A jak już mi się włączy, to muszę przez chwilę pobyć sama. Potem można mnie przytulić i nawet nic nie mówić.
Nie gniewam się długo o sprawy błahe.
4,746 2018-01-08 13:50:41
4,747 2018-01-08 14:03:36
A jak już mi się włączy, to muszę przez chwilę pobyć sama.
Potem można mnie przytulić i nawet nic nie mówić.
Nie gniewam się długo o sprawy błahe.
To przynajmniej masz jakąś instrukcję obsługi
A w ogóle to karnawał się podobno zaczął.
4,748 2018-01-08 14:07:12
I see, nowe Gwiezdne Wojny w końcu wróciły do klimatów swojego pierwotnika a nie jakieś tak bzdurne podróże Guliwera w pierdu - pierdu bajecznych krainach. I tak - Lord Snoke miał jeszcze jednego, tajemniczego ucznia aby uraczyć nas kolejnym wątkiem a sam lordzio zginął zaskakująco szybko stając się sporą zagadką, kto i co on. Fajne było.
Ja raczej widziałem w Ostatnim Jedi wpływ Łotra 1 tj. odbrązowienie mitu dobrej Rebelii i dobrych Jedi. Mnie się film spodobał, dzieciom też co chyba ważniejsze, bo taki jest też cel nowej trylogii. Co nie zmienia faktu, że dla mnie najlepszą częścią zostanie Imperium kontratakuje ale nie narzekam na prequele jak wielu ortodoksyjnych wyznawców. Łotr 1 też mi się bardzo spodobał i mam w nim swoje ulubione sceny, które katowałem na youtubie szarża Hammera i rzeź załogi krążownika w wykonaniu Dartha Vadera... coś pięknego. A potem przeczytałem, że scena z Vaderem została do filmiu wciśnięta na sam koniec.
Po Ostatnim Jedi też mam kilka takich scen ale blokada na youtubie jest wciąż skuteczna więc nie mogę ich katować. Ostatni skok admirał Hondo, Luke wyrzucający za siebie miecz wokół dostarczenia którego zrobiono wielką, mistyczną misję W ogóle to Star Wars zrobiły się jakieś feministyczne. Ruchem Oporu rządzi generał Leia, flotą rządziła admirał Hondo, laski za sterami bombowców i x-wingów, laski mechanikami na okrętach. Laska zdobywa w Łotr 1 informacje o Gwieździe Śmierci. No i klasycznie przywódcą Rebelii była Mon Mothma. Na dodatek w Ostatnim Jedi Leia i Hondo robią z Poe głupiego, samczego wała
4,749 2018-01-08 14:43:14 Ostatnio edytowany przez Piegowata'76 (2018-01-08 14:48:23)
A jak już mi się włączy, to muszę przez chwilę pobyć sama.
Potem można mnie przytulić i nawet nic nie mówić.
Nie gniewam się długo o sprawy błahe.
Ja na ogół fochów nie miewam. I źle znoszę cudze. Wyjaśniam nieporozumienia na bieżąco, ale zdarzało mi się w życiu z wściekłości rozbić talerz lub kubek o podłogę. Ale to już dawno... Dziś żyję spokojnie i bardzo to sobie cenię.
4,750 2018-01-08 15:02:04
Wyjaśniam nieporozumienia na bieżąco, ale zdarzało mi się w życiu z wściekłości rozbić talerz lub kubek o podłogę. Ale to już dawno... Dziś żyję spokojnie i bardzo to sobie cenię.
To nie foch tylko jasne wyrażenie zdania Ja w ten sposób kiedyś wywaliłem jakieś garnki, w nowym domu popsułem nową, ładną wysuwaną szufladę w kuchni, a ostatnio (czyli parę miesięcy temu) to w niebyt poszły talerze stojące w zlewie. O dziwo ręce nic się nie stało, trenowało się kiedyś dalekowschodnie sztuki walki, cegły to nie były ale...
To była właśnie reakcja na foch czy coś podobnego. Nie ukrywam natomiast, że sam focha co jakiś czas używam choć nie jest to foch w celu ukarania winowajcy ale raczej forma separacji i stonowania własnych emocji. Metoda na szybko jest co prawda dość skuteczna ale szkoda mi pieniędzy na nowy wystrój i wyposażenie. Metoda na wolno jest tańsza, a za parę dni samo mi przejdzie. Próby "ugłaskania" powiększają stopień irytacji. Najlepiej zostawić w spokoju.
4,751 2018-01-08 15:43:50
Snake, fajnie, nie powiem... Na drugi dzień zażądałabym wycieczki do sklepu z porcelaną albo jadłbyś z plastików..
4,752 2018-01-08 15:52:27
Nie focham się i nie znoszę wszelkiej maści fochaczy fochających się fochami Zachowania typu: "Domyśl się, o co poczułam/łem się urażony, bo ja Ci nie powiem" udaję, że nie zauważam lub co gorsza, dla sampoczucia fochacza, obracam w żart
4,753 2018-01-08 16:00:33
Snake, fajnie, nie powiem... Na drugi dzień zażądałabym wycieczki do sklepu z porcelaną
albo jadłbyś z plastików..
Oj tam, jakiś zapas jeszcze był. Najgorsze, że ten akt w całkiem niespodziewany sposób podniósł ciśnienie u strony przeciwnej No i tu już nie widzę innej możliwości jak przejść na jakąś kompletną chińszczyznę, bo plastiki nie dają takiego efektu.
4,754 2018-01-08 16:02:57
I_see_beyond napisał/a:A jak już mi się włączy, to muszę przez chwilę pobyć sama.
Potem można mnie przytulić i nawet nic nie mówić.
Nie gniewam się długo o sprawy błahe.
To przynajmniej masz jakąś instrukcję obsługi
Tak, to prawda. Wolę powiedzieć co i jak na mnie działa - to się nazywa chyba otwarta komunikacja. Ale to nie jest łatwe wcale jakby się wydawało. Cały czas się tego uczę, mam nadzieję, że idzie mi coraz lepiej. Dziś odsłoniłam się trochę z "fochem". Zresztą nie pamiętam, kiedy ostatni raz go miałam.
4,755 2018-01-08 16:05:09
Próby "ugłaskania" powiększają stopień irytacji. Najlepiej zostawić w spokoju.
Coś w tym stylu?
BTW, słuszna uwaga z tą feminizacją "Gwiezdnych wojen".
4,756 2018-01-08 16:50:06
Snake napisał/a:Próby "ugłaskania" powiększają stopień irytacji. Najlepiej zostawić w spokoju.
Coś w tym stylu?
![]()
BTW, słuszna uwaga z tą feminizacją "Gwiezdnych wojen".
No ciekawe za którym razem tak "miziany" facet by się wściekł? Obstawiam że do 10 by nie dotrwał
4,757 2018-01-08 19:23:44
rh72 napisał/a:I see, nowe Gwiezdne Wojny w końcu wróciły do klimatów swojego pierwotnika a nie jakieś tak bzdurne podróże Guliwera w pierdu - pierdu bajecznych krainach. I tak - Lord Snoke miał jeszcze jednego, tajemniczego ucznia aby uraczyć nas kolejnym wątkiem a sam lordzio zginął zaskakująco szybko stając się sporą zagadką, kto i co on. Fajne było.
Ja raczej widziałem w Ostatnim Jedi wpływ Łotra 1 tj. odbrązowienie mitu dobrej Rebelii i dobrych Jedi. Mnie się film spodobał, dzieciom też co chyba ważniejsze, bo taki jest też cel nowej trylogii. Co nie zmienia faktu, że dla mnie najlepszą częścią zostanie Imperium kontratakuje ale nie narzekam na prequele jak wielu ortodoksyjnych wyznawców. Łotr 1 też mi się bardzo spodobał i mam w nim swoje ulubione sceny, które katowałem na youtubie
szarża Hammera i rzeź załogi krążownika w wykonaniu Dartha Vadera... coś pięknego. A potem przeczytałem, że scena z Vaderem została do filmiu wciśnięta na sam koniec.
Po Ostatnim Jedi też mam kilka takich scen ale blokada na youtubie jest wciąż skuteczna więc nie mogę ich katować. Ostatni skok admirał Hondo, Luke wyrzucający za siebie miecz wokół dostarczenia którego zrobiono wielką, mistyczną misjęW ogóle to Star Wars zrobiły się jakieś feministyczne. Ruchem Oporu rządzi generał Leia, flotą rządziła admirał Hondo, laski za sterami bombowców i x-wingów, laski mechanikami na okrętach. Laska zdobywa w Łotr 1 informacje o Gwieździe Śmierci. No i klasycznie przywódcą Rebelii była Mon Mothma. Na dodatek w Ostatnim Jedi Leia i Hondo robią z Poe głupiego, samczego wała
Tiaaaa... też zauważyłem. Baby się wszędzie wkręcą ale byłem na seansie ze świetną kobietą więc osłodzony, posłodzony nie narzekałem Jednak, co śmieszne, w USA wiele kin pisało przed seansem ostrzeżenie, że właśnie scena ataku admirał Hondo z założenia nie ma podkładu dźwiękowego i nie jest to błąd techniczny tylko zabieg artystyczny bo się amerykańce przychrzaniali na serio, że dźwięk im urwało w tej scenie...
No cóż, dla niektórych bez 'szuuu...' i 'buuu...m' nie ma już kina
4,758 2018-01-08 19:30:52
No ciekawe za którym razem tak "miziany" facet by się wściekł? Obstawiam że do 10 by nie dotrwał
A do tego papu dobre i...
... seks...
... i facet Wasz, co???
4,759 2018-01-08 21:05:49 Ostatnio edytowany przez rh72 (2018-01-08 21:08:24)
Te Indie są tak cholernie 'orientalne'
I jakieś dziwne nazwy ulic... ulica Śluza???
No... Ci sami ale w tym klipie jakoś swojsko wyglądają już
4,760 2018-01-08 21:30:50
Tiaaaa... też zauważyłem. Baby się wszędzie wkręcą ale byłem na seansie ze świetną kobietą więc osłodzony, posłodzony nie narzekałem
Wietrząc spiskową teorię myślę, że jest to bardzo celowe, szczególnie, że w nowej trylogii nie ma... facetów Są jakieś niedorobieńce. Ostatni prawdziwy facet, znaczy Han zostaje zabity. Z nowych Finn, to wieczny tchórz, gość, którego kobiety muszą co rusz dociskać aby zachował się jak trzeba czy po prostu się zdecydował. Poe to narwaniec, który zamiast mózgu ma blaster lub drążek swojego wybajerzonego x-winga. Bo oczywiście nie lata zwykłym tylko jego jest stuningowany
W jego głowie nie mieści się, że ktoś mógł coś wymyśleć lepiej, szczególnie jeśli jest to kobieta. Może jest to taki młody Han Solo? Może Poe w dziewiątej części zmądrzeje?
Kylo Ren w siódmej odsłonie, to chimeryczny młodzian mający kłopoty z opanowaniem własnych emocji, zakompleksiony na punkcie dziadka, gadżeciarz z pretensjami. Nawet twórcy filmu ustami Snoke'a robią sobie z niego jaja, że robi z siebie mrocznego gościa przez nałożenie gadżeciarskiej maski z modulatorem głosu. W ósmej części jest już choć trochę dojrzalszy. Generał Hux, to jakaś p......
W zasadzie jedyne normalne, męskie postacie to DJ (świetny Benicio del Toro), który mam nadzieję przeżył i stary, złamany Luke. Ładne wzorce dla młodzieży
Snake napisał/a:Próby "ugłaskania" powiększają stopień irytacji. Najlepiej zostawić w spokoju.
Coś w tym stylu?
![]()
No prawie Z tym, że tu nie chodzi o taki konkretny foch, bo nawet jeśli umysł ogarnia i się nie gniewa, to zj....ny humor tak szybko nie wraca.
4,761 2018-01-08 21:33:15
Ela210 napisał/a:No ciekawe za którym razem tak "miziany" facet by się wściekł? Obstawiam że do 10 by nie dotrwał
A do tego papu dobre i...
![]()
... seks...
... i facet Wasz, co???
Coś mi mówi, że to wszystko:
4,762 2018-01-08 21:34:58
No prawie
Z tym, że tu nie chodzi o taki konkretny foch, bo nawet jeśli umysł ogarnia i się nie gniewa, to zj....ny humor tak szybko nie wraca.
Co prawda, to prawda.
4,763 2018-01-08 23:12:37
To moze lepiej wyjść wtedy z domu i go na zewnątrz poszukać ?
Ja nie umiem mieć focha.. Chyba nie mam czego żałować..
4,764 2018-01-08 23:36:56 Ostatnio edytowany przez SonyXperia (2018-01-08 23:38:32)
Ja nie umiem mieć focha.. Chyba nie mam czego żałować..
Ja też.
Foch jest destrukcyjny dla relacji. A jeszcze taki foch ostentacyjny lub foch wymagający szczególnej atencji tudzież bicia się w piersi, to już w ogóle kaplica
Po prostu zachowanie, które zwie się "fochem" kojarzy mi się z czymś groteskowym
4,765 2018-01-08 23:44:07
Ela210 napisał/a:Ja nie umiem mieć focha.. Chyba nie mam czego żałować..
Ja też.
Foch jest destrukcyjny dla relacji. A jeszcze taki foch ostentacyjny lub foch wymagający szczególnej atencji tudzież bicia się w piersi, to już w ogóle kaplica
Po prostu zachowanie, które zwie się "fochem" kojarzy mi się z czymś groteskowym
Masz rację mówiąc o grotesce Bo to akurat o teatr chodzi.. Tylko jeszcze pół biedy, jak aktor czy aktorka wie, że jest oklaskiwany i to taka gra..
Gorzej gdy nie wyczuwa, że publiczność sie wkurza...
4,766 2018-01-08 23:58:15 Ostatnio edytowany przez vicky85 (2018-01-08 23:59:37)
Sony:D "Przestan sie zloscic i kochajmy sie" ! dokladnie tak. pieprzone fochy, tez nienawidze, jakby ujma na godnosci bylo powiedzenie "zdenerwowalem sie na....to i owo"
poezja spiewana uwielbiaaaaam...
nr 1
nr 2
nr 3
Kristensen jest cudowny, teksty wspaniale (musicie na slowo uwierzyc:D)
Tylko jeszcze pół biedy, jak aktor czy aktorka wie, że jest oklaskiwany i to taka gra..
Gorzej gdy nie wyczuwa, że publiczność sie wkurza...
:D:D jak ci co opowiadaja suche kawaly:D ale nie czaja ze towarzystwo smieje sie ze suchosci kawalu a nie z kawalu:D
Szczesliwego Nowego Kochani
Widze ze Kubusiowi przyjaciele poszerzaja sklad:)
Unreal nie mamy jeszcze tu Krzysia ani Hefalumpow. Kim bedziesz?:)
4,767 2018-01-09 01:49:40 Ostatnio edytowany przez rh72 (2018-01-09 01:50:01)
Tiiiaaaa - tak sobie znalazłem o Gwiezdnych Wojnach
Scenariusz też pewnie byłby zajebi... tzn... dziwny
4,768 2018-01-09 01:53:29 Ostatnio edytowany przez rh72 (2018-01-09 01:55:37)
Swoją drogą to pi...tolę... Znalazły się... Kobiety się zebrały i twierdzą, ze one fochów nie strzelają. Same świecidełka niewinne
Pewnie... Jedynie I see się przyznaje, że się jej trafia co już prędzej wierzę. A tak? One nigdy, nieeeee... Przenigdy! No, już Wam wierzę. A jakie do tego dają argumenty. No święte się tu same zebrały! I w oczy kolą, że one takie owieczki... SURE! A tu mi, Wy kłamczuchy, coś wyrośnie...!!!
PS. tak, tak... świat staje na głowie... facet się przyznaje do fochów a baby, że w fochy nie wierzą. Odwieczna strategia kobiet odrzucana w tym oświeconym świecie. Amen!
4,769 2018-01-09 02:02:57
Vicki, ten Kristensen kosztuje mnie sporo wiary w Ciebie bo nawet nigdzie tego nie tłumaczą!
I stwierdzam, że jednak polski nie jest taki najbardziej szeleszczący jak posłuchałem trochę tego gościa. Wolę jednak electroswinga! Więc Ty też uwierz, że dla faceta, który nie ma pojęcia co autor ma na myśli brzmi to jednak jakby piosenkarza przypiekali ostro lub jakby ostro go łoili u dentysty!
4,770 2018-01-09 08:33:49
Tiiiaaaa - tak sobie znalazłem o Gwiezdnych Wojnach
![]()
Scenariusz też pewnie byłby zajebi... tzn... dziwny
A Yoda na to: "Luke, weź NIEPIERDOL".
4,771 2018-01-09 09:22:34
Hihihi Dobre, Wiczysko! Prawie jak to:
4,772 2018-01-09 14:17:08 Ostatnio edytowany przez rh72 (2018-01-09 14:17:31)
jakby to skomentować, hmmmm...? Unik!
4,773 2018-01-09 14:53:11
No dobra... to jest śmieszne:
Kiedy moja żona urodziła, zapytałem lekarza:
- Panie doktorze, kiedy będziemy mogli uprawiać seks?
Lekarz spojrzał na mnie z zakłopotaniem:
- Za 15 minut kończę dyżur. Możemy spotkać się na podziemnym parkingu...
4,774 2018-01-09 15:04:54
Ależ, że też nigdy na to nie wpadłem??? To jest dopiero dolewka
4,775 2018-01-09 15:35:18
Kontynuacja będzie, ale bez Franka. Ja utknąłem na połowie 2 sezonu. Spacey gra świetnie. Ale zawiłości amerykańskiej polityki trochę mnie motają. Ale wrócę do tego serialu.
Mnie wciągnął ten serial. Odcinki są dość długie, bo trwają prawie godzinę. Za mną zaledwie 8 odcinków z... 65. Spacey jakby urodzony do tej roli. Jestem zafascynowana postacią jego i Claire.
Wcześniej padło pytanie, czy pamiętamy go z roli "American Beauty" i "Seven". Jasne. Za "American Beauty" dostał statuetkę.
4,776 2018-01-09 15:37:22
rh72 napisał/a:
A Yoda na to: "Luke, weź NIEPIERDOL".
Hahaha! Krótko i na temat.
4,777 2018-01-09 15:40:53 Ostatnio edytowany przez vilkolakis (2018-01-09 15:43:59)
wilczysko napisał/a:Kontynuacja będzie, ale bez Franka. Ja utknąłem na połowie 2 sezonu. Spacey gra świetnie. Ale zawiłości amerykańskiej polityki trochę mnie motają. Ale wrócę do tego serialu.
Mnie wciągnął ten serial. Odcinki są dość długie, bo trwają prawie godzinę. Za mną zaledwie 8 odcinków z... 65. Spacey jakby urodzony do tej roli. Jestem zafascynowana postacią jego i Claire.
Wcześniej padło pytanie, czy pamiętamy go z roli "American Beauty" i "Seven". Jasne.Za "American Beauty" dostał statuetkę.
On praktycznie w każdej roli był świetny. "K-Pax", "Tajemnice Los Angeles"... Mam nadzieję, że jeszcze się podźwignie po tej aferze, bo szkoda takiego aktora.
4,778 2018-01-09 15:41:06 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2018-01-09 16:07:02)
Rh, nie robię z siebie świętej, reaguję emocjonalnie, ale foch to co innego- to coś w stylu- jestem zła, ale Ci nie powiem, sam się domyśl...)) - fajny kawał z lekarzem- znam osobiście prywatnie 2 ginekologów- nie moich lekarzy oczywiście i też mają zajebiste poczucie humoru :DD
Vicky- z Norwegów to sa moi ulubieni:
Rh, jak gdzieś piszesz jakieś recenzje muzyczne, podaj linka, będę fanką )
4,779 2018-01-09 16:12:59 Ostatnio edytowany przez I_see_beyond 7176 (2018-01-09 16:14:12)
"K-pax" też oglądałam.
Ja niestety nie mam pamięci do kawałów, ale lubię się pośmiać, jak ktoś dobrze kawał opowiada. Nie śmieszą mnie tylko kawały o blondynkach, ale nie dlatego, że sama mam taki kolor włosów i z przewrazliwienia się obrażam, ale one po prostu śmieszne nie są.
W Norwegii byłam raz, piękny kraj, ale język szalenie trudny.
Edit
Tu byłam :
4,780 2018-01-09 16:16:51 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2018-01-09 16:18:24)
"K-pax" też oglądałam.
Ja niestety nie mam pamięci do kawałów, ale lubię się pośmiać, jak ktoś dobrze kawał opowiada.
Nie śmieszą mnie tylko kawały o blondynkach, ale nie dlatego, że sama mam taki kolor włosów i z przewrazliwienia się obrażam, ale one po prostu śmieszne nie są.
![]()
W Norwegii byłam raz, piękny kraj, ale język szalenie trudny.
Edit
Tu byłam :
piękne miejsce..
moja córka jest blondynką- jedyną w rodzinie, i też się oburza na kawały o blondynkach.. Próbowałam jej tłumaczy, że nie kolor włosów chodzi przecież..:)
4,781 2018-01-09 19:04:39 Ostatnio edytowany przez SonyXperia (2018-01-09 19:05:17)
piękne miejsce..
.. w którym ja na pewno dostałabym zawrotu głowy stojąc na skraju, i...
4,782 2018-01-09 19:18:26
też o tym pomyślałam Sony.
Ale wiesz co, człowiek przyzwyczaja się do wysokości- kiedyś mieszkałam na - nastym piętrze, i mam zdjęcie jak siedzę przy otwartym na oścież oknie na parapecie wyciągnięte nogi i pamietam, że się nie bałam absolutnie.- kwestia przyzwyczajenia.
Ajsi, wchodzi się tam na tę kwadratową skałę?
4,783 2018-01-09 19:35:28 Ostatnio edytowany przez vicky85 (2018-01-09 19:37:24)
Ajsi bylas na Preikestolen:))) przepikne miejsce, ale na nas wieksze wrazenie zrobil trolltunga oooo dzisas
Czyli zakladam ze zwiedzalas zachodnie wybrzeze, Bergen\Stavanger?
Jest ladnie, ale sa duzo piekniejsze miejsce w Norwegii:) serio serio.
A dawno bylas?
Sony, akurat na Preikestolen zaiste kazdego roku ilus tam turystow ginie, chcac zrobic sobie ekstremalna fotke na fejsika:)
4,784 2018-01-09 19:39:43
Ajsi, wchodzi się tam na tę kwadratową skałę?
wchodzi, sie a nawet sie inne rzeczy robi, na Preikestolen oraz na trolltunga tez:D:D:
:D:D
4,785 2018-01-09 20:01:28 Ostatnio edytowany przez SonyXperia (2018-01-09 20:01:40)
Ela Całe życie mieszkam wysoko, kondygnacja 10, i nie boję się widoku tylko z własnego balkonu i okien. Z każdego innego wysokiego piętra mam lęk wysokości
vicky no way - nie ma szans na pajacyki w tym miejscu
4,786 2018-01-09 20:11:44
vicky no way - nie ma szans na pajacyki w tym miejscu
ja tez tak odwazna nie jestem, choc generalnie jestem odwazna, ale bardzo boje sie tzw. "glupiej smierci":D
4,787 2018-01-09 20:12:45 Ostatnio edytowany przez I_see_beyond 7176 (2018-01-09 21:17:59)
Ela210 napisał/a:Ajsi, wchodzi się tam na tę kwadratową skałę?
wchodzi, sie a nawet sie inne rzeczy robi, na Preikestolen oraz na trolltunga tez:D:D:
:D:D
Elu , mam mniej więcej takie zdjęcie z pobytu na Preikestolen jak wstawiła Vicky . Siedzę na krawędzi. W domu rodzinnym powinnam mieć jeszcze zdjęcia z tego pobytu. Mama o mało zawału nie dostała, jak zobaczyła, co wyprawiam na wycieczce szkolnej.
Vicky , w Norwegii byłam wieki temu, ale się zachwyciłam jej pięknem. Byłam w Oslo i Stavanger i kilku innych miejscach, m.in. przy skoczni w Hollmenkollen (tu mam zdjęcie z trollem i w parku Vigelanda też.
4,788 2018-01-09 20:39:55
Ajsi bylas na Preikestolen:))) przepikne miejsce, ale na nas wieksze wrazenie zrobil trolltunga oooo dzisas
Wygooglowałam właśnie... Ożesz ty! Naprawdę super!
4,789 2018-01-09 22:49:29
:D:D
Oooo
4,790 2018-01-09 22:51:37
Cześć, rossanko!
Fajnie, że wpadasz!
4,791 2018-01-09 23:13:37
Rany! Od samego patrzenia zakręciło mi się w głowie
Dobry wieczór
4,792 2018-01-09 23:16:03 Ostatnio edytowany przez I_see_beyond 7176 (2018-01-09 23:16:27)
Dobry wieczór
Witaj, Mysti ! Jak się cieszę, że wpadasz!
Zdecydowanie za rzadko!:)
Jak mija Wam wieczór? Ja podjadam.
4,793 2018-01-09 23:21:11
Co podjadasz?
Ja orzeszki schrupałam właśnie.
W pracy jestem.
4,794 2018-01-09 23:26:33
Co podjadasz?
Płatki owsiane z rodzynkami i innymi dodatkami. Tylko to mam dzisiaj w domu.
Ale marzy mi się coś innego...
Ja dzisiaj w domu. A jutro w trasie.
4,795 2018-01-10 18:40:49
Co podjadasz?
Ja orzeszki schrupałam właśnie.W pracy jestem.
Jejkuuuu jak ja zazdroszczę tym co maja czas w pracy na chrupanie czegokolwiek i pisanie w necie. Oczywiście nie ma w tym złośliwości, tylko takie rozmarzenie.
Marzę o takiej pracy.
4,796 2018-01-10 19:19:28
Mystique71 napisał/a:Co podjadasz?
Ja orzeszki schrupałam właśnie.W pracy jestem.
Jejkuuuu jak ja zazdroszczę tym co maja czas w pracy na chrupanie czegokolwiek i pisanie w necie. Oczywiście nie ma w tym złośliwości, tylko takie rozmarzenie.
Marzę o takiej pracy.
W mojej obecnej pracy zdarzają się rzadkie chwile, kiedy ukradkiem mogę się zalogować i napisać coś na forum.
A ja marzę o spokojnej pracy, po przyjściu z której nie będę o niej myślała w domu. Teraz ja się rozmarzyłam...
Wczoraj miałam dzień na podjadanie. Coś sobie w ten sposób kompensowałam, jakiś brak. Staram się ograniczyć słodycze, ale nie dałam rady - skusiłam się na czekoladową babeczkę do kawy i krówki. Te ostatnie "chodziły za mną" kilka dni.
Dziś już lepiej.
4,797 2018-01-10 19:21:34
Jejkuuuu jak ja zazdroszczę tym co maja czas w pracy na chrupanie czegokolwiek i pisanie w necie. Oczywiście nie ma w tym złośliwości, tylko takie rozmarzenie.
Marzę o takiej pracy.
Nie masz czasu nawet zjesc w pracy?:) to co ty w kamieniolomach pracujesz?:)
4,798 2018-01-10 19:32:26
Wczoraj sporo osób narzekało na gorszy dzień. Mnie pomogły w/w słodycze :
Macie jakieś sposoby na tzw. "gorsze dni"?
4,799 2018-01-10 19:37:14
Hmmm.... I see... Ciekawy to musiał być widok jak tak krówki za Tobą chodziły... muczaly? Rzadkiem czy tak bardziej stadkiem?
4,800 2018-01-10 19:37:43
Czekoladki? W takiej ilości? :DDD
To już lepiej drwa rąbać czy coś.. Odśnieżanie byłoby dobre, ale śniegu nie ma..
4,801 2018-01-10 19:38:50
Hmmm.... I see... Ciekawy to musiał być widok jak tak krówki za Tobą chodziły...
muczaly? Rzadkiem czy tak bardziej stadkiem?
Nie wiem kiedy ostatnio widziałam żywe krówki...
4,802 2018-01-10 19:48:36
Hmmm.... I see... Ciekawy to musiał być widok jak tak krówki za Tobą chodziły...
muczaly? Rzadkiem czy tak bardziej stadkiem?
Zaatakowało mnie całe stado krówek, których nie jadłam całe lata świetlne. A muczały sobie : Skuś się, I see, skuś, ulegnij pokusie... Czasem ulegam.
Ela, nie w takiej ilości jak na fotce powyżej! Kilka sztuk zaledwie.
A jak mi się humor poprawił!...
4,803 2018-01-10 19:50:48
Nie wiem kiedy ostatnio widziałam żywe krówki...
Ja w dzieciństwie chyba.
4,804 2018-01-11 17:29:38
Znalazłam .
4,805 2018-01-12 12:38:26
Coś siadła ta parapetówka. Może jakby Salma zatańczyła ?
4,806 2018-01-12 18:24:42
Znalazłam
.
cudowne, nie znalam tego... az mi sie goraco zrobilo.....
4,807 2018-01-13 14:56:37 Ostatnio edytowany przez tajemnicza75 (2018-01-13 15:16:53)
tajemnicza75 napisał/a:Jejkuuuu jak ja zazdroszczę tym co maja czas w pracy na chrupanie czegokolwiek i pisanie w necie. Oczywiście nie ma w tym złośliwości, tylko takie rozmarzenie.
Marzę o takiej pracy.Nie masz czasu nawet zjesc w pracy?:) to co ty w kamieniolomach pracujesz?:)
W Biurze Rachunkowym. Mam często taki zapiernicz, że nawet na siku czasem trudno wyjść. Mam jednocześnie 2 telefony, kolejkę zniecierpliwionych klientów i szefa stojącego nad głową i niecierpliwego bardziej niż cała kolejka klientów. Nie polecam nikomu.
Dlatego marzę o pracy spokojnej, bez presji czasu, bez tego szaleństwa jakie mam.
Siada impreza? Alez skąd. Na imprezie tez mogą być przerwy na jakiś trunek, a w czasie przerwy się o czymś gada co nie ?
To zapodaję coś żywiołowego. Mnie urzeka muzyka skrzypcowa.
4,808 2018-01-13 16:19:43
cyt: "szefa stojącego nad głową i niecierpliwego bardziej niż cała kolejka klientów. Nie polecam nikomu."
Naprawdę aż tak źle? Tyle pracy wokół... no chyba że zarabiasz milion co miesiąc...
4,809 2018-01-13 16:38:06
Hej, hej!
Są takie chwile, kiedy tematy "zwalniają" - przeważnie wtedy ostro "wzywa" real. Tak jak mnie w tej chwili - sporo się dzieje.
tajemnicza , nie narzekam teraz na pracę, ale często miewam tak jak Ty u siebie w biurze. To jest też mój cel:
Dlatego marzę o pracy spokojnej, bez presji czasu, bez tego szaleństwa jakie mam.
Nie znałam Davida Garetta wcześniej, przyznam się.
4,810 2018-01-13 16:38:53
Show must go on... Więc Jelonek i mój ulubiony oryginał
Nie wiem ale Muppety lepsze - a swoja drogą ciekawa jest historia tej, uwaga, szwedzkiej piosenki