CatLady napisał/a:wilczysko napisał/a:Jaki kraj przyjmie tyle gęb do wyżywienia ??
Chyba uderzyłeś w sedno. Oni emigrują za kasą. Oni chcą, by ktoś im dał, by ich żywił. Bo oni pracować nie będą. Walczyć o swój kraj też nie będą.
Tchórze i lenie.
Jedna uwaga ! Może sprecyzujmy w końcu o kogo nam chodzi ? Bo najwyraźniej każdy tu dobiera sobie cel wg tego jak mu pasuje. Czy my rozmawiamy o Muzułmanach w Europie, czy o obecnej fali muzułmańskich emigrantów, czy może o uchodźcach z Syrii ? Muzułmanie w Europie są od lat. Część z nich się tu już urodziła i ci też potrafią być zamachowcami. Więc gdzie chcecie ich wysyłać ? Bo deportację obywateli innego państwa to jestem w stanie rozumieć, ale deportację własnych obywateli... Jesteście pewni, że wszyscy oni są bezrobotni, że nie płacą podatków ?
Tak, jak temat wskazuje. Europa sama juz nie wie, kto jest kim. Nawet nie potrafi zweryfikowac, kto jest tym uchodzca. Najgorsze jest to, ze Szwedzi czy Francuzi maja juz tak wyprane mozgi, ze oni sami rowniez nie wiedza, kim sa, co jest ich dziedzictwem, a to znacznie ulatwia islamizacje tamtych krajow. Jeden wielki chaos.
P.S. Wlasnie najgorsze jest to, ze duza czesc zamachowcow urodzila sie w Europie i tu sie zradykalizowala. Nie mozna wiec oczekiwac od tych, ktorzy teraz naplywaja do Europy, ze sie zasymiluja. Przede wszystkim trzeba rozroznic kilka kwestii: po pierwsze radykalizacja europejskich muzulmanow, po drugie brak konkretnego, solidnego, jednoglosnego potepienia przez muzulmanow, ktorzy terrorystami teoretycznie nie sa, po trzecie: imigrantow socjalnych (zadnych uchodzcow!) z Afryki, ktorzy chociaz nie wysadzaja sie w powietrze i nie zabijaja masowo ludzi, to jednak sieja postrach na ulicach, gwalca, kradna, niszcza miasta i mienie mieszkancow. Po czwarte: brak konkretnej reakcji ze strony wladz, politykow, zwiazanie rak policji. To nie jest normalne. Przeciez to wyglada na perfidne dzialania z premedytacja. Ludzie maja dosc pustych slow o jednosci. Chca dzialania. Ogladalam film niedawno, gdzie Polak nagrywal duze miasto w Anglii, deptak, praktycznie pusty (juz po ataku na meczet film byl nagrywany). Miasto bylo opustoszale. Niedziela, a ludzi nie bylo na ulicach, oprocz muzulmanow. Ten Polak mowil, ze owszem, ludzie wciaz chodza do pracy, do marketu, gotuja, ale czuc napieta atmosfere i tak naprawde zyja, ale obok. Boja sie. To jest wlasnie Europa, gdzie pierwsze skrzypce gra wyimaginowana idea multikulti, ktora nie ma zadnego zwiazku z rzeczywistoscia. Oczywiscie, my ich tolerujemy, szanujemy zwyczaje, tylko ze zapominamy, ze oni nas w we wlasnym kraju nie toleruja i nie szanuja. We Francji pewna muzulmanka darla sie na pol ulicy, ze za niedlugo beda wiekszoscia i beda wprowadzac szariat. W Niemczech wierzacy muzulmanin grozil w bialy dzien pewnemu Niemcowi, ze obetnie mu glowe, bo ma do tego prawo jako muzulmanin... A co najgorsze w tym wszystkim? To, ze nie byli to terrorysci, a wlasnie tacy ''spokojni, zasymilowani'' muzulmanie.