Jestem w szczęśliwym związku już od prawie 2 lat. Bardzo kocham mojego chłopaka, a On mnie. Nie możemy jednak jak twierdzi zgrać się w seksie. Tzn ja nie umiem się przeważnie rozluznić, odczuwam ból i wiadomo ciężko jest. Niby dla niego to nie jest najważniejsze i wiem, ale dziś np burczał coś pod nosem w trakcie , mówił że nie nadaję się do tej czy innej pozycji, ja się popłakałam, przepraszał bardzo za te słowa, rozmawialiśmy, tulił, całował , żartował że najwyżej da mi znieczulenie głupio mi, kocham Go a nie potrafię się rozluznić
czy możecie mi coś doradzić? czuję się kiepska w tych sprawach , co prawda jestem otwarta i staram się ale co z tego jak się spinam.Czy da się w ogóle nad tym pracować ?
2 2016-08-28 19:03:45 Ostatnio edytowany przez Gary (2016-08-28 19:04:22)
Jeśli facet ma za krótkiego penisa to nie nadaje się do niektórych pozycji... ale to nie przekreśla seksu.
O dziewczynie, którą boli nie słyszałem -- może masz coś źle ułożone genetycznie? Może on jest niedelikatny? Może ma mega dużego penisa i np. bije Cię w macicę?
Jak jesteś mądra to sie nie przejmuj cwaniakiem, ale poszukaj przyczyn. Pewnie trzeba do lekarza się wybrać.
Jak to mówią żartobliwie -- "jak się dobrze popieści to się wszystko zmieści" -- czyli on nie umie Cię tak dopieścić, aby nie bolało... (???).
Poza tym jak nie ma dobrego seksu, to nie ma dobrej bliskości, czyli nie jesteście w pełni razem szczęśliwi.
Jestem w szczęśliwym związku już od prawie 2 lat. Bardzo kocham mojego chłopaka, a On mnie. Nie możemy jednak jak twierdzi zgrać się w seksie. Tzn ja nie umiem się przeważnie rozluznić, odczuwam ból i wiadomo ciężko jest. Niby dla niego to nie jest najważniejsze i wiem, ale dziś np burczał coś pod nosem w trakcie , mówił że nie nadaję się do tej czy innej pozycji, ja się popłakałam, przepraszał bardzo za te słowa, rozmawialiśmy, tulił, całował , żartował że najwyżej da mi znieczulenie
głupio mi, kocham Go a nie potrafię się rozluznić
czy możecie mi coś doradzić? czuję się kiepska w tych sprawach , co prawda jestem otwarta i staram się ale co z tego jak się spinam.Czy da się w ogóle nad tym pracować ?
Poczytaj sobie o pochwicy. Na szybko nie da się tego pozbyć, ale terapia ci pomoze.
Na już możesz po pierwsze kupic dobry lubrykant oraz dildo/wibrator i symulowac stosunek (tzn po prostu masturbowac sie) podczas pieszczot z partnerem. Bedziesz wtedy miala pelna kontrole nad swoim cialem.
potem ( tzn po kilku- kilkunastu razach , nie potem tej samej nocy ) sprobuj sie kochac z chlopakiem w pozycjach gdzie ty masz kontrole ( np jezdziec czy tzw. bogini) To TY masz kontrolowac tempo i glebokosc penetracji tak, by czuc przyjemnosc a nie bol.
Jeśli facet ma za krótkiego penisa to nie nadaje się do niektórych pozycji... ale to nie przekreśla seksu.
O dziewczynie, którą boli nie słyszałem -- może masz coś źle ułożone genetycznie? Może on jest niedelikatny? Może ma mega dużego penisa i np. bije Cię w macicę?
Jak jesteś mądra to sie nie przejmuj cwaniakiem, ale poszukaj przyczyn. Pewnie trzeba do lekarza się wybrać.
Jak to mówią żartobliwie -- "jak się dobrze popieści to się wszystko zmieści" -- czyli on nie umie Cię tak dopieścić, aby nie bolało... (???).
Poza tym jak nie ma dobrego seksu, to nie ma dobrej bliskości, czyli nie jesteście w pełni razem szczęśliwi.
No dzięki , ma krótkiego, no i cwaniakiem na pewno nie jest, to czuły, fajny, troskliwy chłopak, zawsze pyta jak się czuje i w ogóle dba. Może kurcze ze mną jest coś nie tak.
Dzięki Iceni, poczytam. Martwi mnie opinia że jak seks zły to i bliskości nie ma. My się darzymy uczuciem i co ciekawe bardzo dobrze dogadujemy, zdarza nam się często jednocześnie coś powiedzieć, a tu proszę ;/
Czy któraś z Was miała taki problem jak ja opisuje i z czasem się udało ?
I czy możliwe że dwoje ludzi , którzy świetnie się dogadują ze sobą ogólnie, darzą uczuciem, jednak mogą mieć taką blokadę? bo to chyba faktyczmie jakiś mój lęk musi być Czy to da się jakoś ogarnąć czy raczej przekreśla szansę na długotrwałą piękną relację przez to?
Jak w ogóle opanować strach , zauważyłam, że wiele spraw mnie przeraża choćby zwykły zastrzyk , skąd to się bierze i czy da się to zmienić?
Tu niby w pracy się np nie obawiam, mam kontakt z ludzmi, ale takie sprawy mnie napawają lękiem. Czy to przypadłość na całe życie?
Czy to jest twój pierwszy partner seksualny ?
Nie wydaje mi się z tego co piszesz, aby to była jak ktoś stwierdził "pochwica".
Rozumiem, że wy ten seks uprawiacie normalnie, tylko w ograniczonej ilości pozycji bo w innych cię boli tak ?
Mam podobne zdanie jak Gary - jeśli on nie potrafi cię tak rozluźnić abyś się czuła swobodnie i komfortowo z nim w łóżku no to może faktycznie nie jesteście zbyt dobrani pod tym względem albo po prostu najzwyczajniej brakuje wam praktyki. Może musicie się bardziej poznać od strony fizycznej, poznać i nauczyć się swoich cial.
Ja mam podobnie . Rozmawiałam o tym z ginekologiem powiedział mi ,że mam zrosty na macicy po porodzie i to może być przyczyna a druga jest taka ,że czuje ból w niektórych pozycjach jak nie jestem wystarczająco pobudzona albo jest głęboka penetracja. Uwielbiam sex i po kilka razy dziennie go nie raz uprawiamy ale niektórych pozycji po prostu unikam.
Wydaje mi się że on jest bardzo agresywny w seksie i nie rozumiesz tego, stąd blokada psychiczna. Tobie jest potrzeby delikatny seks. Nie jesteście dopasowani. Nie wiem jak można to zmienić, chyba on by musiał się zgodzić, ale on się nie zgodzi. Zdarza się że ludzie, którzy wydają się być w porządku, w seksie zachowują się jak zwierzęta. Według mnie to wymaga leczenia.