Roast me: Be. - Netkobiety.pl

No coś Ty, oczywiście będzie tu rozstrzał między "napisałabym coś, ale lepiej cię olać" oraz "ty chuju", ale liczę że ktoś się pokusi;)))). Możesz zacząć w końcu stare zatargi na pewno pamiętasz .

No jesteś tu popularną osobą, taki ojczulek spokojny itd, ale wiadomo że wyjadacz . Natomiast zapraszam każdego, urazy żywic nie będę do nikogo. Ja - może być ciężko w uwierzyć - 3/4 osób tutaj lubię.

Koralino - pierwsza do draki
Dlaczego mnie to nie dziwi

Mimo wszystko Ciebie akurat na to nie stać, więc nic byś nie napisała;).

Tak to nieco "wyczerpujące " i męczy na dłuższą metę

Jesteś w błędzie Be oj Koralina potrafi ,potrafi
tyle że nic na siłę

Przyganial kocioł garnkowi Deuko.

Nie sądzę by Koralina miała jakikolwiek większy potencjał roastowy, bo zwykle jej wypowiedzi to są pojedyńcze słowa i emotki.

Na tym forum były dwie takie, co potrafiły mi zaleźć za skórę, ale na szczęście już ich nie ma .

Tych na pewno nie ma, dawno już nie widziałem tych nicków, które mam w głowie.  Są tu groźne babki, ale nie obawiam się niczego z ich strony. To zagroda jeleni a nie lwów. Gdzie tam jakas spamerka do nich.

Tu byś się akurat zdziwiła i to dość mocno .

Owszem, tak wcześniej było. To forum to złoto i przekleństwo w jednym .

Noo właśnie najzabawniejsze w tym wszystkim jest to, że on wcale specjalnie nie zwraca na siebie w ten sposób uwagi, on jest jak najbardziej szczery i autentyczny Trudny przypadek

No wasz problem jest taki, że to co ja piszę jest PRAWDĄ. Może się to Wam nie podobać, ale to nie są wymysły. A ten kto się czuje dotknięty ten sam podpada pod paragrafy zapewne. Wysilcie się bardziej, na atencję mogę liczyć akurat wszędzie,  bo nie muszę się wstydzić własnej facjaty. Na każdym kroku mnie z kimś chcą swatać, a na internetach setki par. Ups, mam więcej tego niż jakas przeciętna kobieta . I co teraz?

Roxann zbyt przewidywalnie, ale...do przewidzenia . Sama byłaś wzorcowym przykładem wielu rzeczy, o których pisze.

Ależ ja nigdzie nie napisałam że piszesz prawdę lecz jedynie że piszesz szczerze i autentycznie, czyli, że co pomyślisz, to wklepiesz w klawiaturę

Nie wiem jak dla innych dziewczyn, dla mnie to żaden problem

Grils have fun

Ale ja to Ciebie trochę znam z forum to nic trudnego - pamięć po prostu .
Kiedyś na samym początku to byłeś słodziak w gruncie rzeczy wymarzony zięć normalnie

Po to żeby teściowa też się postarała .

Słodziak już nie wróci, był miesięczny epizod w tym roku, pierwszy raz po X latach. Szybko został wdeptany w ziemię:P.

Już może nie zaczynajmy z tymi szwabami
Mam przegwizdane za tę z NRD i Ty też

Załóż se temat Roast: Roxann. Nie obiecuję, że się wypowiem bo serce może na to nie pozwolić, ale nie będę sobie tu syfil. W każdym razie na każda moją tezę stawiałas tezę przeciwna i sama kompletnie pod nią się nie lapalas ani za bardzo nie znałaś takich osób, ale WYDAWALO Ci się, że jest inaczej. Coś jak osoba będąca przeciwko piractwu, a jednak sama ma wszystko z torrentow. Eh i nasyfilem:d.

Swatają bo widzą że Tobie kiepsko idzie. Ale nawet jeśli podoba Ci się Twoja aparycja to problem jest w tym że czar pryska jak tylko otworzysz usta. Na śliczną hostessę możesz się nadawać ale jak grzeczna hostessa stań sobie z transparentem i się uśmiechaj, rozmawiać będą dorośli.

To, że 2+2 jest 4, nie zawsze musi oznaczać prawdę.Możemy się spierać i każdy bedzie miał argumenty bo ja ci powiem, że niekoniecznie bo przykładowo 2,3+2,4 to 5. 
Znasz pojęcie synergii?
Poza tym człowiek uczy całe życie. Także wszystko przed Tobą
No chyba, że jesteś z tych, dla których "beton to beton"

Przecież on dostał frustracyjne ADHD do sześcianu Odbija się od tematu do tematu z żółcią jak piłka

Od tamtej pory to jednak coś u Rox się zmieniło wiele przegapiłeś przez przerwy i niedowierzanie
że stanę w jej obronie ,ludzie się czasem naprawdę zmieniają .

Dziękuję ale w tej kwestii obroby nie potrzebuję, na co choćby wskasuje to, że nie zmieniłam "niku" i nie udaję innej osoby. Doświadczenia kształcą, o ile ktoś chce z nich wyciągać wnioski. Może i przez te +/- 35l miałam wiecej niż 3 facetów, większość relacji sama kończyłam ale też ktoś złamał mi serce... bywały czasy, kiedy wolałam i chciałam być singielką. Także byłam i po jednej i po drugiej stronie, a nawet trzeciej. Nikogo jednak nie okłamywałam i nie zdradziłam. I tak może do relacji podchodziłam i podchodzę nadal dość luźno i zwykle pozytywnie (co też poniekąd wynika z charakteru mojej pracy bo ona wymaga ode mnie otwartości na inne osoby, dyplomacji) ale nie do miłości, a nawet nie do przyjaźni. To był i jest nadal dla mnie priorytet. Staram się jednak nie obnosić moim "szczęściem" bo wiem, że nic nie jest dane nam raz na zawsze. Dlatego dbam o to co mam. I tyle.

Za to Ty wracasz jak bumerang Ciekawe dlaczego?

Cóż za hipokryzja z Twojej strony, Panno bumerangowa;)))). Co tam, mailika na stary adres wysłać? A przestrzegano mnie przed Tobą z 3 lata temu . Tylko bardziej wygadana byłaś.

Roxann no widzisz i na pewno nie wyobrażasz sobie związku z osoba bez podobnych przejść i przeżyć. A jednak w innych tematach chętnie nawolujecie jak to takie rzeczy nie mają znaczenia i facet ma brać co jest;)

A wysłałem żeby Ci głupio było;). Wcześniej podrywała, a teraz zaczepia i to jeszcze tak durnowato. Z drugiej strony jesteś kobietą, to czego wielkiego się spodziewać;)))

Że wiem więcej niż Ci się wydaje. I podpadlas mi w poprzednim wcieleniu. Co byś musiała zrobić żeby mnie ubłagać to musisz się domyślić, a ja mam specyficzny gust więc uważaj. No podrywały widzisz...jeszcze tyle ich było, że przez paradoks wyboru źle wybrałem .

Komu nie podpadła ?
Mnie nie zdążyła .

Misinx mój Ty mentorze, a jak byłeś smutny i zrezygnowany, bo kolejna Pani zrobiła kuku to nawet można było Ci współczuć;)). A teraz zaczepny, rzuca się na niewinnego mnie.

Koralina znowu jakiś wstęp erotyczny zaczyna.

To kiepsko z tą rurą

to sztuka nie lada
jakbym się rozsypał już na żabie

....i schodzimy na ziemię

histeryczka żaba pluje
Psychologu przybywaj naprawdę ,nie na niby sam widzisz co się z nią dzieje