Stromedrogi napisał/a:Kaszpir007 napisał/a:Po prostu jednego dnia coś innego mówiła , następnego juz co innego. Jednego mówi że cos poczuła a następnego już był chłód. Takie wahania nastrojów że szok.
To nie zaburzenia nastroju Kaszpir. Wygląda na to, że ona tak jak ty była bardzo zdesperowana, żeby wreszcie z kimś jej wyszło, z kimkolwiek, więc pracowała sama nad sobą. Raz jej wychodziło lepiej, a raz gorzej i poddawała się, bo jak nie ma chemii, to nie ma, a dotyk obcego człowieka może wtedy wręcz brzydzić.
Kaszpir007 napisał/a: Sam początek był dziwny. Bo kto zaczyna rozmowę na portalu randkowym o rozmowie o byłym mężu , o facetach z którym się po rozwodzie spotykała i z dokładnym opisem . Też pytanie do mnie na temat mojej byłej żony , przeszłosci.
Trochę jak na jakieś terapii a nie na początku znajomosci w którym takich rzeczy się nie mówi a sprawy przeszłosci odcina.
Nikt nie lubi słuchać o byłych partnerach ani wracać do przeszłości.
Przecież ty nią na tym etapie byleś absolutnie zachwycony! Te rozmowy początkowe zrobiły na tobie takie wrażenie, że pisałeś nam tutaj, ze to "nareszcie TO".
Kaszpir007 napisał/a:Gadanie na 2 spotkaniu że ona nie ma zaufania do facetów , bo się boi i nie potrafi zaufać i ona nie potrzebuje.
Jak tak to po co jest na portalu i się ze mną umawia ?
A w tym miejscu napisałeś nam, że jesteś zakochany.
Kaszpir007 napisał/a:Ale na sympatii wygaśnie mi konto i już nie przedłużam bo szkoda mi pieniędzy. Wolę na pizzę z dziećmi pójść 
Nie wytrzymasz, zaraz odnowisz. Tak jak nam u obiecujesz, że nie jestesmy godni twoich wynurzeń, a po 10 minutach wracasz. Ale życzę Ci bardzo, żebyś rzeczywiście poszedł na tę pizze z dziećmi, zamiast tracić czas na strzelanie na oślep.
Wiesz psychologiem nie jestem i nie potrafię interpretować jej zachowania.
Tak byłem zachwycony że jest szczera , bo dla mnie szczerość i uczciwosć to cechy które bardzo cenie.
Ale myślałem że potem te tematy znikną i pojawią się inne , a one częstro wracały i miałem wrażenie ze jak powiedziałem że nie chce do tego wracać to byla mocno zła ...
Ja raczej byłem dla niej plastrem bo nieudanych zwiazkach a jak nie chciałem robić za plastra to była złość.
Wiesz w tamtym tygodniu przestałem ją przytulać , dotykać. W piątek wieczorem powiedział że brakuje jej tego. W niedzielę wróciłęm do tego ale czułem się źle bo czułem zimno i chłod.
Tak. Zakochalem się na pierwszym spotkaniu. Efekt był taki że samoistnie chcialem ją pocalować czego NIGDY nie praktykuje. Tak samo jak później ją zaprosiłem na sylwestra mimo że tego nie planowałem. Niektóre rzeczy wyszły sponatanicznie.
Sprawdzałem też inne moje zachowania i "obajawy" i były dokałdnie takie jak przy zachowaniu (nie chciało mi sie jeśc , cały czas o niej myślałem, spać nie mogłem , chcialem ja ciagle dotykać i być przy niej , spedzać z nią każdą chwilę.
Jak tylko napisała że moge przyjechać do wsiadałem w samochód i jechałem jak na skrzydłach a to kiladziesiat km ..
Rzucałem wszystko o leciałem ..
Takie same efekty miałem w ubiegłym roku , tyle że tak to samo było z drugiej strony i tam skończyło się na ogniu i na bardzo czułych pocałunkach na pierwszym spotkaniu i na sexie i to kilkukrotnym na drugiem spotkaniu ...
Tam kobieta była tak pobudzona że wystarczy że ją dotknęłem to miała mokre majtki , musiała przywozić na zmianę po kilka sztuk.
Tutaj był ten sam początek. Jakby coś zaiskrzylo to sądzę że sex by sie pojawił bardzo szybko ..
Wiesz nie mam kontroli nad zakochaniem , ale może i dobrze że teraz nie było sexu bo bo mógłbym nie myśleć dość "normlanie" i mógłbym popełnić takie błędy jak poprzednio.
Tak naprawdę bylo mi teraz bardzo trudno bo naprawdę cieżko kontrolowac zakochanie. Jest taka potrzeba bliskości i kontaktu że szok.
Ale to raczej może jedynie powiedzieć ktoś kto to przeżył.
Najgorsze że takie coś przeżyłem w zeszłym roku 2 razy. A nie pamietam tego efektu nigdy wiecej , nawet w stosunku do mojej byłej żony i boję się że był to związek z rozsądku gdzie nie było zakochania ani zauroczenia , choć później po latach pojawiał sie u mnie po prostu miłość ..
Ale byc moze tylko .... jednostronna ..
PS. Co do pizzy to córy dziś do mnie pisały że tęsknią i jutro idziemy na pizzę i pogadać , wiec spokojnie zjemy i pomagadamy.
Raczej mam do robić bo mam Amazon Prime a dodatkowo mam dostep do Netflix , Apple TV , HBO , Player , więc filmów i seriali sporo 
Raczej nie nadążam tyle fajnych rzeczy jest 
Za jakis czas zapewne trzeba będzie robic wysiew warzyw i owoców.
W tym roku ponownie pojawia sie u mnie arbuzy i mam nadzieję ze melony. Oraz inne warzywa. Lubię takie dziwne np. Ciemno fiolotowa fasolka , dziwne pomidory (kolory i kształty) i itd 
Przyjdzie wiosna to zajmię sie ogrodem i planuję jeszcze wybrać sie zwiedzić Turcję i wrócicić na "stare śmieci" czyli znów obejrzeć Tunezję ....
A może gdzieś dalej , może Arabia Saudyjska ? Zobaczymy 
Na razie przerwę robię , bo ta znajomość mnie mocno wykończyłą ...