dżdżownick napisał/a:I_see_beyond napisał/a:A tak na marginesie to ciężko kupić coś facetowi w ogóle.
No wiadomo, że lżej się wydaje na waciki i sukienki
![]()
Zawsze można facetowi kupić sukienkę, a potem od niego pożyczać...
Dobrze kombinujesz
Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!
Forum Kobiet » NASZA SPOŁECZNOŚĆ » Parapetówka u Ajsi ;)
Strony Poprzednia 1 … 83 84 85 86 87 … 122 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
dżdżownick napisał/a:I_see_beyond napisał/a:A tak na marginesie to ciężko kupić coś facetowi w ogóle.
No wiadomo, że lżej się wydaje na waciki i sukienki
![]()
Zawsze można facetowi kupić sukienkę, a potem od niego pożyczać...
Dobrze kombinujesz
santapietruszka napisał/a:dżdżownick napisał/a:No wiadomo, że lżej się wydaje na waciki i sukienki
![]()
Zawsze można facetowi kupić sukienkę, a potem od niego pożyczać...
Dobrze kombinujesz
Hahaha!
To ja się też dołaczam do życzeń
Z garderoby to można kupić facetowi kaszmirowy sweterek i pożyczać.. Sukienka to raczej problem z rozmiarem..
Tu macie kreacje spódnicowe dla Panów ) jak dla mnie spódnice nic nie ujmują coniektórym, przeciwnie..
Z garderoby to można kupić facetowi kaszmirowy sweterek i pożyczać.. Sukienka to raczej problem z rozmiarem..
Weź, Ela, tak jakby faceci zawsze z rozmiarem trafiali Nie trafisz, i tyle, a potem szkoda, żeby się zmarnowało, to pożyczasz
rh72 napisał/a:No co tam jeszcze?
Coś w tym stylu:
![]()
Aaaaa... Za cycki lapal?! Fajnie bylo?
A dzisiaj dzień faceta.... I co? Odwrotnie?
Ech... Pomarzyć sobie mozna...
rh72 napisał/a:No kobietki... A po co upiększyć? Nie lepiej ze 2 piwa facetowi kupić?
Ps. Niech się święci 8 marca... Najlepszego!
dwa piwa powiadasz..
nie wiem czemu przypomniała mi się piosenka Och, Ziuta...
A to jakas zyciowa piosenka... mam taka teorię, ze makijaz dziala jak bron masowego rażenia a alkohol wybiórczo i skuteczniej...
Hahaha, Tajemnicza ! Dobre! A ja pieczołowicie sobie eyeliner aplikuję czasami.
![]()
Zupełnie bez sensu!
Gdzie sobie to aplikujesz, ze bez sensu????
Takie wieczory jak ten, w zaciszu domowym, też są fajne :
![]()
![]()
A seks...? My to często zycie przejadamy...
Rzeczona piosenka:
Niekończący się tort z popcornu
Pietruszka... Nie ma na świecie rzeczy nieskonczonych... No nie ma... nawet dlugosc linii prostej zalezy od ilosci grafitu w olowku... A tortu to tylko czekoladowe...
No to dziewczyny mam problem, co wybrać? Może to jakiś mix?
A Ty to co wybierasz? Popcorn? Sie pogubiłem juz w Twoich życiowych rozterkach... No chyba, ze faceta... A co tam u szofera słychać?
santapietruszka napisał/a:Niekończący się tort z popcornu
Pietruszka... Nie ma na świecie rzeczy nieskonczonych... No nie ma...
nawet dlugosc linii prostej zalezy od ilosci grafitu w olowku... A tortu to tylko czekoladowe...
Są rzeczy nieskończone, co Ty gadasz. Np. moja cierpliwość I uroda
A popcornu, swoją drogą, nie lubię Nie wiem, czy to zaznaczyłam w cytowanym poście
SonyXperia napisał/a:A co oni właściwie podjadają?
Chipsy solone.
![]()
Tort? Fajny pomysł. Nie odmówię.
Tablet mi pada. Chyba czas iść spać.
See you!
Tiaaaa... Najadla sie tego tortu i idzie spac... Tiaaaa...
No... Pierwsza życzliwa kobieta! a juz myslalem, ze trzeba rzekę narzekania wylac...
ósemko , dobrze, że mi przypomniałaś.
Dołączam do życzeń:
A tak na marginesie to ciężko kupić coś facetowi w ogóle.
Ciezko? Piwo i skarpetki to ciezko?! Ksiazje kup lub inaczej inteligencje stymuluj i bedzie git! Zobaczysz...
dżdżownick napisał/a:I_see_beyond napisał/a:A tak na marginesie to ciężko kupić coś facetowi w ogóle.
No wiadomo, że lżej się wydaje na waciki i sukienki
![]()
Zawsze można facetowi kupić sukienkę, a potem od niego pożyczać...
Tylko co bedzie jak facetowi tez sie ta sukienka spodoba? He? Konkurencja w zwiazku nie poplaca...
To ja się też dołaczam do życzeń
![]()
![]()
Z garderoby to można kupić facetowi kaszmirowy sweterek i pożyczać.. Sukienka to raczej problem z rozmiarem..Tu macie kreacje spódnicowe dla Panów
) jak dla mnie spódnice nic nie ujmują coniektórym, przeciwnie..
Widze 2 tendencje: Szkot i Matrix... Obie mocno obce ale wole chyba Szkotow bo latwiej sikac w kilcie...
rh72 napisał/a:santapietruszka napisał/a:Niekończący się tort z popcornu
Pietruszka... Nie ma na świecie rzeczy nieskonczonych... No nie ma...
nawet dlugosc linii prostej zalezy od ilosci grafitu w olowku... A tortu to tylko czekoladowe...
Są rzeczy nieskończone, co Ty gadasz. Np. moja cierpliwość
I uroda
A popcornu, swoją drogą, nie lubię
Nie wiem, czy to zaznaczyłam w cytowanym poście
Nieswieta... nie zaznaczylas. Tylko tyle podkreslasz ze najlepsze to piwo... Ale szczerze? Facet po zadrikowaniu tez przystojnieje? Mocno?
Nieswieta...
nie zaznaczylas. Tylko tyle podkreslasz ze najlepsze to piwo... Ale szczerze? Facet to zadrikowaniu tez przystojnieje? Mocno?
Zależy, kto zadrinkuje Jak ja, to znacznie większa szansa, że facet sprzystojnieje
Mimo to jednak mała
A bo Ty piwo bez soku pijasz i takie skutki... ale to co? Piwo dziala tylko w przypadku plci żeńskiej? Tylko ta wygladza?
niepojety to trunek... Dzisiaj probowalem angielskiego prawdziwego Ale. Sikacz ale dobry... Nie mieli tylko kurna soku! Dzicz!
I_see_beyond napisał/a:A tak na marginesie to ciężko kupić coś facetowi w ogóle.
Ciezko? Piwo i skarpetki to ciezko?! Ksiazje kup lub inaczej inteligencje stymuluj i bedzie git! Zobaczysz...
A ostatnio kupiłam cztery. Na brak stymulacji nie narzekam.
Tiaaaa... Najadla sie tego tortu i idzie spac... Tiaaaa...
![]()
Ciasto czekoladowe uwielbiam. Ale dzisiaj nie jadłam.
Za to ogromną porcję ryby w panierce piwnej. Tak sycącą, że nie było mowy o najmniejszej kolacji.
Eeee... To my o tej smej stymulacji gadamy? Jak tak to pozazdrościć!
A potem czytasz, jak rozumiem? zamiast papieroska...
santapietruszka napisał/a:rh72 napisał/a:Pietruszka... Nie ma na świecie rzeczy nieskonczonych... No nie ma...
nawet dlugosc linii prostej zalezy od ilosci grafitu w olowku... A tortu to tylko czekoladowe...
Są rzeczy nieskończone, co Ty gadasz. Np. moja cierpliwość
I uroda
A popcornu, swoją drogą, nie lubię
Nie wiem, czy to zaznaczyłam w cytowanym poście
Nieswieta...
nie zaznaczylas. Tylko tyle podkreslasz ze najlepsze to piwo... Ale szczerze? Facet po zadrikowaniu tez przystojnieje? Mocno?
Nie. dla mnie nie przystojnieje- raczej spostrzegam go wtedy jako niezbędne wsparcie w trzymaniu się pionu..Więc męskie ramię tylko, nie twarz..zyskuje na wartosci..
rh72 napisał/a:santapietruszka napisał/a:Są rzeczy nieskończone, co Ty gadasz. Np. moja cierpliwość
I uroda
A popcornu, swoją drogą, nie lubię
Nie wiem, czy to zaznaczyłam w cytowanym poście
Nieswieta...
nie zaznaczylas. Tylko tyle podkreslasz ze najlepsze to piwo... Ale szczerze? Facet po zadrikowaniu tez przystojnieje? Mocno?
Nie. dla mnie nie przystojnieje- raczej spostrzegam go wtedy jako niezbędne wsparcie w trzymaniu się pionu..Więc męskie ramię tylko, nie twarz..zyskuje na wartosci..
Dobra, dobra... Przyznaj się ze i tak konczysz z nim w poziomie... Acha... 'Kamać' to my, nie nas...
no ładne masz o mnie zdanie..
A ładne.... takie czerwone i pachnące wanilią. W smaku slodkie i czuć cynamon... Cynamon z jabłkami... Hmmmm...
Są rzeczy nieskończone, co Ty gadasz. Np. moja cierpliwość
Oj, jak ja Ci tego zazdroszczę . A masz tak od zawsze, czy się tego nauczyłaś? Moze masz jakieś wskazówki dla niecierpliwej koleżanki z parapetówki.. .
No właśnie Pietruszka uczy cierpliwości koleżankę...
żeby nauczyć się cierpliwości, trzeba doświadczyć negatywnych skutków niecierpliwości
Nie ma drogi na skróty
W temacie cierpliwości:
Zastanawiam się czy jestem cierpliwym człowiekiem.
Znajomi mówią, że tak. Ja sama nie wiem.
żeby nauczyć się cierpliwości, trzeba doświadczyć negatywnych skutków niecierpliwości
Nie ma drogi na skróty
Doświadczyłam i nic z tego nie wynikło . Chyba, ze to jeszcze za małe doświadczenia
.
A tak szczerze... to ja do jednych mam anielską cierpliwość, a do drugich wręcz przeciwnie . Ciekawe z czego to wynika
?
Dziś światowy dzień drzemki w pracy:
A ja dziś w pracy czułam się tak
To ja tu na jakieś party chciałem wbić a tu nikogo nie ma...
Ej, a wiecie, że Sasha Grey kończy dziś 30 lat? Jakby udzielała się dalej zawodowo to podchodziłoby to już pod "milf'a"
Cześć Harvey!
To ja tu na jakieś party chciałem wbić a tu nikogo nie ma...
Są, są, ale śpią.
Na pobudkę:
stary, ale jary kawałek:
Ej, a wiecie, że Sasha Grey kończy dziś 30 lat?
Boszsze! 30 lat! Kiedy to było ...
Cześć Harvey!
Harvey napisał/a:To ja tu na jakieś party chciałem wbić a tu nikogo nie ma...
Są, są, ale śpią.
Na pobudkę:
stary, ale jary kawałek:
Harvey napisał/a:Ej, a wiecie, że Sasha Grey kończy dziś 30 lat?
Boszsze! 30 lat! Kiedy to było ...
![]()
Aaaaa, czyli po 30 w kobiecie budzi się prawdziwa lwica... warczy, sapie.... i śpi
Wake the F* Up... oldie
Ps. Joey ma 50 lat... a taki młody we filmie był
Boszsze! 30 lat! Kiedy to było ...
![]()
...mnie
I_see_beyond napisał/a:Boszsze! 30 lat! Kiedy to było ...
![]()
...mnie
![]()
SonyXperia napisał/a:I_see_beyond napisał/a:Boszsze! 30 lat! Kiedy to było ...
![]()
...mnie
![]()
Nie dość, że vintage to i brzmienie trzyma
A to coś na wesoło i smutno Wesoło bo dobrze powiedziane pomimo wielu tragedii a smutne bo gościu już nie żyje...
Szejk it bejbe
Kawałek z cyklu "jak pogodzić dzień kobiet i dzień mężczyzn"... inaczej
"Perfekcyjna" "śpiewa"
jutub, nie znasz dna
A to coś na wesoło i smutno
Wesoło bo dobrze powiedziane pomimo wielu tragedii a smutne bo gościu już nie żyje...
I tak dał czadu!
Szanuję.
Wake the F* Up... oldie
Te, te, te „Młody”, skocz no lepiej po fajki i browarka do sklepu za rogiem.
Aaaaa, czyli po 30 w kobiecie budzi się prawdziwa lwica... warczy, sapie.... i śpi
Jak już jest po wszystkim – to czemu nie? Nie tylko faceci się odwracają na drugi bok i błogo zasypiają.
SonyXperia napisał/a:I_see_beyond napisał/a:Boszsze! 30 lat! Kiedy to było ...
![]()
...mnie
![]()
Łooo, ale podpadłeś!
Ogromna strata.
Media zwracają uwagę na niesamowitą datę odejścia wielkiego naukowca - zmarł w rocznicę urodzin Alberta Einsteina i Dzień Liczby Pi.
BTW, czas w końcu sięgnąć po "Krótką historię czasu".
Niech będzie bardziej nastrojowo więc...
BTW. czy kto wie co to, kurnia, jest? Ja to będę już dobrze pamiętał po wsze czasy... Dżizas...
BTW. czy kto wie co to, kurnia, jest?
Ja to będę już dobrze pamiętał po wsze czasy... Dżizas...
PS. brakuje tylko takiej czarnej ichniej kaszanki, bleeee...
BTW. czy kto wie co to, kurnia, jest?
Ja to będę już dobrze pamiętał po wsze czasy... Dżizas...
Mnie to wygląda na coś co już zostało zjedzone, ale może być zjedzone jeszcze raz
Wez, teraz nie wezme tego do ust... ja pitole!
Nie no, jajeczniczkę, boczek i grzybki to mógłbym zjeść Za resztę dziękuję.
Wilczysko...
Jajecznica jakby byla robiona z proszku co wiele osob tu podejrzewa ale kazdy boi sie zapytac... nie jadam, czasem zdesperowany biorę ciutke.
Boczek to sama sol. Twardy i bez smaku. Nie jadam po pierwszej próbie...
Grzybki to male pieczarki ale tez udały im sie bez smaku i tylko sos fasolowy, co dziwne, to ratuje.
Mozna niby przezyc ale to jest codziennie rano bez wyjatku... Dzien w dzien...
Wilczysko , fasolki po bretonsku nie lubisz?
W UK to na śniadanie mają "misz - masz", ale długo ono "trzyma", w sensie uczucia braku głodu.
Znalazłam taki oto utwór Anity Lipnickiej :
Mnie się podoba. Lipnicka niedawno po raz pierwszy wyszła za mąż.
Anita tak długo była z Johnem w związku, że właściwie był jej mężem..)) "z Tobą skończyć się pragnę"-- piękny tekst... W sam raz na 20 którąś rocznicę ślubu..
Anglicy powinni otworzyć w Tower salę ze swoim jedzeniem- jako kolejnym rodzajem tortur..
chyba sobie wydrukuję i będę wieszać na lodówce po 18... bo odniechciewa się jedzenia skutecznie..:)
Do piątku jest jeszcze chwilunia więc... zaczynajcie się szykować dziewczyny
Wilczysko...
Jajecznica jakby byla robiona z proszku co wiele osob tu podejrzewa ale kazdy boi sie zapytac...nie jadam, czasem zdesperowany biorę ciutke.
Boczek to sama sol. Twardy i bez smaku. Nie jadam po pierwszej próbie...
Grzybki to male pieczarki ale tez udały im sie bez smaku i tylko sos fasolowy, co dziwne, to ratuje.
Mozna niby przezyc ale to jest codziennie rano bez wyjatku... Dzien w dzien...
Jak długo to jeszcze potrwa?
Hihihi... W sobotę mam powrotny samolot... Bylo 4 tygodnie. Teraz się będę do Polski przyzwyczajal ponownie...
"z Tobą skończyć się pragnę"-- piękny tekst
Ela , ja przeczytałam niedawno fajny wywiad z Anitą Lipnicką w miesięczniku "Sens". Tam m. in. pisała o nowym zespole, z którym występuje i utworze "Jak Bonnie & Clyde" inspirowanego jej relacją z Markiem Grayem.
"Utwór opowiada o dojrzałym związku dwóch osób po przejściach, które dawno mają za sobą fazę zauroczenia, są na etapie utraty złudzeń, nie patrzą już na życie przez różowe okulary, i może dlatego dostrzegają, że to, co ich łączy, jest tak naprawdę niezwykłe, i że grzechem byłoby prosić o więcej."
" To kawałek dla tych wszystkich, którzy są już po wielu przejściach, ale mają wciąż w sobie otwartość, gotowość na głęboką miłość. Tych, którzy odnajdują się nie na początku życia, ale gdzieś w środku, a może nawet pod koniec."
Jednak na 20-tą którąś rocznicę ślubu też pasuje.
Lipnicka najwyraźniej lubi Anglików. A jej mąż zostawił dla niej Anglię i przeprowadził się do Polski.
Tyle z plotek" celebryckich".
Do piątku jest jeszcze chwilunia więc... zaczynajcie się szykować dziewczyny
![]()
Zaczynamy ćwiczyć "układy" :
Ciekawa jestem jaką muzyka, Waszym zdaniem, będzie do nich pasować.
A to wersja kilka lat później :
Strony Poprzednia 1 … 83 84 85 86 87 … 122 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Forum Kobiet » NASZA SPOŁECZNOŚĆ » Parapetówka u Ajsi ;)
Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności
© www.netkobiety.pl 2007-2024