Rikitiki napisał/a:A i żeby nie było, że czepiam się tylko kobiet, to napiszę jeszcze raz (bo niektórym umknęło):
O takich facetach co sponsorują nie mam zdania, ponieważ z jednej strony coś w życiu osiągneli - kasa, a z drugiej są na tyle kiepscy że muszą za to płacić.... wychodzą więc na 0.
W normalnym. Pare kolegów i koleżanek. To co mówię wynika z moich własnych doświadczeń i obserwacji, a nie z towarzystwa w którym się obracam
Ale gdzieś tych obserwacji dokonujesz, prawda? Widzisz to w swoim otoczeniu, skoro mówisz "z moich własnych doświadczeń i obserwacji". Czyli jeśli osobiście tego doświadczasz i osobiście to obserwujesz, to to jest towarzystwo i środowisko, w którym przebywasz. Tak czy nie?
Ci faceci nie są na tyle kiepscy - to jest Twoja wymówka, bo jak sam wspomniałeś, kasa Ci imponuje, kasa się liczy, ale jej nie masz, więc raczej im zazdrościsz, a nie uważasz, ze są kiepscy. Oni mają coś, co Ty byś chciał mieć, nawet dwie rzeczy: kasę i kobiety. Ty nie masz ani jednej i to sobie tłumaczysz, że te kobiety to takie dziwki, na kasę lecą i byś takiej nie chciał, a ci faceci to pewnie ofiary losu, bo sobie nie mogą znaleźć dziewczyny "normalnie", ale mówisz tak, bo nie masz kasy, to takie słabe pocieszenie. Jakbyś miał kasę, to byś tymi kobietami nie gardził, tylko byś korzystał. Ofiary losu w mercedesach i otoczone wianuszkiem kobiet 