nothin' but a photograph napisał/a:Jak u Ciebie Bartku? Dajesz radę? Mam nadzieję, że się nie złamałeś..
Czy się złamałem? I tak i nie. Jestem zły na siebie bo wyszło średnio. Nie odp ma ta wiadomość o synu, ale tez jej nie odczytałem. Widziałem na podglądzie wiec nie widziała ze odczytałem. Odczytałem z rana w pracy. Godzinę później Jak na złość spotkałem ja w firmie i musieliśmy wymienić info służbowe. Widziałem ze jest oschła i po skończeniu tematu służbowego mówię co do Twojej wiadomości... i tu mi przerwała żebym skończył jął nie chce nie muszę odp nie było tematu i co chciałem powiedozec ze padł mi tel to przerywała, ogolnie słabo, widizalem jak lecą jej łzy jak grochy i mówiła wyjdź wiec przerwałem i powiedziałem pa i wyszedłem. Godzinę później napisałem trzy zdania ze powiedz synowi ze wyjechałem albo zmieniłem prace i pracuje popołudniami i nie mogę przyjeżdżać ale nie gniewam się ja niego i ze to mądry chłopak i zrozumie. Odpisała: powiedziałam ze masz dziewczynę i soe zakochałeś. Ja odpisałem: ok może być.
Tyle.
Jestem wlurzony ze to w ogóle ruszyłem. Mogłem zakonczyc ma służbowych tematach i tyle. Niepotrzebnie.
Potem widziałem ja kilka razy mijałem jak rozbawiona gadała z kimś i żartowała z kolegami. Było już chyba 10 dni ciszy. Niepotrzebne to było, teraz już woem ze to była zagrywka i jej się udała. Ruszyła mnie na swój sposób. Ogolnie nie jest jakos źle, ze mam dola itd. Nie rozpatruje tego w ten sposób jak na początku, teraz raczej to złość na siebie. Ale nic cisne dalej do przodu
Poradzę Ci to, co mi zostało poradzone - i to dosłownie klika/naście dni temu - nie daj się. To moim zdaniem jest zagranie poniżej pasa - posłużenie się dzieckiem. Ona wciąż Cię bada i wciąż gra na Twoich emocjach. Zapomnij o niej albo - jesteś stanu wolnego - powiedz jej wprost, że jak zdecyduje się na stan wolny to zapraszasz, bo dzieciak to nie problem. Dzieciak, który Cię lubi, a w dodatku poczuł do Ciebie przywiązanie.
Jesteś instruktorm pływania? Ja też, ale nie praktykującym. Legitymacja WOPR z 1995 - obecnie starszy ratownik + 2 lata służby w kawalerii powietrznej, w tym 6 miesięcy na wzgórzach Golan.