Roast me: Be. - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » PSYCHOLOGIA » Roast me: Be.

Strony Poprzednia 1 2 3 4 5 6 7 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 196 do 260 z 442 ]

196 Ostatnio edytowany przez DeepAndBlue (2022-04-21 15:13:00)

Odp: Roast me: Be.

Paslawek na telefonie dwa paluchy okej ale na klawiaturze też tylko dwa? Jak moja mama… to tak śmiesznie wygląda tongue

Be. ha! A co te kobiety myślą o facetach? Nie pytaj. Zło w czystej postaci. Możecie się licytować kto gorszy wink

Edit: Paslawek to zodiakalna Panna a nie jakiś tam uparty Baran czy jadowity Skorpion wink Spójrz w gwiazdy… tam zapisane są nasze dzieje wink

Zobacz podobne tematy :

197 Ostatnio edytowany przez KoralinaJones (2022-04-21 15:13:49)

Odp: Roast me: Be.
Be. napisał/a:

To kto kogo zwiąże najpierw?

Zaknebluję Ci usta żebyś w końcu przestał pierdzielić te głupoty tongue

198 Ostatnio edytowany przez Be. (2022-04-21 15:14:41)

Odp: Roast me: Be.

Tylko, że Wy podziwiacie to zło. Od młodych lat, kiedy to dziewczynki zawsze wzdychają do negatywnych postaci. Potem badboye, bandziory itd. Faceci nie chcą żon-szmat. To jest ta subtelna różnica stanowiąca o tym, że faceci jednak intelektualnie są dużo wyżej niż kobiety:))))


Edit: Koralino, stoi




mi

199 Ostatnio edytowany przez DeepAndBlue (2022-04-21 15:19:49)

Odp: Roast me: Be.

No właśnie, że kochają szmaty. Dobre żony z nimi zdradzają w pracy wink Czasem nawet do takich odchodzą. Faceci polecą na odpicowaną dziunię co im dupą przed nosem zakręci. Chodzą na miasto żreć jak im się domowy schabowy znudzi. A dobrą kobietę potem w domu biją! yikes

Albo sobie badgirl biorą za żony (spójrz na forum), albo się zakochują w badgirl (spójrz na siebie) wink Sami sobie winni. Jeno cycki a co ma w sercu to już leją i się nabijają z kobiecej wrażliwości, Ot co!

200 Ostatnio edytowany przez KoralinaJones (2022-04-21 15:18:30)

Odp: Roast me: Be.

Nieprawda! Mężczyźni wolą zołzy big_smile


Edit: Radź sobie  Burzowy sam big_smile tongue

201

Odp: Roast me: Be.
Be. napisał/a:

Ciekawostka, temat to mój roast, a paslawek siedzi tu i pilnuje żeby podły Be. nikomu krzywdy nie zrobił. I jak Wy drogie Panie byście sobie bez facetów dały radę...

To dlatego że zostałem ostatnio największym simpem, jestem najstarszy i się przejąłem rolą smile no i lubię kontrolować skrzywienie takie

dadzą se radę beze mnie smile

202

Odp: Roast me: Be.
DeepAndBlue napisał/a:

No właśnie, że kochają szmaty. Dobre żony z nimi zdradzają w pracy wink Czasem nawet do takich odchodzą. Faceci polecą na odpicowaną dziunię co im dupą przed nosem zakręci. Chodzą na miasto żreć jak im się domowy schabowy znudzi. A dobrą kobietę potem w domu biją! yikes

Albo sobie badgirl biorą za żony (spójrz na forum), albo się zakochują w badgirl (spójrz na siebie) wink Sami sobie winni. Jeno cycki a co ma w sercu to już leją i się nabijają z kobiecej wrażliwości, Ot co!

O! Spłoniesz na stosie kobieto za te herezje! big_smile tongue

203

Odp: Roast me: Be.

Wystarczy mi już raz w poprzednim wcieleniu. Na pewno jakiś zwyrodniały mąż co mu się Klara młoda i swawolna naobiecywała, że dała by mu gdyby nie ta niedobra żona… To poleciał mąż do łowców czarownic i wyznał iż z Szatanem żona jego kopulowała… i utopili ją cnotliwi rycerze… a Klara i tak poszła do innego…  tak było wink

204 Ostatnio edytowany przez KoralinaJones (2022-04-21 15:30:46)

Odp: Roast me: Be.
paslawek napisał/a:
KoralinaJones napisał/a:
paslawek napisał/a:

po prostu Koralina jest mniej ufna i tyle
co nie znaczy że jest niewiarygodna przez to czy kompletnie nie wierzy we wszystko hurtowo jak leci "świat pełen jest oszustwa" niestety

Nie chodzi ani o brak zaufania ani o obawę przed oszustami, ale o postrzeganie Internetu w określony sposób jako narzędzia kontaktów, oraz o motywy pobytu w Internecie. Z tym się wiąże kwestia owej wiarygodności. Nie każdemu na niej zależy.

z własną forumową reputacją honorem jest podobnie

To ma znaczenie jeżeli dajesz się poznać poza forum, ale jeśli nikt nic nie wie na Twój temat, to jakie to ma znaczenie (?) Bylo tu kilka nicków (nie będę wymieniać), które chroniły prywatność całkowicie, w 100% z uwagi na charakter poruszonego problemu, do tego stopnia, że nawet w mailowej korespondencji konsekwentnie używały nicków, nie wymieniały żadnych informacji mogących zidentyfikować osobę, po czym konta zostały zlikwidowane.

205

Odp: Roast me: Be.

To ja jem popcorn a Wy piszcie.

206 Ostatnio edytowany przez bagienni_k (2022-04-21 15:50:24)

Odp: Roast me: Be.
KoralinaJones napisał/a:
bagienni_k napisał/a:

Hmm, niestety jestem raczej chłopak praworządny, do bólu przewidywalny formalista big_smile Bez papierów nic nie zdziałam smile

Żadne niestety, dawaj adres na priv, papiery wyślemy kurierem tongue


Widzisz, znowu mamy problem, bo papiery będą fałszywe.. smile A to nie przejdzie...
Zbyt uczciwy jestem i przewidywalny, czyli po Waszemu "nudny" czy "nijaki" big_smile


Bawi mnie to ciągłe przerzucanie się szpileczkami w sieci, bo zawsze sobie wyobrażam, jak by to wyglądało w realu.. smile W sumie to pewnie już się tam wszyscy pozabijali..

207

Odp: Roast me: Be.

Jak to by wyglądało? Ja jestem na żywo miły, ale nie daje sobie wejść na głowę. No więc tutejsze Panie jedyne co by mogły zastosować to oczywiście foch, bo co innego?

208

Odp: Roast me: Be.

Ja po angielsku małymi kroczkami, kroczek za kroczkiem, nie spuszczając wzroku z obiektu oratoryjnego, uśmiechając się i obadawszy najbliższy punkt ucieczki- w jego kierunku bym się oddaliła smile Tup tup i do końca wzniosłej tyrady tyle mnie widzieli

209

Odp: Roast me: Be.
DeepAndBlue napisał/a:

Ja po angielsku małymi kroczkami, kroczek za kroczkiem, nie spuszczając wzroku z obiektu oratoryjnego, uśmiechając się i obadawszy najbliższy punkt ucieczki- w jego kierunku bym się oddaliła smile Tup tup i do końca wzniosłej tyrady tyle mnie widzieli

Maleńka, tak by mogło być gdyby nie Twoje gigantyczne zapasy kokainy.

210

Odp: Roast me: Be.

Psolog! Zajęty ponoć jesteś wink

Zwariować idzie. Help!

Odstaw to, odstaw… nie mam namiaru na dilera, nigdy nie miałam. Nie pomogę tongue Ale grzybki sobie możesz za darmo nazbierać.

Help!

211

Odp: Roast me: Be.

Na help za późno, właśnie trzymam Cię za nogę.

Grzybków nie opłaca się zbierać, są tanie w hodowli. Działanie ciekawe, polecam. Mi mijają lęki na kilka godzin;)

212

Odp: Roast me: Be.

O, nie! On jest na głodzie! Heeeelp!

Mam mrożone frytki. Chcesz? wink

213

Odp: Roast me: Be.

Jesteś jak pies, który pojawił się w domu, prawie w każdym pokoju nasrał i teraz patrzy jak ludzie reagują. Niby jest zamęt, niby wszyscy zwrócili uwagę, niby jesteś kimś ważnym, niby masz coś do powiedzenia... ale jednak po prostu postawiles parę śmierdzących klocków - nic więcej.

214

Odp: Roast me: Be.
DeepAndBlue napisał/a:

O, nie! On jest na głodzie! Heeeelp!

Mam mrożone frytki. Chcesz? wink

No na głodzie, nawet ja czasem wymiekam:P.

Beka...litości. Jesteś z PiSu i niech to posłuży za odpowiedź na każdy twój post rodem z 1983.

215

Odp: Roast me: Be.

Ooo, głód już się wzmaga smile

Przechodzicie do następnego etapu? Jak tak, to chętnie popatrzę tongue

Be. z grzybkami uważaj, bo niektóre są jadalne tylko raz smile

216

Odp: Roast me: Be.

Deep i Koralina mnie nakręciły, to ich wina. Jak laski walczą o mnie między sobą robię się łatwy.

A co do grzybków to spokojnie, casual user ze mnie. Natomiast w wink))) PRZECIWIEŃSTWIE DO PAN NA FORUM uważam na to co wkładam do ust wink)

217

Odp: Roast me: Be.

Najwyżej rozwolnienia dostanie… jak Paslawek w dzieciństwie smile

Chcesz przepis na czerwonego muchomora? Zatkasz się na chwilę wink

218

Odp: Roast me: Be.

Idę się trochę poruszać dla zdrowia, a przeciw nerwicy;). Drogie Panie, będę tu nieco później. Mam nadzieję, że wieczorkiem będziecie czekać pachnące jak kwiatki na łące i skore do psot.

Do tego czasu zajmą się Wami bagiennik, paslawek i Lucyfer. To moi najlepsi ludzie.

219

Odp: Roast me: Be.

Bez diamentów i krokodyla nie wracaj wink

220

Odp: Roast me: Be.
Be. napisał/a:
DeepAndBlue napisał/a:

O, nie! On jest na głodzie! Heeeelp!

Mam mrożone frytki. Chcesz? wink

No na głodzie, nawet ja czasem wymiekam:P.

Beka...litości. Jesteś z PiSu i niech to posłuży za odpowiedź na każdy twój post rodem z 1983.

Przytulam - wiem, że tego potrzebujesz.

221

Odp: Roast me: Be.
bagienni_k napisał/a:

Widzisz, znowu mamy problem, bo papiery będą fałszywe.. smile A to nie przejdzie...
Zbyt uczciwy jestem i przewidywalny, czyli po Waszemu "nudny" czy "nijaki" big_smile

bagienniku, to będę najprawdziwsze w świecie oryginały big_smile

bagienni_k napisał/a:

Bawi mnie to ciągłe przerzucanie się szpileczkami w sieci, bo zawsze sobie wyobrażam, jak by to wyglądało w realu.. smile

W realu byłoby miłe zaskoczenie tongue

222

Odp: Roast me: Be.
DeepAndBlue napisał/a:

Psolog! Zajęty ponoć jesteś wink

Zwariować idzie. Help!

Odstaw to, odstaw… nie mam namiaru na dilera, nigdy nie miałam. Nie pomogę tongue Ale grzybki sobie możesz za darmo nazbierać.

Help!

Albo to on albo się w Psologa zapatrzył big_smile  Tak czy siak - forum szkodzi tongue

223

Odp: Roast me: Be.

Jeden zniknął zanim zamienił się w bestię a drugi się pojawił już jako bestia. Podejrzane mocno wink

Ela i Paslawek polują na trolle. Trzeba ich wezwać na panel jako biegłych na ekspertyzę tongue

224

Odp: Roast me: Be.
DeepAndBlue napisał/a:

Jeden zniknął zanim zamienił się w bestię a drugi się pojawił już jako bestia. Podejrzane mocno wink

Ostatnio była pełnia big_smile

225

Odp: Roast me: Be.

Oryginały to są raczej tu na forum, szczególnie w tym wątku smile

226

Odp: Roast me: Be.

Była! Różowa pełnia księżyca! Żabia pełnia! Kiedy kaczki wracają, kiedy gęsi składają jaja, kiedy trzymonaw wraca do jeziora na tarło big_smile

Ciekawe wink

Odp: Roast me: Be.
bagienni_k napisał/a:

Oryginały to są raczej tu na forum, szczególnie w tym wątku smile

Moją jedyną winą jest to, że kobieta zmienną jest i na żaden nick na dłużej nie mogę się zdecydować big_smile tongue
Lubię wkurzać tego dzieciaka Burzowego vel Psologa (?) , tak miło patrzeć jak dostaje palpitacji serca big_smile

228

Odp: Roast me: Be.
Panna Szlachetnego Rodu napisał/a:
bagienni_k napisał/a:

Oryginały to są raczej tu na forum, szczególnie w tym wątku smile

Moją jedyną winą jest to, że kobieta zmienną jest i na żaden nick na dłużej nie mogę się zdecydować big_smile tongue
Lubię wkurzać tego dzieciaka Burzowego vel Psologa (?) , tak miło patrzeć jak dostaje palpitacji serca big_smile


Edit: Oj, nieładnie tak, nieładnie, podszywać się pod kogoś Be. tongue

229 Ostatnio edytowany przez paslawek (2022-04-21 21:20:25)

Odp: Roast me: Be.

Coraz lepiej big_smile
Stęskniłem  się za Panną ,chociaż z niej też niezłe ziółko smile

KoralinaJones napisał/a:

W realu byłoby miłe zaskoczenie tongue

Któż to wie ? smile
może tak może .... smile

230 Ostatnio edytowany przez KoralinaJones (2022-04-21 21:47:14)

Odp: Roast me: Be.
paslawek napisał/a:
KoralinaJones napisał/a:

W realu byłoby miłe zaskoczenie tongue

Któż to wie ? smile
może tak może .... smile


Gdybyś więcej uważnie czytał a mniej paplał, to wiedziałbyś dlaczego tongue

231

Odp: Roast me: Be.

Jacyś nudni się zrobiliście, myślałem że bardziej mnie zabawicie. Przynajmniej dostałem przytulasa od Beczki.

232 Ostatnio edytowany przez paslawek (2022-04-21 22:33:50)

Odp: Roast me: Be.
KoralinaJones napisał/a:
paslawek napisał/a:
KoralinaJones napisał/a:

W realu byłoby miłe zaskoczenie tongue

Któż to wie ? smile
może tak może .... smile


Gdybyś więcej uważnie czytał a mniej paplał, to wiedziałbyś dlaczego tongue

Przygana ? smile Pozory smile
Pogodzony jestem z tym smile
nie mam ciśnień ,trudno co zrobić,przepadło ,za późno ,nie da się naprawić ,jakoś przeżyje

233

Odp: Roast me: Be.

Poziom gierek, tajemnic i konspiracji sięga zenitu big_smile

234

Odp: Roast me: Be.

Ja noc spędziłem w towarzystwie Deep. Trochę jest nieśmiała, ale urocza. Jak się kobiety rozstawia po kątach to robią się miłe. Jednak władza i siła zawsze działa.

235

Odp: Roast me: Be.
Be. napisał/a:

Jak się kobiety rozstawia po kątach to robią się miłe. Jednak władza i siła zawsze działa.

Te wartościowe odchodzą. Ich nikt po katach nie będzie rozstawiał.

236

Odp: Roast me: Be.

Bo ja wiem, ciężko ocenić raczej. Nie bez powodu władczy facet jest uznawany jednak za najbardziej pociągającego. Czy to życiowo czy seksualnie.

237

Odp: Roast me: Be.
Be. napisał/a:

Ja noc spędziłem w towarzystwie Deep.

Też miałeś poryty sen?

U mnie pełnometrażowa akcja w technicolorze yikes Chyba się wezmę za pisanie scenariuszy dla Bruca Willisa ^.^

A z apodyktycznym despotą to ja nie wyczymiem… albo on ze mną. Ziemia jest za mała dla nas dwóch smile W każdym razie kiepskie połączenie.

238

Odp: Roast me: Be.

Ja bym powiedziała, że najbardziej pociągający jest rozsądny  facet z mocnym charakterem. Czyli wie czego chce, chce mu się nad tym pracować i uskuteczniać zadania ,nie musi tego nikomu udowadniać bo jego czyny mówią same za siebie, i nie pozwoli sobą rządzić.  Z drugiej strony jest na tyle silny, że potrafi słuchać innych i wypracować kompromis, bo to w niczym nie zachwieje jego pozycji. Pozycji ugruntowanej osiągnięciami.

239 Ostatnio edytowany przez bagienni_k (2022-04-22 10:23:50)

Odp: Roast me: Be.

Problem w tym, że chyba za często wszyscy poslugują się uogólnieniami. Czy to jednej czy po drugiej stronie zdarzają się przypadki patologiczne a potem jedna strona drugą wyzywa albo od ru*czy i bawidamków albo materialistek lub miłośników bad-boyów. Gorzej, jeśli ludzie po latach budzą się z ręką w nocniku i stwierdzają jednak, że takie życie, jakie prowadzą nie jest dla nich.
Z historii tu wieloktornie przytaczanych dzwię się zawsze, kiedy ktoś ma dość tej codzienności z życiu, małżeństwie czy byciu rodzicem. Jakby nagle sobie uświadomił, że jednak jeog życie to nie sielanka i trzeba codziennie zapi** lać a odpoczynek i rozrywka możliwe są jedynie w niewielu momenatach.
Jeśli lubimy tak bardzo powiew nowości i dereszczyku emocji, to przecież lepiej może żyć bez zobowiązań?
Będzie prościej a przy okazji innych nie będzie się krzywdzić, bo się charaktery czy prioryetty nie zgrały.

240 Ostatnio edytowany przez Be. (2022-04-22 10:27:45)

Odp: Roast me: Be.
DeepAndBlue napisał/a:
Be. napisał/a:

Ja noc spędziłem w towarzystwie Deep.

Też miałeś poryty sen?

U mnie pełnometrażowa akcja w technicolorze yikes Chyba się wezmę za pisanie scenariuszy dla Bruca Willisa ^.^

A z apodyktycznym despotą to ja nie wyczymiem… albo on ze mną. Ziemia jest za mała dla nas dwóch smile W każdym razie kiepskie połączenie.

Apodyktyczny despota? Powiem Ci, że bliżej byś była gdybyś to odwróciła o 180 stopni tongue.

@Agnes Czyli idealny facet bez problemów. Uwaga: nie istnieje. Potem są rozpady właśnie, bo twardziel nagle zderzył się ze ścianą i śmiał mieć dołek.

Bagiennik kobiety chcą byś Ty miał zobowiązania, ale ona wobec Ciebie nie. Przecież tu był temat o idealnym partnerze kiedyś, to panie pisały o tym, że najlepszy byłby taki co dawałby się zdradzać.

241

Odp: Roast me: Be.
Be. napisał/a:

@Agnes Czyli idealny facet bez problemów. Uwaga: nie istnieje. Potem są rozpady właśnie, bo twardziel nagle zderzył się ze ścianą i śmiał mieć dołek.

Zupełnie nie tak. Be. nie wpadaj w skrajności.
Każdy ma problemy, choroby, chwile słabości. Każdy z nas zderza się od czasu do czasu ze ścianą. Wtedy wyjściem jest pokora wobec życia. Tylko ludzie nierozsądni uważają, że zawsze wszystko można zdobyć i wygrać. To utopia.

242

Odp: Roast me: Be.

Czyli kobiety to ludzie nierozsądni?

243

Odp: Roast me: Be.

Znam bardzo dużo rozsądnych kobiet i dużo nierozsądnych mężczyzn. Moim zdaniem kobiety są bardziej praktyczne a mężczyźni często uciekają od życia w jakieś tematy zastępcze typu sport czy polityka.

Dobrze chociaż, iż przyznałeś, że kobiety to ludzie lol wink

244 Ostatnio edytowany przez bagienni_k (2022-04-22 10:40:52)

Odp: Roast me: Be.

Idealny taki, który dawałby się zdradzać? No, może bym uwierzył, jakby to usłyszał na żywo smile Ale pewnie już potem raczej unikałbym tej osoby..

W wątku obok Autorka zastanawia się jak znieść fakt, że ją mąż zdradza, i to nie z jedną, ale co najmnije dwiema kochankami. Dlaczego się nie rozejdzei? Bo jej mąż zapewnia dobrobyt i wygody.
Szczerze? Jak to czytam, to chciałbym wierzyć, że to troll, jednak gdybym to ułyszał na żywo, to bym chyba zwymiotował z obrzydzenia do tej kobiety.

Praktyczne  w czym? W ogarnianiu życia? W codziennych obowiązkach, dbaniu o innych?
Sorry, ale to jest drugi biegun generalizacji. Co w takim razie robią na codzień faceci, co przekąda się na bezpieczeństwo, jakość zycoia czy udaną relację? A jakie tematy zastępcze? Przecież to, co wymieniłąś to zwykłe zainteresowanie, zajęcie się czymś w życiu, co sprawia radość albo zwyczajnie ciekawi. Nie stoi to w sprzeczności z tym, żeby spęłniać swoją "rolę" jako facet w życiu, pracy czy związku.
Dla kobiety byłyby (prawie) idealne, gdyby tak często i tak intenstywnie nie posługiwąły się i nie reagowały emocjonalnie. smile

245

Odp: Roast me: Be.
bagienni_k napisał/a:

..

W wątku obok Autorka zastanawia się jak znieść fakt, że ją mąż zdradza, i to nie z jedną, ale co najmnije dwiema kochankami. Dlaczego się nie rozejdzei? Bo jej mąż zapewnia dobrobyt i wygody.
Szczerze? Jak to czytam, to chciałbym wierzyć, że to troll, jednak gdybym to ułyszał na żywo, to bym chyba zwymiotował z obrzydzenia do tej kobiety.

Wg mnie to troll - mężczyzna, który  chce wszystkim pokazać głupotę i wyrachowanie  kobiet.

246

Odp: Roast me: Be.
bagienni_k napisał/a:

Idealny taki, który dawałby się zdradzać? No, może bym uwierzył, jakby to usłyszał na żywo smile Ale pewnie już potem raczej unikałbym tej osoby..

W wątku obok Autorka zastanawia się jak znieść fakt, że ją mąż zdradza, i to nie z jedną, ale co najmnije dwiema kochankami. Dlaczego się nie rozejdzei? Bo jej mąż zapewnia dobrobyt i wygody.
Szczerze? Jak to czytam, to chciałbym wierzyć, że to troll, jednak gdybym to ułyszał na żywo, to bym chyba zwymiotował z obrzydzenia do tej kobiety.

Problem w tym, że życie nie jest czarno - białe, a wybory rzadko kiedy zero - jedynkowe. Niejednokrotnie zapewnienie dostatniego życia jest wynikiem wysiłku włożonego przez obie strony małżeństwa, i wcale nie dziwi mnie fakt, iż kobieta, żona nie zamierza rezygnować z życia zapewniającego jest bezpieczeństwo materialne. Wiele kobiet przymyka oko na wysoki małżonków i to niekoniecznie z powodów finansowych, czasem są to np.powody wizerunkowe. Ile osób tyle motywacji.

247

Odp: Roast me: Be.
bagienni_k napisał/a:

Idealny taki, który dawałby się zdradzać? No, może bym uwierzył, jakby to usłyszał na żywo smile Ale pewnie już potem raczej unikałbym tej osoby..

W wątku obok Autorka zastanawia się jak znieść fakt, że ją mąż zdradza, i to nie z jedną, ale co najmnije dwiema kochankami. Dlaczego się nie rozejdzei? Bo jej mąż zapewnia dobrobyt i wygody.
Szczerze? Jak to czytam, to chciałbym wierzyć, że to troll, jednak gdybym to ułyszał na żywo, to bym chyba zwymiotował z obrzydzenia do tej kobiety.

Tamta w to raczej troll ,łatwo to zweryfikować w sumie tylko mnie się nie chce smile
Z tym że  w życiu wszystko jest możliwe, nawet takie przypadki jak KokoCh ,wcale nie nieprawdopodobne ,jak się miałem okazje przyglądać niektórym małżeństwom znajomych wysokofunkcjonujących alkoholików to właściwie dość częsta akcja ,kiedy pili i mieli kochanki ,dopóki jakiś poziom równowagi był zachowany obydwie strony były zadowolone,sytuacja ulegała zachwianiu kiedy coś się radykalnie zmieniało np facet zaprzestał picia albo żona jako osoba współuzależniona sięgnęła dna wtedy takie toksyczne związki się na ogół rozpadają ,uzależnienie w jakiejkolwiek formie niszczy i wpływa na charakter
mało tego
co niektórzy faceci przymykają oko na kochanków żony z różnych powodów ,ale to chyba jednak rzadsze przypadki w przyrodzie.

248 Ostatnio edytowany przez Agnes76 (2022-04-22 11:06:01)

Odp: Roast me: Be.
bagienni_k napisał/a:

Praktyczne  w czym? W ogarnianiu życia? W codziennych obowiązkach, dbaniu o innych?
Sorry, ale to jest drugi biegun generalizacji. Co w takim razie robią na codzień faceci, co przekąda się na bezpieczeństwo, jakość zycoia czy udaną relację? A jakie tematy zastępcze? Przecież to, co wymieniłąś to zwykłe zainteresowanie, zajęcie się czymś w życiu, co sprawia radość albo zwyczajnie ciekawi. Nie stoi to w sprzeczności z tym, żeby spęłniać swoją "rolę" jako facet w życiu, pracy czy związku.
Dla kobiety byłyby (prawie) idealne, gdyby tak często i tak intenstywnie nie posługiwąły się i nie reagowały emocjonalnie. smile

Praktyczność to właśnie ogarnianie życia. Takie prozaiczne sprawy jak zakupy, domowe obowiązki, wychowywanie dziecka, dbanie o podstawowe potrzeby. Żeby  facet bez wskazywania mu palcem zobaczył cieknący kran, zabrał dziecko na wycieczkę, zainteresował się jego nauką albo zaplanował kupno nowego tapczanu. Na bezpieczeństwo składa się też dbanie o stan techniczny samochodu czy dachu na domu.
Można mieć zainteresowania i poświęcać im czas, a można zainteresowania traktować jako ucieczkę od życia. Sporo jest mężczyzn, którzy swoją potęgę pokazują w dyskusjach politycznych czy komentarzach sportowych, a nie widzą, że kosz trzeba wyrzucić, bo  śmieci zaczną z niego same wychodzić. To jest ta róznica bagienniku smile

249

Odp: Roast me: Be.

Coś kręcisz Agnes, ja tam się zgadzam z bagiennikiem. Tego o ucieczce trochę nie rozumiem... tyle się słyszy, że jak facet nie ma pasji to jest bieda...

Gdyby było tak, że kobieta daje hajs, inicjuje, stara się itp jak facet to też wybrałbym wygodne życie obok dzianej laski i może to być otwarty związek. Ja bym nie korzystał, ale ona niech sobie robi co chce. I tak kobiety zdradzają, a tak miałbym korzyści, więc ja tam rozumiem babki co tak robią. Gorzej, że potem bredzą o miłości itd big_smile.

@paslawek to Ci powiem, że w moim pokoleniu przymykanie oka na puszczalstwo partnerki to jest mega częste akurat. Znam takich ludzi, czasem mają wywalone, czasem płaczą, jeden twierdził, że lepszej nie znajdzie, bo i tak następna będzie robić to samo...inny mówi, że woli nie wiedzieć co robiła przed nim i co robi będąc z nim...rekordzista stwierdził, że się oświadczy i wtedy ona na pewno przestanie. Dziwnie się potem patrzy na kolesia 200cm, który płacze bo go skrzywdziła 150cm babka. A gdyby tak się zamachnął gałęzią to by nie było jej i jej wszystkich kochanków razem wziętych.
To jest plaga. A czemu tak jest? Bo się młodym wciska mity o niewinności lasek i o tym jak to one tylko z miłości itd. A babki to są bestie dużo bardziej hedonistyczne niż facet.

250 Ostatnio edytowany przez bagienni_k (2022-04-22 11:07:08)

Odp: Roast me: Be.

Nie wiem, kto tych facetów wychowuje, ale wydaje mi się, że dość łatwo zauważyć, jak śmieci wychodzą z kosza i cuchną, albo kran zaczyna przeciekać. Pewnych rzeczy NIE DA się niezauważyć smile Tak samo z dachem czy tapczanem smile -samo się nie zrobi..
O rodzicielstwie się nie wypowiadam, bo nie mam dzieci smile

Nie mam pojęcia szczerze, kiedy wychodzi na wierzch to lenistwo czy olewactwo facetów, na których tak ich partnerki narzekają..Tak, jakby tego nie było iwdać wcześniej. Jeśli zaś oni rzeczywiście od początku mają wywalone nawet na tak prozaiczne kwestie, jak porzadki domowe, to strach pomyśleć, kto ich wychowywał.



Koralina Ja na pewne(możę bardzo nieliczne) sprawy patrzę zero-jedynkowo. Choćby w kontekście szanowania siebie, przyzwoitości zasad moralnych. Nic nie poradzę na to. A jeśli ktoś chce żyć w luksusie i wygodzie, to niech OBOJE sobie to zapewnią a nie jedno korzysta wyłącznie z zasobów drugiego.

251

Odp: Roast me: Be.
bagienni_k napisał/a:

Nie wiem, kto tych facetów wychowuje, ale wydaje mi się, że dość łatwo zauważyć, jak śmieci wychodzą z kosza i cuchną, albo kran zaczyna przeciekać. Pewnych rzeczy NIE DA się niezauważyć smile Tak samo z dachem czy tapczanem smile -samo się nie zrobi..

No nie da się nie zauważyć, a jednak nie wszyscy  robią to, co powinni.
Jak się trzyma nos w komputerze albo telewizji to wiele rzeczy nie przeszkadza.  Zawsze można powiedzieć, że to babskie zajęcia, a kran nie zając.
A jak komuś ( czytaj żonie) tak bardzo to przeszkadza, to sama może zrobić. Pan jest stworzony do wyższych celów - sprawy międzynarodowe, interwencje wojskowe....

252 Ostatnio edytowany przez KoralinaJones (2022-04-22 11:18:51)

Odp: Roast me: Be.
bagienni_k napisał/a:

Koralina Ja na pewne(możę bardzo nieliczne) sprawy patrzę zero-jedynkowo. Choćby w kontekście szanowania siebie, przyzwoitości zasad moralnych. Nic nie poradzę na to. A jeśli ktoś chce żyć w luksusie i wygodzie, to niech OBOJE sobie to zapewnią a nie jedno korzysta wyłącznie z zasobów drugiego.

Różne są układy i zasady funkcjonowania związków. Natomiast gdyby się posłużyć pojęciem którego użyłeś, to istotnie związek jest czymś w rodzaju wzajemnego korzystania ze swoich "zasobów" (i to nie tylko materialnych) przecież nawet jeśli w małżeństwie istniej ustrój rozdzielności majątkowej, to i tak nie ma wpływu np. na zaspokajanie potrzeb rodziny. Nie sposób w związku podzielić korzystania z zasobów całkowicie sztywno i po równo, siłą rzeczy istnieje dysproporcja.

253 Ostatnio edytowany przez paslawek (2022-04-22 12:47:02)

Odp: Roast me: Be.
Be. napisał/a:

@paslawek to Ci powiem, że w moim pokoleniu przymykanie oka na puszczalstwo partnerki to jest mega częste akurat. Znam takich ludzi, czasem mają wywalone, czasem płaczą, jeden twierdził, że lepszej nie znajdzie, bo i tak następna będzie robić to samo...inny mówi, że woli nie wiedzieć co robiła przed nim i co robi będąc z nim...rekordzista stwierdził, że się oświadczy i wtedy ona na pewno przestanie. Dziwnie się potem patrzy na kolesia 200cm, który płacze bo go skrzywdziła 150cm babka. A gdyby tak się zamachnął gałęzią to by nie było jej i jej wszystkich kochanków razem wziętych.
To jest plaga. A czemu tak jest? Bo się młodym wciska mity o niewinności lasek i o tym jak to one tylko z miłości itd. A babki to są bestie dużo bardziej hedonistyczne niż facet.

Taka "fala" rozpoczęła się gdzieś u nas na większą skalę w połowie lat dziewięćdziesiątych na moje nienaukowe oko ,niestety z tendencją wzrostową
kobiety pod różnymi wpływami zaczęły w zachowaniach naśladować mężczyzn w pokrętny sposób oraz w tym co złe ,toksyczne również
potem pojawiło się pokolenie młodych facetów ,którzy naśladują kobiety ,które naśladują facetów a to już jest w ogóle obłęd
oczywiście to skrót myślowy i ma swoje wadu jak to skrót ,
dlatego ideologi i inżynierii społecznych nie znoszę,ponieważ i tak nie da się ich zastosować skutecznie ,to jakieś wizje i iluzje są , ponieważ ludziska mają tendencję do wykrzywiania i wybiórczego traktowania jakiejkolwiek filozofii,ideologi,religii wszystko i tak kończy się na jakimś egoizmie w różnych formach bardziej lub mniej chorych na mroczniejszych jego stronach,a hedonizm to bardzo często racjonalizacja i samousprawiedliwienie dla banalnych uzależnień po prostu lub zaburzeń oczywiście nie zawsze i nie wszędzie .

254 Ostatnio edytowany przez Be. (2022-04-22 12:40:01)

Odp: Roast me: Be.

No cóż, mój psycholog mówi, że największy skok był ok 9 lat temu. Wprost tego nie powie, ale na podstawie rozmów z pacjentami raczej przychyla się do tego, że faceci są o wiele bardziej stali smile. Ja jestem wyleczony ze związków na amen ;p. Nie dziwię się, że jak byłem szczylem to tyłu dorosłych facetów mnie przestrzegało przed angażowaniem się. Wtedy myślałem, że to głupki co myślą tylko o sobie i te kobiety się z nimi męczą. Teraz jednak wiem o co chodziło.

255 Ostatnio edytowany przez paslawek (2022-04-22 13:01:29)

Odp: Roast me: Be.
Be. napisał/a:

No cóż, mój psycholog mówi, że największy skok był ok 9 lat temu. Wprost tego nie powie, ale na podstawie rozmów z pacjentami raczej przychyla się do tego, że faceci są o wiele bardziej stali smile. Ja jestem wyleczony ze związków na amen ;p. Nie dziwię się, że jak byłem szczylem to tyłu dorosłych facetów mnie przestrzegało przed angażowaniem się. Wtedy myślałem, że to głupki co myślą tylko o sobie i te kobiety się z nimi męczą. Teraz jednak wiem o co chodziło.

No dobra ,ale co będziesz robił dalej ? Jakiś pomysł ,plan czy jakoś to będzie ?
Moja pamięć mnie samego czasem irytuje smile będziesz "grzeszył " to znaczy pójdziesz w przygody,odwet na kobietach i jakieś cuda niewidy ? smile
Czy co celibat ,abstynencja ?

256

Odp: Roast me: Be.

Nie mam pojęcia, wieczny celibat raczej nie przejdzie, bo trochę nosi. Libido potrafi skoczyć tak, że nikomu bym nie odpuścił tongue. Krzywdzić nie dam rady, nastawiłem się na to i jak pojawiła się niewinna ofiara to od razu zmieklem i odpuściłem. Skupiam się na innych sferach życia. No to pewnie skończy się tak, że raz na jakiś czas wleci jakas dziewoja, z którą można się wyluzować i pogadać. Już w sumie było blisko, ale mental kandydatek nie zagrał. A jak tylko pojawi się dziwna myśl to będzie koniec kontaktu.

257

Odp: Roast me: Be.
Be. napisał/a:

Nie mam pojęcia, wieczny celibat raczej nie przejdzie, bo trochę nosi. Libido potrafi skoczyć tak, że nikomu bym nie odpuścił tongue. Krzywdzić nie dam rady, nastawiłem się na to i jak pojawiła się niewinna ofiara to od razu zmieklem i odpuściłem. Skupiam się na innych sferach życia. No to pewnie skończy się tak, że raz na jakiś czas wleci jakas dziewoja, z którą można się wyluzować i pogadać. Już w sumie było blisko, ale mental kandydatek nie zagrał. A jak tylko pojawi się dziwna myśl to będzie koniec kontaktu.

lol Typowy poszukiwacz miłości od serca big_smile

258

Odp: Roast me: Be.
dobrakobieta90 napisał/a:
Be. napisał/a:

Nie mam pojęcia, wieczny celibat raczej nie przejdzie, bo trochę nosi. Libido potrafi skoczyć tak, że nikomu bym nie odpuścił tongue. Krzywdzić nie dam rady, nastawiłem się na to i jak pojawiła się niewinna ofiara to od razu zmieklem i odpuściłem. Skupiam się na innych sferach życia. No to pewnie skończy się tak, że raz na jakiś czas wleci jakas dziewoja, z którą można się wyluzować i pogadać. Już w sumie było blisko, ale mental kandydatek nie zagrał. A jak tylko pojawi się dziwna myśl to będzie koniec kontaktu.

lol Typowy poszukiwacz miłości od serca big_smile

W tym nie ma niczego złego, to przecież sympatyczne jest. Byle stawiał sprawę uczciwie, a wszystko będzie ok smile

259

Odp: Roast me: Be.

To miał być ostry miażdżący roast smile a wy już dziewczęta dajecie się urabiać temu ancymonowi smile

260

Odp: Roast me: Be.
Agnes76 napisał/a:
dobrakobieta90 napisał/a:
Be. napisał/a:

Nie mam pojęcia, wieczny celibat raczej nie przejdzie, bo trochę nosi. Libido potrafi skoczyć tak, że nikomu bym nie odpuścił tongue. Krzywdzić nie dam rady, nastawiłem się na to i jak pojawiła się niewinna ofiara to od razu zmieklem i odpuściłem. Skupiam się na innych sferach życia. No to pewnie skończy się tak, że raz na jakiś czas wleci jakas dziewoja, z którą można się wyluzować i pogadać. Już w sumie było blisko, ale mental kandydatek nie zagrał. A jak tylko pojawi się dziwna myśl to będzie koniec kontaktu.

lol Typowy poszukiwacz miłości od serca big_smile

W tym nie ma niczego złego, to przecież sympatyczne jest. Byle stawiał sprawę uczciwie, a wszystko będzie ok smile


Nie ma. Ale on pisze po innych wątkach, jak to miłości od serca pragnie big_smile

Posty [ 196 do 260 z 442 ]

Strony Poprzednia 1 2 3 4 5 6 7 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » PSYCHOLOGIA » Roast me: Be.

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024