Manzanita napisał/a:Kiedyś sporo rysowałam portretów ze zdjęć, teraz jakoś zarzuciłam to hobby, brakuje mi natchnienia. Oprócz tego robię wycinanki, najbardziej podobają mi się te z Łowicza.
Wspominałam już, że stawiam pierwsze kroki w szydełkowaniu
Lubię czytać książki E. von Daenikena, R. Chandlera i A. Christie.
Pasjonowałam się też tworzeniem stron WWW, ale na użytek własny w oparciu o kursy internetowe.
Ciekawi mnie kultura ludów żyjących w okresie Starożytności oraz Indian Ameryki Północnej.
Pod wpływem tego forum zaczęłam zwracać większą uwagę na to, jak funkcjonuję między ludźmi i jak jestem przez nich odbierana, taka podróż wewnątrz siebie, ale na razie błądzę po omacku 
Agatha Christie ma bardzo tajemniczy epizod w swojej biografii, a mianowicie zniknęła na kilka dni i sama zupełnie nie pamiętała, co się w tym czasie z nią działo. Pamiętam też, że w "Morderstwie na Nilu" jest fragment o "przybyszach z nieba" czyli kosmitach. Gdy to czytałem jako mały chłopiec w latach 90-tych, które w popkulturze zostały zdominowane przez tematykę wrogich ludziom cywilizacji pozaziemskich, to byłem mocno wystraszony. Von Daniken stworzył tę hipotezę ingerencji cywilizacji pozaziemskich w kulturę prehistoryczną. Wszystko sprowadza się do kosmitów.
To znaczy, że uczyłaś się HTML i CSS? Co Cię ciekawi w kulturze Indian północno-amerykańskich?
Jeszcze niewiele o Tobie wiem Manzanita, ale wstępnie wrażenie jest takie, że zainteresowania masz szerokie i ciekawe.
Mirirale napisał/a:Kacerz raczej nie z tego. Wiele osób czyta, ale nie pisze. Ja zawsze miałam wybujałą wyobraźnię. Moimi ulubionymi gatunkami są fantasy, horrory, dystopijne i post-apo. Ale jak nie mam ochoty na obszerną lekturę, czytam romanse. big_smile
Dystopijne i post-apo brzmi intrygująco. Mogłabyś rzucić kilkoma tytułami?
Jeśli chodzi o tematykę romansowo-obyczajową, to polecam "Czerwone i Czarne" Stendhala i szczególnie "Portret Damy" Henry'ego Jamesa. To drugie ma zresztą świetną ekranizację z Johnem Malkovichem, Nicole Kidman, Christianem Balem i Viggo Mortensenem(czyli Aragornem z LOTR). Z tym, że to raczej obszerna lektura i mocno psychologiczna. Może się spodobać Summertime.
Jeśli chodzi o "My, dzieci z dworca Zoo", to oglądałem ten film na religii w szkole. Byłem wtedy czternastolatkiem i uważam, że niektóre sceny, a szczególnie te z realistycznie przedstawioną prostytucją, nie były dla mnie i moich rówieśników odpowiednie.
Lou71.71 doskonale wiem, ile masz lat, że masz dzieci, jesteś poważną i odpowiedzialną matką. Domyślam się też, ile czasu i energii musisz poświęcać na swoją rodzinę i dom. Czy jest szansa, żebyś zostawiła swoje dzieci na jakiś weekend pod opieką zastępczą? Pytam, bo mam pewien plan w stosunku do uczestników tej dyskusji - również Ciebie w nim uwzględniam.
Summertime napisał/a:Jestem ciekawa jak, inni przechodza i czy faceci tez zwracaja uwage na przekroczenie 40 u siebie
Podobnie jak Troll zwróciłem uwagę na przekroczenie trzydziestego roku życia. Przykre było wrażenie nasycenia życiem, wiedzą, świadomością siebie i innych, bardzo boleśnie odczułem też swoją samotność, ale tego uciążliwego stanu dałoby się pewnie uniknąć, gdybym wcześniej sięgnął po środki farmaceutyczne.