Parapetówka u Ajsi ;) - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » NASZA SPOŁECZNOŚĆ » Parapetówka u Ajsi ;)

Strony Poprzednia 1 39 40 41 42 43 122 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 2,601 do 2,665 z 7,913 ]

2,601

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)
wilczysko napisał/a:
SonyXperia napisał/a:
wilczysko napisał/a:

O, to znaczy, że Kraków się rozrasta w stronę gór big_smile

Albo, że wilki zjeżdżają do Krakowa tongue

To nie dobrze. Będą się zawężać terytoria łowieckie big_smile

Kłusownicy sobie poradzą tongue

Zobacz podobne tematy :

2,602 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2017-11-07 15:19:53)

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)
I_see_beyond napisał/a:
Gary napisał/a:

Jak byłem w liceum to miałem taką nauczycielkę, która chodziła w obcisłym sweterku do połowy uda, na nogach rajstopy, blondynka, włosy rozpuszczone. Dyrektor do niej robił "maślane oczy", a chłopcom trudno było się skupić na przedmiocie. Ostatnio ją widziałem, pewnie już na emeryturze, czerwony płaszcz, szpilki... hmm... taki widocznie ma styl.

Po raz kolejny na forum spotykam się z opisem fascynacji nauczycielką.

Czytam różne wytłumaczenia tego fenomenu usiłując zrozumieć to zjawisko.
Mnie się ŻADEN nauczyciel nie podobał, serio. Tym bardziej CIĄGLE próbuję zrozumieć ten fragment męskiego świata. big_smile

Gary , jakiego przedmiotu uczyła?
Obstawiam polonistkę. wink

Sa kobiety, które nie zmieniają stylu nigdy, zasuszają się w swoim- mnie sie akurat to nie podoba, więc nie podziwiam też jednej uchodzącej za ikonę stylu prezenterki Grażyny..
Sa jakieś granice, ale w sumie najważniejsze by wnętrze i zewnetrzność były w harmonii.. Wtedy nie oszukujesz..
Z wielką przyjemnoscią chodziłyśmy natomiast- żeńska klasa na lekcje rosyjskiego- Pani nauczycielka ubierała się pięknie, kolorowo i niósł sie za nią zapach eksluzywnych perfum, miała perfekcyjny makijaż. Przynajmniej jakiś wzór do naśladowania, gdy w kiosku można było kupić głównie Trybunę Ludu. Jeżeli naprawdę miała poczucie stylu, róż zamieniła na coś bardziej stonowanego na pewno..

2,603

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)
Ela210 napisał/a:

Sa kobiety, które nie zmieniają stylu nigdy, zasuszają się w swoim- mnie sie akurat to nie podoba, więc nie podziwiam też jednej uchodzącej za ikonę stylu prezenterki Grażyny..
Sa jakieś granice, ale w sumie najważniejsze by wnętrze i zewnetrzność były w harmonii.. Wtedy nie oszukujesz..

Uważam, iż NALEŻY modyfikować swój styl ubierania się, fryzurę i makijaż wraz z wiekiem. W przeciwnym razie można osiągnąć efekt groteski.

Ja akurat Torbicką lubię. Dla mnie jest ... naturalna. smile

2,604

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)
I_see_beyond napisał/a:
Ela210 napisał/a:

Sa kobiety, które nie zmieniają stylu nigdy, zasuszają się w swoim- mnie sie akurat to nie podoba, więc nie podziwiam też jednej uchodzącej za ikonę stylu prezenterki Grażyny..
Sa jakieś granice, ale w sumie najważniejsze by wnętrze i zewnetrzność były w harmonii.. Wtedy nie oszukujesz..

Uważam, iż NALEŻY modyfikować swój styl ubierania się, fryzurę i makijaż wraz z wiekiem. W przeciwnym razie można osiągnąć efekt groteski.

Ja akurat Torbicką lubię. Dla mnie jest ... naturalna. smile

Muszę zmienić fryzurę i makijaż... od lat ten sam tongue

2,605 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2017-11-07 15:34:55)

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)
I_see_beyond napisał/a:
Ela210 napisał/a:

Sa kobiety, które nie zmieniają stylu nigdy, zasuszają się w swoim- mnie sie akurat to nie podoba, więc nie podziwiam też jednej uchodzącej za ikonę stylu prezenterki Grażyny..
Sa jakieś granice, ale w sumie najważniejsze by wnętrze i zewnetrzność były w harmonii.. Wtedy nie oszukujesz..

Uważam, iż NALEŻY modyfikować swój styl ubierania się, fryzurę i makijaż wraz z wiekiem. W przeciwnym razie można osiągnąć efekt groteski.

Ja akurat Torbicką lubię. Dla mnie jest ... naturalna. smile

Nie uważam jej za groteskową. Bo jest w gruncie rzeczy stonowana. Ale dla mnie taka trochę nudna..
Lubie za to Monikę Olejnik- chociaz styl ma naprawdę wyrazisty i jedzie milimetry przy bandzie.
Przykro patrzeć, jak niektóre aktorki botoksują się, jak Meg Ryan, Nicole Kidman. Jak dla mnie ta ostatnia położyła serial " Wielkie Kłamstewka" własnie maskowata twarzą.. i jeszcze dostała za to nagrodę, która należała się Reese Whiterspoon doskonałej w tym serialu, chociaż pierwsze zmarszczki i podkrążone oczy było widać, a jest młodsza od Kidman..
Ale to tak na marginesie (Gary pchnął temat na te tory)
Serial polecam, wiele o kobiecej przyjaźni.

2,606

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)
rh72 napisał/a:
I_see_beyond napisał/a:
Ela210 napisał/a:

Sa kobiety, które nie zmieniają stylu nigdy, zasuszają się w swoim- mnie sie akurat to nie podoba, więc nie podziwiam też jednej uchodzącej za ikonę stylu prezenterki Grażyny..
Sa jakieś granice, ale w sumie najważniejsze by wnętrze i zewnetrzność były w harmonii.. Wtedy nie oszukujesz..

Uważam, iż NALEŻY modyfikować swój styl ubierania się, fryzurę i makijaż wraz z wiekiem. W przeciwnym razie można osiągnąć efekt groteski.

Ja akurat Torbicką lubię. Dla mnie jest ... naturalna. smile

Muszę zmienić fryzurę i makijaż... od lat ten sam tongue

Jakoś facetów to nie dotyczy i to jest niesprawiedliwość losu ;((((

2,607

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)
Ela210 napisał/a:
rh72 napisał/a:
I_see_beyond napisał/a:

Uważam, iż NALEŻY modyfikować swój styl ubierania się, fryzurę i makijaż wraz z wiekiem. W przeciwnym razie można osiągnąć efekt groteski.

Ja akurat Torbicką lubię. Dla mnie jest ... naturalna. smile

Muszę zmienić fryzurę i makijaż... od lat ten sam tongue

Jakoś facetów to nie dotyczy i to jest niesprawiedliwość losu ;((((

Świat nie jest sprawiedliwy! big_smile Wy np. macie fajne rzeczy, których faceci nie mają, jak piersi tongue I co? I kto ma gorzej? lol

2,608

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)
Ela210 napisał/a:

Jakoś facetów to nie dotyczy i to jest niesprawiedliwość losu ;((((

Lucky man:

Fajny utwór, BTW.

2,609

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)
Ela210 napisał/a:

" Wielkie Kłamstewka" (...)
Serial polecam, wiele o kobiecej przyjaźni.

Może mi się JESZCZE w tym wcieleniu uda obejrzeć coś. wink

Ela, kobieca przyjaźń ... Fajny topic poruszyłaś. Kiedyś czytałam posty wilczyska o kobiecej przyjaźni - po prostu genialnie pewne zjawiska zaobserwował. Ciekawe czy pamięta, co pisał. wink

Ja nauczyłam się bardzo wiele już w wieku 9 / 10 lat o kobiecej "przyjaźni". Pamięta ktoś to opowiadanie?


https://naforum.zapodaj.net/thumbs/a6a13a39ba8b.jpg

https://naforum.zapodaj.net/thumbs/0856900f2312.jpg

https://naforum.zapodaj.net/thumbs/094ef05998a3.jpg

2,610

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)

Kto ma gorzej?
Ten co więcej czuje i rozumie, ma gorzej, niż ten, co idzie przez życie jak taran .
Niezależnie od płci chyba..

2,611

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)
SonyXperia napisał/a:

Na razie wystarczy mi jeden sprawy laptop tongue wink

Co za cięta riposta. Jesteś jak żyletka. smile Muszę ostrożnie, aby się nie pociąć, bo będzie krew, a Ciebie nie złamać, bo koniec zabawy smile smile.

http://www.jokerdesigns.com/thehunted/images/Movie%20Shots/Predator/Shaving.jpg

Przygotuję się do kolejnej wizyty w barze dobrze. No i zobaczymy kto kogo... smile smile Hhihii.. smile

https://dyn0.media.forbiddenplanet.com/products/133144a.jpg.jpg

2,612

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)

smile

https://i.pinimg.com/564x/8c/b7/d4/8cb7d4711d8aaa944dd9b6bc1b618aa6--funny-shit-funny-stuff.jpg

2,613

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)

tongue

http://t.fod4.com/t/d566cf231c/c1920x1080_34.jpg

2,614 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2017-11-07 16:28:39)

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)

Rh, chyba jednak nie kontaktuję dzisiaj, o co chodzi z tym ostatnim zdjeciem?
@Gary, widzę, że teraz w barze męskie kino będzie- zyletki, kałasznikow ?
Szkoda, było miło.. hmm

2,615 Ostatnio edytowany przez rh72 (2017-11-07 16:26:59)

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)

Ależ... tak widział świat predator (termowizja) tongue Weeeeeź... big_smile

2,616

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)
rh72 napisał/a:

Ależ... tak widział świat predator (termowizja) tongue Weeeeeź... big_smile

Wiem co to jest termowizja big_smile
Ale co to za babka??

2,617

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)

tongue Nie wiem, predator po prostu poluje big_smile No nie znam, nie podrzucę Ci kontaktu smile tym bardziej, że kończy mi się właśnie szkolenie, wracam do domciu... smile

2,618

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)
Ela210 napisał/a:

Rh, chyba jednak nie kontaktuję dzisiaj, o co chodzi z tym ostatnim zdjeciem?
@Gary, widzę, że teraz w barze męskie kino będzie- zyletki, kałasznikow ?
Szkoda, było miło.. hmm

Jeszcze się przekonamy, czy taki z niego kozak jak na zdjęciach big_smile wink

2,619

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)
SonyXperia napisał/a:
Ela210 napisał/a:

Rh, chyba jednak nie kontaktuję dzisiaj, o co chodzi z tym ostatnim zdjeciem?
@Gary, widzę, że teraz w barze męskie kino będzie- zyletki, kałasznikow ?
Szkoda, było miło.. hmm

Jeszcze się przekonamy, czy taki z niego kozak jak na zdjęciach big_smile wink

Sony, jesli taki jak na tym pierwszym, to ja pass big_smile ;D
aż tak ekstremalnych doznań nie oczekuję big_smile

2,620

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)
I_see_beyond napisał/a:

Po raz kolejny na forum spotykam się z opisem fascynacji nauczycielką. ... Czytam różne wytłumaczenia tego fenomenu usiłując zrozumieć to zjawisko.

Faktycznie miałem świra na jej punkcie, fantazje erotyczne. Na szczęście była dość oschła, typ kobiety co ma wszystko gdzieś, która nigdy się nie uśmiecha, której uśmiech jest raczej grymasem. O ironio widziałem ją dzisiaj -- czarne trzewiki, obcisłe jasne dżinsy, kurtka czarna, taka lekka puchowa, przeszywana poziomo, blond włosy rozpuszczone, ale widać że jest 50+ albo zniszczona bo pali papierochy jak lokomotywa, albo źle się odżywia. Już mnie nie pociąga, nie dlatego że się "posunęła w życiu", ale dlatego że ... i to zabrzmi okropnie, wiem... że byłem u takiej samej tylko za pieniądze i wieku zbliżonym do tego ile miała ona jak ja byłem w liceum. Może pani za pieniądze była nawet milsza.

I fenomen... na pewno widzicie, że młodsi panowie na Was patrzą i starsi też patrzą. Kiedyś rozmawiałem z dziewczyną i ona mi mówiła, że na Sympatii do niej piszą młodsi. Spekulowała czego oni chcą? Utrzymania? Pieniędzy? O co im może chodzić? Prawda jest taka, że oni chcieli seksu z taką panią 30+. Ach! Gdyby tylko ona chciała się z nimi umówić smile smile

Z chłopcami i nauczcielkami jest identycznie. W liceum nauczycielka laska 25 lat jest bardzo seksowna, starsza się wydaje, dojrzała, pewnie seks ma za sobą, a tutaj młoda gorąca głowa, hormony buzują, kobiety nie dotykał.

Nieprawdą jest natomiast, że to musi być nauczycielka. Dowolna kobieta, która jest w miarę blisko wystarczy. Może to być koleżanka mamy, albo mama kolegi (na moją żonę pewien chłopiec patrzy się "dziwnie", milcząco, ukradkiem), czy starsze dziewczyny koleżanki brata, albo sąsiadka.

I co ciekawe, ale to pewnie wiesz... ludzi mniej-więcej w twoim wieku rozpoznasz, czy są od Ciebie starsi czy młodsi. Ale jeśli ma się 20 lat, to trudno powiedzieć, czy ktoś ma 30, 35, czy 40... Tak samo 50-latek nie odróżnia za bardzo 20-latki od 30-latki.


Mnie się ŻADEN nauczyciel nie podobał, serio. Tym bardziej CIĄGLE próbuję zrozumieć ten fragment męskiego świata. big_smile

To zależy chyba od osób. Oprócz tej nauczycielki wyżej, to jeszcze dziwnie dość się czułem przy mamie koleżanki (zwłaszcza jak sam przyszedłem, a koleżanki nie było, to atmosfera się zagęszczała nieprzyjemnie), i kiedyś miałem coś załatwiać i trafiłem do innej pani i tez mi myśli zagłuszały normalne funkcjonowanie. Zawsze się zastanawiałem wtedy, czy to tylko ja tak myślę, czy ona też. Czy mi się coś wydaje, że nie jest neutralnie, czy nie wydaje... Przypuszczam że młode dziewczyny mają duuuużo więcej takich niejasności.

2,621

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)
Ela210 napisał/a:

Jakoś facetów to nie dotyczy i to jest niesprawiedliwość losu ;((((

Dotyczy. Gdy "głowa siwieje, a d*pa szaleje", to ubieramy białe trzewiki, białe buty, pasek z błyszczącą klamrą, koszulę w centki, białą, kurteczkę z mielonej skóry... i dawaj na dancing wyrywać małolaty... Nie podoba się styl? To może na dżolo z liceum -- tenisówki, przyciasne dżinsy, tiszert ... to nic że brzuch opina, krzaczaste brwi, włosy tam gdzie nie chcemy, brak włosów tam gdzie chcemy smile ... smile smile

2,622

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)
Ela210 napisał/a:

@Gary, widzę, że teraz w barze męskie kino będzie- zyletki, kałasznikow ?
Szkoda, było miło.. hmm

Zaprawdę, zaprawdę powiadam Ci Elu! Będzie miło, kobieco, romantycznie, intrygująco, zaskakująco, emocjonalnie, ... tylko muszę rozmiękczyć Sony, aby nie dawała takich ciętych ripost, bo inaczej nigdy z baru jej nie wyrwę, albo się przy tym pokaleczę boleśnie.

2,623

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)
SonyXperia napisał/a:

Jeszcze się przekonamy, czy taki z niego kozak jak na zdjęciach big_smile wink

Hihi... a nie mówiłem. Jeszcze nic nie napisałem, a tutaj już się trzeba siłować.
Ostatnio się wystrzelałem (bez skojarzeń) i teraz muszę nabrać weny twórczej... i napiszę gniota, albo coś fajnego.

2,624 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2017-11-07 16:55:53)

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)
Gary napisał/a:
Ela210 napisał/a:

@Gary, widzę, że teraz w barze męskie kino będzie- zyletki, kałasznikow ?
Szkoda, było miło.. hmm

Zaprawdę, zaprawdę powiadam Ci Elu! Będzie miło, kobieco, romantycznie, intrygująco, zaskakująco, emocjonalnie, ... tylko muszę rozmiękczyć Sony, aby nie dawała takich ciętych ripost, bo inaczej nigdy z baru jej nie wyrwę, albo się przy tym pokaleczę boleśnie.

Nie zauważyłam ciętych ( znaczy złośliwych) ripost.. Ale ok, rozmiękczaj... byle nie kałasznikowem, bo kobiety wtedy płaczą  ... sad(((((((((((

2,625

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)
Gary napisał/a:
SonyXperia napisał/a:

Jeszcze się przekonamy, czy taki z niego kozak jak na zdjęciach big_smile wink

Hihi... a nie mówiłem. Jeszcze nic nie napisałem, a tutaj już się trzeba siłować.
Ostatnio się wystrzelałem (bez skojarzeń) i teraz muszę nabrać weny twórczej... i napiszę gniota, albo coś fajnego.

Ty na razie zamówiłeś kawę i uciekłeś do stolika tongue A, że w MadMensCafe (tak? dobrze pamiętam? big_smile ) przy barze dużo pracy, więc chwilowo... nic się nie dzieje wink

2,626 Ostatnio edytowany przez Gary (2017-11-07 17:40:04)

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)
Ela210 napisał/a:

Nie zauważyłam ciętych ( znaczy złośliwych) ripost..

Cięta to dla mnie taka błyskotliwa. Nie złośliwa. Sony nie jest złośliwa. Jak Vicky założyła gdzieś tam temat jak siebie widzimy, to nawet pisałem że Sony ma łagodny ton.


SonyXperia napisał/a:

Ty na razie zamówiłeś kawę i uciekłeś do stolika tongue A, że w MadMensCafe (tak? dobrze pamiętam? big_smile ) przy barze dużo pracy, więc chwilowo... nic się nie dzieje wink

smile smile Tak właśnie się skończył poprzedni odcinek. Masz rację smile smile. Nie pamiętam nazwy dokładnie... może "Mad Man's Cafe" (???). Panowie z karabinami czy żyletką nawet się wpisują w taką wizję.... ale przyjmijmy że w środku jest bardzo miło -- jak na fotkach baru ostatnio...  smile smile

2,627

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)
wilczysko napisał/a:
Ela210 napisał/a:
rh72 napisał/a:

Ale kto ma być pszczółką? Bo nie wiem kto będzie bzykał... tongue

Aaaaa... smile
No przysiegam że tym razem ja nie w tym kontekście o pszczołach....
Ale widać komu co na mysli big_smile
Pszczółki sa cierpliwe, pamiętaj i baaardzo pracowite..:D

Wilczysko. Musisz tu częsciej wpadać, bo juz pora na nawrócenie na dobra drogę. smile
Trzeba naprostować tę ścieżkę big_smile

Gubię wątki, a potem ciężko znów się włączyć smile To jednak nie "Moda na sukces".


hej Wilczysko, roza ci zwiedla?:) i wyladniales, futro ci lsni ze ho ho smile

2,628

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)
SonyXperia napisał/a:
Gary napisał/a:
SonyXperia napisał/a:

Jeszcze się przekonamy, czy taki z niego kozak jak na zdjęciach big_smile wink

Hihi... a nie mówiłem. Jeszcze nic nie napisałem, a tutaj już się trzeba siłować.
Ostatnio się wystrzelałem (bez skojarzeń) i teraz muszę nabrać weny twórczej... i napiszę gniota, albo coś fajnego.

Ty na razie zamówiłeś kawę i uciekłeś do stolika tongue A, że w MadMensCafe (tak? dobrze pamiętam? big_smile ) przy barze dużo pracy, więc chwilowo... nic się nie dzieje wink

taaaak, ale jeszcze zapytal cie, czy tym razem to bedziesz ty, bo mnie juz "jakis czas nie ma" (z piosenki:))

tak wiec Gary zapytal "tancze wodke pije, moze dzis to bedziesz ty, przeciez mama cie nie zbije":p
Zwazywszy otwartosc twojej mamy, Sony, na rozrywki, to na pewnoooo cie nie zbije;p

2,629

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)
vicky85 napisał/a:
SonyXperia napisał/a:
Gary napisał/a:

Hihi... a nie mówiłem. Jeszcze nic nie napisałem, a tutaj już się trzeba siłować.
Ostatnio się wystrzelałem (bez skojarzeń) i teraz muszę nabrać weny twórczej... i napiszę gniota, albo coś fajnego.

Ty na razie zamówiłeś kawę i uciekłeś do stolika tongue A, że w MadMensCafe (tak? dobrze pamiętam? big_smile ) przy barze dużo pracy, więc chwilowo... nic się nie dzieje wink

taaaak, ale jeszcze zapytal cie, czy tym razem to bedziesz ty, bo mnie juz "jakis czas nie ma" (z piosenki:))

tak wiec Gary zapytal "tancze wodke pije, moze dzis to bedziesz ty, przeciez mama cie nie zbije":p
Zwazywszy otwartosc twojej mamy, Sony, na rozrywki, to na pewnoooo cie nie zbije;p

Mamy, zdecydowanie nie będziemy we wszystko wtajemniczać... tongue  Wersja oficjalna powinna jej wystarczyć wink

2,630

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)

nigdy nie wiesz, czy ktoras z uzytkowniczek to nie twoja mama w przebraniu:) (dzisas mam nadzieje ze moja nie przesiaduje na takich forach:D:D:D:D)

2,631 Ostatnio edytowany przez SonyXperia (2017-11-07 20:44:23)

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)

@vicky, podobnie jak Ty, lubię gatunek science fiction, ale bez przesady big_smile

2,632

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)
SonyXperia napisał/a:

@vicky, podobnie jak Ty, lubię gatunek science fiction, ale bez przesady big_smile


to bylby  dramat-SF:)
przynajmniej dla mnie dramat:p

ale cos sie sypie parapetowka, coraz mniej imprezowo sie tu robi.

https://www.youtube.com/watch?v=sg7EpZj7TMs

wkrecil mi sie ten utwor.

2,633

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)

skoro jesteśmy przy Wilkach:


2,634

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)
I_see_beyond napisał/a:

Może mi się JESZCZE w tym wcieleniu uda obejrzeć coś. wink

Ela, kobieca przyjaźń ... Fajny topic poruszyłaś. Kiedyś czytałam posty wilczyska o kobiecej przyjaźni - po prostu genialnie pewne zjawiska zaobserwował. Ciekawe czy pamięta, co pisał. wink

Coś pamiętam smile To było w temacie jednej panny, która wbrew radom przyjaciółek próbowała się zbliżyć do jednego nieśmiałego gościa ?

2,635 Ostatnio edytowany przez vilkolakis (2017-11-08 09:11:48)

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)
vicky85 napisał/a:

hej Wilczysko, roza ci zwiedla?:) i wyladniales, futro ci lsni ze ho ho smile

Róża uschła big_smile A futro trzeba zmienić na zimę smile

A propos filmu "Predator" to w necie można znaleźć coś takiego:

Cały szkopół tu polega na tym, że jest to genialnie zrobiony film fanowski. Ktoś się bardzo postarał. Fabuła oczywiście banalna, ale chodzi o wykonanie. Kostiumy, muzyka, zdjęcia których nie powstydziliby się np. twórcy naszego "Wiedźmina" big_smile

2,636

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)

[NIEKOBIECENAKOBIECYMFORUM]

@Ela... czyli nie znasz Predatora? Nic nie straciłaś poza kilkoma "kultowymi" scenami... W dżungli śledzili potwora i gość na straży chciał się trochę ogolić i było tak:

a potem szaleńcza strzelanina:

I w ten oto sposób przedstawiłem Ci cały film... hihiihi... smile .
Uznajmy to za wyraz sztuki nieklasycznej smile smile
Silny komandos boi się w dżungli... a potem grupa silnych strzela na oślep w coś czego nie znają, nie widzą.

[/KONIECNIEKOBIECEGO]

2,637

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)

Rh Jakbym tu Ciebie widział wink

A w tle przewija się dr House. Ktoś go rozpoznał w peruczce ? big_smile

2,638

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)
Gary napisał/a:

[NIEKOBIECENAKOBIECYMFORUM]

@Ela... czyli nie znasz Predatora? Nic nie straciłaś poza kilkoma "kultowymi" scenami... W dżungli śledzili potwora i gość na straży chciał się trochę ogolić i było tak:

a potem szaleńcza strzelanina:

I w ten oto sposób przedstawiłem Ci cały film... hihiihi... smile .
Uznajmy to za wyraz sztuki nieklasycznej smile smile
Silny komandos boi się w dżungli... a potem grupa silnych strzela na oślep w coś czego nie znają, nie widzą.

[/KONIECNIEKOBIECEGO]

Hehehehe no tak to pokrótce było. Ale takie filmy kształtowały przed laty młody umysł w wieku postpuchatkowym big_smile

2,639

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)

A w ogóle to listopad już przyszedł.

Zaczęli już puszczać "White Christmas" w radiu ? big_smile

2,640

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)

Cześć. smile
Potwierdzam, ze te niebieskie maszynki bez paska ranią nogi ;D
lepsze takie turkusowe.

A przyszłość męskiego kina to:

2,641

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)
Ela210 napisał/a:

Cześć. smile
Potwierdzam, ze te niebieskie maszynki bez paska ranią nogi ;D
lepsze takie turkusowe.

A przyszłość męskiego kina to:

Przecież to już jest codzienność big_smile
Taki Lewandowski i spółka to wszyscy się depilują.

2,642

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)
wilczysko napisał/a:

Przecież to już jest codzienność big_smile
Taki Lewandowski i spółka to wszyscy się depilują.

No i co o tym myśleć? Kobiety depilują nogi... a mężczyźni też będą musieli?

2,643

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)
Gary napisał/a:
wilczysko napisał/a:

Przecież to już jest codzienność big_smile
Taki Lewandowski i spółka to wszyscy się depilują.

No i co o tym myśleć? Kobiety depilują nogi... a mężczyźni też będą musieli?

Ja się nie dostosuję big_smile To byłaby u mnie tortura. Brrrrr....

2,644

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)
wilczysko napisał/a:
Gary napisał/a:
wilczysko napisał/a:

Przecież to już jest codzienność big_smile
Taki Lewandowski i spółka to wszyscy się depilują.

No i co o tym myśleć? Kobiety depilują nogi... a mężczyźni też będą musieli?

Ja się nie dostosuję big_smile To byłaby u mnie tortura. Brrrrr....

Nie grozi Ci...
Ciebie obroni Greenpeace i Marcin Dorociński wink

2,645

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)
Ela210 napisał/a:
wilczysko napisał/a:
Gary napisał/a:

No i co o tym myśleć? Kobiety depilują nogi... a mężczyźni też będą musieli?

Ja się nie dostosuję big_smile To byłaby u mnie tortura. Brrrrr....

Nie grozi Ci...
Ciebie obroni Greenpeace i Marcin Dorociński wink

Taaa.... A po drugiej stronie Szyszko ze swoim komando i poparciem ojca dyrektora big_smile

2,646

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)

Cześć wszystkim!

70 strona tematu ... Fajnie, że wpadacie. Wszyscy. smile

Spróbuję w wolnych chwilach odnieść się do tego co piszecie po kolei.

Dzięki, Gary, za obszerne wyjaśnienie tego zjawiska. Ja lubię poznawać jak ludzie myślą i jaka motywacja stoi za ich działaniem - w ramach wiedzy ogólnej o świecie.

Gary napisał/a:

Na szczęście była dość oschła, typ kobiety co ma wszystko gdzieś, która nigdy się nie uśmiecha, której uśmiech jest raczej grymasem.

Myślę, że ten grymas i oschłość mogły być niejako wymuszona przez specyfikę zawodu, jaki nauczycielka wykonuje. Myślę, że mogła sobie zdawać sprawę ze swojej atrakcyjności i nie prowokować po prostu dwuznacznych sytuacji. Pełen profesjonalizm i szacun przez to dla niej. Fantazje fantazjami, ale przesunięcie pewnych granic mogłoby się dla niej po prostu źle skończyć.

Gary napisał/a:

fenomen... na pewno widzicie, że młodsi panowie na Was patrzą i starsi też patrzą. Kiedyś rozmawiałem z dziewczyną i ona mi mówiła, że na Sympatii do niej piszą młodsi. Spekulowała czego oni chcą? Utrzymania? Pieniędzy? O co im może chodzić? Prawda jest taka, że oni chcieli seksu z taką panią 30+. Ach! Gdyby tylko ona chciała się z nimi umówić smile smile

Mężczyźni to wzrokowcy to się generalnie patrzą na dziewczyny. big_smile Powiem Wam szczerze, że oprócz dwóch przypadków nie znam relacji, gdzie kobieta jest starsza od faceta. Tu już się pojawiało kilka takich tematów, wcześniej też się wypowiadałam - raczej mało prawdopodobne, że starsza kobieta zwiąże się z młodszym mężczyzną. Chyba, że rzeczywiście JEJ chodzi o sam seks. Ale zawsze podkreślam, że to jest wybór konkretnych osób. Ja konsekwentnie gustuję w starszych mężczyznach. big_smile Nie będę się jednak powtarzać dlaczego.

ajsi napisał/a:

Mnie się ŻADEN nauczyciel nie podobał, serio.

Gary napisał/a:

To zależy chyba od osób.

Dokładnie tak. Niektóre moje koleżanki z LO podkochiwały się w ... księdzu. Był młody, przystojny, pamiętam, że się dużo uroczo RUMIENIŁ na lekcjach religii. big_smile To je chyba kręciło. wink Ciekawe z drugiej strony dlaczego tak się rumienił. big_smile W każdym razie ja nie miałam żadnych ciągot tego typu. Tylko książki, książki, książki wtedy i ... nie mam co opisywać na forum, żadnych tego typu przygód. Nuda! big_smile wink

2,647

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)
vicky85 napisał/a:

ale cos sie sypie parapetowka, coraz mniej imprezowo sie tu robi.

Aktywność w realu przekłada się na mniejszą aktywność wirtualną. wink

Mnie kiedyś ten utwór wpadł w ucho - to była reklama samochodu. Cały czas miałam go w głowie, przeszukałam cały internet, żeby zidentyfikować wykonawcę. Nie znałam wtedy Shazamu, o którym dowiedziałam się na tym wątku.

2,648

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)
I_see_beyond napisał/a:

.

Dokładnie tak. Niektóre moje koleżanki z LO podkochiwały się w ... księdzu. Był młody, przystojny, pamiętam, że się dużo uroczo RUMIENIŁ na lekcjach religii. big_smile To je chyba kręciło. wink Ciekawe z drugiej strony dlaczego tak się rumienił. big_smile )

bo probowal oszukiwac swoja nature, a natura zawsze znajdzie sposob i tak go znaczyla zeby sie dziewczynom podobal;P "To szatan go pewnie na pokuszenie wystawial! ", a ja wam mowie nie szatan, tylko penis i wola dupczenia:p albo przysadka mozgowa i testosteron, jak ktos woli bardziej elegancko

2,649

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)
wilczysko napisał/a:
I_see_beyond napisał/a:

Ela, kobieca przyjaźń ... Fajny topic poruszyłaś. Kiedyś czytałam posty wilczyska o kobiecej przyjaźni - po prostu genialnie pewne zjawiska zaobserwował. Ciekawe czy pamięta, co pisał. wink

Coś pamiętam smile To było w temacie jednej panny, która wbrew radom przyjaciółek próbowała się zbliżyć do jednego nieśmiałego gościa ?

Albo ten temat albo inny o płaskim tyłku i noszeniu spodni przez dziewczynę. Zeszło na tematy relacji w każdym razie. Chodziło o tzw. "kółka wzajemnej adoracji" i to, że jest dobrze, dopóki jedna z psiapsiółek się nie wyłamie i nie znajdzie sobie ... faceta. On musi uzyskać AKCEPTACJĘ pozostałych, a to może się okazać bardzo trudne. big_smile Zadałeś pytanie, to pamiętam, czy istnieje taki facet, który w ogóle może ją uzyskać! big_smile

"Predatora" oglądałam wieki temu, jeszcze na starym magnetowidzie ojca. Kojarzę najważniejsze motywy, ale chętnie poczytam o Waszym odbiorze tego filmu na tym wątku. big_smile
Depilacja? Jeśli chodzi o nogi najlepsza jest woskiem. Mnie kosmetyczki mówią, że mają coraz więcej facetów w swoich gabinetach. Na oczyszczaniu twarzy i depilacji klatek piersiowych i pleców.

2,650

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)
vicky85 napisał/a:
I_see_beyond napisał/a:

.

Dokładnie tak. Niektóre moje koleżanki z LO podkochiwały się w ... księdzu. Był młody, przystojny, pamiętam, że się dużo uroczo RUMIENIŁ na lekcjach religii. big_smile To je chyba kręciło. wink Ciekawe z drugiej strony dlaczego tak się rumienił. big_smile )

bo probowal oszukiwac swoja nature, a natura zawsze znajdzie sposob i tak go znaczyla zeby sie dziewczynom podobal;P "To szatan go pewnie na pokuszenie wystawial! ", a ja wam mowie nie szatan, tylko penis i wola dupczenia:p albo przysadka mozgowa i testosteron, jak ktos woli bardziej elegancko

Też bym stawiał na erekcję big_smile Może nie konkretnie w czasie lekcji, ale panny mu się na pewno często śniły. Zresztą jak młody, wyposzczony to co się dziwić. Dziwić się tylko, że się dobrowolnie skazał takie życie.

2,651

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)
I_see_beyond napisał/a:
wilczysko napisał/a:
I_see_beyond napisał/a:

Ela, kobieca przyjaźń ... Fajny topic poruszyłaś. Kiedyś czytałam posty wilczyska o kobiecej przyjaźni - po prostu genialnie pewne zjawiska zaobserwował. Ciekawe czy pamięta, co pisał. wink

Coś pamiętam smile To było w temacie jednej panny, która wbrew radom przyjaciółek próbowała się zbliżyć do jednego nieśmiałego gościa ?

Albo ten temat albo inny o płaskim tyłku i noszeniu spodni przez dziewczynę. Zeszło na tematy relacji w każdym razie. Chodziło o tzw. "kółka wzajemnej adoracji" i to, że jest dobrze, dopóki jedna z psiapsiółek się nie wyłamie i nie znajdzie sobie ... faceta. On musi uzyskać AKCEPTACJĘ pozostałych, a to może się okazać bardzo trudne. big_smile Zadałeś pytanie, to pamiętam, czy istnieje taki facet, który w ogóle może ją uzyskać! big_smile

"Predatora" oglądałam wieki temu, jeszcze na starym magnetowidzie ojca. Kojarzę najważniejsze motywy, ale chętnie poczytam o Waszym odbiorze tego filmu na tym wątku. big_smile
Depilacja? Jeśli chodzi o nogi najlepsza jest woskiem. Mnie kosmetyczki mówią, że mają coraz więcej facetów w swoich gabinetach. Na oczyszczaniu twarzy i depilacji klatek piersiowych i pleców.

Ale tak Ci powiem, że męską przyjaźnią jest trochę podobnie. Jak jest grupa samców singli, to w momencie jak pojawia się w okolicy kobieta to też można zaobserwować ciekawe zjawiska big_smile

2,652

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)
wilczysko napisał/a:

Ale tak Ci powiem, że męską przyjaźnią jest trochę podobnie. Jak jest grupa samców singli, to w momencie jak pojawia się w okolicy kobieta to też można zaobserwować ciekawe zjawiska big_smile

Hmmm.. Na przykład takie, że jeśli przyjaźnia się między sobą, a podoba im sie ta sama kobieta, to po cichu ustalana jest hierarchia. Męska przyjaźń przede wszystkim..
Czesto Pania wyrywa Wilk z innego stada wink i wtedy chyba niejeden pluje sobie w futro..

2,653

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)
Ela210 napisał/a:
wilczysko napisał/a:

Ale tak Ci powiem, że męską przyjaźnią jest trochę podobnie. Jak jest grupa samców singli, to w momencie jak pojawia się w okolicy kobieta to też można zaobserwować ciekawe zjawiska big_smile

Hmmm.. Na przykład takie, że jeśli przyjaźnia się między sobą, a podoba im sie ta sama kobieta, to po cichu ustalana jest hierarchia. Męska przyjaźń przede wszystkim..
Czesto Pania wyrywa Wilk z innego stada wink i wtedy chyba niejeden pluje sobie w futro..

Tak to chyba w serialach jest big_smile "Czas honoru", albo w czymś podobnym.
Prawda jest taka, że jak się gościom podoba ta sama panna, to część z nich podejmuje wyzwanie i puszy swój ogonek big_smile a druga część, która uznaje, że nie ma szans... udaje, że panna nie jest w ich guście big_smile A w środku żal dupę ściska big_smile

2,654

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)
wilczysko napisał/a:
Ela210 napisał/a:
wilczysko napisał/a:

Ale tak Ci powiem, że męską przyjaźnią jest trochę podobnie. Jak jest grupa samców singli, to w momencie jak pojawia się w okolicy kobieta to też można zaobserwować ciekawe zjawiska big_smile

Hmmm.. Na przykład takie, że jeśli przyjaźnia się między sobą, a podoba im sie ta sama kobieta, to po cichu ustalana jest hierarchia. Męska przyjaźń przede wszystkim..
Czesto Pania wyrywa Wilk z innego stada wink i wtedy chyba niejeden pluje sobie w futro..

Tak to chyba w serialach jest big_smile "Czas honoru", albo w czymś podobnym.
Prawda jest taka, że jak się gościom podoba ta sama panna, to część z nich podejmuje wyzwanie i puszy swój ogonek big_smile a druga część, która uznaje, że nie ma szans... udaje, że panna nie jest w ich guście big_smile A w środku żal dupę ściska big_smile

Kobiety wszystko komplikują...  wink

2,655

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)
wilczysko napisał/a:
Ela210 napisał/a:
wilczysko napisał/a:

Ale tak Ci powiem, że męską przyjaźnią jest trochę podobnie. Jak jest grupa samców singli, to w momencie jak pojawia się w okolicy kobieta to też można zaobserwować ciekawe zjawiska big_smile

Hmmm.. Na przykład takie, że jeśli przyjaźnia się między sobą, a podoba im sie ta sama kobieta, to po cichu ustalana jest hierarchia. Męska przyjaźń przede wszystkim..
Czesto Pania wyrywa Wilk z innego stada wink i wtedy chyba niejeden pluje sobie w futro..

Tak to chyba w serialach jest big_smile "Czas honoru", albo w czymś podobnym.
Prawda jest taka, że jak się gościom podoba ta sama panna, to część z nich podejmuje wyzwanie i puszy swój ogonek big_smile a druga część, która uznaje, że nie ma szans... udaje, że panna nie jest w ich guście big_smile A w środku żal dupę ściska big_smile

Nie znam serialu chyba. Ale jezeli to są naprawdę przyjaciele, nie wchodzą sobie w drogę- widziałam wiele razy.

2,656

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)
SonyXperia napisał/a:
wilczysko napisał/a:
Ela210 napisał/a:

Hmmm.. Na przykład takie, że jeśli przyjaźnia się między sobą, a podoba im sie ta sama kobieta, to po cichu ustalana jest hierarchia. Męska przyjaźń przede wszystkim..
Czesto Pania wyrywa Wilk z innego stada wink i wtedy chyba niejeden pluje sobie w futro..

Tak to chyba w serialach jest big_smile "Czas honoru", albo w czymś podobnym.
Prawda jest taka, że jak się gościom podoba ta sama panna, to część z nich podejmuje wyzwanie i puszy swój ogonek big_smile a druga część, która uznaje, że nie ma szans... udaje, że panna nie jest w ich guście big_smile A w środku żal dupę ściska big_smile

Kobiety wszystko komplikują...  wink

Ja bym tego tak nie określił. Tzn. zależy pod jakim względem smile Mnie się zawsze dobrze przyjaźniło z kobietami. Z facetami mi takie przyjaźnie nie wychodziły.

2,657

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)
Ela210 napisał/a:
wilczysko napisał/a:
Ela210 napisał/a:

Hmmm.. Na przykład takie, że jeśli przyjaźnia się między sobą, a podoba im sie ta sama kobieta, to po cichu ustalana jest hierarchia. Męska przyjaźń przede wszystkim..
Czesto Pania wyrywa Wilk z innego stada wink i wtedy chyba niejeden pluje sobie w futro..

Tak to chyba w serialach jest big_smile "Czas honoru", albo w czymś podobnym.
Prawda jest taka, że jak się gościom podoba ta sama panna, to część z nich podejmuje wyzwanie i puszy swój ogonek big_smile a druga część, która uznaje, że nie ma szans... udaje, że panna nie jest w ich guście big_smile A w środku żal dupę ściska big_smile

Nie znam serialu chyba. Ale jezeli to są naprawdę przyjaciele, nie wchodzą sobie w drogę- widziałam wiele razy.

Tzn. pewnie najczęściej jest tak, że jeśli dana niewiasta dokona jakiegoś wyboru wśród tych przyjaciół, to wtedy faktycznie przeważnie pozostali już nie wchodzą w drogę. Ale póki trwa casting to praktycznie każdy chwyt jest możliwy big_smile

2,658

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)
wilczysko napisał/a:
Ela210 napisał/a:
wilczysko napisał/a:

Tak to chyba w serialach jest big_smile "Czas honoru", albo w czymś podobnym.
Prawda jest taka, że jak się gościom podoba ta sama panna, to część z nich podejmuje wyzwanie i puszy swój ogonek big_smile a druga część, która uznaje, że nie ma szans... udaje, że panna nie jest w ich guście big_smile A w środku żal dupę ściska big_smile

Nie znam serialu chyba. Ale jezeli to są naprawdę przyjaciele, nie wchodzą sobie w drogę- widziałam wiele razy.

Tzn. pewnie najczęściej jest tak, że jeśli dana niewiasta dokona jakiegoś wyboru wśród tych przyjaciół, to wtedy faktycznie przeważnie pozostali już nie wchodzą w drogę. Ale póki trwa casting to praktycznie każdy chwyt jest możliwy big_smile

No to mamy inne obserwacje. Kobieta wybrała jednego, dawała mu znaki, a on nic. Bo w grupie był inny, co oficjalnie za nią biegał..
A koledzy lubili i szanowali go naprawdę. I w końcu ją zdobył, bo uznała, że u swojego wybranka szans nie ma, skoro on NIC.
Przed ich ślubem zebrało mu się na wyznanie- bardzo mi sie podobałaś, ale nie mogłem JEMU tego zrobić...
Wtedy to już tylko uśmiechnąć sie pod nosem pozostaje.

2,659

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)
Ela210 napisał/a:
wilczysko napisał/a:
Ela210 napisał/a:

Nie znam serialu chyba. Ale jezeli to są naprawdę przyjaciele, nie wchodzą sobie w drogę- widziałam wiele razy.

Tzn. pewnie najczęściej jest tak, że jeśli dana niewiasta dokona jakiegoś wyboru wśród tych przyjaciół, to wtedy faktycznie przeważnie pozostali już nie wchodzą w drogę. Ale póki trwa casting to praktycznie każdy chwyt jest możliwy big_smile

No to mamy inne obserwacje. Kobieta wybrała jednego, dawała mu znaki, a on nic. Bo w grupie był inny, co oficjalnie za nią biegał..
A koledzy lubili i szanowali go naprawdę. I w końcu ją zdobył, bo uznała, że u swojego wybranka szans nie ma, skoro on NIC.
Przed ich ślubem zebrało mu się na wyznanie- bardzo mi sie podobałaś, ale nie mogłem JEMU tego zrobić...
Wtedy to już tylko uśmiechnąć sie pod nosem pozostaje.

A to są przypadki ekstremalne tongue Widać w tym konkretnym stadzie osobnik czuł respekt przed osobnikiem alfa big_smile Może te znaki samicy były mało konkretne, a on mało kumaty ? Jeszcze wszystko przed nimi. Co to rozwodów nie ma ? big_smile

2,660 Ostatnio edytowany przez SonyXperia (2017-11-08 14:18:40)

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)
wilczysko napisał/a:
SonyXperia napisał/a:
wilczysko napisał/a:

Tak to chyba w serialach jest big_smile "Czas honoru", albo w czymś podobnym.
Prawda jest taka, że jak się gościom podoba ta sama panna, to część z nich podejmuje wyzwanie i puszy swój ogonek big_smile a druga część, która uznaje, że nie ma szans... udaje, że panna nie jest w ich guście big_smile A w środku żal dupę ściska big_smile

Kobiety wszystko komplikują...  wink

Ja bym tego tak nie określił. Tzn. zależy pod jakim względem smile Mnie się zawsze dobrze przyjaźniło z kobietami. Z facetami mi takie przyjaźnie nie wychodziły.

A mnie chodziło o męską przyjaźń, a może nie tyle o przyjaźń, co w ogóle o poprawność jakichkolwiek wzajemnych relacji, kiedy na horyzoncie pojawia się kobieta będąca obiektem zainteresowania? Czy istnieje w takiej sytuacji solidarność samców? W sensie wzajemna lojalność? Nie wydaje mi się... wink Ale może to jest kobiece podejście... Bo wśród kobiet takiej lojalności nie ma.

2,661

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)
SonyXperia napisał/a:

A mnie chodziło o męską przyjaźn, a może nie tyle o przyjaźn, co w ogóle o poprawność jakichkolwiek wzajemnych relacji, kiedy na horyzoncie pojawia się kobieta będąca obiektem zainteresowania? Czy istnieje w takiej sytuacji solidarność samców? W sensie wzajemna lojalność? Nie wydaje mi się... wink Ale może to jest kobiece podejście... Bo wśród kobiet takiej lojalności nie ma.

W męskim świecie bardzo istotny jest element rywalizacji. Z mojej obserwacji wynika, że męska przyjaźń też nie jest jej pozbawiona. Faceci w przyjaźni nie są wobec siebie tak troskliwi jak kobiety. Bardzo często jest tak, że przynajmniej na jakimś etapie musi być coś wspólnego, aby taka przyjaźń musiała zaistnieć np. wspólne zainteresowanie, hobby. Ta przyjaźń wokół tego się koncentruje. Gdy w pojawia się kobieta będąca obiektem zainteresowania to ten element rywalizacji też się włącza. Następuje oszacowanie sił, taktyki itd big_smile To wcale nie musi iść w kolizji do lojalności.
U kobiet jest trochę chyba inaczej. Myślę, że u kobiet przyjaźń musi mieć podłoże emocjonalne. Po prostu musi tu być pewna chemia między kobietami. Mogą być one całkowicie różne, mieć całkiem inne zainteresowania, temperamenty itd., ale musi być ta chemia. I to jest taki rodzaj związku, który powoduje trochę przywłaszczanie drugiej osoby. Tak sobie myślę smile Nie twierdzę, że mam rację. Kobiety w przyjaźni potrafią być myślę też lojalne, ale to dotyczy trochę innej sfery. Bardziej na takim poziomie empatycznym.

2,662

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)

A ja Wam powiem jak ja widzę kwestie lojalności wśród kobiet i zasad.
Jestem lojalna np. w tym sensie, że dla mnie facet koleżanki czy przyjaciółki jest NIETYKALNY. Po prostu. Gdyby on poczuł do mnie miętę i jakoś spróbowałby się zbliżyć - nie ma szans na to.

Wiecie natomiast jaką miałam sytuację i co mnie na forum sprowadziło. Niestety, są kobiety egoistyczne, bezwzględne i wyrachowane. Już rozumiem, iż popełniałam błąd mierząc wszystkich swoją miarą.

Natomiast nie jestem w stanie zaakceptować zachowań czy przekonań koleżanek/przyjaciółek, które uważam za durne czy krzywdzące innego człowieka. Zachowuję prawo do własnego zdania. Spotkałam się jednak z reakcją, iż taka moja postawa oznacza ... "zdradę" i nielojalność. Oczywiście zostałam za to adekwatnie UKARANA. big_smile

Ech...! Baby bywają dziwne. wink

2,663

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)
I_see_beyond napisał/a:

A ja Wam powiem jak ja widzę kwestie lojalności wśród kobiet i zasad.
Jestem lojalna np. w tym sensie, że dla mnie facet koleżanki czy przyjaciółki jest NIETYKALNY. Po prostu. Gdyby on poczuł do mnie miętę i jakoś spróbowałby się zbliżyć - nie ma szans na to.

Wiecie natomiast jaką miałam sytuację i co mnie na forum sprowadziło. Niestety, są kobiety egoistyczne, bezwzględne i wyrachowane. Już rozumiem, iż popełniałam błąd mierząc wszystkich swoją miarą.

Natomiast nie jestem w stanie zaakceptować zachowań czy przekonań koleżanek/przyjaciółek, które uważam za durne czy krzywdzące innego człowieka. Zachowuję prawo do własnego zdania. Spotkałam się jednak z reakcją, iż taka moja postawa oznacza ... "zdradę" i nielojalność. Oczywiście zostałam za to adekwatnie UKARANA. big_smile

Ech...! Baby bywają dziwne. wink

Eeeee to jakieś do dupy miałaś koleżanki/przyjaciółki. Nie przejmuj się.

2,664 Ostatnio edytowany przez SonyXperia (2017-11-08 15:53:36)

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)
wilczysko napisał/a:
SonyXperia napisał/a:

A mnie chodziło o męską przyjaźn, a może nie tyle o przyjaźn, co w ogóle o poprawność jakichkolwiek wzajemnych relacji, kiedy na horyzoncie pojawia się kobieta będąca obiektem zainteresowania? Czy istnieje w takiej sytuacji solidarność samców? W sensie wzajemna lojalność? Nie wydaje mi się... wink Ale może to jest kobiece podejście... Bo wśród kobiet takiej lojalności nie ma.

W męskim świecie bardzo istotny jest element rywalizacji. Z mojej obserwacji wynika, że męska przyjaźń też nie jest jej pozbawiona. Faceci w przyjaźni nie są wobec siebie tak troskliwi jak kobiety. Bardzo często jest tak, że przynajmniej na jakimś etapie musi być coś wspólnego, aby taka przyjaźń musiała zaistnieć np. wspólne zainteresowanie, hobby. Ta przyjaźń wokół tego się koncentruje. Gdy w pojawia się kobieta będąca obiektem zainteresowania to ten element rywalizacji też się włącza. Następuje oszacowanie sił, taktyki itd big_smile To wcale nie musi iść w kolizji do lojalności.
U kobiet jest trochę chyba inaczej. Myślę, że u kobiet przyjaźń musi mieć podłoże emocjonalne. Po prostu musi tu być pewna chemia między kobietami. Mogą być one całkowicie różne, mieć całkiem inne zainteresowania, temperamenty itd., ale musi być ta chemia. I to jest taki rodzaj związku, który powoduje trochę przywłaszczanie drugiej osoby. Tak sobie myślę smile Nie twierdzę, że mam rację. Kobiety w przyjaźni potrafią być myślę też lojalne, ale to dotyczy trochę innej sfery. Bardziej na takim poziomie empatycznym.

Słowo przyjaźń i lojalność nabierają innego znaczenia, kiedy przychodzi do rywalizacji o tę samą osobę. Jako kobieta wiem kiedy odpuścić, a kiedy w ogóle nie zaczynać rywalizacji, i obce jest mi zachowanie w stylu 'walki' o tego samego mężczyznę z inną kobietą.  Oczywiście tutaj wszystko zależałoby od konkretnego mężczyzny i jego zachowania. Generalnie uważam, że spojrzenie w kierunku tego samego faceta przez dwie kobiety przekreśla zasady lojalności wink Przy czym mam tutaj na myśli sytuację najbardziej 'czystą', sytuację osób wolnych.




wink

2,665

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)
vicky85 napisał/a:

nigdy nie wiesz, czy ktoras z uzytkowniczek to nie twoja mama w przebraniu:) (dzisas mam nadzieje ze moja nie przesiaduje na takich forach:D:D:D:D)


Jej! Kiedyś (z 10 lat temu) rozpocząłem gadkę z moją mamą, że już mija spory czas po śmierci ojca i ja nie mam nic przeciwko nowemu 'wujkowi' tongue A matka była / jest kobietą świetnie się trzymającą i... zwiewałem w podskokach... tongue Jak mnie pogoniła! Generalnie ona nie ma ochoty już na faceta aby jej się szlajał po domu a ona mu obiadki gotowała... ech, a miłość gdzie? lol

Posty [ 2,601 do 2,665 z 7,913 ]

Strony Poprzednia 1 39 40 41 42 43 122 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » NASZA SPOŁECZNOŚĆ » Parapetówka u Ajsi ;)

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024