Uśmiech :) - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 24 ]

Temat: Uśmiech :)

Cześć! Po raz kolejny nie wiem czy wybrałem odpowiedni dział big_smile
Jak zapewne wiecie mam ogromne problemy z poznawaniem kobiet, przyczyną tego jest moja nieśmiałość. Jakiś czas temu postanowiłem, że będę walczył ze swoją przypadłością. Robię wszystko, żeby odważyć się zagadać do jakiejś dziewczyny. Przez jakiś czas starałem się utrzymywać kontakt wzrokowy z kobietami (z tym juz nie mam problemów big_smile) teraz jestem na etapie uśmiechania się do dziewczyn, z którymi utrzymuję konktakt wzrokowy. Kilka razy juz to zrobiłem i za każdym razem uśmiech został odwzajemniony. Teraz chyba przyszła pora na zagadanie. Tego obawiam się najbardziej. Stąd moje pytanie, czy dziewczyna, która odwzajemnia uśmiech, ma ochotę, żebym wykonał pierwszy krok?

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Uśmiech :)

Hmm ja nie mam nic przeciwko:)

3

Odp: Uśmiech :)

Czyli do takiej co się uśmiecha, mogę śmiało próbować zagadać? big_smile

4

Odp: Uśmiech :)

Możesz,tylko nie załamuj się po kilku niepowodzeniach smile powodzenia !

5

Odp: Uśmiech :)

hmm, ja bym chyba nie chciała big_smile

6

Odp: Uśmiech :)
Brzeszczot92 napisał/a:

Czyli do takiej co się uśmiecha, mogę śmiało próbować zagadać? big_smile

Tylko pamiętaj, że "śmiało" nie znaczy "głupio".... wink

7

Odp: Uśmiech :)
agasta napisał/a:
Brzeszczot92 napisał/a:

Czyli do takiej co się uśmiecha, mogę śmiało próbować zagadać? big_smile

Tylko pamiętaj, że "śmiało" nie znaczy "głupio".... wink

Czyli np jak powinienem to zrobić?

8

Odp: Uśmiech :)
Brzeszczot92 napisał/a:

Czyli np jak powinienem to zrobić?

Wybacz, ale nie ma jednej "instrukcji obsługi..." moja uwga była ogólna...
Grunt, żebyś nie wyjechal z tekstem typu... "myślałem, że jestem w niebie bo zobaczyłem anioła..." albo coś w tym stylu... wink

9

Odp: Uśmiech :)
agasta napisał/a:
Brzeszczot92 napisał/a:

Czyli np jak powinienem to zrobić?

Wybacz, ale nie ma jednej "instrukcji obsługi..." moja uwga była ogólna...
Grunt, żebyś nie wyjechal z tekstem typu... "myślałem, że jestem w niebie bo zobaczyłem anioła..." albo coś w tym stylu... wink

Ja myślałem bardziej o czymś takim: gdy uda złapać mi się kontakt wzrokowy z jakąś dziewczyna, uśmiecham się do niej, jeśli odwzajemni uśmiech to mówię do niej: "to niegrzecznie uśmiechać się do nieznajomego i nawet nie powiedzieć mu Cześć" big_smile

10 Ostatnio edytowany przez zabpth (2016-09-13 21:07:38)

Odp: Uśmiech :)

Podejdź i powiedz że zauważyłeś po jej uśmiechu że ma ładny zgryz, świetnie pasuje do jej czaszki bo ma ładny kształt, lub coś w ten deseń, kobiety zawsze łase na komplementy na temat ich urody
Pozdrawiam

11

Odp: Uśmiech :)
Brzeszczot92 napisał/a:

Stąd moje pytanie, czy dziewczyna, która odwzajemnia uśmiech, ma ochotę, żebym wykonał pierwszy krok?

Nie należy tego wykluczać, ale niekoniecznie. Tu trzeba trochę wyczucia, w przeciwnym razie możesz zostać odebrany jako nachalny. I jak już zostało napisane - żadnych banalnych, ale też wszelkich wyuczonych, sztucznie brzmiących tekstów. Bądź naturalny.

zabpth napisał/a:

Podejdź i powiedz że zauważyłeś po jej uśmiechu że ma ładny zgryz, świetnie pasuje do jej czaszki bo ma ładny kształt, lub coś w ten deseń, kobiety zawsze łase na komplementy na temat ich urody

Komplement komplementowi nierówny. Wszelkie prostackie teksty działają odstraszająco na każdą względnie inteligentną i rozgarniętą kobietę wink.

12

Odp: Uśmiech :)
zabpth napisał/a:

Podejdź i powiedz że zauważyłeś po jej uśmiechu że ma ładny zgryz, świetnie pasuje do jej czaszki bo ma ładny kształt, lub coś w ten deseń, kobiety zawsze łase na komplementy na temat ich urody
Pozdrawiam

No niezły komplement, masz ładny kształt czaszki big_smile pomyślałabym, że to jakiś seryjny morderca, kolekcjoner czaszek big_smile

13

Odp: Uśmiech :)
kkarolinkka2 napisał/a:
zabpth napisał/a:

Podejdź i powiedz że zauważyłeś po jej uśmiechu że ma ładny zgryz, świetnie pasuje do jej czaszki bo ma ładny kształt, lub coś w ten deseń, kobiety zawsze łase na komplementy na temat ich urody
Pozdrawiam

No niezły komplement, masz ładny kształt czaszki big_smile pomyślałabym, że to jakiś seryjny morderca, kolekcjoner czaszek big_smile

To jak najlepiej to zrobić???

14

Odp: Uśmiech :)
zabpth napisał/a:

Podejdź i powiedz że zauważyłeś po jej uśmiechu że ma ładny zgryz, świetnie pasuje do jej czaszki bo ma ładny kształt, lub coś w ten deseń, kobiety zawsze łase na komplementy na temat ich urody
Pozdrawiam

Nie, no komplement powalil mnie, smiech mnie taki ogarnal. Jakbym cos takiego uslyszala na zywo, to bym sie popukala w czolo i uciekla gdzie pieprz rosnie smile

15 Ostatnio edytowany przez grenade (2016-10-04 17:17:15)

Odp: Uśmiech :)

Nie spinaj się tak, bądź naturalny.

16

Odp: Uśmiech :)
grenade napisał/a:

Nie spinaj się tak, bądź naturalny.

Czyli bez stresu mogę podchodzić do dziewczyn?

17

Odp: Uśmiech :)

Oczywiście, że możesz, ale i tak nie będziesz potrafił :-P
Nie myśl za dużo, po prostu działaj. Rozumiem nieśmiałość, zdobywaj więc doświadczenie. Wklep sobie do głowy by nie rzucać oklepanych textow. Czasem wystarczy zwykle "cześć" + uśmiech.

18

Odp: Uśmiech :)
krych23 napisał/a:

Oczywiście, że możesz, ale i tak nie będziesz potrafił :-P
Nie myśl za dużo, po prostu działaj. Rozumiem nieśmiałość, zdobywaj więc doświadczenie. Wklep sobie do głowy by nie rzucać oklepanych textow. Czasem wystarczy zwykle "cześć" + uśmiech.

hahha big_smile no dzięki za pocieszenie big_smile w sumie mam tego świadomość, ale chciałbym się nauczyć smile
Powiedzcie mi jeszcze czy jest sens podchodzenia do kobiet, które w ogóle nie są zainteresowane?

19

Odp: Uśmiech :)

Hy ja myślałem że jakaś konkretna laska sama się uśmiecha do Cię.
Za dużo sobie nie obiecuj, ludzie, częściej kobiety właśnie odwzajemniają uśmiech coś na zasadzie jak się mówi dzień dobry ktoś zawsze odpowie.
Ale ch*j, jak odpowiadają uśmiechem to przynajmniej nie są negatywnie ustosunkowane, generalnie uśmiech mimika twarzy jakoś jest sprzężona z mózgiem i wpływa na emocje, można przetestować samemu w domu, uśmiechać się szeroko i zobaczyć jak to działa na nas samych, na myślenie czy postrzeganie.
Nie mniej jak odwzajemniają uśmiech to dobrze, budzisz pozytywne emocje, zresztą ludzi uśmiechniętych postrzegamy jako zadowolonych szczęśliwych, znaczy się że radzą sobie na tyle dobrze w życiu że są sobie zadowoleni, podnosi to delikatnie twój status, zawsze jakaś wartość dodana.
Tak czy siak, sam uśmiech to początek początków, a ty masz poważne rozkminy na ten temat, a od zwykłego uśmiechu niezwykle daleko jeszcze do zaciągnięcia panny do wyra, bo przecież w skrócie o to chodzi
Dobrze jednak że kombinujesz, chociaż zalatuje mi jakimś poradnikiem.
Powodzenia
Pozdrawiam

20

Odp: Uśmiech :)
zabpth napisał/a:

Hy ja myślałem że jakaś konkretna laska sama się uśmiecha do Cię.
Za dużo sobie nie obiecuj, ludzie, częściej kobiety właśnie odwzajemniają uśmiech coś na zasadzie jak się mówi dzień dobry ktoś zawsze odpowie.
Ale ch*j, jak odpowiadają uśmiechem to przynajmniej nie są negatywnie ustosunkowane, generalnie uśmiech mimika twarzy jakoś jest sprzężona z mózgiem i wpływa na emocje, można przetestować samemu w domu, uśmiechać się szeroko i zobaczyć jak to działa na nas samych, na myślenie czy postrzeganie.
Nie mniej jak odwzajemniają uśmiech to dobrze, budzisz pozytywne emocje, zresztą ludzi uśmiechniętych postrzegamy jako zadowolonych szczęśliwych, znaczy się że radzą sobie na tyle dobrze w życiu że są sobie zadowoleni, podnosi to delikatnie twój status, zawsze jakaś wartość dodana.
Tak czy siak, sam uśmiech to początek początków, a ty masz poważne rozkminy na ten temat, a od zwykłego uśmiechu niezwykle daleko jeszcze do zaciągnięcia panny do wyra, bo przecież w skrócie o to chodzi
Dobrze jednak że kombinujesz, chociaż zalatuje mi jakimś poradnikiem.
Powodzenia
Pozdrawiam

No to ja już naprawdę nie wiem co robić sad jak mam się zorientować czy dziewczyna jest zainteresowana skoro nawet uśmiech o niczym nie świadczy.
A gdy kobieta uśmiecha się pierwsza, to mogę spodziewać się zainteresowania, czy też nie?
Mam rozkminy, ciężko ich nie mieć gdy w wieku 24 lata nawet nie całowało się żadnej kobiety. Chcę to zmienić, dlatego rozkminiam big_smile
O jaki poradnik Ci chodzi?

21 Ostatnio edytowany przez zabpth (2016-10-09 18:59:34)

Odp: Uśmiech :)

No wiesz te poradniki dla mniej doświadczonych, jak wychodzić z inicjatywa, jak budzić w sobie pewność siebie i inne bzdety.
Jak laska pierwsza się uśmiechnie, też nie wiadomo, zależy od sytacji, generalnie zawsze można podejść i zagadać przecież nic się nie stanie.
Nie wiem pisałeś że mało śmiały jesteś, pewnie też przez to nie zbyt doświadczony, generalnie, pewne rzeczy wyczuwa się podświadomie, mowa ciała i inne niewerbalne przekazy, ale do tego jak ktoś wyżej pisał potrzeba trochę luzu, inaczej twoja nieśmiałość wrzuci z powrotem Cię na logiczny tryb, zagłuszając pierwsze wrażenie i odczucie, które jak by nie było znikąd się nie biorą. Logika jest po to aby chronić naś przed różnymi przeciwnościami, zawsze szuka potencjalnych zagrożeń, to tak ogólnie, ale w przypadku osób nieśmiałych czyli w twoim przypadku w odniesieniu do relacji towarzyskich działa głownie pod kontem Twojej "dysfunkcji" że tak to nazwę.
Generalnie uśmiecha nie uśmiecha, to za mało żeby być czegoś pewnym, żeby wiedzieć więcej trzeba podjąć jakąś interakcje.
To nic złego, musisz przerabiać do bólu, bo na początku spina będzie tylko pogrążać Ciebie w negatywach, bo przeważnie będziesz spławiany. AJ dużo by pisać. To sporo pewnych mechanizmów dot. doboru działających w tle i nie koniecznie mamy świadomość tych działań a tym bardziej wpływu.
Przyjdzie czas że się oswoisz, albo inaczej będziesz mieć wyjebane, czy zaskoczy czy nie, wtedy pojawi się luz, i całkowita swoboda, w sumie jak na bazie wcześniejszych doświadczeń się nie wykreuje, to wiek zrobi swoje, im więcej lat, tym mniej chęci do przejmowania się, życia z ora dostatecznie, toteż bez skrępowania sięga się po jakieś skrawki przyjemności i brak chęci i sił do przejmowania się niepowodzeniami. Tylko trzeba uważać by nie przekroczyć pewnej granicy, kiedy to wszystko zaczyna wpływać na brak jakiejkolwiek inicjatywy również w innych dziedzinach.
Widzisz Ty dopiero o uśmiechu który sam w sobie nie wiele znaczy, ale może być pewnym bodźcem do podjęcia dalszych działań, które już w zdecydowanie większym stopniu mają wpływ na dalszą interakcje.
I z stamtąd też jeszcze daleko żeby dobrać się do gaci.
Ale taka kolej rzeczy.
Myślę że może na początek musisz oswoić się z kobietami, pobyć w towarzystwie, albo obrać jakieś banalne targety, taki delikatny kopek na start. Teraz ten cały temat to generalnie nadawanie rangi czemuś co generalnie jest najzupełniej w świecie zwykłe i normalne. Nie tylko ten uśmiech, ale generalnie podejście do kobiet budowanie jakiejś formy relacji, czy wyklej rozmowy.
To jest normalna życiówka, robiąc z tego problem dodatkowo nadjesz temu rangę, czyli generalnie tworzysz problem tam gdzie nie powinno się go widzieć.
Musisz wyzbyć się myślenia że to coś trudnego i niezwykłego, spłycić to do jakiegoś banału ja nie wiem, zakupy w sklepie.
Wtedy sprawy staną się znacznie prostsze.
Generalnie brak doświadczenia, i pewnie niewypały przy jakiś pierwszych próbach pogłębiły negatywne myślą-ciąg, założyły blokadę, której emanacją jest podświadomy strach przed chuj wie czym
Laski to nie  święte dziewice, też srają i pierdzą, nawet chrapią. Nie ma co się tak szczypać z nimi.
Może trochę chaotycznie i nawet nie wiem już czy na temat, ale trudno słowo się rzekło
Powodzenia
Pozdrawiam

22

Odp: Uśmiech :)
zabpth napisał/a:

No wiesz te poradniki dla mniej doświadczonych, jak wychodzić z inicjatywa, jak budzić w sobie pewność siebie i inne bzdety.
Jak laska pierwsza się uśmiechnie, też nie wiadomo, zależy od sytacji, generalnie zawsze można podejść i zagadać przecież nic się nie stanie.
Nie wiem pisałeś że mało śmiały jesteś, pewnie też przez to nie zbyt doświadczony, generalnie, pewne rzeczy wyczuwa się podświadomie, mowa ciała i inne niewerbalne przekazy, ale do tego jak ktoś wyżej pisał potrzeba trochę luzu, inaczej twoja nieśmiałość wrzuci z powrotem Cię na logiczny tryb, zagłuszając pierwsze wrażenie i odczucie, które jak by nie było znikąd się nie biorą. Logika jest po to aby chronić naś przed różnymi przeciwnościami, zawsze szuka potencjalnych zagrożeń, to tak ogólnie, ale w przypadku osób nieśmiałych czyli w twoim przypadku w odniesieniu do relacji towarzyskich działa głownie pod kontem Twojej "dysfunkcji" że tak to nazwę.
Generalnie uśmiecha nie uśmiecha, to za mało żeby być czegoś pewnym, żeby wiedzieć więcej trzeba podjąć jakąś interakcje.
To nic złego, musisz przerabiać do bólu, bo na początku spina będzie tylko pogrążać Ciebie w negatywach, bo przeważnie będziesz spławiany. AJ dużo by pisać. To sporo pewnych mechanizmów dot. doboru działających w tle i nie koniecznie mamy świadomość tych działań a tym bardziej wpływu.
Przyjdzie czas że się oswoisz, albo inaczej będziesz mieć wyjebane, czy zaskoczy czy nie, wtedy pojawi się luz, i całkowita swoboda, w sumie jak na bazie wcześniejszych doświadczeń się nie wykreuje, to wiek zrobi swoje, im więcej lat, tym mniej chęci do przejmowania się, życia z ora dostatecznie, toteż bez skrępowania sięga się po jakieś skrawki przyjemności i brak chęci i sił do przejmowania się niepowodzeniami. Tylko trzeba uważać by nie przekroczyć pewnej granicy, kiedy to wszystko zaczyna wpływać na brak jakiejkolwiek inicjatywy również w innych dziedzinach.
Widzisz Ty dopiero o uśmiechu który sam w sobie nie wiele znaczy, ale może być pewnym bodźcem do podjęcia dalszych działań, które już w zdecydowanie większym stopniu mają wpływ na dalszą interakcje.
I z stamtąd też jeszcze daleko żeby dobrać się do gaci.
Ale taka kolej rzeczy.
Myślę że może na początek musisz oswoić się z kobietami, pobyć w towarzystwie, albo obrać jakieś banalne targety, taki delikatny kopek na start. Teraz ten cały temat to generalnie nadawanie rangi czemuś co generalnie jest najzupełniej w świecie zwykłe i normalne. Nie tylko ten uśmiech, ale generalnie podejście do kobiet budowanie jakiejś formy relacji, czy wyklej rozmowy.
To jest normalna życiówka, robiąc z tego problem dodatkowo nadjesz temu rangę, czyli generalnie tworzysz problem tam gdzie nie powinno się go widzieć.
Musisz wyzbyć się myślenia że to coś trudnego i niezwykłego, spłycić to do jakiegoś banału ja nie wiem, zakupy w sklepie.
Wtedy sprawy staną się znacznie prostsze.
Generalnie brak doświadczenia, i pewnie niewypały przy jakiś pierwszych próbach pogłębiły negatywne myślą-ciąg, założyły blokadę, której emanacją jest podświadomy strach przed chuj wie czym
Laski to nie  święte dziewice, też srają i pierdzą, nawet chrapią. Nie ma co się tak szczypać z nimi.
Może trochę chaotycznie i nawet nie wiem już czy na temat, ale trudno słowo się rzekło
Powodzenia
Pozdrawiam

Dzięki za ten wpis smile muszę się ogarnąć! spróbuję zagadać do jakiejś dziewczyny, najwyżej mnie oleje big_smile

23

Odp: Uśmiech :)

I bardzo słusznie. Jak nie spróbujesz, to nigdy się nie uda - jak spróbujesz, to przynajmniej masz jakąś szansę smile

Ze swej strony dodam, że w zależności od tego, co chcesz osiągnąć, wybierz odpowiednie miejsce na to zagadywanie.

Jak chcesz pójść w ilość, otrzaskać się z samym faktem zagadania i nie liczysz na spektakularne sukcesy, to ulica/przystanek/park jest najlepszą opcją. Względnie uczelnia, na której nie studiujesz. Lasek będziesz miał tabuny, zagadywać możesz do woli, ale większość cię pewnie spławi - nie ze względu na ciebie, raczej ze względu na to, że pewnie będą gdzieś zmierzać i nie będą miały czasu na pogaduchy. Ale jak o samo przełamanie strachu przed zagadaniem ci chodzi, to może być jakaś opcja.

Jakbyś sobie chciał pogadać, to jednak radzę miejsce, które niejako samo generuje przynajmniej pierwszy temat do rozmowy. Ułatwia to znacząco rozpoczęcie rozmowy osobie nieśmiałej i nie zbłaźnienie się głupim/banalnym tekstem (sprawdzone osobiście). Jak się łapie laskę w kinie, to naturalnym jest pytanie, jak się jej film podobał. Jak na jakimś wykładzie/kole/spotkaniu hobbystów - to też w oczywisty sposób można zacząć od tego, skąd u niej takie zainteresowania - i rozmowa powinna się potoczyć siłą rozpędu przynajmniej przez chwilę.

Dobrą opcją - też raczej na przełamanie się niż z nastawieniem na dłuższe rozmowy i epickie sukcesy, choć kto wie - są galerie handlowe. Tyle że zagaduje się nie klientki (nie stawaj między kobietą a zakupami, to się może skończyć ofiarami w ludziach;) ), a ekspedientki. Na dłuższą rozmowę nie ma co liczyć, bo jednak rozmówczynie są w pracy i zawracanie im głowy na dłużej jest raczej irytujące, ale zawsze można pannę w kawiarni spytać, jaką kawę poleca/lubi najbardziej, a dziewczynę z działu AGD, który laptop będzie się dla ciebie najlepiej nadawać. Zawsze jest to jakaś rozmowa z płcią przeciwną, a że charakter dość niezobowiązujący, to nie ma się czym stresować i łatwiej się przełamać.

A jak się trochę otrzaskasz z tymi babami, to potem powinno być coraz łatwiej. Ważne, by się nie zniechęcać i nie robić z tego niewiadomo jakiej sytuacji, bo serio ani ci taka laska głowy nie ukręci, ani nie jest świętą panienką z obrazka, do której nabożny lęk nie pozwala się zbliżyć. Laska też człowiek - jak się umiesz odezwać do faceta, to i do kobiety się nauczysz wink Z gdubsza mówimy tym samym językiem

24

Odp: Uśmiech :)
ruda102 napisał/a:

I bardzo słusznie. Jak nie spróbujesz, to nigdy się nie uda - jak spróbujesz, to przynajmniej masz jakąś szansę smile

Ze swej strony dodam, że w zależności od tego, co chcesz osiągnąć, wybierz odpowiednie miejsce na to zagadywanie.

Jak chcesz pójść w ilość, otrzaskać się z samym faktem zagadania i nie liczysz na spektakularne sukcesy, to ulica/przystanek/park jest najlepszą opcją. Względnie uczelnia, na której nie studiujesz. Lasek będziesz miał tabuny, zagadywać możesz do woli, ale większość cię pewnie spławi - nie ze względu na ciebie, raczej ze względu na to, że pewnie będą gdzieś zmierzać i nie będą miały czasu na pogaduchy. Ale jak o samo przełamanie strachu przed zagadaniem ci chodzi, to może być jakaś opcja.

Jakbyś sobie chciał pogadać, to jednak radzę miejsce, które niejako samo generuje przynajmniej pierwszy temat do rozmowy. Ułatwia to znacząco rozpoczęcie rozmowy osobie nieśmiałej i nie zbłaźnienie się głupim/banalnym tekstem (sprawdzone osobiście). Jak się łapie laskę w kinie, to naturalnym jest pytanie, jak się jej film podobał. Jak na jakimś wykładzie/kole/spotkaniu hobbystów - to też w oczywisty sposób można zacząć od tego, skąd u niej takie zainteresowania - i rozmowa powinna się potoczyć siłą rozpędu przynajmniej przez chwilę.

Dobrą opcją - też raczej na przełamanie się niż z nastawieniem na dłuższe rozmowy i epickie sukcesy, choć kto wie - są galerie handlowe. Tyle że zagaduje się nie klientki (nie stawaj między kobietą a zakupami, to się może skończyć ofiarami w ludziach;) ), a ekspedientki. Na dłuższą rozmowę nie ma co liczyć, bo jednak rozmówczynie są w pracy i zawracanie im głowy na dłużej jest raczej irytujące, ale zawsze można pannę w kawiarni spytać, jaką kawę poleca/lubi najbardziej, a dziewczynę z działu AGD, który laptop będzie się dla ciebie najlepiej nadawać. Zawsze jest to jakaś rozmowa z płcią przeciwną, a że charakter dość niezobowiązujący, to nie ma się czym stresować i łatwiej się przełamać.

A jak się trochę otrzaskasz z tymi babami, to potem powinno być coraz łatwiej. Ważne, by się nie zniechęcać i nie robić z tego niewiadomo jakiej sytuacji, bo serio ani ci taka laska głowy nie ukręci, ani nie jest świętą panienką z obrazka, do której nabożny lęk nie pozwala się zbliżyć. Laska też człowiek - jak się umiesz odezwać do faceta, to i do kobiety się nauczysz wink Z gdubsza mówimy tym samym językiem

Dzięki smile zastosuje się do porad smile

Posty [ 24 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024