Fragment rozmowy z wczoraj:
On: Jak z czasem stoisz?
Ona: Chyba mam
On: To w piątek?
Ona: Zamiast jutra?
On: Jutro też
Ona: Aaa no to chyba, że tak to ok
On: chyba, że nie chcesz?
Ona: chcę
On: no i git
Ona bardzo
On: co bardzo, pełnymi zdaniami prosze
Ona: Bardzo chcę
On: Czego bardzo chcesz?
Ona: się spotkać jutro i w piątek
On: Czym to jest spowodowane:
Ona: Tym, że chce Cie zobaczyć
On: Ok
Ona: I widzisz jaki Ty jestes. Nie można być dla Ciebie miłym...
On: Można. Trzeba!
Ona: No jakoś nei umiesz przyjmować
On: Oj potrafię
Ona: No jak? Chciałbyś żebym była miła, ale ogólnie ciężko Ci to przyjąć
On: Bo nigdy nie byłaś dla mnie miła. I to dla mnie coś nowego.
Ona: Czasem byłam.
On: Ale nie doceniałaś jak się starałem.
Ona: Wiem, przepraszam.
On: Przykro mi wtedy było.
Ona: Domyślam się.. I przepraszam, nie chciałam, żeby tak wyszło. W głębi duszy doceniam wszystko co dla mnie robiłeś. Wiem, ze ty nie umiesz być specjalnie miły w słowach, ale troszczyłeś się czynami. Naprawdę byłeś dla mnie dobry..Czy to jest zwykła kumpelska rozmowa, wg was?
Czytam te rozmowę i myślę sobie czego ty chcesz Rose, przecież on z tobą flirtuje i widać, że mu zależy, bo iskrzy w rozmowie.
A potem doczytałam, że ta rozmowa nie była z tobą!!
Rose wiesz jest coś takiego jak kobieca intuicja. Słuchaj jej, bo ona nas nigdy nie zawodzi. Wiem, że to trudne przyjąć do wiadomości, że ten kogo kochamy oszukuje i nie szanuje.
Szkoda czasu na niego.