Pozycja Polakow na rynku - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Strony Poprzednia 1 2

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 66 do 95 z 95 ]

66 Ostatnio edytowany przez Snake (2021-06-21 12:32:52)

Odp: Pozycja Polakow na rynku
dobrakobieta90 napisał/a:

Podobnie jak u Snake nad jeziorem dominują tłuste baby wieloryby, może był z żoną big_smile Albo u JedynegoRealisty kopcące fajki i przeklinające Polki;)

Moja żona ma swoje lata i BMI ma w normie. Oczywiście jak to kobieta twierdzi, że jest gruba lol co oznacza po prostu, że ze względu na przyjmowane leki nie może zejść z wagą do poziomu skóry wiszącej na kościach.
Natomiast akurat siedzieliśmy na plaży, gdzie dominowały madki z pociechami lat ok. 30. Masakra. Wiszące brzuchy, rozlazłe tyłki. Kurna, młode babki...
Teraz najlepsze wink Obiektywnie rzecz ujmując były 2 przypadki wizualnie cieszące oko i byli to faceci wink Jeden typowy kark nawet tak bliżej 40-tki ale figurę miał taką, że hej! Może trochę masę na górze za dużą ale jednak. Drugi ok. 30-tki szczuplejszy ale za to pewnie bardziej harmonijnie. Co ciekawe partnerka pierwszego, młoda z ewidentną nadwagą. Partnerka drugiego też żadna chudzina wink Wręcz epatowała walorami lol Tyle, że wizerunkowo wyglądała na typową blacharę...

Zobacz podobne tematy :

67 Ostatnio edytowany przez Turk'un karisi (2021-06-21 12:53:04)

Odp: Pozycja Polakow na rynku
paslawek napisał/a:

ponieważ do stereotypów to chyba najbardziej jesteśmy przywiązani racja ponad wszystko musi być.

A no to prawda lol ja bardzo lubię Polskę, jestem dumna z pochodzenia, nigdy tego nie ukrywam, trzymam się tu gdzie mieszkam z Polakami, zawsze organizujemy święta nie tylko religijne, mamy tu też przecież polską wioskę Polonezköy. Ale faktem jest, że przyzwyczajona do życia w Turcji w Polsce łapię dół, bo jednak muszę tłumić pewne nabyte przywary smile Każde rodzinne spotkanie to komentarze "Marcela, ale co krzyczysz, spokojnie i wolno powiedz, przecież my nie stoimy 10 m dalej" lol taka przywara smile Z kolei mój mąż, gdzie od 10 lat Polskę odwiedza bardzo ten kraj lubi. Podoba mu się, że czysto i nie ma śmieci, wszystko bardzo ładne i zadbane i przemyślane, spokojnie i cicho. Nie może zrozumieć, czemu Polacy sobie we własne gniazdo... ten tego smile że Polacy sympatyczni choć wycofani i zdystansowani. Ale on też zawsze powtarza, że jak ty uśmiechasz się do świata to świat uśmiecha się do Ciebie to może dlatego. Trochę jedynie ubolewał, że za kawę i herbatę a nawet wodę często płacić trzeba w restauracjach i to go dziwi, no bo jak to i że kraj mało przychylny dzieciom smile i że taksówkarze nie mają swoich domków gdzie mogą pić herbatę, rozmawiać i oglądać telewizję i pewnie smutni jak siedzą sami w autach smile Ale ogólnie bardzo lubi, i jedzenie i muzykę i Polaków. Relaksuje się w moim kraju, bo taki spokój big_smile
JedynyRealisto- może i tani big_smile bardzo tani, do dziś się z tego śmieje. Ale fakt, bo to właśnie od 11 lat robi wink

68

Odp: Pozycja Polakow na rynku
Turk'un karisi napisał/a:
paslawek napisał/a:

ponieważ do stereotypów to chyba najbardziej jesteśmy przywiązani racja ponad wszystko musi być.

Z kolei mój mąż, gdzie od 15 lat Polskę odwiedza bardzo ten kraj lubi. Podoba mu się, że czysto i nie ma śmieci, wszystko bardzo ładne i zadbane i przemyślane, spokojnie i cicho. Nie może zrozumieć, czemu Polacy sobie we własne gniazdo... ten tego smile że Polacy sympatyczni choć wycofani i zdystansowani. Ale on też zawsze powtarza, że jak ty uśmiechasz się do świata to świat uśmiecha się do Ciebie to może dlatego. Trochę jedynie ubolewał, że za kawę i herbatę a nawet wodę często płacić trzeba w restauracjach i to go dziwi, no bo jak to i że kraj mało przychylny dzieciom smile i że taksówkarze nie mają swoich domków gdzie mogą pić herbatę, rozmawiać i oglądać telewizję i pewnie smutni jak siedzą sami w autach smile Ale ogólnie bardzo lubi, i jedzenie i muzykę i Polaków. Relaksuje się w moim kraju, bo taki spokój big_smile
JedynyRealisto- może i tani big_smile bardzo tani, do dziś się z tego śmieje. Ale fakt, bo to właśnie od 11 lat robi wink

Pamiętam artykuł (ale oczywiście nie pamiętam gdzie go czytałem), w którym opisane były przygody Gruzina obwożonego po Polsce
w gronie Polaków ,ale nie po miastach typu Kraków Warszawa, Poznań ,Gdańsk ,Wrocław, wozili go po prowincjach dużo z nim rozmawiali o Polsce i Polakach - wniosek Gruzina był taki że to co Polacy myślą o sobie nijak ma się do rzeczywistości którą on widział i oceniał po swojemu i na koniec wyznał "was to chyba naprawdę po....ło", macie dobrze,czysto i spokojnie a ciągle coś nie tak i ciągle czegoś wam brak i za mało smile

69

Odp: Pozycja Polakow na rynku

Chyba z tych wszystkich stereotypowaych spojrzeń, najbardziej śmiać mi się chce z tych zarzutów odnośnie ubioru czy higieny smile

Teraz jest lato i wiadomo - upały. Człowiek się codziennie myje, star asię czysto wyglądać, nie ma brudu za pazkokciami, myje zęby 3 razy dziennie itp. Ale już zimą z tym myciem, poprzez codzienne włażenie do wanny( czy nawet dwa razy dziennie), jeśli nie ma się specjalnych problemów ze skórą, to już gruba przesada. Wystarczy mi 2-3 razy w tygodniu i koniec.
Możecie mnie nazwać brudasem, ale hmm, jak to mówią, najważniejsze to swój wlasny komfort smile
Wątpię też, że Panie narzekają na ubiór Panów, kiedy ci chodzą w brudnych czy podartych ciuchach albo też niezbyt dobranych. To jak to jest? Wszyscy mamy się kierować tzw "popularnymi"tendami w modzie?
Jeśli ktoś, kto nie musi zawodowo wkładac codziennie garnituru czy koszuli, to staje się niechlujem, chodząc w dżinsach i T-shircie? Oczywiście poza wymagającymi teog okazjami, ale akurat niekoniecznie chodzi mi tutaj o randki..No, chyba, zę każda randka ma się odbywac w eleganckiej knajpie..

Z urodą lepiej nie dyskutować, bo przecież każdy ma swój typ..No, chyba, że założymy, że z góry te 70 % męskiej populacji nie jest (aż) tak atrakcyjna dla płci przeciwnej, jeśli chodzi o wygląd.

70 Ostatnio edytowany przez dobrakobieta90 (2021-06-21 15:50:50)

Odp: Pozycja Polakow na rynku

Pasławku,
Co do zasady zgoda z tym, iż każdej nacji można wypunktować jej słabe strony tongue To wpływa często na stereotypy, które mogą być krzywdzące, bo są fałszywe dla ogółu.
Autor zapytał, dlaczego Polacy mają gorszą pozycję na rynku matrymonialnym, więc napisałam szczerze, co mnie odstręcza od statystycznego rodaka. Nie spodobało się i rozumiem, lecz nie bierz tego do siebie. Wiesz jak to jest ze statystyką, pies i pan wink


EDIT:
Turk'un karisi, bardzo pozytywna z ciebie osoba smile
Dlaczego zamieszkałaś z mężem za granicą a nie w naszym pięknym, spokojnym, uporządkowanym kraju, z którego tak by the way sama w życiu bym się nie wyniosła?

71 Ostatnio edytowany przez Salomonka (2021-06-21 16:16:38)

Odp: Pozycja Polakow na rynku
bagienni_k napisał/a:

. Ale już zimą z tym myciem, poprzez codzienne włażenie do wanny( czy nawet dwa razy dziennie), jeśli nie ma się specjalnych problemów ze skórą, to już gruba przesada. Wystarczy mi 2-3 razy w tygodniu i koniec.

Bagiennik, a prysznic? Ja nie wyobrażam sobie, żeby mój partner codziennie nie brał prysznica. Nie wymagam cudów na kiju, ale codziennego, chociaż jednego (sama latem wchodzę pod prysznic czasem kilka razy) prysznica! Pora roku  nie ma dla mnie znaczenia, wiadomo że latem trzeba częściej. Na szczęście nie miałam z partnerem żadnego problemu w tej kwestii, bo dbał o siebie aż do przesady. I chyba tak m i zostało już, że nie wyobrażam sobie innego podejścia faceta do tych spraw.
Wiadomo że ważne jest twoje samopoczucie no i warunki, bo wiadomo że nie każdy ma w domu prysznic i wannę, ale przecież i w wannie można się "poprysznicować", nie trzeba lać całej wanny wody.
Dla mnie higiena jest bardzo ważna, dużo ważniejsza od modnych ciuchów, szybkiej fury czy kasy.

72 Ostatnio edytowany przez bagienni_k (2021-06-21 16:18:23)

Odp: Pozycja Polakow na rynku

Salomonka Ja generalnie biorę tylko prysznic. Lubię to załatwiać jak najszybciej, ale prędzej dłużej pod tym prysznicem postoję, niż się będę pławił w wannie smile
Po prostu w okresie zimowym nie pocę się tak często a co najważniejsze, nie czuję potrzeby do tego, żeby się płukać codziennie. Chyba, że np. jestem cały czas gdzieś długo w biegu albo wykonuję pracę fizyczną.
Okres ciepły od wiosny do jesieni to inna sprawa. Może nie przesadzam z myciem, ale nie uważam się za brudasa. Poza tym, jeśli pora roku może mieć istotny wpływ na to, ile się pocimy, to dlaczego mam to lekceważyć? Nie myję się przecież dla samego mycia, ale w okreslonym celu... smile

Mój znajomy miał problemy ze skórą(łojotok) i on rzeczywiście się mył(tfu, brał prysznic) dwa razy dziennie, niezależnie od pory roku.

Gdzieś kiedyś natknąłem się na artykuł, w którym lekarze zwracali uwagę, żę mycie codzienne może w istotny sposób zmieniać odczyn i mikroflorę skóry. W każdym razie te 3 razy w tygodniu wydaje mi się optymalne. No i głowę myję częściej, co drugi dzień wink

Na pewno nie myję się dla przyjemności, ale dla zapewnienia higieny całemu ciału a odczuwam komfort, gdy mycie odbywa się wymienionych odstępach czasu.

73

Odp: Pozycja Polakow na rynku
bagienni_k napisał/a:

Gdzieś kiedyś natknąłem się na artykuł, w którym lekarze zwracali uwagę, żę mycie codzienne może w istotny sposób zmieniać odczyn i mikroflorę skóry. W każdym razie te 3 razy w tygodniu wydaje mi się optymalne. No i głowę myję częściej, co drugi dzień wink

Na pewno nie myję się dla przyjemności, ale dla zapewnienia higieny całemu ciału a odczuwam komfort, gdy mycie odbywa się wymienionych odstępach czasu.

Oczywiście, że tak jak i każdy mądry wie, że częste mycie skraca życie lol Ja na przykład się nie pocę. Owszem, jak przelecę działkę szpadlem, szczególnie w upał, to się spocę. Czy w chłodniejsze dni jak rowerem jadę mając 2-3 warstwy ubrania, to koszulka termoaktywna jest mokra więc też się spociłem ale ogólnie się nie pocę w zauważalny sposób. A jak się już spocę, to zapach mojego potu jest całkiem przyjemny wink Oczywiście wiem, że niektórzy mają nieprzyjemny w odbiorze pot ale to nie ja lol

74

Odp: Pozycja Polakow na rynku
dobrakobieta90 napisał/a:

Turk'un karisi, bardzo pozytywna z ciebie osoba smile
Dlaczego zamieszkałaś z mężem za granicą a nie w naszym pięknym, spokojnym, uporządkowanym kraju, z którego tak by the way sama w życiu bym się nie wyniosła?

Ja nie wyjechałam mieszkać do męża smile Wylądowałam w Turcji w wieku 12 lat, bo tata miał tam kontrakt i zostaliśmy. I do dziś pamiętam, że przyjechaliśmy w czasie ramadanu i jak przez pierwsze dwa tygodnie płakałam na każde wezwanie na fadżr i maghrib i zbieranie się ludzi wszędzie na wspólne jedzeniei ile razy mówiłam tacie, że go nienawidzę i wyjadę jak tylko skończę 18 lat lol Ale poznałam w szkole męża mego. A mąż mój jak to każdy szanujący się młody Turek  któremu od małego powtarzano że Her Turk asker doğar. (każdy Turek rodzi się żołnierzem) chciał odbyć służbę wojskową a potem mieliśmy wyjechać na studia do Europy i tam zostać. Nie chciał się od wojska wykupić (nie stać go było i tak), nie chciał kombinować by się wywinąć (bardzo ciężko uzyskać wizę jak masz nieuregulowany stosunek służby , uchylanie może stać na przeszkodzie do dostania dobrej pracy) no i chciał wojska. A tu służba wojskowa to nie przelewki i dalej może być niebezpieczna bo młodzi zaledwie paru miesięczni żołnierze wysyłani byli do walk, a tu mamy klimat terorrysrów, konfliktów i zasadzek w górach (tu się już trochę pozmieniało z tą służbą) i trochę ich dalej ginęło. Po wojsku zakłada się rodzinę i już tak na ful zostajesz mężczyzną wink  Ryczałam, wrzeszczałam ale nic- wojsko to obowiązek. No i siedziałam i czekałam aż z wojska wróci i się zasiedziałam i 11 rok leci czyli łącznie już... 19 będzie zaraz lol Ale serio, bardzo lubię ten kraj i tych ludzi i mieszka mi się tu dobrze. Co jakiś czas wracamy do tematu spróbowania w Polsce życia ale po każdych wakacjach w Polsce i tak nam przechodzi big_smile Tu się może żyje jak w mrowisku i jest trochę charmider ale ja tu wsiąknęłam i to jest mój klimat, pasuję tu.  Ludzi tu lubią bardzo- że każdy Ci jest bratem i siostrą (nawet w języku bo tu dalej  do wszystkich się zwracasz typu bracie Ummecie, siostro Marcelino wink), jest kolektywizm i mocna wspólnota, bardzo skrócony dystans między ludźmi a ja ekspresyjna i bardzo ekstrawertyczna towarzyska kobieta jestem. Lubię ich spontaniczność też. Jak ktoś narzeka na Turcję to mój mąż a nie ja. Dobrze mi tu smile I wiem, ze jeśli z racji wieku syna i rozpoczęcia szkoły nie zrobimy tego w najbliższym czasie tu już tu zostaniemy smile No i tu mam tatę też, bo z początkiem emerytury przeniósł się spowrotem do Turcji do córki i wnuka, bo mama już nie żyje smile Także Turcja to totalnie mój kraj. (autor wątku sie pewnie będzie pieklił o wojsko big_smile )

75 Ostatnio edytowany przez paslawek (2021-06-21 19:52:23)

Odp: Pozycja Polakow na rynku
dobrakobieta90 napisał/a:

Pasławku,
Co do zasady zgoda z tym, iż każdej nacji można wypunktować jej słabe strony tongue To wpływa często na stereotypy, które mogą być krzywdzące, bo są fałszywe dla ogółu.
Autor zapytał, dlaczego Polacy mają gorszą pozycję na rynku matrymonialnym, więc napisałam szczerze, co mnie odstręcza od statystycznego rodaka. Nie spodobało się i rozumiem, lecz nie bierz tego do siebie. Wiesz jak to jest ze statystyką, pies i pan wink

Nie no spoko smile zdaje się że Ciebie rozumiem, nie wziąłem naprawdę tego do siebie ,wcale nie jestem takim znowu wielkim fanem naszych wad ,delikatny też już taki nie jestem:) ale to inna sprawa .
Choć może nie było to zbyt widoczne, w pewien sposób rozumiem uczucia Autora i niektóre jego przekonania i postawy kiedyś przeżywałem podobne dylematy, tylko że Autor nie ma chęci ( i ma do tego prawo) i nie było jego celem słuchanie o jakichś rozwiązaniach dla niego i młodych mężczyzn, młodych Polaków,myślę że szukanie szczęścia w sobie też go nie bardzo interesuje i raczej brzydzi odpycha ,nie chciał żadnych rad dla siebie co zasygnalizował - dostał to co sam włożył w temat ,podobno każdy dostaje to na co zasługuje we własnym mniemaniu ,
Myślę że Autor być może chciał potwierdzić sobie to co już wcześniej i tak niby wiedział czyli że jest i inni młodzi mężczyźni w czarnej d..ie oraz jak się tam wygodnie urządzić i skutkiem tego dalej będzie się prawdopodobnie użalał nad sobą nad Polską ,Europą,krzywdą arabsko turecką, cudzoziemską,postawami niektórych kobiet i innych facetów wobec kobiet.
Masz rację Dobrakobieto chodziło chyba tylko o opinie najlepiej zgodne z opiniami Autora.
Nie chce mu się mam wrażenie niczego zmieniać bo może musiałby uwierzyć w siebie,zaakceptować swoje cechy wady i zalety, mocne i słabe strony ,musiałby uszanować siebie swoją przeszłość i pochodzenie, nasze ciemne i jasne strony, które miały jakiś wpływ na niego,uważniej zainwestować w siebie nie tylko materialnie,rozwinąć się duchowo(straszne to jest) a to sporo pracy  ,może nawet ryzyko i nie ma wymiernej gwarantowanej nagrody w postaci  chętnej idealnej jak z marzeń kobiety pewnej na 150% tak natychmiast i od ręki,chyba że spotka go cud i te nieszczęsne 35%.

Turk'un karisi napisał/a:

o wojsko big_smile )

Może nawet Ci się dostać Marcelino za jasyr, janczarów,tatarów i potop szwedzki a co smile

76 Ostatnio edytowany przez paslawek (2021-06-21 19:52:37)

Odp: Pozycja Polakow na rynku

[

77

Odp: Pozycja Polakow na rynku
paslawek napisał/a:

[
Może nawet Ci się dostać Marcelino za jasyr, janczarów,tatarów i potop szwedzki a co smile

A Szwedzi też "karmelkowi" byli"? big_smile

78 Ostatnio edytowany przez paslawek (2021-06-21 21:59:08)

Odp: Pozycja Polakow na rynku
Salomonka napisał/a:
paslawek napisał/a:

[
Może nawet Ci się dostać Marcelino za jasyr, janczarów,tatarów i potop szwedzki a co smile

A Szwedzi też "karmelkowi" byli"? big_smile


jak za wszystko to za wszystko

Szwedzi "nie karmelkowi" ale heretyki/bezbożniki od lutrów  smile no i te ich wydatne zarysowane szczęki "kwadratowe", zagrożenie dla dziewictwa i kobiet straszne.
Niebawem może i będą bardziej "karmelkowi" i staną się nawet jakimś emiratem,kalifatem czy coś w ten deseń.

79

Odp: Pozycja Polakow na rynku

To jest bardzo proste: pociąga odmienność. 
Więc brunetki/ Brunei mają  powodzenie w Skandynawii,  a na południu jasnowlosi ludzie.
Dotyczy obu płci.

80 Ostatnio edytowany przez Winter.Kween (2021-06-22 08:11:33)

Odp: Pozycja Polakow na rynku
Ela210 napisał/a:

To jest bardzo proste: pociąga odmienność. 
Więc brunetki/ Brunei mają  powodzenie w Skandynawii,  a na południu jasnowlosi ludzie.
Dotyczy obu płci.

No wlasnie! Taka jest prawda.


Mojemu mezowi tez sie podoba w Polsce i podoba mu sie, ze polacy maja 'bitch face' i nie mowia 'dzien dobry' obcym i nie usmiechaja sie 'glupio' to obcych ciagle. Moj maz nienawidzi jak ludzie obcy zawracaja glowe, sciskaja reke lub caluja policzek.
Podoba mu sie tez jak wyglada Polska i jak rozstawione sa domy (ze nie sa blisko siebie). Dla niego bardzo piekna jest mieszanina zniszczonych starych budynkow, szarych komunistycznych brzydkich blokow i pieknych odnowionych kamienic. Podoba mu sie tez jakie jedzenie jest w sklepach, w jakich fajnych cenach i jak zielono jest w Polsce.

Znam takie osoby co maja jakis fetysz (w stanach mowia na to 'fetishising') na punkcie jakis narodow, glownie oparty na stereotypach. Nigdy nie zapomne jaka jakas babka sie bardzo podniecala moim szwagrem mowiac 'you are so latino!'

81 Ostatnio edytowany przez Turk'un karisi (2021-06-22 09:04:26)

Odp: Pozycja Polakow na rynku
paslawek napisał/a:

Może nawet Ci się dostać Marcelino za jasyr, janczarów,tatarów i potop szwedzki a co smile

lol no tak. Özür dilerim!

Z tym ściskaniem i zawracaniem głowy co napisała Winter to też mój mąż w Polsce chwalił, że tego nie ma i w końcu można oddychać smile Bo tutaj mężczyźni się tulą, ściskają i całują na przywitanie, pożegnanie, dotykają się w rozmowie. Ja jako kobieta aż tak tego nie odczuwam, bo do kobiet raczej tylko w ramach szacunku położą rękę na piersi i skiną głową więc mam luz z tuleniem z obcymi ludźmi. Nie wypada też mężczyźnie pierwszemu odezwać się do obcej kobiety, więc tu też mam większy luz. I to jest coś co w Turcji lubię jeśli chodzi o komunikację głównie międzymiastową, bo ta jest na wysokim poziomie. Każdy autokar ma stewarda, który dogląda pasażerów na trasie, częstuje darmową kawą i herbatą, pyta, czy nikt nie przeszkadza (głównie kobiety pyta bo jednak tutejsi panowie to trochę namolni i flirciarscy) notuje gdzie chciałbyś wysiąść (ogromne odstępy między miastami i nie zawsze to musi być przystanek wink) przy rezerwacji biletów online widzisz, gdzie bilet ma mężczyzna a gdzie kobieta a w kasie jeśli jesteś samotną kobietą przydzielają miejsca tylko obok innych kobiet, celem ich ochrony- by nie zagadywano czy przeszkadzano. Więc ja w Turcji "oddycham". Z kolei jak jestem z dzieckiem to raczej nikt się nie krępuje i zagadują, wchodzą w interakcje, jest rodzinnie. To widać na przykładzie dzieci, że praktycznie nigdzie nie przeszkadzają. Tu też uśmiechałam się pod nosem jak Tur Tur opowiadała, jak zabrała małego synka do fryzjera i miała wyrzuty sumienia bo się obudził i płakał i hałasował i pewnie wszystkim przeszkadza i będą krzywo patrzeć a wszyscy się tylko uśmiechali, błogosławili, dali herbatę i pracownicy sami z siebie zajmowali się tym dzieckiem. I taka jest właśnie dla mnie Turcja. We wszystkim jest się razem lol nawet w takiej niedoli jak płaczące publicznie dziecko. Bo jednak w Polsce czuliśmy krzywe spojrzenia niestety jak nam syn płakał i nie mógł zrozumieć, że tu trzeba być grzeczniejszym i nieco cichszym smile

82

Odp: Pozycja Polakow na rynku
Turk'un karisi napisał/a:
paslawek napisał/a:

Może nawet Ci się dostać Marcelino za jasyr, janczarów,tatarów i potop szwedzki a co smile

lol no tak. Özür dilerim!

Z tym ściskaniem i zawracaniem głowy co napisała Winter to też mój mąż w Polsce chwalił, że tego nie ma i w końcu można oddychać smile Bo tutaj mężczyźni się tulą, ściskają i całują na przywitanie, pożegnanie, dotykają się w rozmowie. Ja jako kobieta aż tak tego nie odczuwam, bo do kobiet raczej tylko w ramach szacunku położą rękę na piersi i skiną głową więc mam luz z tuleniem z obcymi ludźmi. Nie wypada też mężczyźnie pierwszemu odezwać się do obcej kobiety, więc tu też mam większy luz. I to jest coś co w Turcji lubię jeśli chodzi o komunikację głównie międzymiastową, bo ta jest na wysokim poziomie. Każdy autokar ma stewarda, który dogląda pasażerów na trasie, częstuje darmową kawą i herbatą, pyta, czy nikt nie przeszkadza (głównie kobiety pyta bo jednak tutejsi panowie to trochę namolni i flirciarscy) notuje gdzie chciałbyś wysiąść (ogromne odstępy między miastami i nie zawsze to musi być przystanek wink) przy rezerwacji biletów online widzisz, gdzie bilet ma mężczyzna a gdzie kobieta a w kasie jeśli jesteś samotną kobietą przydzielają miejsca tylko obok innych kobiet, celem ich ochrony- by nie zagadywano czy przeszkadzano. Więc ja w Turcji "oddycham". Z kolei jak jestem z dzieckiem to raczej nikt się nie krępuje i zagadują, wchodzą w interakcje, jest rodzinnie. To widać na przykładzie dzieci, że praktycznie nigdzie nie przeszkadzają. Tu też uśmiechałam się pod nosem jak Tur Tur opowiadała, jak zabrała małego synka do fryzjera i miała wyrzuty sumienia bo się obudził i płakał i hałasował i pewnie wszystkim przeszkadza i będą krzywo patrzeć a wszyscy się tylko uśmiechali, błogosławili, dali herbatę i pracownicy sami z siebie zajmowali się tym dzieckiem. I taka jest właśnie dla mnie Turcja. We wszystkim jest się razem lol nawet w takiej niedoli jak płaczące publicznie dziecko. Bo jednak w Polsce czuliśmy krzywe spojrzenia niestety jak nam syn płakał i nie mógł zrozumieć, że tu trzeba być grzeczniejszym i nieco cichszym smile

To bardzo ciekawa perspektywa, nie wiem za duzo o Turcji, ale zdecydowanie ten dystans do kobiet i herbatka w autokarze bardzo by mi odpowiadaly haha.
A jak reakcje w Polsce na Twojego meza i Ciebie? Mam na mysli ludzi obcych?
Bo nie jeden Realista tak mysli, ze Polki sie 'sprzedaja' 'puszczaja' z 'karmelowymi ksieciuniami'

83

Odp: Pozycja Polakow na rynku
Winter.Kween napisał/a:

To bardzo ciekawa perspektywa, nie wiem za duzo o Turcji, ale zdecydowanie ten dystans do kobiet i herbatka w autokarze bardzo by mi odpowiadaly haha.
A jak reakcje w Polsce na Twojego meza i Ciebie? Mam na mysli ludzi obcych?
Bo nie jeden Realista tak mysli, ze Polki sie 'sprzedaja' 'puszczaja' z 'karmelowymi ksieciuniami'

Powiem tak, takich kwiatków jak Ritka całe szczęście nie słyszałam. Bo jest tak, że faktycznie na najgorsze komentarze pozwalają sobie albo rodzina/znajomi albo obcy w Internecie. Mój mąż to jest z urody tak turecki, że chyba bardziej się nie da do tego bardzo postawny, dobrze zbudowany i ludzie zwracali uwagę, przyglądali się, ale nie przypominam sobie jakiś komentarzy big_smile może się bali lol sama urodę mam taką ciemną raczej, słońcem już chyba na stałe strzaskaną, może myśleli, że i ja niepolska smile prędzej w Turcji spotkałam się z nieprzyjemnymi komentarzami ale to w miejscowościach turystycznych i pytaniami "wziąłeś na żonę Rosjankę?". A nie, nie Rosjanka, Polka... ale wszystko w porządku? lol jak tak no to MasAllah i już jestem siostrą! wink

Tak na koniec jeszcze dorzucę w temacie dystansu do kobiet, bo my Polki tu mieszkające mamy takie dwie a w sumie trzy anegdotki i zawsze je opowiadamy po tym jak kobiety są oburzone albo przestraszone potraktowaniem ich tu w Turcji smile

1. Samotna kobieta szuka jakiegoś miejsca turystycznego i nie może go znaleźć. Turek to widzi i podchodzi do niej i łamanym angielskim albo na gesty chce pomóc. Na ulicy jest pięciu innych Turków i widzą, że ktoś zaczepia kobietę więc podchodzą czym prędzej upewnić się, że nic jej nie grozi i czego on od niej chce. Teraz wszyscy wiedzą, że ona nie wie jak dotrzeć gdzieś. Każdy Turek najmądrzejszy więc zaczynają pokrzykiwać między sobą (do siebie, nie na siebie) jak tam dotrzeć, ona przestraszona bo nic nie rozumie, dziękuje i próbuje odejść. Najbardziej przewodzący widząc, że odchodzi idzie za nią dalej pokrzykując i odprowadza ją pod samo miejsce, byle nikt już jej nie zaczepił i nie zagadał i by była bezpieczna. To nic, że ona już odmówiła pacierz i pożegnała bliskich lol Ona już nie chce wyjść sama nigdzie, oni są dumni, że jej pomogli lol bo trzeba pomagać, kobietom szczególnie.

2. Kobieta została zabrana na spotkanie z czyimiś  tureckimi znajomymi ale nikt na nią nie zwraca uwagi, nie zagaduje, rozmawiają między sobą. Ona już przeklęła patriarchat, pewnie islam, czuje się lekceważona. A oni po prostu czekają, aż ona ich "zaprosi", bo jest nietaktem samemu inicjować takie rzeczy z kobietą i ją zagadywać, to wyraz szacunku.

3. I to co my wiemy jako Polki już tu mieszkające ale znające język przede wszystkim. Owszem, dla wszystkim jestem siostrą smile Ale jeśli zagaduje mnie nieznajomy mężczyzna albo nawet znajomy a jest to rozmowa sam na sam to jeśli on zamiast siostrą nazwie mnie bratową (szczególnie jak widzi, że mam dziecko czyli mam też mężczyznę) to ja już wiem, że nie muszę się go obawiać, bo on tak mi wyraża szacunek i daje sygnał, że nie chce flirtu i niczego ode mnie jako kobiety i nie muszę się go bać, że jestem przypisana już do jakiegoś brata i wiem, że ma czyste intencje. Dzięki znajomości języka to wiem.

Dlatego zawsze się śmieję, że mi Turków szkoda, bo chłopcy z sercem na dłoni często a się ich ludzie boją lol Turcję to z tysiąca perspektyw można ugryźć.

84 Ostatnio edytowany przez Winter.Kween (2021-06-22 13:09:55)

Odp: Pozycja Polakow na rynku

Bardzo ciekawe te anegdoty!
Ja zdecydowanie zauwazylam, ze byc moze nie chodzi w Polsce o kolor skory tylko o narodowosc juz predzej. Zauwazylam to po reakcjach ludzi na nas w roznych miejscach (w malym miasteczku) czy to w sklepie czy w kosciele czy w pubie ludzie mieli takie dosc nieprzyjazne podejscie, az sie dowiedzieli, ze moj maz jest z Meksyku i nie np z Pakistanu. Wydaje mi sie, ze Meksykanie nie maja jakiegos takiego miejsca w glowie osob bo nie ma ich tylu w Europie i sa Chrzescijanami. Zauwazylam, ze ludzie bardziej maja takie skojarzenia jak Dzien Zmarlych, te ichnie kapelusze i tequila i nie maja takich okreslonych niecheci do tego narodu.
Zreszta w Meksyku to malo kto ma koncept Polski rowniez, a nawet ostatnio ktos sie pytal po jakiemu sie mowi w Anglii. Wiec, no wiedza rozwinieta nie jest jakos super na takie tematy.

85 Ostatnio edytowany przez paslawek (2021-06-22 15:00:02)

Odp: Pozycja Polakow na rynku
Turk'un karisi napisał/a:

Turek to widzi i podchodzi do niej i łamanym angielskim albo na gesty chce pomóc. Na ulicy jest pięciu innych Turków i widzą, że ktoś zaczepia kobietę więc podchodzą czym prędzej upewnić się, że nic jej nie grozi i czego on od niej chce. Teraz wszyscy wiedzą, że ona nie wie jak dotrzeć gdzieś. Każdy Turek najmądrzejszy więc zaczynają pokrzykiwać między sobą (do siebie, nie na siebie) jak tam dotrzeć, ona przestraszona bo nic nie rozumie, dziękuje i próbuje odejść. Najbardziej przewodzący widząc, że odchodzi idzie za nią dalej pokrzykując i odprowadza ją pod samo miejsce, byle nikt już jej nie zaczepił i nie zagadał i by była bezpieczna. To nic, że ona już odmówiła pacierz i pożegnała bliskich lol Ona już nie chce wyjść sama nigdzie,

Chyba mam coś z Turka smile
Poza sporadycznym zaczepianiem zagadywaniem  ludzi i szczerzeniem się do nich w tak zwanych miejscach publicznych smile to lubię sąsiedzkie życie i uliczne akcje jakichś lekki zamęt chaos smile
podejrzewam że dla takiego ulicznika i łazęgi jak ja niektóre miejsca w Turcji byłyby rajem smile
Bardzo mi się podobał film o stambulskich kotach("Kedi - sekretne życie kotów" polecam jak ktoś nie oglądał a lubi  koty) i w ogóle zwykłym życiu w tym mieście,bliskim mi było podejście wypowiadających się ludzi
do  takiej zwyczajnej  codziennej duchowości bez nawiedzenia i oszołomstwa bez zbytniej  egzaltacji
duchowości właściwie uniwersalnej ludzkiej.

86 Ostatnio edytowany przez Turk'un karisi (2021-06-22 23:02:43)

Odp: Pozycja Polakow na rynku

Winter.kween zgadzam się, że nie tyle o kolor skóry co narodowość chodzi. Ale szczególnie odmienność religijną. Bo odmienność kulturowa to jeszcze możne pod wieloma aspektami ciekawić, ale jednak PR, motyw imigrancki, stereotypy ale też złe doświadczenia nie pozostają bez echa. Wiem z rozmów z dziewczynami, że zazwyczaj roztrząsane nie było to, że jakaś jest z kimś z pochodzeniem tureckiem, ale że jest z muzułmaninem. Wszystko sprowadzało sie do kwestii religii jednak. Ale i mnie zdarzyło się usłyszeć, że pół biedy, że Turek a nie Arab i to w Turcji lol

Pasławku, jak tak to ja zapraszam na emeryturę do Turcji lol mój tato sobie bardzo chwali tongue Tu się dalej wysiaduje ile się da w kawiarniach i placach, pije kawkę herbatkę, gra w warcaby, szachy lub inne gry, godzinami rozmawia o wszystkim i o niczym a już przede wszystkim o ludziach wink I miałbyś dziesiątki córek i synów tongue Bo bracia i siostry to rówieśnicze klimaty, wszyscy odpowiednio ode mnie starsi no to ja córka jestem dla nich wink A rozmawiać jest o czym, bo przenika się tyle kultur, rozwarstwień klasowych tradycji z nowoczesnością, że zawsze jakiś zamęt i chaos lekki i coś się dzieje smile na emeryturkę jak znalazł tongue Kotów nie oglądałam, obejrzę! ale wiem, że na netflixie polskim macie Etos. Oprócz świetnej muzyki fajnie przedstawia przenikającą nowoczesność z tradycją a w gruncie rzeczy to że i tak wszyscy potrzebujemy tego samego bez różnicy czy szukamy tego u psychologa, ćwicząc jogę i medytując czy modląc się w meczecie smile W temacie kina, to lubię oglądać tureckie kino z tłumaczeniami polskimi lub angielskimi (nie, nie te seriale co lecą na dwójce tongue) bo sama troszkę się tłumaczeniami zajmuje... i o ile tak jak napisałeś, ta duchowość to raczej u większośći taka zwyczajna codzienna duchowość bez nawiedzenia i oszołomstwa bez zbytniej  egzaltacji duchowości właściwie uniwersalnej ludzkiej, bo bardzo ładne słowa użyłeś to przepisałam bo ja takie zdanie mam o tych ludziach tu smile to jednak język kwiecisty w Allaha. Ostatnio tłumaczyłam na "zachód" i dosłownie po turecku to szło "Allah Allah ya! Uf! Na miłość Boską, córko, ty i te Twoje pomysły, niech mnie Bóg przed nimi chroni a Ciebie niech Bóg za to pokara! Przepyszne śniadanie córko, niech Ci Bóg da zdrowie i zdrowia Twoim rękom córko. Muszę już iść, naprawdę na miłość Boską muszę już iść córko! przysiegam na Boga, że mówię prawdę, muszę iść. Lekkiej pracy, niech cię Bóg błogosławi. Mashallah" co na Europę pójdzie jako "Uf! Ty i te Twoje pomysły. przepyszne śniadanie, dziękuję. Uciekam, naprawdę muszę iść. Pa!" wielu Turków dalej tak rozmawia, nie tylko tych starszych, jak się stoi z boku i nasłuchuje to nawet tego można się przestraszyć bo allah goni allaha. Ale to tylko mowa, bo ja podzielam to o tej duchowości bez nawiedzenia i uniwersalnej ludzkiej smile I wiesz co Ci powiem, że tu wielu Polaków których znam, tych starszych właśnie, często powtarza, że Turcy i Polacy do siebie podobni i żyje im się tu jak 10-15-20 lat temu w Polsce i czują się tu jak w domu  tylko że na lekkim podkręceniu  smile

87

Odp: Pozycja Polakow na rynku
Turk'un karisi napisał/a:

jak tak to ja zapraszam na emeryturę do Turcji lol mój tato sobie bardzo chwali tongue Tu się dalej wysiaduje ile się da w kawiarniach i placach, pije kawkę herbatkę, gra w warcaby, szachy lub inne gry, godzinami rozmawia o wszystkim i o niczym a już przede wszystkim o ludziach wink I miałbyś dziesiątki córek i synów tongue

Kurczę, a ja pracuję żeby na emeryturze mieć tysiąc akrowe ranczo w Teksasie żeby mieć gwarancję, że w tej przestrzeni nie będzie ludzi przeze mnie wskazanych lol Ewentualnie w cieplejsze miesiące jakieś gospodarstwo na szkockim lub irlandzkim wybrzeżu.

88

Odp: Pozycja Polakow na rynku
Turk'un karisi napisał/a:

jak tak to ja zapraszam na emeryturę do Turcji lol mój tato sobie bardzo chwali tongue Tu się dalej wysiaduje ile się da w kawiarniach i placach, pije kawkę herbatkę, gra w warcaby, szachy lub inne gry, godzinami rozmawia o wszystkim i o niczym a już przede wszystkim o ludziach wink I miałbyś dziesiątki córek i synów tongue

Jak ja lubię te klimaty w krajach południa :-)

89

Odp: Pozycja Polakow na rynku

Aniu, mamy tu jednego znajomego Niemca od trzech lat mieszkającego smile Miał okazję mieszkać ponad 7 lat w Hiszpanii i zawsze powtarza, że gdyby nie ten przebijający obyczajowo nieszczęsny islam i nieszczęsne położenie geograficzne to by nie czuł różnicy między życiem w ES a Turcji wink  I jest to o tyle zabawne, że Polacy też mówią, że Turcy do nich podobni lol no bo w sumie to ludzie wszędzie do siebie podobni, się wszystko kiedyś pomiksowało wink

Snake no jak Ci się takie samotnie marzą to taki kraj jak Turcja zdecydowanie by odpadał big_smile choć i tu tereny na tyle rozległe, że jak się kupi większą ilość ziemi to można swoją samotnię uzyskać. Ale to trochę strach na tych pustkowiach tam żyć wink

Winter to Ciebie do Meksyku wywiało tak? Za mężem właśnie?

90 Ostatnio edytowany przez Winter.Kween (2021-06-23 09:37:01)

Odp: Pozycja Polakow na rynku
Turk'un karisi napisał/a:

Aniu, mamy tu jednego znajomego Niemca od trzech lat mieszkającego smile Miał okazję mieszkać ponad 7 lat w Hiszpanii i zawsze powtarza, że gdyby nie ten przebijający obyczajowo nieszczęsny islam i nieszczęsne położenie geograficzne to by nie czuł różnicy między życiem w ES a Turcji wink  I jest to o tyle zabawne, że Polacy też mówią, że Turcy do nich podobni lol no bo w sumie to ludzie wszędzie do siebie podobni, się wszystko kiedyś pomiksowało wink

Snake no jak Ci się takie samotnie marzą to taki kraj jak Turcja zdecydowanie by odpadał big_smile choć i tu tereny na tyle rozległe, że jak się kupi większą ilość ziemi to można swoją samotnię uzyskać. Ale to trochę strach na tych pustkowiach tam żyć wink

Winter to Ciebie do Meksyku wywiało tak? Za mężem właśnie?

Bo w Polsce trzeba rozprawy sadowej zeby wziac slub. Sad musi zadecydowac, ze nie ma potrzeby skladania dokumentu, ktory jest wymagany przez urzad ale Meksyk go nie wydaje. Mielismy jedna rozprawe i sedzina powiedziala, ze da nam to pozwolenie na nie skladanie dokumentu, ale po kolejnej rozprawie bo potrzebuje papieru z ambasady Meksyku, ze oni takiego dokumentu nie wydaja. Juz nie chcialo mi sie w to bawic, w kolejna rozprawe w Polsce, szczegolnie, ze w Polsce nie mieszkalam od wielu lat i w sumie bylam na wizycie u rodziny, a nie u siebie. Juz nie mowiac o dodatkowych kosztach poniewaz 3 miesieczna wizyta na wjezdzie turystycznym mojego meza akurat sie konczyla przed ta druga rozprawa.
Ostatecznie wyjechalismy do Meksyku, zaplacilismy sedzinie pieniazki (bo tu sedzia udziela slubu) i slub odbyl sie kilka dni pozniej, bez swiadkow, bez tlumaczy, bez wymagania jakies skomplikowanej papierologii i jeszcze za troche wieksza oplata udzielila slubu nam po zamknieciu urzedu bo juz miala zajete terminy inne na tamten miesiac. Pozniej z kolei troche sobie zostalismy w Meksyku, pozniej adoptowalismy koty i tak czas sie troche przedluzal pobytu tutaj. Ostatecznie przeprowadzilismy sie do mojej tesciowej, mialo byc na kilka miesiecy bo pozniej watpliwe bysmy sie kiedykolwiek widzieli juz, ale zlapal nas covid i stad nadal jestesmy tutaj. Teraz zalujemy, ze tu sie przenieslismy chociaz wieksze pieniadze sa, ale gdybysmy wiedzieli, ze mamy az tyle tu zostac jeszcze to juz lepiej bylo w Puebli bo tutaj jest piekielnie goraco i nudno, a my oboje lubimy zimna pogode i deszcz.

O taka historia naszych perypetii. W tej chwili pracujemy nad przeprowadzka do Irlandii gdzie deszczu nie brak.

91 Ostatnio edytowany przez aniuu1 (2021-06-23 09:40:23)

Odp: Pozycja Polakow na rynku
Turk'un karisi napisał/a:

Aniu, mamy tu jednego znajomego Niemca od trzech lat mieszkającego smile Miał okazję mieszkać ponad 7 lat w Hiszpanii i zawsze powtarza, że gdyby nie ten przebijający obyczajowo nieszczęsny islam i nieszczęsne położenie geograficzne to by nie czuł różnicy między życiem w ES a Turcji wink

Właśnie to co opisywałaś to są rzeczy, które widziałam w Hiszpanii i bardzo mnie ujeły.

92 Ostatnio edytowany przez paslawek (2021-06-23 14:15:45)

Odp: Pozycja Polakow na rynku
Turk'un karisi napisał/a:

Pasławku mój tato sobie bardzo chwali tongue

Domyślam się że Twój tato polubił Turcję życie tam i ludzi  dobrowolnie i swobodnie dlatego czuje się tam dobrze.
Pewny natomiast jestem ( no prawie pewny ) że najbardziej go tam "trzyma " to że może być bliżej córeczki i wnuczka big_smile
Są takie przypadki smile

93

Odp: Pozycja Polakow na rynku

Ja to bym jednak obstawiała przede wszystkim doglądanie "karmelkowego" księcia czy grzeczny i dobry dla córci lol W końcu to Turcja tongue

94 Ostatnio edytowany przez paslawek (2021-06-23 22:19:10)

Odp: Pozycja Polakow na rynku
Turk'un karisi napisał/a:

Ja to bym jednak obstawiała przede wszystkim doglądanie "karmelkowego" księcia czy grzeczny i dobry dla córci lol W końcu to Turcja tongue

To też rozumiem smile

Co prawda to było w Polsce ,ale jak moja córka przywlekła do domu pierwszego swojego absztyfikanta Polaka, przedstawiając do "mamo ,tato to jest mój chłopak, moja sympatia " to zupełnie abstrahując od pozycji tego młodzieńca na rynku matrymonialno seksualnym big_smile
pomyślałem sobie że natura jest jednak okrutna smile nie taki był jak trzeba ,czyli nie był nawet podobny do mnie (bez podtekstów ) i do moich wyobrażeń ,nawet do pojęcia o wyobrażeniu smile
ale to podobno przy tym pierwszym normalka, żona podeszła do tego z większym spokojem
mnie potem przeszło,z tym że eks mojej córki (zupełnie inny chłopak od tamtego pierwszego) w jednym z marketów budowlanych widząc mnie zwiał znaczy zniknął dziwnie szybko między regałami smile to nie była moja nadinterpretacja i projekcja smile
ten ostatni nawywijał jednak czym mnie rozczarował i rozgniewał a lubiłem tego ancymona.

95 Ostatnio edytowany przez IsaBella77 (2021-06-23 22:32:21)

Odp: Pozycja Polakow na rynku

Off top, zupełnie niezwiązany z tematem wątku.

Posty [ 66 do 95 z 95 ]

Strony Poprzednia 1 2

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024