bagienni_k napisał/a:No to możemy sobie przybić piątkę pod względem wzrostu
Wielka krowa przy facecie wyższym o 2 cm...No niezła miara
No grunt, że charaketry i mózgi się dobrały :-), bo to chyba niezły fundament
Z tym wyższym o 2cm nie wyszło, a mój mąż ma 7 cm więcej niż ja i już jest dobrze.
Ale to była w obu przypadkach kwestia charakterów i podobne rozumowanie, tylko chciałam zaznaczyć, że przy szczupłym facecie podobnego wzrostu czułam się "za duża"...
Mam tak samo :-) wystarczy jakikolwiek obcas, czapka i już miałabym wrażenie, że jestem wyższa, większa, co mi się nie podoba. Lubię jak facet ma 10-15cm więcej i nie jest chudy. Minimalnie 5cm, ale wtedy mam wrażenie, że jestem wyższa choćby ze względu na proporcje.
Każdy ma swoje preferencje.