Tak skomplikowane, ze bardziej się nie da... - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » ROZSTANIE, FLIRT, ZDRADA, ROZWÓD » Tak skomplikowane, ze bardziej się nie da...

Strony Poprzednia 1 2

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 66 do 67 z 67 ]

66

Odp: Tak skomplikowane, ze bardziej się nie da...
Majalena napisał/a:

Coombs ja nie tęsknìę za nim tylko za nierealną wizją kogoś kogo tak naprawdę nie było. I z tym nie mogę sobie poradzić, choć wiem źe to uzaleźnienie od intensywności jaką mi zafundował. Oczywiście, że terapia jest mi potrzebna bo widzę że zamiast być lepiej to pogrążam sie w jakimś marazmie. W dzień się trzymam, mam pracę dom, rodzinę. Tylko czuję jakby nikt nie rozumiał co się stalo i że przesadzam. A mam momenty że już żadnegi sensu w moim życiu nie dostrzegam. Masz rację jestem struta od środka jak nigdy w źyciu.

No, zainfekował Cię. I truje nadal, choć go nie ma.
Ja wiem, potrzeba miłości i bliskości jest okrutna. I on to wyczuł. Dał Ci coś, co potrzebowałaś... ale to była ułuda. Sama to przecież zauważyłaś, prawda? To UŁUDA.
Zastanów się lepiej, dlaczego tak masz, skąd ten niedosyt, który wbrew rozsądkowi każe Ci się pakować w takie układy?

Zobacz podobne tematy :

67

Odp: Tak skomplikowane, ze bardziej się nie da...

Coombs. Ja świetnie rozumiem, źe to ułuda i w tej chwili chyba to mnie boli najbardziej, że te wszystkie słowa, wielkie gesty były tylko forma do osiągnięcia celu, ja nie byłam nikim ważnym. Potrzeba miłości, akceptacji, bycia ważnym. Chyba zawsze myślalam o uczuciach innych, nie dostrzegała że wysyłam sygnał o mnie sie nie martwcie Wy jesteście waźnirjsi. Mówię tu o wszystkich, równieź najbliższych i chyba to wszystko sie posypało i chciałam to ja być w centrum, ale trafiłam jak trafiłam.
Jrdna rzecz mi nie daje spokoju on cały czas mieszał swoją byłą w nasze rozmowy, niby mimochodem. Najpierw byłam tak różna od niej, a potem niemal identyczna. Raz nawet sam mi przypomniał źe nazwał mnie jej imieniem choć udałam że nie słyszałam. Kiedy stwierdziłam że chyba jeszcze nie poradził sobie z uczuciami do niej to stwierdził że jej nienawidzi i że jest chora psychicznie. Każda z jego byłych była chora.Twierdził że ona sie nad nim znęcała, a mam nieodparte wraźenie że było odwrotnie.
Jarek82 równieź wysłałam maila może być w skrzynce w spamie bo u mnie tak było.

Posty [ 66 do 67 z 67 ]

Strony Poprzednia 1 2

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » ROZSTANIE, FLIRT, ZDRADA, ROZWÓD » Tak skomplikowane, ze bardziej się nie da...

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024