Parapetówka u Ajsi ;) - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » NASZA SPOŁECZNOŚĆ » Parapetówka u Ajsi ;)

Strony Poprzednia 1 66 67 68 69 70 122 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 4,356 do 4,420 z 7,913 ]

4,356

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)

Jak kobieta mówi o kawie to organizuję kawę. Jak kobieta mówi seks to organizuję seks.

Ale do kawy proszę mleko filtrowane zagęszczone z fabryki, bo prosto od krowy jakoś psychicznie mam opory...

Zobacz podobne tematy :

4,357 Ostatnio edytowany przez Piegowata'76 (2017-12-11 14:54:24)

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)
Ela210 napisał/a:

Mam karmnik  na balkonie, ale dokarmiam ptaki tylko jak jest mróz i śnieg.
żeby się nie rozleniwiły..
Taka.. Nieempatyczność smile)
Są zimy gdy przylatują głównie sikorki a czasami szczygiełki, Sroki, Sójka- ale ona demoluje ten karmnik..

Nie mam balkonu, ani nawet porządnych parapetów, więc ten świerk to niezła alternatywa.
Nie jest empatią "rozpieszczanie" innych, więc nie popieram mojej przyjaciółki, która ptasią stołówkę prowadzi przez caly rok. Aczkolwiek zazdroszczę jej fantastycznych ptasich gości: dzięciołów, kowalików, a ostatnio i krogulce połakomiły się na swoich mniejszych pobratymców.
Tę słoninę chcę zawiesić ze względu na syna. Niech ma młody uciechę.

P.S. Mleko prosto od krowy - najlepsze na świecie! Muszę tylko mieć absolutne zaufanie do krowy i jej pani smile
Wiecie: higiena itp.
Gdy mieszkałam na przedmieściu, jeszcze z panem małżonkiem, kupowaliśmy mleko "u baby", zbierałam z niego śmietanę i robiłam najpyszniejsze na świecie "swojskie" masło. Czasami też robiłam domowy ser.

4,358 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2017-12-11 15:14:37)

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)

To w takim razie dla Ciebie smile smile


http://allenabial.pl/wp-content/uploads/sites/134/2016/05/mleko-slodzone_8c9c0e450eb4457b2e33670b405bf60a.jpg

wadą jest to,że Krówka by go już nie rozpoznała
Zaletą to, że ma długi okres przydatności do spożycia. smile
Ostrzeżenie: Jak zjesz całą tubkę na raz, zemdli cIę  smile smile smile

4,359

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)
Ela210 napisał/a:

Czyli obstawiasz, że mnie sie nie boi, tylko Vicky?

Hmmmm:) Myslisz ze to kwestia strachu.
Generalizujac mezczyzni boja sie mnie w tylko trzech sytuacjach:
1. gdy sa niesmiali, sa w stanie jedynie zamienic "czesc" i zegnaja lekkim usmiechem
2. gdy sa sztywni i bez poczucia humoru, wtedy idac z psem w tym samym czasie zawracaja do domu i zmuszaja psa do s¤ania na trawnik pod domem, aby tylko nie narazac sie na kontakt ze mna. Najpewniej sadza, ze moje erotyczne aluzje to rzeczywisty podryw, lol
3. gdy maja na mnie straszna ochote, ale z roznych wzgledow nie moga\chca tego zreazlizowac, wiec dzialaja w mysl zasady "czego oczy nie widza tego penisowi nie zal"

I mysle ze ten meski schemat postepowania jest uniwersalny wobec wszystkich otwartych kobiet. Odnoszac to do Rh, moze byc tylko punkt 1 lub 3.
W koncu on nie ma psa.
smile
Zarcik, oczywiscie Rafal ma poczucie humoru i nie jest sztywny.
Tzn. na codzien nie jest sztywny, bo pewnie i czasem sztywnieje w niektorych partiach ciala.

;p


Gary napisał/a:

Jak kobieta mówi o kawie to organizuję kawę. Jak kobieta mówi seks to organizuję seks.

Nawet nie zdajesz sobie sprawy, jak maly procent panow tak do sprawy podchodzi. Gierki tak dlugo, jak jest flirt. Jak juz umawiamy sie na powaznie i jest jaka glebsza relacja, zamiast gierek pojawia sie szczerosc i bezposredniosc, sytuacja staje sie jasna i klarowna dla obu stron. I za to tak cie lubie:) Ale z tego juz sobie sprawe zdajesz;p


Piegowata'76 napisał/a:

Tę słoninę chcę zawiesić ze względu na syna. Niech ma młody uciechę.

P.S. Mleko prosto od krowy - najlepsze na świecie! Muszę tylko mieć absolutne zaufanie do krowy i jej pani smile
Wiecie: higiena itp.
Gdy mieszkałam na przedmieściu, jeszcze z panem małżonkiem, kupowaliśmy mleko "u baby", zbierałam z niego śmietanę i robiłam najpyszniejsze na świecie "swojskie" masło. Czasami też robiłam domowy ser.

tez robilam to latami jak mieszkalam w Norwegii, gdzie mleko w sklepie smakuje jak woda z rozpuszczona tabletka wapnia w srodku. Corka wyzerala zawsze "kozuch" z mleka:) Maslo najlepsze ever, zolte.... A ser robilam bialy, norweskim sposobem czyli podgrzewaniem w garnku serwatki po zebraniu tluszczu. Zolty nigdy nie wyszedl mi dobry, zreszta podpuszczka byla droga. A ty robilas zolty ?

4,360

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)
Ela210 napisał/a:

To w takim razie dla Ciebie smile smile


http://allenabial.pl/wp-content/uploads/sites/134/2016/05/mleko-slodzone_8c9c0e450eb4457b2e33670b405bf60a.jpg

wadą jest to,że Krówka by go już nie rozpoznała
Zaletą to, że ma długi okres przydatności do spożycia. smile
Ostrzeżenie: Jak zjesz całą tubkę na raz, zemdli cIę  smile smile smile

nie moge na to patrzec, od kiedy przy duzej niedowadze babcia mnie tym wciaz karmila:D:D brata tez. byl czas ze zjadalismy po dwa na deser, to chyba tyle kalorii ile dziecko musi zjesc w ciagu dnia wszystkich kalorii razem wzietych. W koncu kiedys tak jem...i wlasnie mnie zemdlilo:) DO dzisiaj mnie mdli na widok mleko w tubce:)

4,361 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2017-12-11 15:41:00)

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)

big_smile
Przypomniałaś mi wakacje u Babci ( pozdrawiam Babciu gdziekolwiek jesteś smile)  gdzie Babcia nałożyła mi i bratu po pół kilo wiejskiego twarożku ze śmietanką i jedliśmy to godzinę big_smile big_smile

Współczuję sąsiadów bez luzu..
Gdybys to jeszcze Ty była facetem 1.90  a On kobietką 1.60 to mogę zrozumieć jakieś obawy, ale odwrotnie? smile))

4,362

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)
Ela210 napisał/a:

big_smile


Współczuję sąsiadów bez luzu..
Gdybys to jeszcze Ty była facetem 1.90  a On kobietką 1.60 to mogę zrozumieć jakieś obawy, ale odwrotnie? smile))

Oni chyba bardziej boja sie swoich zon, niz kontaktu ze mna sensu stricto:) Ale ogolnie mamy wielu fajnych wyluzowanych sasiadow. Zawsze gdzies znajda sie bezjajcowi powazniacy z zonami, ktore nie pozwalaja im wymienic zartu z inna kobieta. Pewnie mysla "pozartuje z nia sobie, a potem inna sasiadka doniesie, a ja seksu nie bede mial miesiac z zona, bo sie obrazi". Masakra:)
Choc moze z mezem mamy nietypowy sposob zartowania, zwlaszcza jesli to zarty erotyczne, i nie wszystkim musi sie to w koncu podobac. Pelne zrozumienie z naszej strony:) tylko to spie%dalanie przede mna tak mnie niesamowicie bawi:D:D

4,363 Ostatnio edytowany przez Piegowata'76 (2017-12-11 16:09:05)

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)
vicky85 napisał/a:

tez robilam to latami jak mieszkalam w Norwegii, gdzie mleko w sklepie smakuje jak woda z rozpuszczona tabletka wapnia w srodku. Corka wyzerala zawsze "kozuch" z mleka:) Maslo najlepsze ever, zolte.... A ser robilam bialy, norweskim sposobm czyli podgrzewaniem w garnku serwatki po zebraniu tluszczu. Zolty nigdy nie wyszedl mi dobry, zreszta podpuszczka byla droga. A ty robilas zolty ?

Zaraz, zaraz... z tą serwatką coś mi nie gra. Przecież serwatka właśnie pozostaje jako produkt uboczny po wyrobie sera. Zresztą też można z niej fajne rzeczy zrobić.
Raz robiłam żółty ser ze świeżego twarogu, ale to straszne zawracanie głowy i dużo zabawy. Wolę popularny na moim Podkarpaciu zgliwiały. Wiesz, jak się go robi? Twaróg musi być już solidnie nieapetyczny, ciągnący i śmierdzący big_smile - słowem: zgliwiały. Smaży się toto na patelni, np. na maśle i gdy się rozpłynie, zdejmuje się patelnię z ognia, wbija się do sera jajka lub same żółtka (przeważnie wbijam dwa całe jajka) i szybko miesza, by żółtka się nie ścięły. Można dodać smażonej lub prażonej cebulki albo kminku. Pyyyyysze to jest! Ja nigdy nie zdążę doczekać aż wystygnie i zastygnie w ciało stałe, wyżeram jeszcze ciepły.
Najlepszy wychodzi z sera "od baby", ale podobno i kupny można "uzdatnić", dodając sody do twarogu na samym początku operacji tj. nastawiania, by zgliwiał.

O, kurde, te jajka, co to mają się nie ściąć, przypomniały mi spaghetti carbonara!
Eureka! Wiem, co na jutrzejszy obiad! big_smile

4,364 Ostatnio edytowany przez Piegowata'76 (2017-12-11 16:00:44)

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)
Ela210 napisał/a:

big_smile
Przypomniałaś mi wakacje u Babci ( pozdrawiam Babciu gdziekolwiek jesteś smile)  gdzie Babcia nałożyła mi i bratu po pół kilo wiejskiego twarożku ze śmietanką i jedliśmy to godzinę big_smile big_smile

Boziu, twarożek ze śmietaną i z cukrem - toż to było jedno z ulubionych dań mojego dzieciństwa smile

4,365 Ostatnio edytowany przez Gary (2017-12-11 16:06:05)

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)

Mleko takie jest debest... z krową... NIEsłodzone:

https://www.forummleczarskie.pl/RAPORTY/328/5.jpg


@Viki -- ciekawe te twoje trzy punkty; nie odróżniam który flirt jest na serio, a który na niby, dlatego chyba wolę się dystansować niż potem wiadro wody na głowę dostać; poza tym w sąsiedztwie trochę głupio -- sąsiadka sama, to facet zabawny, flirtujący... a potem jak idzie z żoną, to taki poważny;

4,366

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)
Gary napisał/a:

Mleko takie jest debest... z krową... NIEsłodzone:

https://www.forummleczarskie.pl/RAPORTY/328/5.jpg


@Viki -- ciekawe te twoje trzy punkty; nie odróżniam który flirt jest na serio, a który na niby, dlatego chyba wolę się dystansować niż potem wiadro wody na głowę dostać; poza tym w sąsiedztwie trochę głupio -- sąsiadka sama, to facet zabawny, flirtujący... a potem jak idzie z żoną, to taki poważny;


zaraz ze glupio - normalnie:) beka musi byc.
chociaz gdybys byl moim sasiadem....ty akurat tez bys uciekal:D:D ze wzgledu na zone. Prawda:)

4,367 Ostatnio edytowany przez vicky85 (2017-12-11 16:18:15)

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)
Piegowata'76 napisał/a:
vicky85 napisał/a:

tez robilam to latami jak mieszkalam w Norwegii, gdzie mleko w sklepie smakuje jak woda z rozpuszczona tabletka wapnia w srodku. Corka wyzerala zawsze "kozuch" z mleka:) Maslo najlepsze ever, zolte.... A ser robilam bialy, norweskim sposobm czyli podgrzewaniem w garnku serwatki po zebraniu tluszczu. Zolty nigdy nie wyszedl mi dobry, zreszta podpuszczka byla droga. A ty robilas zolty ?

Zaraz, zaraz... z tą serwatką coś mi nie gra. Przecież serwatka właśnie pozostaje jako produkt uboczny po wyrobie sera. Zresztą też można z niej fajne rzeczy zrobić.

bo mi sie slowa z polskimi myla co jest co:D jak sciagnelam troche smietanki na maslo z mlleka, to reszte mleka wystarczylo zagotowac i mieszac zeby wyszedl bialy serek typu wiejski. A ta woda co zostawala to serwatka, no tak tak....:) masz racje.

4,368 Ostatnio edytowany przez Piegowata'76 (2017-12-11 16:21:28)

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)
vicky85 napisał/a:
Piegowata'76 napisał/a:
vicky85 napisał/a:

tez robilam to latami jak mieszkalam w Norwegii, gdzie mleko w sklepie smakuje jak woda z rozpuszczona tabletka wapnia w srodku. Corka wyzerala zawsze "kozuch" z mleka:) Maslo najlepsze ever, zolte.... A ser robilam bialy, norweskim sposobm czyli podgrzewaniem w garnku serwatki po zebraniu tluszczu. Zolty nigdy nie wyszedl mi dobry, zreszta podpuszczka byla droga. A ty robilas zolty ?

Zaraz, zaraz... z tą serwatką coś mi nie gra. Przecież serwatka właśnie pozostaje jako produkt uboczny po wyrobie sera. Zresztą też można z niej fajne rzeczy zrobić.

bo mi sie slowa z polskimi myla co jest co:D jak sciagnelam troche smietanki na maslo z mlleka, to reszte mleka wystarczylo zagotowac i mieszac zeby wyszedl bialy serek typu wiejski. A ta woda co zostawala to serwatka, no tak tak....:) masz racje.

Tylko mleko musi być zsiadłe smile
Ja nie gotowałam, tylko podgrzewałam dość długo na jak najmniejszym ogniu. Gdy ściął się ser, odcedzało się na czystym płótnie, albo tetrze (pieluchy się sprawdzają, oczywiście nieużywane smile )

4,369 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2017-12-11 21:26:07)

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)

Muzyka ze Street Dance własnie leci na 7.

4,370

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)

chodzi o film Street Dance? Widzialas? Polecasz? Dobry czy przecietny?

Dzien dobry wszystkim w cieply grudniowy dzien... wiecie co - jak ja teraz doceniam polski klimat:) wspanialy. wciaz cieplo, nawet jak wieje to da sie isc. Duzo slonca i dlugo, krotko jest ciemno. A najlepsze ze Polacy wciaz narzekaja na pogode:D:D:D by se pomieszkali w Skandynawii albo Tropikach dluzej jak rok, to by zrozumieli, jak maja tu dobrze:)

4,371 Ostatnio edytowany przez vilkolakis (2017-12-12 11:23:26)

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)
vicky85 napisał/a:

chodzi o film Street Dance? Widzialas? Polecasz? Dobry czy przecietny?

Dzien dobry wszystkim w cieply grudniowy dzien... wiecie co - jak ja teraz doceniam polski klimat:) wspanialy. wciaz cieplo, nawet jak wieje to da sie isc. Duzo slonca i dlugo, krotko jest ciemno. A najlepsze ze Polacy wciaz narzekaja na pogode:D:D:D by se pomieszkali w Skandynawii albo Tropikach dluzej jak rok, to by zrozumieli, jak maja tu dobrze:)

Z tą pogodą po prostu tutaj chodzi o to, że wszystko jest takie "na pół gwizdka". Nie ma ani porządnego lata (trzeba mieć farta, żeby mieć pogodę na urlopie), ani porządnej zimy (gdzie te śnieżne święta ? w ferie też bywa ciężko o śnieg). Owszem, dobrze, że nie ma w Polsce jakiś ekstremów jak np. mrozy w Rosji, ale przydałoby się trochę więcej wyrazistości.

4,372 Ostatnio edytowany przez vicky85 (2017-12-12 11:39:19)

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)
wilczysko napisał/a:
vicky85 napisał/a:

chodzi o film Street Dance? Widzialas? Polecasz? Dobry czy przecietny?

Dzien dobry wszystkim w cieply grudniowy dzien... wiecie co - jak ja teraz doceniam polski klimat:) wspanialy. wciaz cieplo, nawet jak wieje to da sie isc. Duzo slonca i dlugo, krotko jest ciemno. A najlepsze ze Polacy wciaz narzekaja na pogode:D:D:D by se pomieszkali w Skandynawii albo Tropikach dluzej jak rok, to by zrozumieli, jak maja tu dobrze:)

Z tą pogodą po prostu tutaj chodzi o to, że wszystko jest takie "na pół gwizdka". Nie ma ani porządnego lata (trzeba mieć farta, żeby mieć pogodę na urlopie), ani porządnej zimy (gdzie te śnieżne święta ? w ferie też bywa ciężko o śnieg). Owszem, dobrze, że nie ma w Polsce jakiś ekstremów jak np. mrozy w Rosji, ale przydałoby się trochę więcej wyrazistości.

smile Ja tam widze bardzo porzadne lata w Polsce. Co roku mnostwo bardzo cieplych dni, takze upalnych, a jak nawet jest deszcz to wciaz jest cieplo. W Skandynawii jak jest deszcz temperatura spada do plus 5 i potrafi tak byc caly lipiec. Sniezne swieta powiadasz, tak to urocze, jesli nie trzeba jechac do pracy na 7 i najpierw rozpuszczac zamarznieta klamke, ktore zamarzaja na skutek duzej wilgotnosci i mrozu od srodka. Trzeba ja ocieplic palnikiem, wyjsc, odsniezyc sobie drzwi i dojscie do auta\garazu. Przedtem ubrac dzieci cieplo w domu do sniadania, bo jest zimno (napalic oplaca sie dopiero po powrocie). Nastepnie ubrac jeszcze cieplej na dwor, siebie ubrac, poszukac psa zakopanego w sniegu, gdy tam wpadl chcac sie wysikac. I teraz juz tylko mozna zjechac z gory i do pracy, o ile przyjechala odsniezarka, i o ile jest niegruba warstwa sniegu a nie lod, bo wtedy trzeba jeszcze zalozyc lancuchy na opony, a w tym celu uprzednio zimowe ocieplane spodnie aby moc ukucnac na sniegu. nie zapominajmy, ze od konca listopada do stycznia jest ciemno, wiec wszystkie prae na dworze odbywaja sie z latarka na glowie. Jasno jest od ok 11.-13. Ty bys zapewne umarl na depresje:)
Nie pie%dol mi o wyrazistosci:D

4,373

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)

Wczoraj był na TV7
ogląda się go dla świetnego tańca i muzyki, ale mignęły mi też znane twarze..

u mnie się coś nie odtwarza ten filmik, spróbuję poprawić.
Ja odbieram pogodę w Polsce jako idealną.
Wolę wakacje nad Bałtykiem- niż na ciepłym morzem dla mnie trochę za gorąco było w Grecji , ale byłam w lipcu- fakt.

Jak powiedziałaś o pogodzie przypomniała mi się scena ze starego serialu o Królowej Bonie gdzie ona zachwycała się nad polskim klimatem jako Włoszka, twierdząc, że Italia to często spalona Ziemia..

Pogoda dzisiaj swietna, nie mamy smogu smile

4,374

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)
vicky85 napisał/a:
wilczysko napisał/a:
vicky85 napisał/a:

chodzi o film Street Dance? Widzialas? Polecasz? Dobry czy przecietny?

Dzien dobry wszystkim w cieply grudniowy dzien... wiecie co - jak ja teraz doceniam polski klimat:) wspanialy. wciaz cieplo, nawet jak wieje to da sie isc. Duzo slonca i dlugo, krotko jest ciemno. A najlepsze ze Polacy wciaz narzekaja na pogode:D:D:D by se pomieszkali w Skandynawii albo Tropikach dluzej jak rok, to by zrozumieli, jak maja tu dobrze:)

Z tą pogodą po prostu tutaj chodzi o to, że wszystko jest takie "na pół gwizdka". Nie ma ani porządnego lata (trzeba mieć farta, żeby mieć pogodę na urlopie), ani porządnej zimy (gdzie te śnieżne święta ? w ferie też bywa ciężko o śnieg). Owszem, dobrze, że nie ma w Polsce jakiś ekstremów jak np. mrozy w Rosji, ale przydałoby się trochę więcej wyrazistości.

smile Ja tam widze bardzo porzadne lata w Polsce. Co roku mnostwo bardzo cieplych dni, a jak nawet jest deszcz to wciaz jest cieplo. W Skandynawii jak jest deszcz temperatura spada do plus 5 i potrafi tak byc caly lipiec. Sniezne swieta powiadasz, tak to urocze, jesli nie trzeba jechac do pracy na 7 i najpierw rozpuszczac zamarznieta klamke, ktore zamarzaja na skutek duzej wilgotnosci i mrozu od srodka. Trzeba ja ocieplic palnikiem, wyjsc, odsniezyc sobie drzwi i dojscie do auta\garazu. Przedtem ubrac dzieci cieplo w domu do sniadania, bo jest zimno (napalic oplaca sie dopiero po powrocie). Nastepnie ubrac jeszcze cieplej na dwor, siebie ubrac, poszukac psa zakopanego w sniegu, gdy tam wpadl chcac sie wysikac. I teraz juz tylko mozna zjechac z gory i do pracy, o ile przyjechala odsniezarka, i o ile jest niegruba warstwa sniegu a nie lod, bo wtedy trzeba jeszcze zalozyc lancuchy na opony, a w tym celu uprzednio zimowe ocieplane spodnie aby moc ukucnac na sniegu. nie zapominajmy, ze od konca listopada do stycznia jest ciemno, wiec wszystkie prae na dworze odbywaja sie z latarka na glowie. Jasno jest od ok 11.-13. Ty bys zapewne umarl na depresje:)
Nie pie%dol mi o wyrazistosci:D

big_smile Oj ale to co opowiadasz to już dla mnie jest to ekstremum big_smile Ja nie mam dużych wymagań, naprawdę. Wystarczy, że jak latem pojadę na urlop to będę miał pewność, że chociaż przez połowę tego czasu będzie słonecznie i ciepło. Nie musi wcale być tropik. Ja jestem stworzenie cieniolubne smile A zimą fajnie by było jakby było te parę stopni mrozu i kilka cm śniegu. Ja np. od kilku lat uwielbiam jeździć zimą nad polskie morze. Wiem, że niektórzy pewnie pukają się w głowę smile Ale wybrzeże zimą też ma swój urok. Nie ma tylu ludzi. Plaża kiedy zamarza piasek jest wręcz idealna na długie spacery. Oczywiście można przeczyścić krakowskie płuca lepszym morskim powietrzem. Ale nigdy nie udało mi się tam trafić na prawdziwie zimową pogodę. Mimo, że to przecież nasza północ. No wiadomo, że gdzie jej tam do skandynawskiej smile

Skandynawia to pewnie rzeczywiście kompletnie nie dla mnie smile

4,375

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)

Umówiłam się kiedyś na randkę w lutym na kołobrzeskim Molo smile))
Wiało tak, że głowy chciało nam urwać big_smile

ale racja, zmiana klimatu z krakowskiego na zimowy morski może być fajna.
W końcu tylko 6 h pendolino, a potem statkiem na półwysep..., bo zatoka to nie morze dla mnie.

4,376

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)
Ela210 napisał/a:

Umówiłam się kiedyś na randkę w lutym na kołobrzeskim Molo smile))
Wiało tak, że głowy chciało nam urwać big_smile

ale racja, zmiana klimatu z krakowskiego na zimowy morski może być fajna.
W końcu tylko 6 h pendolino, a potem statkiem na półwysep..., bo zatoka to nie morze dla mnie.

My mamy ulubiony pensjonat w Darłówku do którego jeździmy co rok. Jest tam o tyle dobrze, że nie wszystko poza sezonem jest całkowicie pozabijane dechami, ale jest gdzie wyjść i coś zjeść.

4,377

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)
wilczysko napisał/a:
Ela210 napisał/a:

Umówiłam się kiedyś na randkę w lutym na kołobrzeskim Molo smile))
Wiało tak, że głowy chciało nam urwać big_smile

ale racja, zmiana klimatu z krakowskiego na zimowy morski może być fajna.
W końcu tylko 6 h pendolino, a potem statkiem na półwysep..., bo zatoka to nie morze dla mnie.

My mamy ulubiony pensjonat w Darłówku do którego jeździmy co rok. Jest tam o tyle dobrze, że nie wszystko poza sezonem jest całkowicie pozabijane dechami, ale jest gdzie wyjść i coś zjeść.


dobrze wiedziec, dobrze znam to miejsce:) fajne sa tam plaze, dobre dla dzieci, bo jest duzo falochronow na niewielkiej glebokosci.

4,378

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)
vicky85 napisał/a:
wilczysko napisał/a:
Ela210 napisał/a:

Umówiłam się kiedyś na randkę w lutym na kołobrzeskim Molo smile))
Wiało tak, że głowy chciało nam urwać big_smile

ale racja, zmiana klimatu z krakowskiego na zimowy morski może być fajna.
W końcu tylko 6 h pendolino, a potem statkiem na półwysep..., bo zatoka to nie morze dla mnie.

My mamy ulubiony pensjonat w Darłówku do którego jeździmy co rok. Jest tam o tyle dobrze, że nie wszystko poza sezonem jest całkowicie pozabijane dechami, ale jest gdzie wyjść i coś zjeść.


dobrze wiedziec, dobrze znam to miejsce:) fajne sa tam plaze, dobre dla dzieci, bo jest duzo falochronow na niewielkiej glebokosci.

Na letnie wyjazdy to wolę Kuźnicę na Półwyspie Helskim. Mała miejscowość, też nie ma tłoku. No i naprawdę ogromny luz na plaży (od strony morza). Żona uwielbia opalać się nago i nie było z tym żadnych problemów. Wcale nie trzeba jechać do Chałup smile Wystarczył parawan i odpowiednie miejsce.

4,379 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2017-12-12 12:31:01)

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)

super! W Helu też są takie miejsca, ale gdybym ja wpadła na taki pomysł, mąż by sie zbuntował...
Poza tym wiele dronów widziałam na plaży smile)

4,380

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)
Ela210 napisał/a:

super! W Helu też są takie miejsca, ale gdybym ja wpadła na taki pomysł, mąż by sie zbuntował...
Poza tym wiele dronów widziałam na plaży smile)

Drony powiadasz ? No w Kuźnicy nie byliśmy od 3 lat, więc może i tam też już jest takie niebezpieczeństwo. W razie czego te Chałupy są dość blisko smile

4,381

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)
Ela210 napisał/a:

super! W Helu też są takie miejsca, ale gdybym ja wpadła na taki pomysł, mąż by sie zbuntował...
Poza tym wiele dronów widziałam na plaży smile)


rzeczywiscie straszne gdyby ktos  zobaczyl cycki zony:))  mysmy tez mysleli ze ludzie juz tak nie patrza na to jak kiedys, ale jednak patrza. Co prawda nie opalalam sie nago w Pl ale nigdy sie specjalnie nie kryje zeby zdjac stroj i zalozyc cos suchego na siebie, to przez ulamek sekundy cos tam widac. ja pie&dole jakie reakcje potrafia byc...:))) i to zeby bylo smieszniej nie mezczyzn, tylko kobiet. Para w naszym wieku siedziala obok i jawnie na glos laska komentowala moje zachowanie do swojego chlopaka:) jaka to straszna rzecz robie i wstydu nie mam, a gosciu oczywiscie potakiwal jej a oko uciekalo w moja strone, bo a nuz jeszcze cos zobaczy

dzisas

moja corka jak zmarzla zdjela stroj, a zanim znalazlam ciuchy ona juz poleciala z golym tylkiem jeszcze zamek z piasku podeptac. Starsze malzenstwo szlo brzegiem i baba mowi "taka duza dziewczynka a nago chodzi, oj nieladnie". .... POdeszlam tylko i rzucilam: "Nieladne i nieprzyzwoite to jest seksualizowanie malego dziecka, do widzenia panstwu"

Dla mnie to wszystkie plaze powinny byc otwarte i swobodne, jak ktos che niech chodzi nago, a jak chce to niech nawet stroj zakonny nosi. Ale chyba rzad tego nie wprowadzi:D

4,382

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)

Cześć wszystkim! smile

Mam zaległości w temacie.

Jeśli chodzi o mleko, to moim ostatnim odkryciem jest mleko Łaciate Junior o zawartości tłuszczu 3,8%. O ile staram się zdrowo odżywiać, unikać tłuszczu ogólnie, to... mleko musi mieć dla mnie smak mleka. Tu on jest. Nie lubię mleka 2,0% czy 1% tłuszczu - to mleko rozcieńczone wodą.

W Skandynawii byłam turystycznie - latem. Zachwyciłam się norweskimi krajobrazami i... lodami Krokan. Ale Vicky ma całkowitą rację z tym mieszkaniem tam na stałe.

Polskie morze lubię, byłam w Sopocie w tym roku. Poleżeć na plaży w słońcu mogę, ale niezbyt długo. Spacery nad morzem poza sezonem - dla mnie bajka. Wyobraźcie sobie, że nie byłam jeszcze w Gdańsku. wink

Natomiast uwielbiam ciepłe morza - udało mi się kilka razy wyjechać na wakacje zagranicę - kąpiel w takim ciepłym morzu przyrównuję do kąpieli w wannie (temperatura). No i te fale... wink

Nago w Polsce się nigdy nie opalałam - nie ta mentalność jeszcze Polaków, żeby czegoś nie skomentować, zgodzę się z Vicky .

4,383 Ostatnio edytowany przez vilkolakis (2017-12-12 13:17:09)

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)
vicky85 napisał/a:
Ela210 napisał/a:

super! W Helu też są takie miejsca, ale gdybym ja wpadła na taki pomysł, mąż by sie zbuntował...
Poza tym wiele dronów widziałam na plaży smile)


rzeczywiscie straszne gdyby ktos  zobaczyl cycki zony:))  mysmy tez mysleli ze ludzie juz tak nie patrza na to jak kiedys, ale jednak patrza. Co prawda nie opalalam sie nago w Pl ale nigdy sie specjalnie nie kryje zeby zdjac stroj i zalozyc cos suchego na siebie, to przez ulamek sekundy cos tam widac. ja pie&dole jakie reakcje potrafia byc...:))) i to zeby bylo smieszniej nie mezczyzn, tylko kobiet. Para w naszym wieku siedziala obok i jawnie na glos laska komentowala moje zachowanie do swojego chlopaka:) jaka to straszna rzecz robie i wstydu nie mam, a gosciu oczywiscie potakiwal jej a oko uciekalo w moja strone, bo a nuz jeszcze cos zobaczy

dzisas

moja corka jak zmarzla zdjela stroj, a zanim znalazlam ciuchy ona juz poleciala z golym tylkiem jeszcze zamek z piasku podeptac. Starsze malzenstwo szlo brzegiem i baba mowi "taka duza dziewczynka a nago chodzi, oj nieladnie". .... POdeszlam tylko i rzucilam: "Nieladne i nieprzyzwoite to jest seksualizowanie malego dziecka, do widzenia panstwu"

Dla mnie to wszystkie plaze powinny byc otwarte i swobodne, jak ktos che niech chodzi nago, a jak chce to niech nawet stroj zakonny nosi. Ale chyba rzad tego nie wprowadzi:D

Pierwszy raz opalające się kobiety topless widziałem właśnie w Kuźnicy. Ale wciąż to chyba nie jest częste zjawisko.

Vicky dla mnie nie jest problemem, że ktoś zobaczy żonę nago smile Latem w Krakowie ona jeździ się opalać  na plażę naturystów do pobliskiego Kryspinowa i ja czasami się z nią tam wybiorę, ale przeważnie jeździ z koleżanką i jej mężem. Ja nie lubię się opalać i dla mnie jechać tam to średnia przyjemność, bo ta plaża jest malutka i nie ma tam zacienionych miejsc. Jeżdżę tam tylko dla jej towarzystwa. Więc te drony to w sumie mnie gówno obchodzą smile Byle nie latały za nisko. No i jest z nimi taki problem, że mogą filmować, a to już przesada.

4,384

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)
wilczysko napisał/a:
vicky85 napisał/a:
Ela210 napisał/a:

super! W Helu też są takie miejsca, ale gdybym ja wpadła na taki pomysł, mąż by sie zbuntował...
Poza tym wiele dronów widziałam na plaży smile)


rzeczywiscie straszne gdyby ktos  zobaczyl cycki zony:))  mysmy tez mysleli ze ludzie juz tak nie patrza na to jak kiedys, ale jednak patrza. Co prawda nie opalalam sie nago w Pl ale nigdy sie specjalnie nie kryje zeby zdjac stroj i zalozyc cos suchego na siebie, to przez ulamek sekundy cos tam widac. ja pie&dole jakie reakcje potrafia byc...:))) i to zeby bylo smieszniej nie mezczyzn, tylko kobiet. Para w naszym wieku siedziala obok i jawnie na glos laska komentowala moje zachowanie do swojego chlopaka:) jaka to straszna rzecz robie i wstydu nie mam, a gosciu oczywiscie potakiwal jej a oko uciekalo w moja strone, bo a nuz jeszcze cos zobaczy

dzisas

moja corka jak zmarzla zdjela stroj, a zanim znalazlam ciuchy ona juz poleciala z golym tylkiem jeszcze zamek z piasku podeptac. Starsze malzenstwo szlo brzegiem i baba mowi "taka duza dziewczynka a nago chodzi, oj nieladnie". .... POdeszlam tylko i rzucilam: "Nieladne i nieprzyzwoite to jest seksualizowanie malego dziecka, do widzenia panstwu"

Dla mnie to wszystkie plaze powinny byc otwarte i swobodne, jak ktos che niech chodzi nago, a jak chce to niech nawet stroj zakonny nosi. Ale chyba rzad tego nie wprowadzi:D

Pierwszy raz opalające się kobiety topless widziałem właśnie w Kuźnicy. Ale wciąż to chyba nie jest częste zjawisko.

Vicky dla mnie nie jest problemem, że ktoś zobaczy żonę nago smile Latem w Krakowie ona jeździ się opalać  na plażę naturystów do pobliskiego Kryspinowa i ja czasami się z nią tam wybiorę, ale przeważnie jeździ z koleżanką i jej mężem. Ja nie lubię się opalać i dla mnie jechać tam to średnia przyjemność, bo ta plaża jest malutka i nie ma tam zacienionych miejsc. Jeżdżę tam tylko dla jej towarzystwa. Więc te drony to w sumie mnie gówno obchodzą smile Byle nie latały za nisko. No i jest z nimi taki problem, że mogą filmować, a to już przesada.

To do zobaczenia latem big_smile tongue  Do tej pory omijałam golasów z daleka, ale teraz przyglądnę się, który z nich to ten w slipkach tongue wink

4,385

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)
SonyXperia napisał/a:
wilczysko napisał/a:
vicky85 napisał/a:

rzeczywiscie straszne gdyby ktos  zobaczyl cycki zony:))  mysmy tez mysleli ze ludzie juz tak nie patrza na to jak kiedys, ale jednak patrza. Co prawda nie opalalam sie nago w Pl ale nigdy sie specjalnie nie kryje zeby zdjac stroj i zalozyc cos suchego na siebie, to przez ulamek sekundy cos tam widac. ja pie&dole jakie reakcje potrafia byc...:))) i to zeby bylo smieszniej nie mezczyzn, tylko kobiet. Para w naszym wieku siedziala obok i jawnie na glos laska komentowala moje zachowanie do swojego chlopaka:) jaka to straszna rzecz robie i wstydu nie mam, a gosciu oczywiscie potakiwal jej a oko uciekalo w moja strone, bo a nuz jeszcze cos zobaczy

dzisas

moja corka jak zmarzla zdjela stroj, a zanim znalazlam ciuchy ona juz poleciala z golym tylkiem jeszcze zamek z piasku podeptac. Starsze malzenstwo szlo brzegiem i baba mowi "taka duza dziewczynka a nago chodzi, oj nieladnie". .... POdeszlam tylko i rzucilam: "Nieladne i nieprzyzwoite to jest seksualizowanie malego dziecka, do widzenia panstwu"

Dla mnie to wszystkie plaze powinny byc otwarte i swobodne, jak ktos che niech chodzi nago, a jak chce to niech nawet stroj zakonny nosi. Ale chyba rzad tego nie wprowadzi:D

Pierwszy raz opalające się kobiety topless widziałem właśnie w Kuźnicy. Ale wciąż to chyba nie jest częste zjawisko.

Vicky dla mnie nie jest problemem, że ktoś zobaczy żonę nago smile Latem w Krakowie ona jeździ się opalać  na plażę naturystów do pobliskiego Kryspinowa i ja czasami się z nią tam wybiorę, ale przeważnie jeździ z koleżanką i jej mężem. Ja nie lubię się opalać i dla mnie jechać tam to średnia przyjemność, bo ta plaża jest malutka i nie ma tam zacienionych miejsc. Jeżdżę tam tylko dla jej towarzystwa. Więc te drony to w sumie mnie gówno obchodzą smile Byle nie latały za nisko. No i jest z nimi taki problem, że mogą filmować, a to już przesada.

To do zobaczenia latem big_smile tongue  Do tej pory omijałam golasów z daleka, ale teraz przyglądnę się, który z nich to ten w slipkach tongue wink

A kto powiedział, że ja jestem w slipkach ? big_smile Tam nie wolno siedzieć facetowi w slipkach. Zaraz przeganiają. Zresztą towarzystwo jest tam dość zamknięte tzn. większość osób się zna. Pełna kultura. Zazwyczaj jest tak, że ktoś z bywalców wprowadza kogoś nowego. "Zboków" dość szybko wyłapują i kulturalnie wypraszają.

4,386

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)

http://histografy.pl/wp-content/uploads/2017/01/nudysci.jpg

wink W temacie naturystów. Początki...

4,387

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)
I_see_beyond napisał/a:

http://histografy.pl/wp-content/uploads/2017/01/nudysci.jpg

wink W temacie naturystów. Początki...


hahahahahaha swietne zdjecie:))) swietne.

4,388

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)
I_see_beyond napisał/a:

http://histografy.pl/wp-content/uploads/2017/01/nudysci.jpg


wilczysko i który to Ty? big_smile

4,389

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)

zdjęcie jest takie stare, że chyba ten małolat big_smile

4,390

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)

Wstawię Wam piosenkę, która bardzo mi się podoba :

Przyjemna nutka, tekst i film. smile

Oglądasz w wannie stare filmy,
i słuchasz w kółko jednej płyty.
Lubisz to co znasz i masz,
zupełnie tak ja.
Wieczorem szkoda dnia by zasnąć,
za to nie wstajesz przed dwunastą,
*
znajdziesz przecież czas,
masz plan na przyszłych parę lat.

Tak jak ja, tak jak ja,
tak jak ja, o tak jak ja...

Co chwilę masz nowe pomysły,
nie ma świętości kiedy krzyczysz,
kto to zniesie tak jak ja,
Wiesz przecież skąd to znam.

Świat ma wyznawać Twoje prawdy,
bardzo nie lubisz nie mieć racji,
mocno wierzysz w to,
że jest i będzie tak jak chcesz.

Tak jak ja, tak jak ja,
tak jak ja, o tak jak ja...

Mnie jest szkoda dnia, by zasnąć, ale... niestety muszę wstać przed dwunastą. wink

4,391

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)

Fajna wizualizacja... smile
Dokładnie sobie zwizualizuj czego chcesz, bo w końcu się spełnia smile
Fajny dom..

4,392

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)
Ela210 napisał/a:

Fajna wizualizacja... smile
Dokładnie sobie zwizualizuj czego chcesz, bo w końcu się spełnia smile
Fajny dom..

Ela, o to mi chodziło - świetnie to ujęłaś. smile To jest moja wizualizacja. smile

A dom urządzony w moim stylu. Lubię stonowane kolory. A ci dwoje - bardzo dobrze się czują w swoim towarzystwie. Czego więcej chcieć od życia? smile

4,393

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)
I_see_beyond napisał/a:
Ela210 napisał/a:

Fajna wizualizacja... smile
Dokładnie sobie zwizualizuj czego chcesz, bo w końcu się spełnia smile
Fajny dom..

Ela, o to mi chodziło - świetnie to ujęłaś. smile To jest moja wizualizacja. smile

A dom urządzony w moim stylu. Lubię stonowane kolory. A ci dwoje - bardzo dobrze się czują w swoim towarzystwie. Czego więcej chcieć od życia? smile

Mamy wiec ten sam gust:)

Ajsi jak ci idzie remontowanie\urzadzanie tegoz lokum w ktorym to na parapetowce jestesmy obecnie:D Najdluzsza parapetowka swiata:)

nie pamietam, czy ty mialas deweloperskie w sumie to nie pamietam nawet czy juz mieszkasz na tym nowym mieszkanku:D:D to tak dawno byly, te poczatki watku

ja wciaz walcze i juz %ygam tymi fachowcami, oszusci i nieroby. Tylko jeden byl uczciwy i przychodzil wtedy, kiedy powiedzial, ze przyjdzie - elektryk. Reszta to same /uje.

4,394

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)
vicky85 napisał/a:

Mamy wiec ten sam gust:)

Ajsi jak ci idzie remontowanie\urzadzanie tegoz lokum w ktorym to na parapetowce jestesmy obecnie:D Najdluzsza parapetowka swiata:)

nie pamietam, czy ty mialas deweloperskie w sumie to nie pamietam nawet czy juz mieszkasz na tym nowym mieszkanku:D:D to tak dawno byly, te poczatki watku

ja wciaz walcze i juz %ygam tymi fachowcami, oszusci i nieroby. Tylko jeden byl uczciwy i przychodzil wtedy, kiedy powiedzial, ze przyjdzie - elektryk. Reszta to same /uje.

No jak ma remontować/urządzać lokum jak parapetówka ciągle trwa ? Goście łażą. Posprzątać się nie da big_smile

4,395

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)
vicky85 napisał/a:

Ajsi jak ci idzie remontowanie\urzadzanie tegoz lokum w ktorym to na parapetowce jestesmy obecnie:D Najdluzsza parapetowka swiata:)

nie pamietam, czy ty mialas deweloperskie w sumie to nie pamietam nawet czy juz mieszkasz na tym nowym mieszkanku:D:D to tak dawno byly, te poczatki watku

Tak, bijemy rekordy Guinessa jeśli chodzi o długość imprezy. big_smile wink

Obecnie wynajmuję mieszkanie - to sytuacja tymczasowa. Planuję w przyszłym roku jeszcze zmienić pracę (daję sobie na to kilka miesięcy) i tak wymyśliłam sobie, że te zmiany zbiegną się w czasie. wink Chciałabym mieć swoje własne mieszkanie, ale kupię je dopiero, jak będę wiedzieć, gdzie będzie ostatecznie praca.

O ekipach budowlano-remontowych mogłabym założyć osobny wątek. wink Przerabiałam to wszystko o czym piszesz przy poprzednim miejscu zamieszkania.

wilczysko napisał/a:

No jak ma remontować/urządzać lokum jak parapetówka ciągle trwa ? Goście łażą. Posprzątać się nie da big_smile

A niech łażą/ wink big_smile Przynajmniej jest wesoło. wink smile

DJ puszcza "przytulańca dla Was". wink

4,396

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)

Na środę, trzynastego grudnia - popołudniowo:

Czy pechowo? wink

Dla mnie trochę. wink

4,397

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)
I_see_beyond napisał/a:

Dla mnie trochę. wink

to opowiadaj:)

4,398

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)
vicky85 napisał/a:
I_see_beyond napisał/a:

Dla mnie trochę. wink

to opowiadaj:)

Dobrze, że ten dzień się już kończy. wink Zaczęło się niewinnie od drobnego potknięcia na obcasach, potem okazało się, że przestało działać urządzenie odpowiedzialne za gorącą wodę w mieszkaniu, a awaria zostanie usunięta... za tydzień ; na rondzie o mało nie wjechałam  w inny samochód; ten ostatni niepokojąco się zachowuje i jutro go odstawiam do mechanika; spałam dziś zaledwie 3 godziny, a kiedy próbowałam się zdrzemnąć po południu - wyrywał mnie ze snu telefon. big_smile Każdorazowo! big_smile A wszystko to, bo dzień się fatalnie zaczął - musiałam o nieprzyzwoicie wczesnej godzinie wstać i opuścić ciepłe łóżko, a było mi w nim bardzo przyjemnie <tu nie odpowiadam za to, co komu się skojarzy.  wink >

https://viralviralvideos.com/wp-content/uploads/GIF/2015/05/Oh-no-GIF_1.gif
Jak jestem niewyspana, to jednocześnie "mało do życia". big_smile Albo coś faktycznie w tym 13-tym dniu miesiąca pechowego. wink Przynajmniej dzisiaj. big_smile Albo mi po prostu jakaś małpa źle życzy, ot co. wink

PS Acha. I dzień wcześniej przegrałam zakład. I nie miałam czasu na forum. Wystarczy? wink big_smile

Spokojnej nocy Wam życzę i lepszego jutrzejszego dnia. smile

4,399

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)

Dobranoc Ajsi smile
Jak tak krótko spałaś, to normalne rozkojarzenie :)2 opcja- zakochałaś się smile))

4,400

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)
I_see_beyond napisał/a:

Wystarczy? wink big_smile


ja pie%dole, tak wystarczy:) normalnie mam wyrzuty sumienia, ze spytalam:D:D

najwazniejsze ze mimo wszystko masz dystans do tego i usmiech na twarzy, przynajmniej z psota da sie wyczuc zarowno zmeczenie, wku%wienie, jak i luz:)

oby noc byla spokojna i bez koszmarow!:)

4,401

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)
vicky85 napisał/a:
I_see_beyond napisał/a:

Wystarczy? wink big_smile


ja pie%dole, tak wystarczy:) normalnie mam wyrzuty sumienia, ze spytalam:D:D

najwazniejsze ze mimo wszystko masz dystans do tego i usmiech na twarzy, przynajmniej z psota da sie wyczuc zarowno zmeczenie, wku%wienie, jak i luz:)

oby noc byla spokojna i bez koszmarow!:)

Spoko, spoko. big_smile Uśmiałam się przy tym podsumowaniu dnia. big_smile

Przypomniał mi się taki lokalny menelik-pijak, który 20 lat temu wesoło sobie podśpiewywał idąc ulicą :
Jutro będzie lepiej, jutro będzie lepiej . wink

Z tą nutą na ustach spróbuję zasnąć. big_smile

Do jutra zatem! Trzymajcie się wszyscy. smile smile smile

4,402

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)
Ela210 napisał/a:

Dobranoc Ajsi smile
Jak tak krótko spałaś, to normalne rozkojarzenie :)2 opcja- zakochałaś się smile))

Jedno z dwóch, zaiste. wink big_smile

4,403

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)

czyli sie zakochala uuuuuuuuuuu:))) brawo Ty.

4,404 Ostatnio edytowany przez I_see_beyond 7176 (2017-12-14 01:22:12)

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)

http://pozytywna.pl/media/thumbnail/9a/31/9a31267163710a1b6584b0d3f01750d5.jpg

wink

Edit

Nie będę jednak tego rozkminiać na forum. wink

4,405

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)

A tak z innej beczki :

http://muchika.blox.pl/resource/sylwester.jpg

Jak się zapatrujecie na powyższą kwestię?

4,406

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)

na razie planow zero.


Juz bylo tak dobrze a teraz znowu mam te zje&ana bezsennosc....

szlag.

4,407

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)

Hej wszystkim! smile

Wstawiłam ten sylwestrowy obrazek, bo mnie zawsze denerwowały tego typu teksty - dla mnie Sylwester to taki sam dzień w roku jak święta czy zwykły dzień tygodnia. Nie rozumiem całego tego zamieszania wobec wyjątkowości jakichś dni.

Mogę iść na imprezę, mogę zostać w łóżku. Miło po prostu spędzić ten czas z KIMŚ. Najlepsze Sylwestry to były te bez nadmiernego planowania.

Vicky, znam problem bezsenności. hmm W pewnym momencie pomógł mi lekarz, bo nie dawałam już rady. Teraz jest ok.

Dla dbających o zdrowie i figurę :

https://naforum.zapodaj.net/thumbs/fc111f518d7b.jpg

4,408

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)

Hej smile
może to ma związek z tymi pogodowymi zmianami ta Wasza bezsenność.
Albo ja Wam sen zabrałam, bo perwszy raz od dłuuuugiego czasu zasypiam czasem po południu i to bardzo mocno..
Hihihii też mnie Ajsi telefon wyrwał.. ale w końcu mogłam wyłączyć.
Ty Vicky raczej takiego komfortu nie masz, za małe dzieci..

4,409

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)
Ela210 napisał/a:

Hej smile
może to ma związek z tymi pogodowymi zmianami ta Wasza bezsenność.
Albo ja Wam sen zabrałam, bo perwszy raz od dłuuuugiego czasu zasypiam czasem po południu i to bardzo mocno..
Hihihii też mnie Ajsi telefon wyrwał.. ale w końcu mogłam wyłączyć.
Ty Vicky raczej takiego komfortu nie masz, za małe dzieci..

raz tak sie stalo, ze zasnelam na no nie wiem, 20min-30min. Po tym, co zobaczylam po przebudzeniu... (rozsmarowana nutella na dywanie, sztucce w psiej misce, wylana woda z psiej miski itp. itd) .... juz nigdy wiecej nie usnelam przy dzieciach:D

4,410

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)
vicky85 napisał/a:
Ela210 napisał/a:

Hej smile
może to ma związek z tymi pogodowymi zmianami ta Wasza bezsenność.
Albo ja Wam sen zabrałam, bo perwszy raz od dłuuuugiego czasu zasypiam czasem po południu i to bardzo mocno..
Hihihii też mnie Ajsi telefon wyrwał.. ale w końcu mogłam wyłączyć.
Ty Vicky raczej takiego komfortu nie masz, za małe dzieci..

raz tak sie stalo, ze zasnelam na no nie wiem, 20min-30min. Po tym, co zobaczylam po przebudzeniu... (rozsmarowana nutella na dywanie, sztucce w psiej misce, wylana woda z psiej miski itp. itd) .... juz nigdy wiecej nie usnelam przy dzieciach:D

No co zobaczyłaś? big_smile Efekt, niewypowiedzianego wprost apogeum szczęścia i radości Twoich dzieci tongue wink

4,411

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)
SonyXperia napisał/a:
vicky85 napisał/a:
Ela210 napisał/a:

Hej smile
może to ma związek z tymi pogodowymi zmianami ta Wasza bezsenność.
Albo ja Wam sen zabrałam, bo perwszy raz od dłuuuugiego czasu zasypiam czasem po południu i to bardzo mocno..
Hihihii też mnie Ajsi telefon wyrwał.. ale w końcu mogłam wyłączyć.
Ty Vicky raczej takiego komfortu nie masz, za małe dzieci..

raz tak sie stalo, ze zasnelam na no nie wiem, 20min-30min. Po tym, co zobaczylam po przebudzeniu... (rozsmarowana nutella na dywanie, sztucce w psiej misce, wylana woda z psiej miski itp. itd) .... juz nigdy wiecej nie usnelam przy dzieciach:D

No co zobaczyłaś? big_smile Efekt, niewypowiedzianego wprost apogeum szczęścia i radości Twoich dzieci tongue wink

smile)) tak tak. Apogeum dzieciecej kreatywnosci jest niestety szkodliwe dla drewnianej podlogi, mebli i tekstyliow:)

4,412

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)

normalka.. przy małych dzieciach duza szkodliwość w tym względzie.. Na szkodliwość tego typu poza domem jest ubezpieczenie smile..
Moja mama jak była mała do spółki z siostrą wysmarowały masłem cały pokój:D przed przyjściem gości, bo babcia stwierdziła, że ma być tu błysk big_smile big_smile

4,413

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)
Ela210 napisał/a:

z siostrą wysmarowały masłem cały pokój:D przed przyjściem gości, bo babcia stwierdziła, że ma być tu błysk big_smile big_smile


hahahahaha ale jak tu sie zloscic, gdy byl taki logiczny motyw tego postepowania:D:D:D hahahaahah

4,414

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)

Acha.. A ktoś wcinał parasolkę? tongue big_smile

Sony może pamięta co to znaczy bo na Sąsiedzie kiedyś to pisałem...

Ps. Vicky..  Wpadam tylko ale odpowiedź do propozycji mam przygotowaną... big_smile

4,415

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)

Znacie na pewno powiedzenie : "Brudne dziecko, to szczęśliwe dziecko". wink I zdrowe, bo naturalnie występujące bakterie, wirusy i grzyby pomagają dzieciom nabyć niezbędną odporność.
http://sekrety-zdrowia.org/wp-content/uploads/2016/04/najlepsza-szczepionka.jpg

https://pbs.twimg.com/media/CYe1kIsUkAA4-kX.png:large

Co więcej:
Serotonina w błocie

Ciekawe badania z 2007 roku, przeprowadzone przez naukowców na Uniwersytecie w Bristolu, sugerują, że bakterie zawarte w glebie aktywują neurony w mózgu do wydzielania serotoniny znanej jako hormon szczęścia. To wyjaśnia radość jaką daje ludziom ogrodnictwo i szał dzieci wskakujących do piaskownicy czy plaży. Wcześniejsze studia dowodzą też, że zabawa w przyrodzie uspokaja i zmniejsza podatność na depresję oraz nadpobudliwość nerwową.

Nie tylko dzieci lubią kąpiele w błocie :

http://static.frazpc.pl/board/2006/07/11525323313950332.jpg

wink

4,416

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)

Błoto z Morza Martwego ?
Fajna sprawa!
Ale zwykłe błotko to jednak nie.
Cześć Rafał smile
Aresztowali Cię na 48 h? wink

4,417

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)
rh72 napisał/a:

Ps. Vicky..  Wpadam tylko ale odpowiedź do propozycji mam przygotowaną... big_smile

i co, wzniecasz teraz napiecie poprzez oczekiwanie?:)

4,418

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)
Ela210 napisał/a:

Błoto z Morza Martwego ?
Fajna sprawa!
Ale zwykłe błotko to jednak nie.

Kosmetyki z Morza Martwego są w ogóle bardzo dobre. Na ostatnim piętrze w Galerii Krakowskiej (od strony Carrefour 'a) było /jest (?) stoisko Premier z takimi właśnie kosmetykami.

W warunkach polskich, kąpiel w błocie zafundować mogą sobie ludzie na Woodstocku.

Ja tradycyjnie jednak wybieram kokosowe balsamy do ciała. wink Marzy mi się SPA. Domowe też. smile Aktualnie niestety dysponuję prysznicem, nie wanną, z którego dodatkowo leci lodowata woda. Chyba że zafunduję sobie krioterapię. wink

4,419

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)

Krioterapia smile smile Podobno zdrowe smile

Fachowcy się ociągają z naprawą?

4,420 Ostatnio edytowany przez I_see_beyond 7176 (2017-12-14 22:16:22)

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)
Ela210 napisał/a:

Fachowcy się ociągają z naprawą?

Pierwszy wolny termin przypadł na najbliższy wtorek rano. Stąd opóźnienie.

Edit

Za to z samochodem ok, drobna usterka. smile

Posty [ 4,356 do 4,420 z 7,913 ]

Strony Poprzednia 1 66 67 68 69 70 122 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » NASZA SPOŁECZNOŚĆ » Parapetówka u Ajsi ;)

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024