troll napisał/a:gojka102 napisał/a:Czy myślałeś o tym,że kiedy Twój psiak odejdzie będziesz chciał kolejengo shihtzu czy raczej innego?
Ile lat ma psiak? I jak ma na imię? Może fotkę wrzucisz?
Kolejny pies to już nie może być shih tzu. Ja mam 52 lata, on ma siedem. Pożyje jeszcze z dziesięć. Mając 60+ lat nie wezmę psa który ma 80% szans mnie przeżyć. Tak jak już nie zdecydowałbym się na dziecko. Kwestia odpowiedzialności.
Młody ma na imię Filip, a wygląda tak:

Troll,wiesz,że dokładnie sobie go w takim umaszczeniu wyobrażałam?
To oczywiście nie dlatego,że jestem wróżką ale że to popularne kolorki 
Wiesz,zawsze możesz wziąc starego psa.Często takie psy są w domach tymczasowych,ich opiekun wie dla kogo taki pies się nada,zna jego przyzwyczajenia,wie czego nie lubi.Miałam raz psa na tymczasie,który został ze mną do śmierci.Był niemłody,wzięłam go jak miał 9 lat.Był,kochany,wdzięczny i ufał mi do ostatniej chwili.
I to nieprawda,że starych psów nie można niczego nauczyć,że są nie do wychowania,że nigdy się nie przyzwyczają.
Mój staruszek już po tygodniu czuł się jakby całe życie spędził u mnie.
Takie psy nie mają małe szanse na adopcje.Ostatnio kobieta z hodowli chciała oddać swojego 9 letniego jamnika długowłosego.Pies nie akceptował młodziaków,one też go często atakowały.Kobieta chciała mu znaleźć miejsce gdzie nie będzie młodych,natarczywych psów,żeby się nie denerwował i dobrze przezył życie.Tak cholernie miałam ochotę go wziąć,zwłaszcza,ze pies był absolutnie zdrowy.Niestety,miałam wtedy termin operacji,obawiałam się,że po operacji nie dojdę szybko do siebie i bałam się,że nie zapewnię psu dobrych warunków.Mam jeszcze co prawda męża i córkę ale nie mogli przecież zrezygnować z pracy i szkoły by opiekowac się mną po operacji i psem:(
Pomyśl nad starszym psem jeśli kiedykolwiek Twój maluch odejdzie....Albo weź mu do towarzystwa
Wiem,wiem,że to mało realne przy Twoim trybie życia 