Parapetówka u Ajsi ;) - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » NASZA SPOŁECZNOŚĆ » Parapetówka u Ajsi ;)

Strony Poprzednia 1 54 55 56 57 58 122 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 3,576 do 3,640 z 7,913 ]

3,576 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2017-11-29 14:25:39)

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)

A tak, pamiętam, polecałeś.. I parę książek też. Przeczytam w wolnym czasie.;)

Do posłuchania:

Zobacz podobne tematy :

3,577

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)

Hej! smile

Kto jeszcze lubi sushi? smile

http://joemonster.org/i/d/paleczka0.jpg

Jedzenie pałeczkami jest banalnie proste, prawda? wink

3,578

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)

A ja umiem! Lalalala tongue

3,579

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)
rh72 napisał/a:

A ja umiem! Lalalala tongue

Ummm ... Śmiem twierdzić, że ja też. Od dzisiaj. big_smile wink Zjadłam na obiad właśnie sushi - w prawidłowy sposób, a więc za pomocą drewnianych pałeczek.
Łatwo nie było, nie powiem, ale ... nawet imbir mi się udało złapać. Ufff! tongue

Jeszcze 2-3 razy i będę wcinać ryż i inne wschodnie przysmaki wyłącznie za pomocą pałeczek. wink


Mam pytanie do wszystkich - lubicie jakieś oryginalne smaki?

3,580 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2017-11-29 15:28:22)

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)

Ja uwielbiam sushi smile Ale widelec to prawdziwa profanacja smile
Pałeczki ewentualnie ręka smile

Kiedyś uparłąm się na kuchnię marokańską- mieliśmy gości. Do tej pory mam przyprawy z orientalnego sklepiku na Krupniczej, bo zakupiłam za dużo- a takiej orientalnej kuchni nie da się uskuteczniać za często.
Owoców morza nie lubię z wyglądu wink ze smaku małże i krewetki są ok.

3,581 Ostatnio edytowany przez rh72 (2017-11-29 15:59:00)

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)

Krewetki! Ummmm... smile  i dobrze zrobiona ośmiornica. Ślimaka jadłem... Nothing special... I mam taki jeden jeszcze smak ale się wstydzę napisac... tongue
Ostatnio mam spotkania w takiej knajpie Dubrovnik i tam podają jagnięcinę, baraninę, jakieś inne kozy i jak mi to nie smakowało do tej pory to tam jest świetne.
Ale super to polecam dobrze przygotowanego tatara! Oooo... Ogoreczek, cebulka, grzybek marynowany, żółtko plus troche maggi, sol, pieprz i żyjemy! smile

3,582 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2017-11-29 16:01:38)

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)
rh72 napisał/a:

Krewetki! Ummmm... smile  i dobrze zrobiona ośmiornica. Ślimaka jadłem... Nothing special... I mam taki jeden jeszcze smak ale się wstydzę napisac... tongue
Ostatnio mam spotkania w takiej knajpie Dubrovnik i tam podają jagnięcinę, baraninę, jakieś inne kozy i jak mi to nie smakowało do tej pory to tam jest świetne.
Ale super to polecam donrze przygotowanego tatara! Oooo... Ogoreczek, cebulka, grzybek marynowany, żółtko plus troche maggi, sol, pieprz i żyjemy! smile

Ośmiorniczki big_smile Nie jadłam, ale z wyglądu okropne.
Chociaż tak naprawdę to po wizycie w Zakładach Mięsnych łatwo zostać wegetarianinem.. Jak przychodziły do firmy takie zapytania to zawsze wyręczałam się pracownikami. wiem, to obłuda udawać że nie wiem, skąd jest mięso na stole..

3,583 Ostatnio edytowany przez Gary (2017-11-29 16:11:44)

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)

Mam pytanie do wszystkich - lubicie jakieś oryginalne smaki?

smile smile Odpowiedź na to pytanie rodzi kosmate myśli, poza tym to wcale nie oryginalne... więc może przemilczę. smile

3,584

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)
Gary napisał/a:

Mam pytanie do wszystkich - lubicie jakieś oryginalne smaki?

smile smile Odpowiedź na to pytanie rodzi kosmate myśli... więc może przemilczę. smile

Dlaczego? może to być ciekawe big_smile Ale w sumie Ajsi i ja chyba raczej nie spróbujemy smile, co najwyżej Rh może Cię zrozumieć lepiej.. :DDD

3,585

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)

Hihiihihih... no wiesz... zawsze możecie spróbować. smile smile smile

https://static.attn.com/sites/default/files/going-down.jpg

3,586

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)

Poznaję. smile Mam nawet w lodówce. smile

3,587

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)

Rh rozumie tongue dobrze rozumie big_smile tez miał to na myśli...jak pisał wczesniej... lol

3,588

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)
rh72 napisał/a:

Rh rozumie tongue dobrze rozumie big_smile tez miał to na myśli...jak pisał wczesniej... lol

To w takim razie dla Ciebie deser na gorąco:

http://ostra-na-slodko.pl/wp-content/uploads/2012/12/suflet-pomaranczowy-pyszny-suflet-owocowy-deser-zapiekanka-owocowa-soczyste-pomarancze-ostra-na-slodko.jpg

big_smile  możesz zjeść cały bo Gary lubi tylko mocno schłodzone raczej wink

3,589

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)

Przepadam za owocami morza. smile Ostatnio jadłam bardzo dobre krewetki podane z warzywami na patelnię - danie bardzo lekkie i smaczne. Mniam! Już jakiś czas temu pokochałam ośmiornicę. Lubię też małże. Mam zamiar w weekend wypróbować nowy przepis na małże. Dam znać czy dobre i czy warto ponownie zrobić. wink

Kiedy wyjeżdżam, zawsze staram się spróbować czegoś nowego.

Gary, wiesz, że grapefruit ma właściwości oczyszczające organizm? wink Najbardziej lubię świeżo wyciskane soki - ostatnio piłam super mix marchewkowo - pomarańczowy. Polecam!

http://cdn14.beszamel.smcloud.net/t/thumbs/660/441/1/user_photos/ThinkstockPhotos-146725681.jpg

3,590 Ostatnio edytowany przez Gary (2017-11-29 18:31:55)

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)

@Ajsi... nie jestem grubasem, ale przyznaję, że odżywiam się bardzo niezdrowo... jem wszystko... i chleb i szynkę i ser i orzechy i czekoladę i owoce i soki i kawę i herbaty i wodę i ... najgorzej jak się czegoś bardzo chce, bo wtedy się to chce jeść i się kupuje i je za dużo. Dlatego czasem stosuję taktykę przejedzenia -- czyli .. .załóżmy że to jest Rafaello... to kupuję codziennie całą paczkę i zjadam wszystko, do momentu aż zacznie smakować chemicznie i mnie odrzuca.

Soki z owoców będę robił jak dzieci pójdą z domu, bo trzeba się tym zajmować pół wieczoru.

Ale nie palę, nie piję i się trochę ruszam, nie stresuję się ("bo i tak wszyscy umrzemy").

3,591 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2017-11-29 19:13:13)

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)

W Krakowie niestety "palimy" wszyscy. Dzisiaj nie było czym oddychać..Jeżeli w pracy nie zjesz normalnego lunchu, to przychodząc do domu rzucasz się na coś kalorycznego i wysokocukrowego. Zawsze tak to działa. Mój mąż też potrafi zjeść na raz całą dużą chałwę, a mnie by od tego zemdliło...:)

3,592 Ostatnio edytowany przez Gary (2017-11-29 19:16:44)

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)

Tak -- po przejściu na spacer czapka śmierdzi jak plastik z ogniska. Mam zamiar kupić maskę i zrobić sobie spacer -- ktoś próbował? Będzie czarna?

Znajomy mi mówił, że podobnie jak jesteśmy odporni na wirusy i bakterie, to jeśli w powietrzu jest brudno, to płuca same się oczyszczają o ile ten brud to naturalny pył -- czyli np. palony węgiel, a nie palony trujacy plastik.

PS. to jestem jak twój mąż... też potrafię tyle zjeść słodkiego smile smile smile

3,593 Ostatnio edytowany przez SonyXperia (2017-11-29 19:28:28)

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)
I_see_beyond napisał/a:

A gdzie jest Sony ?...

Jestem, żyję i...

http://przeprowadzkiwlublinie.com/images/inwentaryzacja.jpg

Masę pracy, pracy, pracy mam...
Także Was tylko podglądam big_smile


Gary napisał/a:
SonyXperia napisał/a:

Gary, Gary... Po prostu za mało się starasz z tym bajerowaniem tongue wink

Pewnie się na mnie obraziła... sad sad sad

smile Żartuję.

Proszę, proszę, jaki wrażliwy...  Nawet w żartach... wink

3,594 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2017-11-29 19:34:09)

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)

Maski to bym nie nosiła, bo pewnie miałabym wrażenie, ze się uduszę big_smile, ja potrzebuję oddychać swobodnie. Ale słyszałam, że są jakieś wkladki do nosa, nie wiem czy skuteczne. Masz rację, węgiel jest znośny, ale czuć, że ludzie spalają śmieci wieczorami i z tym coś powinno się zrobić.

Sony, przeprowadziłaś się do Lublina?

3,595

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)
Ela210 napisał/a:

Sony, przeprowadziłaś się do Lublina?

Nie. A dlaczego akurat do Lublina? smile

3,596

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)
SonyXperia napisał/a:
Ela210 napisał/a:

Sony, przeprowadziłaś się do Lublina?

Nie. A dlaczego akurat do Lublina? smile

przez chwilkę mignął mi taki link smile Ale to chyba dlatego że spojrzałam akurat w trakcie dodawania Twojego obrazka.

3,597

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)
SonyXperia napisał/a:
Gary napisał/a:
SonyXperia napisał/a:

Gary, Gary... Po prostu za mało się starasz z tym bajerowaniem tongue wink

Pewnie się na mnie obraziła... sad sad sad ]
smile Żartuję.

Proszę, proszę, jaki wrażliwy...  Nawet w żartach... wink

smile smile A żebyś wiedziała, że tak smile smile. Dodałaś mi weny twórczej smile i coś napisałem, ale muszę to przeczytać smile.


@Ela -- kawał:

-- Jasiu! A czy u Ciebie w domu sortuje się śmieci?
-- Tak, tak proszę Pani. Oczywiście.
-- Opowiedz całej klasie jak to się robi.
-- Tata założył dwa worki -- to co się da spalić i cała reszta. Tak sortujemy.

3,598

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)

Palacze! I do tego z Lublina! tongue

3,599

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)

Jestem jednak suuuper spostrzegawcza ( w niektórych tylko sprawach wink) bo zauważyłam link w trakcie wstawiania obrazka!

3,600

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)

Stary suchar o jedzeniu tongue

- Co masz?
- Mięszko...
- A szkąd masz?
- Pszypełzło...
big_smile

3,601

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)
Ela210 napisał/a:

Maski to bym nie nosiła, bo pewnie miałabym wrażenie, ze się uduszę big_smile, ja potrzebuję oddychać swobodnie. Ale słyszałam, że są jakieś wkladki do nosa, nie wiem czy skuteczne. Masz rację, węgiel jest znośny, ale czuć, że ludzie spalają śmieci wieczorami i z tym coś powinno się zrobić.

Sony, przeprowadziłaś się do Lublina?

Ludzie palą śmieci, ale to nie one odpowiadają za ten smród tylko opał i to ten najgorszej jakości. Opałem palą cały czas, a śmieci wrzucają tylko raz na jakiś czas.

3,602

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)

Wilczysko... jak zabieg? Jakieś efekty? Jak było?

3,603

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)

Nie mogę zasnąć. Często tak mam, kiedy czeka mnie podróż następnego dnia. Tradycyjnie w walce z bezsennością pomoże internet.

Dziś zadałam neutralne w mojej ocenie pytanie, które okazało się wcale nie być niewinne. wink big_smile

Gary napisał/a:
Ajsi napisał/a:

Mam pytanie do wszystkich - lubicie jakieś oryginalne smaki?

smile smile Odpowiedź na to pytanie rodzi kosmate myśli, poza tym to wcale nie oryginalne... więc może przemilczę. smile

Gary okazał się amatorem cytrusów, wink a ja z kolei lubię... nasze rodzime owoce, w tym maliny . Szczególnie na śniadanie podane z dobrym musli i jogurtem. smile smile smile

Jednakże idąc tropem Waszych dzisiejszych skojarzeń wstawię to :

https://i1.kwejk.pl/k/obrazki/2012/08/808cabdb2cb53ddf92a33642a8c5c7d7.jpg

O czym świadczy malinka? O namiętności. No i facet zaznacza przez nią teren. wink Malinka utrzymuje się około tygodnia.

http://images5.bibsy.pl/Zun7kHvo/bibsy-pl.gif

Warto mieć dłuższe włosy albo golf w szafie. wink big_smile


Dumnie prezentujecie malinki czy szukacie sposobów na ich ukrycie? wink big_smile

3,604

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)
SonyXperia napisał/a:
I_see_beyond napisał/a:

A gdzie jest Sony ?...

Jestem, żyję i...


Masę pracy, pracy, pracy mam...
Także Was tylko podglądam big_smile

smile Sony:
https://images-na.ssl-images-amazon.com/images/I/81x%2B5otm8KL._SL1274_.jpg

3,605

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)

I przypomnę jeszcze na koniec, że jutro Andrzejki. Może ktoś będzie miał tematyczną wenę. wink

3,606

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)

Opowiadania o barze ciąg dalszy... smile smile smile
Jak audycja radiowa...


----

Tego dnia w pracy zostałem dłużej, bo zatrzymała mnie klientka. Nawet seksowna, ale nie podrywam takich, więc w zasadzie mnie tylko zirytowała, bo nie dość, że przyszła w ostatniej chwili, to potem w ogóle jej się nie spieszyło. Później wróciłem do domu, coś zjadłem i wyszedłem na miasto. Żul, który zawsze siedzi długo na ławce, był już daleko, daleko -- widziałem tylko jego sylwetkę, plecy obciążone plecakiem a w rękach reklamówki pełne czegoś tam... puszek? Któż to wie, ale można od jego punktualności nastawiać zegarek -- ciekawe czy ma zegarek... a może komórkę? Na Błoniach jak zwykle małolaty na rolkach, które albo nie wiedzą co to seks, albo są puszczalskie, starsi panowie co chca być znowu młodzi, zakochane pary, niektóre jakby pokłócone ze sobą, razem choć osobno... smile smile. Minąłem stadion, łączkę i w końcu podchodzę pod bar. Było już całkiem ciemno, więc był ładnie oświetlony jak. Przed barem zaparkowany mercedes, jakieś małe autko z reklamą firmy ubezpieczeniowej, "wypasiony" rower, dwa terenowe zabłocone jeepy. "Oho... to dzisiaj Sony ma trochę gości..." pomyślałem.

Wszedłem do środka. Faktycznie przy barze jakiś dwóch facetów bajeruje Sony i słychać aż od drzwi ich "Hi hi", "Ha ha". Sony mnie zobaczyła i nieco stonowała swoje śmiechy kierowane do obcych panów -- pewnie to oni przyjechali jeepami.

https://media-cdn.tripadvisor.com/media/photo-s/07/a2/e1/72/the-temple-bar-pub.jpg

Podszedłem do lady daleko od tych panów, aby musiała do mnie podejść i aby nie podsłuchiwali rozmowy. Przechodząc z pokerową miną usłyszałem jak do nich mówi "Przepraszam! Klient..." i zbliżyła się uśmiechnięta polerując filiżankę ściereczką.

-- Cześć Gary! smile smile
-- Cześć Sony smile smile. Czy ja jestem dla Ciebie... yyy... jak to nazwałaś "klient"? Myślałem, że się lubimy i nie jestem "jakiś tam pan X"...  -- zachowałem bezemocjonalną szarą sędziowską minę
-- Oj daj spokój! A co miałam im powiedzieć... Dla każdego muszę być miła.   -- Sony chciała złagodzić moją niby-zazdrość...
-- Acha! Byleś nie była zbyt miła sad . Mogłaś powiedzieć na przykład "przepraszam, to mój ulubiony kolega..." smile smile
-- Zazdrosny jesteś?     -- na jej twarzy zarysowała pogarda dla takiego mojego zachowania
-- Nieeee... żartowałem. Hihih... Dałaś się wkręcić. Wiem, że lubisz tę pracę, ponieważ masz kontakt z ludźmi. Zrób mi kawkę i zabiorę ją do stolika.   -- chyba oboje odetchnęliśmy z ulgą, ona bo nie jestem zazdrosny i to był żart, a ja że nie przegiąłem z nakręcaniem żartu, muszę na przyszłość uważać
-- Przyniosę Ci...
-- Oj nieee... Poczekam, abyś aby Cię podrywali na moich oczach...
-- Osz Ty niedobry! Jak możesz biedną Sony stawiać w takiej sytuacji...
-- No idź, idź... bo pomyślą, że nie są dobrymi klientami... Nie będę podsłuchiwał.

Zrobiła gorzką kawę, dołożyła słodkie gratisowe ciast... yy... nie, nie ciastko. To był kieliszeczek likieru (ciekawe czy Ajsi się zgadza na gratisowe likiery dla stałych klientów?):

https://hips.hearstapps.com/hmg-prod.s3.amazonaws.com/images/cy7-omvuoaarz-6-1496091297.png?crop=1.00xw:0.892xh;0,0.0627xh&resize=640:*

Usiadłem przy wolnym stoliku. Czytałem nowe wątki na portalu netkobiety, patrzyłem na ludzi.

W oddali pod ścianą jakaś para, pewnie Ci co mercedesem przyjechali -- raczej pan z żoną, ale niestety widać "nie będzie tanga między nimi choćby nawet cud się ziścił"... niby się powodzi, a ciągle jakieś problemy, może nawet dzieci nie mają, bo cóż by robili wieczorami w barze? Przy oknie studenciaki zakochani w sobie, fajnie, niech się cieszą beztroskim życiem póki mogą. W innym kącie seksowna pani z młodym chłopakiem -- pewnie ona sprzedaje ubezpieczenia i się wylaszczyła do pracy, a on na tym rowerku tutaj przyjechał, bo to jego pierwsza praca... wybiera trzeci filar na emeryturę? Chłopak speszony ukradkiem ją ogląda niczym zjawę z innej planety, gdy ona coś w papierach pisze. Ciekawe kto wymyślił, że oni tak blisko siebie siedzą. Może pierwszy raz widzi obcą seksowną kobietę z tak małej odległości? ... smile smile smile. A ona pewnie myśli, że nie może być atrakcyjna dla takiego młodego, bo przecież on świeżak po studiach, a ona ... trudno powiedzieć, ale na pewno po 30-tce.

Dopijałem kawę, czytałem coś na telefonie, zamyśliłem się... Z myśli wybił mnie widok -- za telefonem na tle drewnianej podłogi zobaczyłem kobiece buciki czarne na obcasie jesienne... tuż, tuż przy moim stoliku. Czy jestem aresztowany? Mam prawo nie odzywać się? Podnosiłem wzrok powoli... nad bucikami były czarne dżinsy, trochę opinające kobiece nogi... podniosłem wzrok jeszcze wyżej ... biała bluzeczka, czarny sweterek podkreślający piersi, rozpięty szary płaszczyk jesienny, kolorowa kontrastująca apaszka, czarna torebka z ozdobami błyszczącymi... Wystraszyłem się, ale gdy dotarłem do buzi, to odetchnąłem wylał się potok myśli... "Uff... to tylko Sony... tylko Sony.... Zaraz, zaraz jak to tylko? Co ona tutaj robi? I dlaczego tak wygląda?. Stoi przy moim stoliku ubrana po cywilnemu, a nie barowo. Nie jestem przyzwyczajony do jej stroju wyjściowego... w zasadzie to nigdy poza barem jej nie widziałem. Jest winna bo mnie naszła w chwili zamyślenia... Zburzyła spokój ducha..."

-- A cóż Ty tak wyjściowo? Musisz straszyć ludzi? Zestresowałem się...    -- zapytałem zaskoczony totalnie...
-- Straszę wyglądem? To ma być komplement?
-- Ufff... sorki... chodziło mi o to, że stoisz nade mną jak szpieg lub ninja... -- szybko naprostowałem rozmowę, aby nie robić scenki jak na początku
-- A masz coś do ukrycia?  -- zapytała zadziornie, w swoim ostrym kontrującym stylu
-- Mam ale nie powiem. smile smile  Muszę być dla Ciebie intrygujący.
-- Uważaj abyś nie przegiął, bo pomyślę, że z więzienia uciekłeś...
-- Kończysz już pracę? Wcześniej niż zwykle? -- zegar na ścianie zbliżał się do północy
-- Ty później przyszedłeś przecież, a moja zmienniczka akurat dzisiaj wcześniej, bo ma godziny do odrobienia, więc jestem wolna...
-- Racja. Coś mnie w pracy zatrzymało. Fajny zbieg okoliczności.
-- Mhm... Nigdy tak późno tutaj nie byłeś. Coś zatrzymało? A może ktoś? Jakaś super laska Cię zajęła...
-- Może tak, a może nieeeee... smile smile smile    Mogę Cię do domu odprowadzić?
-- A może jadę autem? A może ktoś po mnie przyjeżdza?
-- Nie o to pytałem. Odprowadzę Cię?    -- trzeba z Sony czasem ostrzej
-- No dobra. Przejdźmy się. Późno jest, ale możemy zaliczyć spacerek. Tylko na ciastko nie licz, ostrzegam. I oglądania filmów ani domowych drinków nie proponuję. smile
-- Hhihi... wiem, wiem... smile smile Nie zgwałcę Cię, nie bój się. smile smile A może wcale bym nie chciał drinka u Ciebie?
-- Dobra, dobra, nie cwaniakuj. I tak wiem, że przychodzisz do baru aby mnie zobaczyć.
-- Przychodzę aby coooo?        -- uśmiechnąłem się najszczerzej jak potrafię
-- Hihihi... Gary, Gary. Nie nawijaj mi makaronu na uszy. Chodźmy już.
-- Aleś Ty asertywna. Mogę się onieśmielić przez to...
-- Nie chcesz mnie odprowadzić?    -- spojrzała bystro i zadziornie

Poszedłem pierwszy w stronę drzwi, a kątem oka widziałem jak Sony za moimi plecami energicznie pomachała ręką panom przy barze uśmiechając się promieniście, którzy to panowie przenieśli uwagę na jej zmienniczkę. I kto tutaj cwaniakuje?

Na zewnątrz było tak mroźno już... ale chociaż jasno od pełnego księżyca. Urok psuło śmierdzące krakowskie powietrze, jak mówiliśmy to para leciała z ust. Sony zaczęła prowadzić, sprawiała wrażenie, że jest jej obojętne czy z nią idę czy nie. Szliśmy dużą ulicą, potem mniejszą, jeszcze mniejszą i mroczną, jakieś bloki i podwórka komunistyczne. Nie pamiętam o czym rozmawialiśmy, w końcu tematy się wyczerpały, ale z nią całkiem sympatycznie się milczało i szło i szło i szło. Stukała obcasami w chodnik, jedną ręką uszczelniała sobie płaszczyk pod szyją, a w drugiej trzymała torebkę, która dyndała obok jej kolana. W końcu znaleźliśmy się na skraju jakiegoś nieoświetlonego parku. Spojrzałem na nią pytająco, a ona widząc to powiedziała "No chodź, chodź... faktycznie tędy...".

https://data.whicdn.com/images/40734074/large.jpg

3,607

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)
rh72 napisał/a:

Wilczysko... jak zabieg? Jakieś efekty? Jak było?

W nosie jakby większy przeciąg. Wiatr hula big_smile
Wczoraj mi wreszcie wyciągli płytki z nosa. Wielka ulga, bo cholerstwo już mi doskwierało na wszelkie sposoby smile
Z chrapaniem na razie efektu nie ma. Podniebienie będzie się goić jeszcze z miesiąc. Zresztą nos też jeszcze przez jakiś czas.

3,608

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)
I_see_beyond napisał/a:

Nie mogę zasnąć. Często tak mam, kiedy czeka mnie podróż następnego dnia. Tradycyjnie w walce z bezsennością pomoże internet.

Dziś zadałam neutralne w mojej ocenie pytanie, które okazało się wcale nie być niewinne. wink big_smile

Gary napisał/a:
Ajsi napisał/a:

Mam pytanie do wszystkich - lubicie jakieś oryginalne smaki?

smile smile Odpowiedź na to pytanie rodzi kosmate myśli, poza tym to wcale nie oryginalne... więc może przemilczę. smile

Gary okazał się amatorem cytrusów, wink a ja z kolei lubię... nasze rodzime owoce, w tym maliny . Szczególnie na śniadanie podane z dobrym musli i jogurtem. smile smile smile

Jednakże idąc tropem Waszych dzisiejszych skojarzeń wstawię to :


O czym świadczy malinka? O namiętności. No i facet zaznacza przez nią teren. wink Malinka utrzymuje się około tygodnia.

Warto mieć dłuższe włosy albo golf w szafie. wink big_smile


Dumnie prezentujecie malinki czy szukacie sposobów na ich ukrycie? wink big_smile

Musiałbym sobie sam zrobić tą malinkę big_smile A w szyję to tak trudno.

3,609

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)

Hhahaaaa ! Niezły Wilk epilog zrobił do opowiadania Garego smile Wyskoczył z ciemnego parku :DD..z nowa płytką w nosie. big_smile

3,610

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)
Ela210 napisał/a:

Hhahaaaa ! Niezły Wilk epilog zrobił do opowiadania Garego smile Wyskoczył z ciemnego parku :DD..z nowa płytką w nosie. big_smile

A to tak przypadkiem wyszło. Niechcący smile

3,611

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)
wilczysko napisał/a:
Ela210 napisał/a:

Hhahaaaa ! Niezły Wilk epilog zrobił do opowiadania Garego smile Wyskoczył z ciemnego parku :DD..z nowa płytką w nosie. big_smile

A to tak przypadkiem wyszło. Niechcący smile

Ależ nie mam przecież pretensji, smile
A co do malinek nie użalaj się nad sobą smile Działaj.!

Gary, pięknie piszesz, naprawdę, smile

Czy u Was wszystkich śnieg za oknem, czy tylko mi się zdaje??

https://encrypted-tbn0.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcQLsBxPmJAr0yhe94G3tOex0ECR683q6ZeKYuuh5YWKjEaRJd_WfA

3,612 Ostatnio edytowany przez rh72 (2017-11-30 15:41:06)

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)

Śnieg... biało... wszędzie biało! smile A ja zdążyłem opony zmienić w piątek tongue Jo!

Gary, gratuluję weny - szkoda, że śniegu w to nie włączyłeś, bo by było aktualne i menela wtedy lepiej ubierz bo zmarznie big_smile
Ela - a te misie to u Ciebie jakieś skłonności, bo pewnie kilku z nas poczuwa się do misiowania? big_smile
I see - podróżniczka... I tak z każdej podróży malinki przywozisz? A to podobno ja miałem tak się włóczyć a tu nie Magellan ale Magellanka tongue
Wilczysko - to po co ta operacja? jak chrapiesz, jak chrapałeś... a ja też chciałem o tym pomyśleć i idzie, że pewnie dieta jest lepszym rozwiązaniem smile
Sony i Vicky nie ma więc się nie odniosę. Sony, a co tam... zgrabnie wyglądasz w tej czernii wg Gary'ego i nie flirtuj z tymi łosiami z baru już tak... Gary'ego spłoszysz! lol On nie trawi konkurencji, nawet w żartach.

PS. eeee... gospodyni... podtrzymuję zainteresowanie Gary'ego darmowymi drinkami... smile

3,613

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)
Ela210 napisał/a:

Gary, pięknie piszesz, naprawdę, smile

Dzięki dzięki... ja nie wiem jak brzmi moje pisanie, bo pewnie używam swojego typowego języka i jakieś zwroty dziwne pewnie mnie nie kłują tak jak czytelników. Ale ważne jest że się dobrze bawimy. smile smile Internetowo smile smile


rh72 napisał/a:

Gary, gratuluję weny - szkoda, że śniegu w to nie włączyłeś, bo by było aktualne i menela wtedy lepiej ubierz bo zmarznie big_smile

Wiem, wiem, ale pisałem to na raty w mailu u siebie... i wtedy były przymrozki. smile smile Trawa i liście faktycznie wieczorem chrzęściły pod butami.


Wilczysko - to po co ta operacja? jak chrapiesz, jak chrapałeś... a ja też chciałem o tym pomyśleć i idzie, że pewnie dieta jest lepszym rozwiązaniem smile

Najlepszym rozwiązaniem jest spać osobno... hihihi... smile smile


Sony i Vicky nie ma więc się nie odniosę. Sony, a co tam... zgrabnie wyglądasz w tej czernii wg Gary'ego i nie flirtuj z tymi łosiami z baru już tak... Gary'ego spłoszysz! lol On nie trawi konkurencji, nawet w żartach.

Eno... jakżesz to nie trawię konkurencji? Właśnie byłem miły dla Sony a foch był tylko niebezpiecznym żartem, bo ona mogła się mnie wystraszyć.


PS. eeee... gospodyni... podtrzymuję zainteresowanie Gary'ego darmowymi drinkami... smile

W barze Ajsi na hasło "parapetówka u Ajsi" drinki są darmowe.. .hihiihi... smile smile


Myślicie że poniższe jest prawdą czy raczej urban legend?


Mamo, niedźwiedź mnie zjada! Mamo, to tak boli! Mamo, ratuj! – krzyczała przez telefon komórkowy Rosjanka Olga Moskaljowa. Dziewczynę i jej ojczyma zaatakowała niedźwiedzica na Kamczatce.Dramat rozegrał się, gdy Olga i Igor Cyganienkow wybrali się na ryby. Nagle pojawiła się niedźwiedzica. Bestia runęła na mężczyznę. Powaliła go i zmiażdżyła mu czaszkę. Potem ruszyła w pogoń za uciekającą Olgą. Łapą z potężnymi pazurami złapała Olgę za nogę. Zaczęła się pastwić nad Rosjanką.Po chwili porzuciła ranną Olgę. Dziewczyna ostatkiem sił wyciągnęła komórkę i zadzwoniła do matki. – Najpierw myślałam, że to niesmaczny żart. Ale gdy usłyszałam ryk niedźwiedzia, sama o mało nie umarłam przy telefonie – opowiada zrozpaczona matka Olgi, Tatiana. – Mamo niedźwiedzica wróciła, przyprowadziła trójkę młodych. One mnie jedzą  – krzyczała Olga, gdy po raz drugi połączyła się z matką. Po prawie godzinie od pierwszego telefonu nastąpił trzeci. – Umieram, zdążyła jeszcze wyszeptać Olga. – Już mnie nie boli. Wybacz mi wszystko, kocham cię – to były jej ostatnie słowa.Zaalarmowany przez matkę Olgi szwagier i policjanci dotarli na miejsce tragedii półtorej godziny po ostatnim telefonie Olgi. Andrej ujrzał jeszcze jak niedźwiedzie pastwią się nad zwłokami jego brata i dziewczyny. Na widok dużej grupy ludzi niedźwiedzica i jej młode uciekły.Przedwczoraj pogrzebano szczątki Olgi i jej ojczyma, a sześciu myśliwych dostało od władz rozkaz zastrzelenia niedźwiedzicy i jej młodych

No bo skąd wiedzą jaki był bieg wydarzeń? Że tego powaliła, a potem złapała za nogę dziewczynę?

3,614

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)

Gary, ja nie mam nerwów na to Twoje opowiadania.. o Niedźwiedziach. Widać że dla Ciebie to codzienność te horrory..Jakieś ostrzeżenia dawaj..

3,615

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)

No.. Ela woli erotyki... przyzwyczaiłeś ją i teraz nie strasz! tongue

3,616

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)

Tak, tak-  chyba pójdę na odwyk smile

3,617

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)
Ela210 napisał/a:

Gary, ja nie mam nerwów na to Twoje opowiadania.. o Niedźwiedziach. Widać że dla Ciebie to codzienność te horrory..Jakieś ostrzeżenia dawaj..

Miałem dać ostrzeżenie właśnie... pomyślałem... widzisz... ciapa ze mnie smile smile.
Ale to jest tak, że myślę o czymś, wiem to intuicyjnie, a potem rozum to zabija. smile smile -- Muszę ten dylemat wpleść w następną część opowiadania.


rh napisał/a:

No.. Ela woli erotyki... przyzwyczaiłeś ją i teraz nie strasz! tongue

smile smile Lubię erotyki, ale muszą być naznaczone realizmem. Bo przykładowo książkę "50 twarzy Greya" (dobrze pamiętam tytuł) nie mógłbym czytać. "Dzienniki nimfomanki" były okej. Natomiast "Życie seksualne Cahternine M" boskie. Szukałem polskiej odpowiedzi na tę literaturę... książka "Piąta fala pożądania". Czytam i czytam, a w końcu okazało się fikcją. Rzuciłem książką w kąt.       @Ela -- jeśli chcesz tę książkę to daj znać.

3,618 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2017-11-30 17:56:21)

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)
Gary napisał/a:
Ela210 napisał/a:

Gary, ja nie mam nerwów na to Twoje opowiadania.. o Niedźwiedziach. Widać że dla Ciebie to codzienność te horrory..Jakieś ostrzeżenia dawaj..

Miałem dać ostrzeżenie właśnie... pomyślałem... widzisz... ciapa ze mnie smile smile.
Ale to jest tak, że myślę o czymś, wiem to intuicyjnie, a potem rozum to zabija. smile smile -- Muszę ten dylemat wpleść w następną część opowiadania.


rh napisał/a:

No.. Ela woli erotyki... przyzwyczaiłeś ją i teraz nie strasz! tongue

smile smile Lubię erotyki, ale muszą być naznaczone realizmem. Bo przykładowo książkę "50 twarzy Greya" (dobrze pamiętam tytuł) nie mógłbym czytać. "Dzienniki nimfomanki" były okej. Natomiast "Życie seksualne Cahternine M" boskie. Szukałem polskiej odpowiedzi na tę literaturę... książka "Piąta fala pożądania". Czytam i czytam, a w końcu okazało się fikcją. Rzuciłem książką w kąt.       @Ela -- jeśli chcesz tę książkę to daj znać.




Scena dla Ciebie :

3,619

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)

rh jeszcze jest za wcześnie, żeby był efekt operacji w postaci zaniku chrapania. Wszystko musi się wygoić, a to jeszcze może z miesiąc potrwać. Poza tym, jak już pisałem wcześniej, nie ma 100% gwarancji, że przestanę chrapać. Tak już niestety jest z takimi zabiegami. Mnie chodziło też o poprawę komfortu oddychania i tego, żeby się skończyły całoroczne problemy z katarem, zatkanym nosem itd. A że, można to wszystko było załatwić w pakiecie za jedną operacją, to czemu nie. NFZ stawiał smile

Gary ja już od ponad roku śpię osobno i mam wrażenie, że to też nie wpływa dobrze na nasze małżeństwo.

3,620

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)

-- Zawsze jak się staram być miły, to wychodzi jakbym był niemiły... Hmm...

https://i.ytimg.com/vi/DdbatVq_E0k/maxresdefault.jpg

-- A naprawdę nie planuję nikomu krzywdy robić... Jestem empatyczny jak wszyscy zauważyli lub nie zauważyli

https://i.wpimg.pl/O/644x/i.wp.pl/a/f/jpeg/36451/ooldman_450.jpeg

-- Dzieci mnie lubią...

https://i.ytimg.com/vi/eXRDtNTcQeQ/maxresdefault.jpg

-- No i czasem powiem coś odkrywczego smile smile

https://i.pinimg.com/736x/c9/18/6b/c9186bca7a08c0b45ce6eb629c394ff5--movie-tv-minute.jpg

-- A poza godzinami pracy jestem bardzo rodzinny smile smile

https://s1.kozaczek.pl/2013/04/gary-oldman-T3.jpg

3,621 Ostatnio edytowany przez Gary (2017-11-30 18:12:19)

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)

@Ela -- ta scenka jest boska... no właśnie... oglądnę z dźwiękiem wieczorem (teraz praca). Zrozumiałem "What the fuck" -- hihih... no mniej więcej tak to było.. czytałem i czytałem aż nagle okazało się że to kobiece fantazje a nie real.

wilczysko napisał/a:

Gary ja już od ponad roku śpię osobno i mam wrażenie, że to też nie wpływa dobrze na nasze małżeństwo.

Ale na pewno jest wyspana! smile smile

3,622

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)

"Poradnik pozytywnego myślenia" -- Ooooo... oglądałem to. Świetny film. Takie właśnie lubię. Ostatnio oglądałem ale nie wiem gdzie -- w TV chyba?

3,623

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)
I_see_beyond napisał/a:

Hej! smile

Kto jeszcze lubi sushi? smile

http://joemonster.org/i/d/paleczka0.jpg

Jedzenie pałeczkami jest banalnie proste, prawda? wink


hahahahah.....doszukiwalam sie dwuznacznosci, ale powoli dotarlo do mnie ze to rzeczywiscie jedynie prosta instrukcja oblsugi chinskich paleczek:D:D:

czesc wszystkim. nadrabiam zaleglosci.

Gary wyzdrowiales?:)

Filmy - Imie Rozy 10\10, obnaza prawdziwa nature czlowieka, z ktora jeszcze nikt nie wygral zadna posrana ideologia, i jak pieknie obnaza historie zakonow i kosciola katolickiego....a fuj... nie znosze tej instytucji i nie bede sie z tym kryc
Pachnidlo genialne... prawdziwie psychologiczny film, ale wiecie co, nie do konca rozumiem przeslanie. Jak odczytujecie koncowke? Jak go rozumiecie, ten film rzucanie sie ludzi na morderce-stworce pachnidla w ostatecznej scenie?


Smaki....:) mam tu troche do opowiedzenia. Poniewaz lata pracowalam w opiece spolecznej i glownie z ludnoscia z Afryki, zakochalam sie w somalijskim jedzeniu. Genialne smaki, bardzo zdrowa kuchnia, mnostwo czosnku, cebuli, bardzo ostrych przypraw. Oczywiscie, jesli ktos lubi ostre potrawy. Najlepiej jak robia sobie nalesniki (injeera czyli drozdzowe nalesniki na wodzie) i smaruja je pasta z jallapeno (normalnie wlozone do malaksera, troche soli, mleka, oliwy, z pestkami ze wszystkim:))) i tak jedza nawet 3letnie dzieci. Uwierzcie, lubie ostre, ale to ku&%wa wypalalo dziure w przelyku:D:D
Bardzo lubie somalijski "ful" ktory w Polsce z powodzeniem mozna zrobic i jest bardzo zdrowe, je sie na sniadanie. Bierzesz cala cebula, pol czosnku (kilka zabkow) i smazysz na rozgrzanej mocno oliwie, dodajesz cala puszke jasnej fasoli z puszki, pomidora, czasempapryke, zalewasz szklanka wody i dlugo gotujesz (10-20 minut do miekkosci fasoli), duzo ostrych przypraw i soli. Potem miksujesz, wychodzi z tego pasta, stawiasz na stole w misce i wszyscy wyjadaja bagietkami lub plackami chlebopodobnymi (mozna uzyc taco\tortillli lub bulek polskich). Uwierzcie, jest sie sytym kilka dobrych godzin i fajnie budzi rano bo  to jest mocno ostre;p

3,624

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)
Gary napisał/a:

rh napisał/a:

No.. Ela woli erotyki... przyzwyczaiłeś ją i teraz nie strasz! tongue

smile smile Lubię erotyki, ale muszą być naznaczone realizmem. Bo przykładowo książkę "50 twarzy Greya" (dobrze pamiętam tytuł) nie mógłbym czytać. "Dzienniki nimfomanki" były okej. Natomiast "Życie seksualne Cahternine M" boskie. Szukałem polskiej odpowiedzi na tę literaturę... książka "Piąta fala pożądania". Czytam i czytam, a w końcu okazało się fikcją. Rzuciłem książką w kąt.       @Ela -- jeśli chcesz tę książkę to daj znać.

hahahah erotomania wciagaaaaaa, cooo?:))) nie oszukasz natury:) kazdego wciagnie:) chyba ze jest sie zupelnie aseksualnym nie wiem nie znam osobiscie nikogo takiego. No wlasnie znacie takie osoby? W najblizszym otoczeniu?

3,625

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)
I_see_beyond napisał/a:

Przepadam za owocami morza. smile Ostatnio jadłam bardzo dobre krewetki podane z warzywami na patelnię - danie bardzo lekkie i smaczne. Mniam! Już jakiś czas temu pokochałam ośmiornicę. Lubię też małże. Mam zamiar w weekend wypróbować nowy przepis na małże. Dam znać czy dobre i czy warto ponownie zrobić. wink

Kiedy wyjeżdżam, zawsze staram się spróbować czegoś nowego.

Gary, wiesz, że grapefruit ma właściwości oczyszczające organizm? wink Najbardziej lubię świeżo wyciskane soki - ostatnio piłam super mix marchewkowo - pomarańczowy. Polecam!

http://cdn14.beszamel.smcloud.net/t/thumbs/660/441/1/user_photos/ThinkstockPhotos-146725681.jpg

a jadlas zupe tajska z krewetkami na mleku kokosowym?:) bardzo prosta, bardzo zdrowa, bardzo smaczna.

Krewetki w polaczeniu z mango i cytryna, super. Najlepiej z chili jeszcze do tego.

Abo jest taka zajebista przekaska: pelnoziarniste male chlebki, smarujesz almette jogurtowym i na to smazone na czosnku krewetki tygrysie, razem z tym czosnkiem.

3,626 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2017-11-30 20:17:02)

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)
vicky85 napisał/a:
Gary napisał/a:

rh napisał/a:

No.. Ela woli erotyki... przyzwyczaiłeś ją i teraz nie strasz! tongue

smile smile Lubię erotyki, ale muszą być naznaczone realizmem. Bo przykładowo książkę "50 twarzy Greya" (dobrze pamiętam tytuł) nie mógłbym czytać. "Dzienniki nimfomanki" były okej. Natomiast "Życie seksualne Cahternine M" boskie. Szukałem polskiej odpowiedzi na tę literaturę... książka "Piąta fala pożądania". Czytam i czytam, a w końcu okazało się fikcją. Rzuciłem książką w kąt.       @Ela -- jeśli chcesz tę książkę to daj znać.

hahahah erotomania wciagaaaaaa, cooo?:))) nie oszukasz natury:) kazdego wciagnie:) chyba ze jest sie zupelnie aseksualnym nie wiem nie znam osobiscie nikogo takiego. No wlasnie znacie takie osoby? W najblizszym otoczeniu?

Nie wiem, popytam sąsiadów smile)
Pierwszą książkę o erotycznym zabarwieniu przeczytałam gdy miałam 13 lat i były to "Niebezpieczne Związki" Laclosa.. Ale nie lubię zbytniej dosłowności, musi być miejsce na wyobraźnię- no chyba że to literatura fachowa.
Dla mnie najbardziej erotyczną sceną w filmie z ostatnich lat jest scena z Angielskiego Pacjenta-  gdy Fiennes stoi na schodach hotelu, i waha się czy wejść za Kate do pokoju. smile

3,627

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)
Ela210 napisał/a:

.
Dla mnie najbardziej erotyczną sceną w filmie z ostatnich lat jest scena z Angielskiego Pacjenta-  gdy Fiennes stoi na schodach hotelu, i waha się czy wejść za Kate do pokoju. smile

ooooch takie wahania.... uwielbiam:) bardziej rozgrzewajace niz jakiekolwiek sceny juz z seksem. To co sie dzieje "zanim" ... Twarz. Oczy. Wszystko powiedza, nawet o emocjach ktore dopiero maja nadejsc.
Ciekawe dlaczego przy spowiedzi spowiadajacy jest za ta przepierzona sciana. Jak sie spowiada, to ma byc szczery, a jak ma byc szczery, to spowiednik powinien widziec jego oczy. To by mialo sens.
Ewentualnie zamiast wody swieconej powinni wlewac alkohol, obok kieliszki i obowiazkowo 10 minut przed spowiedzia (jeszcze w kolejce) "lufa" - aby spowiedz byla bardziej szczera;p
Ja bym zaraz im zrewolucjonizowala ten kosciol:)

3,628

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)

czy mi sie dobrze zdawalo, ze bawiac sie w ktorys sobotni weekend czytalam na forum, ze wbila na parapetowke niejaka Bella bo ja ktos zaprosil:) i co do teraz nie wiadomo kto?:) co to za podpucha byla?

Gary, czy ty na Rokse nie dzwoniles czasem?:p

3,629

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)

z tą setą przed to świetny pomysł :DDD
Z kratka chyba nie chodzi o oczy smile Tylko o niezdrowy oddech coniektórych..
O Bożę daaaawno nie byłam.
Może nie lubisz Kościoła jako instytucji Vicky, ale polubiłabyś księdza który był w mojej parafii proboszczem, wcześniej 15 lat w Tanzanii- świetny, inteligentny facet.

3,630

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)

Rafał, przyznaj się do Belli smile)))
Była, ale strasznie  nieśmiała..

3,631 Ostatnio edytowany przez SonyXperia (2017-11-30 21:02:34)

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)
vicky85 napisał/a:

czy mi sie dobrze zdawalo, ze bawiac sie w ktorys sobotni weekend czytalam na forum, ze wbila na parapetowke niejaka Bella bo ja ktos zaprosil:) i co do teraz nie wiadomo kto?:) co to za podpucha byla?

To rh założył sobie drugie konto tutaj i udaje, że ma fankę big_smile


Gary Boisz się iść przez ciemny park, czy boisz się iść z barmanką przez ciemny park? tongue wink

PS. Naprawdę, ładnie piszesz. smile

3,632

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)
Ela210 napisał/a:

z tą setą przed to świetny pomysł :DDD
Z kratka chyba nie chodzi o oczy smile Tylko o niezdrowy oddech coniektórych..
O Bożę daaaawno nie byłam.
Może nie lubisz Kościoła jako instytucji Vicky, ale polubiłabyś księdza który był w mojej parafii proboszczem, wcześniej 15 lat w Tanzanii- świetny, inteligentny facet.


nie, nie polubilabym:) przez sam fakt zalozenia koloratki zaprzecza swojej ludzkiej naturze chcac udowodnic, ze nie ona nim steruje a pan bog. 100% zadufania lub 100% naiwnosci, jedno gorsze od drugiego. Btw. nie spotkalam jeszcze prawdziwie inteligentnego ksiedza, ktory po kilkudziesieciu minutach rozmawiania o bogu bylby w stanie wciaz elokwentnie odpowiadac na temat i argumentowac swoje stanowisko...

Ela210 napisał/a:

Rafał, przyznaj się do Belli
Była, ale strasznie  nieśmiała..

nawet ciezko powiedziec ze niesmiala, ona chyba tylko sie przywitala i tyle:)

a moze poszla do kibelka?

eeeee... juz sie historia uklada. Poszla, a kibelek byl zajety w damskim (zabdpth po pijaku pomylil). Wiec szybko weszla do meskiego, a tam juz siedzial Harvey. Ona otwiera drzwi, mowi panicznie "o przeppraaaszaaam" a on na to "why so serious, baby?...." i zamyka drzwi z Bella w srodku.

A nieee....sorry zapomnialam ze my nie w barze jestesmy, tylko na parapetowce;;p

3,633

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)

Rozmawiałam z nim o życiu smile

3,634

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)
vicky85 napisał/a:
Ela210 napisał/a:

z tą setą przed to świetny pomysł :DDD
Z kratka chyba nie chodzi o oczy smile Tylko o niezdrowy oddech coniektórych..
O Bożę daaaawno nie byłam.
Może nie lubisz Kościoła jako instytucji Vicky, ale polubiłabyś księdza który był w mojej parafii proboszczem, wcześniej 15 lat w Tanzanii- świetny, inteligentny facet.


nie, nie polubilabym:) przez sam fakt zalozenia koloratki zaprzecza swojej ludzkiej naturze chcac udowodnic, ze nie ona nim steruje a pan bog. 100% zadufania lub 100% naiwnosci, jedno gorsze od drugiego. Btw. nie spotkalam jeszcze prawdziwie inteligentnego ksiedza, ktory po kilkudziesieciu minutach rozmawiania o bogu bylby w stanie wciaz elokwentnie odpowiadac na temat i argumentowac swoje stanowisko...

Ela210 napisał/a:

Rafał, przyznaj się do Belli
Była, ale strasznie  nieśmiała..

nawet ciezko powiedziec ze niesmiala, ona chyba tylko sie przywitala i tyle:)

a moze poszla do kibelka?

eeeee... juz sie historia uklada. Poszla, a kibelek byl zajety w damskim (zabdpth po pijaku pomylil). Wiec szybko weszla do meskiego, a tam juz siedzial Harvey.

Toaleta jest jedna. Koedukacyjna. Harvey poszedł w krzaki tongue

3,635

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)
Gary napisał/a:

ciekawe czy Ajsi się zgadza na gratisowe likiery dla stałych klientów?):

rh72 napisał/a:

PS. eeee... gospodyni... podtrzymuję zainteresowanie Gary'ego darmowymi drinkami... smile

Oczywiście, że się zgadzam. smile Stali klienci generują całkiem spory dochód, a okazjonalny kieliszek nie uszczupli znacząco barowego budżetu. wink Tym bardziej, że jest wirtualny. wink

Ela210 napisał/a:

Czy u Was wszystkich śnieg za oknem, czy tylko mi się zdaje?

Tu, gdzie jestem teraz, śniegu nie ma. Za to padał deszcz – całkiem listopadowa pogoda jeszcze. Ja też mam już zmienione opony. Raz przejechałam po lodzie na letnich – nigdy więcej!

rh72 napisał/a:

Ela - a te misie to u Ciebie jakieś skłonności, bo pewnie kilku z nas poczuwa się do misiowania? big_smile

Misiowanie? To jakaś szczególna aktywność? wink Kojarzy się w każdym razie bardzo przyjemnie – mnie osobiście z przytulaniem. smile Wyznam publicznie na swoim wątku iż jestem z gatunku całuśnych i przytulaśnych. I w ogóle to:

https://www.smieszneprezenty.com.pl/media/products/e6f1a2d5b1be403bd1a59ef6a252a432/images/thumbnail/big_Tabliczka_VIP_02_Lepiej_caluje-481425-0x600.jpg?lm=1511386453
Taki napis mam na magnesie na lodówce. big_smile

rh72 napisał/a:

I see - podróżniczka... I tak z każdej podróży malinki przywozisz? A to podobno ja miałem tak się włóczyć a tu nie Magellan ale Magellanka tongue

A nie, nie z każdej. big_smile Podróż to moje drugie imię. smile Tak na marginesie to z Lizbony, do której mam zamiar w końcu dotrzeć, wyruszali odkrywcy, którzy zmieniali mapę świata. Zamierzam sobie zrobić zdjęcie przed Pomnikiem Odkrywców w dzielnicy Belém. smile wink

Gary napisał/a:

Myślicie że poniższe jest prawdą czy raczej urban legend?

Na moje oko – urban legend – zbyt dramatyczne.

Gary napisał/a:
rh72 napisał/a:

Wilczysko - to po co ta operacja? jak chrapiesz, jak chrapałeś... a ja też chciałem o tym pomyśleć i idzie, że pewnie dieta jest lepszym rozwiązaniem smile

Najlepszym rozwiązaniem jest spać osobno... hihihi... smile smile

Gary, powyższe to prowokacja chyba. wink

wilczysko napisał/a:

Gary ja już od ponad roku śpię osobno i mam wrażenie, że to też nie wpływa dobrze na nasze małżeństwo.

Wilczysko ma rację – dzielenie wspólnego łóżka (nie mam na myśli wyłącznie seksu) sprzyja ogólnie bliskości między ludźmi.

Gary napisał/a:

Ale na pewno jest wyspana! smile smile

Tu się zgodzę, sen jest ważny. Bardzo. Ale śpiąc osobno traci się wiele z relacji. I to jest trudny wybór.



vicky85 napisał/a:

a jadlas zupe tajska z krewetkami na mleku kokosowym?:) bardzo prosta, bardzo zdrowa, bardzo smaczna.

Krewetki w polaczeniu z mango i cytryna, super. Najlepiej z chili jeszcze do tego.

Abo jest taka zajebista przekaska: pelnoziarniste male chlebki, smarujesz almette jogurtowym i na to smazone na czosnku krewetki tygrysie, razem z tym czosnkiem.

Jeszcze nie jadłam tej zupy - będę pamiętać o niej jak będę w jakiejś orientalnej knajpie. Albo wygoogluję sobie przepis.

O przekąsce będę pamiętać - przepadam za Almette i krewetkami smażonymi na czosnku. smile tongue


Mam nadzieję, że Bella jeszcze tu zajrzy. A zabth został zbanowany. : / Ale nie za udział w tym temacie.

3,636

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)

http://pu.i.wp.pl/bloog/94424211/51308082/Andrzejki__RI_orig.gif


Dziś Andrzejki, a na imprezie cisza jak makiem zasiał... wink Muzyki nikt nie zapodaje... wink Wszyscy zajęci wróżbami. wink

3,637

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)

Szkoda zabth sad

Ajsi W kwestii wróżb Andrzejkowych - liczę na Ciebie wink

3,638

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)
I_see_beyond napisał/a:

Mam nadzieję, że Bella jeszcze tu zajrzy. A zabth został zbanowany. : / Ale nie za udział w tym temacie.

Zabth zbanowany...:) znowu?:) medal dla tego pana:)gosciu mnie rozwala. Niestety spoleczenstwo raczej nie trawi takich ekstremalnych filozofow. Ciekawe w jakim temacie, mozna to poszukac w jego postach, czy jak jest zbanowany to juz nie mozna? I ile trzyma taki ban?

3,639

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)
Ela210 napisał/a:

Rozmawiałam z nim o życiu smile


Na pewno dobrze rozumie wszelkie  aspekty zycia;p

rozwala mnie wypowiadanie sie ksiezy na teamty zwiazane z seksem, malzenstwem, antykoncepcja, macierzynstwem, aborcja...  no chyba ze znaja je z wlasnego doswiadczenia:)

dla mnie oni sa jak zlo wcielone, mowcie sobie co chcecie, nie to ze niby ja nie jestem zepsuta:P nie naleze do takich przykladnych ludzi, ale oni sa zepsuci do kosci a do tego udaja wielce moralnych i jedynych sprawiedliwych.

a swoja droga pomogl ci w rozwiazaniu twojego zyciowego problemu?:) tak serio pytam.

3,640

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)
I_see_beyond napisał/a:

http://pu.i.wp.pl/bloog/94424211/51308082/Andrzejki__RI_orig.gif


Dziś Andrzejki, a na imprezie cisza jak makiem zasiał... wink Muzyki nikt nie zapodaje... wink Wszyscy zajęci wróżbami. wink

mysmy Andrzejki mieli na weekendzie;p

Posty [ 3,576 do 3,640 z 7,913 ]

Strony Poprzednia 1 54 55 56 57 58 122 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » NASZA SPOŁECZNOŚĆ » Parapetówka u Ajsi ;)

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024