Parapetówka u Ajsi ;) - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » NASZA SPOŁECZNOŚĆ » Parapetówka u Ajsi ;)

Strony Poprzednia 1 42 43 44 45 46 122 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 2,796 do 2,860 z 7,913 ]

2,796

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)

A po drugie Pitbull to tylko to! Chociaż bardzo go lubię w innych kawałkach też... tongue

Zobacz podobne tematy :

2,797

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)

I od obrońcy moralności tongue

2,798

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)

kszksz :[]
Co tam smile

2,799

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)

Aaaaa... kolega się przyplątał... big_smile Kibelka nie zamknąłem? Czyżby? tongue

2,800

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)

tongue

http://joemonster.org/images/vad/img_42358/86e5d7c30001fd2de7d60b8c536f9679.jpg

2,801

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)

rh, znasz się pewnie lepiej, jest np. opcja aby sprawdzić ilość aktywnych użytkowników na forum?
Oczywiście inna opcja niż wejście na parapetówkę, gdzie w nocy najczęściej jesteś Ty i ja.
Tak się zastanawiam
Żeby założyć netkafejke dla nocnych noulajfów smile
Coś jak szczęśliwe chwile z Orange od 24:00 do 8:00, nawet fajnie nazwali :], zważywszy na, podejrzewam, specyficzny typ ludzi, siedzący po nocach, jak i strony przez nich odwiedzane :], oraz szczęśliwe chwile które wtedy przezywają hehe
Takie tam, rozkminki
A ty jak uważasz,  hehhe, albo hihhi w sumie :]

2,802 Ostatnio edytowany przez rh72 (2017-11-10 04:01:27)

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)

Pewnie admini mają spoko opcję sprawdzenia tzw. otwartych sesji czyli połączeń do serwera internetowego smile Więc powinni mieć to w statystykach - często też są inne opcje, chyba jak się podepnie adres pod analizy google to coś podobnego będzie ale tu nie jestem pewny. W aplikacjach internetowych, które pisałem aplikacja ma możliwość badania ile ma połączeń.

Netcafe dla nieśpiochów-a-potem-śpiochów? big_smile Wiem, że w dużych miastach w Stanach jest już tak, że są ogólnie przyjęte zachowania 'nocne życie' - sklepy, ośrodki, restauracje, kina, generalnie wszystko co człowiek potrzebuje do rozrywki i życia do zrealizowania nocą. Wiele osób przestawia się tam na tryb nocny... Ja z rozpędu dzisiaj jeszcze zajrzałem... nudy na pudy zobaczyłem i coś tam rzuciłem ale idę jednak spać tongue

Znak czasów? tongue

2,803 Ostatnio edytowany przez zabpth (2017-11-10 04:07:37)

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)

Spox, ja machnę sobie szczęśliwa chwilę i też kima :], jeszcze tylko dwa jakieś protokoły i cel dorosłości spełniony.
Dojrzałość, w końcu nie odrabianie strat, a nadganianie do przodu, różnie może być, więc wolę mieć trochę czasu w zapasie.
To będzie moja szczęśliwa chwila jak skończę hehe,
Qrwa bezsensu, nawet na nocnego onanistę się już nie nadaje. To jednak starość a nie dojrzałość.
Pozdrawiam, spokojnej nocy i szczęśliwych chwil życzę smile
Pozdrawiam

2,804

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)
zabpth napisał/a:

hehhe, albo hihhi w sumie :]

to ciekawe.) kazdy uzywa innej formy wyrazania smiechu. I tak oto sa:
ha-ha-ha
hehehehe
hihihihi

jakbyscie mieli wytlumaczyc, ktora z tych form uzywacie i dlaczego?:))) to co napiszecie?

2,805 Ostatnio edytowany przez SonyXperia (2017-11-10 05:45:22)

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)
zabpth napisał/a:

rh, znasz się pewnie lepiej, jest np. opcja aby sprawdzić ilość aktywnych użytkowników na forum? [...]

Ilość aktywnych użytkowników widać, po zalogowaniu się, na stronie głównej na samym jej dole: najnowszy użytkownik, ilość gości online oraz nazwy użytkowników online.


vicky85 napisał/a:

to ciekawe.) kazdy uzywa innej formy wyrazania smiechu. I tak oto sa:
ha-ha-ha
hehehehe
hihihihi
jakbyscie mieli wytlumaczyc, ktora z tych form uzywacie i dlaczego?:))) to co napiszecie?

Używam ha-ha-ha, bo kojarzy mi się ze szczerym, gromkim śmiechem wink

2,806 Ostatnio edytowany przez rh72 (2017-11-10 08:32:06)

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)

Hahaha - głośniej, wyraźnie rozbawiony
Hihihi - delikatny, krótszy, bardziej komentarz
Hehehe - taki mniej spontaniczny, często ironicznie

Hihihi big_smile

Ps. Ooo... Rzeczywiście Sony, czyli nawet te liczniki są publikowane... smile

2,807 Ostatnio edytowany przez zabpth (2017-11-10 10:05:35)

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)
zabpth napisał/a:
rh72 napisał/a:

rh, znasz się pewnie lepiej, jest np. opcja aby sprawdzić ilość aktywnych użytkowników na forum?

Pewnie admini mają spoko opcję sprawdzenia tzw. otwartych sesji czyli połączeń do serwera internetowego smile Więc powinni mieć to w statystykach - często też są inne opcje, chyba jak się podepnie adres pod analizy google to coś podobnego będzie ale tu nie jestem pewny. W aplikacjach internetowych, które pisałem aplikacja ma możliwość badania ile ma połączeń.

Specjaliści dwaj, nie ma co

A tymczasem kobieta, może i w kosmicznym kasku, ale kobieta tongue smile Teraz tak myślę, że nick SonyXperia, to nie całkiem przypadek big_smile

SonyXperia napisał/a:

Ilość aktywnych użytkowników widać, po zalogowaniu się, na stronie głównej na samym jej dole: najnowszy użytkownik, ilość gości online oraz nazwy użytkowników online.

Wpadłem w zadumę nad sobą, nad losem świata oraz nieuchronnymi zmianami neutral hmm...
Myślałem że kryzys męskości ma głównie odzwierciedlenie w tematach z prawiczkami fochniętymi na kobiety, ale jak widać chromosom X zbiera swoje żniwo zataczając coraz szersze kręgi.
Ehhh... Idę kupić sobie jakiś różano-czekoladowy płyn do kąpieli a potem obejrzę jeszcze raz Greya, taki zestaw zawsze łagodzi u mnie różne bóle psychiczne.
Godamn
Pozdrawiam

2,808

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)

A nie Bridget Jones? tongue

2,809

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)

2,810 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2017-11-10 11:26:26)

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)

Hej... big_smile

fakt, wzyscy wyświetlaja sie na dole smile
Kiedyś wyswietlaliscie się tam, a na tematach niżej nikogo. zastanawiałam się, gdzie wszyscy sie podziali i znalazłam tę Jamę big_smile

Ajsi, jak nie masz czasu rano otwierać Baru, to sie nie przejmuj, znamy kod..
daleko ponizej jest temat który założyłam bo przypomniałam sobie sobie czyjeś chamskie zachowanie, i tam nie zaglądałam, a tam już 20 pare stron i "feministki" okładaja się z "molestatorami" bez mojego błogosławieństwa big_smile

2,811

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)
vicky85 napisał/a:

poniewaz cchce mi sie straaasznie seksu, to od razu znalazlam odpowiedni kawalek do posluchania na te okolicznosc
z dedykacja dla mojego wirtualnego kochanka;

I know you want me...U know I want.. youaaaaa
...
baby you can get it, if u win it we can play
(...)
baby I dont care, I dont care, what they say

Mmmm... dzięki Viki, dzięki! Od razu serce szybciej bije, a oddech przyspiesza smile smile smile :*

2,812

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)
vicky85 napisał/a:

to ciekawe.) kazdy uzywa innej formy wyrazania smiechu. I tak oto sa:
ha-ha-ha
hehehehe
hihihihi

jakbyscie mieli wytlumaczyc, ktora z tych form uzywacie i dlaczego?:))) to co napiszecie?

Ja najczęściej piszę: hahaha , bo, podobnie jak Sony , uważam, że to szczery śmiech z głębi serca. Tak się śmieję najczęściej w realu, ale to może być mój subiektywny odbiór własnego śmiechu. Często wyrażam mój e-śmiech tą emotikoną: big_smile Natomiast: smile jest bezdźwięczny.

TRYB nocny?... Ludzie, ja MUSZĘ przespać 7 godzin, żeby funkcjonować. Teraz mogę sobie na ten niewątpliwy luksus pozwolić. Zobaczymy jak będzie później.

Sen to mój sposób na gładką skórę. Mamusia mi ten sekret powierzyła. wink

2,813

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)
I_see_beyond napisał/a:
vicky85 napisał/a:

to ciekawe.) kazdy uzywa innej formy wyrazania smiechu. I tak oto sa:
ha-ha-ha
hehehehe
hihihihi

jakbyscie mieli wytlumaczyc, ktora z tych form uzywacie i dlaczego?:))) to co napiszecie?

Ja najczęściej piszę: hahaha , bo, podobnie jak Sony , uważam, że to szczery śmiech z głębi serca. Tak się śmieję najczęściej w realu, ale to może być mój subiektywny odbiór własnego śmiechu. Często wyrażam mój e-śmiech tą emotikoną: big_smile Natomiast: smile jest bezdźwięczny.

TRYB nocny?... Ludzie, ja MUSZĘ przespać 7 godzin, żeby funkcjonować. Teraz mogę sobie na ten niewątpliwy luksus pozwolić. Zobaczymy jak będzie później.

Sen to mój sposób na gładką skórę. Mamusia mi ten sekret powierzyła. wink

czasami nie mogę zasnąć.. zazdroszczę tym ludziom, którzyprzykładają głowe do poduszki i już śpią.
Podobno kompletne zaciemnienie pozwala spać nawet kilkadziesiat godzin nieprzerwanie. Słyszałam  o takim hotelu chyba w Poznaniu.

2,814

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)
Ela210 napisał/a:

Ajsi, jak nie masz czasu rano otwierać Baru, to sie nie przejmuj, znamy kod..
daleko ponizej jest temat który założyłam bo przypomniałam sobie sobie czyjeś chamskie zachowanie, i tam nie zaglądałam, a tam już 20 pare stron i "feministki" okładaja się z "molestatorami" bez mojego błogosławieństwa :D

Nieważne jak doszło do wycieku tych informacji - dobrze, że Bar otwarty! :D Dzięki!

Ja jestem w stanie i czasowo i z zainteresowaniem przeczytać temat na max. 5-6 stron. Wtedy w pierwszych postach są najczęściej zawarte najważniejsze rzeczy, potem dochodzi już do absurdalnych czasami rozkmin - odmian tego samego na różne sposoby. Pojawiają się skrajne ilustracje, przykłady ... Nie chce mi się tego czytać.

Netkafejki to co innego. To raczej właśnie często taki  chat,  wspólna przestrzeń do pogadania TU i TERAZ, nie zabrałabym za czytanie netkafejki, w której już ludzie nie piszą. W netkafejce musi być DUCH. Dopóki jesteście, on jest.

Czasem ludzie odkopują jakiś stary temat, ale to raczej w innych działach.

2,815

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)
Ela210 napisał/a:

czasami nie mogę zasnąć.. zazdroszczę tym ludziom, którzyprzykładają głowe do poduszki i już śpią.
Podobno kompletne zaciemnienie pozwala spać nawet kilkadziesiat godzin nieprzerwanie. Słyszałam  o takim hotelu chyba w Poznaniu.

Ja też miewam problemy z zasypianiem - wtedy muszę się "zmęczyć" - wchodzę na forum, czytam książkę, kiedyś oglądałam TV. Zasypiam od razu kiedy jestem bardzo zmęczona, po długim spacerze na świeżym powietrzu albo sesji aerobiku.

Może vicky kojarzy ten hotel?

Ja z kolei natrafiłam niedawno na ofertę Scary Hostel w Krakowie - chodzi o tzw. escape room. Jest tam cela Hannibala Lectera. Piszą o tym tak:

"Musicie odnaleźć wskazówki, które są kluczowe do rozpracowania psychiki zabójcy. Wcielacie się więc w rolę skazańców, by odnaleźć cenne informacje dotyczące sprawy. Ale pamiętajcie, że Lecter jest niezwykle inteligentny i przebiegły, więc zaszyfrował wszelkie informacje. Czy uda Wam się niepostrzeżenie wykraść istotne informacje i powstrzymać seryjnego mordercę?"

Byliście w takim escape-roomie? Chcielibyście spróbować?

2,816 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2017-11-10 12:07:02)

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)
I_see_beyond napisał/a:
Ela210 napisał/a:

czasami nie mogę zasnąć.. zazdroszczę tym ludziom, którzyprzykładają głowe do poduszki i już śpią.
Podobno kompletne zaciemnienie pozwala spać nawet kilkadziesiat godzin nieprzerwanie. Słyszałam  o takim hotelu chyba w Poznaniu.

Ja też miewam problemy z zasypianiem - wtedy muszę się "zmęczyć" - wchodzę na forum, czytam książkę, kiedyś oglądałam TV. Zasypiam od razu kiedy jestem bardzo zmęczona, po długim spacerze na świeżym powietrzu albo sesji aerobiku.

Może vicky kojarzy ten hotel?

Ja z kolei natrafiłam niedawno na ofertę Scary Hostel w Krakowie - chodzi o tzw. escape room. Jest tam cela Hannibala Lectera. Piszą o tym tak:

"Musicie odnaleźć wskazówki, które są kluczowe do rozpracowania psychiki zabójcy. Wcielacie się więc w rolę skazańców, by odnaleźć cenne informacje dotyczące sprawy. Ale pamiętajcie, że Lecter jest niezwykle inteligentny i przebiegły, więc zaszyfrował wszelkie informacje. Czy uda Wam się niepostrzeżenie wykraść istotne informacje i powstrzymać seryjnego mordercę?"

Byliście w takim escape-roomie? Chcielibyście spróbować?

Moje dziecko było smile
I co ciekawe, najtrudniejszym zadaniem okazało się to, które dla osób w naszym wieku byłoby banalne- ale dla nastolatków nie, bo korzystają już z innych technologii- miałam dziką satysfakcję, gdy o tym opowiadał.:D w rewanżu za uśmieszki nad nienadążaniem matki za wszystkimi nowinkami. widocznie dla utrudnienia postanowili cofnąć sie trochę w czasie big_smile

2,817

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)
Gary napisał/a:
I_see_beyond napisał/a:

Ostatnio doszłam do wniosku, że z moimi realnymi znajomymi to rozmawiam tak jak z wirtualnymi tutaj – czyli trochę na poważnie o wszystkim, trochę z przymrużeniem oka, jest dużo humoru, przekomarzanie się … Tu rozmowa jest o tyle „bogatsza”, że mamy do dyspozycji grafikę i YouTube.

No właśnie. Myślę identycznie. Nie można powiedziec, że rozmowa wirtualna jest podrzędna do rozmowy w realu. Gdzieś był artykuł jakiegoś psychologa, który nawet udowadniał, że najlepiej się poznać wirtualnie, a potem realnie, bo wirtualnie łatwiej się można otworzyć.

Gary, a mógłbyś znaleźć ten artykuł? Może przypomnisz sobie nazwisko?

W innej netkafejce pisałam swoje refleksje jakie mi się nasunęły po prawie 1,5 roku na netkobietach coś w ten deseń właśnie nie mając pojęcia, że istnieją jakieś badania na ten temat. Chętnie poczytałabym, co piszą o tym i porównałabym ze swoimi przemyśleniami.

2,818

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)

Kiedyś miałem 2 fajne projekty integracyjne:

1. escape-room i wspólne z zespołem rozwiązywanie zagadki smile
2. wspólne robienie pizzy lub innego wspólnego przebywania w jakimś celu, co może być głupie jednak też wymaga pewnego zaangażowania i organizacji a więc wyłonienie się pewnych liderów, pokazanie swoich zalet, błyśnięcie smile

Może ktoś ma jakieś fajne pomysły na integrację? big_smile Chętnie posłucham, bo się tym interesuję smile

2,819

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)
rh72 napisał/a:

Może ktoś ma jakieś fajne pomysły na integrację? big_smile Chętnie posłucham, bo się tym interesuję smile

Niech ludzie pozakładają konta na netkobietach i zaczną pisać w parapetówkowym temacie! big_smile wink

https://media.giphy.com/media/ZFQau95ONzqWk/giphy.gif

Zobaczysz, jak się zintegrują! smile

2,820

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)

Tak ale stracą szacunek dla mnie tongue Hej! Muszę dbać o reputację a tu w barze deprawują, same zbereznosci big_smile

2,821

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)
I_see_beyond napisał/a:
rh72 napisał/a:

Może ktoś ma jakieś fajne pomysły na integrację? big_smile Chętnie posłucham, bo się tym interesuję smile

Niech ludzie pozakładają konta na netkobietach i zaczną pisać w parapetówkowym temacie! big_smile wink

https://media.giphy.com/media/ZFQau95ONzqWk/giphy.gif

Zobaczysz, jak się zintegrują! smile

Jestem za! wink A tak dokładnie to jestem za wszellkimi naturalnymi i swobodnymi sposobami integracji. Nigdy nie przemawiały do mnie i nie przemawiają metody integracji niejako wymuszane okolicznościami. Sam fakt wzajemnej współpracy w zespole powoduje już częściową integrację. I dla celow zawodowych jest to w zupełności wystarczające. Nie widzę ani sensu ani potrzeby "integrowania" pracowników poza miejscem pracy w formie obowiązkowego uczestnictwa w imprezach mających z góry określony ten cel. W szczególności poprzez angażowanie prywatnego czasu pracowników.

2,822 Ostatnio edytowany przez zabpth (2017-11-10 12:37:42)

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)
rh72 napisał/a:

Kiedyś miałem 2 fajne projekty integracyjne:

1. escape-room i wspólne z zespołem rozwiązywanie zagadki smile
2. wspólne robienie pizzy lub innego wspólnego przebywania w jakimś celu, co może być głupie jednak też wymaga pewnego zaangażowania i organizacji a więc wyłonienie się pewnych liderów, pokazanie swoich zalet, błyśnięcie smile

Może ktoś ma jakieś fajne pomysły na integrację? big_smile Chętnie posłucham, bo się tym interesuję smile

Wspólna nienawiść do jakiejś jednostki zawsze zbliża
Pamiętam kiedyś, taka własna inicjatywa pracownicza, pojechaliśmy sobie na dwa auta, na Kaszuby na kamienne kręgi w Węsiorach.
Ładna ciepła wiosna, późniejsze popołudnie, no ale wiadomo część ekipy już podpita i przy sklepie jakaś spinka mała z lokalsami, ale bez rewelacji.
Dojechaliśmy, poszliśmy połazić, ktoś nie wiadomo skąd miał trochę trawki ze sobą, zjarali się wszyscy, no i już szarawo  się robi, jechać jeszcze nie można, i nagle jeden gość dostał jakiegoś ataku paniki, że lokalisi przybyli tu za nami, zaczął uciekać, bez kitu tak nam wkręcił, że też zaczęło się nam wydawać że tam gonią nas między drzewami. Juz ciemnawo, różne cienie, jakieś wrzaski nasze, echo, plus nieogarnięcie.
Zaczęło się od jednej osoby, jak zaczęły dołączać kolejne, to już zbiorowa panika.
Qrwa dobrze ponad godzina, takie ostrego biegania i uciekania po lesie. Masakra.
Oczywiście, zdążyło się zrobić ciemno, część pogubiła, nawet tłumacząc jak maja iść, to szli w zupełnie przeciwne strony, właśnie koleżanka kierowca gdzieś wsiąkła. Za nim się pozbieraliśmy, to już było tak późno, wszyscy głodni wqrwieni, no i mega zmęczeni, bieganie po trawie to spory wysiłek.
Ale właśnie mimo niekorzystnej atmosfery, to prowodyr akcji w jakiś sposób nas zintegrował, co prawda głównie przeciwko sobie, ale po tej akcji, naprawdę się mocno zbliżyliśmy, atmosfera fajna koleżeńska, luźna, swobodna :]
Koledze też wybaczyliśmy, ale dostał zakaz palenia, co przyjął z pokorą
heheh
Taka tam historia


Dodatkowy morał, to taki, że świetnie się śpi po bieganiu po lesie. To taka wartość dodana, z zakresu medycyny, bo Panie wyżej wspominały o problemach ze spaniem.
Pozdrawiam

2,823

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)
rh72 napisał/a:

Muszę dbać o reputację a tu w barze deprawują, same zbereznosci big_smile

Moja już została bezpowrotnie zszargana ... wink big_smile

A taka byłam grzeczna, jak swoje pierwsze posty pisałam na forum... wink A tu teraz wirtualne tańce, hulanki, swawola ...



Sony, uważam podobnie jak Ty - takie mam bynajmniej doświadczenia. Wykonuję akurat taki zawód, który wymaga ode mnie zaangażowania czasem po kilkanaście godzin dziennie. O niczym innym wtedy nie marzę jak o spokoju w zaciszu własnego domu z ludźmi, których kocham i o spędzeniu tego czasu tylko z nimi. Zresztą w obecnej pracy bardzo zmieniła się atmosfera - na niekorzyść. Ludzie nie chcą od dłuższego czasu się integrować na wyjazdach, szefostwo nie może uzbierać grupy chętnych, każdy się zasłania brakiem czasu, ale to chodzi o coś innego. Poprzedni szef miał zapędy na obowiązkowe wyjazdy. Mnie się dostało kiedyś, że nie jadę gdzieś tam, ale ja wtedy naprawdę nie mogłam i nie chciałam tak naprawdę brać udziału w imprezie. Za to sporo fajnych rzeczy wychodzi spontanicznie - ktoś z pracy rzuca hasło: "Spotkajmy się tu i tu", no i się spotykamy, rozmawiamy, wygłupiamy, powstają czasem ciekawe pomysły, które w pracy zespołowej później wdrażamy w pracy. Takie są moje doświadczenia z tej pracy akurat.

2,824

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)

Dopóki mam dostęp do sieci, to rzucę jeszcze takie ogólne hasło: KOMIKSY.

Lubiliście, lubicie, Wasze ulubione?

Znalazłam coś ciekawego ostatnio, w wolnej chwili Wam to wrzucę.

2,825

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)

I see, Szninkiela proponuję... Mam sentyment do niego i jest naprawdę fajowy smile

Z integracją poza pracą się na tyle zgadzam, że nie powinna być zbyt zajmująca jednak powinna wymagać zaangażowania i mieć głębszy cel niż spotkanie przy piwie smile
Wg mnie najlepiej oparta na zabawie...

2,826

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)

Według mnie zasadniczo należy oddzielać życie zawodowe od prywatnego. Całkowicie. Zarówno dla wartości jaką jest życie prywatne, jak i poprawności relacji służbowych.

2,827 Ostatnio edytowany przez zabpth (2017-11-10 13:01:20)

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)
I_see_beyond napisał/a:

Dopóki mam dostęp do sieci, to rzucę jeszcze takie ogólne hasło: KOMIKSY.

Lubiliście, lubicie, Wasze ulubione?

Znalazłam coś ciekawego ostatnio, w wolnej chwili Wam to wrzucę.

Thorgal wiadomo, Kajko i Kokosz no i oczywiście Szninkiel, chociaż może to bardziej jak książka, jeno w komiksowej formie.

Może trochę to nie komiksy ale że coś kolekcjonowałem to uznaję że podchodzi smile
Ja generalnie jestem bardzo pro odnośnie polskich pisarzy s-f i fantasy, naprawdę światowy poziom, , zresztą np. takie Oko Jelenia, to np. studium nad Hanzą, zawiera wiele tez naukowych, a autorem jest chyba jeden z najlepszych specjalistów w tej dziedzinie, a element s-f gdzieś jest w tle. Mega książka obowiązkowo dla każdego kto ma coś z Gdańskiem wspólnego.
Jestem również fanem jak to nazywam literatury zaawansowanej, to jest opowiadania s-f i fantasy poprzez miesięcznik
Nowa fantastyka.
Kiedyś miałem uzbierane wszystkie numeru z 20 lat od 1 numeru od 84 roku do 2004, późniejsze roczniki też ale już nie pełne.
Kiedyś to nazywało się Fantastyka, później była nowa. Zbierałem po jarmarkach, antykwariatach, kurde od różnych ludzi, w antykwariatach kupowałem po 1zł :]
Fajne te opowiadania przed rokiem 90, wiadomo cenzura, toteż twórcy wymyślali naprawdę fajne światy, przyznam że wykazywali się kreatywnością, teraz, to często współczesne realia, to trochę łatwizna, jak nie trzeba wymyślać czegoś co nie ma odniesienia, a do tego ma być tak stworzone, że by czytelnik na tych kilku stronach zdążył wczuć się w wykreowany przez autora świat.
Niestety takie czytelnictwo skutecznie mnie z wyleczyło np. z Kinga, którego kiedyś sporo czytałem, ale jak się czyta opowiadania na kilka stron i trzeba załapać o co kaman, to taki King, który buduje nastrój opisując 20 stron jak wieje wiatr, to zaczyna męczyć. Aczkolwiek nic nie mam i doceniam oczywiście.
Niestety moja kolekcja ulokowana była w moim pokoiku w rodzinnym domu, a moja bardzo wierząca rodzicielka, podczas remontu wy***bała, coś mi mówiła o satanizmie z tym związanym, pewnie zasugerowała się podręcznikiem do RPG, opartego w świecie Ctulu, tam faktycznie okładki takie no, jak ktoś nie kumał o co chodzi to mógł sie zasugerować.
Oczywiście twierdzi że nie wyrzuciła, i jest gdzieś na werandzie, ale jest to niesprawdzalne, bo tam jest zawalone od lat.
Ale kiedyś wywalę wszystko i poszukam. Fajnie by było jak by się znalazły
:\
Pozdrawiam

2,828

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)

Ja pamiętam tylko  jeden big_smile

http://www.cartoon.com.pl/matolek1a.jpeg

2,829 Ostatnio edytowany przez zabpth (2017-11-10 13:14:15)

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)
rh72 napisał/a:

I see, Szninkiela proponuję... Mam sentyment do niego i jest naprawdę fajowy smile

No jest chociaż jeden koneser, jak wstawiłem Kriss z Thorgala, też jako jedyny poznałeś.
Nawet spoko jesteś, ale czy to znaczy że powinniśmy flirtować?  Chyba nieee?
Ale na wszelki wypadek
hihihihi

2,830

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)
Ela210 napisał/a:
I_see_beyond napisał/a:
vicky85 napisał/a:

to ciekawe.) kazdy uzywa innej formy wyrazania smiechu. I tak oto sa:
ha-ha-ha
hehehehe
hihihihi

jakbyscie mieli wytlumaczyc, ktora z tych form uzywacie i dlaczego?:))) to co napiszecie?

Ja najczęściej piszę: hahaha , bo, podobnie jak Sony , uważam, że to szczery śmiech z głębi serca. Tak się śmieję najczęściej w realu, ale to może być mój subiektywny odbiór własnego śmiechu. Często wyrażam mój e-śmiech tą emotikoną: big_smile Natomiast: smile jest bezdźwięczny.

TRYB nocny?... Ludzie, ja MUSZĘ przespać 7 godzin, żeby funkcjonować. Teraz mogę sobie na ten niewątpliwy luksus pozwolić. Zobaczymy jak będzie później.

Sen to mój sposób na gładką skórę. Mamusia mi ten sekret powierzyła. wink

czasami nie mogę zasnąć.. zazdroszczę tym ludziom, którzyprzykładają głowe do poduszki i już śpią.
Podobno kompletne zaciemnienie pozwala spać nawet kilkadziesiat godzin nieprzerwanie. Słyszałam  o takim hotelu chyba w Poznaniu.


a ja tu mieszkam i nie slyszalam:D:D:D sprawdze to potem:))

czyli podsumowujac, wiekszosc uzywa hahahahahaha, a jedynie Gary hihiihihihi, a zabpth heheheheh.


komiksy:)))) och uwielbialam Asterix i Obelix oraz Kajko i Kokosz. Dla dzieci, ale mnostwo dwuznacznych tesktow i dla doroslych sie znalazlo w kazdej czesci;p

10 listopada dzis, tak mnie naszly wspomnienia: o tej porze rok temu odkopywalismy chalupe ze sniegu:)) od wrzesnia juz zima, a listopad to duze opady. Przypomnial mi sie jeden genialny filmik o zyciu w gorach:D:D:D:D warto wysluchac do konca.... ach jak ja sie z tym kolega Adasia utozsamiam!:D

https://www.youtube.com/watch?v=eumEuK1sD90

2,831

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)

Vicky, a ja się przyznam... tongue Ja mam te szkolenia w Poznaniu, hahahaha! big_smile Jak już sobie gadamy o tym pięknym mieście smile I wiem, wiem... wiem! W moim wpisie nie ma dwuznaczności a jedynie humor sytuacyjny... lol

2,832

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)
zabpth napisał/a:
rh72 napisał/a:

I see, Szninkiela proponuję... Mam sentyment do niego i jest naprawdę fajowy smile

No jest chociaż jeden koneser, jak wstawiłem Kriss z Thorgala, też jako jedyny poznałeś.
Nawet spoko jesteś, ale czy to znaczy że powinniśmy flirtować?  Chyba nieee?
Ale na wszelki wypadek
hihihihi

Mrrrrrr.... tongue big_smile

2,833

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)
rh72 napisał/a:

I wiem, wiem... wiem! W moim wpisie nie ma dwuznaczności:

You dont know anything, John Snow...;p


rh72 napisał/a:

Vicky, a ja się przyznam... tongue Ja mam te szkolenia w Poznaniu, hahahaha! big_smile Jak już sobie gadamy o tym pięknym mieście

Bales sie przyznac?:)
Myslisz ze cie sila przelece?:))):D

Zaprosilabym cie na kawe, jakbys powiedzial, ze bedziesz. I poniewaz jestem bezposrednia, to jesli mowie na kawe, oznacza to, ze bedziemy pic kawe i rozmawiac:)

2,834

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)

Nie bałeś się... nie bałeś... znam Ciebie, koleżanko smile Nie sądzę, nie odbieram Ciebie tak - jednak w czymś innym problem. Hmmmm... Bez tłumaczenia i zbędnego zaklinania, to, Vicky, totalnie nie będę dysponował czasem, nawet popołudniami... hihihi big_smile Nawet wieczorami... Really! Więc jesteśmy otwarci na spotkanie ale teraz, jak pisałem, humor czasoprzestrzenny pewien polega na tym, że nie jestem panem swojej osoby smile Wielkie dzięki za wyjście z propozycją i nie wiesz, jak to doceniłem. Też napisałem bez krępacji bo uważam, że problema niet... smile I fajnie zareagowałaś, bravo! big_smile

https://m.popkey.co/8b890d/xMMeW.gif

2,835

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)
rh72 napisał/a:

Bez tłumaczenia i zbędnego zaklinania, to, Vicky, totalnie nie będę dysponował czasem, nawet popołudniami... hihihi big_smile Nawet wieczorami... Really!

OK:) rozumiem, poszkoleniowe biby macie:)

rh72 napisał/a:

Więc jesteśmy otwarci na spotkanie.

Super:)

rh72 napisał/a:

Wielkie dzięki za wyjście z propozycją i nie wiesz, jak to doceniłem.  I fajnie zareagowałaś, bravo! big_smile

Kazdego traktuje tak, jak na to zasluguje:p A wiec - Bravo Ty;p

2,836

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)

Biby poszkoleniowe? Hahaha! Mocno tak i trochę tak! big_smile Ale muszę być trochę tajemniczy, kiedyś pewnie wyjaśnię... Mam nadzieję, że z uśmiechem od ucha do ucha smile

2,837

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)
rh72 napisał/a:

Biby poszkoleniowe? Hahaha! Mocno tak i trochę tak! big_smile Ale muszę być trochę tajemniczy, kiedyś pewnie wyjaśnię...

trzymam cie za slowo:)

2,838

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)
vicky85 napisał/a:
rh72 napisał/a:

Biby poszkoleniowe? Hahaha! Mocno tak i trochę tak! big_smile Ale muszę być trochę tajemniczy, kiedyś pewnie wyjaśnię...

trzymam cie za slowo:)

Hihihi big_smile Znowu deal...! Już 2 mamy! big_smile

2,839

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)
rh72 napisał/a:
vicky85 napisał/a:
rh72 napisał/a:

Biby poszkoleniowe? Hahaha! Mocno tak i trochę tak! big_smile Ale muszę być trochę tajemniczy, kiedyś pewnie wyjaśnię...

trzymam cie za slowo:)

Hihihi big_smile Znowu deal...! Już 2 mamy! big_smile

Coooo?:))) Nie nie nie kochany, ten pierwszy wycofalam, pamietasz? Pamietasz, na pewno.
Zreszta, gdybym go nie wycofala... nie moglabym cie zaprosic:) Jeden deal wykluczalby drugi.

2,840

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)
vicky85 napisał/a:

czyli podsumowujac, wiekszosc uzywa hahahahahaha, a jedynie Gary hihiihihihi, a zabpth heheheheh.

O rany! Muszę zmienić, brzmię jak panienka...


@Sony, Ajsi -- cieszę się, że mówicie aby oddzielać życie zawodowe od prywatnego, bo miałem takie kompleksy, że trzymałem dystans do ludzi w pracy; ostatecznie na tym dobrze wyszedłem, ale kiedyś jak wszyscy byli "na Ty" i po luzacku, to czułem się jak sztywniak

2,841

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)

"Pan" czy "Pani" w pracy pomaga zachować dystans, ale przejscie na Ty to już niekoniecznie oznacza zmniejszenie tego dystansu.
Pracowałam kiedyś w firmie gdzie wszyscy byli na Ty- prezes z portrierem również, taka była wola prezesa smile komunikowana już pierwszego dnia pracy.
Ale wezwanie do gabinetu powiedzmy Jasia nie oznaczało towarzyskiej rozmowy i respekt był.
Natomast romans w pracy to największa głupota jaką mozna zrobić, ze względów oczywistych. Nie dotyczy oczywiscie singli, najlepiej na równorzędnych stanowiskach.

2,842

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)

Ludzie kochani! Motywowanie, rozdzielanie życia prywatnego od firmowego to 2 różne sprawy. Oczywiście, że takie mieszanie może prowadzić do dziwnych sytuacji. Jednak budowanie zespołu też jest ważne i kontakty poza granicami pracy. Niekoniecznie silne i jakies wydumane ale są potrzebne nie w pracy stricte jednak w zespole. Nawet się lepiej poznać. smile Szef powinien nawet wiedzieć co dzieje się w zyciu prywatnym pracownika. Znowu, oczywiście, na odpowiednim poziomie. Ja wiedziałem... Sporo naprawdę... Pomagało i ta  wiedza i odpowiedni poziom integracji. Ja nie piszę o jakiś stereotypach chlania czy inne 'integracje'. Trochę normalnego znaczenia tych słów poproszę tongue

2,843 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2017-11-10 19:18:58)

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)
rh72 napisał/a:

Ludzie kochani! Motywowanie, rozdzielanie życia prywatnego od firmowego to 2 różne sprawy. Oczywiście, że takie mieszanie może prowadzić do dziwnych sytuacji. Jednak budowanie zespołu też jest ważne i kontakty poza granicami pracy. Niekoniecznie silne i jakies wydumane ale są potrzebne nie w pracy stricte jednak w zespole. Nawet się lepiej poznać. smile Szef powinien nawet wiedzieć co dzieje się w zyciu prywatnym pracownika. Znowu, oczywiście, na odpowiednim poziomie. Ja wiedziałem... Sporo naprawdę... Pomagało i ta  wiedza i odpowiedni poziom integracji. Ja nie piszę o jakiś stereotypach chlania czy inne 'integracje'. Trochę normalnego znaczenia tych słów poproszę tongue

Rozumiem, ale mimo wszystko myślę, że ludzie integrują się naturalnie w trakcie pracy nad wspólnymi zadaniami, zwłaszcza trudnymi, gdy się sprawdzasz i masz poczucie sukcesu. Najważniejsza jest naprawdę dobra atmosfera w takiej pracy- gdzie promuje sie za paracę i współpracę, a nie za lizusostwo.
Gdzie szef nie tworzy atmosfery do intryg.
Gdzie góra nie awansuje miernot bo to szwagier ciotki viceprezesa.
Wtedy nie trzeba skakać na bungee.
Za studenckich czasów pracowałam w branży ..powiedzmy rozrywkowej i mielismy świetnego szefa. Integracja była na całonocnych potańcówkach w krakowskich klubach, albo na ogniskach.Wszyscy chcieli na to chodzić, bo się lubilismy i atmosfera w pracy była super.
A moglismy skakać na bungee, bo był komandosem kiedyś. Wspaniały facet...
I jeszcze jedna rzecz, która wyszła zupełnie naturalnie. Kto miał partnera lub męża, przychodził z nim, więc znalismy się wszyscy. Szef na piersza taka imprezę przyszedł z żoną.

2,844 Ostatnio edytowany przez SonyXperia (2017-11-10 19:10:18)

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)

Mnie taka integracja poza pracą nie interesuje, bo nie mam na nią ani czasu ani ochoty, dodatkowo dlatego że są osoby, za którymi nie przepadam i nie widzę sensu spędzania z nimi czasu ponadto co konieczne tongue  Jakakolwiek integracja nie jest mi też potrzebna do zgodnej, bezkonfliktowej współpracy z pozostalymi pracownikami - tego wymaga praca z innymi ludźmi, na tyle na ile to możliwe z uwagi na naturalną rywalizację, która się wytwarza. Z tych też powodów nie wierzę w tzw. integrację w pracy budowaną poza pracą.

2,845 Ostatnio edytowany przez rh72 (2017-11-10 19:40:00)

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)

I obie Panie mają rację... smile po pierwsze szef, po drugie ludzie... Nie silić się, nie lizusować. Traktować wg zaangażowania i współpracy... I to wszystko można połączyć. Jeśli ludzie się lubią to pójście na jakąś imprezę nie jest naprawdę problemem... Jessssuuu.. tongue

Ps. Wiara / niewiara jest poklosiem pewnych zgrzytow w obszarze pracy... Tez tak mialem i przez pierwsze 5 lat nowej pracy nie bylo mnie po prostu na imprezach (roznego typu) integracyjnych (po pierwszej). Doszło do tego, że zwrocono mi uwagę iż 'moi ludzie' (mniej niż 1/4 zespołu) chodzi sama na imprezy 'bez kierownika' ponieważ obrzydly mi te spotkania pod kuratela pewnego osobnika... Ufff...

2,846 Ostatnio edytowany przez SonyXperia (2017-11-10 19:48:41)

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)

Może w branży IT między korpoludkami możliwa jest przyjaźń po pracy z pracy. Pomijam tu kwestie ambicji poszczególnych korpoludków co do wybicia się, wykazania, awansu itp. i tego jak to realnie wpływa na szczerą integrację pt. przyjaźń.
Jednak pewne zawody zdecydowanie wykluczają te banały o integracji w danym miejscu pracy albo inaczej te banały nie przekładają się na każdą branżę. Jakby na to nie patrzeć, praca jest tą częścią życia, która daje kawełek chleba... Do pracy wystarczy dobra atmosfera pracy.

2,847

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)

Sony... Twierdzę, że tam gdzie jest zespół jest na to miejsce. Widocznie nie pracujesz w zespole i nie wiesz jak się zarządza zespołem. Nie firmą, nie grupą ludzi... Zespołem. Nie ma znaczenia korpoludek bo fajna atmosfera powoduje, że nikt nikogo nie gryzie. Mialem w swojej karierze 2 ludzi którzy byli świetni ale ich zwolnilem bo psuli mi relacje w zespole. Dobry zespół zrobi więcej niz suma ludzi w nim pracujacych... Hihihi tongue i tak... Nie wszyscy nadają się do integracji... Tej banalnej też lol

2,848 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2017-11-10 19:59:57)

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)
rh72 napisał/a:

Sony... Twierdzę, że tam gdzie jest zespół jest na to miejsce. Widocznie nie pracujesz w zespole i nie wiesz jak się zarządza zespołem. Nie firmą, nie grupą ludzi... Zespołem. Nie ma znaczenia korpoludek bo fajna atmosfera powoduje, że nikt nikogo nie gryzie. Mialem w swojej karierze 2 ludzi którzy byli świetni ale ich zwolnilem bo psuli mi relacje w zespole. Dobry zespół zrobi więcej niz suma ludzi w nim pracujacych... Hihihi tongue i tak... Nie wszyscy nadają się do integracji... Tej banalnej też lol

Pewnie ma znaczenie specyfika pracy.
Tam gdzie mielismy takiego fajnego szefa, jedna osoba mogła położyć pracę wszystkich z dosłownymi finansowymi skutkami.
Pracowaliśmy w 3 takich zespołach i pozostałe miały wtopy, przez po...ch szefów.
O czym mogliśmy się przekonać, gdy nasz komandos dostał urlop a my zastępstwo jednego "Boga" big_smile
Ale my tu możemy podzielić sie z Tobą odczuciami, a Ty najlepiej znasz specyfikę pracy w Twojej firmie.

2,849 Ostatnio edytowany przez SonyXperia (2017-11-10 20:12:03)

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)

@ rh Pracuję z ludźmi, i dla ludzi, indywidualnie a także pracowałam w zespole. Jestem zarówno w sytuacji pracownika, jak i osoby pozostającej w relacji zawodowej - nazwijmy to - równorzędnej. To wszystko o czym piszesz, to umiejętność pracy w zespole w sensie wypracowania dobrej atmosfery poprzez umiejętność współpracy, ale na tę współpracę składają się nie tylko oczekiwania względem członków zespołu, ale także oczekiwania członków zespołu względem siebie. Do zgranej współpracy zespołu nie jest potrzebna przyjaźń, a jedynie akceptacja faktu że jest sie członkiem zespołu, czyli umiejętność zatracenia własnej zawodowej indywidualności. Może przez zwolnienie tamtych świetnych pracownków miałeś w końcu zgrany zespół, ale słaby...

2,850

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)

Ostatecznie i tak chodzi o wynik finansowy. więc jeżeli ktoś ciągnie w dół, bo jest za słaby, albo jest gwiazdą, ale negatywnie wpływa to na wynik całego zespołu, sprawa jest przesądzona. niestety, takie brutalne jet życie..

2,851 Ostatnio edytowany przez SonyXperia (2017-11-10 20:23:14)

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)

"Gwiazda" w zespole dlugo nie pociągnie. Będzie szukała dla siebie innego miejsca. Ktoś kto się zaczyna wybijać, automatycznie czuje że staje się konkurencją, także dla lidera zespołu i wtedy zazwyczaj wylatuje z pracy... albo zwalnia się sam. W końcu ostatecznie chodzi tez o miejsce pracy i wypłatę wink

2,852

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)
rh72 napisał/a:

Hihihi big_smile Znowu deal...! Już 2 mamy! big_smile

Jeszcze DEALERZY na parapetówce ... wink big_smile Żeby mi lokalu nie zamknęli. wink

wink


Ktoś chętny pociągnąć TAKI wątek? ... tongue

2,853

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)

Zapytałam o komiksy, chociaż nigdy ich szczególną fanką nie byłam. Miałam w szkole podstawowej kolegę, który namiętnie kolekcjonował Thorgala. Czasem coś od niego i jego siostry pożyczałam do czytania (mieli w domu ogromny księgozbiór) i w ręce wpadło mi kilka komiksów z Thorgalem. Uznałam wtedy, że fajny, ale wstawionej przez zabptha Kriss nie rozpoznałam.

Kiedyś bibliotekarka wypożyczyła mi „Arię – siódme wrota”. Ciekawy wizerunek prezentuje ta blondynka na okładce. Ciekawe co może zwrócić Waszą uwagę. wink
https://static.intelimedia.pl/sub/_bn20822.jpg
Nie wiem, ale nie przepadałam za „Tytus, Romek i Atomek”, chociaż moi szkolni koledzy i koleżanki tak.

2,854

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)

2,855

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)

@Rh, Viki:     Rh będzie w Poznaniu i ma zaproszenie Viki, a nie stwierdził, że chce się spotkać,  a mnie nie ma w Poznaniu i nie mam zaproszenia Viki, a chciałbym na pewno. Cóż smile smile takie życie smile

@Ela:   Mimo wszystko mam problemy z tym z kim przechodzić "na Ty", więc z ludźmi bezpośrednio mi podległymi w podobnym wieku jestem "na Ty", a ze starszymi "na Pan/Pani"; cała reszta "Pan/Pani"; czasem wyjdzie ktoś niekorzesany i mi mówi na Ty i wtedy ja jemu albo jej na Pan/Pani aż się zorientuje, albo niestety czasem też mówię na Ty i tak zostaje niekonsekwentnie; strasznie to głupie -- wolałbym chyba hierarchię wojskową;

2,856 Ostatnio edytowany przez SonyXperia (2017-11-10 22:41:59)

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)

Ajsi Jak to się dzieje, że Ty zgarniasz najbardziej władcze fuchy? Najpierw nauczycielka... Teraz... moja szefowa!!! big_smile wink  BTw. Ktoś pamięta, jak to się stało, że z mieszkania Ajsi wylądowaliśmy w jej barze? tongue


vicky Jak mogłaś to zrobić Garemu?? Z rh się umawiasz? tongue To Gary teraz chodzi po barach szukając pocieszenia. I co z tego wyniknie? No co?? wink

2,857

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)
SonyXperia napisał/a:

Ajsi Jak to się dzieje, że Ty zgarniasz najbardziej władcze fuchy? Najpierw nauczycielka... Teraz... moja szefowa!!! big_smile wink  BTw. Ktoś pamięta, jak to się stało, że z mieszkania Ajsi wylądowaliśmy w jej barze? tongue


vicky Jak mogłaś to zrobić Garemu?? Z rh się umawiasz? tongue To Gary teraz chodzi po barach szukając pocieszenia. I co z tego wyniknie? No co?? wink

Bar Hoppera Rh wstawił na kafejce.. Ewentualnie moglismy rozwijać temat nagrobków, to bar chyba lepszy..
Gary, a byłeś Ty w wojsku? Tam się dopiero Tyka ludzi. Jako córka Zawodowca wiem co mówię big_smile

2,858

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)
SonyXperia napisał/a:

Ajsi Jak to się dzieje, że Ty zgarniasz najbardziej władcze fuchy? Najpierw nauczycielka... Teraz... moja szefowa!!! big_smile wink  BTw. Ktoś pamięta, jak to się stało, że z mieszkania Ajsi wylądowaliśmy w jej barze? tongue


vicky Jak mogłaś to zrobić Garemu?? Z rh się umawiasz? tongue To Gary teraz chodzi po barach szukając pocieszenia. I co z tego wyniknie? No co?? wink

Sony, przecież nie wiemy, jak kto wygląda, więc w czym problem? big_smile

2,859 Ostatnio edytowany przez SonyXperia (2017-11-10 23:02:34)

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)
Ela210 napisał/a:
SonyXperia napisał/a:

Ajsi Jak to się dzieje, że Ty zgarniasz najbardziej władcze fuchy? Najpierw nauczycielka... Teraz... moja szefowa!!! big_smile wink  BTw. Ktoś pamięta, jak to się stało, że z mieszkania Ajsi wylądowaliśmy w jej barze? tongue


vicky Jak mogłaś to zrobić Garemu?? Z rh się umawiasz? tongue To Gary teraz chodzi po barach szukając pocieszenia. I co z tego wyniknie? No co?? wink

Sony, przecież nie wiemy, jak kto wygląda, więc w czym problem? big_smile

Mój taki, że sama się wkręciłam w wielbienie bezimienne i dławienie szlochu nad zlewem wink No bywa @Elu w życiu, no bywa i tak big_smile wink A on co? Niby przychodzi, niby kawy zamawia, ale do Poznania by chętnie pojechał wink Faceci i tyle big_smile wink
tongue
Żartuję sobie ofkors, jakby ktoś coś od dealera'a przedobrzył tongue

2,860

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)

No i obiecane przeze mnie wcześniej komiksy, które odkryłam wczoraj wieczorem.

Dlaczego postanowiłam je tutaj wstawić? Ano dlatego, że nie znoszę czasem słowa „prawdziwy” w odniesieniu do ludzi i niektórych pojęć: np. „prawdziwa” kobieta, „prawdziwy” mężczyzna, „prawdziwa miłość”.

Do wczoraj.

Bo definicja „prawdziwej miłości” została pięknie zilustrowana przez koreańską artystkę Puuung w książce „Love is Grafolio Couple Love Story Picture Gift Essay” dostępnej na e-bayu za jakieś $25. Polski tytuł to chyba „Miłość ukryta w drobiazgach”.

Nie jest tak?...

Grafika Puuung podobno bije rekordy popularności, bo bohaterowie okazują sobie miłość w sposób prosty, naturalny. To co ja zobaczyłam na tych obrazach, to nie jest ckliwość, której nie znoszę, ale … prawdziwą bliskość z drugim człowiekiem. Oni są razem, robią wiele rzeczy osobno, ale czują swoją obecność i jednocześnie nie są na sobie uwieszeni. Przejrzałam ok. 50 obrazów i elementem wspólnym jest rozmowa, troska, dużo wzajemnego dotyku, dobra zabawa. Moim zdaniem fajnie. Tak to odebrałam.

Kilka jej obrazów:
http://data.whicdn.com/images/177255017/original.jpg
https://i0.wp.com/cosmic-orgasm.com/wp-content/uploads/2016/01/puuung-love-is-illustration-art-book-cosmic-orgasm-lovers-daily-life-small-things-kino.jpg?resize=896%2C557
https://i0.wp.com/memolition.com/wp-content/uploads/2016/06/love-is-in-the-small-things-new-illustrations-by-korean-artist-puuung-97216.jpg?resize=600%2C712
https://static.boredpanda.com/blog/wp-content/uploads/2015/04/sweet-couple-love-illustrations-art-puuung-fb.jpg
https://i.ytimg.com/vi/qtOWocrOWxc/maxresdefault.jpg

Posty [ 2,796 do 2,860 z 7,913 ]

Strony Poprzednia 1 42 43 44 45 46 122 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » NASZA SPOŁECZNOŚĆ » Parapetówka u Ajsi ;)

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024