Powiem tylko tak ...
Gówno o mnie wiecie i gówno mnie znacie ...
Wyciąganie jakiś wniosków o które NIGDY nie prosiłem jest wręcz żałosne.
Wniosków z jakiś strzępków informacji, często nie do końca opisanych tak jak było , często bez podania ważnych informacji o różnych powodach i itd.
NIGDY nie prosiłem o dyskusję na temat moich nieudanych randek czy spotkań , bo nie chodzilo mi nigdy o takie "rady".
Ale otrzymałem kilka ciekawych rad od kilku tu osob i jestem im za to wdzięczny bo faktycznie moje wymagania i "wizja" jak bym chciał aby to wyglądało a jak to wygląda jak ludzie mają po 40-lat i więcej mnie mocno zdziwiło i wręcz zszokowało.
Inna rzecz że po powrocie do randkowania po 18latach okazało się że rzeczywistość jest zupełnie inna.
Ja kiedys nie spotkałem się z takim masowym oszustwem , kłamstwem , naginaniem rzeczywistosci na portalach jakie jest obecnie.
Tak tego nie akceptuje. Jak ktoś kłamie co co wieku , wyglądu , stanu cywilnego , dzieci itd jest dla mnie skreślony , bo jak już na początku kłamie to o czym jeszcze skłamał ..
Ja czytam opinie na tym wątku tylko kilku osób. Reszta osób dla mnie tutaj nie istnieje a na pewno nie te osoby ktore od wielu miesięcy mnie hejtują i ciagle mnie obrażają. Ich wypowiedzi zupełnie nie czytam. One dla mnie nie istnieją.
I raczej zdzwiony jestem zdziwieniem tych osób że nie chce ich słuchać.
Osoby toksyczne usuwam ...
Ja jedynie żałuję że wcześniej nie zacząłem szukać porad dotyczących randkowania i rad czego nie należy robić i mówić podczas randki i wielu innych cennych rad.
Bo gdybym to wiedział to prawdopodobnie NIGDY bym sie nawet tu nie zarejestrował i od roku byłbym już zapewne w związku.
Ale czasu się nie zmieni i można jedynie wyciągnać z tego nauczkę na przyszłość. W tym roku tych błędów już nie popełniam.
Ostatnie spotkanie mi uświadomiło że jak dana osoba zupełnie nam się nie podoba na pierwszym spotkaniu to błędem jest następne spotkanie.
Ten pani powinienem podziękować i zakończyć na pierwszym spotkaniu.
Ale mam nauczkę aby się tym już nie dzielić i nie pisać, więc spokojnie więcej o moich randkach, spotkaniach już nie napiszę , a na pewno nie tak szczegółowo jak poprzednio.
Wiem też że to mi się marzyło jest nierealne obecnie , w obecnych czasach. W czasach gdy ludzie mają inne już podejście do życia, przyszłości i itd.
Więc rozumiem dlaczego pełno moich znajomych po rozwodzie jak i kobiet po rozwodzie jest ciągle sama i nawet nikogo już nie szuka.
Inna rzeczywistość i wymagana są jak człowiek ma 20-30lat a inna jak prawie 50lat ...
Ale dalej będę się spotykał, rozmawiał , umawiał na randki. A co z tego wyjdzie ? Nikt tego nie wie ...
Na pewno nie będę już o tym pisał a na pewno nie tak szczegółówo bo widzę że nie ma to żadnego sensu pisanie tutaj o tym ..