Kaszpir, mam nadzieję, że obserwujesz u siebie to, co my tutaj: pisząc jesteś totalnie niepodatny na zmiany, sztywny w opiniach i wymaganiach, a na żywo jak plastelina. Jestem na forum krótko i przebrnęłam już przez trzy twoje deklaracje:
1. żadnych dzieci
2. tylko malutkie dzieci, bo się przywiążą i będą jak swoje, natomiast najgorsze są nastolatki
3. nastolatki są spoko, bo nie są tak angażujące jak małe dzieci
I jako bonus jeszcze:
1. babka ma być z miasta i chcieć się przenieść na wieś, inaczej kaplica
2. babka jest ze wsi i mieszka w domu z którego się nie wyniesie i to jest spoko
Są to moim zdaniem metamorfozy w dobrym kierunku, tylko męczące było przekonywanie cię do nich, a zadziałało i tak w końcu życie i konkretna baba.
Uważaj na tę kobietę, serio. Deklaracja sponsorowanego, nietaniego wyjazdu po pierwszym spotkaniu to red flag również dla kobiet, a dla faceta to wielki, błyszczący czerwony żagiel. Ja rozumiem, że pani może z racji wyglądu jest wyposzczona na maksa, ale mimo wszystko powinna oczekiwać, że facetowi też będzie na tyle zależeć, żeby zapłacił, no chociaż za siebie. No i czy ty jesteś już teraz gotowy ją zobaczyć gołą w tym jacuzzi? Jeśli ma dużą nadwagę, jak powiedziałeś, to mądrzej by było najpierw ją poznać, zauroczyć się jej głową, a dopiero potem oglądać ciało. Od drugiej strony możesz nie wyrobić, zniechęcisz się zanim ją dotkniesz. Przemyśl sprawę, mówię to z dobrego serca (i z doświadczenia, bo i mnie kiedyś trafił się budda, który za szybko pokazał brzuch
.