Stosunki sąsiedzkie - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 3 ]

Temat: Stosunki sąsiedzkie

Witam serdecznie

Kupiliśmy 4 lata temu dom do remontu przez , który przebiegała droga do sąsiadów mieszkających za nami. Drogę nie mieliśmy wpisaną w księdze jako służebność drogi koniecznej.Problemy zaczęły się w momencie zrobienia porządku z tą drogą( utwardzenie, wyznaczenie pasa i wpis w księgach). Sąsiedzi domagali się wpisu im za darmo tej drogi, zrobienia za darmo bo przecież to tylko dla nas i wg ,że im się wszystko należy. Po kłótniach , które trwały pół roku, prośbach i pismach z naszej strony,żeby nie iść do sądu zrobiliśmy przepis po połowie ceny u notariusza za przejazd nie chcieliśmy nic a drogę utwardzaliśmy dzieląc się kosztami na pół. Problem polega na tym ,że szarpiemy się ciągle z tymi sąsiadami odnośnie zamykania bramki, której nie pilnują , chodzą nam również poza pas służebny. W poniedziałek urwał im się pies Haski i bez kagańca biegał nam po posesji po czym jak chcieli go złapać to ugryzł właściciela.Zgłosiłam sprawę do straży gminnej , która  dała upomnienie. Nie chciałam robić im na złość i wręcz prosiłam żeby im 500 zł mandatu nie dawali tylko ,żeby się pilnowali bo to zagrożenie dla nas i naszego dziecka. Do tego dochodzą bezpańskie koty sąsiadów ( jest ich kilka ) które nam robię gdzie popadnie , dziecku do piasku nawet jak mam otwarty garaż to mi w środku narobią. Nie chcieliśmy robić problemu ale nie wiem czy to gdzieś nie zgłosić jako naruszanie prywatności czy pomówienia względem nas. Sąsiadka po ludziach rozpowiada głupoty: że my się czepiamy wszystkiego,że droga jej się należała. Najgorsze jak opowiadała że robimy imprezy bo siedzimy do 2 w nocy i ona nic nie mówi a do nas nikt nie przyjeżdża tylko raz w roku na imieniny bo mamy daleko rodzinę.
Przyznam szczerze ,że jestem zmęczona kłótniami z sąsiadami ale uważam ,że nas jako właścicieli działki obciążonej powinni szanować i naszą posesję też skoro z niej korzystają.Nie widzę możliwości przeprosin bo ta kobieta jest bardzo roszczeniowa i jeszcze rozpowiada głupoty. Co robić? Dodam ,że byliśmy głupi ,że tak szliśmy im na rękę ,żeby mięć spokój i te sprawy uregulowane , teraz mamy za swoje.

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Stosunki sąsiedzkie

Rozumiem, że droga przebiega przez środek posesji? Nie macie możliwości w jakiś sposób odgrodzić ją od Waszej działki, nawet jeśli działka musiałaby zostać podzielona na dwie części? Dzięki temu unikniecie wchodzenia poza pas służebności, biegania po posesji psa i tak dalej. Opisałaś trochę za mało szczegółów, żeby coś poradzić, a z drugiej strony nie sprecyzowałaś czego od nas oczekujesz?

3 Ostatnio edytowany przez anicorek87 (2016-09-17 16:35:38)

Odp: Stosunki sąsiedzkie

Działka jest w postaci prostokąta 9 a, droga 3 m i z tyłu jeszcze zabudowania stare do zniszczenia. Na razie nie widzimy możliwości podziału działki , ponieważ dużo  miejsca  nie zostaje dodatkowo znacznie utrudni nam to parkowanie i wjazd do garażu. Nie wiem na co liczyłam może na poradę jak te waśnie zakończyć ewentualnie jeżeli była by duża uciążliwość przejeżdżających to jest jakaś szansa na zabranie im tej służebności?wiem ,że w sytuacji nie korzystania 10 lat z służebności ale czy inne opcje wchodzą w grę?

Posty [ 3 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024