W którym momencie wiadomo, że już nastąpiła obraza uczuć religijnych? Co trzeba zrobić/czego nie wolno robić w tej sferze? Co obraża wasze uczucia religijne?
Ostatnio w tramwaju powiedziałam nico złośliwie, że nie jem ryb, że to tylko katolicy mogą wierzyć, że ryba to roślina. Jakaś starsza kobieta, jak to usłyszała, omalże zabiła mnie swoim wzrokiem, no ale udało mi się przeżyć.
Ostatnio rozpętała się burza na temat obrazy uczuć religijnych przy okazji spektaklu T. Powszechnego. Protestują ludzie, którzy prawdopodobnie nie widzieli tego spektaklu, ale wiedzą, że obraża ich uczucia religijne. OK, ten teatr to II liga, unosi tuż nad dnem, szukają taniej sensacji, chcieli więc mają zamieszanie wokół przedstawienia. Nie wiem, czy to przedstawienie obraża uczucia religijne, bo nie wiedziałam spektaklu, natomiast widziałam "Wściekłość", gdzie też poniewierali krzyż i jakoś nikogo to nie ruszyło, niczyjch uczuć religijnych nie obraziło (mimo iż za mną na widowni siedział jakiś gość z koloratką)... więc o co chodzi? dlaczego przy dobrej reklamie, w "Klątwie" jest obraza uczuć religijnych, a we "Wściekłości" nie?