Lacrymossa55 napisał/a:Pa2303ulina napisał/a:Ja osobiście tez uważam, że to jak się zachowałam podczas rozstania bylo dobre . Ale po co miałby wracać za pol roku czy tam inny czas
poza tym ja nie myślę czy nastanie taki dzień ze będzie chciał zacząć od nowa . Bo wtedy to będzie tylko wyłącznie jego problem nie mój.
Po to będzie chciał wracać, że swoim dystansowaniem się i nagłym zniknięciem wywołałaś dysonans i on będzie ciągle o Tobie myślał, będzie się zastanawiał czy dobrze zrobił, co by było gdyby i tak dalej a przy okazji zobaczy że masz szacunek do siebie i kiedy Cię wypraszają to wychodzisz bez komentarza.
No Ty chyba żartujesz...Jej zachowanie, cały dystans i zniknięcie ma nie sluzyc temu zeby on sie nad czymkolwiek zastanawial. A jezeli zrobi to po to, zeby jemu coś uświadamiać to sorry ale to czysta manipulacja. Po co on ma cokolwiek o niej myslec? Po co ma sie zastanawiac? Ona ma dokonać wszelkich zabiegow zeby sie od niego odciąć i rozpocząć nowe życie, a nie pokazywac jak to bardzo ma do siebie szacunek.
A w którym momencie ja powiedziałam że ona ma coś robić po to żeby on do niej wrócił?