Hej dziewczyny. Miałam robiony dwa miesiące temu poziom hormonów i wyszło mi, że mam podwyższoną prolaktynę. Mam teraz bardzo nieregularn miesiączke. Potrafię mieć je co dwa tygodnie albo co dwa miesiące tak jak teraz. Ginekolog przepisał mi luteinę dopochwowo. Miałam zacząć brać po okresie. Okres mam dopiero teraz po dwóch miesiącach. Niestety wyczytałam na forach, że często skutkiem ubocznym stosowania luteiny jest grzybica. Ja mam straszną skonność. Mam ją co dwa miesiące. Dopiero niedawno wyleczylam się z kolejnej. Jakie wy macie doświadczenia z przyjmowaniem luteiny? I nie ma innego sposobu, jakiegos leku, który nie wywoła grzybicy pochwy?
Na prywatną wizytę u ginekologa nie mam kasy, a na fundusz dopiero za dwa miesiące.
Acha, przy okazji, czy wiecie czy ta podwyższona prolaktyna, może wpływać na nastroje? Ja przyznaję, że odkąd zaczęlam mieć problemy z miesiączkami, stałam się nie do zniesienia, jestem kłotliwa, czepiam się o byle co. Później się zastanawiam jakie głupoty powiedziałam. Nigdy wcześniej taka nie byłam.