polskie realia czyli kobieta lat 33 jest już stara??? - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » polskie realia czyli kobieta lat 33 jest już stara???

Strony Poprzednia 1 2 3 4 5 10 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 131 do 195 z 628 ]

131 Ostatnio edytowany przez santapietruszka (2017-07-12 19:14:20)

Odp: polskie realia czyli kobieta lat 33 jest już stara???
Chomikowa napisał/a:

Nie rozumiecie... dziewczynie od "poświęcajek" chodzi o to, że jest mnóstwo dziewczyn, które swoim zachowaniem rozpuszczają facetów po prostu i potem oni oczekują tego od wszystkich kobiet, a nie, że tak powinno być.... i przez to dla normalnych kobiet, zwyczajnych facetów ("nierozpuszczonych") jest coraz mniej.

No, ok, ale co z tego? Co się stanie, jak tych poświęcajek nie będzie? Przybędzie facetów czy co? Jaki to ma sens?
Skoro sobie rozpuszczają, to niech sobie ci rozpuszczeni siedzą z nimi, jeśli obu stronom to pasuje, w czym problem?
Bo ja nie kumam - taka poświęcajka ma się przestać poświęcać i oddać faceta jakiejś innej, która też się nie będzie chciała poświęcać, itd, itd - czyli co, faceci mają być przechodni?

Dorosły i dojrzały mężczyzna nie wymaga od kobiety poświęceń, nawet jeśli ma takie doświadczenia z przeszłości. A po co dorosłej i dojrzałej kobiecie taki niedojrzały?

I tak już całkiem w nawiasie - jaki to ma związek z tematem wątku, oprócz tego, że cała dyskusja rozpoczęła się stwierdzeniem "dziewczyny od poświęcajek", że nic dziwnego, że Autorka w wieku 33 lat jest zdesperowana, bo za późno szuka faceta, trzeba szukać w wieku lat 18, wszystkie po 30 są zdesperowane?

Zobacz podobne tematy :

132

Odp: polskie realia czyli kobieta lat 33 jest już stara???
Chomikowa napisał/a:

Nie rozumiecie... dziewczynie od "poświęcajek" chodzi o to, że jest mnóstwo dziewczyn, które swoim zachowaniem rozpuszczają facetów po prostu i potem oni oczekują tego od wszystkich kobiet, a nie, że tak powinno być.... i przez to dla normalnych kobiet, zwyczajnych facetów ("nierozpuszczonych") jest coraz mniej.

w samo sedno nic dodac nic ujac, o to chodzilo tongue

Pietruszka jak takich poswiecajek zabraknie to i ci rozpuszczeni sie ogarna, nie beda mieli innego wyjscia jesli chca byc nadal hetero tongue
Z jakiej racji maja takie poswiecajki istniec i zatruwac innych, po co to komu? potrzeba dla nich odpowiedniej reformy aby ich nawrocic na wlasciwa  droge, tu wcale nie chodzi o to czy facet dojrzaly czy nie-przewaznie kazdy facet uwielbia jak glaszcze sie jego ego a przy takich poswiecajkach maja raj na ziemi, nie dosztrzegajac normalnych kobiet, dla ktorych zostaja niedorobieni seksoholicy, alkoholicy i narkomanii.
co do autorki nie wszystkie sa zdesperowane, ale szczegolnie te bardziej uczuciowe napewno, czesto sie zdarza ze sa zdesperowane na wlasne zyczenie lawirujac do 30stki a potem budza sie z reka w nocniku a tu sie okazuje ze wszystkie dobre partie juz maja rodziny bo za te dobre partie wziely sie dziewuchy w wieku 18 gora 20lat a nie czekajac do 30stki - samo zycie

133

Odp: polskie realia czyli kobieta lat 33 jest już stara???
nadziejja napisał/a:
Chomikowa napisał/a:

Nie rozumiecie... dziewczynie od "poświęcajek" chodzi o to, że jest mnóstwo dziewczyn, które swoim zachowaniem rozpuszczają facetów po prostu i potem oni oczekują tego od wszystkich kobiet, a nie, że tak powinno być.... i przez to dla normalnych kobiet, zwyczajnych facetów ("nierozpuszczonych") jest coraz mniej.

w samo sedno nic dodac nic ujac, o to chodzilo tongue

Pietruszka jak takich poswiecajek zabraknie to i ci rozpuszczeni sie ogarna, nie beda mieli innego wyjscia jesli chca byc nadal hetero tongue
Z jakiej racji maja takie poswiecajki istniec i zatruwac innych, po co to komu? potrzeba dla nich odpowiedniej reformy aby ich nawrocic na wlasciwa  droge, tu wcale nie chodzi o to czy facet dojrzaly czy nie-przewaznie kazdy facet uwielbia jak glaszcze sie jego ego a przy takich poswiecajkach maja raj na ziemi, nie dosztrzegajac normalnych kobiet, dla ktorych zostaja niedorobieni seksoholicy, alkoholicy i narkomanii.
co do autorki nie wszystkie sa zdesperowane, ale szczegolnie te bardziej uczuciowe napewno, czesto sie zdarza ze sa zdesperowane na wlasne zyczenie lawirujac do 30stki a potem budza sie z reka w nocniku a tu sie okazuje ze wszystkie dobre partie juz maja rodziny bo za te dobre partie wziely sie dziewuchy w wieku 18 gora 20lat a nie czekajac do 30stki - samo zycie

Szczerze mówiąc, poraziła mnie Twoja logika.
"tu wcale nie chodzi o to czy facet dojrzaly czy nie" - nie wiem, ile masz lat, ale zapewniam Cię, że owszem, chodzi o to. Między innymi.
"przy takich poswiecajkach maja raj na ziemi, nie dosztrzegajac normalnych kobiet, dla ktorych zostaja niedorobieni seksoholicy, alkoholicy i narkomanii" - właśnie takimi zajmują się te Twoje poświęcajki. "Normalne" kobiety wybierają "normalnych" facetów i wcale nie muszą tego robić w wieku 18-20 lat... wprost przeciwnie...
Nie wspominając już o tym, że nie każda kobieta stawia sobie za cel życiowy bycie w związku. Nawet, jeśli jest uczuciowa.

Nie mam już nic więcej do powiedzenia w tej dyskusji, raka może nie dostałam, ale na pewno z sił opadłam big_smile

134

Odp: polskie realia czyli kobieta lat 33 jest już stara???
Snake napisał/a:
Averyl napisał/a:
_v_ napisał/a:

jak sobie taką mało inteligentną kobietę wybrałeś, to sobie ją trzymaj mocno za twarz, zeby nie wierzgała big_smile
swoją drogą cóż za samokrytyka żony - nie świadczy to o niej zbyt dobrze big_smile

daj kobiecie pofantazjować przynajmniej w łóżku... w innych sferach raczej to ona go trzyma za twarz i nie pozwala wierzgać big_smile
Sorry Snake, no ale co nieco już napisałeś o sobie.

Ha ha... No właśnie wink ale tu raczej od lat pasuje "złapał Kozak Tatarzyna..."


smile ja i tak trochę zazdroszę twojej żonie, bo nawet jeśli ona na górze wink  to i tak bardzo sympatycznie o niej piszesz

135

Odp: polskie realia czyli kobieta lat 33 jest już stara???
Averyl napisał/a:

smile ja i tak trochę zazdroszę twojej żonie, bo nawet jeśli ona na górze wink  to i tak bardzo sympatycznie o niej piszesz

Co potrafi zrobić miłość aż po grób wink A tak na poważnie nigdy nie rozpatruję kto lub czyje na górze. Kobietą uległą i powolną znudziłbym się po kilku miesiącach (sprawdzone), a potem miałbym wyrzuty sumienia, że jestem podły itd. A jak iskrzy, to nie ma nudy. Fakt, że czasem są straty, jak urwę jakieś drzwiczki od szafki kuchennej czy sprawdzę odporność zastawy stołowej na bodźce fizyczne ale co w życiu jest za darmo?

136

Odp: polskie realia czyli kobieta lat 33 jest już stara???

Przeczytałam wątek i doszłam do wniosku, że już mi tylko jedno pozostało, biorąc pod uwagę mój wiek, położyć się i czekać na śmierć big_smile

137

Odp: polskie realia czyli kobieta lat 33 jest już stara???

A ja to już w ogóle jestem martwa big_smile

138

Odp: polskie realia czyli kobieta lat 33 jest już stara???

O
Patrze że wątek się szybko rozrasta, na kolejne strony, myślę pewnie ciekawy.
No i czytam czytam, nic nie kumam, ale rozumiem że kobiety się o coś kłócą, to i watek szybko się rozrasta. Jakiś stereotyp jednak dało by się potwierdzić

ananasowa napisał/a:

taaaa a faceci po 30 pieknieja. hahahaaaa:)) /
bleble bla bla....

No pewnie, sam jestem przykładem, nie tylko pięknieją ale i szlachetnieją.
Generalnie, popieram @santapietruszeczkę, bo ją lubię. A jak lubię to i zaufam, a co tam. I pozdrawiam.
Pozdrawiam

139

Odp: polskie realia czyli kobieta lat 33 jest już stara???
zabpth napisał/a:

O
Patrze że wątek się szybko rozrasta, na kolejne strony, myślę pewnie ciekawy.
No i czytam czytam, nic nie kumam, ale rozumiem że kobiety się o coś kłócą, to i watek szybko się rozrasta. Jakiś stereotyp jednak dało by się potwierdzić

ananasowa napisał/a:

taaaa a faceci po 30 pieknieja. hahahaaaa:)) /
bleble bla bla....

No pewnie, sam jestem przykładem, nie tylko pięknieją ale i szlachetnieją.
Generalnie, popieram @santapietruszeczkę, bo ją lubię. A jak lubię to i zaufam, a co tam. I pozdrawiam.
Pozdrawiam

Miałam nie odpowiadać, bo położyłam się z koleżankami wyżej i też na śmierć czekam, ale co tam, jeszcze ostatnie słowo: widzisz, zabpth, jakbym wiedziała wcześniej, że trzeba sobie w wieku 18 lat dobre i uczuciowe partie rezerwować, to byś dzisiaj już był usidlony... a mnie tu dopiero teraz uświadomiono... big_smile big_smile big_smile
Pozdrawiam również big_smile

140

Odp: polskie realia czyli kobieta lat 33 jest już stara???
On-WuWuA-83 napisał/a:
ronnypaua napisał/a:

Dla faceta się nie liczy ile zarabiasz i ile książek przeczytałaś w ostatnim miesiącu.

Mam podobne zdanie. Kasą i tym ile książek przeczytałaś nie zaimponuje kobieta facetowi.

Oj, i tu  moglibyście  się  mocno zdziwić wink Rodzą się na tym świecie wyjątkowe snoby płci męskiej tongue

141

Odp: polskie realia czyli kobieta lat 33 jest już stara???
SonyXperia napisał/a:
On-WuWuA-83 napisał/a:
ronnypaua napisał/a:

Dla faceta się nie liczy ile zarabiasz i ile książek przeczytałaś w ostatnim miesiącu.

Mam podobne zdanie. Kasą i tym ile książek przeczytałaś nie zaimponuje kobieta facetowi.

Oj, i tu  moglibyście  się  mocno zdziwić wink Rodzą się na tym świecie wyjątkowe snoby płci męskiej tongue

Mam kolegę w pracy, któremu dziewczyna chciała kupić mieszkanie, a on i tak nie chciał z nią być. Także proszę nie obrażać mężczyzn. big_smile

142

Odp: polskie realia czyli kobieta lat 33 jest już stara???
AloneWolf90 napisał/a:
SonyXperia napisał/a:
On-WuWuA-83 napisał/a:

Mam podobne zdanie. Kasą i tym ile książek przeczytałaś nie zaimponuje kobieta facetowi.

Oj, i tu  moglibyście  się  mocno zdziwić wink Rodzą się na tym świecie wyjątkowe snoby płci męskiej tongue

Mam kolegę w pracy, któremu dziewczyna chciała kupić mieszkanie, a on i tak nie chciał z nią być. Także proszę nie obrażać mężczyzn. big_smile


Wolf, nie zrozumiałeś smile Nie chodzi o jałmużnę od drugiej osoby wink

Odp: polskie realia czyli kobieta lat 33 jest już stara???

Przeczytałam cały wątek i cóż, kładę się razem z dziewczynami piszącymi wyżej i czekam na pewną śmierć.

A co do Autorki - też myślę, że przesadziła (co do tego konkretnego faceta). Nie da się na podstawie jednego-dwóch dni, podczas których ktoś nie odpowiada na nasze zaproszenie na FB lub nie pisze wiadomości, stwierdzić z całą pewnością, że to z powodu wieku.
Choć rozumiem, że Autorka wyciągnęła takie wnioski na podstawie wcześniejszych doświadczeń i intuicji. Może naczytała się wypowiedzi podobnych do tych na forum, nasłuchała stereotypów i przestraszyła. Niepotrzebnie.

Jeśli zaś chodzi o wiek, to ja zauważam jedną prawidłowość: jeśli facet nas poznaje i naprawdę mu się podobamy, zachwyca się tym, co i jak mówimy, co sobą reprezentujemy - to wtedy wiek jest do przeskoczenia. Praktycznie nie ma tego tematu, a już na pewno nie jest to coś, co stanowi przeszkodę do myślenia o nas w kategoriach kobiety swojego życia.

Natomiast jeśli coś się nie układa, coś w nas się mężczyźnie nie podoba - wiek jest najłatwiejszą wymówką, którą facet może dziewczynie podać jako wytłumaczenie swojej niechęci. To taki najłatwiejszy, pierwszy z brzegu przytyk.

Nie chcę się wdawać w dyskusje dotyczące tego, kto i w jakim wieku jest dla kogo lepszą partią. Chcę tylko powiedzieć, że znam z własnego otoczenia przykłady przystojnych, bogatych, inteligentnych i wpływowych mężczyzn, którzy ostatecznie i na stałe związali się z kobietami po czterdziestce, mimo całego tłumu startujących do nich dwudziestolatek.

Oczywiście, mam też kolegów, którzy zaczynają dobijać czterdziestki i z każdym kolejnym rokiem szukają sobie młodszej dziewczyny - ale właśnie, "dziewczyny" zamiast "żony". Akurat takich mężczyzn, którzy naczytali się porad PUA i wierzą, że do późnej starości będą dla kobiet stale tak samo atrakcyjni, faktycznie należy unikać, ale to akurat niezależnie od wieku.

Autorko wątku - jeśli facet się do Ciebie nie odezwie, olej go i szukaj dalej. Będę trzymała kciuki, żeby wszystko się ułożyło po Twojej myśli smile

144

Odp: polskie realia czyli kobieta lat 33 jest już stara???
X77 napisał/a:
nadziejja napisał/a:

(...) bo jest DEFICYT na rynku porzadnych facetow


Może już dosyć tego pisania bullshitu.... nie wiem kogo próbujesz stale oszukiwać?

Ale pozwól, że Cię oświecę.....

Wiesz, dlaczego na rynku nie ma podaży danego towaru? Bo producent nie produkuje. A dlaczego nie produkuje?? Bo NIE MA popytu! Proste.
A skoro na dany towar nie ma popytu, to po co producent ma go produkować, skoro nikt tego nie chce kupować? Na dalszej jego produkcji , firma produkująca nie tylko że na tym nie zyska, ale i będzie na tym tylko tracić. Więc logiczne jest to, że firma przestaje produkować czegoś, co się nie opłaca, a zaczyna produkować to, na co jest w danym okresie popyt i co będzie mogła sprzedać.

Tak samo jest na rynku matrymonialnym. Jest na nim deficyt porządnych facetów. A dlaczego? Bo mało która kobieta(zwłaszcza młoda) takiego chce. Teraz w obecnych czasach jest popyt na zimnych drani. Tacy właśnie mają ogromne wzięcie wbrew temu, jak wiele kobiet-hipokrytek próbuje zakłamywać rzeczywistość swoimi fałszywymi deklaracjami(jak np. to, co piszesz w tym wątku).

Faceci nie chcą być tzw. porządnymi, bo to tak naprawdę się nie tylko że nie opłaca, ale i się tylko na tym traci.

W obecnych czasach, bycie porządnym, uczciwym i uczuciowym facetem oznacza bycie odrzucanym bądź zdradzanym, cierpienia emocjonalne oraz mentalne oraz brak bliskości i seksu.
Jak w powiedzeniu "wszyscy faceci, są tacy sami, a ci którzy tacy nie są - są sami", które wcale nie jest tylko pustym stereotypem.

Dla większości kobiet facet, który jest uczciwy, myśli poważnie o życiu i związku jest "nudny", "przewidywalny", "nie stanowiący żadnego wyzwania". Zaś uczuciowość faceta tak naprawdę bardziej dla kobiet odpychający. A jeszcze o zgrozo zakochany facet to już całkiem dla kobiet porażka..... Takich kobiety uważają za nachalnych, słabych psychicznie i emocjonalnie frajerów który "są im podani na tacy".
Nawet jak taki facet jest dość inteligentny i przystojny a kobieta się z takim zwiąże to i tak prędzej czy później albo go zostawia bądź zdradza. Ew. wiąże się z nim tylko i wyłącznie dla korzyści socjalno-bytowych nie rzadko doprawiając mu rogi.
Nie jeden zainteresowany, czy zakochany facet widzi jak kobieta go olewa i wiąże się z draniem/badboyem, będącym np. agresywnym dresiarzem bądź próżnym, dyskotekowym lowelasem który zmienia kobiety jak rękawiczki. 

Ogromna większość facetów przez to, z czasem dochodzą do wniosku, że nie warto oddawać się kobiecie(a już na pewno nie w całości) bo ta nie tylko że tego nie odwzajemni ale wręcz i podepcze bądź wykorzysta a potem rzuci; Że nie warto się w całości oddawać, bo druga osoba szybko się znudzi i pójdzie szukać gdzie indziej.
A wiadomo, że nikt nie chce usłyszeć "odchodzę bo jesteś dla mnie za dobry" bądź "zostańmy przyjaciółmi" po czym robić za "przyjaciółkę z penisem" i wysłuchiwać zachwytów/żali na jej obecnych facetów z którymi ona jest.
Dochodzą też do wniosku, że skoro nie mogą mieć szczęśliwego związku, to chociaż chcą mieć sam seks. Zwłaszcza po złych doświadczeniach z kobietami. 
I nawet jeśli się nie przeobrazi w takiego dupka, to i tak przestaje im zależeć, zaczynają mieć na wszystko wyje.... wywalone.

Owszem, kobiety które się już zbliżą do wieku średniego(i zauważy że już nie jest taka atrakcyjna jak wcześniej) bądź dorobią się nieślubnego dziecka i zostają samotnymi matkami, wtedy nagle zaczynają poszukiwać tych porządnych i uczuciowych facetów. Tylko że tacy często już ich nie chcą(słusznie zresztą). Bo który inteligentniejszy facet zechce być z kobietą, która go wcześniej nie chciała, a teraz tak naprawdę chce go z braku laku, bo najlepsze lata swego życia oddała rywalowi(będącym jego przeciwieństwem) i już nie ma lepszych opcji? Nie każdy facet jest frajerem za jakiego kobiety uważają, choć i tacy się zdarzają. Ale nikt normalny nie chciałby związku na takich warunkach typu "wcześniej cię miałam gdzieś i pewnie dalej miałabym, ale teraz cię potrzebuję".

Tak więc możecie sobie darować tę błazenadę pt. "Gdzie się podzieli co wszyscy porządni i uczuciowi faceci?". To wy, w sporej większości się do tego przyczyniłyście.

Zaraz któraś z was powie że "ja taka nie jestem" itp. Ale po pierwsze, nie uwierzę na słowo co i tak guzik mnie to obchodzi.... zaś po drugie, to nawet jeśli dana kobieta jest wyjątkiem to za obecny stan rzeczy może podziękować wszystkim swoim koleżankom które ta reguła dotyczy.

Sorry ale to dla mnie jest "Urban legend". Mam już troche lat, swoje przeżyłem, z wieloma kobietami się spotykałem i nie pamiętam abym lądował w jakimś friendzonie, czy był poczytywany za nudnego, a do przysłowiowego "badboya" mi daleko. Jeżeli masz wyobraźnie, pomysły to sprawisz że w związku nie będzie nudno. Jeżeli jednak poza tą "dobrocią" nic nie dajesz to chyba jasne że to troche za mało. Inna sprawa miałem kilku kolegów którzy wzdychali do swoich koleżane, ale nigdy pierwszego kroku nie wykonali. Pojawiał się inny facet który nie peszył się na sam widok dziewczyny, podszedł zagadał i związek się potoczył.A nie tylo wzdychał jakie to baby są wredne, bo nie chcą odczytać moich telepatycznych propozycji dotyczących  wspólnego spaceru.

145

Odp: polskie realia czyli kobieta lat 33 jest już stara???
brightflashinglights napisał/a:

Oczywiście, mam też kolegów, którzy zaczynają dobijać czterdziestki i z każdym kolejnym rokiem szukają sobie młodszej dziewczyny - ale właśnie, "dziewczyny" zamiast "żony". Akurat takich mężczyzn, którzy naczytali się porad PUA i wierzą, że do późnej starości będą dla kobiet stale tak samo atrakcyjni, faktycznie należy unikać, ale to akurat niezależnie od wieku.

to ci, którzy na portalach randkowych dają blokady dziewczynom, które nie są młodsze min z 10 lat lol

146 Ostatnio edytowany przez rossanka (2017-07-13 11:52:00)

Odp: polskie realia czyli kobieta lat 33 jest już stara???

Nie czytałam wszystkiego, ale Autorko, nie, 33 lata to jeszcze jesteś młoda, nie wydaje mi się, że on unika kontaktu ze względu na Twój wiek.
Poza tym jak już jesteśmy przy wieku,, to dla 20 latka będziesz stara, dla 40 latka będziesz młoda.

Może jest jeszcze coś, co sprawia, że on nie zainicjował dalej kontaktu, a niekoniecznie był to Twój wiek.

147

Odp: polskie realia czyli kobieta lat 33 jest już stara???

Nie ma się co martwic na zaś, a wiek to raczej stan  umysłu niż jakieś cyferki....

148

Odp: polskie realia czyli kobieta lat 33 jest już stara???

33 lata to nic. Ja w takim wieku wlasnie zapoznawalam terazniejszego narzeczonego smile

Wiekszosc mezczyzn, z glowa na karku, wcale nie szuka dwudziesokilkuletnich dziewczyn do stalego zwiazku, kiedy juz maja po trzydziestce. Tzn. sa tacy, ale wiadomo co im siedzi w glowie i dlaczego nie warto sie nimi przejmowac. DOROSLY mezczyzna chce partnerki, kogos na takim samym etapie zycia, a nie tylko ladnej lali do pokazania kolegom.

149

Odp: polskie realia czyli kobieta lat 33 jest już stara???
Beyondblackie napisał/a:

Wiekszosc mezczyzn, z glowa na karku, wcale nie szuka dwudziesokilkuletnich dziewczyn do stalego zwiazku, kiedy juz maja po trzydziestce. Tzn. sa tacy, ale wiadomo co im siedzi w glowie i dlaczego nie warto sie nimi przejmowac.

Ci po trzydziestce z głowami na karku to nie muszą szukać takich dziewczyn bo one same ich szukają tongue ^^ Dlatego autorka konkuruje za równo z rówieśniczkami jak  i z tymi młodszymi które wydaje mi się, że w większym stopniu są łowczyniami. No cóż to już lata 90ąte, bardziej mobilne a nie siermiężny PRL wink big_smile

150

Odp: polskie realia czyli kobieta lat 33 jest już stara???

A co wy tu tak  z konkursami startujecie ?
Związek to nie konkurs,  albo się chce z kimś być albo i nie. To się po prostu wie.
Nieraz się niby wszystko podoba i wiek i wygląd i poglądy a mimo tego i tak nie wychodzi.

151

Odp: polskie realia czyli kobieta lat 33 jest już stara???
rossanka napisał/a:

A co wy tu tak  z konkursami startujecie ?
Związek to nie konkurs,  albo się chce z kimś być albo i nie. To się po prostu wie.
Nieraz się niby wszystko podoba i wiek i wygląd i poglądy a mimo tego i tak nie wychodzi.

smile
tyle ambarasu, by dorwać jakiegoś amatora, by zechciał zagaić na fb... a co potem, jak z tego zbudować związek big_smile

152

Odp: polskie realia czyli kobieta lat 33 jest już stara???
SonyXperia napisał/a:
On-WuWuA-83 napisał/a:
ronnypaua napisał/a:

Dla faceta się nie liczy ile zarabiasz i ile książek przeczytałaś w ostatnim miesiącu.

Mam podobne zdanie. Kasą i tym ile książek przeczytałaś nie zaimponuje kobieta facetowi.

Oj, i tu  moglibyście  się  mocno zdziwić wink Rodzą się na tym świecie wyjątkowe snoby płci męskiej tongue

ja potwierdzam zdanie Panów i myślę, że nie jest ono odosobnione. Zresztą podobnie mam z mężczyznami, i nie chodzi o to że nie czytam bo czytam przynajmniej 2 książki miesięcznie a na urlopach dużo więcej.

153

Odp: polskie realia czyli kobieta lat 33 jest już stara???

Jestem prawie w Twoim wieku i jesteś dla mnie za stara sad
Nidy nie potrafiłem dogadać się z kobietą w swoim wieku, wolę młodsze jak i większość facetów.
Co do książek i pieniędzy to się nie zgodzę, bo wysokie zarobki, bycie oczytanym, fajne hobby itd mówi mi że nie będę się nudził i zawsze znajdę kompana. Czy to do oglądnięcia filmu, czy do zwykłego gadania przy alko, czy to na rower, narty, deskę, sporty wodne, teatru, knajpy, koncertu, wakacji, spontanicznych decyzji i poznawania nowych ludzi.
Kobieta która tylko wygląda jest wg mnie fajna na chwilę, w pewnym momencie żeruje nic nie dając od siebie. Albo nic jej nie pasuje, albo robi to co Ty czekając aż zaproponujesz jej coś nowego. Męczące

154

Odp: polskie realia czyli kobieta lat 33 jest już stara???
Km85 napisał/a:

Jestem prawie w Twoim wieku i jesteś dla mnie za stara sad
Nidy nie potrafiłem dogadać się z kobietą w swoim wieku, wolę młodsze jak i większość facetów.
Co do książek i pieniędzy to się nie zgodzę, bo wysokie zarobki, bycie oczytanym, fajne hobby itd mówi mi że nie będę się nudził i zawsze znajdę kompana. Czy to do oglądnięcia filmu, czy do zwykłego gadania przy alko, czy to na rower, narty, deskę, sporty wodne, teatru, knajpy, koncertu, wakacji, spontanicznych decyzji i poznawania nowych ludzi.
Kobieta która tylko wygląda jest wg mnie fajna na chwilę, w pewnym momencie żeruje nic nie dając od siebie. Albo nic jej nie pasuje, albo robi to co Ty czekając aż zaproponujesz jej coś nowego. Męczące

Zgadzam się, ale zaraz Cię tu dziewczyny zjedzą, że nie jesteś prawdziwym facetem skoro rozglądasz się za młodszymi a nie szukasz rówieśniczki z podobnym bagażem życiowym. Co do książek, raczej chodziło tu o to, że bycie oczytanym nie może byc jedynym argumentem za. Jasne, fajnie porozmawiać z kimś kto kocha książki, ma wiele do powiedzenia, ale jeśli to będzie jedyna zaleta kobiety to nie ma szans, żeby coś z tego wyszło.

155

Odp: polskie realia czyli kobieta lat 33 jest już stara???

Czy czyta i ile czyta to nie ma znaczenia. Dobrze,jak są wspólne tematy,porozumienie,tryb życia i zblizone widzenie przyszłości.Wiecie,czy to ma być związek małżeński ,czy mają być dzieci czy nie, potem kwestia wiary,podejście do pieniędzy itd.
Co do wieku to ja to tak zrozumiałam ze tu nie chodzi o sam wiek ale o podejście do życia.Trochę się to łączy z wiekiem bo im człowiek starszy tym bardziej prawdopodobne,ze będzie chciał stabilizacji :dom dzieci itd.
Myślę ze o to tu chodzi.
Ale z drugiej strony są 40latkowie i 40latki nie chcący zobowiązań i 20latkowie świadomie zakładający rodziny.
Wypada na to,ze trzeba po prostu trafić. A wtedy nikt się nie będzie pytał o metrykę,bo to smieszne.

156

Odp: polskie realia czyli kobieta lat 33 jest już stara???
Beyondblackie napisał/a:

Wiekszosc mezczyzn, z glowa na karku, wcale nie szuka dwudziesokilkuletnich dziewczyn do stalego zwiazku, kiedy juz maja po trzydziestce. Tzn. sa tacy, ale wiadomo co im siedzi w glowie i dlaczego nie warto sie nimi przejmowac. DOROSLY mezczyzna chce partnerki, kogos na takim samym etapie zycia, a nie tylko ladnej lali do pokazania kolegom.


Typowo babska zagrywka: dorosły/dojrzały/prawdziwy facet to zrobiłby ( i tu wstaw to co dana babka chce mieć w danym momencie ) tongue

Niemniej zgodzę się z jednym - faceci z głową nie szukają dwudziestek do związku bo wiedzą że mają one obecnie takie samo siano w głowie jak dzisiejsze trzydziestki dziesięć lat wcześniej tongue Czyli myślą że mogą sobie balować jeszcze 10 lat a kiedy będą "gotowe" do poważnego związku to "Ksionże" sam się znajdzie - i niech tylko spróbuje nie, to wszystkich facetów zwyzywam od mizoginistycznych świń wink

Sorry, tak to nie działa, im babka starsza i z większym bagażem tym mniej atrakcyjna się staje. Poza tym tak samo jak dziewczynom nastoletnim i dwudziestoparoletnim ich męscy rówieśnicy wydają się dziecinni i niedojrzali, tak samo po trzydziestce facetom rówieśniczki wydają się zwyczajnie za stare.

Oczywiście można sobie wmawiać to co wmawiają sobie dzisiejsze trzydziestki; że są zajebiste, piękne, wspaniałe i atrakcyjniejsze od dwudziestek bo mają "większe życiowe doświadczenie" tongue Tak jakby kogoś to karwia obchodziło tongue

I po cholerę mężczyźnie "partnerka', facet jest sobie w stanie poradzić w życiu sam, wręcz jest to oczekiwanie że mężczyzna jest silny i samodzielny.

157

Odp: polskie realia czyli kobieta lat 33 jest już stara???

Halo halo, a Wy tu wypowiadający się w tym wątku jesteście teraz w związkach czy sami?
Niektórych kojarzę a niektórzy mi umknęli.

158 Ostatnio edytowany przez Makigigi (2017-07-13 21:09:06)

Odp: polskie realia czyli kobieta lat 33 jest już stara???

Rossanka, point 4 u ! Z mężem się zeszliśmy, gdy miałam 30 lat, a on 29. Bzdury niektórzy piszą - mój mąż nie szukał młodszej, tylko takiej w swoim wieku (choć wedle kryteriów : wygląd i kasa, które to kryteria męscy bywalcy forum uznają za kluczowe, jest bardzo atrakcyjny).
Też czasem myślę stereotypami, ale niektórzy chłopcy na tym forum, to poprostu tylko powtarzają para fakty: " bo wszyscy faceci to to, a kobiety tamto" . Życie znają chyba tylko zza firewalla. Jak miałam 20-25 lat, to taki 30 latek to był dla mnie taaaaaki dziad stary.... bez szans na randkę albo związek. Jak byłam przed 30tka, to umówiłam się raz z 36latkiem. Narzekał na korzonki, hahaha i więcej nie poszliśmy na randkę. Więc niektórzy mogą sobie uważać, że jak mają 30 lat to wszystkie dwudziestolatki są ich, ale tak naprawdę to tylko niektóre wolą starszych o 5 i więcej lat. I nawet mam podejrzenia, które to laseczki ;-)

159

Odp: polskie realia czyli kobieta lat 33 jest już stara???
rossanka napisał/a:

Halo halo, a Wy tu wypowiadający się w tym wątku jesteście teraz w związkach czy sami?

100/100 big_smile

160

Odp: polskie realia czyli kobieta lat 33 jest już stara???
Makigigi napisał/a:

Rossanka, point 4 u ! Z mężem się zeszliśmy, gdy miałam 30 lat a on 29. Bzdury niektórzy piszą - mój mąż nie szukał młodszej, tylko takiej w swoim wieku (choć wedle kryteriów : wygląd i kasa, które to kryteria męscy bywalcy forum uznają za kluczowe, jest bardzo atrakcyjny)
Też czasem myślę stereotypami, ale niektórzy chłopcy na tym forum, to poprostu tylko powtarzają parafakty " bo wszyscy faceci to to a kobiety tamto" . Życie znają chyba tylko zza firewalla. Jak miałam 20-25 lat to taki 30 latek to był dla mnie taaaaaki dziad stary.... bez szans na randkę albo związek. Jak byłam przed 30tka, to umówiłam się raz z 36latkiem. Narzekał na korzonki, hahaha i więcej nie poszliśmy na randkę. Więc niektórzy mogą sobie uważać, że jak mają 30 lat to wszystkie dwudziestolatki są ich, ale tak naprawdę to tylko niektóre wolą starszych o 5 i więcej lat. I nawet mam podejrzenia, które to laseczki ;-)

Mnie nie denerwuje to, że niektórzy piszą, że dla 30 latka jego rówieśniczka wydaje się być dla niego za stara - bo gust każdy ma różny, to tak jakby się obrażać, ze ktoś woli blondynki a brunetki uważa za nieatrakcyjne - ma takie prawo. Może dla niego 30latka jest za stara, a 23 latka - w sam raz - co kto woli.
Ale nie lubię takiego odpowiadania za wszystkich: wszyscy mężczyźni wolą młodsze, każdej kobiecie tyka po 30stce zegar biologiczny, facet po 30stce zyskuje na wyglądzie , kobieta traci.
Kto to wymyśla? A jeszcze są tacy co to powtarzają.

Właśnie jak tak przeleciałam po moich znajomych parach, to sa wśród nich i małżeństwa równolatków i  takich, gdzie on jest starszy, albo takich, gdy ona jest starsza.
Fizycznie też jest różnie, mam i ładne koleżanki i mniej urodziwe, jakoś mężów mają, mężowie też część "ładna", trzyma się, a część już nieco posunięta w wyglądzie (siwieją, łysieją, brzuchy rosną) i jakoś nikt ceregieli nie robi. No życie, każdy się starzeje, lepiej już nie będzie wink
Tak się jeszcze zastanawiałam ktoś tu napisał, że 30parolatkowi rówieśniczka wydaje się stara dla niego - chyba wiem, skąd takie myślenie. To myślą osoby, które jakby nie zauważają procesu starzenia się u siebie, widzą, że ich koledzy starzeją się, sylwetka się zmienia, dochodzi często nadwaga, albo brak włosów, albo zmarszczki - ale to się widzi u innych, a nie u siebie, bo u siebie trudniej wychwycić te zmiany. W końcu przebywa się z sobą 24/24. I dochodzimy do punktu, gdy człowiek siebie traktuje nadal jak 25 latka, choć ma już lat 35 dajmy na to, ale już rówieśniczki swoje uważa za postarzałe. Tylko czasem się okazuje, że dla takiej 20 latki, to on jest własnie za stary, staro wygląda, nie tak jak rówieśnicy - ale ok, znowu wchodzimy w gusta. Gusta sa różne, co komu odpowiada.

Co do dzieci - tu zgoda, wieku nie przeskoczysz, jeśli mężczyzna chce dzieci, to 40 latka raczej mu już ich nie urodzi ale już 15 czy 10 lat młodsza tak. Tylko tu też jest jedna sprawa do zastanowienia. Jakoś nie wyobrażam sobie, aby mężczyzna zakochany, któremu dobrze jest z daną kobietą jak z osobą, po prostu jak z człowiekiem, nagle kiedyś powiedział: wiesz co, ale ja to z tobą zrywam, bo ty mi dzieci już nie urodzisz, ale poznałem taką Baśkę, lat 28, ona jeszcze może. Młoda, zdrowa, ładna zgrabna - co prawda się nie dogadujemy, ani jej nie kocham, ale dzieci z tego moga być . _ Przecież to chore.

161

Odp: polskie realia czyli kobieta lat 33 jest już stara???
santapietruszka napisał/a:
rossanka napisał/a:

Halo halo, a Wy tu wypowiadający się w tym wątku jesteście teraz w związkach czy sami?

100/100 big_smile

Co się śmiejesz, tak tylko pytam.
Z tego co zaobserwowałam, to inaczej o tych sprawach rozmawia sie z tymi co maja małżonków albo sa w nieformalnych związkach (miałam napisać "nielegalnych"haha),
a inaczej z wolnymi osobami. Te drugie sa bardziej kategoryczne. A te pierwsze mają łagodniejsze osądy.

162

Odp: polskie realia czyli kobieta lat 33 jest już stara???
Makigigi napisał/a:

Rossanka, point 4 u ! Z mężem się zeszliśmy, gdy miałam 30 lat, a on 29. Bzdury niektórzy piszą - mój mąż nie szukał młodszej, tylko takiej w swoim wieku (choć wedle kryteriów : wygląd i kasa, które to kryteria męscy bywalcy forum uznają za kluczowe, jest bardzo atrakcyjny).
Też czasem myślę stereotypami, ale niektórzy chłopcy na tym forum, to poprostu tylko powtarzają para fakty: " bo wszyscy faceci to to, a kobiety tamto" . Życie znają chyba tylko zza firewalla. Jak miałam 20-25 lat, to taki 30 latek to był dla mnie taaaaaki dziad stary.... bez szans na randkę albo związek. Jak byłam przed 30tka, to umówiłam się raz z 36latkiem. Narzekał na korzonki, hahaha i więcej nie poszliśmy na randkę. Więc niektórzy mogą sobie uważać, że jak mają 30 lat to wszystkie dwudziestolatki są ich, ale tak naprawdę to tylko niektóre wolą starszych o 5 i więcej lat. I nawet mam podejrzenia, które to laseczki ;-)

A słyszałaś kiedyś powiedzenie o wyjątku potwierdzającym regułę tongue I co, sądzisz że skoro ty nie wpisujesz się w schemat to schemat nie istnieje tongue I skoro dla Ciebie trzydziestolatek mógł być starym dziadem to dla mnie trzydziestka może być starą babą big_smile

Makigigi napisał/a:

Jak byłam przed 30tka, to umówiłam się raz z 36latkiem. Narzekał na korzonki, hahaha i więcej nie poszliśmy na randkę.

A to to już ewidentnie zmyśliłaś tylko po to żeby udowodnić jakieś tam swoje racje. "Narzekał na korzonki" tongue tongue tongue

I nie wiem co to ma w ogóle do rzeczy ale skoro rzekomo mzya; jestem obecnie w luźnym związku z bardzo miłą, 10 lat młodszą dziewczyną smile Czyli jednak nie wszystkie uważają że trzydziestolatek to stary dziad tongue

163

Odp: polskie realia czyli kobieta lat 33 jest już stara???

To prawda.
Niektórym dokuczają korzonki już w wieku 30 lat. Nie ma się co śmiać.

Ja jak miałam 20 lat to 30 latek był dla mnie starszy pan.
Z resztą do dziś mi to zostało, najlepsza różnica wiekowa to zbliżona do mojego wieku, tak mniej więcej.
30 latek to dla mnie gówniarz (bez obrazy), a 50latek - starszy pan hmm

164

Odp: polskie realia czyli kobieta lat 33 jest już stara???

Wiesz, niektórzy moi rówieśnicy mają już mocno zaawansowaną łysinę, do tego ubierają się w jakieś śmieszne kraciaste koszule - takie a la "grzeczny chłopiec", tudzież mają wiszący piwny mięsień - i są to zazwyczaj ci którzy już są w małżeństwie, ewentualnie w długoletnim związku tongue Mnie jeszcze w zeszłym roku przy zakupie baterii browarów pani w sklepie poprosiła o okazanie dowodu - fakt, trzydziestki jeszcze nie miałem skończonej, było dopiero 29 na liczniku tongue

165

Odp: polskie realia czyli kobieta lat 33 jest już stara???
Ozzy Da Frog napisał/a:

Wiesz, niektórzy moi rówieśnicy mają już mocno zaawansowaną łysinę, do tego ubierają się w jakieś śmieszne kraciaste koszule - takie a la "grzeczny chłopiec", tudzież mają wiszący piwny mięsień - i są to zazwyczaj ci którzy już są w małżeństwie, ewentualnie w długoletnim związku tongue Mnie jeszcze w zeszłym roku przy zakupie baterii browarów pani w sklepie poprosiła o okazanie dowodu - fakt, trzydziestki jeszcze nie miałem skończonej, było dopiero 29 na liczniku tongue

To już ich sprawa jak się odżywiają, czy palą, czy ćwiczą itd.
Ja znam takich zarówno wolnych jak i w małżeństwach - więc tu tez reguły nie ma.

Mnie tez długo pytali o dowód.
Teraz też mniej dają lat niż mam. Często 37. CHociaż niedawno ktoś mi dał 32, ale ja myślę, że to było kurtuazyjne.
Już bez przesady.

166

Odp: polskie realia czyli kobieta lat 33 jest już stara???

Nie zmyśliłam sytuacji z facetem z korzonkami, ale myśl tam sobie co chcesz. Zwykle to kłamca nie wierzy innym.
Ogólnie choroba nie wybiera, ale opowiadanie na pierwszej randce, że tu boli a tam strzyka, to raczej nie doprowadzi do kolacji ze śniadaniem. smile

167

Odp: polskie realia czyli kobieta lat 33 jest już stara???
Makigigi napisał/a:

Nie zmyśliłam sytuacji z facetem z korzonkami, ale myśl tam sobie co chcesz. Zwykle to kłamca nie wierzy innym.
Ogólnie choroba nie wybiera, ale opowiadanie na pierwszej randce, że tu boli a tam strzyka, to raczej nie doprowadzi do kolacji ze śniadaniem. smile

Ja Ci wierzę, bo znam takie przypadki. Jak mówisz , chorym można być w każdym wieku.
Co ty mówisz i to na pierwszej randce tak opowiadał?

168 Ostatnio edytowany przez Iceni (2017-07-13 21:47:22)

Odp: polskie realia czyli kobieta lat 33 jest już stara???

Majac te dwadziescia kilka lat spotykalam sie z trzema facetami, ktorzy byli mlodsi ode mnie (od 2 do 4 lat). A potem pojawil sie ex, ktory jest 9 lat starszy. Po nim pojawil sie facet o 6 lat ode mnie mlodszy...

W sumie dalej stawiam na mlodszych facetow, bo rownolatkowie sa z reguly dla mnie za starzy tongue

Jakas nieregulaminowa jestem  lol

169

Odp: polskie realia czyli kobieta lat 33 jest już stara???
rossanka napisał/a:
Makigigi napisał/a:

Nie zmyśliłam sytuacji z facetem z korzonkami, ale myśl tam sobie co chcesz. Zwykle to kłamca nie wierzy innym.
Ogólnie choroba nie wybiera, ale opowiadanie na pierwszej randce, że tu boli a tam strzyka, to raczej nie doprowadzi do kolacji ze śniadaniem. smile

Ja Ci wierzę, bo znam takie przypadki. Jak mówisz , chorym można być w każdym wieku.
Co ty mówisz i to na pierwszej randce tak opowiadał?

Toż mówię iż to zbyt sztampowe żeby nie nabrać podejrzeń tongue

BTW. Wierzyć komuś w necie? Kobieto, czy Ty się wczoraj urodziłaś tongue

170

Odp: polskie realia czyli kobieta lat 33 jest już stara???
Iceni napisał/a:

Majac te dwadziescia kilka lat spotykalam sie z trzema facetami, ktorzy byli mlodsi ode mnie (od 2 do 4 lat). A potem pojawil sie ex, ktory jest 9 lat starszy. Po nim pojawil sie facet o 6 lat ode mnie mlodszy...

W sumie dalej stawiam na mlodszych facetow, bo rownolatkowie sa z reguly dla mnie za starzy tongue

Jakas nieregulaminowa jestem  lol

To ja średniak. Najlepiej plus minus 5 lat. Ale to tak w teorii, bo różnie może być.
Byle by miał olej w głowie i mogłabym byc soba przy nim.

171

Odp: polskie realia czyli kobieta lat 33 jest już stara???
Ozzy Da Frog napisał/a:
rossanka napisał/a:
Makigigi napisał/a:

Nie zmyśliłam sytuacji z facetem z korzonkami, ale myśl tam sobie co chcesz. Zwykle to kłamca nie wierzy innym.
Ogólnie choroba nie wybiera, ale opowiadanie na pierwszej randce, że tu boli a tam strzyka, to raczej nie doprowadzi do kolacji ze śniadaniem. smile

Ja Ci wierzę, bo znam takie przypadki. Jak mówisz , chorym można być w każdym wieku.
Co ty mówisz i to na pierwszej randce tak opowiadał?

Toż mówię iż to zbyt sztampowe żeby nie nabrać podejrzeń tongue

BTW. Wierzyć komuś w necie? Kobieto, czy Ty się wczoraj urodziłaś tongue

Heh, a skąd Ty wiesz komu wierzę?
I czy w ogóle jestem tym kimś za kogo się podaję big_smile

172

Odp: polskie realia czyli kobieta lat 33 jest już stara???

Tak, Rossanka. Na pierwszej i jedynej :-) w dodatku chwalił się ekstremalnie drogim hobby, prestiżową pracą, pokazywał zdjęcia, a 6 zł za moją herbatę pożałował. Stary pryk i już :-)
Zaznaczam, że nie zależało mi na kasie, bo kasę mam swoją . Ale w kontekście pierwszej randki wyszło bardzo niezręcznie.

173

Odp: polskie realia czyli kobieta lat 33 jest już stara???
Makigigi napisał/a:

Tak, Rossanka. Na pierwszej i jedynej :-) w dodatku chwalił się ekstremalnie drogim hobby, prestiżową pracą, pokazywał zdjęcia, a 6 zł za moją herbatę pożałował. Stary pryk i już :-)
Zaznaczam, że nie zależało mi na kasie, bo kasę mam swoją . Ale w kontekście pierwszej randki wyszło bardzo niezręcznie.

To miał się z Tobą umawiać przez dłuższy czas w nadziei że kiedyś zaczniesz za siebie płacić ? big_smile I na kasie Ci nie zależało, ale te 6 zeta pamiętasz po dziś dzień tongue

174

Odp: polskie realia czyli kobieta lat 33 jest już stara???
Ozzy Da Frog napisał/a:
Makigigi napisał/a:

Tak, Rossanka. Na pierwszej i jedynej :-) w dodatku chwalił się ekstremalnie drogim hobby, prestiżową pracą, pokazywał zdjęcia, a 6 zł za moją herbatę pożałował. Stary pryk i już :-)
Zaznaczam, że nie zależało mi na kasie, bo kasę mam swoją . Ale w kontekście pierwszej randki wyszło bardzo niezręcznie.

To miał się z Tobą umawiać przez dłuższy czas w nadziei że kiedyś zaczniesz za siebie płacić ? big_smile I na kasie Ci nie zależało, ale te 6 zeta pamiętasz po dziś dzień tongue

Ozzy - A co Ty się tak czepiasz? Dlaczego to robisz? Piszesz jakieś teksty o tych starych 30kach , które sa za stare dla swoich rówieśników.
Właściwie jaki masz w tym cel, majac 10 lat młodszą dziewczynę, (ile ona ma lat 19, 20)nie lepiej teraz siedzieć gdzieś z nią na randce, albo wisieć razem na Skajpie czy telefonie?

Tak brzmi to wszystko, jakbys miał jakis żal do kobiet w swoim wieku, że je tak obrażasz w imieniu wszystkich mężczyzn.

Po co takie cos robić na forum, przeciez można tu miło porozmawiać, dziewczyna sięmartwi, że ma 33 lata, że czuje się staro, zamoast ją pokrzepić to sie ja tu kopie (niektórzy). Tylko w jakim celu? Lepiej sobie pomagac niż się naśmiewac i rzucać jakieś aluzje.

175 Ostatnio edytowany przez Beyondblackie (2017-07-13 22:40:23)

Odp: polskie realia czyli kobieta lat 33 jest już stara???

Wiekszosc facetow z jakimi sie umawialam byla mlodsza, od 1-12 lat smile Takie bylo zycie kiedy bylam dwudziestokilukulatka i ryczaca trzydziestka. Dzis jestem w zwiazku od wielu lat z mezczyzna 10 lat starszym ode mnie. Jakos on, mimo prestizu i przystojnosci, nie chcial kosic podfruwajek wink

176

Odp: polskie realia czyli kobieta lat 33 jest już stara???
rossanka napisał/a:
Ozzy Da Frog napisał/a:
Makigigi napisał/a:

Tak, Rossanka. Na pierwszej i jedynej :-) w dodatku chwalił się ekstremalnie drogim hobby, prestiżową pracą, pokazywał zdjęcia, a 6 zł za moją herbatę pożałował. Stary pryk i już :-)
Zaznaczam, że nie zależało mi na kasie, bo kasę mam swoją . Ale w kontekście pierwszej randki wyszło bardzo niezręcznie.

To miał się z Tobą umawiać przez dłuższy czas w nadziei że kiedyś zaczniesz za siebie płacić ? big_smile I na kasie Ci nie zależało, ale te 6 zeta pamiętasz po dziś dzień tongue

Ozzy - A co Ty się tak czepiasz? Dlaczego to robisz? Piszesz jakieś teksty o tych starych 30kach , które sa za stare dla swoich rówieśników.
Właściwie jaki masz w tym cel, majac 10 lat młodszą dziewczynę, (ile ona ma lat 19, 20)nie lepiej teraz siedzieć gdzieś z nią na randce, albo wisieć razem na Skajpie czy telefonie?

Tak brzmi to wszystko, jakbys miał jakis żal do kobiet w swoim wieku, że je tak obrażasz w imieniu wszystkich mężczyzn.

Po co takie cos robić na forum, przeciez można tu miło porozmawiać, dziewczyna sięmartwi, że ma 33 lata, że czuje się staro, zamoast ją pokrzepić to sie ja tu kopie (niektórzy). Tylko w jakim celu? Lepiej sobie pomagac niż się naśmiewac i rzucać jakieś aluzje.

A może i mam pewien żal, i sobie tu wrednie daję upust mojej złośliwości tongue A powód tego jest bardzo prosty - nie ma tygodnia żebym się nie natknął na jakiś artykuł/materiał prasowy/audycję w radio gdzie jakaś redaktorzyna biadoli nad tym jacy to współcześni faceci są dziecinni i beznadziejni, nie chcą brać ślubów, płodzić dzieci i wejść w zaszczytną rolę woła roboczego tongue Dla tych wszystkich wspaniałych, wykształconych, "dojrzałych do poważnego związku" kobiet 30+

No karwia - co te babki robiły przez ostatnich 10 lat? I jest to biologiczna, naukowa, obiektywna prawda - kobiety są najatrakcyjniejsze w wieku ok 18 - 25 lat. Bo są wtedy najbardziej płodne. Mają wtedy największe szanse na znalezienie najlepszego możliwego faceta. Tak to jakoś przyroda ułożyła że macie dość krótkie okno kiedy wielu facetów ugania się za jedną babką - i wtedy sobie możecie przebierać. Kiedy ten najlepszy czas minie strumień adoratorów stopniowo się zmniejsza, aż w końcu wysycha. Nie zaklepałaś sobie kogoś za młodu - cytując klasyka;

Miałeś chamie złoty róg
Ostał ci się jeno sznur

Ale oczywiście to faceci są niedorośli, niedojrzali emocjonalnie, dziecinni, niepoważni itd. bo nie chcą się wiązać z tymi wszystkimi zjawiskowymi trzydziestkami tongue Krew mnie zalewa jak czytam tego typu wypociny. Mam poświęcić swoje życie, swój motocykl i swoją konsolę dla jakiejś babki po trzydziestce której najlepsze lata już minęły? Wała tongue

Jeśli uważasz że lepiej żeby pisać tylko rzeczy pocieszne i milusie to jesteś jak ci ludzie z poważną otyłością którzy w GB wywalczyli zakaz używania przez lekarzy słowa "otyłość" tongue Sorry, zakłamywanie rzeczywistości nie zawiesza działania rzeczywistości big_smile Notabene - jeśli ktoś uważa to co piszę za obraźliwe to obraża się na FAKTY - nic na to nie mogę poradzić....

177

Odp: polskie realia czyli kobieta lat 33 jest już stara???

Nikt nikogo nie obraża ani nie kopie.
Po prostu nie każdy 30-latek ma brzucho, telewizor jako zainteresowania i nic ciekawego do powiedzenia smile
Nikt tez nie mówi ze każdy szuka młodszego partnera i w życiu nie spotkałby się z równolatkiem.
Ja po prostu myślę że większość kobiet kończących 30 lat dostaje goraczki i szukają na siłę. Przypadkowo spotkany gość na ścieżce nie napisał wiadomości big_smile przecież to już jest chore.
Teraz sobie wyobraź ze ten gość ma 5 takich dziewczyn które mija codziennie i im macha smile jak by mi aż tak zależało to nie dość ze pogadałbym z Tą osobą dłużej i dał wyraźnie do zrozumienia że chciałbym ją widzieć nago to później bym.... jak każdy normalny człowiek napisał wiadomość big_smile na totalnym luzie, im więcej spiny, nerwów tym łatwiej to wyczuć, potem wyczucie desperacji i.... ucieczka

178

Odp: polskie realia czyli kobieta lat 33 jest już stara???

Rossanka, a czy facet, który nie ma problemu z kobietami siedzi i klepie na forum dla kobiet 3000postów? Już kiedyś pisałam, jakie mam zdanie na ten temat. Są tacy użytkownicy, których posty zwyczajnie omijam i nie czytam, bo każdy temat sprowadzają do swoich teorii o relacjach damsko-męskich rodem z poradników na onecie  :-) ten temat też został sprowadzony do poziomu "bo wszystkie baby, bo wszyscy faceci" przez tych samych użyszkodników co zwykle ...

179

Odp: polskie realia czyli kobieta lat 33 jest już stara???
Ozzy Da Frog napisał/a:
rossanka napisał/a:
Ozzy Da Frog napisał/a:

To miał się z Tobą umawiać przez dłuższy czas w nadziei że kiedyś zaczniesz za siebie płacić ? big_smile I na kasie Ci nie zależało, ale te 6 zeta pamiętasz po dziś dzień tongue

Ozzy - A co Ty się tak czepiasz? Dlaczego to robisz? Piszesz jakieś teksty o tych starych 30kach , które sa za stare dla swoich rówieśników.
Właściwie jaki masz w tym cel, majac 10 lat młodszą dziewczynę, (ile ona ma lat 19, 20)nie lepiej teraz siedzieć gdzieś z nią na randce, albo wisieć razem na Skajpie czy telefonie?

Tak brzmi to wszystko, jakbys miał jakis żal do kobiet w swoim wieku, że je tak obrażasz w imieniu wszystkich mężczyzn.

Po co takie cos robić na forum, przeciez można tu miło porozmawiać, dziewczyna sięmartwi, że ma 33 lata, że czuje się staro, zamoast ją pokrzepić to sie ja tu kopie (niektórzy). Tylko w jakim celu? Lepiej sobie pomagac niż się naśmiewac i rzucać jakieś aluzje.

A może i mam pewien żal, i sobie tu wrednie daję upust mojej złośliwości tongue A powód tego jest bardzo prosty - nie ma tygodnia żebym się nie natknął na jakiś artykuł/materiał prasowy/audycję w radio gdzie jakaś redaktorzyna biadoli nad tym jacy to współcześni faceci są dziecinni i beznadziejni, nie chcą brać ślubów, płodzić dzieci i wejść w zaszczytną rolę woła roboczego tongue Dla tych wszystkich wspaniałych, wykształconych, "dojrzałych do poważnego związku" kobiet 30+

No karwia - co te babki robiły przez ostatnich 10 lat? I jest to biologiczna, naukowa, obiektywna prawda - kobiety są najatrakcyjniejsze w wieku ok 18 - 25 lat. Bo są wtedy najbardziej płodne. Mają wtedy największe szanse na znalezienie najlepszego możliwego faceta. Tak to jakoś przyroda ułożyła że macie dość krótkie okno kiedy wielu facetów ugania się za jedną babką - i wtedy sobie możecie przebierać. Kiedy ten najlepszy czas minie strumień adoratorów stopniowo się zmniejsza, aż w końcu wysycha. Nie zaklepałaś sobie kogoś za młodu - cytując klasyka;

Miałeś chamie złoty róg
Ostał ci się jeno sznur

Ale oczywiście to faceci są niedorośli, niedojrzali emocjonalnie, dziecinni, niepoważni itd. bo nie chcą się wiązać z tymi wszystkimi zjawiskowymi trzydziestkami tongue Krew mnie zalewa jak czytam tego typu wypociny. Mam poświęcić swoje życie, swój motocykl i swoją konsolę dla jakiejś babki po trzydziestce której najlepsze lata już minęły? Wała tongue

Jeśli uważasz że lepiej żeby pisać tylko rzeczy pocieszne i milusie to jesteś jak ci ludzie z poważną otyłością którzy w GB wywalczyli zakaz używania przez lekarzy słowa "otyłość" tongue Sorry, zakłamywanie rzeczywistości nie zawiesza działania rzeczywistości big_smile Notabene - jeśli ktoś uważa to co piszę za obraźliwe to obraża się na FAKTY - nic na to nie mogę poradzić....

Aa. To jednak dobrze wyczułam i poruszyłam jak widać czuły punkt.

Ci chorobliwie otyli - to się ma nijak przecież do sytuacji autorki, przecież tu nie ma żadnych punktów wspólnych. Nie wiem skąd to porównanie.

Co do klasyka (z tym chamem i złotym rogiem) - i znowu pakujesz wszystkie kobiety do jednego worka, że one jak były młode przebierały. Pewnie, były tez takie, ale były też takie, co nie przebierały, co nie miały powodzenia itd. Tu nie można tak kategoryzowac ludzi, bo co człowiek to przypadek. To brzmi tak jakby się chciało powiedzic:
tak tak wy wszystkie, 30praolatki same jesteście winne , że teraz jesteście bez faceta, bo iedyś wybierałyście i przebierały, to macie za swoje . a przecież rozumny człowiek zdaje sobioe sprawę, że mogło tak być ale nie musiało.

Lubię to forum bo reprezentuje pewien poziom i nie, nie chodzi o klepanie po plecach, bo tu są dosyć sprawiedliwe opinie, zależy oczywoście też od uzytkowników, bywają trole albo jacyś pieniacze, na ale nie o tym.

Naprawdę uważasz, ze 33 latka to już nie ma szans na ułożenie sobie życia uczuciowego? Bo ja nie. Oczywiście nie ma tez pewności, że je sobie ułoży, może do końca życia będzie sama, a może nie. Jedna wielka niewiadoma. Ale nie można tez z góry czegoś złego dla niej zakładać ( to tyle jeśli chodzi o wiek)/.

180

Odp: polskie realia czyli kobieta lat 33 jest już stara???
Km85 napisał/a:

Nikt nikogo nie obraża ani nie kopie.
Po prostu nie każdy 30-latek ma brzucho, telewizor jako zainteresowania i nic ciekawego do powiedzenia smile
Nikt tez nie mówi ze każdy szuka młodszego partnera i w życiu nie spotkałby się z równolatkiem.
Ja po prostu myślę że większość kobiet kończących 30 lat dostaje goraczki i szukają na siłę. Przypadkowo spotkany gość na ścieżce nie napisał wiadomości big_smile przecież to już jest chore.
Teraz sobie wyobraź ze ten gość ma 5 takich dziewczyn które mija codziennie i im macha smile jak by mi aż tak zależało to nie dość ze pogadałbym z Tą osobą dłużej i dał wyraźnie do zrozumienia że chciałbym ją widzieć nago to później bym.... jak każdy normalny człowiek napisał wiadomość big_smile na totalnym luzie, im więcej spiny, nerwów tym łatwiej to wyczuć, potem wyczucie desperacji i.... ucieczka

Powiem Ci, że bywają też zdesperowani mężczyźni w pewnym wieku sad
Co do desperacji kobiet - nieststy pewnie chodzi o biologię. Weźmy takiego 35 latka - on nie ma ciścienia aby kogośpoznać tu i teraz, jakby chciał mieć dzieci, bo te pare lat nie zrobi mu różnicy.
A normalna kobieta wie, że im starsza tym trudniej będzie jej zajść w ciążę - to logiczne. 35 latka nie powie sobie przecież - ok wyluzuje, urodzę za 5 lat - bo za 5 lat to już jest za późno.
Stąd więc ta desperacja jak sądzę.
Ale w młodszym wieku też się to zdarza. Na forach piszą np 27 latki, które uważają, że dla nich juz jest prawie za późno na męża, dzieci - to już pewna przesada.

Większość 30latek szuka na siłę - tego nie wiemy. Na pewno szuka, ale czy na siłę - bywa tak i tak. Tak jak nie każdy 30latekma piwny brzuch.

181 Ostatnio edytowany przez mallwusia (2017-07-13 23:16:37)

Odp: polskie realia czyli kobieta lat 33 jest już stara???

Rozmyślam właśnie, jak to jest w mojej rodzinie i wśród znajomych i naprawdę bardzo mało znam takich par, gdzie on byłby starszy więcej niż 5 lat, zwykle to rok-dwa, a sporo jest takich, gdzie on jest trochę młodszy.
Ja doskonale rozumiem, że młodość to atut, jednak w realnym życiu, a nie tym życzeniowym jakoś to się inaczej układa.

182

Odp: polskie realia czyli kobieta lat 33 jest już stara???
rossanka napisał/a:

Aa. To jednak dobrze wyczułam i poruszyłam jak widać czuły punkt.

Nom, trochę mi się w młodości dostało po de, bo nie rozumiałem pewnych rzeczy. Tak jak i wielu innym facetom. Teraz widzę jak rówieśniczki dostają od życia po de. I pokreślam i przyznaję raz jeszcze - mam z tego złośliwą schadenfreude tongue

rossanka napisał/a:

Ci chorobliwie otyli - to się ma nijak przecież do sytuacji autorki, przecież tu nie ma żadnych punktów wspólnych. Nie wiem skąd to porównanie.

Otyli nie chcą słuchać że są otyli. A kobiety nie chcą słuchać że z wiekiem tracą na atrakcyjności; bo to rani ich UCZUCIA... stąd to porównanie.

rossanka napisał/a:

Co do klasyka (z tym chamem i złotym rogiem) - i znowu pakujesz wszystkie kobiety do jednego worka, że one jak były młode przebierały. Pewnie, były tez takie, ale były też takie, co nie przebierały, co nie miały powodzenia itd. Tu nie można tak kategoryzowac ludzi, bo co człowiek to przypadek. To brzmi tak jakby się chciało powiedzic:
tak tak wy wszystkie, 30praolatki same jesteście winne , że teraz jesteście bez faceta, bo iedyś wybierałyście i przebierały, to macie za swoje . a przecież rozumny człowiek zdaje sobioe sprawę, że mogło tak być ale nie musiało.

Fakt, są ludzie którzy budzą dokładnie zero zainteresowania w płci przeciwnej. Jeśli są aseksualni - luz. Jeśli nie - mają przerąbane. Takim osobom bardzo współczuję, natomiast w wypadku samej autorki; pisała że była z kimś tam przedtem więc chyba nie straszy wyglądem. Swoją drogą - nie wolno kategoryzować ludzi; więc co, mamy zacząć rozpatrywać 7 000 000 000 indywidualnych przypadków ? tongue Każdy wpadnie w jakąś tam szufladkę i słusznie - świat i relacje międzyludzkie rządzą się pewnymi schematami.

rossanka napisał/a:

Lubię to forum bo reprezentuje pewien poziom i nie, nie chodzi o klepanie po plecach, bo tu są dosyć sprawiedliwe opinie, zależy oczywoście też od uzytkowników, bywają trole albo jacyś pieniacze, na ale nie o tym.

No i chyba "pewnien poziom" oznacza że opinie i głosy nieprzyjemne dla pewnych kobiet nie będą traktowane jako desakracja kobiecości jako takiej tongue

rossanka napisał/a:

Naprawdę uważasz, ze 33 latka to już nie ma szans na ułożenie sobie życia uczuciowego? Bo ja nie. Oczywiście nie ma tez pewności, że je sobie ułoży, może do końca życia będzie sama, a może nie. Jedna wielka niewiadoma. Ale nie można tez z góry czegoś złego dla niej zakładać ( to tyle jeśli chodzi o wiek)/.

Ma szansę, ale na pewno dużo mniejsze niż wtedy kiedy miała 23 lata. Bo "takie panie kierowniczko, są odwieczne prawa natury". Patriarchat tego nie ustanowił tongue

183

Odp: polskie realia czyli kobieta lat 33 jest już stara???

Myślę, że to nie kwestia różnicy wieku między kobietą a mężczyzną, że decydują się być razem, a to, czy im ze sobą po drodze czy nie. Moje doświadczenia pokazują, że to nie wiek sprawia, że z kimś mi po drodze i chcę z nim być, ale warunkiem koniecznym jest wspólna płaszczyzna (rozmowy i taka ogólna – życiowa). Ale też znam facetów w tym samym wieku, z którymi nie mam o czym rozmawiać i z którymi nie mogłabym być, bo mentalnie są mi obcy. Poza tym, wpadanie w takie schematy typu „podobają mi się faceci starsi o 5 lat” czy „interesują mnie tylko młodsze kobiety” jest zgubne. Czy naprawdę pierwsze o co pytacie kobietę/mężczyznę, który was zainteresuje jest wiek? Jeśli między dwojgiem osób „zaskoczy”, to wiek chyba nie jest problemem?
Tak sobie też myślę o tym stwierdzeniu, że mężczyźni wolą dwudziestoparolatki, bo one urodzą zdrowe dzieci. Jak tak patrzę sobie po znajomych i nieznajomych, to raczej mam wrażenie, że większość tych dziewczyn po dwudziestce odkłada rodzenie dzieci właśnie na czas po trzydziestce, bo teraz to są młode, muszą się rozwijać i generalnie – ustawić. 
A mężczyźni to naprawdę spotykają się z młodszymi tylko dlatego, że one bezproblemowo urodzą im gromadkę zdrowych dzieci? Bo chyba wielu z nich chodzi trochę o co innego. smile

184

Odp: polskie realia czyli kobieta lat 33 jest już stara???

Czytam ten wątek i naprawdę jestem zadziwiona, jak wiele stereotypów tutaj się przewinęło. Wiek ma naprawdę małe znaczenie jeśli chodzi o związki. Jeśli dla kogoś to, ile ma lat potencjalny partner/partnerka jest priorytetem to jest to wg mnie czysta kalkulacja. Na mnie facet, który umawia się ze mną bo jestem młodsza i mam jędrniejsze ciało niż jego rówieśniczki podziałałby na mnie odpychająco, bo jaką miałabym gwarancję, że za 5-10 lat nie zamieni mnie na młodszy model, gdy skóra już taka gładka nie będzie? Ktoś zaraz napisze, że biologii się nie przeskoczy - to fakt, zgoda, no ale czy to jest też najważniejsza rzecz w miłości? Chyba nie, bo inaczej nawet osoby młode ale niemogące z jakichś przyczyn mieć dzieci byłyby z góry skazane na samotność. Tak samo rozwodnicy - oni też mogą być postrzegani jako gorszy sort, bo mają bagaż. Totalna bzdura. W miłości chodzi właśnie o to by akceptować różne sytuacje - bezdzietność, rozwód partnera, dzieci z poprzedniego związku, choroby, zmarszczki, etc. Oczywiście każdy ma swoje oczekiwania i preferencje, no ale w obliczu prawdziwego uczucia często schodzą one na dalszy plan. Nie wyobrażam sobie, żebym z góry miała odrzucać np. każdego młodszego faceta albo kogoś po rozwodzie tylko dlatego, bo nie wpisuje się w utarty schemat.
Co do argumentu o "księżniczkowaniu" - to również stereotyp. Oczywiście część kobiet na pewno wybrzydzała w młodości, ale jest też duża grupa dziewczyn, które wybierały normalnych, spokojnych facetów i też z jakichś przyczyn nie wyszło. Ludzie się zmieniają i nawet normalni, spokojni ludzie też czasem dochodzą do wniosku, że nie mogą być ze sobą. To jest właśnie życie.

185

Odp: polskie realia czyli kobieta lat 33 jest już stara???
Lemmma napisał/a:

W miłości chodzi właśnie o to by akceptować różne sytuacje - bezdzietność, rozwód partnera, dzieci z poprzedniego związku, choroby, zmarszczki, etc. Oczywiście każdy ma swoje oczekiwania i preferencje, no ale w obliczu prawdziwego uczucia często schodzą one na dalszy plan. Nie wyobrażam sobie, żebym z góry miała odrzucać np. każdego młodszego faceta albo kogoś po rozwodzie tylko dlatego, bo nie wpisuje się w utarty schemat.

Żeby dotrzeć do etapu miłości i akceptacji trzeba najpierw dać szansę na starcie. I tutaj pojawia się właśnie to wspomniane "nie biorę pierwszego lepszego, nie biorę byle czego". Tyle tylko, że pojawia się kolejny i kolejny, i kolejny, i w każdym coś nie pasuje. I nie sprowadzajmy dyskusji do absurdalnych argumentów, że rezygnacja z niedostępnych dla większości facetów 10/10, oznacza od razu zadawanie się z dresiarzami i patologią. Podejrzewam że większość kobiet ma znacznie większe wymagania, niż uczciwie przyznaje się, że ma. I powiedzmy sobie szczerze - przestrzeliwuje, bo chce osiągnąć pułap dla nich samych niedostępny.

Dla mnie to oczywiste (od razu napiszę, że nie generalizuję, piszę na podstawie doświadczeń własnych), że kobiety w wieku ~30 lat mają znacznie większe wymagania, niż choćby te w okolicach końca studiów. To widać jak na dłoni, że trzydziestki które spotkałem "myślą zadaniowo" - każdy potencjalny partner, to potencjalny poważny związek i małżeństwo. I nagle to mężczyźni są "tymi złymi", bo nie chcą poważnych relacji. A powinni! Ile to razy spotkałem kobiety, które nie przepracowały zdarzeń ze swojej przeszłości. Idę na randkę, a ona na każdej wspomina nie wprost swojego byłego, który był "och i ach". To nie jest wyjątek, bym powiedział nawet że to reguła. Inna grupa, której z jakichś powodów na płaszczyźnie relacji nie wychodziło, więc skierowały swoją energię w doktorat, karierę, zarabianie pieniędzy. I wydaje im się, że pozwoli im to wejść schodek wyżej na "matrymonialnej drabinie". Przecież ona jest taką wyjątkową kobietą sukcesu, która nie weźmie byle czego. Zapomniały tylko, że to charakter i umiejętność wspólnej egzystencji są istotne w związku, a nie ocena na dyplomie. A z tym pierwszym bywa krucho (skrajny egocentryzm i bezkompromisowe "ja" na pierwszym planie). To pierwsze z brzegu przykłady.

I kończąc, tak jak ktoś już tutaj napisał. Osoby atrakcyjne nie mają takich problemów, dlatego że... są atrakcyjne. I składa się na to zespół cech - zarówno fizyczność jak i charakter, podejście do życia, do innych ludzi. W dużej liczbie przypadków jedynym winowajcą bycia samemu w wieku >30 lat mimo starań, jest sam(a) zainteresowany(a), a nie zły świat i inni ludzie. Pod tym względem młodsze kobiety są lepsze, gdyż nie mają jeszcze ani presji, nie czują desperacji, a i bagaż negatywnych doświadczeń jest jakby lżejszy.

186

Odp: polskie realia czyli kobieta lat 33 jest już stara???

Jak czytam niektore posty to mnie bierze pusty smiech doslownie. Np ten o krotkim okienku w ramach ktorego kobieta moze znalezc faceta bo pozniej juz jest starsza brzydsza i mniej plodna i taka baba to do muzeum juz sie wrecz nadaje. Ja sama mam 37 lat i nie czuje sie nieatrakcyjna. Mam meza i zmieniac go nie zamierzam bo jestem szczesliwa  ale nawet teraz dostaje sygnaly od facetow i to 7/ 8 lat mlodszych ze byliby zainteresowani i szkoda ze jestem zajeta. Nie odpowiadam na te zaloty ale  kiedys z ciekawosci zapytalam czego szukaja u "starej baby" zamiast polowac na rowiesniczki lub mlode rurki. Odpowiedz byla zwykle ta sama. Dojrzalosci psychicznej ktorej niejednokrotnie brakuje mlodym dziuniom co sprawia ze zwiazek z taka osoba okazuje sie na dluzsza mete nieporozumieniem. Takze jesli kobieta ma olej w glowie, dba w miare o siebie i ma fajny charakter to znajdzie sie wkoncu facet ktory to doceni nawet jesli mature zdawala  18 lat temu.  Co do plodnosci to w obecnych czasach tyle osob ma z nia problem nawet bedac w najlepszych latach na rodzenie ze rozumny facet nie bedzie stawial tylko na to bo wiele zwiazkow musialoby sie rozpasc albo wrecz zaczynac od testow na plodnosc by nie inwestowac niepotrzebnie w "felerny towar".  Sama okazalam sie takim "felerem" mimo mlodego wieku powziecia staran o dziecko i maz mnie jakos w dupe nie kopnal. Co wiecej to ja kopnelabym w tylek takiego faceta ktory patrzylby na mnie jak na klacz rozplodowa i od tychze mozliwosci uzaleznialby bycie ze mna. Krzyz na droge takiemu. 
Dla mnie branie sobie sporo mlodszej  dziuni  owszem czasem bywa przypadkowe ale czesto podyktowane jest albo wygodnictwem gdyz mloda niedoswiadczona  gaska latwiej sie manipuluje i wychowuje pod swoje dyktando a ta dojrzala nie da sie robic w bambuko tak latwo albo checia podpompowania ego ze nie jestem jeszcze taki stary skoro stac mnie na mloda lale. Nie zazdroszcze wcale wrecz wspolczuje tym dziewusiom a panom ktorzy patrza na mlody wiek jako wyznacznik atrakcyjnosci kobiety jako kompana zyciowego zycze nabrania rozumu.

187

Odp: polskie realia czyli kobieta lat 33 jest już stara???
feniks35 napisał/a:

Odpowiedz byla zwykle ta sama. Dojrzalosci psychicznej ktorej niejednokrotnie brakuje mlodym dziuniom co sprawia ze zwiazek z taka osoba okazuje sie na dluzsza mete nieporozumieniem. Takze jesli kobieta ma olej w glowie, dba w miare o siebie i ma fajny charakter [...]

Nie wiem skąd założenie, że starsza=psychicznie dojrzała, młoda=głupiutka małolata. Tak jakby nie istniały młode kobiety, które są dojrzałe, mają olej w głowie, dbają o siebie i mają fajny charakter. Same burzycie się, że ktoś ocenia Was przez pryzmat wieku, a robicie dokładnie to samo (to niby słowa tych mężczyzn, ale przecież zgadzasz się z nimi).

Nie zazdroszcze wcale wrecz wspolczuje tym dziewusiom a panom ktorzy patrza na mlody wiek jako wyznacznik atrakcyjnosci kobiety jako kompana zyciowego zycze nabrania rozumu.

Obawiam się, że to ten najbardziej prymitywny w człowieku "gadzi mózg" preferuje młode kobiety, bo jak świat stary zawsze młodość była w matrymonialnej cenie. Tak było, jest i zapewne będzie - ot, prawa natury, z którymi walka jest z góry skazana na porażkę.

188

Odp: polskie realia czyli kobieta lat 33 jest już stara???
Ozzy Da Frog napisał/a:

Nom, trochę mi się w młodości dostało po de, bo nie rozumiałem pewnych rzeczy. Tak jak i wielu innym facetom. Teraz widzę jak rówieśniczki dostają od życia po de. I pokreślam i przyznaję raz jeszcze - mam z tego złośliwą schadenfreude tongue

I co Ci to daje, bo Twoje posty nie brzmią jakby pisał je szczęśliwy człowiek.


Ozzy Da Frog napisał/a:

Otyli nie chcą słuchać że są otyli. A kobiety nie chcą słuchać że z wiekiem tracą na atrakcyjności; bo to rani ich UCZUCIA... stąd to porównanie.

Jak mówisz 33 latce, ze jest stara, to tak jakbyś mówił kobiecie o 170cm wzrostu i wadze 60 kg, że jest gruba hmm To tak jak już chcesz tą sytuacje porównać do osób otyłych.
Czy tracą? Są takie co tracą i takie co nie. Tak jak mężczyźni, jeden się trzyma a inny z biegiem czasu dziadzieje. A  z resztą w związku nie sama młodość igładka skóra się liczą smile

Ozzy Da Frog napisał/a:

Fakt, są ludzie którzy budzą dokładnie zero zainteresowania w płci przeciwnej. Jeśli są aseksualni - luz. Jeśli nie - mają przerąbane. Takim osobom bardzo współczuję, natomiast w wypadku samej autorki; pisała że była z kimś tam przedtem więc chyba nie straszy wyglądem. Swoją drogą - nie wolno kategoryzować ludzi; więc co, mamy zacząć rozpatrywać 7 000 000 000 indywidualnych przypadków ? tongue Każdy wpadnie w jakąś tam szufladkę i słusznie - świat i relacje międzyludzkie rządzą się pewnymi schematami.

Nie, mamy katego ryzować ten jeden przypadek - autorki wątku, bo to jej wątek i ona się pyta o zdanie.
Autorko - nie, 33 lata to nie starość, jak tak się znowu popatrzę po znajomych koleżankach to znaczna większość wyszła za mąż własnie po 30stce, urodziła pierwsze dziecko po 30stce, i to tak bliżej 35ki. W wieku 20 lat żadna z nich (tzn z tych, które sa teraz żonami i matkami) nie myślała o ślubie i dzieciach, bo po prostu były na to za młode, bez pracy i niegotowe psychicznie - tak twierdziły.


Ozzy Da Frog napisał/a:

No i chyba "pewnien poziom" oznacza że opinie i głosy nieprzyjemne dla pewnych kobiet nie będą traktowane jako desakracja kobiecości jako takiej tongue

Jak 33 lata to starość, to ja już nie wiem. Będziesz miał 45 lat to będziesz marzył aby taka 33 latka choć spojrzała na ciebie smile Z resztą to działa w obie strony. Za 5 lat stuknie ci 35 i jakaś 20 powie,że jesteś dla niej za stary - też Ci nie będzie miło. A co rok będzie coraz gorej, jak mówie nikt się coraz młodszy nie robi. Chociażbyś sobie wmawiał, ze młodo wyglądasz, ze Cię proszą o dowód - każdego czas nadgryzie smilebig_smile
Z resztą co Ty masz z tym wiekiem? Skoro 33latkę uważasz za starą, to sam jesteś stary, bo masz ile 30 lat? 3 lata to żadna różnica.
Bez sensu takie myślenie.


Ozzy Da Frog napisał/a:
rossanka napisał/a:

Naprawdę uważasz, ze 33 latka to już nie ma szans na ułożenie sobie życia uczuciowego? Bo ja nie. Oczywiście nie ma tez pewności, że je sobie ułoży, może do końca życia będzie sama, a może nie. Jedna wielka niewiadoma. Ale nie można tez z góry czegoś złego dla niej zakładać ( to tyle jeśli chodzi o wiek)/.

Ma szansę, ale na pewno dużo mniejsze niż wtedy kiedy miała 23 lata. Bo "takie panie kierowniczko, są odwieczne prawa natury". Patriarchat tego nie ustanowił tongue

Toż Ci piszę, ze co z tego skoro te 20 latki jakoś nie są skore do rodzenia zaraz po maturze.
Raczej w okolicach30ki.
O, z resztą spytaj tej Twojej 20 latki, czy chce mieć teraz dzieci?
Co Ci po jej wieku, jak ona nie chce teraz być matką? Powie Ci, że chce nią zostać koło 30 ki, to co, zostawisz ją z tego powodu :?

189

Odp: polskie realia czyli kobieta lat 33 jest już stara???
mrbart napisał/a:

I kończąc, tak jak ktoś już tutaj napisał. Osoby atrakcyjne nie mają takich problemów, dlatego że... są atrakcyjne. I składa się na to zespół cech - zarówno fizyczność jak i charakter, podejście do życia, do innych ludzi. W dużej liczbie przypadków jedynym winowajcą bycia samemu w wieku >30 lat mimo starań, jest sam(a) zainteresowany(a), a nie zły świat i inni ludzie. Pod tym względem młodsze kobiety są lepsze, gdyż nie mają jeszcze ani presji, nie czują desperacji, a i bagaż negatywnych doświadczeń jest jakby lżejszy.

Mężczyzna im młodszy też ma mniej negatywnych doświadczeń życiowych, więc o co chodzi?

190 Ostatnio edytowany przez mallwusia (2017-07-14 11:58:14)

Odp: polskie realia czyli kobieta lat 33 jest już stara???

A ja bym chciała zapytać piszących tu panów, co takiego atrakcyjnego miałaby widzieć atrakcyjna 20-latka w facecie po 30-ce w porównaniu do jej rówieśnika (tudzież zbliżonego wiekiem).

Bo kiedy spytałam o to córkę, nie chcielibyście widzieć jej grymasu lol

191 Ostatnio edytowany przez X77 (2017-07-14 12:06:57)

Odp: polskie realia czyli kobieta lat 33 jest już stara???

Nie zaskoczyło mnie to, że niektóre zarzucają mi, że to co wcześniej napisałem to kłamstwo, bo wiadomo, że mało która z wielbicielek drani jasno się przyzna do tego że [póki są młode i atrakcyjne] woli właśnie taki typ facetów, że zamiast "nudnej" i "przewidywalnej" stabilizacji, wolą emocje które dają niepewność oraz głupie "wyzwanie" rychłej przemiany drania w wartościowego faceta.
Zresztą, nigdy żadnej kobiecie nie uwierzę na słowo, tylko dopiero wtedy, gdy coś zobaczę na własne oczy. Same słowa nic nie znaczą....

No ale miało być o wieku danej potencjalnej partnerki... no to...

rossanka napisał/a:

Halo halo, a Wy tu wypowiadający się w tym wątku jesteście teraz w związkach czy sami?
Niektórych kojarzę a niektórzy mi umknęli.

Akurat faceci którzy byli i są sami i który nawet musieli iść do prostytutki żeby mieć szansę na zaznanie seksu w młodym wieku, mają tym większy powód, by nie chcieć kobiety zbliżającą się do wieku średniego bądź mającej dziecko z poprzedniego związku. Nie wiem, czy wiesz, ale nawet oni z reguły nie chcą być z kimś dla kogo byli i są tylko marną opcją rezerwową. Raczej nikt nie chce osób, które wcześniej nie zwracały na nich uwagi, a teraz nagle są kimś zainteresowane, bo nikt już "lepszy" nie nimi nie zainteresuje. Chociaż nie neguję iż istnieją frajerzy, którzy się cieszą jak głupi, gdy "wreszcie" zainteresuje się nimi jakikolwiek przedstawiciel rodzaju ludzkiego nie mający penisa.

Ale to właśnie wygląda to mniej więcej tak: "Jesteś dobrym i porządnym facetem więc jestem z tobą bo cię potrzebuję, ponieważ po 40-ce nie jestem już taka młoda i atrakcyjna jak wtedy, gdy miałam 20-25 lat. I powinieneś się w ogóle cieszyć że się tobą raczyłam zainteresować, bo jakbym miała ponownie te 25 lat to bym cię też pewnie olała, jak tamte wszystkie kobiety które w przeszłości poznawałeś.  "

A Ty, jakbyś się czuła, jakby przez całą Twoją młodość faceci Cię olewali a teraz jakiś 50 latek(który jak sobie przypominasz też wolał "atrakcyjniesze" od Ciebie ale teraz już z racji wieku nie może sobie na takie pozwolić) zainteresował się Tobą raczej z wygody i kalkulacji życiowej zamiast zakochania/miłości i pożądania?

Chciałabyś być taką opcją (rezerwową) dla kogoś?

mallwusia napisał/a:

A ja bym chciała zapytać piszących tu panów, co takiego atrakcyjnego miałaby widzieć atrakcyjna 20-latka w facecie po 30-ce w porównaniu do jej rówieśnika (tudzież zbliżonego wiekiem).

Bo kiedy spytałam o to córkę, nie chcielibyście widzieć jej grymasu lol

A ja bym chciał zapytać "starsze" tu piszące panie które mają pretensje do rówieśników o to że wolą młodsze: Czy same, kilka(naście) lat wcześniej byście takiego zechciały? Czy miałby u was wtedy szanse? Jeśli nie, to czemu teraz macie do nich pretensje, że oni teraz was nie chcą?

192

Odp: polskie realia czyli kobieta lat 33 jest już stara???
X77 napisał/a:

Nie zaskoczyło mnie to, że niektóre zarzucają mi, że to co wcześniej napisałem to kłamstwo, bo wiadomo, że mało która z wielbicielek drani jasno się przyzna do tego że [póki są młode i atrakcyjne] woli właśnie taki typ facetów, że zamiast "nudnej" i "przewidywalnej" stabilizacji, wolą emocje które dają niepewność oraz głupie "wyzwanie" rychłej przemiany drania w wartościowego faceta.
Zresztą, nigdy żadnej kobiecie nie uwierzę na słowo, tylko dopiero wtedy, gdy coś zobaczę na własne oczy. Same słowa nic nie znaczą....

No ale miało być o wieku danej potencjalnej partnerki... no to...

rossanka napisał/a:

Halo halo, a Wy tu wypowiadający się w tym wątku jesteście teraz w związkach czy sami?
Niektórych kojarzę a niektórzy mi umknęli.

Akurat faceci którzy byli i są sami i który nawet musieli iść do prostytutki żeby mieć szansę na zaznanie seksu w młodym wieku, mają tym większy powód, by nie chcieć kobiety zbliżającą się do wieku średniego bądź mającej dziecko z poprzedniego związku. Nie wiem, czy wiesz, ale nawet oni z reguły nie chcą być z kimś dla kogo byli i są tylko marną opcją rezerwową. Raczej nikt nie chce osób, które wcześniej nie zwracały na nich uwagi, a teraz nagle są kimś zainteresowane, bo nikt już "lepszy" nie nimi nie zainteresuje. Chociaż nie neguję iż istnieją frajerzy, którzy się cieszą jak głupi, gdy "wreszcie" zainteresuje się nimi jakikolwiek przedstawiciel rodzaju ludzkiego nie mający penisa.

Ale to właśnie wygląda to mniej więcej tak: "Jesteś dobrym i porządnym facetem więc jestem z tobą bo cię potrzebuję, ponieważ po 40-ce nie jestem już taka młoda i atrakcyjna jak wtedy, gdy miałam 20-25 lat. I powinieneś się w ogóle cieszyć że się tobą raczyłam zainteresować, bo jakbym miała ponownie te 25 lat to bym cię też pewnie olała, jak tamte wszystkie kobiety które w przeszłości poznawałeś.  "

A Ty, jakbyś się czuła, jakby przez całą Twoją młodość faceci Cię olewali a teraz jakiś 50 latek(który jak sobie przypominasz też wolał "atrakcyjniesze" od Ciebie ale teraz już z racji wieku nie może sobie na takie pozwolić) zainteresował się Tobą raczej z wygody i kalkulacji życiowej zamiast zakochania/miłości i pożądania?

Chciałabyś być taką opcją (rezerwową) dla kogoś?

przeczytałam tylko do wytłuszczonego zdania, które pokazuje dobitnie, że problem masz sam ze sobą

193 Ostatnio edytowany przez rossanka (2017-07-14 12:06:25)

Odp: polskie realia czyli kobieta lat 33 jest już stara???
X77 napisał/a:

Nie zaskoczyło mnie to, że niektóre zarzucają mi, że to co wcześniej napisałem to kłamstwo, bo wiadomo, że mało która z wielbicielek drani jasno się przyzna do tego że [póki są młode i atrakcyjne] woli właśnie taki typ facetów, że zamiast "nudnej" i "przewidywalnej" stabilizacji, wolą emocje które dają niepewność oraz głupie "wyzwanie" rychłej przemiany drania w wartościowego faceta.
Zresztą, nigdy żadnej kobiecie nie uwierzę na słowo, tylko dopiero wtedy, gdy coś zobaczę na własne oczy. Same słowa nic nie znaczą....

No ale miało być o wieku danej potencjalnej partnerki... no to...

rossanka napisał/a:

Halo halo, a Wy tu wypowiadający się w tym wątku jesteście teraz w związkach czy sami?
Niektórych kojarzę a niektórzy mi umknęli.

Akurat faceci którzy byli i są sami i który nawet musieli iść do prostytutki żeby mieć szansę na zaznanie seksu w młodym wieku, mają tym większy powód, by nie chcieć kobiety zbliżającą się do wieku średniego bądź mającej dziecko z poprzedniego związku. Nie wiem, czy wiesz, ale nawet oni z reguły nie chcą być z kimś dla kogo byli i są tylko marną opcją rezerwową. Raczej nikt nie chce osób, które wcześniej nie zwracały na nich uwagi, a teraz nagle są kimś zainteresowane, bo nikt już "lepszy" nie nimi nie zainteresuje. Chociaż nie neguję iż istnieją frajerzy, którzy się cieszą jak głupi, gdy "wreszcie" zainteresuje się nimi jakikolwiek przedstawiciel rodzaju ludzkiego nie mający penisa.

Ale to właśnie wygląda to mniej więcej tak: "Jesteś dobrym i porządnym facetem więc jestem z tobą bo cię potrzebuję, ponieważ po 40-ce nie jestem już taka młoda i atrakcyjna jak wtedy, gdy miałam 20-25 lat. I powinieneś się w ogóle cieszyć że się tobą raczyłam zainteresować, bo jakbym miała ponownie te 25 lat to bym cię też pewnie olała, jak tamte wszystkie kobiety które w przeszłości poznawałeś.  "

A Ty, jakbyś się czuła, jakby przez całą Twoją młodość faceci Cię olewali a teraz jakiś 50 latek(który jak sobie przypominasz też wolał "atrakcyjniesze" od Ciebie ale teraz już z racji wieku nie może sobie na takie pozwolić) zainteresował się Tobą raczej z wygody i kalkulacji życiowej zamiast zakochania/miłości i pożądania?

Chciałabyś być taką opcją (rezerwową) dla kogoś?

Ja? Ja to akurat od zarania dziejów to znaczy powiedzmy od 20 roku życia, uważałam, że związki gdzie jedna osoba jest opcją zapasową dla drugiej - to kiepski pomysł i nie wypali. I to prawda.
NIe wiem czemu do mnie to pytanie, akurat tu się z Tobą zgadzam w tym punkcie.

A nie lepiej znaleźć sobie taką równolatkę, ale nie z gatunku tych, co to chcą z desperacji faceta bo "są stare i nikt lepszy się już nie trafi', tylko taką, która chce być z Tobą z miłości, przyjaźni, porozumienia itd? Przecież wiadomo, że są tacy i tacy ludzie. Nic na siłę

edit:
Jeszcze o tych draniach doczytałam. Nie wiem, skąd taki pomysł. Owszem to sa jakieś patologie, kobiety, które mają albo jakieś zaburzenia, albo sa niedowartościowane, albo maja problemy same ze sobą i ciagnie ich do tzw drani.
Nie możesz sobie znaleźć jakiejś "normalnej", jak to się mówi?
Znowu odniosę się do znajomych małżeństw - żaden z mężow moich koleżanek nie jest i nie był draniem. Normalni, spokojni ale bardzo pewni siebie i opiekuńczy faceci oróżnej urodzie jeśli to kogo interesuje. I nie, nie szalały te koleżanki za młodu za draniami, a jak się wyszalały dopiero znalazły swoich spokojnych mężów - znam je od ponad 20 lat więc pamiętam. Szukały mniej więcej takich cech u facetów i znalazły.

194

Odp: polskie realia czyli kobieta lat 33 jest już stara???
mrbart napisał/a:
feniks35 napisał/a:

Odpowiedz byla zwykle ta sama. Dojrzalosci psychicznej ktorej niejednokrotnie brakuje mlodym dziuniom co sprawia ze zwiazek z taka osoba okazuje sie na dluzsza mete nieporozumieniem. Takze jesli kobieta ma olej w glowie, dba w miare o siebie i ma fajny charakter [...]

Nie wiem skąd założenie, że starsza=psychicznie dojrzała, młoda=głupiutka małolata. Tak jakby nie istniały młode kobiety, które są dojrzałe, mają olej w głowie, dbają o siebie i mają fajny charakter. Same burzycie się, że ktoś ocenia Was przez pryzmat wieku, a robicie dokładnie to samo (to niby słowa tych mężczyzn, ale przecież zgadzasz się z nimi).

Nie zazdroszcze wcale wrecz wspolczuje tym dziewusiom a panom ktorzy patrza na mlody wiek jako wyznacznik atrakcyjnosci kobiety jako kompana zyciowego zycze nabrania rozumu.

Obawiam się, że to ten najbardziej prymitywny w człowieku "gadzi mózg" preferuje młode kobiety, bo jak świat stary zawsze młodość była w matrymonialnej cenie. Tak było, jest i zapewne będzie - ot, prawa natury, z którymi walka jest z góry skazana na porażkę.

Nie twierdze ze mloda dziewczyna jest glupia tylko mniej dojrzala. Oczywiscie i od tego sa wyjatki bo jesli dziewczyna doswiadczy wiele od najmlodszych lat to w wieku 25 lat bywa bardziej dojrzala niz niejedna 40 latka. Niemniej jednak dojrzalosc zwykle rozwija sie z czasem, ksztaltuja ja przezycia ktorych doswiadczamy, ludzie ktorych poznajemy po drodze zycia, radosne i bolesne momenty. 
A co do gadziego mozgu to jesli sprowadzamy faceta do roli jakiegos biologicznie zaprogramowanego bezmozga ktorym kieruje tylko instynkt przedluzenia gatunku i dlatego wybiera mloda "samice" jako potencjalnie pewniejsza nawet jesli charakterologicznie i emocjonalnie mieliby zyc w dwoch roznych swiatach bo emocjonalnie i charakterologicznie to bardziej kompatybilny czuje sie z 35 letnia Krystyna to sorry ale nie ma co plakac za takim facetem i lepiej naprawde zostac w staropanienstwie big_smile

195

Odp: polskie realia czyli kobieta lat 33 jest już stara???
mallwusia napisał/a:

A ja bym chciała zapytać piszących tu panów, co takiego atrakcyjnego miałaby widzieć atrakcyjna 20-latka w facecie po 30-ce w porównaniu do jej rówieśnika (tudzież zbliżonego wiekiem).

Bo kiedy spytałam o to córkę, nie chcielibyście widzieć jej grymasu lol

O, bardzo dobre pytanie. Bo takie można odnieść wrażenie, że wystarczy, że taki 30-35 latek kiwnie palcem, a taka dwudziestka tylko na to czeka i już leci! Jeśli dobrze pamiętam, kiedy miałam 20 lat, z panami po 30 chętnie znajomość nawiązywałam, ale żeby od razu rodzić im dzieci?

Posty [ 131 do 195 z 628 ]

Strony Poprzednia 1 2 3 4 5 10 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » polskie realia czyli kobieta lat 33 jest już stara???

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024