Parapetówka u Ajsi ;) - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » NASZA SPOŁECZNOŚĆ » Parapetówka u Ajsi ;)

Strony Poprzednia 1 48 49 50 51 52 122 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 3,186 do 3,250 z 7,913 ]

3,186 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2017-11-18 18:41:43)

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)

Kaktusow nie przytułam tylko peeling nimi robię! I nic Ci nie napiszę bo mi się przypomniało ze cię lubię

Zobacz podobne tematy :

3,187

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)

Może czasem jestem poważny... Ale myślałem że dziewczyny nie robią się przy mnie poważne... Wręcz przeciwnie...

Powinny mówić ”Och... Nie wiem... Naprawdę nie wiem dlaczego wtedy zachowałam się tak niepoważnie... Co się wtedy działo? Czy to byłam prawdziwa ja? A teraz jestem nieprawdziwa? Jaka naprawdę jestem... Hmmm... Jak szukać siebie? I gdzie? Z kim? Która droga jest prosta? Czy nie stało się nic?"

3,188

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)
Ela210 napisał/a:

Kaktusow nie przytułam tylko peeling nimi robię! I nic Ci nie napiszę bo mi się przypomniało ze cię lubię

Ale jesteś niekonsekwentna...! Ty będziesz mnie dalej lubiła - to ja Ciebie znielubię tongue big_smile

3,189 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2017-11-18 19:07:01)

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)

Wszystko Gra :-) i napiszcie że u wszystkich, bo nie zasné

3,190

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)

Wszystko Gra
Świetny film Allena smile

3,191

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)

Właśnie - jak się Wam Noc na Ziemi podobało?

3,192

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)

Taksówki prawda? Pamiętam film i był dobry... Tylko mało emocji. Może jestem nieco zdegenerowany emocjonalnie...

A ktoś kojarzy Sugar Hill?

3,193 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2017-11-18 22:03:40)

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)

Rh,nie znielubię Cię bo oceniam ludzi po intencjach. A Twoje kryształowe były. Garego znielubić jest poza moimi psychicznymi możliwościami big_smile więc wybacz jeśli będą się tu pojawiac wyrazy sympatii smile

3,194

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)
Gary napisał/a:

Taksówki prawda? Pamiętam film i był dobry... Tylko mało emocji. Może jestem nieco zdegenerowany emocjonalnie...

A ktoś kojarzy Sugar Hill?

Wydaje mi się, że widziałem jednak produkcja była mocno standardowa więc nie obciąża mi już pamięci... coś na zasadzie, że potrzebuję zacząć to oglądać i będę wiedział co i jak smile

3,195

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)
Ela210 napisał/a:

Rh,nie znielubie Cię bo oceniam ludzi po intencjach. A twoje kryształowe były. Garego znielubic jest poza moimi psychicznimi możliwościami :-D więc wybacz jeśli będą się tu pojawiac wyrazy sympatii :-)

Kurczę... znalazła się! Mamy 'widzącą' teraz dochodzi 'lubiąca'... tongue Vicky a Ty kto? Sony to pewnie 'podpuszczająca' big_smile

3,196

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)

I to mi się spodobało smile Think of me... smile

3,197

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)
rh72 napisał/a:
Ela210 napisał/a:

Rh,nie znielubie Cię bo oceniam ludzi po intencjach. A twoje kryształowe były. Garego znielubic jest poza moimi psychicznimi możliwościami :-D więc wybacz jeśli będą się tu pojawiac wyrazy sympatii :-)

Kurczę... znalazła się! Mamy 'widzącą' teraz dochodzi 'lubiąca'... tongue Vicky a Ty kto? Sony to pewnie 'podpuszczająca' big_smile

EEEj ! big_smile
Obrywa się nam za jakąś babę??   Taka zbiorowa odpowiedzialność?   
Pieprzyć ją... tzn... wiesz co mam na mysli  wink

3,198 Ostatnio edytowany przez rh72 (2017-11-18 21:55:24)

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)

A ostatnio wpadłem na genialny wpis Jobs'a smile Jest coś takiego jak Empowerment. To jest idea przyszłości jeśli będą istnieli jeszcze ludzie inteligentni tongue

https://image-store.slidesharecdn.com/7e4aa809-c3d9-4347-8f20-ffd240e20e2c-original.jpeg

3,199

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)
Ela210 napisał/a:
rh72 napisał/a:
Ela210 napisał/a:

Rh,nie znielubie Cię bo oceniam ludzi po intencjach. A twoje kryształowe były. Garego znielubic jest poza moimi psychicznimi możliwościami :-D więc wybacz jeśli będą się tu pojawiac wyrazy sympatii :-)

Kurczę... znalazła się! Mamy 'widzącą' teraz dochodzi 'lubiąca'... tongue Vicky a Ty kto? Sony to pewnie 'podpuszczająca' big_smile

EEEj ! big_smile
Obrywa się nam za jakąś babę??   Taka zbiorowa odpowiedzialność?   
Pieprzyć ją... tzn... wiesz co mam na mysli  wink

No to stary, luby suchar tongue

Idzie dziewczę z lodem i podchodzi do niej chłopak:
- Cześć! Wiem, nie zrozum mnie źle ale czy dasz polizać?
Dziewczę myśli chwilę skonsternowana, uśmiecha się i wyciąga rękę z lodem. Na co chłopak:
- No tak... wiedziałem jednak, że źle zrozumiesz
big_smile tongue

3,200

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)

empowerment- ciekawe. nie wiedziałam, ze tak to się nazywa, coś na wzór tego funkcjonowało w mojej małej firmie i wynikało oczywiście z mojego wygodnictwa- oddałam kontrolę za więcej czasu wolnego dla siebie.
Czasami wychodziłam na  tym dobrze, czasem gorzej- w zalezności od pracownika.
Ogólnie w większych firmach to chyba powinna być konieczność, bo z góry nie widać wszystkich mechanizmów..

3,201 Ostatnio edytowany przez rh72 (2017-11-18 22:11:43)

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)

To stara jednak idea - tak z lat 50tych smile I stoi za tym pewna strategia aby nie było demokracji bo to zabije firmę. Chodzi oczywiście o przeniesienie odpowiedzialności w dół, podniesienie zaangażowania poprzez samodecydowanie oraz satysfakcji z pracy. Teraz silnie się to przejawia w czymś takim jak Agile i zespoły zwinne - one mają niesamowitą autonomię. Płaci się za to brakiem totalnej kontroli i można zefreakować na poziomie kierowniczym, gdyż kierownik dalej działa i musi dbać o przychody, płynność finansową itp. Tu nie ma dalej dyktatury ludu ale zmiana organizacji i kultury pracy. Duże firmy mają z tym problem. To leży po prostu w głowach prezesów firm i nigdzie indziej... robione są jakieś pomosty do empowermentu ale one nie dają takiej siły i takiego impaktu. smile

Tak, zależy od pracownika ale i od poziomu organizacji gdyż pracownik zwykle się w takim ekosystemie odnajdzie. I trzeba przyjąć, że będą ludzie niepasujący do tego schematu myślenia, tak jak niektórzy nie pasują do firm z totalną kontrolą i ścisłymi procedurami... tongue

Jest jeszcze nowa, ciekawa idea - przyszłość... Lean management big_smile

3,202

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)

widzę, że trzeba sie brać do pracy, bo do tej pory konkurencję z duzymi firmami w brańży wygrywałam właśnie dzięki ich nieruchawości i błędom popełnianym przez nie w kontaktach z klientami. wink

3,203 Ostatnio edytowany przez rh72 (2017-11-18 23:04:11)

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)

Widzisz Ela... pracuję raczej w dużej, międzynarodowej firmie, jesteśmy drodzy ale nie za drodzy... zabijają nas te nasze ceny ale trzeba zarabiać na siebie tongue I wiesz... wygrywamy z mniejszymi i tańszymi elastycznością, dopasowaniem i szybkością reakcji. Ofertę jestem w stanie zrobić w ciągu 1 dnia i potrzebuję jedynie klepnięcia warunków przez kierownika dedykującego swoje zasoby do prac. Więc tu jest fajnie. Mój dyrektor zainteresowany jest kontraktami > 100 tys. Pozostałe mają się po prostu kręcić na poziomie góra kierownika zespołu smile

Ale mamy też duży system, gdzie jego proces ofertowania, dopasowania, wizjonowania wdrożenia jest na poziomie Navision czy SAP. Wtedy to jest zabawa. Uczę się obecnie tego systemu i czeka mnie mnóstwo lektury o kwestiach procesów produkcji, zarządzania nowoczesnym stockiem towarowym (magazyn to nie jest - niuanse), zasady konsolidacji sprawozdań finansowych, cała księgowość wg norm zachodnich, które są tak różne od polskiego myślenia i pewnie wejdą na nasz rynek... ciekawe to jest, abym miał do tego serce smile

PS. drobny przykład - polska księgowość firmy handlowej skupi się na liczeniu wartości sprzedaży i jej kosztów jako kosztów zakupu towarów. Już na zachodzie (wiem, brzmi jak za dawnych lat ale jednak niektóre modele z ich strony są logiczniejsze) bada się obrót marżą a więc w księgach odkładamy nie wartość towaru a samą marżę którą chcemy osiągnąć i w ten sposób zarządzamy naszym realnym potencjałem sprzedaży czyli spodziewanym zyskiem i tu badamy np. rabaty nie od towaru (co niewiele nam daje) ale od marży znając czyste możliwości zarobku a nie czysty obrót, który może być mylący smile Brzmi dziwnie jednak kondensuję wypowiedź aby nie zanudzić tongue Może ktoś zrozumie big_smile

3,204

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)
rh72 napisał/a:

Widzisz Ela... pracuję raczej w dużej, międzynarodowej firmie, jesteśmy drodzy ale nie za drodzy... zabijają nas te nasze ceny ale trzeba zarabiać na siebie tongue I wiesz... wygrywamy z mniejszymi i tańszymi elastycznością, dopasowaniem i szybkością reakcji. Ofertę jestem w stanie zrobić w ciągu 1 dnia i potrzebuję jedynie klepnięcia warunków przez kierownika dedykującego swoje zasoby do prac. Więc tu jest fajnie. Mój dyrektor zainteresowany jest kontraktami > 100 tys. Pozostałe mają się po prostu kręcić na poziomie góra kierownika zespołu smile

Ale mamy też duży system, gdzie jego proces ofertowania, dopasowania, wizjonowania wdrożenia jest na poziomie Navision czy SAP. Wtedy to jest zabawa. Uczę się obecnie tego systemu i czeka mnie mnóstwo lektury o kwestiach procesów produkcji, zarządzania nowoczesnym stockiem towarowym (magazyn to nie jest - niuanse), zasady konsolidacji sprawozdań finansowych, cała księgowość wg norm zachodnich, które są tak różne od polskiego myślenia i pewnie wejdą na nasz rynek... ciekawe to jest, abym miał do tego serce smile

No to trzymam kciuki- jeśli się gdzieś kiedyś spotkamy, zrobię wszystko by Cię wygryżć big_smile bez poziomów wdrozeń smile
W Bielsku w Fiacie coś też sprzedałam, dawnooo temu wink

3,205

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)

W Bielsku ostatnio robiliśmy dla jakiejś firmy z branży chemii dla przemysłu tkanin. U nich rozbijamy się o specyficzną średnioważoną big_smile Chcą ją mrozić na cały mc a nie przeliczać za każdą dostawą lub zwrotem, więc spoko... Jaka branża? tongue nie gadaj, że IT! big_smile

3,206

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)

nie smile 
ale na tyle specyficzna i bez kobiet że nie napiszę na forum smile

3,207 Ostatnio edytowany przez SonyXperia (2017-11-18 23:13:35)

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)
Ela210 napisał/a:
rh72 napisał/a:

Widzisz Ela... pracuję raczej w dużej, międzynarodowej firmie, jesteśmy drodzy ale nie za drodzy... zabijają nas te nasze ceny ale trzeba zarabiać na siebie tongue I wiesz... wygrywamy z mniejszymi i tańszymi elastycznością, dopasowaniem i szybkością reakcji. Ofertę jestem w stanie zrobić w ciągu 1 dnia i potrzebuję jedynie klepnięcia warunków przez kierownika dedykującego swoje zasoby do prac. Więc tu jest fajnie. Mój dyrektor zainteresowany jest kontraktami > 100 tys. Pozostałe mają się po prostu kręcić na poziomie góra kierownika zespołu smile

Ale mamy też duży system, gdzie jego proces ofertowania, dopasowania, wizjonowania wdrożenia jest na poziomie Navision czy SAP. Wtedy to jest zabawa. Uczę się obecnie tego systemu i czeka mnie mnóstwo lektury o kwestiach procesów produkcji, zarządzania nowoczesnym stockiem towarowym (magazyn to nie jest - niuanse), zasady konsolidacji sprawozdań finansowych, cała księgowość wg norm zachodnich, które są tak różne od polskiego myślenia i pewnie wejdą na nasz rynek... ciekawe to jest, abym miał do tego serce smile

No to trzymam kciuki- jeśli się gdzieś kiedyś spotkamy, zrobię wszystko by Cię wygryżć big_smile [...]

Nie lubię i nie chcę się narzucać, ale... polecam się jako wsparcie big_smile  wink

3,208

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)

Aaaa... to jak się będziemy wygryzać? big_smile Świństwa będziemy sobie robili? tongue  Toż to prosta droga do uczuć wyższych! Hahaha! lol

3,209

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)
rh72 napisał/a:

Aaaa... to jak się będziemy wygryzać?

Skutecznie... tongue

3,210

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)
SonyXperia napisał/a:
Ela210 napisał/a:

No to trzymam kciuki- jeśli się gdzieś kiedyś spotkamy, zrobię wszystko by Cię wygryżć big_smile [...]

Nie lubię i nie chcę się narzucać, ale... polecam się jako wsparcie big_smile  wink

Kiedy ja się od tych kobiet opędzę? Ech... tongue

3,211 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2017-11-18 23:18:43)

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)

O nie nienie... Nie łączę pracy z przyjemnościami tego typu.. wink
Wyszłabym na tym jak Zabłocki na mydle.. :DD

Sony.. Jako wsparcie przydasz sie na parapetówce, bo tu sie zaraz okaże że wszystko przez baby, bab wina i w ogóle...:D
Kubeł wody na głowę lub tabliczka- UWAGA FACECI...
Dobrze że nie średniowiecze, bo pewno byłby stosik big_smile

3,212

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)
SonyXperia napisał/a:
rh72 napisał/a:

Aaaa... to jak się będziemy wygryzać?

Skutecznie... tongue

Może, Sonuś o podgryzaniu piszesz... big_smile

3,213

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)
rh72 napisał/a:
SonyXperia napisał/a:
Ela210 napisał/a:

No to trzymam kciuki- jeśli się gdzieś kiedyś spotkamy, zrobię wszystko by Cię wygryżć big_smile [...]

Nie lubię i nie chcę się narzucać, ale... polecam się jako wsparcie big_smile  wink

Kiedy ja się od tych kobiet opędzę? Ech... tongue

No... big_smile Ty akurat będziesz stał po drugiej stronie barykady  tongue

3,214

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)
Ela210 napisał/a:

O nie nienie... Nie łączę pracy z przyjemnościami tego typu.. wink
Wyszłabym na tym jak Zabłocki na mydle.. :DD

Ela, Ela... skąd wiesz, że byłaby przyjemność!? tongue Ładna projekcja... zawstydź się big_smile

PS. a w ogóle to ktoś zna tą legendę o Zabłockim? Fajna jest... sknera stary się rozmydlił lol

3,215

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)
rh72 napisał/a:
SonyXperia napisał/a:
rh72 napisał/a:

Aaaa... to jak się będziemy wygryzać?

Skutecznie... tongue

Może, Sonuś o podgryzaniu piszesz... big_smile

Czasami wystarczy nadgryźć... Reszta zrobi się sama tongue

3,216

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)
SonyXperia napisał/a:
rh72 napisał/a:
SonyXperia napisał/a:

Nie lubię i nie chcę się narzucać, ale... polecam się jako wsparcie big_smile  wink

Kiedy ja się od tych kobiet opędzę? Ech... tongue

No... big_smile Ty akurat będziesz stał po drugiej stronie barykady  tongue

Ależ wiem, wiem... tak działa niespełniona miłość, po prostu tongue

3,217

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)
SonyXperia napisał/a:
rh72 napisał/a:
SonyXperia napisał/a:

Skutecznie... tongue

Może, Sonuś o podgryzaniu piszesz... big_smile

Czasami wystarczy nadgryźć... Reszta zrobi się sama tongue

Jak zakazane jabłuszko? big_smile A potem co? Spać idziemy?! To ma być to 'zrobi się samo'? Eeee... nie samo, nie samo... tongue

3,218

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)

Sony, ONI boja się .....podtruć..
A jak facet podtruty i zły to lepiej schodzić mu z drogi...

3,219

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)
rh72 napisał/a:
SonyXperia napisał/a:
rh72 napisał/a:

Może, Sonuś o podgryzaniu piszesz... big_smile

Czasami wystarczy nadgryźć... Reszta zrobi się sama tongue

Jak zakazane jabłuszko? big_smile A potem co? Spać idziemy?! To ma być to 'zrobi się samo'? Eeee... nie samo, nie samo... tongue

A potem zostawię Cię na pastwę losu... tongue

3,220

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)
rh72 napisał/a:
Ela210 napisał/a:

O nie nienie... Nie łączę pracy z przyjemnościami tego typu.. wink
Wyszłabym na tym jak Zabłocki na mydle.. :DD

Ela, Ela... skąd wiesz, że byłaby przyjemność!? tongue Ładna projekcja... zawstydź się big_smile

PS. a w ogóle to ktoś zna tą legendę o Zabłockim? Fajna jest... sknera stary się rozmydlił lol

Szkody które zrobiłby mi taki..hmm.. niezadowolony z czegoś Pan byłyby nie do wyobrażenia- a faceci to najwięksi plotkarze- pracuję z facetami głównie, coś wiem o tym.

3,221

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)
Ela210 napisał/a:

Sony, ONI boja się .....podtruć..
A jak facet podtruty i zły to lepiej schodzić mu z drogi...

Facet to tylko facet big_smile Nic takiego tongue

3,222

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)
Ela210 napisał/a:
rh72 napisał/a:
Ela210 napisał/a:

O nie nienie... Nie łączę pracy z przyjemnościami tego typu.. wink
Wyszłabym na tym jak Zabłocki na mydle.. :DD

Ela, Ela... skąd wiesz, że byłaby przyjemność!? tongue Ładna projekcja... zawstydź się big_smile

PS. a w ogóle to ktoś zna tą legendę o Zabłockim? Fajna jest... sknera stary się rozmydlił lol

Szkody które zrobiłby mi taki..hmm.. niezadowolony z czegoś Pan byłyby nie do wyobrażenia- a faceci to najwięksi plotkarze- pracuję z facetami głównie, coś wiem o tym.

Z wyrażaniem niezadowolenia też należy ostrożnie, co by sobie samemu nie zaszkodzić wink

3,223

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)

Wiesz co Sony- ja do takiego wniosku dochodzę, życiowego, ze nie zaszkodzi sobie ten, kto nie boi się sobie zaszkodzić i niczym sie nie zasłania. Wśród takich ludzi czuję sie bezpiecznie jak na plaży w Helu w słoneczny piękny dzień. Cokolwiek by nie robili, wiesz czego sie spodziewać. Boję sie skrytosci, wyrachowania, złości tłumionej i wybuchającej z opóźnieniem.. Tu bezradna jestem jak dziecko.
Sama też jestem prosta dziewczyna smile Jeżeli czegoś chcę, to sięgam po to, i nigdy nie żałuję.Popełniłam w życiu trochę błędów, korona mi nie spadła..
Ale prawdopodobnie zrobiłabym to samo teraz..

3,224

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)
Ela210 napisał/a:

Wiesz co Sony- ja do takiego wniosku dochodzę, życiowego, ze nie zaszkodzi sobie ten, kto nie boi się sobie zaszkodzić i niczym sie nie zasłania. Wśród takich ludzi czuję sie bezpiecznie jak na plaży w Helu w słoneczny piękny dzień. Cokolwiek by nie robili, wiesz czego sie spodziewać. Boję sie skrytosci, wyrachowania, złości tłumionej i wybuchającej z opóźnieniem.. Tu bezradna jestem jak dziecko.
Sama też jestem prosta dziewczyna smile Jeżeli czegoś chcę, to sięgam po to, i nigdy nie żałuję.Popełniłam w życiu trochę błędów, korona mi nie spadła..
Ale prawdopodobnie zrobiłabym to samo teraz..

@Elu, ja to napisałam z przymrużeniem oka... Natomiast, po drugim człowieku nigdy tak naprawdę nie wiesz czego można się spodziewać... Tak jak napisałam kiedyś, zupełnie poważne, straciłam złudzenia co do ludzi, ale nie straciłam w nich wiary. Zdecydowanie wolę być mile zaskoczona, niż niemile rozczarowana. wink

3,225

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)

Ja przez ostatni rok straciłam wiarę w jedyną przeznaczoną Ci osobę- a tak pięknie było w to wierzyć,.. big_smile

3,226

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)
Ela210 napisał/a:

Ja przez ostatni rok straciłam wiarę w jedyną przeznaczoną Ci osobę- a tak pięknie było w to wierzyć,.. big_smile

A wierzysz w to, że tylko jedna jedyna osoba jest nam przeznaczona? wink

3,227 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2017-11-18 23:54:40)

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)
SonyXperia napisał/a:
Ela210 napisał/a:

Ja przez ostatni rok straciłam wiarę w jedyną przeznaczoną Ci osobę- a tak pięknie było w to wierzyć,.. big_smile

A wierzysz w to, że tylko jedna jedyna osoba jest nam przeznaczona? wink

Wierzyłam przez 24 lata:) serio.. I nie żałuję, bo było to piękne uczucie, a nie ma do niego powrotu i niczyjej w tym winy.
Naprawdę nie widziałam innych mężczyzn poza nim, był na takim piedestale, że chyba musiał stamtąd sam się strącić. big_smile
Wielbiłam go biegając szybko wokół cokołu smile By nie miał jak uciec wink

3,228 Ostatnio edytowany przez SonyXperia (2017-11-19 00:00:12)

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)
Ela210 napisał/a:
SonyXperia napisał/a:
Ela210 napisał/a:

Ja przez ostatni rok straciłam wiarę w jedyną przeznaczoną Ci osobę- a tak pięknie było w to wierzyć,.. big_smile

A wierzysz w to, że tylko jedna jedyna osoba jest nam przeznaczona? wink

Wierzyłam przez 24 lata:) serio.. I nie żałuję, bo było to piękne uczucie, a nie ma do niego powrotu i niczyjej w tym winy.
Naprawdę nie widziałam innych mężczyzn poza nim, był na takim piedestale, że chyba musiał stamtąd sam się strącić. big_smile
Wielbiłam go biegając szybko wokół cokołu smile By nie miał jak uciec wink

Domyślam się. Wierzę Ci.  Ale strata złudzeń, co do tego mężczyzny (męża?) nie przekreśla chyba Twojej wiary w ...? I tu pytanie do Ciebie,

3,229 Ostatnio edytowany przez Gary (2017-11-19 00:02:45)

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)
SonyXperia napisał/a:
Ela210 napisał/a:

Sony, ONI boja się .....podtruć..
A jak facet podtruty i zły to lepiej schodzić mu z drogi...

Facet to tylko facet big_smile Nic takiego tongue

No właśnie... a mężczyzna tooooooo... hmmm...


A wierzysz w to, że tylko jedna jedyna osoba jest nam przeznaczona? wink

Kiedyś wierzyłem w "tę jedyną"... a dzisiaj wiem, że to tylko kwestia decyzji z kim się żyje. Nie jest doskonale...
Nawet w sygnaturce to mam.

3,230

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)
Gary napisał/a:
SonyXperia napisał/a:
Ela210 napisał/a:

Sony, ONI boja się .....podtruć..
A jak facet podtruty i zły to lepiej schodzić mu z drogi...

Facet to tylko facet big_smile Nic takiego tongue

No właśnie... a mężczyzna tooooooo... hmmm...

A mężczyzna, to ktoś komu nie schodzi się z drogi... O nie!... wink

3,231

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)

Dobranoc Sony, Ela, Rh smile smile

3,232 Ostatnio edytowany przez SonyXperia (2017-11-19 00:07:10)

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)
Gary napisał/a:

Dobranoc Sony, Ela, Rh smile smile

No chyba, że sam ucieka mówiąc 'dobranoc' to droga wolna  tongue No, mężczyźni big_smile
wink


Dobranoc smile

3,233

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)

Facet? Such a shame tongue big_smile

3,234

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)

Sony, to niestety jest jest tak, że takie doświadczenie staje się ogólnym przekonaniem o związkach.
To nie tak, że przestałam kochać męża- kocham go, ale to już jest inne uczucie- tak jak pisze Gary- z wyboru - nie wiem czy gorsze, bo bez tego przekonania o jedynej miłości życia, a moz e lepsze, bo bez złudzeń, z większą wolnością, odrębnością, akceptacją- układam to sobie w głowie..

Zazdroszczę tym,którzy to przekonanie o jedynej miłości prawdziwej mają wciąż,
Z drugiej strony był to nasz Matrix..
Wolę realność
Są plusy smile
Są minusy
Powrotu nie ma..

3,235

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)
rh72 napisał/a:

Facet? Such a shame tongue big_smile

No dokładnie.
Shame on You ! tongue

3,236 Ostatnio edytowany przez Gary (2017-11-19 00:15:37)

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)

To jeszcze popiszę... Z telefonu... Dzięki Sony że jesteś taka miła dla mnie smile. Nawet jeśli ostra to też ok! Masz swój styl. Ale do rzeczy...

Z całego swojego życia może trzy czy cztery kobiety były takie że bym z nimi mógł i chciał życie spędzić... Albo na bezludnej wyspie się znaleźć. To wiem teraz gdy mam swoje lata. Żadna nie jest doskonała, idealna, każda ma mnóstwo wad tak jak i ja. Ale dalibyśmy radę po partnersku żyć.

W wieku 20 lat decyzje inaczej się podejmuje. Wtedy wierzyłem w szukanie tej jedynej...

Dziś wierzę w miłość, partnerstwo, pożądanie, a to nie są monopole. Szalenie trudno mieć to wszystko na raz. Czyli zgodność na poziomie głowy, serca i cipki.

3,237 Ostatnio edytowany przez SonyXperia (2017-11-19 00:17:31)

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)
Ela210 napisał/a:

Sony, to niestety jest jest tak, że takie doświadczenie staje się ogólnym przekonaniem o związkach.
To nie tak, że przestałam kochać męża- kocham go, ale to już jest inne uczucie- tak jak pisze Gary- z wyboru - nie wiem czy gorsze, bo bez tego przekonania o jedynej miłości życia, a moz e lepsze, bo bez złudzeń, z większą wolnością, odrębnością, akceptacją- układam to sobie w głowie..

Zazdroszczę tym,którzy to przekonanie o jedynej miłości prawdziwej mają wciąż,
Z drugiej strony był to nasz Matrix..
Wolę realność
Są plusy smile
Są minusy
Powrotu nie ma..

Hmm... Rozczarowanie i zawód drugim człowiekiem jest szokiem i boli. I ja o tym wiem. Ale czy z tego powodu należy przekreślać inne osoby? Na pewno wzmaga ostrożność, nieufność i dystans, ale tak samo na pewno nie jest warte hermetycznego zamykania się w sobie.

3,238

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)

Jak ludzie są dobrymi partnerami i mają dobry seks, to nie kochają się bardzo.

Jeśli jest miłość i seks, to trudno się żyje, bo są konflikty światopoglądowe, organizacyjne, typu wychowanie dzieci, czy spedzanie czasu, zainteresowania.

Może być miłość i partnerstwo, się brak seksu zabija. Życie bez seksu jest jak ziemniaki bez soli... Wartości odżywcze takie same, ale smak beznadziejny.

3,239

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)

Jak ludzie szukają kogoś na stałe, i ta osoba jest nieosiągalna (np. żona kolegi lub szefowa), to widzą tylko zalety tej osoby i zajdą że nie mogą takiej znaleźć.

Gdy taka osoba jest dostępna, to widzą głównie jej wady i boją się związku. Uciekają.

W młodości nie ucieka się tak szybko, bo różowe okulary. W małżeństwach musimy mieć kompromis jednak i pamiętać bardziej o zaletach niż o wadach drugiej osoby.

3,240

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)
Gary napisał/a:

To jeszcze popiszę... Z telefonu... Dzięki Sony że jesteś taka miła dla mnie smile. Nawet jeśli ostra to też ok! Masz swój styl. Ale do rzeczy...

Z całego swojego życia może trzy czy cztery kobiety były takie że bym z nimi mógł i chciał życie spędzić... Albo na bezludnej wyspie się znaleźć. To wiem teraz gdy mam swoje lata. Żadna nie jest doskonała, idealna, każda ma mnóstwo wad tak jak i ja. Ale dalibyśmy radę po partnersku żyć.

W wieku 20 lat decyzje inaczej się podejmuje. Wtedy wierzyłem w szukanie tej jedynej...

Dziś wierzę w miłość, partnerstwo, pożądanie, a to nie są monopole. Szalenie trudno mieć to wszystko na raz. Czyli zgodność na poziomie głowy, serca i cipki.


Jednoczesne porozumienia na poziomie intelektualnym, emocjonalnym i fizycznym. Uwarzasz, że to ułuda?

3,241

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)

Zgodność nie musi być we wszystkim, ale w tych najważniejszych rzeczach tak. Jakaś hierarchia, co jest najważniejsze w życiu, co ustawić przed czym, na ile mam empatii, co jestem w stanie poświęcić dla drugiej osoby, czy byłbym w stanie żyć z nią  na bezludnej wyspie, czy rozumiemy sie bez słów, podobnie myślimy. Czy możesz okazać przy niej słabość, czy wiesz, że zawsze możesz na nią liczyć.
Co do pożadania, to jest chyba różnica u kobiet i mężczyzn, ale może się mylę..Nie przeszkadzało mi, że mąż zamieniał się w Misia, pożadałam go tak samo.. On widział u mnie każdą niedoskonałość.. Gdybym nie była pewna siebie, popadłabym w kompleksy- albo gdybym nie pracowała głownie z facetami, którzy mnie z tych kompleksów leczyli.:)

3,242 Ostatnio edytowany przez Gary (2017-11-19 00:30:22)

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)

Tak Sony... Ułuda utopia. Trzeba sobie dać mega margines na kompromis i wtedy lepiej się żyje.

Przeczytaj sobie koniecznie książkę Starowicza ”kocha lubi pragnie". Genialna o związkach. Tam właśnie jest o takich dylematach.


Ps. Nie tylko ja uważam że to utopia

3,243

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)
Gary napisał/a:

Tak Sony... Ułuda utopia. Trzeba sobie dać mega margines na kompromis i wtedy lepiej się żyje.

Przeczytaj sobie koniecznie książkę Starowicza ”kocha lubi pragnie". Genialna o związkach. Tam właśnie jest o takich dylematach.


Ps. Nie tylko ja uważam że to utopia

OK. Co jest piorytetem dla Ciebie jako mężczyzny? Co jest dla Ciebie piorytetem jako męża?

3,244 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2017-11-19 00:36:13)

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)

Sony, młoda jesteś, możesz mieć to wszystko w jednym facecie- zwłaszcza teraz, gdy nie masz już 20 paru lat, masz szansę na to, że będzie to ktoś kto wie, czego chce w życiu i stworzyć zgodny związek.
Moja siostra spotkała kogoś takiego późno smile świetny zwiazek już 8 lat...
Mam też taką obserwację, że warto przyjrzeć się jak wyglądają układy w rodzinie przyszłego wybranka- duża szansa że powiela się tamten model podświadomie- i nie chodzi o prace domowe, ale o okazywanie uczuć i w jaki sposób..Tak że przyszłą tesciową warto wziąć na spytki

3,245

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)
Ela210 napisał/a:

Zgodność nie musi być we wszystkim, ale w tych najważniejszych rzeczach tak. Jakaś hierarchia, co jest najważniejsze w życiu, co ustawić przed czym, na ile mam empatii, co jestem w stanie poświęcić dla drugiej osoby, czy byłbym w stanie żyć z nią  na bezludnej wyspie, czy rozumiemy sie bez słów, podobnie myślimy. Czy możesz okazać przy niej słabość, czy wiesz, że zawsze możesz na nią liczyć.
Co do pożadania, to jest chyba różnica u kobiet i mężczyzn, ale może się mylę..Nie przeszkadzało mi, że mąż zamieniał się w Misia, pożadałam go tak samo.. On widział u mnie każdą niedoskonałość.. Gdybym nie była pewna siebie, popadłabym w kompleksy- albo gdybym nie pracowała głownie z facetami, którzy mnie z tych kompleksów leczyli.:)

@Elu, widział czy doszukiwał się?
Bo to chyba w pewnych okolicznościach zaczyna mieć znaczenie.

3,246

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)
Ela210 napisał/a:

Sony, młoda jesteś, możesz mieć to wszystko w jednym facecie- zwłaszcza teraz, gdy nie masz już 20 paru lat, masz szansę na to, że będzie to ktoś kto wie, czego chce w życiu i stworzyć zgodny związek.
Moja siostra spotkała kogoś takiego późno smile świetny zwiazek już 8 lat...
Mam też taką obserwację, że warto przyjrzeć się jak wyglądają układy w rodzinie przyszłego wybranka- duża szansa że powiela się tamten model podświadomie- i nie chodzi o prace domowe, ale o okazywanie uczuć i w jaki sposób..

To miłe @Elu smile Ale ile mi dajesz lat?

3,247 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2017-11-19 00:38:28)

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)

35-38 zgadłam?
A może 33 smile

3,248

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)
Ela210 napisał/a:

Sony, to niestety jest jest tak, że takie doświadczenie staje się ogólnym przekonaniem o związkach.
To nie tak, że przestałam kochać męża- kocham go, ale to już jest inne uczucie- tak jak pisze Gary- z wyboru - nie wiem czy gorsze, bo bez tego przekonania o jedynej miłości życia, a moz e lepsze, bo bez złudzeń, z większą wolnością, odrębnością, akceptacją- układam to sobie w głowie..

Zazdroszczę tym,którzy to przekonanie o jedynej miłości prawdziwej mają wciąż,
Z drugiej strony był to nasz Matrix..
Wolę realność
Są plusy smile
Są minusy
Powrotu nie ma..

Ela, mój nowy związek będzie Matrixem ale wewnętrznym. Nie ułudą w znaczeniu zatracenia się i wybudzenia ale świadomym śnieniem. Bliskością, zaufaniem, przekonaniem dopasowania i uzupełniania. Brzmi to bajkowo. smile Ja myślę, że nie ma ludzi pasujących do siebie po prostu. Są ludzie podobni. Tacy, którzy wyznają pewne wspólne wartości i je cenią w innych. To są wartości nawet nowoodkryte, poznane z wiekiem, docenione z czasem... działające dla mnie i ich oczekuję od partnerki. Wybory, postawy, które powodują, że myślimy sobie 'będzie mi tu dobrze'. Zakochanie głową, mniej sercem a więc stabilizacja, komfort, dbanie o siebie i robienie rzeczy, które lubimy. smile Jak znajdę (a znajdę, wiem!) kogoś, kto ma podobny charakter, usposobienie, przytulaśność, otwartość to jak mówię: 'będzie posprzątane'. Do tych rzeczy można dorosnąć w związku ale i można je wypracować poprzez kolejne relacje... Uważam, że zgodności pełnej nie osiągnę ale w głównych sprawach mogę. I jeśli partnerka będzie szczęśliwa, realizowała się, czuła się komfortowo to ja jako pierwszy na tym wygram.. Tyle i aż tyle wiem smile

3,249 Ostatnio edytowany przez SonyXperia (2017-11-19 00:40:43)

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)
Ela210 napisał/a:

35-38 zgadłam?

Prawie wink
Niestety jestem trochę starsza niż młodsza big_smile

3,250

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)
Gary napisał/a:

Z całego swojego życia może trzy czy cztery kobiety były takie że bym z nimi mógł i chciał życie spędzić... .. Czyli zgodność na poziomie głowy, serca i cipki.

Cholerny szczęściarz! big_smile tongue

Posty [ 3,186 do 3,250 z 7,913 ]

Strony Poprzednia 1 48 49 50 51 52 122 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » NASZA SPOŁECZNOŚĆ » Parapetówka u Ajsi ;)

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024