Facet79 napisał/a:CatLady napisał/a:Facet, który ma mieć dziewczynę, to ma - bo ma swoją wartość. I jakoś nie spotyka kobiet, które są złe, niewdzięczne, puszczalskie, lecące na dupków. Spotyka wartościowe, normalne kobiety - bo sam jest wartościowym normalnym, zdrowym facetem.
Nie ma to jak uznanie kobiet za weryfikatora wartości faceta. Masz dziewczynę - jesteś ktoś, wartościowy. Jesteś sam - znaczy się nic nie wart. Kobiety to takie bóstwa bez których istnienie faceta traci sens. Czyli np. wielu naukowców co zawsze byli sami nie było zbyt wartościowych.... Co za bzdury.
No i przecież facet może być wartościowy ale nie ma "tego czegoś" co pociąga seksualnie. I odpada. BO chyba tak na serio to nie wierzymy, że wysatrczy wyjśc do ludzi, umyć się, być czysty, coś tam umieć zagadać by już mieć kobietę ? Czy ten mit nadal żyje ?
Co do dresów to akurat każdy ma dziewczynę. Czyli według w/w definicji każdy jest bardzo wartościowy jak rozumiem.
Co do Polek w Wlk Brytani i czarnych chłopców. Są bardzo bezpośredni i odważni. To widać nawet w klubach w Wawie. Każdy jakiego widzę w klubie w Wawie obleci niemal każdą dziewczynę w tańcu. No i kobiety pociągają ich większe rozmiary. Faceci w Polsce są wychowani, że kobiety to szlachcianki, podchodzą z manierami często, są za grzeczni.
Trochę nie zrozumiałeś, o co chodziło w powyższej wypowiedzi. Nie chodziło o to, że jest wartościowy, bo ma dziewczynę, tylko o to, że jest wartościowy więc ma dziewczynę. Wartościowy facet zawsze sobie partnerkę znajdzie. Zresztą, rozmowa dot. mężczyzn, którzy chcą mieć partnerkę, ale nie mają, bo żadna ich nie chce - a oni zwalają na to, że inni faceci są pewniejsi siebie 
Ciągle w koło powtarzasz, że kobiety chcą tylko badboya, a potem nudziarza z portfelem, z kolei w innym swoim wątku twierdzisz, ze najlepszym partnerem dla kobiety jest impotent 
czyli sumując Twoje wypowiedzi można wywnioskować, ze największym powodzeniem cieszą się badboye, którym nie staje. Ciekawa teoria.
Higiena osobista to jest dobry punkt wyjścia jeśli chodzi ogólnie o poznawanie ludzi, minimum, o którym nawet nie warto wspominać. Do tego, by założyć z kimś związek jednak nie wystarczy. Jeśli dobre cechy faceta kończą się na tym, że jest czysty i umie prawidłowo sklecić 3 zdania, to mnie taki facet nie interesuje. Ale pewnie znalazłyby się panie, którym wystarczy - nie pije, nie bije, trochę przygłupi, ale może być. Trzeba mieć do zaoferowania nieco więcej niz higiena osobista. Ale też bym nie przesadzała, znam kilku mocno przeciętnych, wręcz fizycznie niezbyt atrakcyjnych facetów, którzy obecnie są żonaci. Oni jednak oprócz tego, że myją się rano, są inteligentni, odpowiedzialni, lojalni, uczciwi, to są ludzie, na których można polegać.
Dresiarze celują w podobne sobie dziewczęta - te dziewczęta lubią dresiarzy. Jeśli lubisz tego typu laski, to wskakuj w dres.
Absolutnie nie zgadzam się z tym, że faceci w Polsce wychowani są w przekonaniu, że kobiety to szlachcianki. Początki złej opinii o Polakach wzięły się z ich chamskich zachowań w klubach w UK, gdzie dla Polaka szczytem podrywu było obmacywanie i klepanie po tyłkach. Tu się za to wylatuje na pysk, żadna tu tego nie odbierze jako komplementu - ale tego to się proste chłopy musiały nauczyć. Dodam do tego przekonanie typowego Polaka o tym, że miejsce kobiety jest w kuchni i czekanie na obsługę - chociaż nie wszyscy, to się zaczyna poprawiać.
Nie widzę nic złego w przebojowości. Jak chcesz nawiązać znajomość, to musisz podejść, nie możesz liczyć na to, że jakaś zauważy jaki jesteś super jak będziesz siedział w kącie i sama podejdzie. Nie możesz mieć pretensji, że inni faceci są bardziej pewni siebie, łatwiej nawiązują kontakty i że to właśnie tych wybierają kobiety.