witam
Mam problem ale chyba ze sobą bo w związku co chwile coś mnie drażni przesadzam?
Spotykamy sie z chłopakiem ze względu na pracę tylko w wekendy(2-3 razy w tygodniu) ,choć bardzo mi go brakuje musi tak być ale wkurza mnie bo znajmomi(też w związku ) którzy mieszkają już razem i widują się codziennie ciagle chcą się z nami spotykać ,najchętniej co weekend ja natomiast nie chce bo nie lubie kolegi chłopaka po pierwsze a po drugie wole widziec sie sama z chloapkiem, i z drugiej strony każde spotkanie wiąze się z alkoholem (wypijają po 3-7 piw a ja poprostu nie lubie jak on pije ,jestem wrogiem alkoholu boje sie uzależnienia, alkoholizmu (nie chce miec męza alkoholika ) a po drugie kolega chłopaka ciągle ubliżą swojej dziewczynie i zaczynam zauważać że mój popisując sie przed kolegą też staje się wobec mnie obojętny , i spogląda na dziewczyny ,czasami komentują że sa niezłe i wgl a ja się z tym źle czuje :( co robić ? jak mam sobie z tym poradzić ? czy mój chłopak przesadza czy ja ?