przypada 220 tys. 167 mężczyzn

Rakas, nie ściemniaj, że zaglądałeś w jakiekolwiek statystyki.

1,347 Ostatnio edytowany przez paslawek (2023-03-13 19:44:24)

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
Kasssja napisał/a:

Pierwszy lepszy przykład:

GUS wyliczył, że na koniec grudnia 2021 r. w Krakowie mieszkało dokładnie 782.137 osób, w tym 417.377 kobiet i 364.760 mężczyzn.

Czyli wychodzi na to, że powinnam się bardziej starać o tych naszych miejscowych panów lol

edit, rozwijam wam staty: W stolicy mieszka 1 794 tys. osób. Na 100 mężczyzn przypada 117 kobiet.

Tu na forum jest silna załoga kobiet z Krakowa. Przypadek ? big_smile

Kasssja napisał/a:

1.W stolicy mieszka 1 794 tys. osób. Na 100 mężczyzn przypada 117 kobiet.
.

To nawet bardzo wyraźnie jest widoczne na mieście - większość kobiet.

1,348

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
paslawek napisał/a:

Tu na forum jest silna załoga kobiet z Krakowa. Przypadek ? big_smile

Rozwinęłam do innych miast. Kto jest z Krakowa? Jesli jakiś incel, to mogę mu zrobić szkolenie pierwszorandkowe, tanio tongue

1,349 Ostatnio edytowany przez rakastankielia (2023-03-13 19:49:38)

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
Kasssja napisał/a:

Pierwszy lepszy przykład:

GUS wyliczył, że na koniec grudnia 2021 r. w Krakowie mieszkało dokładnie 782.137 osób, w tym 417.377 kobiet i 364.760 mężczyzn.

Czyli wychodzi na to, że powinnam się bardziej starać o tych naszych miejscowych panów lol

edit, rozwijam wam staty:
1.W stolicy mieszka 1 794 tys. osób. Na 100 mężczyzn przypada 117 kobiet.
2. Wśród mieszkańców Torunia 54% stanowią kobiety, 46% to mężczyźni.
3. Podobnie jak w całej Polsce, także w Gdańsku kobiet jest więcej niż mężczyzn - jak wynika z raportu opublikowanego przez Urząd Statystyczny w Gdańsku, na 244 tys. 087 gdańszczanek przypada 220 tys. 167 mężczyzn

Rakas, nie ściemniaj, że zaglądałeś w jakiekolwiek statystyki.

Dobrze, a ile tych kobiet i mężczyzn jest po 60 czy nawet po 50? Przecież mówimy o młodych kobietach, mniej więcej w naszym wieku. Zresztą nawet 40-latki to osoby, dla których nie jestem targetem, zresztą z wzajemnością. No i trzeba wziąć pod uwagę kobiety w związkach, bo przecież one są poza rynkiem matrymonialnym.

1,350

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
rakastankielia napisał/a:

Dobrze, a ile tych kobiet i mężczyzn jest po 60 czy nawet po 50? Przecież mówimy o młodych kobietach, mniej więcej w naszym wieku.

Chłopie, ale ludzie po 50 roku życia też randkują. Kaszpir zaraz zacznie XD
Tak na szybko sprawdziłam studentów obu płci na wszystkich uczelniach w kraju: kobiety stanowiły 63,2% z osób odbierających dyplom ukończenia studiów.

1,351 Ostatnio edytowany przez Gary (2023-03-13 19:50:28)

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
Kasssja napisał/a:

Jesli jakiś incel, to mogę mu zrobić szkolenie pierwszorandkowe, tanio tongue

O kurczę... aż się chce być incelem smile smile
Tylko po takim szkoleniu można już nim nie być... więc jaki sens? smile:)

1,352

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
Gary napisał/a:
Kasssja napisał/a:

Jesli jakiś incel, to mogę mu zrobić szkolenie pierwszorandkowe, tanio tongue

O kurczę... aż się chce być incelem smile smile
Tylko po takim szkoleniu można już nim nie być... więc jaki sens? smile:)

Gdybym była trochę młodsza, mogłabym w sumie taki biznesik otworzyć. Brać takich biedaków na miasto i niech ćwiczą gadkę i behawior na osobie, która nie ucieknie z krzykiem, tylko uczciwie doradzi tongue

1,353

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
Kasssja napisał/a:
rakastankielia napisał/a:

Dobrze, a ile tych kobiet i mężczyzn jest po 60 czy nawet po 50? Przecież mówimy o młodych kobietach, mniej więcej w naszym wieku.

Chłopie, ale ludzie po 50 roku życia też randkują. Kaszpir zaraz zacznie XD
Tak na szybko sprawdziłam studentów obu płci na wszystkich uczelniach w kraju: kobiety stanowiły 63,2% z osób odbierających dyplom ukończenia studiów.

Ja wiem, że też randkują, ale przecież z mężczyznami w swoim wieku, a nie o tym mowa. To, że studentek jest więcej niż studentów, o niczym nie świadczy, bo sporo mężczyzn nie idzie na studia, tylko zostaje spawaczami czy mechanikami. No i sporo dziewczyn idąc na studia już jest zajęta, więc też nie liczą się do rozważań na temat rynku matrymonialnego.

A co do tych porad i szkoleń, bardzo chętnie, Kraków nie tak daleko tongue

1,354

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
rakastankielia napisał/a:

A co do tych porad i szkoleń, bardzo chętnie, Kraków nie tak daleko tongue

Hehe, to dawaj na priv, ustalimy warunki lol Może rozwinę jednak ten biznes XD

1,355

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
Kasssja napisał/a:

Może rozwinę jednak ten biznes XD

To ja mam propozycję "motta" smile dla Ciebie Kasssja
jak przed bitwą,wiesz tak dla dodania impetu,energii do działania
z "Reduty"
"Wstąpiłam na działo,spojrzałam na pole, o ja .........." big_smile

1,356

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
paslawek napisał/a:
Kasssja napisał/a:

Może rozwinę jednak ten biznes XD

To ja mam propozycję "motta" smile dla Ciebie Kasssja
jak przed bitwą,wiesz tak dla dodania impetu,energii do działania
z "Reduty"
"Wstąpiłam na działo,spojrzałam na pole, o ja .........." big_smile

O nie nie nie, żadnych dział, nawet najmniejszych działek big_smile Po seksworkerki to na roksę proszę się udać lol

1,357 Ostatnio edytowany przez paslawek (2023-03-13 20:24:17)

Odp: Randkowanie po 40-stce ?

Nie o takie "działo" mi chodziło, to przedmiot zupełnie trzeciorzędny miał być big_smile
Chodziło o ogrom pracy w nowej dziedzinie smile
Jak ludzie mają różne skojarzenia - zadziwiające big_smile

A abstrahując  od "podtekstów" pomysł z prowadzeniem i zajmowaniem się szkoleniami z randkowania przez kobietę  wydaje się świetny i oryginalny
współczesne PUA prowadzone przez facetów jest jakieś takie drętwe moim zdaniem oczywiście

1,358

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
bb8 napisał/a:

Legat, a nazwałbyś kogoś "ochłapem", bo ma nadwagę?

Przeczytałem jego post i z treści zdecydowanie wynika że pisał o ilości wiadomości (o rząd mniejszej od tych jakie dostają kobiety) i starał się wytłumaczyć dlaczego facet "rzuca" się na wiadomość od kobiety z większą nadzieją niż (statystycznie) robi to kobieta i wynika to z tego że on otrzymuje ich mniej.

Weźmy tutaj zwykłe porównanie skali: ilość wiadomości, odpowiedzi, polubień profilu itd. jakie ja otrzymywałem wywoływała u @jakiegoś_człowieka wręcz szok; jak mi moja obecna podała ile ona średnio otrzymywała i jak je segregowała, to pomyślałem sobie: z czym ja do ludzi? Tak więc akurat chyba oczywistą kwestią jest że kobieta na tym samym poziomie co facet otrzymuje GRUBO więcej wiadomości niż ten facet. I to wszystko prawdopodobnie właśnie wpisuje się w nasze realia i zasady społeczne, pozwalające kobiecie przyjąć bardziej bierną, wyczekującą  postawę, a na facecie wymuszające bardziej czynne zachowanie i to nawet jeśli mają porównywalną umowną "wartość rynkową".

1,359

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
Kasssja napisał/a:

Pierwszy lepszy przykład:

GUS wyliczył, że na koniec grudnia 2021 r. w Krakowie mieszkało dokładnie 782.137 osób, w tym 417.377 kobiet i 364.760 mężczyzn.

Czyli wychodzi na to, że powinnam się bardziej starać o tych naszych miejscowych panów lol

edit, rozwijam wam staty:
1.W stolicy mieszka 1 794 tys. osób. Na 100 mężczyzn przypada 117 kobiet.
2. Wśród mieszkańców Torunia 54% stanowią kobiety, 46% to mężczyźni.
3. Podobnie jak w całej Polsce, także w Gdańsku kobiet jest więcej niż mężczyzn - jak wynika z raportu opublikowanego przez Urząd Statystyczny w Gdańsku, na 244 tys. 087 gdańszczanek przypada 220 tys. 167 mężczyzn

Rakas, nie ściemniaj, że zaglądałeś w jakiekolwiek statystyki.

No potwierdza się teoria o tym że sporo kobiet ze wsi wypitoliło do miasta i potem mamy "rolnik szuka żony" wink

1,360

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
paslawek napisał/a:

Nie o takie "działo" mi chodziło, to przedmiot zupełnie trzeciorzędny miał być big_smile
Chodziło o ogrom pracy w nowej dziedzinie smile
Jak ludzie mają różne skojarzenia - zadziwiające big_smile

A abstrahując  od "podtekstów" pomysł z prowadzeniem i zajmowaniem się szkoleniami z randkowania przez kobietę  wydaje się świetny i oryginalny
współczesne PUA prowadzone przez facetów jest jakieś takie drętwe moim zdaniem oczywiście

Oryginalny na pewno, ale z drugiej strony, kobiety często jedno mówią, a drugie robią. Doradzą, co mówić i jak postępować, ale jak się to zrobi, to nie przynosi to rezultatu wink

1,361

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
rakastankielia napisał/a:

Oryginalny na pewno, ale z drugiej strony, kobiety często jedno mówią, a drugie robią. Doradzą, co mówić i jak postępować, ale jak się to zrobi, to nie przynosi to rezultatu wink

Ty chyba jesteś nie do naprostowania już. Choć nie sądzę, żebyś wyglądał tak źle jak mówisz.

1,362

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
Kasssja napisał/a:
rakastankielia napisał/a:

Oryginalny na pewno, ale z drugiej strony, kobiety często jedno mówią, a drugie robią. Doradzą, co mówić i jak postępować, ale jak się to zrobi, to nie przynosi to rezultatu wink

Ty chyba jesteś nie do naprostowania już. Choć nie sądzę, żebyś wyglądał tak źle jak mówisz.

Dlaczego nie? Myślę, że Ty akurat jesteś racjonalna i wypowiadasz się sensownie, jak i większość kobiet tutaj, dlatego akurat Twoich porad chętnie wysłucham. Tylko że jak czytam wypowiedzi kobiet dotyczących tego, czego szukają u mężczyzn, to sporo rzeczy się pokrywa. I ja te rzeczy mam, robię, mówię, a jednak efektu to nie daje.

Nie uważam, że wyglądam źle. Jestem przeciętny i tyle.

1,363

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
rakastankielia napisał/a:

.

Nie uważam, że wyglądam źle. Jestem przeciętny i tyle.

Przeciętność jest plusem, bo świetnie ją można podrasować dodatkami. Dobra fryzura, zadbana broda, droga marynarka, zegarek, świetne buty - i już się wyróżniasz. Ale na to jesteś pewnie jeszcze za młody, po 30-tce rozwiniesz skrzydła, tylko przyłóż się do zarabiania kasy. Nie dla panienek, dla siebie.

1,364

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
Kasssja napisał/a:
rakastankielia napisał/a:

.

Nie uważam, że wyglądam źle. Jestem przeciętny i tyle.

Przeciętność jest plusem, bo świetnie ją można podrasować dodatkami. Dobra fryzura, zadbana broda, droga marynarka, zegarek, świetne buty - i już się wyróżniasz. Ale na to jesteś pewnie jeszcze za młody, po 30-tce rozwiniesz skrzydła, tylko przyłóż się do zarabiania kasy. Nie dla panienek, dla siebie.

I po takich radach dziwić się że przeciętnie faceci postrzegają kobiety... jednowymiarowo big_smile

1,365

Odp: Randkowanie po 40-stce ?
Kasssja napisał/a:
rakastankielia napisał/a:

.

Nie uważam, że wyglądam źle. Jestem przeciętny i tyle.

Przeciętność jest plusem, bo świetnie ją można podrasować dodatkami. Dobra fryzura, zadbana broda, droga marynarka, zegarek, świetne buty - i już się wyróżniasz. Ale na to jesteś pewnie jeszcze za młody, po 30-tce rozwiniesz skrzydła, tylko przyłóż się do zarabiania kasy. Nie dla panienek, dla siebie.

No tak, kasa big_smile czyli nie ma co liczyć, że jakakolwiek kobieta szczerze mnie pokocha, może jedynie po trzydziestce jakaś kobieta się ze mną zwiąże z rozsądku. Dziękuję za takie atrakcje xd czyli jednak potwierdziłaś, że wygląd ponad wszystko.

Posty [ 1,301 do 1,365 z 2,170 ]

Strony Poprzednia 1 19 20 21 22 23 34 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Randkowanie po 40-stce ?

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024