Okłamana - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 1 ]

Temat: Okłamana

Witam.Hstoria ,która wydarzyła sie nie dawno.Poznałam bardzo miłego mężczyzne od razu przypadlismy sobie do gustu.Nasze poczucie humoru było identyczne,chemia od pierwszych minut.Zaczęlismy się spotykać coraz cześciej.Powiedział mi o tym jak zachorowal na raka kilka lat temu.Od 3 lat nie badał się w tym kierunku i właśnie czeka na wyniki które będą w dzien jego urodzin.Nadszedł ten dzien, czekałam cierpliwie na wiadomosc.Nagle dzwoni telefon,słysze ciężki głos, markery poszły do góry, mowiąc mi umieram.Zaczeliśmy oboje płakać.Powiedziałam mu że będę go wspierać razem to pokonamy.Zaczął dużo pić.Byłam cierpliwa cały czas go wspierałam,dodawalam otuchy.Pewnego dnia wyznał mi,że się bardzo we mnie zakochał, że chce być ze mną,ale mam dać mu czas, aż się weźmię w garść. Czekałam cierpliwie. Tydzień wcześniej zanim dowiedzial się o wynikach jego tata miał urodziny zaprosił 60 osób,ja w tym czasie byłam za granicą.Przed moim wyjazdem pokazał mi obrączki,które tanio kupił,śmiałam się: to dla mnie?Mały żarcik..Gdy wróciłam po weekendzie przyjechał mnie odwiedzić z pięknymi perfumami.Dziwne było dla mnie że nigdy nie chciał mnie zaprosić do siebie.Pewnej nocy do pózna nie spałam, wiedziałam,że on pije i nie mam kontaktu.Nagle dostaje sms z obcego numeru o tresci bardzo obraźliwej,za chwilę z jego numeru te same słowa.Odpisałam czemu tak mi piszesz to ja,co sie dzieje.Kolejny sms z jego numeru jestem jego żoną! Dwa tygodnie temu wzieliśmy ślub. Dlaczego niszczysz mi małżeństwo.Zbladłam.Odpisałam grzecznie, jezeli chcesz rozmowy zadzwoń. Płakała, krzyczała starałam sie ją uspokoić,mówiąc,że jest mi przykro, ale ja nic nie wiedziałam o Tobie.Powiedziała mi,że on nie chce z nią być,bo się bardzo zakochał,że chce rozwód i ją wyżuci z domu.Mówiłam nie płacz,pomogę Ci gdyby tak sie stało.Uspokoiłam ją i się pożegnałyśmy.Byłam w tak wielkim szoku że nie potrafiłam ogarnąć myśli.Wymyśliłam plan,że nic mu nie powiem,a z nią nie chce już kontaktu.Udawałam spotykając sie z nim. Spotkaliśmy się znowu na miescie w pewnym momencie przeszedł koło nas mężczyzna w garniturze i zatrzymał około 20 m od nas.Było to bardzo dziwne dlaczego tak nas obserwuję.Pożegnaliśmy się i każdy wsiadł w swój samochod.Po chwili dostaje sms od niej z pytaniem,jak było na spotkaniu z moim meżem i,że nie jestem w porządku.Dotarło do mnie,że był to detektyw i chce go zniszczyć.Wcześniej opowiadała mi,że nic nie ma,że jak ją wyżuci nie ma gdzie iść i za co żyć,że to jego zemsta za to co ona zrobiła mu kilka lat wcześniej.Nie wiedziałam co robić,czułam się fatalnie napisałam mu,że chce mu coś powiedziec,bardzo ważnego.Zamilkł.Napisałam sms o wszystkim co wiem nie oceniając go.Nikt tak mnie nie zranił.Tego,dnia wyjechała..Odezwał sie po dwoch dniach zaczął wymyslac bzdury do dzisiaj nie chce sie przyznac ze to zona ze mam dac mu jeszcze troche czasu ze jestem jego miloscia zycia....a ja dzisiaj podjelam decyzje on jeszcze o tym nie wie,ze ja tak zyc nie potrafie i znikam z jego z (ich zycia....):(

Zobacz podobne tematy :

Posty [ 1 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024