Jako że niepojawiania się tu bzdurne opinie rozpowszechniane przez piarowców narowoców obecnie konfederacji nazywanych konfą. Polecam wartościowy materiał.
Streszczając autor nie skupia się na najbardziej medialnych ekscesach jak bandery podpalenie wozu tvnu czy wyrywania drzewek przez narodowców potwierdza że większość idących na marszu ludzi to nie chuligani jednak właśnie jest jednak będąc na tym marszu że jest zły u samego źródła. jednocześnie mając dobrą intencję robisz czy chcesz czy nie reklamę reklamę brunatnej skrajnej prawicy. To na prawdę wato obejrzeć do końca samego końca. Wbrew pozorom autor filmu był kiedyś narodowcem znam go. To jest tylko wstęp więcej w materiale.
Tjaa..... Polska język, trudna język i tyle w temacie.
Przecież tak jest z większością marszy. Jest jakaś idea, ktoś chce, a inni robią przy okazji rozróby i okazuje się, że cały marsz jest zły. Norma.
Authority zedytuj link do filmiku, bo znowu coś jest źle wpisane.
Też nie wiem o co Ci chodzi.
I mam już dość podjudzanie i szukania we wszystkim złych rzeczy czy skrajności i nakŕęcenia tego.
Nic tylko stara piosenka się przypomina:
Czy Ty nie widzisz że są tacy którzy chcą żebyśmy pozabijali się..
Może ktoś wstawi dla młodzieży bo nie mam jak z telefonu..piosenkę Kobranocki
6 2020-11-11 09:54:42 Ostatnio edytowany przez IsaBella77 (2020-11-12 11:16:32)
Ja powiem tak: na Marszu byłam kilka razy. W tym roku też chętnie bym poszła (a raczej pojechała - ze względu na wirusa Marsz ma formułę zmotoryzowaną), ale do piątku w kwarantannie siedzę.
To miejsce, gdzie spotykasz ciekawych ludzi z całego kraju, przeżywasz coś dobrego i wyjątkowego. To miejsce, gdzie zawsze czułam się bezpiecznie i ładowałam akumulatory! Nie spotkałam się z przemocą, czy wrogością uczestników, ale raczej z poczuciem wspólnoty i życzliwością. Świetnie jechało się już na Marsz, gdy w pociągu widzisz młodych i starszych, całe rodziny jadące do stolicy, biało-czerwone dekoracje. Całe przedziały śpiewały "o mój rozmarynie"
Jedyne zgrzyty to atarki skrajnej, tak zwanej postępowej lewicy - ich wulgarne hasła i próby zatrzymania Marszu.
Co do prawicy. Ja głosuję na Konfederatów i dobrze mi z tym Widzę, że w większości spraw dobrze mnie reprezentują w Sejmie.
nieregulaminowy link
7 2020-11-11 10:31:42 Ostatnio edytowany przez paslawek (2020-11-11 10:37:20)
Też nie wiem o co Ci chodzi.
I mam już dość podjudzanie i szukania we wszystkim złych rzeczy czy skrajności i nakŕęcenia tego.
Nic tylko stara piosenka się przypomina:
Czy Ty nie widzisz że są tacy którzy chcą żebyśmy pozabijali się..
Może ktoś wstawi dla młodzieży bo nie mam jak z telefonu..piosenkę Kobranocki
To jest fragment tekstu piosenki "Mówię ci, że "Tomka "Frantza "Lipińskiego z Tliltu w chórku Kayah
[/url]
a druga piosenka na ten temat
U mnie odbędzie się Przejazd dla Niepodległej, na który się wybieramy :-)
O dzięki nie wiem skąd się mi ta Kobranocka wzięła.:)
Ja co roku jeździłem do Krakowa, ale w tym odpuszczam.
Niemniej nie ma co generalizować. To, że na tego typu imprezach masowych pojawia się różny element to fakt niezaprzeczalny. Ale wrzucanie wszystkich do jednego worka nie ma sensu.
To tak samo jakby powiedzieć, że na Strajku Kobiet byli samo zwolennicy radykalnego feminizmu.
Świętujcie bezpiecznie
11 2020-11-11 12:34:53 Ostatnio edytowany przez paslawek (2020-11-11 12:35:23)
O dzięki nie wiem skąd się mi ta Kobranocka wzięła.:)
Podobny styl muzyczny i przekaz po prostu ,możliwe że skojarzyło Ci się z piosenką Kobranocki "I nikomu nie wolno się z tego śmiać".
A punk is not dead
Obawiam sie, ze tamte, rodzinne Marsze Nieodległości to juz przeszłość. Rodzice z dziecmi mają troche zdrowego rozsądku - w czasie pandemii odpuszczą ten marsz. Młode kobiety mają teraz swój własny masz i protest pod znakiem błyskawicy. Obawiam sie wiec, ze tegoroczny masz niepodległości przyciągnie głownie 'obronców kosciołow, obrońcow Polski' ktorych niedawno temu wzywał Naczelnik.
Zgadzam się foggy.
Do tego kiepska i bardzo agresywna promocja.
W złym kierunku to poszło. Za bardzo swoją agendę eksponują.
Tymczasem do nastroju
To ja jeszcze coś co w liceum zawsze nawet na imprezach słuchane w ciszy:
Relacja TVN bez rozczarowania
Pan ekspert sugeruje, że piesi, którzy przyszli protestują wobec zmotoryzowanych.
Pani redaktor w rozmowie z rzecznikiem policji cała podniecona "ale to nielegalne zgromadzenie! Co macie zamiar robić?!"
Dla mnie osobiście i tak w tym roku tego typu wyjścia uważam za idiotyzm.
Podobnie ze SK.
Doskonale wiemy, jak np. w Hiszpanii takie zjazdy się skończyły.
Nastąpiła wyczekiwana jedność narodowa. Uczestnicy MN też krzyczą wy*********!
Ogarnia mnie obstrukcja umysłowa, jej powodem asceza seksualna, kobiety bowiem tu w Paryżu okropnie są drogie
Warto cytować twórców Niepodległości
19 2020-11-11 16:38:41 Ostatnio edytowany przez authority (2020-11-11 16:40:38)
ktoś najwidoczniej sabotuje linki. Nie mogę zedytować linków czy moderacja mogła by zmienić link. Wczoraj pracowałem 14 godzin telefony wyjazdy spotkania zawieranie kontraktu itp.
To juz nasza tradycja. Sanacja i endecja 100 lat temu, PiS vs kobiety i lewica dzis. Polska nie jest krajem dla wszystkich Polaków. Polska jest i była krajem gdzie połowa obywateli narzuca swoją wizje polskości reszcie spoleczenstwa. Jesli urodziłes sie w Polsce, jesli twoj ojciec i dziadek urodzil sie w Polsce, jesli praowali całe zycie w Polsce i są pochowani w Polsce - to za mało by być Polakiem. Musisz to samo myslec, mowic.i robic - wtedy jestes Polakim.
21 2020-11-11 16:49:11 Ostatnio edytowany przez Lucyfer666 (2020-11-11 16:49:49)
ktoś najwidoczniej sabotuje linki. Nie mogę zedytować linków czy moderacja mogła by zmienić link. Wczoraj pracowałem 14 godzin telefony wyjazdy spotkania zawieranie kontraktu itp.
Nie. Zobacz sam przez cytat. Złe znaki dałeś za pierwszym razem i dlatego były problemy.
Na telefonie wrzucać tutaj youtube to dramat niestety.
Nastąpiła wyczekiwana jedność narodowa. Uczestnicy MN też krzyczą wy*********!
A u mnie były nudy ;-)
Czekam na głosy jak strasznym zdziczeniem i wandalizmem jest zawieszenie niewłaściwej flagi w niewłaściwym miejscu...
Snake napisał/a:Nastąpiła wyczekiwana jedność narodowa. Uczestnicy MN też krzyczą wy*********!
A u mnie były nudy ;-)
Ja się dopiero wybieram
25 2020-11-11 17:04:57 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2020-11-11 17:06:39)
słowo na w.. straciło siłę rażenia.
ja uważam że powinno się obchodzić datę 1 rozbioru jakąś kwarantanną co roku, by przypomnieć o głupocie narodowej która do tego doprowadziła. dla przestrogi. 17 lutego.
Snake napisał/a:Nastąpiła wyczekiwana jedność narodowa. Uczestnicy MN też krzyczą wy*********!
A u mnie były nudy ;-)
W sumie to tylko się cieszyć
ja w tym roku nie byłam, ale przed 2015 wyglądało to tak: prezydent Krakowa swoją drogą, a Szydło, Ziobro, Terlecki musieli osobno. Musieli po prostu,
Podsumowywujac spontaniczne protesty czerwonych piorunów i spontaniczny marsz brunatnej lewicy można wysnuć wniosek :
- naród u nas durny jest. Oj durny.
Oj będzie wesoło. Są podejrzenia, że sprawa empiku to prowokacja antify. Podpalenie mieszkania przez rzuconą racę nie skomentuję, bo delikwentowi powinno się tak ręce poprzewracać, że nic więcej nie rzuci już.
Podsumowywujac spontaniczne protesty czerwonych piorunów i spontaniczny marsz brunatnej lewicy można wysnuć wniosek :
- naród u nas durny jest. Oj durny.
to raczej rząd jest durny. ludzie się posłuchali przez 3 miesiące na wiosnę. To słabe głowy wyciągnęły wniosek że wszystko można.
że można ludzi wkurzać, a oni będą siedzieć cicho zamknięci w domach, jak norki w klatkach.
31 2020-11-12 07:29:28 Ostatnio edytowany przez MagdaLena1111 (2020-11-12 07:33:06)
MagdaLena1111 napisał/a:Snake napisał/a:Nastąpiła wyczekiwana jedność narodowa. Uczestnicy MN też krzyczą wy*********!
A u mnie były nudy ;-)
Ja się dopiero wybieram
Byłeś na zadymie w Wwie?
Bo widzę, że tej dziczy nie dało się utrzymać w ryzach. Są ranni i operowani policjanci, podpalenia i zniszczenia. Wiadomo było, że jak wyjdą środowiska narodowców na ulice, to będzie tylko zniszczenie, a nawoływania Kaczyńskiego do agresji, takie przynoszą skutki. Jaki pan, taki kram.
Cytując komentarz Olinki do przemocy i wandalizmu podczas protestów kobiet :
„Istnieje też ważna zasada, że jeśli chce się być słyszanym, to sposób i poziom przekazu dostosowuje się do odbiorcy treści. Być może warto wziąć to pod uwagę?”
A to ze uczestnicy MN wykrzykiwali kobiece pozdrowienia z protestów piorunujących chyba nikogo nie dziwi.
34 2020-11-12 09:53:30 Ostatnio edytowany przez Snake (2020-11-12 10:07:47)
Bo widzę, że tej dziczy nie dało się utrzymać w ryzach. Są ranni i operowani policjanci, podpalenia i zniszczenia. Wiadomo było, że jak wyjdą środowiska narodowców na ulice, to będzie tylko zniszczenie, a nawoływania Kaczyńskiego do agresji, takie przynoszą skutki. Jaki pan, taki kram.
Ho, ho nawet można doliczyć jeszcze jedną ofiarę medialnej papki
Zaczynając od końca. Dwóch Kaczyńskich, to już było. Trzeba by się zdecydować na jakiś jeden przekaz, bo ten wygląda śmiesznie. To znaczy jeden Kaczyński nawołuje narodowców do agresji, a drugi każe policji ich za to bić
No nie dało się utrzymać w ryzach dziczy... ha, ha. Godzina 14, ludzie się dopiero zbierają, a egzaltowana panienka w TVN mało spazmów nie dostaje - przecież to jest nielegalne zgromadzenie? Co policja ma zamiar z tym zrobić?!
Bitwa pod Empikiem. Uczestnicy podają wersję taką, że na kibiców poleciały race z dachu, pojawiła się jakaś grupka ludzi, z którymi krewka część uczestników wdała się w utarczkę. Oskarżano, że to była Antifa. Wkroczyła policja tzn. prewencja i zaczęła pałować uczestników MN. No to już poszło na ostro. Stan wiedzy na dziś jest taki, że nie było tam żadnej Antify, a grupka, która zaczęła prowokować uczestników MN, to policyjni tajniacy. No chyba, że Antifa biega z pałkami teleskopowymi i kajdankami... Jest na to materiał filmowy ale pewnie nie zobaczysz go w telewizji. W ogóle, to nawet ciekawe. Ze Strajku Kobiet telewizje nie miały problemu nadawać relacji na żywo z tłumu. Wywiady z uczestnikami, puszczanie wulgarnych przyśpiewek i haseł, a z Marszu nic... Można by powiedzieć, że to dzika tłuszcza i dziennikarze się bali tam wejść ale to bajeczki dla grzecznych dzieci. Dziennikarzy w tym dzikim tłumie było sporo i to wyraźnie oznakowanych. Co nie przeszkadzało policji strzelić z paru metrów wyraźnie oznakowanemu fotoreporterowi strzelbą w twarz. Też był operowany, bo gumowy pocisk utkwił mu w policzku. Co właśnie jest najlepszym dowodem, że dostał z bardzo bliska, bo pociski gumowe wystrzeliwane z regulaminowej odległości są teoretycznie niepenetrujące. To, że regulamin policji zabrania strzelać w broni niepenetrującej w okolice twarzy, to już szczegół. Są zdjęcia jeszcze jednej ofiary postrzału w twarz z broni policji.
Na Stadionie Narodowym była już wolna amerykanka i faktycznie, to co robiła policja zasługuje na określenie dzicz. Pałowanie i gazowanie kogo popadnie. Starszych ludzi, kobiety, dziennikarzy. Nawet swojej koleżance policjantce walnęli gazem po oczach. Spychanie dziennikarzy żeby nie kręcili materiału z tego jak tajniacy wpadają między ludzi tłukąc kogo popadnie, a potem uciekali za tarcze i "agresywny tłum zaatakował umundurowanych policjantów".
Rzucanie dla zabawy przez policjantów granatów hukowych pod nogi dziennikarzy. Przednia zabawa...
O dziwo choć materiału filmowego jest sporo, to taki TVN tego nie puszcza. W Polsacie ta śmiesznawa dziennikarka indaguje posła Winnickiego co on na to podpalenie i tu wrzuca efektowny materiał filmowy... sprzed roku kiedy pan Bąkiewicz na jakimś zlocie głosił, że lewactwo trzeba wypalić żywym ogniem, dosłownie! Niestety śmiesznawa dziennikarka nie wrzuca filmu jak pan Bąkiewicz biegał z megafonem w okolicach tej kamienicy, przeganiał kibiców i prosił żeby niczego nie rzucali. Ten materiał był w czasie kiedy prowadziła rozmowę dostępny w sieci. No ale nie pasował do tezy więc dziś i jutro też go nie puści...
Tak na marginesie polecam poczytać wyznawców PiS-u. Skoro nawet oni żądają dymisji co najmniej komendanta stołecznego policji za wczorajsze działania, to jest grubo.
35 2020-11-12 10:41:47 Ostatnio edytowany przez MagdaLena1111 (2020-11-12 10:45:27)
Na szczęście jest dużo filmików w sieci i można się naocznie przekonać, jak się dzikusy wyżywają na stołecznym mieniu, jak to ich widok policjantów drażni i plakaty w oknach. Chyba rzeczywiście musieli się biedaczyska po prostu aktywnie bronić prźed tym widokiem <sarkazm>
:-D
Jaki to kontrast z tym marszem zorganizowanym przez SK 30.10.2020 aż bije po oczach.
Z jednej strony dzicz, a z drugiej strony pokojowy spacer.
Anarchia vs pokojowa samoorganizacja.
Agresja vs spokój
Takiej cywilizacji chcieliby ci panowie z racami.
Na szczęście to smutny margines społeczeństwa.
Agresja vs pokój.
Ha, ha no nie będę cię przekonywał. Do ronda de Gaulle'a. Na rondzie tajniacy zaczęli zadymę. Tak się robi zamieszki. Tak się robiło za Platformy i teraz jest zapotrzebowanie, to znowu się robi. Możesz sobie wierzyć w co chcesz, mnie nic do tego
37 2020-11-12 11:02:19 Ostatnio edytowany przez MagdaLena1111 (2020-11-12 11:02:39)
Na okopress jest filmik jak ujawniają się tajniacy w tłumie tych huliganów ;-)
Możesz nam tu ściemniać, że to był tylko patriotyczny happening, ale nie da się ukryć, że tej dziczy po prostu nie da się ucywilizować. Oni wolą „tradycyjne” metody ;-) Niczego się nie uczą, są niereformowalni.
38 2020-11-12 11:14:37 Ostatnio edytowany przez Lucyfer666 (2020-11-12 11:17:42)
W końcu oko.press to takie obiektywne medium... Bez żartów. Nawet gdyby tylko chodziło o wyrzucenie papierka na chodnik to już by było tam trabione o aktach wandalizmu. Krytyka polityczna nawołująca do walki klas również nie jest lepsza. Do tego GW
Coby nie mówić każdy spodziewał się, że policja będzie ostrzej reagować. Organizatorzy mogli wykazać się rozsądkiem. Od początku ogłoszenia już było pokazali, że to dalsze grzanie nastrojów. Cofnęli imprezę do okresu 2013-2014. I dobrze. Oby ktoś inny wziął się za organizowanie świętowania obchodów, bo dalsza zabawa w dalszą nacjonalistyczną retorykę kłuła mocno w oczy. Rozwalili kapitał na własne życzenie.
Prowokatorzy zawsze byli. Zwalać wiecznie winę na nich i policję nie ma co, bo ostatnie 4 wcześniejsze imprezy były stosunkowo spokojne.
Możesz nam tu ściemniać, że to był tylko patriotyczny happening, ale nie da się ukryć, że tej dziczy po prostu nie da się ucywilizować. Oni wolą „tradycyjne” metody ;-) Niczego się nie uczą, są niereformowalni.
Widać każdy widzi, to co chce zobaczyć. Nigdzie nie twierdzę, że nie było tam chuliganów. Zawsze byli, bo na Marsze przychodzą różni ludzie, nikomu nie można zabronić. Jak płonęła budka pod ambasadą, to telewizje prześcigały się żeby pokazać tysiąc chuliganów, którzy naparzali się z policją ale nikt nie pokazywał 199 tysięcy ludzi, którzy sobie spokojnie przeszli. Przez 5 lat Marsz Niepodległości odbywał się spokojnie nie dlatego, że była lepsza organizacja, że nie przychodzili chuligani. Przychodzili każdego roku tylko przez 5 lat nie było zgody na agresywne działania policji. Agresywne działania policji, to:
- oddziały prewencji na widoku (tak to wzbudza agresję chuliganów),
- aktywne grupy tajniaków, którzy działają w tłumie, prowokują bójki, dają pretekst do interwencji oddziałów prewencji,
Przez 5 lat policja miała nakaz innego działania tj.:
- Marsz zabezpieczały umundurowane ale zwykłe oddziały policji,
- tajniacy byli i owszem, bo zawsze są ale ograniczeni do cichego wyłapywania z tłumu agresywnych jednostek we współpracy ze Strażą MN.
Cofnęli imprezę do okresu 2013-2014
Najbardziej cofnął PiS i bardzo dobrze Zresztą cel jest jasny, bo TVP cały czas trąbi, że wszystko to wina Konfederacji. To lubię w PiS. Wkurzyli młodych ludzi z lewej strony, to teraz dla równowagi wkurzyli z prawej. Nawet pisiorom ciężko idzie kupowanie tego.
Oczywiście. Najbardziej bawi mnie to, jak Bąkiewicza bez mydła przeorali. Próbował mariażu z tronem, w 2018 roku miał próbę przejęcia imprezy, a obecnie okazało się, że kiedy grono już nie jest potrzebne, to można poświęcić na ołtarzu pożytecznych idiotów (głosy na drugą kadencję prezydenta, jak i parlamentarnych).
Artykuł Łukasz Warzechy, w całości na Onecie.
Policja, która i tak ogromnie straciła wizerunkowo, gdy wysłano ją do egzekwowania absurdalnych regulacji wiosennego lockdownu, po kilku ostatnich tygodniach skompromitowała się doszczętnie, a 11 listopada tej kompromitacji dopełnił. Dziś mam pewność, że jest to – znów – formacja do załatwiania przede wszystkim zapotrzebowań władzy. Funkcjonariusze, którzy chcą po prostu służyć obywatelom – a wierzę, że takich jest wciąż wielu – powinni podziękować kierownictwu MSWiA, komendantowi głównemu i komendantowi stołecznemu.
Nie będę się wdawał w ocenę Marszu Niepodległości. Role są tu od dawna podzielone i rozdane. Lewica i część opozycji będzie wznosić okrzyki o maszerujących „faszystach” czy „naziolach”, całkowicie ignorując fakt, że co roku przytłaczająca większość uczestników to normalni, spokojni ludzie. Z drugiej strony faktem jest, że do marszu przyłączały się niejednokrotnie grupki bandziorków, z którymi Straż Marszu Niepodległości nie zawsze umiała sobie poradzić. Trudno tu ufać nawet filmowym relacjom, bo i prowokacje się zdarzały.
Marsz Niepodległości. Starcia policji z grupami chuliganów [RELACJA]
Jedno nie ulega wątpliwości: po wyborach w 2015 r. Marsz Niepodległości odbywał się pięciokrotnie i za każdym razem w znacznie spokojniejszej atmosferze niż wcześniej. Incydenty były marginalne i nie przypominały sytuacji z czasów rządów PO. Panowała dość powszechna opinia, że był to skutek zmiany podejścia policji.Aż do wczoraj. Nawet zatem nie widząc nagrań z marszu, można by postawić pytanie: co takiego stało się, że pięć razy dało się zorganizować Marsz Niepodległości bez poważniejszych ekscesów, a tym razem doszło do regularnych bitew z policją? Czy to skład uczestników tak się zmienił? Czy może policja wróciła do metod z dawniejszych czasów?
Część materiałów z Marszu Niepodległości wbija w fotel
Wyrabiałem sobie zdanie na podstawie coraz liczniejszych w internecie filmów. I byłem coraz bardziej zszokowany. Pomijam sytuacje, gdy policjanci mieli do czynienia z autentyczną agresją – bo i takie były. Nie rozstrzygam – bo nie wiem – czy agresorzy byli nasłanymi prowokatorami, czy też niestety uczestnikami Marszu Niepodległości, którzy chcieli tylko bijatyki. Przyjmuję, że wówczas funkcjonariusze działali zasadnie.
Jednak duża część materiałów wprost wbija w fotel. Postrzelony z bliska w twarz fotoreporter „Tygodnika Solidarność”, bezzasadne natarcie w zwartej formacji na błoniach Stadionu Narodowego w momencie, gdy tłum się już rozchodził, a potem szturm na stację Warszawa Stadion. Tam bicie dziennikarzy, agresywne odzywki pod ich adresem, gazowanie przypadkowych osób, rzucanie do stojących całkowicie z boku przedstawicieli mediów granatem hukowym – tego policja nie robiła nawet za Platformy. Do tego widoczne na wielu filmach przypadki nieuzasadnionej agresji wobec spokojnych osób w innych miejscach oraz relacje osób twierdzących, że to policja uniemożliwiła marsz w formule przejazdu samochodowego, zatrzymując pojazdy i zmuszając ludzi do masowego spieszenia się.
To wszystko nie daje się ani usprawiedliwić, ani zmieścić w przepisach, określających ramy działania policji w takich sytuacjach. Te nie pozwalają bowiem na przykład strzelać z broni gładkolufowej na wysokość twarzy.
W ruch poszły pałki, granaty, gaz
Stoi to również w uderzającym kontraście z praktyką tej formacji nie tylko podczas protestów Strajku Kobiet, gdy policjanci wykazywali się bardzo daleko idącą wstrzemięźliwością, ale też wobec postępowania względem antyrządowych protestów począwszy od 2015 r. Wówczas standardem było delikatne wynoszenie protestujących – dziś w ruch poszły pałki, granaty, gaz. Po raz pierwszy skrajnie odmienne zachowanie policji można było zauważyć podczas demonstracji organizowanych wiosną przez kandydata na prezydenta Pawła Tanajnę. Już wtedy policja reagowała z zastanawiającą gwałtownością, używając na przykład gazu łzawiącego wobec nieagresywnych osób.Jak wyjaśnić wczorajszy największy od lat wybuch policyjnej agresji? Niestety, nie da się tego zrobić inaczej niż poprzez nałożenie na wydarzenia politycznej gry. Jarosław Kaczyński ma z Marszem Niepodległości od lat ogromny problem. Wbrew twierdzeniom niektórych polityków i sympatyków Koalicji Obywatelskiej i Lewicy – w marszu nie idą „jego” ludzie. Przeciwnie – Marsz Niepodległości to dla PiS konkurencja. Wobec gigantycznych problemów politycznych Zjednoczonej Prawicy ostre potraktowanie jego uczestników z nadzieją na wywołanie zamieszek, kompromitujących organizatorów, to całkiem realistyczna hipoteza. W dodatku odrywa uwagę od klęski rządu w walce z epidemią.
Wiemy zarazem, że pomiędzy komendantem głównym generalnym inspektorem Jarosławem Szymczykiem, ministrem Mariuszem Kamińskim, komendantem stołecznym nadinspektorem Pawłem Dobrodziejem a Jarosławem Kaczyńskim toczyła się gra o sposób działania policji i jej zwierzchnictwo. Kaczyński miał domagać się niezmiennie ostrzejszego postępowania. O ile takie zachowanie wobec opozycyjnych demonstracji byłoby bardzo ryzykowne z punktu widzenia wizerunku obecnej władzy poza Polską, to już wobec uczestników MN – nie-koniecznie. Działania policji można interpretować jako element walki o władzę w policyjnych strukturach. Być może nadinspektor Dobrodziej postanowił pokazać władzy, że w przeciwieństwie do inspektora generalnego Szymczyka on skrupułów nie ma. Być może to rodzaj okrzyku „weźcie mnie, weźcie mnie!”. A może to sam inspektor generalny Szymczyk dogadał się ostatecznie z władzą, ratując stołek.
Kamiński tłumaczył działania policji in blanco
Absolutnie fatalne wrażenie zrobiło wydane błyskawicznie oświadczenie ministra Mariusza Kamińskiego, który ledwo kilkadziesiąt minut po uspokojeniu sytuacji już orzekł, że wszystko było w porządku, a użycie siły było zasadne. To wprost niebywałe, żeby zwierzchnik policji usprawiedliwiał jej działania w zasadzie in blanco, gdy pojawia się wokół niego mnóstwo kontrowersji, a ich wyjaśnienie musi zająć co najmniej dni, jeśli nie tygodnie.Już po kuriozalnych poczynaniach policji z okresu wiosennego lockdownu pisałem, że ta formacja w ciągu paru tygodni roztrwoniła swój autorytet, który mozolnie próbowała budować po 2015 r., nieco zmieniając swoje podejście do obywateli. Jednak to, co działo się kilka miesięcy temu, to nic w porównaniu z wydarzeniami z ostatnich tygodni. Nie tylko autorytet policji legł w gruzach, nie tylko hasło „Pomagać i chronić” brzmi jak arogancka kpina z ludzi, ale policja wprost jawi się jako upolityczniona gwardia władzy. Wrażenie jest koszmarne.
Symboliczna była dla mnie scena z Krakowskiego Przedmieścia, pokazana przez OKO Press, kiedy to grupa funkcjonariuszy całkowicie bez powodu nie pozwala przejść ulicą starszej kobiecie. Owszem – ta starsza pani jest znana z hałaśliwych demonstracji KOD. Owszem, towarzyszyła jej kamera, a pani miała przypięty mikroport. Owszem, można nawet uznać, że był to rodzaj ustawki, a OKO Press jest medium o jednoznacznie opozycyjnym nastawieniu.
Fala komentarzy po Marszu Niepodległości. Poseł złoży zawiadomienie do Prokuratury Krajowej
Wszystko to jednak nie zmienia faktu, że postępowania policjantów nic nie uzasadniało. Ulicą przechodzili inni, ale bohaterka filmu przejść nie mogła. Nie wiadomo, dlaczego. Policjanci zastosowali następnie wobec niej ograną metodę: oznajmili, że „prowadzą czynności” (nic to, że bezzasadne), w związku z czym zażądali podania danych. Gdy kobieta odmówiła, została siłą wsadzona do radiowozu i odwieziona na komisariat.PiS zniszczył już w Polsce wiele instytucji. Najwyraźniej władza uznała, że policja wciąż ma się zbyt dobrze. Jeśli taki był plan, to można tylko pogratulować: udało się zniszczyć i to.
42 2020-11-12 12:45:16 Ostatnio edytowany przez gracjana1992 (2020-11-12 12:45:30)
Tak jak pisałam wcześniej - agresja rodzi agresje i taki jest tego finał. Wojna polsko-polska trwa. Z tą różnicą, że na marszu niepodległości nieliczni to chuligani, a na strajku kobiet prawie każdy wygłaszal hasła wyp***,jeb*** itd. Do tego te ataki na kościoły itp. Jak można powiedzieć, że tzw. strajk kobiet był pokojowy
Snake, przecież wiadomo, że policja jest narzędziem w ręku polityków. Zawsze.
Ostatni akapit z zacytowanego przez Ciebie tekstu:
” PiS zniszczył już w Polsce wiele instytucji. Najwyraźniej władza uznała, że policja wciąż ma się zbyt dobrze. Jeśli taki był plan, to można tylko pogratulować: udało się zniszczyć i to.”
jest nader wymowny.
Postępuje anarchizacja państwa. Zaczęło się od zmian w TK i kroczy szeroką falą przez Polskę. Ale następuje również anarchizacja w obozie władzy, trwają tam nieustanne przepychanki od zawsze, ale ostatnio nie można ich już ukryć, wciąż są zażegnywanie jakieś kryzysy wewnątrz. A jak władza ulega wewnętrznej anarchizacji, to może się stać wiele. Jak dla mnie to jesteśmy w przededniu jakiegoś przesilenia.
Ale następuje również anarchizacja w obozie władzy, trwają tam nieustanne przepychanki od zawsze, ale ostatnio nie można ich już ukryć, wciąż są zażegnywanie jakieś kryzysy wewnątrz. A jak władza ulega wewnętrznej anarchizacji, to może się stać wiele. Jak dla mnie to jesteśmy w przededniu jakiegoś przesilenia.
Bo to uroki partii wodzowskich. W OZP trwa walka o schedę po Naczelniku i każdy sobie zęby i pazury ostrzy od dłuższego czasu.
PO od czasu odejścia wodza do dzisiaj się podnieść nie potrafi pod względem organizacyjnym (o programie to nawet nie mówię, bo takowy nie istnieje, żeby się czymś wyróżniał).
45 2020-11-12 14:15:16 Ostatnio edytowany przez MagdaLena1111 (2020-11-12 14:15:44)
Tu nawet nie chodzi o wodzowski charakter partii. Oni się już kiszą w tym swoim sosie za bardzo. Są kompletnie pogubieni.
Ta władza, która budowała swój wizerunek na sile, zawłaszczała wszystkie instytucje, krótko: szła w totalitaryzm, to w tej chwili widzi, że autorytaryzm nie jest tutaj możliwy do zrealizowania. Wszystko im się wymyka z rąk, robią się śmieszni, wręcz karykaturalni.
Postępuje anarchizacja państwa.
Dla mnie to raczej robienie państwa z mchu, paproci i mgły niekoniecznie smoleńskiej , bo to nawet nie jest tektura. Cel też jest dla mnie jasny, tj. sprawienie, że nic nie jest pewne, wszystko jest uznaniowe. Co sprawia, że słuszna jest tylko ostatnia decyzja. Na przykład ustawa covidowa podpisana przez prezydenta leży w śmietniku. Dzięki temu nadal można mieć w nosie noszenie maseczek, bo to jest ten akt, który ustawowo ujął obowiązek ich noszenia i określił kary na tysiaka. Po prostu chłopcy i dziewczęta z PiS się machnęli w głosowaniu i przyjmując senacką poprawkę, że covidowy dodatek do wynagrodzenia będzie dla całej służby. Nie ma na to kasy, a ustawa przegłosowana, podpisana przez prezydenta. To jej nie opublikowali i wywalili do śmietnika
Przecież można nie publikować wyroków TK, to można i własnych ustaw, nie?
A poza tym jak ładnie wszyscy wgryzają się sobie w gardła, nie?
Tu nawet nie chodzi o wodzowski charakter partii. Oni się już kiszą w tym swoim sosie za bardzo. Są kompletnie pogubieni.
Ta władza, która budowała swój wizerunek na sile, zawłaszczała wszystkie instytucje, krótko: szła w totalitaryzm, to w tej chwili widzi, że autorytaryzm nie jest tutaj możliwy do zrealizowania. Wszystko im się wymyka z rąk, robią się śmieszni, wręcz karykaturalni.
Ano bez dwóch zdań towarzystwo wydaje się zachowywać tak, jakby sami wierzyli we własną propagadnę.
I co gorsza tak może być.
Ano bez dwóch zdań towarzystwo wydaje się zachowywać tak, jakby sami wierzyli we własną propagadnę.
I co gorsza tak może być.
Ponoć zebrał się Komitet Centralny i jest gorąco. Premier, nasz ojciec opatrznościowy jest ponoć wściekły i żąda wyjaśnień od Kamińskiego. W grę wchodzą rozgrywki personalne wewnątrz policji i próby udowodnienia kto jest, byłby lepszym komendantem.
Czarna Kotka napisał/a:
Cytując komentarz Olinki do przemocy i wandalizmu podczas protestów kobiet :
„Istnieje też ważna zasada, że jeśli chce się być słyszanym, to sposób i poziom przekazu dostosowuje się do odbiorcy treści. Być może warto wziąć to pod uwagę?”A to ze uczestnicy MN wykrzykiwali kobiece pozdrowienia z protestów piorunujących chyba nikogo nie dziwi.
Czy może jakieś środowiska kibicowskie/narodowe/patriotyczne/związane z MN założyły zbiórkę żeby zrekompensować właścicielowi pracowni jego straty? Nie widziałam. Jak jakaś jest to proszę o info.
No z jakiegoś powodu uczestnicy Strajku Kobiet nie strzelali racami w napotkane po drodze na budynkach mieszkalnych plakaty z np. Dudą ( a były takie) ani w żadne inne budynki czy plakaty.
Z tego co piszesz, to narodowcy "chcą być słyszani" i "dostosowują się do odbiorców" praktycznie od początku, bo od kiedy pamietam na tych marszach były śpiewy masowe z kim wypierd...a kogo jeb...
W tym roku "wypierd... z maseczkami" śpiewało całe grono zamaskowanych osobników, co było szczególnie zabawne.
Film z Bąkiewiczem odwołującym od barierek narodowców, którzy się na ten balkon z banerem SK i flagą patrzyli jak stado kotów na klatkę z chomikiem, no sorry, ale w tym kontekście to już nie da się tego zwalić na antifę.
Ale w komentarzach na stronie MN przeczytałam wczoraj że o co ta afera, o jakieś tam spalone oprawy od okien i kawałek parkietu. W sumie drobiazg.
Swoją drogą, nie wiem czy widzieliście ostatni plakat MN. Ten z włócznią wycelowaną w sam środek kolorowej gwiazdki. A wcześnej z mieczem. Naprawde, nie trzeba być Freudem... Ja nie wiem czy oni mają tam trolla który robi im te plakaty, czy trollem jest/są te osoby które je zatwierdzają, tak czy inaczej nie da się tego traktować poważnie. Dodatkowo biorąc pod uwagę kontekst historyczny wspomnianych broni - miecza i włóczni.
50 2020-11-12 20:39:27 Ostatnio edytowany przez Snake (2020-11-12 20:42:02)
Prawdopodobny bilans na dziś, to oprócz fotoreportera, który otrzymał postrzał w twarz z broni gładkolufowej, to jeszcze dwie osoby, które nie miały tyle szczęścia i straciły oko po policyjnym postrzale. W pierwszym wywiadzie w szpitalu fotoreporter mówi, że stał sam kiedy policjant do niego strzelił, bo tłum uciekł przed policją. Strzelał z kilku metrów... Fotoreporter jest już po operacji. Usunięto z kości policzkowej pocisk, samą kość łatano tytanową płytką. Po postrzale policjanci nie interesowali się nim, do karetki doprowadziła go przypadkowa dziewczyna. Na różnych materiałach wizualnych widać policjantów z bronią gładkolufową celujących na wysokość głów uczestników.
Policjant, który chyba ma niezły ubaw odwracając się do dziennikarzy, których policjanci minęli i rzuca między nich granat hukowy. Amok. Chyba panowie policjanci byli strasznie sfrustrowani niemocą kiedy zabraniano im interwencji podczas manifestacji SK i kiedy dostali zielone światło, to dali ujście swojej frustracji....
A tak a propos kogo i co mijali protestujący ze Strajku Kobiet, to zapewne w ich szeregi też wdarli się tajniacy i prowokatorzy, którzy rzucali w stojących pod kościołami ludzi butelkami i kamieniami?
51 2020-11-13 00:33:20 Ostatnio edytowany przez authority (2020-11-13 00:34:45)
Bzdura snake. Nie było rzucania w wiernych były bluzgi napisy na kościołach i przerywanie mszy. Koszt to ponad 150000 znów ma zapłacić samorząd. Od kiedy to jesteś przeciw policji
Bill.Garret napisał/a:Czarna Kotka napisał/a:
Cytując komentarz Olinki do przemocy i wandalizmu podczas protestów kobiet :
„Istnieje też ważna zasada, że jeśli chce się być słyszanym, to sposób i poziom przekazu dostosowuje się do odbiorcy treści. Być może warto wziąć to pod uwagę?”A to ze uczestnicy MN wykrzykiwali kobiece pozdrowienia z protestów piorunujących chyba nikogo nie dziwi.
Czy może jakieś środowiska kibicowskie/narodowe/patriotyczne/związane z MN założyły zbiórkę żeby zrekompensować właścicielowi pracowni jego straty? Nie widziałam. Jak jakaś jest to proszę o info.
No z jakiegoś powodu uczestnicy Strajku Kobiet nie strzelali racami w napotkane po drodze na budynkach mieszkalnych plakaty z np. Dudą ( a były takie) ani w żadne inne budynki czy plakaty.
Z tego co piszesz, to narodowcy "chcą być słyszani" i "dostosowują się do odbiorców" praktycznie od początku, bo od kiedy pamietam na tych marszach były śpiewy masowe z kim wypierd...a kogo jeb...
W tym roku "wypierd... z maseczkami" śpiewało całe grono zamaskowanych osobników, co było szczególnie zabawne.Film z Bąkiewiczem odwołującym od barierek narodowców, którzy się na ten balkon z banerem SK i flagą patrzyli jak stado kotów na klatkę z chomikiem, no sorry, ale w tym kontekście to już nie da się tego zwalić na antifę.
Ale w komentarzach na stronie MN przeczytałam wczoraj że o co ta afera, o jakieś tam spalone oprawy od okien i kawałek parkietu. W sumie drobiazg.Swoją drogą, nie wiem czy widzieliście ostatni plakat MN. Ten z włócznią wycelowaną w sam środek kolorowej gwiazdki. A wcześnej z mieczem. Naprawde, nie trzeba być Freudem... Ja nie wiem czy oni mają tam trolla który robi im te plakaty, czy trollem jest/są te osoby które je zatwierdzają, tak czy inaczej nie da się tego traktować poważnie. Dodatkowo biorąc pod uwagę kontekst historyczny wspomnianych broni - miecza i włóczni.
Gdyby mieli protektora w osobach pań Rosa, Zachyra lub Scheuring to usłyszelibyśmy ze „rozumieja ich złość a przecież maja prawo do wyrażania swoich emocji”
To, jaka jest skala przemocy nie jest przecież istotne.
Większa czy mniejsza - to zawsze przemoc i albo ja zawsze potępiamy albo zawsze znajdujemy dla niej usprawiedliwienie.
Dzielna policja w walce z bandami dziennikarzy...
54 2020-11-13 10:20:53 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2020-11-13 10:28:06)
Nie porównywałabym tych zachowań w sensie zniszczeń bo widać od razu, żed porównania nie ma.
Tym bardziej że protest kobiet był z nieukrywanej wsciekłości i liczniejszy. a to podobno miał być marsz dla uczczenia rocznicy?
ale kompletnie nie jestem zaskoczona, powiem szczerze, myślałam, że będzie jeszcze ostrzej.
nie dlatego że akurat takie a nie inne środowiska się zebrały, bo podobne jak wcześniej, ale dlatego że frustracja narasta z Covida a rząd dodatkowo ją podsyca:
ludzie widzą, że nie ma spójnej strategii wz z epidemią
rządzący bawią sie w Bogów w ten sposób że nawet nierozgarnięty zauważy, że nie ma to ładu i składu Od dobrobytu własnego i własnych rodzin mózgi im chyba eksplodowały i wyobrażają sobie że w razie czego wszystkich spacyfikują.
dodatkowo gość który bierze kasę za stanowisko vicepremierads bezpieczeństwa podjudza w sumie od lat, ale teraz jawnie.I chyba celowo: bo najsłabszy student 1 roku wydziału nauk społecznych przewidziałby skutki takich zachowań
uważam że plakat na jednej z krakowskich kamienic podaje rozwiązanie: 'Uprzejmie prosimy jak najszybciej się oddalić, biegusiem" podaje rozwiązanie,
a to że Policja ma niepanujące nad sobą kadry to już nie wiem jak wytłumaczyć. Chyba tam jest jakiś kompletny rozpier..a nie zarządzanie.
albo ktoś celowo szkoli ich że można, jak na Białorusi
Banda narodowców i kiboli... Tak poza tym policjanci używali broni gładkolufowej mimo zakazu dowódcy operacji.
jeżeli dzieje się coś mimo zakazu dowódcy operacji, to już jest upadek.
Słyszałam rozmowę czy też konferencję z rzecznikiem policji, który na pytanie, dlaczego policjanci byli w szyku i przygotowaniu „bojowym” (nie pamiętam jak to było sformułowane), bo mieli m.in. hełmy, co nie miało miejsce podczas protestów w sprawie wyroku pseudo TK, odpowiedział, że oni mają swoje źródła i wiedzieli wcześniej, że oprócz przejazdu planowana jest zadyma. Wiadomo tak tego nie sformułował ;-). Zatem nie sądzę, żeby to była samowolka, bo byli przygotowani.
Przygotowana była też druga strona, bo te petardy nie wzięły się znikąd.
Stracili to, na co pracowali kilka lat... zaufanie.
Słyszałam rozmowę czy też konferencję z rzecznikiem policji, który na pytanie, dlaczego policjanci byli w szyku i przygotowaniu „bojowym” (nie pamiętam jak to było sformułowane), bo mieli m.in. hełmy, co nie miało miejsce podczas protestów w sprawie wyroku pseudo TK, odpowiedział, że oni mają swoje źródła i wiedzieli wcześniej, że oprócz przejazdu planowana jest zadyma. Wiadomo tak tego nie sformułował ;-). Zatem nie sądzę, żeby to była samowolka, bo byli przygotowani.
I dlatego prowadzili rozmowy z organizatorami na temat różnych scenariuszy przeprowadzenia wydarzenia i z kilku wspólnie uzgodnionych nie trzymali się żadnego? To że będzie też Marsz pieszy było dla policji jasne od początku, bo tak ustalili z organizatorami. To znaczy obie strony miały świadomość, że mimo ogłoszenia zmiany formuły część, a nawet większość uczestników przyjdzie pieszo. Po czym policja nie wpuszczała części uczestników, którzy przyjechali samochodami odsyłając ich na parkingi.
Przygotowana była też druga strona, bo te petardy nie wzięły się znikąd.
Jak co roku?
60 2020-11-13 14:11:26 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2020-11-13 14:14:26)
Mogli sobie ustalać co chcieli. A władza chciała pokazać ludowi swoją siłę czyli zastraszyć i 11 listopad był w sam raz.
Wg mnie ryzykowna taktyka ale cóż jak ktoś latami słyszał o sobie geniusz! zbawca! to może w to uwierzyć.
Być może będzie konkurencja w światowych TV: pt oddalenie się biegusiem: Trylogia:
Białoruś
Polska
USA?
redakcje nie wiedzą gdzie dziennikarzy delegować..
Mogli sobie ustalać co chcieli. A władza chciała pokazać ludowi swoją siłę czyli zastraszyć i 11 listopad był w sam raz.
Wg mnie ryzykowna taktyka ale cóż jak ktoś latami słyszał o sobie geniusz! zbawca! to może w to uwierzyć..
Ja bym nie powiedział, że ryzykowna tylko debilna. Ryzykowna byłaby, gdyby się zdecydowali rozgonić którąś z ostatnich demonstracji Strajku Kobiet. Tam bywało już góra po kilkaset osób i w pół godziny byłoby pozamiatane. Przećwiczone na manifestacjach Strajku Przedsiębiorców. Rutynowa akcja tj. rozbicie tłumu zwartymi kordonami na mniejsze izolowane grupy bez drogi ucieczki. Komunikat przez megafony o wezwaniu do rozejścia się ale nie ma dokąd. Wybieranie z saka i pakowanie do radiowozów. Zapewniony medialny rozgłos, sygnał że władza stanowcza i operacyjnie 99 % szansy na sukces.
Niestety na Marsz Niepodległości nie chodzą pi....sie w rurkach, a jego część zawsze stanowią młodzi ludzie gotowi bić się z policją zawsze i wszędzie. W tym przypadku taktyka prowokacji i siłowych rozwiązań, to 100 % szans na zadymę. Owszem władza ma środki żeby to spacyfikować ale mamy epokę smartfonów oraz internetu. Tu z każdego miejsca i chwili idzie niezależny przekaz, dlatego mamy zalew obrazków i filmów z działań policji. Większości nie da się obronić i co znamienne w internecie odżegnują się od tego nawet zatwardziali wyznawcy PiS-u.
Jeśli to miała być zagrywka przeciw Konfederacji, to kulą w płot. Medialnie oberwał Marsz Niepodległości, który jako stowarzyszenie jest niezależne od Konfederacji, a PiS jak dotąd albo je próbowało wyślizgać w rękawiczkach, albo przeciągnąć na swoją stronę. No to przeciągnęli... Sprawna władza, która nie waha się lać chuliganów? Ojej, tylko że pełno filmów jak sprawna władza leje spokojnie idących ludzi, a ten fotoreporter będzie im się śnić po nocach jeszcze długo. Zdjęcie jego twarzy będzie pewnie ikoniczne na hasło PiS 2020.
Tak poza tym wniosek dla pań jeśli jeszcze będziecie brać udział w jakiejś manifestacji Strajku Kobiet. Jeśli zobaczycie wśród was grupki trzymających się siebie ubranych na ciemno i dziwnie jednolicie panów w kapturach, to raczej nie narodowcy przyszli wam rozgonić demonstrację lecz tajniacy. Na MN widać przez cały jego przebieg grupę kilkudziesięciu tych samych panów.
MagdaLena1111 napisał/a:Słyszałam rozmowę czy też konferencję z rzecznikiem policji, który na pytanie, dlaczego policjanci byli w szyku i przygotowaniu „bojowym” (nie pamiętam jak to było sformułowane), bo mieli m.in. hełmy, co nie miało miejsce podczas protestów w sprawie wyroku pseudo TK, odpowiedział, że oni mają swoje źródła i wiedzieli wcześniej, że oprócz przejazdu planowana jest zadyma. Wiadomo tak tego nie sformułował ;-). Zatem nie sądzę, żeby to była samowolka, bo byli przygotowani.
I dlatego prowadzili rozmowy z organizatorami na temat różnych scenariuszy przeprowadzenia wydarzenia i z kilku wspólnie uzgodnionych nie trzymali się żadnego? To że będzie też Marsz pieszy było dla policji jasne od początku, bo tak ustalili z organizatorami. To znaczy obie strony miały świadomość, że mimo ogłoszenia zmiany formuły część, a nawet większość uczestników przyjdzie pieszo. Po czym policja nie wpuszczała części uczestników, którzy przyjechali samochodami odsyłając ich na parkingi.
MagdaLena1111 napisał/a:Przygotowana była też druga strona, bo te petardy nie wzięły się znikąd.
Jak co roku?
Mnie moje kochanie od dwóch dni próbuje przekonać, że idea marszu została w tym roku wykorzystana przez grupy psudokibiców, którzy urządzili sobie ustawkę w ramach MN, a policja to rozpoznała i zachowała się prawie profesjonalnie, chcąc temu zapobiec, a przy okazji oberwało się fizycznie, jak i wizerunkowo tym, którzy rzeczywiście chcieli świętować lub nawet znaleźli się tam przypadkowo.
Race chyba zakazane były co roku na zgromadzeniach ;-)
No nie wiem czy można tak chwalić Policję jak widać wyraźnie dziennikarzy stojących w grupie i z boku spychanych na schody i spałowanych.
Ela210 napisał/a:Mogli sobie ustalać co chcieli. A władza chciała pokazać ludowi swoją siłę czyli zastraszyć i 11 listopad był w sam raz.
Wg mnie ryzykowna taktyka ale cóż jak ktoś latami słyszał o sobie geniusz! zbawca! to może w to uwierzyć..Ja bym nie powiedział, że ryzykowna tylko debilna. Ryzykowna byłaby, gdyby się zdecydowali rozgonić którąś z ostatnich demonstracji Strajku Kobiet. Tam bywało już góra po kilkaset osób i w pół godziny byłoby pozamiatane. Przećwiczone na manifestacjach Strajku Przedsiębiorców. Rutynowa akcja tj. rozbicie tłumu zwartymi kordonami na mniejsze izolowane grupy bez drogi ucieczki. Komunikat przez megafony o wezwaniu do rozejścia się ale nie ma dokąd. Wybieranie z saka i pakowanie do radiowozów. Zapewniony medialny rozgłos, sygnał że władza stanowcza i operacyjnie 99 % szansy na sukces.
Niestety na Marsz Niepodległości nie chodzą pi....sie w rurkach, a jego część zawsze stanowią młodzi ludzie gotowi bić się z policją zawsze i wszędzie. W tym przypadku taktyka prowokacji i siłowych rozwiązań, to 100 % szans na zadymę. Owszem władza ma środki żeby to spacyfikować ale mamy epokę smartfonów oraz internetu. Tu z każdego miejsca i chwili idzie niezależny przekaz, dlatego mamy zalew obrazków i filmów z działań policji. Większości nie da się obronić i co znamienne w internecie odżegnują się od tego nawet zatwardziali wyznawcy PiS-u.
Jeśli to miała być zagrywka przeciw Konfederacji, to kulą w płot. Medialnie oberwał Marsz Niepodległości, który jako stowarzyszenie jest niezależne od Konfederacji, a PiS jak dotąd albo je próbowało wyślizgać w rękawiczkach, albo przeciągnąć na swoją stronę. No to przeciągnęli... Sprawna władza, która nie waha się lać chuliganów? Ojej, tylko że pełno filmów jak sprawna władza leje spokojnie idących ludzi, a ten fotoreporter będzie im się śnić po nocach jeszcze długo. Zdjęcie jego twarzy będzie pewnie ikoniczne na hasło PiS 2020.Tak poza tym wniosek dla pań jeśli jeszcze będziecie brać udział w jakiejś manifestacji Strajku Kobiet. Jeśli zobaczycie wśród was grupki trzymających się siebie ubranych na ciemno i dziwnie jednolicie panów w kapturach, to raczej nie narodowcy przyszli wam rozgonić demonstrację lecz tajniacy. Na MN widać przez cały jego przebieg grupę kilkudziesięciu tych samych panów.
Nawet ZOMO by się tego popisu nie powstydziło...
A wiecie, że czasami korespondenci wojenni giną? ;-)
Ja tam policji nie chwalę. Bynajmniej :-D Bo i ponoć teraz byle kto w szeregi policji może trafić.
Jednak super, że ktoś tym chuliganom pokazał, gdzie ich miejsce. W ogóle nie kupuję bajki, że to źli kibole wmieszali się w tłum. Te środowiska po prostu są pełne agresywnych typów.