Przyjacielski, wybacz ale nie rozumiem. Pojawiłeś się tu, dziewczyny cię polubiły, miałem wrażenie że też się dobrze tu czujesz i tak nagle, bez uprzedzenia, adios? To trochę nie fair.
Twoje życie, twoje wybory i twoje decyzje, ale twoje postępowanie jest trochę niekonsekwentne.
A i mi trochę smutno bo też cię polubiłem. Jeśli nie zmienisz decyzji, to trzymaj się chłopie i powodzenia, choć liczę że do zobaczenia za kilka dni.
Dołączam się do tego tematu - może wreszcie uda mi się wkręcić na dłużej w jakąś rozmowę. Nie szukam już drugiej połówki, zresztą, chyba nie umiałabym być w związku.
Manzanita witaj. Fajnie, że dołączyłaś. Nie szukaj na siłę, ale też nie zamykaj się na innych. Bo ile życia, tyle nadziei. A dobrze mieć kogoś na kim możesz się wesprzeć.
Oficjalnie odchodzę z forum netkobiety.pl
![]()
Zachęcam do pisania na mojego maila, ten mój email jest oficjalny i stały w kontakcie - dobranoc wszystkim
Co cię skłoniło nagle do takiej decyzji ... Szkoda. Trzymaj się
Troll, cały czas powtarzam że zapraszam na mojego maila.
Nic nie macie do stracenia, muszę lecieć na innym forum. Pozdrawiam

Zapraszam serdecznie również na mojego maila, jeśli lubisz rozmawiać jako prywatna osoba

186 2018-05-04 20:27:46 Ostatnio edytowany przez Summertime (2018-05-04 20:29:26)
kacerz
Co dokładnie powiedziałaś i jaka była ich reakcja?
1 zwrocilam uwage, gdy chlopak podszedl a kolezanka odmowila.Mysle, ze w tym memncie bylo mu nieswojo.Odchodzac za jego plecami, tak, ze wiele osob z sali widzialo.zaczela stroic miny, ze niby on oblech.Stwierdzialam glosno, ze wszyscy, to widza i odmowa jest w wystarczajaca- przeciez nie potrzebuje fabularyzowania
2 drugi przypadek, gdy w trakcie tanca podszedl do innej kumpeli facet, a ona tez go nie chciala i mnie na sile popchnela w jego strone..pOczulam totalny nietakt, gdyz po pierwsze on chcial z nia zatanczyc, a po drugie ja nie mialam ochoty fikac z nim. Zwrocilam uwage , jej ze postawila mnie w nieprzyjemnej sytuacji, i ze to jest dziecinne......Moze ja sie czepiam noooo nie wiem, ale serio takie mialam odczucia. Skonczylo sie tak, ze jedna zauroczona kims tam niesprawnie wymienila sie numerami i stracila goscia ...Zaluje do tej pory...dla mnie tez glupawka, bo jak chlopak prosi o nr tel , to sie wymieniam i przy nim wykonuje pierwsza strzale...tak dla pewnosci
*******************
troll Przyjacielski mnie bardzo zaskoczyl tym postanowieniem taak znienacka.
****************
Manzanita witaj nowa niewiasto hhiii w gronie rozmowcow :)Widze, ze masz malo postow moze one wynikaly wlasnie z tulaczki i poszukiwan swojej miejscowki? Ciesze sie, ze znalazlam Twoj wpis tutaj..Daawaj poznajmy sie. Jestem tu poniewaz cele socjologiczne mnie tu sprowadzily, oraz zamilowania psychologiczne. Faceta na forum nie szukam, raczej bym sie nie mowila z nikim.chyba , ze czysto kumpelsko, i to w gronie wiekszym to taak.Ale nie matrymonialnie.
******
Lou
jak stan emocjonaLny?
*******************
Mirirale
Twoj obrazek jest tak ladny, ze nie moge sie naptrzec i wdodatku w mym ulubionym pieknym kolorze..Sluchaj a, moze go za bardzo zmniejszylas? Ja swoj tez musialam uciac i tez stracil na uroku
Summertime,
Stan emocjonalny bez zmian, tzn.żyję z dnia na dzień. Nie lubię tego.
Lou
ale przynajmniej piszesz z Nami i to jest pewnego rodzaju sukces.Bo przekracasz swoje niechesci. Lou czy zamierzac cos zrobic z ta swoja sytuajcja? czy zostawisz jak samej sobie?
Manzanita witaj. Fajnie, że dołączyłaś. Nie szukaj na siłę, ale też nie zamykaj się na innych. Bo ile życia, tyle nadziei. A dobrze mieć kogoś na kim możesz się wesprzeć.
Nie wychodzę z domu nigdzie (z wyboru) z wyjątkiem pracy. Przy moim stylu życia raczej jest niemożliwym poznanie kogoś. Co do wspierania się na kimś - staram się polegać na samej sobie, człowiek musi umieć dawać sobie samemu radę. Są ludzie, którzy przepadają za poznawaniem nowych osób, ja miałam zawsze z tym problem, wręcz wywoływało to u mnie dyskomfort.
Manzanita smile witaj nowa niewiasto hhiii w gronie rozmowcow :)Widze, ze masz malo postow moze one wynikaly wlasnie z tulaczki i poszukiwan swojej miejscowki? Ciesze sie, ze znalazlam Twoj wpis tutaj..Daawaj poznajmy sie. Jestem tu poniewaz cele socjologiczne mnie tu sprowadzily, oraz zamilowania psychologiczne. Faceta na forum nie szukam, raczej bym sie nie mowila z nikim.chyba , ze czysto kumpelsko, i to w gronie wiekszym to taak.Ale nie matrymonialnie.
Pisze bardzo mało, za to dużo czytam Waszych wypowiedzi i wielu użytkowników znam z czytania. Nigdy nie byłam specjalnie rozmowna, a z wiekiem jeszcze bardziej się to nasiliło. Dawno temu myślałam, że gdzieś w internecie znajdę swoją grupkę znajomych, ale ponieważ też nic z tego nie wyszło, to machnęłam ręką i dałam spokój.
Zaczęłam się uczyć szydełkowania i dziubię moje pierwsze dzieło - chustę w ananaski
190 2018-05-04 22:20:52 Ostatnio edytowany przez Summertime (2018-05-04 22:21:53)
Mam nadzieje, ze jednak zmienisz zdanie, co do udzieleania sie na forum, Czlowiek potrzebuje czuc drugiego czlowieka, nawet, gdy z czasem oddalil od siebie ten motyw. Sa rozni ludzie Ci gataliwi i ci sluchajacy, a czasem jedna osoba potrafi dwie te funkcje polaczyc. W naszym wypadku, jak widzisz, chyba wszyscy posiadamy wlasnie tooo.Czytamy, sluchamy, gadamy Rozne sytuacje nas tu przywiodly, chcialabym bardzo abys zamieszkala z NAMI wlasnie tu
Przyjacielski WIDZEEEEEEEEE CIE
Od teraz już odchodzę z forum miłego wieczoru!

Zapraszam serdecznie również na mojego maila, jeśli lubisz rozmawiać jako prywatna osoba

cudwne zdjecia a cz WIdzieliscie poduszke i co na niej jest napisane ?: D Fajnie, ze sie pokazales .NO!!!!!!!!!!
193 2018-05-05 00:09:27 Ostatnio edytowany przez Mirirale (2018-05-05 00:13:14)
Summertime ja również bardzo lubię odcienie niebieskiego i zielonego. A wybrałam awatar taki, ponieważ sama mam niebieskie włosy więc uznałam, że idealnie się wpasowuje. Aczkolwiek dzisiaj musiałam dwa razy pojechać do fryzjera i myślałam, że się zapłaczę. Pierwszy kolor, który mi zrobiła był straszny.
Mirirale napisał/a:Manzanita witaj. Fajnie, że dołączyłaś. Nie szukaj na siłę, ale też nie zamykaj się na innych. Bo ile życia, tyle nadziei. A dobrze mieć kogoś na kim możesz się wesprzeć.
Nie wychodzę z domu nigdzie (z wyboru) z wyjątkiem pracy. Przy moim stylu życia raczej jest niemożliwym poznanie kogoś. Co do wspierania się na kimś - staram się polegać na samej sobie, człowiek musi umieć dawać sobie samemu radę. Są ludzie, którzy przepadają za poznawaniem nowych osób, ja miałam zawsze z tym problem, wręcz wywoływało to u mnie dyskomfort.
Summertime napisał/a:Manzanita smile witaj nowa niewiasto hhiii w gronie rozmowcow :)Widze, ze masz malo postow moze one wynikaly wlasnie z tulaczki i poszukiwan swojej miejscowki? Ciesze sie, ze znalazlam Twoj wpis tutaj..Daawaj poznajmy sie. Jestem tu poniewaz cele socjologiczne mnie tu sprowadzily, oraz zamilowania psychologiczne. Faceta na forum nie szukam, raczej bym sie nie mowila z nikim.chyba , ze czysto kumpelsko, i to w gronie wiekszym to taak.Ale nie matrymonialnie.
Pisze bardzo mało, za to dużo czytam Waszych wypowiedzi i wielu użytkowników znam z czytania. Nigdy nie byłam specjalnie rozmowna, a z wiekiem jeszcze bardziej się to nasiliło. Dawno temu myślałam, że gdzieś w internecie znajdę swoją grupkę znajomych, ale ponieważ też nic z tego nie wyszło, to machnęłam ręką i dałam spokój.
Zaczęłam się uczyć szydełkowania i dziubię moje pierwsze dzieło - chustę w ananaski
Mogę Cię zdziwić, ale też jestem introwertykiem, podejrzewam, że w jakimś stopniu z fobią społeczną, którą w dużym stopnie pokonałam, ale trochę drogi jeszcze przedemną. ja też większość czasu spędzam w domu i pracuję w większości w domu. Mało tego, jak poznałam mojego lubego miałam operację, po której przez minumum rok nie mogłam za bardzo chodzić, więc tym bardziej byłam skazana na dom. A jednak udało mi się go poznać na stronie i w czasie kiedy najmniej się tego spodziewałam. Dlatego też jestem zdania, że wszystko jest możliwe, wystarczy tylko trochę się otworzyć na to. Wbrew pozorom nasza psychika ma duży wpływ na rzeczy, które zdarzają się lub nie zdarzają w naszym życiu.
Heh, też znałam wielu użytkowników tego forum, zanim dołączyłam, bo je podczytywałam.
cudwne zdjecia
a cz WIdzieliscie poduszke i co na niej jest napisane ?: D Fajnie, ze sie pokazales .NO!!!!!!!!!!
Zgadzam się. A poduszka rzeczywiście fajna.
Mirirale
alez wcale mnie nie zdziwilas, ja wiedzialam, ze nie jestes ekstrawertykiem od samusienkiego poczatku
Jesli chodzi o kolorek wloskow, to jestem jak to kobietka bardzo ciekawa...moze teraz ja Cie zdziwie ale kupilam takie kolorki na wlosy z za gr anica, taka kreda ,nadaje piekne odcienie, i lubie sobie zrobic pare pasm np wlasnie w niebieskim i oko pomalowac w tym cieniu, booo ja mam oczy niebieskie, a czasem jeszcze innych kolorow uzywam i do tego takiego samega cienia, lub kredki na powieke
Pozdrawiam wszystkich nocnie pa Dobranoc
Summertime, akurat o tym zadziwieniu mówiłam do Manzanity. Heh. Widziałam taką w sklepach internetowych, praktyczne, zwłaszcza jeżeli, ktoś lubi często zmieniać kolory włosów, Ja osobiście byłabym zbyt leniwa, żeby używać takich rzeczy na codzień. Często o zrobienie makijażu muszę, ze sobą walczyć.
Dobranoc.
Lou
ale przynajmniej piszesz z Nami i to jest pewnego rodzaju sukces.Bo przekracasz swoje niechesci. Lou czy zamierzac cos zrobic z ta swoja sytuajcja? czy zostawisz jak samej sobie?
Próbuję, ale nie mogę zdecydować się na coś, co mogłoby kogoś skrzywdzić
197 2018-05-05 14:12:41 Ostatnio edytowany przez Summertime (2018-05-05 14:14:26)
Mirirale
dla m,nie ta kreda, to hit.Bo bardzo szybko i sprawnie nadaje kolor wlosom, jest wielobarwna i szybko ja sie zmywa.Raz ciach i po krzyku...Ale uzywam ja tez nie codziennie. uwielbiam zrobic sobie oko w tym samym tonie co wlos...noo swietna sprawa ......hhiii to chociaz tusz, kup sobie dobry, to sie szybko wykonaje, spiralka po rzesach i zawasze to fajniej wyglada
Pozdrawiam
Lou
w obecnej chwili, to Ciebie krzywdzi i to sama jestes w dolku emocjonalnym, a dodatkowo przez swoj stan psychiczny, zaciera sie tez racjonalizm sytuacyjny.Miej to na uwadze. Dla swojego dobra...tak abys nie poplynela.
A ja w życiu nie farbowałam włosów
Farba chyba jednak zawsze je trochę podniszczy.
Lou
w obecnej chwili, to Ciebie krzywdzi i to sama jestes w dolku emocjonalnym, a dodatkowo przez swoj stan psychiczny, zaciera sie tez racjonalizm sytuacyjny.Miej to na uwadze. Dla swojego dobra...tak abys nie poplynela.
Wiem, że życzysz dobrze będącym tu a forum. Ale są jeszcze te osoby po drugiej stronie ... I bywają różne powody do smutku, przemyśleń itp
201 2018-05-05 17:58:14 Ostatnio edytowany przez Bland44 (2018-05-05 17:58:21)
A ja w życiu nie farbowałam włosów
![]()
Farba chyba jednak zawsze je trochę podniszczy.
Do pewnego wieku można nie farbować, ale nie wyobrażam siebie w siwych włosach ...brrr
a ciekawe jakie wlosy masz Manzanito Sluchajcie my, tu gadu gadu a ,tuuuu musze jeszcze swoje zadanka wykonac jesli nie zasne, to wejde potem na temat tu .Macie jakies swoje zdjecia? Moze ktos inne ma ochote wstawic chetnie poogladam
Dobranocka !
Odcień moich włosów to jasna miedź ewentualnie bardzo ciemny bursztyn. Mam nadzieję, że nie zacznę siwieć, bo lubię moje umaszczenie Napomykałyście o dołkach emocjonalnych - często mi się przydarzają, często. Najgorzej jest wieczorami i bardzo wcześnie rano, a zimą to już w ogóle klapa.
204 2018-05-06 09:33:05 Ostatnio edytowany przez kacerz (2018-05-06 09:34:41)
Opowiedzcie mi proszę trochę o Waszych zainteresowaniach.
Lou71.71 jak Ty spędzasz wolny czas? Poza tym, że urządzasz wycieczki rowerowe.
Wiem, że Summertime interesujesz się psychologią, ale nie wiem czym się to objawia. Aktywnie udzielasz się na tym forum w tym obszarze. Czytasz jakieś książki z tej dziedziny? Bierzesz udział w warsztatach, szkoleniach, wykładach?
Mirirale ma aspirację literackie i gra w gry komputerowe. Na grach znam się słabo, ale rozumiem, że aspiracje literackie biorą się z tego, że czyta się dużo książek. Czy Ty czytasz fantasy Mirirale, bo to by mi pasowało do Ciebie tj. do bycia nerdem, Twojego koloru włosów i rodzaju gier, w które grasz?
Manzanita o Tobie nic nie wiemy w tej kwestii. Może uchylisz rąbka tajemnicy?
Summertime pewnie kiedyś też jej spróbuję z czystej ciekawości. Swoich aktualnych nie mam, bo do modelki mi daleko.
Manzanita dzisiejsze farby nie niszczą włosów, zwłaszcza te semi-permanent, tym bardziej, jeżeli robisz je u dobrego fryzjera. Ale jak ktoś ma swój naturalny ładny kolor nie ma potrzeby farbować.
Lou takimi ludźmi nie ma co się przejmować, zawsze tacy się znajdą, karma do nich wróci.
Kacerz raczej nie z tego. Wiele osób czyta, ale nie pisze. Ja zawsze miałam wybujałą wyobraźnię. Moimi ulubionymi gatunkami są fantasy, horrory, dystopijne i post-apo. Ale jak nie mam ochoty na obszerną lekturę, czytam romanse.
Opowiedzcie mi proszę trochę o Waszych zainteresowaniach.
Lou71.71 jak Ty spędzasz wolny czas? Poza tym, że urządzasz wycieczki rowerowe.
Wiem, że Summertime interesujesz się psychologią, ale nie wiem czym się to objawia. Aktywnie udzielasz się na tym forum w tym obszarze. Czytasz jakieś książki z tej dziedziny? Bierzesz udział w warsztatach, szkoleniach, wykładach?
Mirirale ma aspirację literackie i gra w gry komputerowe. Na grach znam się słabo, ale rozumiem, że aspiracje literackie biorą się z tego, że czyta się dużo książek. Czy Ty czytasz fantasy Mirirale, bo to by mi pasowało do Ciebie tj. do bycia nerdem, Twojego koloru włosów i rodzaju gier, w które grasz?
Manzanita o Tobie nic nie wiemy w tej kwestii. Może uchylisz rąbka tajemnicy?
Kiedyś sporo rysowałam portretów ze zdjęć, teraz jakoś zarzuciłam to hobby, brakuje mi natchnienia. Oprócz tego robię wycinanki, najbardziej podobają mi się te z Łowicza.
Wspominałam już, że stawiam pierwsze kroki w szydełkowaniu
Lubię czytać książki E. von Daenikena, R. Chandlera i A. Christie.
Pasjonowałam się też tworzeniem stron WWW, ale na użytek własny w oparciu o kursy internetowe.
Ciekawi mnie kultura ludów żyjących w okresie Starożytności oraz Indian Ameryki Północnej.
Pod wpływem tego forum zaczęłam zwracać większą uwagę na to, jak funkcjonuję między ludźmi i jak jestem przez nich odbierana, taka podróż wewnątrz siebie, ale na razie błądzę po omacku
207 2018-05-06 17:11:17 Ostatnio edytowany przez Mirirale (2018-05-06 17:11:58)
Pasjonowałam się też tworzeniem stron WWW, ale na użytek własny w oparciu o kursy internetowe.
Ciekawi mnie kultura ludów żyjących w okresie Starożytności oraz Indian Ameryki Północnej.
O, to fajne. Też mnie to interesuje. Chciałabym się nauczyć podstaw programistyki i grafiki komputerowej, ale na razie nie stać mnie na kursy.
Nie wiem czy interesuje Cię wyłącznie ich kultura. Ja z kolei interesuję się wszelkiego rodzaju mitologią i religioznawstwem.
Cześć Buzka Wszystkim:)
Pozdrawiam
Napiszę więcej potem
Teraz korzystam z pięknej pogody
:):)

Zapraszam serdecznie również na mojego maila, jeśli lubisz rozmawiać jako prywatna osoba

210 2018-05-06 20:28:23 Ostatnio edytowany przez Summertime (2018-05-06 20:29:24)
Lou ***njabardziej bola sprawy tzw wiszace w powietrzu, z ktorymi nic nie robimy, a ktore istnieja, ja wyznaje taka zasade. Ze w zyciu wszystko zalezy od nas samych, oczywiscie nie przekladam tego na pewne rzeczy, ktore sa wpisane ponad nas takie karmiczne tez..ale od kiedy zaczyna sie zdawac sprawe, ze wystarcza posuniecia i ruchy, ktore nadadza inny sens rzeczywistosci.....trzeba dbac o siebie i nie oodawac w rece swojego zycia innym...ale to tak ogolnie pisze bez checi wplyniecia bron Panie na Ciebie....ale dobrze ze nie zatrzymalas sie w lozku..bo wiem ze w zyciu sa takie chwile, ze czasem trudno sie wygramolic
kacerz*** te zamilowania do czlowieka i jego potegi wszystkich zmagan zyciem, jego umyslu i siatki programow w glowie, mam od dziecka kiedys bardzo duzo czytalam moje dziecinstwo to wylacznie literatura.Bylam takim czestym gosciem w biblotece, az kiedys jakis redaktor mnie wychwycil i potem jako gowniarka mialam swoje odniesiene w ukazujacej sie gazecie w miescie...stare to czasy, ale juz wtedy czytalam obyczaje, przygody iiiiiiii duzo o np o narkotykach te slawne dzieci ZOO, powstawaly pytania w mojej glowie jak, to mozliwe, ze cos jest zle o tym sie, wie, a to sie bierze i zaczelam poszukiwac w psychologii i tak wpadlam w to z zamilowaniami glebokimi do teraz. Npaisz jak jest u CIebie? CO lubisz robic?
Manzanita ***a to dlatego nie farbujesz masz po prostu interesujacy kolor!Taak dolki emocjonalne to nasza tu specjanosc .D chyba wszyscy je posiadamy, ja dodatkowo mam wpisana wrazliwosc i z dziecinstwa juz nosilam wszystkie bole swiata..z czasem nauczylam sie zyc i byc silna ponad tooo co widze i slysze...ale z telewizji zrezygnowalam juz przeszlo pare lat..nie ogladam chlamu klamstw i do tego wiadomosci o krzywdach ludzi..i jestem zdrowsza o niebo i tak swoja uwagea w tych tematach nic bym nie zdziala, jedynie pokruszylabym sie..
Mirirale*** swieta sprawa te stronki...tez obecnie przechwyctuje pewien program.Do flimow
Przyjacielskiforum ***ale fajniuchno dales znac THANKS Pozdrawiam najlepszego na nadchodzacy tydzien
211 2018-05-06 22:00:42 Ostatnio edytowany przez Summertime (2018-05-06 22:06:30)
Dobranoc Wszystkim a przypmoniało mi coś, kiedyś taki bardzo nieśmiały, chłopak powiedział mi ,że pozbył się tej bariery, gdyż pisał w necie z kobietami.....Więc jednak można traktować, to jak terapię i, to z dobrym skutkiem...nic tak nie wpływa na człowieka jak drugi człowiek
pa!
Mirirale
czytałam na stronkach o grze o komeralizacji ich..Trochę się rzeczy dowiedziałam, chodz nie gram przyznam się...i niewiele wiem w temacie, to jednak szkodaa, że gry tak ciągną po kieszeni ....ale chyba już gdzieś wspomniałam o moim kumplu fascynacie gierek i wlasnie, o tym od niego się dowiedziałam
Lou takimi ludźmi nie ma co się przejmować, zawsze tacy się znajdą, karma do nich wróci.
Jakich ludzi masz na myśli? Do kogo wróci karma?
Kacerz,
Ja mam swoje lata
Na co dzień normalnie (mam nadzieję) zajmuję się domem, dziećmi. Praca zawodowa również zajmuje mi sporo czasu. Wbrew pozorom, jazda na rowerze nie jest moim hobby . Tak wyszło, że akurat o tym napisałam
Poza tymi zajęciami nie zostaje mi zbyt dużo wolnego czasu na własne zainteresowania (albo niezbyt dobrze jestem zorganizowana).
życzę wszystkim spokojnej nocy i kolorowych snów
Lou dziewczyno jakie lata? Uwazasz sie za stara ?
p.s jeszcze tu jestem
Lou
dziewczyno jakie lata? Uwazasz sie za stara ?
p.s jeszcze tu jestem
Młoda nie jestem (o tym mówi metryka), ale nie czuję się staro.
Uznałam, że Kacerz myśli, że jestem młoda, dlatego wyjaśniłam, że mam co robić na co dzień
216 2018-05-06 22:52:43 Ostatnio edytowany przez Summertime (2018-05-06 22:55:00)
metryka nie miara, a odczucia o sobie samym ja mam 41 ...a nawet przez glowe mi nie przyszlo myslec ze to jakis tam okropny wiek.Od data i tyle, a znajomych mam tez duzoo mlodszych ale i starszych .
******
haaaaaaaaaaaaaaaaa. ale mam piekna liczbe postow trzy 999
metryka nie miara, a odczucia o sobie samym ja mam 41 ...a nawet przez glowe mi nie przyszlo myslec ze to jakis tam okropny wiek.Od data i tyle, a znajomych mam tez duzoo mlodszych ale i starszych .
******
haaaaaaaaaaaaaaaaa. ale mam piekna liczbe postow trzy 999
A ja przegapiłam jakieś fajne liczby postów ...
Jeżeli chodzi o wiek, to bardzo źle zniosłam 40-te urodziny
no wlasnie, bo 40 to, juz nie 30 i trzeba byc gotowym, na ten etap pokazniejszych cyfr
poukladalam sobie to, tak w koncu,, ze nie ma bata dopoki bede sie czula jak normalny czlowiek, to nim bede, a jak przyjedzie okres starszy, to bede starsz, to bede babcia z kotem na rekach, a drugiego kota kupie wnukowi
no wlasnie, bo 40 to, juz nie 30
i trzeba byc gotowym, na ten etap pokazniejszych cyfr
poukladalam sobie to, tak w koncu,, ze nie ma bata dopoki bede sie czula jak normalny czlowiek, to nim bede, a jak przyjedzie okres starszy, to bede starsz, to bede babcia z kotem na rekach, a drugiego kota kupie wnukowi
Pewnie każdy przechodzi to inaczej. Ważne jest też co osiągnęliśmy w życiu, czy nie czujemy zmarnowanego czasu, albo żalu z powodu popełnionych błędów
popelnilam troche tych bledow...i troche mam zal do siebie..ale czlowiek jest rowniez istota uczcaca, sie wiec ucze, sie na bledach.Jestem ciekawa jak, inni przechodza i czy faceci tez zwracaja uwage na przekroczenie 40 u siebie
popelnilam troche tych bledow...i troche mam zal do siebie..ale czlowiek jest rowniez istota uczcaca, sie wiec ucze, sie na bledach.Jestem ciekawa jak, inni przechodza i czy faceci tez zwracaja uwage na przekroczenie 40 u siebie
Myślę, że też odczuwają bieg czasu, nie wiem czy dokładnie po czterdziestce ...
Też próbuję się uczyć na błędach, choć wolałabym przed ich popełnieniem, bo czasu się nie da cofnąć. Jest u mnie jest kilka rzeczy, które zrobiłabym inaczej. Mają one konsekwencje do dziś i nie ma szans, aby w tych kwestiach coś zmienić.
dalej sie bede upierala ze szanse sa, to jedynie Twoje przekonaie o tym jest inaczej. Powoduje ze jest jak jest.
dalej sie bede upierala ze szanse sa, to jedynie Twoje przekonaie o tym jest inaczej. Powoduje ze jest jak jest.
Ja też wierzę, że szanse są, tylko boję się, że zrobię krok w złą stronę, czyli, że podejmę złą decyzję
nie ma zlej decyzji, jesli obecny stan jest ciezki i zle wplywajacy na psychike to znaczy, ze potrzebuje on zmiany.To strach przed nieznanym nas gniecie. wolimy bol i krzywdy bo je oswoilismy a nieznane to NIEZNANE
nie ma zlej decyzji, jesli obecny stan jest ciezki i zle wplywajacy na psychike to znaczy, ze potrzebuje on zmiany.To strach przed nieznanym nas gniecie. wolimy bol i krzywdy bo je oswoilismy a nieznane to NIEZNANE
A może nam się wydaje ciężki ...
Może oczekujemy zbyt wiele od ludzi, od świata i to my musimy się zmienić, a nie uciekać, bo stan jest ciężki. Może trzeba zastanowić się czemu jest ciężko, może zmieniać, a nie uciekać. Czy ucieczka jest dobrą decyzją?
Raz już podjęłam złą decyzję (z perspektywy czasu to widzę)
swojego odczucia Lou nie da sie oszukac, nasze emocje sa nasze i one czuja , jesli ja sie zle czuje z czyms, to znaczy ze to cos nie jest dla mnie. tez popelnilam duzo bledow, to jest wpisane w czlowieka. a decyzjom trzeba pomoc i zawsze wychodzic iim do przodu myslac o tym co nas spotka jak ta decyzje podejmiemy...i wraz z ta myslam torowac sobie droge ..
Jakież to rozpaczliwie i żałośnie schematyczne. "Będę dla ciebie miły jak będziesz tańczyć jak ja zagram". Szkoda, a już miałem do ciebie odrobinę szacunku.
Summertime napisał/a:metryka nie miara, a odczucia o sobie samym ja mam 41 ...a nawet przez glowe mi nie przyszlo myslec ze to jakis tam okropny wiek.Od data i tyle, a znajomych mam tez duzoo mlodszych ale i starszych .
******
haaaaaaaaaaaaaaaaa. ale mam piekna liczbe postow trzy 999A ja przegapiłam jakieś fajne liczby postów ...
Jeżeli chodzi o wiek, to bardzo źle zniosłam 40-te urodziny
Ja się zorientowałem gdzieś ok 996 że to już sporo, ale trzy dziewiątki przegapiłem.
Ja swojego dola złapałem przy trójce z przodu. Uświadomiłem sobie że czas chłopięcych wygłupów już minął bezpowrotnie i trzeba się stać mężczyzna. Czwórka i piątka poszły już z górki

Zapraszam serdecznie również na mojego maila, jeśli lubisz rozmawiać jako prywatna osoba

Kiedyś sporo rysowałam portretów ze zdjęć, teraz jakoś zarzuciłam to hobby, brakuje mi natchnienia. Oprócz tego robię wycinanki, najbardziej podobają mi się te z Łowicza.
Wspominałam już, że stawiam pierwsze kroki w szydełkowaniu![]()
Lubię czytać książki E. von Daenikena, R. Chandlera i A. Christie.
Pasjonowałam się też tworzeniem stron WWW, ale na użytek własny w oparciu o kursy internetowe.
Ciekawi mnie kultura ludów żyjących w okresie Starożytności oraz Indian Ameryki Północnej.
Pod wpływem tego forum zaczęłam zwracać większą uwagę na to, jak funkcjonuję między ludźmi i jak jestem przez nich odbierana, taka podróż wewnątrz siebie, ale na razie błądzę po omacku
Agatha Christie ma bardzo tajemniczy epizod w swojej biografii, a mianowicie zniknęła na kilka dni i sama zupełnie nie pamiętała, co się w tym czasie z nią działo. Pamiętam też, że w "Morderstwie na Nilu" jest fragment o "przybyszach z nieba" czyli kosmitach. Gdy to czytałem jako mały chłopiec w latach 90-tych, które w popkulturze zostały zdominowane przez tematykę wrogich ludziom cywilizacji pozaziemskich, to byłem mocno wystraszony. Von Daniken stworzył tę hipotezę ingerencji cywilizacji pozaziemskich w kulturę prehistoryczną. Wszystko sprowadza się do kosmitów.
To znaczy, że uczyłaś się HTML i CSS? Co Cię ciekawi w kulturze Indian północno-amerykańskich?
Jeszcze niewiele o Tobie wiem Manzanita, ale wstępnie wrażenie jest takie, że zainteresowania masz szerokie i ciekawe.
Kacerz raczej nie z tego. Wiele osób czyta, ale nie pisze. Ja zawsze miałam wybujałą wyobraźnię. Moimi ulubionymi gatunkami są fantasy, horrory, dystopijne i post-apo. Ale jak nie mam ochoty na obszerną lekturę, czytam romanse. big_smile
Dystopijne i post-apo brzmi intrygująco. Mogłabyś rzucić kilkoma tytułami?
Jeśli chodzi o tematykę romansowo-obyczajową, to polecam "Czerwone i Czarne" Stendhala i szczególnie "Portret Damy" Henry'ego Jamesa. To drugie ma zresztą świetną ekranizację z Johnem Malkovichem, Nicole Kidman, Christianem Balem i Viggo Mortensenem(czyli Aragornem z LOTR). Z tym, że to raczej obszerna lektura i mocno psychologiczna. Może się spodobać Summertime.
Jeśli chodzi o "My, dzieci z dworca Zoo", to oglądałem ten film na religii w szkole. Byłem wtedy czternastolatkiem i uważam, że niektóre sceny, a szczególnie te z realistycznie przedstawioną prostytucją, nie były dla mnie i moich rówieśników odpowiednie.
Lou71.71 doskonale wiem, ile masz lat, że masz dzieci, jesteś poważną i odpowiedzialną matką. Domyślam się też, ile czasu i energii musisz poświęcać na swoją rodzinę i dom. Czy jest szansa, żebyś zostawiła swoje dzieci na jakiś weekend pod opieką zastępczą? Pytam, bo mam pewien plan w stosunku do uczestników tej dyskusji - również Ciebie w nim uwzględniam.
Jestem ciekawa jak, inni przechodza i czy faceci tez zwracaja uwage na przekroczenie 40 u siebie
Podobnie jak Troll zwróciłem uwagę na przekroczenie trzydziestego roku życia. Przykre było wrażenie nasycenia życiem, wiedzą, świadomością siebie i innych, bardzo boleśnie odczułem też swoją samotność, ale tego uciążliwego stanu dałoby się pewnie uniknąć, gdybym wcześniej sięgnął po środki farmaceutyczne.
231 2018-05-07 09:52:42 Ostatnio edytowany przez Summertime (2018-05-07 10:24:01)
heh hej pozdrowka przyjacielski
troll, kacerz w WAsze opinie pokrywaja sie..jestem zaskoczona, ze tak wczesnie, u mnie trzydziecha przeszla bez echa..nad czterdziecha...musialam ciut popracowac ale udalo sie ale, to tez nie bylo na zasadzie alez jestem stara...tylko chodzilo bardziej o strefe fizycznosci i prace nad nia...czyli planu nowego dla organizmu...chodzi o ruch i diete.
A tu to znów ja jeszcze do tego nie dojrzałem. Jem normalnie, ale to że skapstwabo jak posiłek w fast food'zie kosztuje od 5€ w górę, to ja mam za to dwa normalne obiady, ale ruch? Jako rasowy administrator sieci powiem- u mnie wszystko działa Lubię czasem popracować fizycznie- teraz w ramach urlopu przerzuciłem 10 kubików drewna, ale np bieganie uważam za przereklamowane.
hhiii troll. 10 kubikow to juz cos ... ale wiesz ja nie jestem jakas taka mocno skupiona na dietach to tylko pewne , szczegoly, ktore zmienilam. niektore wyrzucilam, a niektore dodalam
A już myślałem że kolejna nawiedzona. Ufff.
Mam w pracy takich ludzi (zwykle dziewczyny, ale nie tylko) którzy a to biegają, a to jakieś absurdalne diety, a to siłownia. W efekcie wyniszczają organizm "w imię zdrowia". Jak patrzę na kolezanke- zero biustu, pupcia jak u dziesięciolatki, ręce chude, to żal mi jej. Ciągle udziela się a to biegi, a to karate, a to wspinaczka i fajnie, ale jak nie je, to straciła całą swoją kobiecość. Ja jestem starej daty. Zawsze uważałem że chłop nie pies i na kości nie poleci. Kobieta musi mieć co nieco tu i tam, żeby było się do czego przytulić.
A sam- jem co lubię, tyle ile lubię. Kiedyś zjadałem kilo krówek na raz, teraz już nie daje rady. Zjadam paczkę 30dkg. Ale nie widzę powodu żeby nie jeść tego co lubię. Jem mniej, bo już organizm nie potrzebuje tyle paliwa, ale nie odmawiam sobie niczego. Rano, że w Brunszwiku nie ma miejsc parkingowych a ja jestem pendlerem, więc idę 2km z obrzeży miasta do firmy i potem spowrotem. I to jest mój ruch.
A tak przy okazji- pisałaś że kiedyś mieszkałas w Bawarii (albo mi sie tylko zdaje). A w którym landzie mieszkasz teraz?
Agatha Christie ma bardzo tajemniczy epizod w swojej biografii, a mianowicie zniknęła na kilka dni i sama zupełnie nie pamiętała, co się w tym czasie z nią działo. Pamiętam też, że w "Morderstwie na Nilu" jest fragment o "przybyszach z nieba" czyli kosmitach. Gdy to czytałem jako mały chłopiec w latach 90-tych, które w popkulturze zostały zdominowane przez tematykę wrogich ludziom cywilizacji pozaziemskich, to byłem mocno wystraszony. Von Daniken stworzył tę hipotezę ingerencji cywilizacji pozaziemskich w kulturę prehistoryczną. Wszystko sprowadza się do kosmitów.
To znaczy, że uczyłaś się HTML i CSS? Co Cię ciekawi w kulturze Indian północno-amerykańskich?
Jeszcze niewiele o Tobie wiem Manzanita, ale wstępnie wrażenie jest takie, że zainteresowania masz szerokie i ciekawe.
Nie wiedziałam, że Christie przytrafiła się taka historia
Wierzę, że nie jesteśmy sami w Kosmosie, nie pociąga mnie jednak wizja traktowania nas przez Obcych jako zwierząt doświadczalnych. Ale kto wie, może i tak do nas podchodzą?
Z wszystkich hipotez Von Daenikena najbardziej zaciekawiła mnie ta o mieszańcach genetycznych, w której zasugerował, że istniejące w kulturach wielu ludów potwory (połączenia różnych zwierząt) mogły żyć naprawdę, że nie są tylko wytworem ówczesnych artystów.
Lata, lata temu podebrałam bratu książkę "Podstawy HTML" i zaczęłam robić różne próby w Notatniku. Dużo później nastały kolejne wersje HTML-a, pojawiły się te wszystkie nowe znaczniki, arkusze stylów, kaskady, przez co zdałam sobie sprawę, że mam wielkie tyły w tej kwestii i też starałam się je uzupełnić. A dziś musiałabym znowu sobie to i owo przypomnieć, Paweł Wimmer bardzo fajnie wszystko tłumaczył.
Bardzo podoba mi się indiańska muzyka i śpiew oraz legendy i wierzenia, jak sobie tłumaczą różne zjawiska wokół nich, np. skąd się wzięło słońce. A. no i biżuteria + ozdoby Mam parę indiańskich naszyjników, kolczyków i replikę pancerzyka z kości kurczaka, ale tak nie mogę wyjść na ulicę ze zrozumiałych względów
Wiek na razie tak bardzo mi nie doskwiera, jeszcze jest trójka na przodzie. Upływ czasu przypomina raczej mi o tym, że moi rodzice zbliżają się do swojego Końca i to w istocie wywołuje największy ból
Lou71.71 doskonale wiem, ile masz lat, że masz dzieci, jesteś poważną i odpowiedzialną matką. Domyślam się też, ile czasu i energii musisz poświęcać na swoją rodzinę i dom. Czy jest szansa, żebyś zostawiła swoje dzieci na jakiś weekend pod opieką zastępczą? Pytam, bo mam pewien plan w stosunku do uczestników tej dyskusji - również Ciebie w nim uwzględniam.
Nawet nie wiesz, jak mi się miło zrobiło, że ktoś uwzględnił mnie do takiego planu
Oczywiście, że mam z kim dzieci zostawić
237 2018-05-07 21:39:26 Ostatnio edytowany przez Summertime (2018-05-07 21:45:59)
trollu daleko mi do nawiedzonej....chodz ostatnio namietnie nawiedzam to forum ja lubie slodycze tez, i moge jesc w zasadzie co chce bo jestem szczupla.lubie tez golonke z musztarda,, to delicja dla mnie.....jestem godna podziwu dla Ciebie bo zjesc taka mase krowek nooo szok
a to mordoklejki? bo ja lubie troche te kruche,, a najbardziej ptasie mleczko
a jestem teraz w Niedersachsen
****
kacerz a ile lat miales jak ogladales ten film?
****
Manzanita jak robisz te wycinanki, ciekawie, to brzmi
*****
Mirirale
nowy kolorek na wloskach widze pa dobranoc
Lou dzis sie nie spotkamy
trollu daleko mi do nawiedzonej....chodz ostatnio namietnie nawiedzam to forum
ja lubie slodycze tez, i moge jesc w zasadzie co chce bo jestem szczupla.lubie tez golonke z musztarda,, to delicja dla mnie.....jestem godna podziwu dla Ciebie bo zjesc taka mase krowek nooo szok
a to mordoklejki? bo ja lubie troche te kruche,, a najbardziej ptasie mleczko
a jestem teraz w Niedersachsen
A propos golonki, przypomniało mi się że kiedyś znalazłem gdzieś przepis na golonkę w grochówce. Palce lizać, tyle że to jest danie na cztery osoby, a u mnie poza mną nikt tego nie je
Krówki? Tylko kruche. A najlepsze były (bo już takich nie znajdziesz) z koszalińskiej Bogusławki. One miały kruche wnętrze z odrobiną płynnej masy. Dla tego smaku byłbym gotów zabić. A drugim takim smakiem dzieciństwa jest dla mnie musztarda sarepska ze Świdwina.
Ale nie tylko krówki jadałem w ilościach hurtowych. Jak kiedyś jeździłem zawodowo, to w Niemczech zawsze w hipermarketach wyszukiwałem promocje na Milkę jogurtową i kupowałem po kilka piecio- sześciopakiem, żeby jadąc móc sobie taki sześciopak wciągnąć na raz.
A mój dentysta tylko zacierał ręce
Skoro mieszkasz w Dolnej Saksonii, to jesteśmy sąsiadami. Musimy się kiedyś umówić na piwo.

Zapraszam serdecznie również na mojego maila, jeśli lubisz rozmawiać jako prywatna osoba

Witajcie, przynosze wam dobre wiesci. Dzisiaj mam super dzień, będę pracował jako grafik komputerowy i sprzątanie w kinie w nocy czyli 2 praca. Pozdrawiam.

Zapraszam serdecznie również na mojego maila, jeśli lubisz rozmawiać jako prywatna osoba
