Ale kiedyś zgłodniejesz, i co wtedy? Bo lis tylko zagryza a nie konsumuje...
Zagryźć i nie zjeść to niemoralne. To może jednak wrocę z powrotem do postaci człowieka... Do twojego baru z twoją ulubioną piosenką...
Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!
Forum Kobiet » NASZA SPOŁECZNOŚĆ » Parapetówka u Ajsi ;)
Strony Poprzednia 1 … 32 33 34 35 36 … 122 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Ale kiedyś zgłodniejesz, i co wtedy? Bo lis tylko zagryza a nie konsumuje...
Zagryźć i nie zjeść to niemoralne. To może jednak wrocę z powrotem do postaci człowieka... Do twojego baru z twoją ulubioną piosenką...
Tekst zrecenzuję później. bo zapatrzylam się. Na Daniela Craiga mój ulubiony Bond po Timothym Daltonie.
A oglądałaś film "Zakochany głupiec"? Świetny jest... jeden z moich ulubionych filmów. Zaczyna się seksem, ale nie o seks chodzi, tylko o życie. Flashbacks of a fool
http://www.filmweb.pl/film/Zakochany+g% … 08-434389#
Nie wiem kto to Timothy Dalton, ale Craig jest genialny w tym "zakcohanym głupcu" i dlatego go znam dobrze.
Zastanawiam się do kogo trafi następny Nobel Literacki ...
zabpth napisał/a:Ale jednak jesteś spoko, to nie prawda co o Tobie mówią.
Mam 'fanów'? Mówią o mnie? Dobre... Hihihihi
![]()
Każde miejsce ma swoje l e g e n d y ...
Aaaaaa..
Mam takie dziwne. odczucie że zajrzałam przez pomyłkę na męskie forum..
Był taki moment w moim życiu, kiedy nie lubiłam chłopaków:
W szkole miałam bardzo długie włosy - takie do pasa. Zaplatane w warkocz, potem "koński ogon". Jeden taki kolega okazywał mi swoje zainteresowanie w DZIWNY sposób. Mocno ciągnął mnie za włosy.
Moja reakcja? Ja po prostu od zawsze lubię wyrafinowany, nienachalny podryw.
Jeden taki kolega okazywał mi swoje zainteresowanie w DZIWNY sposób.
Mocno ciągnął mnie za włosy.
Nie widze w tym NIC dziwnego. To standardowe zachowanie płci męskiej. Teraz już chyba to wiesz ?
Ja pamiętam z przedszkola jak w czasie leżakowania porównywaliśmy różnice płci. To było straszne - dziewczynki były wykastrowane!
Zastanawiam się do kogo trafi następny Nobel Literacki ...
![]()
Dobra... przyznaj się, kto to? No to inaczej... zacznij sugerować
Jak długo się znacie?
I może czy jest wysoki? wyższy niż 180 cm?
Każde miejsce ma swoje l e g e n d y ...
Ty jesteś niebezpieczna A ja sądziłem, że bezpieczny jestem a tu na mnie polują
Garyyyy!!!! Gdzie ta Twoja cholerna norka?! Ratuj!!!
Jesteś wielkim człowiekiem - bądź nim, gdzie należy,
Lecz do śmiertelnych przychodź w zwyczajnej odzieży,
Bierz za przykład Jowisza, co choć gromowładny,
W dom śmiertelnych przychodził grzeczny i układny,
Nie chcąc zbyt żywym blaskiem olimpijskiej chwały
Razić biednej ludzkości wzrok niedoskonały.
Wiec i ty, kiedy schodzisz w towarzystwo ludzi,
Nie bierz ze sobą gromu, który postrach budzi,
Nie przynoś orlich spojrzeń, tytanicznych postaw,
Lecz wielkość z kaloszami w przedpokoju zostaw!
Ansyk
Dobra... przyznaj się, kto to?
No to inaczej... zacznij sugerować
Proszę bardzo:
Moja reakcja?
Ja po prostu od zawsze lubię wyrafinowany, nienachalny podryw.
![]()
I see... Czyli do Ciebie z szampanem? Takich skojarzeń nie będziesz miała z podstawówki, nie ma bolca!
Swoją drogą kiedyś z Harveyem rozpatrywaliśmy sposób podrywu na piwo. Należy wziąć najlepiej piwo butelkowe, schować się za jakąś przeszkodą stałą i jak babka idzie to się wychylasz i rzucasz w nią tą butelką a po pewnej wprawie i przy dobrym 'celu' ona nią oberwie i straci przytomność. Metoda prosta i raczej niezawodna... I teraz myślicie, że przeszkoda stała jest po to aby się schować przed rzutem, co???
A no nie, przeszkoda stała jest potrzebna aby się schować po rzucie bo wyszło nam, że niebezpieczeństwo tkwi największe w tym, jak babka będzie sprytniejsza, złapie butelkę w locie i odrzuci i wtedy Ty możesz tą przytomność stracić
I_see_beyond napisał/a:Ja po prostu od zawsze lubię wyrafinowany, nienachalny podryw.
![]()
I see... Czyli do Ciebie z szampanem?
Lub innym dobrym alkoholem.
I_see_beyond napisał/a:Jeden taki kolega okazywał mi swoje zainteresowanie w DZIWNY sposób.
Mocno ciągnął mnie za włosy.
Nie widze w tym NIC dziwnego. To standardowe zachowanie płci męskiej. Teraz już chyba to wiesz ?
Ja pamiętam z przedszkola jak w czasie leżakowania porównywaliśmy różnice płci. To było straszne - dziewczynki były wykastrowane!
Piotr... mam rozumieć że to przeżycie lub takie przeżycia uogólniając budują introwertyzm?
Piotr... mam rozumieć że to przeżycie lub takie przeżycia uogólniając budują introwertyzm?
No raczej - skoro pamiętam do dziś
rh72 napisał/a:Dobra... przyznaj się, kto to?
No to inaczej... zacznij sugerować
Proszę bardzo:
Aaaa... Już wiem!!! Był taki... AloneWolf ale, ale... On znalazł sobie target i cooooo??? Romansuje za plecami... Yyyyyy! Stąd ta tajemniczość!
Och... och...
rh72 napisał/a:I_see_beyond napisał/a:Ja po prostu od zawsze lubię wyrafinowany, nienachalny podryw.
![]()
I see... Czyli do Ciebie z szampanem?
Lub innym dobrym alkoholem.
Czyli idziemy w pomroczność jasną? Czy pojasność mroczną? Ciekawe czy jakaś różnica? I see... całowałaś się kiedyś po pijaku? Gadaj prawdę...! Ja tak!
Pudło, rh.
Nie, to nie AloneWolf.
A na wywiad ze mną to się trzeba najpierw umówić.
rh72 napisał/a:Piotr... mam rozumieć że to przeżycie lub takie przeżycia uogólniając budują introwertyzm?
No raczej - skoro pamiętam do dziś
Hihihihi... ciekawe z czego wynika mój ekstrawertyzm. Idąc tym tokiem rozumowania nigdy nagiej kobiety nie widziałem bo pierońsko silny ten ekstrawertyzm Hmmm... Drogie Panie, nie ma która ochoty schłodzić tą moją cechę charakteru! Dzięki, Piotr!
Zaczynam coraz lepiej siebie rozumieć!
Hihihihi... ciekawe z czego wynika mój ekstrawertyzm. Drogie Panie, nie ma która ochoty schłodzić tą moją cechę charakteru!
Ciekawe.
Introwertyczki szukasz? Takiej, która jest gotowa przyjąć rolę drugoplanową robiąc miejsce dla Twojego ekstrawertyzmu?
Pudło, rh.
Nie, to nie AloneWolf.![]()
No i dobrze... bo niby strzelał gafę za gafą a by wyszło, że najlepsze laski z forum podbierał
Jakby tak było to od jutra bym autystycznego udawał
A na wywiad ze mną to się trzeba najpierw umówić.
![]()
Hmmm... a można? Jakie formalizmy?
No powiedz, się będę starał...
...I love you
My name is Mojżesz Winnetou
Niezrozumiałe takie... ? Hihihihi...
Podchodzi mężczyzna do kobiety.
-Hey, umówimy się?
-Umawiam się tylko z Indianami oraz Żydami.
-O! Zapomniałem się przedstawić. Jestem Mojżesz Winnetou.
rh72 napisał/a:Hihihihi... ciekawe z czego wynika mój ekstrawertyzm. Drogie Panie, nie ma która ochoty schłodzić tą moją cechę charakteru!
Ciekawe.
Introwertyczki szukasz?
Takiej, która jest gotowa przyjąć rolę drugoplanową robiąc miejsce dla Twojego ekstrawertyzmu?
Tia... Jakiejkolwiek ...czki Może być i introwertyczka... na pewno o gadanie mi nie chodzi...
będziemy się w przedszkole bawić
najlepsze laski z forum podbierał
![]()
Przemyślałabym jeszcze tę wypowiedź, rh ...
Najlepsze to jeszcze zostały.
Na tym wątku.
@rh... Mieliśmy znaleźć jakieś różnice czy podobieństwa... Możesz objaśnić czego dotyczą i czym są?
Dotyczy jakiego aspektu psychologicznego co łączy dwa opowiadania...
rh72 napisał/a:najlepsze laski z forum podbierał
![]()
Przemyślałabym jeszcze tę wypowiedź, rh ...
Najlepsze to jeszcze zostały.
Na tym wątku.![]()
Nie, skarbie... Ty przemyśl komplement Był dobrze sformułowany
Taki troszkę inny tok myślowy i wszystko będzie jasne
@rh... Mieliśmy znaleźć jakieś różnice czy podobieństwa... Możesz objaśnić czego dotyczą i czym są?
Jest mocne podobieństwo w naszych wypowiedziach dotyczące męskiej natury... Liczę mocno na I see.... Wg mnie powinna wiedzieć
Coś się kiedyś spotkaliśmy w wypowiedziach z pewnymi informacjami dotyczącymi męskiej natury
Wracam do genialnych tematów Smokie...
Gary napisał/a:@rh... Mieliśmy znaleźć jakieś różnice czy podobieństwa... Możesz objaśnić czego dotyczą i czym są?
Jest mocne podobieństwo w naszych wypowiedziach dotyczące męskiej natury...
Liczę mocno na I see.... Wg mnie powinna wiedzieć
![]()
Coś się kiedyś spotkaliśmy w wypowiedziach z pewnymi informacjami dotyczącymi męskiej natury
![]()
Acha... myślałem, że czegoś się o sobie nauczę.
W końcu któraś z koleżanek mnie ostatnio uświadamiała co znaczy poznawać siebie
.
Męskiej natury = seks. To się ciśnie na umysł najpierw.
Najlepsze to jeszcze zostały.
Na tym wątku.![]()
Zgadzam się z tym, ale plus Viki oczywiście
hihi...
rh, czy ten aspekt, który łączy opowiadanie Twoje i Gary'ego to SŁOWO na literę "D"?
rh, czy ten aspekt, który łączy opowiadanie Twoje i Gary'ego to SŁOWO na literę "D"?
A ja nie daję takiego uśmiechu ":D" tylko taki ":)".
Kurczę... czuje jakbym poznawał siebie...
A jeśli ma być słowo na literę D, to wiesz... jedno jest którego nikt nie przebije
-- kończy się na "A".
rh, czy ten aspekt, który łączy opowiadanie Twoje i Gary'ego to SŁOWO na literę "D"?
Nioooo
Te na 'D' wyszło Ci tak trójznawczo
Nie zauważyłaś tego od razu? To aż się nie rzuca ale narzuca w oczy...
I_see_beyond napisał/a:rh, czy ten aspekt, który łączy opowiadanie Twoje i Gary'ego to SŁOWO na literę "D"?
A ja nie daję takiego uśmiechu ":D" tylko taki ":)".
Kurczę... czuje jakbym poznawał siebie...
A jeśli ma być słowo na literę D, to wiesz... jedno jest którego nikt nie przebije![]()
-- kończy się na "A".
Tak właśnie obie pomyślałem... coś kombinujemy podobnie. Albo rzecz w I see leży albo... Hihihihi I see, przyjmijmy, że BARDZO zazdroszczę temu draniowi co się nie bał i do miodu dobrał... cholerna konkurencja wśród misiów. No to kolejna odpowiedź. Gary właśnie Ciebie wyrzuciłem z grona podejrzanych bo Ty nie misio tylko lisek... więc to nie Ty trzymałeś w silnym ucisku I see.
Szukamy dalej, kogo na pojedynek wyzwać...
PS. już kiedyś wiele razy pisałem... patrzcie, jaki prosty świat był kiedyś. Kobieta nic nie mogła decydować. Chciała przygody to się kochanka wyzywało na pojedynek, pif-paf i po sprawie i nie ma kochanka i nie trzeba tematów na forum generować Dobre, stare czasy...
I_see_beyond napisał/a:rh, czy ten aspekt, który łączy opowiadanie Twoje i Gary'ego to SŁOWO na literę "D"?
A jeśli ma być słowo na literę D, to wiesz... jedno jest którego nikt nie przebije
![]()
-- kończy się na "A".
Ja wiem od początku jakie to słowo. Chciałam, żeby ktoś jeszcze odgadł. Podpowiedzi:
1. Zaczyna się na "D", kończy na "A".
2. W wyrazie jest 9 liter.
3. Trzy pierwsze litery związane są z moim parapetówkowym tematem.
4. Rymuje się ze "spacja" i "racja".
rh, jaka jest NAGRODA GŁÓWNA?
Gary napisał/a:I_see_beyond napisał/a:rh, czy ten aspekt, który łączy opowiadanie Twoje i Gary'ego to SŁOWO na literę "D"?
A jeśli ma być słowo na literę D, to wiesz... jedno jest którego nikt nie przebije
![]()
-- kończy się na "A".
Ja wiem od początku jakie to słowo. Chciałam, żeby ktoś jeszcze odgadł.
Podpowiedzi:
1. Zaczyna się na "D", kończy na "A".
2. W wyrazie jest 9 liter.
3. Trzy pierwsze litery związane są z moim parapetówkowym tematem.
4. Rymuje się ze "spacja" i "racja".rh, jaka jest NAGRODA GŁÓWNA?
Się pytasz jeszcze? Hihihihi
Wiesz, wiesz...
Ja nie wiem co to jest... pasuję...
Muzyka się nie przyjęła więc niech będzie coś innego.
Uwielbiam tę kobietę. Pomimo upływu lat czego swoją drogą po niej zbytnio nie widać.
SonyXperia napisał/a:Ale kiedyś zgłodniejesz, i co wtedy? Bo lis tylko zagryza a nie konsumuje...
[...] To może jednak wrocę z powrotem do postaci człowieka... Do twojego baru z twoją ulubioną piosenką...
![]()
Decyzja należy do Ciebie... Hmm... ale wtedy musiałbyś w końcu przemyśleć, czy zamawiasz te dwieście gram... czy tak będziesz siedział bez słowa...
BTW. To ciekawe, jak czasem trudno dwojgu ludziom zacząć normalną rozmowę...Od tak, po prostu Ile tracą tym samym szans na poznanie kogoś ciekawego...
No i za chwilę kobiety poczują się jak na męskim forum
Właśnie Odnoszę wrażenie, że dzisiaj to jakiś Bal Samców tu jest
Decyzja należy do Ciebie...
Hmm... ale wtedy musiałbyś w końcu przemyśleć, czy zamawiasz te dwieście gram... czy tak będziesz siedział bez słowa...
Hoho... ja siedzę przy barze i z Tobą cały czas flirtuję
iiiii...
To ciekawe, jak czasem trudno dwojgu ludziom zacząć normalną rozmowę...Od tak, po prostu
Ile tracą tym samym szans na poznanie kogoś ciekawego...
... i cały czas rozmawiamy... tak jak tutaj na forum . Ale masz rację... ludzie nie rozmawiają, nie zaczynają rozmowy, a potem narzekają że nigdzie nei mogą nikogo poznać.
PS. Motto zmieniłaś
Podoba mi się.
Metyl. Ja nie mam skłonności do kobiet, ale podzielam Twoje zdanie, jest doskonała. Dojrzała, ale sie nie botoksuje więc wyglada o niebo lepiej niż Nicole Kidman i Meg Ryan.
Muzyka się nie przyjęła więc niech będzie coś innego.
Uwielbiam tę kobietę. Pomimo upływu lat czego swoją drogą po niej zbytnio nie widać.
Monica Bellucci? Podobno niektóre kobiety tak mają np. azjatki. Do jakiegoś wieku wyglądają tak młodo, jakby je czas omijał a nagle w ciągu nie wiem, roku-dwóch babcia. Dokładnie, nie mają czasu na taki okres przejściowy tylko brzdęk i totalnie inna kobieta... Ciekawe czy z nią też tak będzie...
Hahaha! Dzisiaj zdałem sobie sprawę, że niedługo to już pół wieku i mi nawet przykro nie jest
Ja nie wiem co to jest... pasuję...
A nie wydaje mi się Gary, że lubisz dominy?
Metyl napisał/a:Muzyka się nie przyjęła więc niech będzie coś innego.
Uwielbiam tę kobietę. Pomimo upływu lat czego swoją drogą po niej zbytnio nie widać.
Monica Bellucci?
Podobno niektóre kobiety tak mają np. azjatki. Do jakiegoś wieku wyglądają tak młodo, jakby je czas omijał a nagle w ciągu nie wiem, roku-dwóch babcia. Dokładnie, nie mają czasu na taki okres przejściowy tylko brzdęk i totalnie inna kobieta... Ciekawe czy z nią też tak będzie...
Hej. TY TAM RH... bo Cię brzdeknę w ucho za Monikę, a Metyl w drugie.
rh72 napisał/a:Metyl napisał/a:Muzyka się nie przyjęła więc niech będzie coś innego.
Uwielbiam tę kobietę. Pomimo upływu lat czego swoją drogą po niej zbytnio nie widać.
Monica Bellucci?
Podobno niektóre kobiety tak mają np. azjatki. Do jakiegoś wieku wyglądają tak młodo, jakby je czas omijał a nagle w ciągu nie wiem, roku-dwóch babcia. Dokładnie, nie mają czasu na taki okres przejściowy tylko brzdęk i totalnie inna kobieta... Ciekawe czy z nią też tak będzie...
Hej. TY TAM
RH... bo Cię brzdeknę w ucho za Monikę, a Metyl w drugie.
No...! Cho no! Cho no! Przyjdź koniecznie z Metylem - kobiet nie biję więc będę miał komu oddawać
Cho no!
Hahahaha!
Poniżej...
Ela210 napisał/a:rh72 napisał/a:Monica Bellucci?
Podobno niektóre kobiety tak mają np. azjatki. Do jakiegoś wieku wyglądają tak młodo, jakby je czas omijał a nagle w ciągu nie wiem, roku-dwóch babcia. Dokładnie, nie mają czasu na taki okres przejściowy tylko brzdęk i totalnie inna kobieta... Ciekawe czy z nią też tak będzie...
Hej. TY TAM
RH... bo Cię brzdeknę w ucho za Monikę, a Metyl w drugie.
No...! Cho no! Cho no!
Przyjdź koniecznie z Metylem - kobiet nie biję więc będę miał komu oddawać
Cho no!
Hahahaha!
![]()
![]()
Poniżej...
No to nie wiem jak Metyl, ale ja podziekuję jednak za zaproszenie
Gary właśnie Ciebie wyrzuciłem z grona podejrzanych bo Ty nie misio tylko lisek... więc to nie Ty trzymałeś silnym ucisku I see.
Szukamy dalej, kogo na pojedynek wyzwać...
Wolałabym w UŚCISKU, ale ok.
Nikt nie odgadł, o jakie słowo łączące dwa opowiadania chodziło rh, zatem podaję odpowiedź: DOMINACJA.
Ten, który mnie EWENTUALNIE zdominuje (nie wiem, czy istnieje w ogóle taki śmiałek ) , musi być siłaczem.
Metyl, znam zatem Twój ulubiony typ urody kobiecej.
Ja się nie kwalifikuję.
To nie jest ulubiony typ.
Ale faktem jest to, że Monica ma w sobie coś takiego, że...
To nie jest ulubiony typ.
![]()
Ale faktem jest to, że Monica ma w sobie coś takiego, że...
To dawaj pozostałe.
Aaaaaa... dominacja... naprawdę tak widać z moich postów? Eeee... wcale się tak nie czuję. Nie kręci mnie fac*fuck, ani BSDM. Jeśli jest to dominacja, to taka naturalna... ona się oddaje, aby nam oboje było dobrze, a ja robię tak, aby nam oboje było dobrze. Jak jest uścisk, to mocny i zdecydowany jak to uścisk, ale jej najmniejszy gest jeśli będzie chciała wyzwoli ją z tego uścisku... hmmm... czy jak to inaczej nazwać -- chodzi o komfortowe poczucie oboje. Poza tym jak ktoś lubi dominację, to chyba "whore knees" czy jak to się nazywa, co ona robi loda na kolanach, a on przed nią stoi powinno być ulubioną rozrywką, a nie jest.
Pewnie Ajsi i Rh omówili to za moimi plecami, że to jest dominacja. Na innym wątku... gdzie podobno był str*ptease. Haha! Załyszałem plotki
Ja nie mam typu urody kobiecej, którą lubię najbardziej. Byle nie była bardzo otyła, ani anorektyczna, ani chora, ani zaniedbana.
Ochota na gwiazdy przechodzi po obejrzeniu Google Grafika na hasło "gwiazdy bez makijażu".
Ajsi, ja odgadłam, ale nie chciałam się oddzywać bo Panowie się rozpędzają, a hasła do odwrotu nie chca podać.
Moze Ty jako gospodyni wymysl jakąś czarną polewkę, bo jak w nocy znowu popłyną, rano moderacja zostawi Cię bez dachu nad głową
Tak, tak Ajsi powinna mieć możliwość dyscyplinowania każdego członka ... tfu... uczestnika parapetówki. Czarna polewka jest super. Ale błagam -- niech to nie wygląda jak ciastko polane czarną polewką.
Ten, który mnie EWENTUALNIE zdominuje (nie wiem, czy istnieje w ogóle taki śmiałek
) , musi być siłaczem.
Duchowym czy fizycznym? ... o ile to pytanie nie łamie twojej prywatności
rh72 napisał/a:Gary właśnie Ciebie wyrzuciłem z grona podejrzanych bo Ty nie misio tylko lisek... więc to nie Ty trzymałeś silnym ucisku I see.
Szukamy dalej, kogo na pojedynek wyzwać...
Wolałabym w UŚCISKU, ale ok.
Nikt nie odgadł, o jakie słowo łączące dwa opowiadania chodziło rh, zatem podaję odpowiedź: DOMINACJA.
Ten, który mnie EWENTUALNIE zdominuje (nie wiem, czy istnieje w ogóle taki śmiałek
) , musi być siłaczem.
Metyl, znam zatem Twój ulubiony typ urody kobiecej.
Ja się nie kwalifikuję.
Haha! myslałam ze piszesz o tym Miśku...
Z tą dominacją to jestes pewna, że siebie znasz? Mi sie tak kiedys wydawało, a potem mnie strasznie wkurzało..
Może to nie są moje wizualne ideały ale te kobiety mają w sobie coś intrygującego. I to tylko część z nich.
Naomi Watts, uwielbiam, Dwóch pierwszych Pań nie znam, Emily Blunt zdecydowanie lepiej jako brunetka wygląda.
Dziewczyna z pociągu- rewelacyjnie tam zagrała alkoholiczkę.
Wolałabym w UŚCISKU, ale ok.
Sorki, zmęczenie materiału po zarwanej nocy... racja, rączki całuję... uścisku.. Uciskana kobieta kiepsko rokuje
Nikt nie odgadł, o jakie słowo łączące dwa opowiadania chodziło rh, zatem podaję odpowiedź: DOMINACJA.
Ten, który mnie EWENTUALNIE zdominuje (nie wiem, czy istnieje w ogóle taki śmiałek) , musi być siłaczem.
Nie tak, I see, nie tak... potem Gary się odniósł i zaczął trochę prawidłowo już interpretować. To on był silny przy Vicky ale tylko w jednej, konkretnej sytuacji a w innych momentach starał się wyczuć jej nastrój, jej granice i pewne chęci. Tutaj też zauważ, że nie chodzi o zdominowanie w życiu. Ten moment, gdzie facet jest uczony całe życie, że ten moment go definiuje... Czyli jaki ma wpływ na partnerkę Nawet jeśli weźmiemy bardzo silne porozumienie w związku jakie prezentował zabpth... tam też była chęć dominacji i to 'ja chcę więcej ale niech śpi...'
No to nie wiem jak Metyl, ale ja podziekuję jednak za zaproszenie
No co?! Honor na pierwszym miejscu! Nikt nie będzie naszych kobiet ruszał!
Na 2óch pierwszych jest Siggy z "Wikingów"...jakaż ona jest boska, piękna i cudownie kobieca...
A na trzecim zdjęciu jest Joely Richardson. Taka aktorka.
W mojej opowieści był tylko jeden zły moment. Jak agent powiedział słowa "to Cię znajdę". To była przemoc emocjonalna. Kobiety powinny takich typów unikać.
Aaaaaa... dominacja... naprawdę tak widać z moich postów? Eeee... wcale się tak nie czuję. Nie kręci mnie fac*fuck, ani BSDM. Jeśli jest to dominacja, to taka naturalna... ona się oddaje, aby nam oboje było dobrze, a ja robię tak, aby nam oboje było dobrze. Jak jest uścisk, to mocny i zdecydowany jak to uścisk, ale jej najmniejszy gest jeśli będzie chciała wyzwoli ją z tego uścisku... hmmm... czy jak to inaczej nazwać -- chodzi o komfortowe poczucie oboje. Poza tym jak ktoś lubi dominację, to chyba "whore knees" czy jak to się nazywa, co ona robi loda na kolanach, a on przed nią stoi powinno być ulubioną rozrywką, a nie jest.
Napisałem szczerze - nie łączyła nas jakaś specjalnie inna cecha ale właśnie ta, że facet w PEWNYM momencie przejmował ster... nie ważne jak i jak mocno. Ale chciał dominować... prześledź co sam napisałeś o zachowaniu i pewności siebie w zachowaniu swojego bohatera
Pewnie Ajsi i Rh omówili to za moimi plecami, że to jest dominacja. Na innym wątku... gdzie podobno był str*ptease. Haha! Załyszałem plotki
![]()
Nie nic z tych rzeczy... Nie byłeś tutaj 'na językach'... Sam nie wiem, co z tym rozbierańcem było bo nie pamiętam kurcze... tam się musiałem dopiero zalać
Ja nie mam typu urody kobiecej, którą lubię najbardziej. Byle nie była bardzo otyła, ani anorektyczna, ani chora, ani zaniedbana.
Ochota na gwiazdy przechodzi po obejrzeniu Google Grafika na hasło "gwiazdy bez makijażu".
Gratulejszyn... ale jesteśmy facetami i nam prościej. Dla nas jednak pewne sygnały od kobiety są wręcz na prymitywnym poziomie - aby nas zainteresować i przekonać. Tutaj jesteśmy, Gary, debilami w porównaniu do kobiet. Kobiety wyczytają jaki jesteś nawet poprzez to, jak stawiasz przecinki i jakich słów używasz a co dopiero sformułowań. Vicky już Ci słodziła w tym temacie... Ja mam gorzej bo dla mnie musi jeszcze być osobowość i intelekt. Ale może szukam czegoś innego
Uroda? Tak... ale na zasadzie generalnym jak pisałeś...
W mojej opowieści był tylko jeden zły moment. Jak agent powiedział słowa "to Cię znajdę". To była przemoc emocjonalna. Kobiety powinny takich typów unikać.
Raczej obietnica
W mojej opowieści był tylko jeden zły moment. Jak agent powiedział słowa "to Cię znajdę". To była przemoc emocjonalna. Kobiety powinny takich typów unikać.
A takich co dają wizytówkę "KAZAŁEŚ mi zadzwonić?" hahaha:D to słaby punkt porannej opowieści Gary.
Powinno być: Spomiędzy chusteczek do nosa wypadła mi Twoja zmięta wizytówka.. zadzwoniłam, bo nudzę sie i moze mnie zabawisz kotku..
W mojej opowieści był tylko jeden zły moment. Jak agent powiedział słowa "to Cię znajdę". To była przemoc emocjonalna. Kobiety powinny takich typów unikać.
Odnoszę się bardziej do opisów Twojej relacji z Vicky Ona uwodzi, ona kieruje na początku... potem przejmujesz 'pałeczkę' i na końcu już chcesz dominować
Gary napisał/a:W mojej opowieści był tylko jeden zły moment. Jak agent powiedział słowa "to Cię znajdę". To była przemoc emocjonalna. Kobiety powinny takich typów unikać.
A takich co dają wizytówkę "KAZAŁEŚ mi zadzwonić?" hahaha:D to słaby punkt porannej opowieści Gary.
Powinno być: Spomiędzy chusteczek do nosa wypadła mi Twoja zmięta wizytówka.. zadzwoniłam, bo nudzę sie i moze mnie zabawisz kotku..
I na Elę też podziałało... Ela ale Ty dla nas, zobacz, nietykalna bo się do związku przyznałaś... jak zrozumiałem... może coś Ci byśmy napisali do rozbudzenia z mężem albo do zabawy jakiejś... wiesz, piszemy a Wy lub Ty to starasz się zrealizować
zbapth'owi, dżizas, żabce - bym może się bał tak napisać... on się może wkręcić za mocno w temat i napiszą, że 'kochali się w świetle gwiazd w środku najzimniejszej listopadowej nocy' to może potem zapalenia płuc dostać*
* sorki, zabpth - wiem, że przyjmiesz to nie jako przytyk ale pewnego rodzaju komplement związany z Twoją totalną otwartością
Strony Poprzednia 1 … 32 33 34 35 36 … 122 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Forum Kobiet » NASZA SPOŁECZNOŚĆ » Parapetówka u Ajsi ;)
Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności
© www.netkobiety.pl 2007-2024