Idealny taki, który dawałby się zdradzać? No, może bym uwierzył, jakby to usłyszał na żywo
Ale pewnie już potem raczej unikałbym tej osoby..
W wątku obok Autorka zastanawia się jak znieść fakt, że ją mąż zdradza, i to nie z jedną, ale co najmnije dwiema kochankami. Dlaczego się nie rozejdzei? Bo jej mąż zapewnia dobrobyt i wygody.
Szczerze? Jak to czytam, to chciałbym wierzyć, że to troll, jednak gdybym to ułyszał na żywo, to bym chyba zwymiotował z obrzydzenia do tej kobiety.
Praktyczne w czym? W ogarnianiu życia? W codziennych obowiązkach, dbaniu o innych?
Sorry, ale to jest drugi biegun generalizacji. Co w takim razie robią na codzień faceci, co przekąda się na bezpieczeństwo, jakość zycoia czy udaną relację? A jakie tematy zastępcze? Przecież to, co wymieniłąś to zwykłe zainteresowanie, zajęcie się czymś w życiu, co sprawia radość albo zwyczajnie ciekawi. Nie stoi to w sprzeczności z tym, żeby spęłniać swoją "rolę" jako facet w życiu, pracy czy związku.
Dla kobiety byłyby (prawie) idealne, gdyby tak często i tak intenstywnie nie posługiwąły się i nie reagowały emocjonalnie. 