Powstanie warszawskie. Kulisy obchodów. - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » STYL ŻYCIA I SPOŁECZEŃSTWO KOBIECYM OKIEM » Powstanie warszawskie. Kulisy obchodów.

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 33 ]

1 Ostatnio edytowany przez ewelinaL (2016-07-30 10:31:15)

Temat: Powstanie warszawskie. Kulisy obchodów.

Pierwszego sierpnia obchodzimy siedemdziesiątą drugą rocznicę Powstania Warszawskiego.
Podejrzewam, a moje podejrzenie graniczy z pewnością, że Polakom nie trzeba przybliżać tamtych zdarzeń.
Wspomnę tylko, że wystąpienie przeciw okupantom, było ogromną demonstracją struktur podziemnej Polski i państwowości.
Jako Polacy mamy prawo do dumy z powstańczej akcji, w której poniosło najwyższą ofiarę wielu młodych ludzi.
Nieznaczna część powstańców przeżyła.
Powstanie Warszawskie w pewnym sensie było akcją propagandową, mającą na celu pokazanie europejskiej mapie, że Polacy, którzy po latach zniewolenia odzyskali wolność, nie oddadzą wolności bez walki.
W czasie dwumiesięcznych walk zginęło ponad szesnaście tysięcy młodych, polskich patriotów.
Kwiat Polskiej Młodzieży, tamtych czasów, przelał krew w czynnej walce dla jutra.

Siedemdziesiąta druga rocznica obchodów Powstania Warszawskiego staje pod znakiem niezgody. Kością jest pięć nazwisk.

Temat pod dyskusję.

Czy Powstańcy Warszawscy, którzy przeżyli i ich zwolennicy słusznie ubiegają się o hołdy wyłącznie dla powstańców?

Jak myślicie, z perspektywy czasu, czy szum wokół obchodów Powstania Warszawskiego jest słuszny?

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Powstanie warszawskie. Kulisy obchodów.

Mogę się poczepiać? Polacy poza faktem, że takie powstanie było rzadko wiedzą coś więcej. Nie było ogromną demonstracją. Ujawnienie się struktur na obszarze jednej dzielnicy (w momencie największych sukcesow) nie jest ogromną demonstracją. Być dumnym z tego, że kilku polityków wysłało na pewną śmierć? Większość powstańców przeżyło. Powstanie Warszawskie nie w pewnym sensie, ale stricte było antyradziecką akcją propagandową. Kwiat polskiej młodzieży przelał krew, bo pewnemu tchórzowi zamarzył się stołek premiera.

3 Ostatnio edytowany przez ewelinaL (2016-07-30 12:54:10)

Odp: Powstanie warszawskie. Kulisy obchodów.

Jacenty, oczywiście, że możesz się podczepić smile

Rozpatrywanie Powstania Warszawskiego z perspektywy ponad siedemdziesięciu lat wolności (o ile komunę można uznać za wolność) dla uczestników ówczesnych walk jest krzywdzące.
Powstańcy byli pierwszym pokoleniem urodzonym w wolnej Polsce. Dla nich ważny był zryw wolnościowy, a nie polityczne przepychanki. Myślę, że zdawali sobie sprawę, że "na górze" kosztem ich życia rozgrywa się inna walka, ale mimo to dobyli broni, by pokazać światu, że chcą wolnej Polski.

edit.:

Jacenty89 napisał/a:

Większość powstańców przeżyło.

Masz całkowitą rację.
Jerzy Krichmayer szacował liczebność jednostek AK w Warszawie na ok. 50 tys. Straty polskich wojsk (zabitych i zaginionych) szacuje się na 16 tys.

4

Odp: Powstanie warszawskie. Kulisy obchodów.

Niech mi ktoś wytłumaczy jaki związek ma Kaczyński z PW?

5

Odp: Powstanie warszawskie. Kulisy obchodów.
Averyl napisał/a:

Niech mi ktoś wytłumaczy jaki związek ma Kaczyński z PW?

Nic, Averyl.
Tu nie ma czego tłumaczyć.
Moim zdaniem, Jarosław żyje w świecie kreowanym przez ideowych szaleńców bez skrupułów w typie Antka  i bezwzględnych karierowiczów typu "Selfie" Kurski,  "Chorągiewka" Czarnecki i oczywiście, "Szeryf" Zbysiu.
Na poczucie winy z powodu ambicjonalnego sprzeciwu, by Brat leciał z Tuskiem do Smoleńska trzy dni wcześniej, działają jak balsam.
I to wszystko.
Przecież znów "stajemy z bronią u nogi wobec dwóch wrogów". A to takie romantyczne przecież!
Symbol więc potrzebny jest. smile

6

Odp: Powstanie warszawskie. Kulisy obchodów.
Excop napisał/a:
Averyl napisał/a:

Niech mi ktoś wytłumaczy jaki związek ma Kaczyński z PW?

Nic, Averyl.
Tu nie ma czego tłumaczyć.

Liczyłam, na to, że ktoś stworzy jakąś zawiłą sieć powiązań i udowodni, że... jednak to bohater PW!

Pracuję blisko "sceny" krzyżowców, miesięcznic, potencjalnych miejesc ukamienowanie (ups upomnikowania) itp akcji i chciałabym zrozumieć o co w tym wszystkim chodzi.

7

Odp: Powstanie warszawskie. Kulisy obchodów.
Averyl napisał/a:

Liczyłam, na to, że ktoś stworzy jakąś zawiłą sieć powiązań i udowodni, że... jednak to bohater PW!

Pracuję blisko "sceny" krzyżowców, miesięcznic, potencjalnych miejesc ukamienowanie (ups upomnikowania) itp akcji i chciałabym zrozumieć o co w tym wszystkim chodzi.

No właśnie o to, czego nie zacytowałaś. smile

8

Odp: Powstanie warszawskie. Kulisy obchodów.

Excop - ja już to wszystko słyszałam, ale swoim małym rozumiekiem, nie ogarniam. Umiałabym zrozumieć, że jedna osoba... ale cała partia ogarnięta takim szaleństwem??? Aż dziwi mnie, że wydano tyle kasy na dni młodzieży i nie kazli papieżowi modlić się przy grobie Kaczyńskich.

9 Ostatnio edytowany przez Excop (2016-08-01 17:55:34)

Odp: Powstanie warszawskie. Kulisy obchodów.
Averyl napisał/a:

Excop - ja już to wszystko słyszałam, ale swoim małym rozumiekiem, nie ogarniam. Umiałabym zrozumieć, że jedna osoba... ale cała partia ogarnięta takim szaleństwem??? Aż dziwi mnie, że wydano tyle kasy na dni młodzieży i nie kazli papieżowi modlić się przy grobie Kaczyńskich.

Oprócz wymienionych i innych im podobnym ze świecznika jest wielu, którym prawo i sprawiedliwość rzeczywiście przyświeca, choć nie są związani z armią o. Dyrektora i chcą zmian. Na lepsze.
Populizm nie jest wynalazkiem PiS-u, ale wciąż jest skuteczny. Kto go stosuje, ten ma widoki na zwycięstwo.
O przysłowiowych, "moherach" już nie wspominam, bo nie ma to sensu z wiadomych względów.

Środki na ŚDM odkładane były od trzech lat, więc można powiedzieć, że ekipa Jarosława jak mi się wydaje, przyszła właściwie na gotowe pod tym względem.
Jarosław byłby głupi, gdyby usiłował sklaniać Franciszka poprzez Episkopat do wejścia do krypty wawelskiej.
Dziwisz ma swój rozum, by tym razem zachować spokój i powagę, których mu zabrakło sześć lat i cztery miesiące temu.

Od 17.oo, obchody 72. rocznicy Powstania Warszawskiego. Podobno, wbrew  woli i prośbom żyjących dotąd powstańców, by nie łączyć obu wydarzeń, odbędzie się ponoć kolejna hucpa.
Ponoć zawarto "kompromis".
Poległym będzie prawdopodobnie tylko Lech Kaczyński (ewentualnie, także pani Maria Kaczyńska).
Reszta, to zapewne "przypadkowe ofiary zamachu".
Mam nadzieję, że to tylko pogłoski.
Chcę mimo wszystko, zaprzeczenia tym doniesieniom podczas tych uroczystości.
Odegrano już hymn państwowy...

10

Odp: Powstanie warszawskie. Kulisy obchodów.

Uzgodniony tekst apelu pamięci (nie poległych)
http://www.mon.gov.pl/d/pliki/rozne/201 … 518460.pdf

11

Odp: Powstanie warszawskie. Kulisy obchodów.

Warunki owego "uzgodnienia" tekstu apelu były takie, jakie były. Proponuję poszperać i znaleźć informacje dotyczące osób biorących udział w spotkaniu, a dokładniej ilości Powstańców w stosunku do pozostałych.

12

Odp: Powstanie warszawskie. Kulisy obchodów.

Wykorzystywanie PW do bieżącej walki politycznej (przez kogokolwiek) wydaje mi się niestosowne...
Mój wpis miał wyłącznie charakter informacyjny.

A Twój?

13

Odp: Powstanie warszawskie. Kulisy obchodów.
Naprędce napisał/a:

(...)
Mój wpis miał wyłącznie charakter informacyjny.

A Twój?

Także.

14

Odp: Powstanie warszawskie. Kulisy obchodów.
ewelinaL napisał/a:

Jako Polacy mamy prawo do dumy z powstańczej akcji, w której poniosło najwyższą ofiarę wielu młodych ludzi.
(...)

Jak myślicie, z perspektywy czasu, czy szum wokół obchodów Powstania Warszawskiego jest słuszny?

Ewelino, ja chyba wrzucę trochę dziegciu do tej beczki miodu patriotyzmu. Czy mamy prawo być dumni z tego powodu, że wielu młodych ludzi poniosło najwyższą ofiarę? Wg mnie to powód do wstydu dla wszelkich patriotów. To podważa szlachetność idei Ojczyzny. Czy można bez popadania w sprzeczność czcić uczestników walk i potępiać wojny? Ojczyzna i patriotyzm to idee niebezpieczne. Żądne ofiar. Ojczyzna chce mieć bohaterów, chce mieć chlubna historię, bez takiej chlubnej historii rozmywa się tożsamość narodowa.
Co jeszcze bardziej dziwne, na polskich sztandarach widnieje słowo "Bóg". Z religijnego punktu widzenia oddawanie życia i pozbawianie życia innych braci (w wierze - wszak wszystkie strony wojny jeśli wierzyły w Boga, to w tego samego) jest niezrozumiałe. Z jednej strony miłość bliźniego (w rozumieniu "każdego człowieka") z drugiej zamykanie się we własnych granicach i negowanie tym samym jedności poddanych Bogu. Nie rozumiem księzy na barykadach w obronie doczesnych idei, nie rozumiem pochwalania zabijania.

Czy szum wokół powstania jest słuszny? Nie. Ten szum nie prowadzi do refleksji o tym, czy wolno zabijać, legalizuje zabijanie w imię idei, moim zdaniem mniej ważnej od człowieka.

15

Odp: Powstanie warszawskie. Kulisy obchodów.

Dżdżownick, po kilku latach poniżania i cierpienia każdy rwał się do walki. To, że dowództwo podjęło taką decyzję wierząc, że armia czerwona pomoże nie oznacza by nie oddać hołdu Powstańcom i nie być z tych ludzi dumnym.

Fajnie się pisze kocopoły po przeszło 70 latach żyjąc w całkiem innych czasach.

16

Odp: Powstanie warszawskie. Kulisy obchodów.

Hmmm... pacyfista? Zawsze możesz nadstawić drugi policzek czy zostać męczennikiem ale póki świat dzieli się na narody, plemiona, wyznania, rasy, a te chcą więcej tego czy tamtego opcja policzka i męczennika nie jest zbyt fajna. Z jednym się zgadzam, robienie szopki z PW jest męczące i za wiele nie wnosi pozytywnego w historyczną świadomość Polaka. Zawsze 1 sierpnia przypomina mi się taka scena z kochanego Monty Pythona, Żywot Briana, Golgota trwa ukrzyżowanie nagle wpada oddział Palestyńskiej Armii Wyzwoleńczej albo Armii Wyzwolenia Palestyny (to też szczególnie Polacy powinni sobie wziąć do serca), przepędza Rzymian i kiedy może uwolnić Jezusa i Briana wszyscy członkowie oddziału nabijają się na miecze i ostatnim tchnieniem wyrzucają z dumą - aleśmy im pokazali!!!
Osobiście w ten dzień wolę sobie poczytać cytaty z generała Georga Pattona, m.in. ten: Celem wojny nie jest śmierć za ojczyznę, ale sprawienie, aby tamci sk............ umierali za swoją.

17

Odp: Powstanie warszawskie. Kulisy obchodów.

Alex, Snake, czy wg Was Powstańcy uczestniczyli w czymś dobrym? Czy to było zło (nazwijmy to) konieczne? Nie żal Wam ich żywotów? Nauczono ich patriotyzmu, tego, że jakaś idea jest od nich ważniejsza. Poszli w bój... ale czy z własnej woli? Jak się czyta Baczyńskiego, nie widać żalu?

Gdy broń dymiącą z dłoni wyjmę
i grzbiet jak pręt rozgrzany stygnie,
niech mi nie kładą gwiazd na skronie
i pomnik niech nie staje przy mnie.
x
Bo przecież trzeba znów pokochać.
Palce mam - każdy czarną lufą,
co zabić umie. - Teraz nimi
grać trzeba, i to grać do słuchu.
x
Bo przecież trzeba znów miłować.
Oczy - granaty pełne śmierci,
a tu by trzeba w ludzi spojrzeć
i tak, by Boga dojrzeć w piersi.

18 Ostatnio edytowany przez Alex89 (2016-08-01 22:20:07)

Odp: Powstanie warszawskie. Kulisy obchodów.

Nie nam po tylu latach żyjąc bezpiecznie oceniać czy to było dobre czy złe.

Ciekawi mnie tylko czy gdyby dziś jakiś wróg napadł na Twoją rodzinę, na żonę i dzieci, to  byś bezczynnie stał i się przyglądał czy próbowałbyś ich chronić. Nienawiść do Niemców była wtedy przeogromna i dlatego po latach upokorzeń, cierpienia młodzi ludzie chcieli walczyć.

''Ceną była śmierć za wolności smak, choć minął czasu szmat, Ty pamiętaj brat...''

19

Odp: Powstanie warszawskie. Kulisy obchodów.

Gdybym zabił w obronie bliskich, nie czułbym z tego powodu dumy, tylko smutek, że do tego doszło. A Ty byłbyś dumny zabijając w obronie żony czy dziecka? Być może byłoby to konieczne, ale czy byłby to powód do dumy?

20

Odp: Powstanie warszawskie. Kulisy obchodów.
dżdżownick napisał/a:

Gdybym zabił w obronie bliskich, nie czułbym z tego powodu dumy, tylko smutek, że do tego doszło. A Ty byłbyś dumny zabijając w obronie żony czy dziecka? Być może byłoby to konieczne, ale czy byłby to powód do dumy?

A skąd Ty człowieku możesz wiedzieć co byś czuł??

21

Odp: Powstanie warszawskie. Kulisy obchodów.
Alex89 napisał/a:

A skąd Ty człowieku możesz wiedzieć co byś czuł??

Nikt nie zna przyszłości, prawda? Zapytałbyś tak samo chłopaka, który mówi, ze byłby szczęśliwy, gdyby go pocałowała dziewczyna, która mu się podoba?

22 Ostatnio edytowany przez adiafora (2016-08-02 00:07:54)

Odp: Powstanie warszawskie. Kulisy obchodów.

dżdżownick, Powstańcom należy się bezwzględny szacunek. Bezdyskusyjnie. Z ich perspektywy uczestniczyli w czymś ważnym i koniecznym, nie dobrym, bo wojna nigdy dobra nie jest.
Zal jest tych mlodych bohaterskich ludzi, to chyba oczywiste, ale nie umniejszajmy ich poświęcenia dywagując z pozycj fotela "a po co?"
Czy Powstanie było koniecznością? Nie. Było zmarnowanym heroizmem, ale oni wtedy tego nie wiedzieli. Ja jestem z nich dumna. Rozpiera mnie duma i mam wielki szacunek. I zawsze tak będzie.

23

Odp: Powstanie warszawskie. Kulisy obchodów.

Zanim wątek zejdzie na niewłaściwy tor, na co niektóre posty zdają się wskazywać, przypominam, że off top stanowi naruszenie Regulaminu Forum.

24 Ostatnio edytowany przez Tunbergia (2016-08-02 07:22:58)

Odp: Powstanie warszawskie. Kulisy obchodów.

Z perspektywy czasu i  historii   o Powstaniu Warszawskim jego fenomenie lub głupocie jak kto woli napisano dużo , często niesłusznie. O heroizmie Powstańców  ich potrzebnej lub niepotrzebnej ofierze również. Pochylam się  każdorazowo nad mogiłami  Powstańców na Powązkach .Tam zazwyczaj  zaczynam swoją wizytę w Warszawie. Zapalony znicz na bezimiennej mogile  poległych wynika z mojej wewnętrznej potrzeby zaznaczenia swojej obecności w tym miejscu.
  W czasach  odległych od dzisiaj miałam okazję poznać wiele osób ,które  brały czynny udział w tym zrywie, usłyszeć  od nich osobiście słowa ,które dzisiaj jak mantra  wracają. Kolejna rocznica - znów ożywa dyskusją ,  jest  okazją  dla niektórych do "wygrania czegoś dla siebie ".
W wywiadzie  udzielonym  przez syna profesora Bartoszewskiego ,którego zawsze  ceniłam i cenić będę przeczytałam ;
"Ojciec uważał powstanie za ogromny zryw narodowy dokonany przez najbardziej ideowych ludzi. Był to dla niego zryw nieunikniony głównie z powodu zbrodni hitlerowskich. Uważał, że była to decyzja celowa i słuszna. Polacy mieli święte prawo wystąpić przeciwko nazistom. Stworzyli jedną z największych armii podziemnych w okupowanej Europie. Tata to rozumiał i przez całe życie służył pamięci powstania. Opisywał te zdarzenia i przyjaźnił się z powstańcami, łącznie z panem generałem Tadeuszem Pełczyńskim "
Dla mnie ten dzień jest  historyczną chwilą zadumy , nie czasem  promowania siebie ,co niestety czynią  niektórzy. Boleję nad tym faktem.

25 Ostatnio edytowany przez dżdżownick (2016-08-02 16:38:46)

Odp: Powstanie warszawskie. Kulisy obchodów.
adiaphora napisał/a:

dżdżownick, Powstańcom należy się bezwzględny szacunek. Bezdyskusyjnie. Z ich perspektywy uczestniczyli w czymś ważnym i koniecznym, nie dobrym, bo wojna nigdy dobra nie jest.
Zal jest tych mlodych bohaterskich ludzi, to chyba oczywiste, ale nie umniejszajmy ich poświęcenia dywagując z pozycj fotela "a po co?"
Czy Powstanie było koniecznością? Nie. Było zmarnowanym heroizmem, ale oni wtedy tego nie wiedzieli. Ja jestem z nich dumna. Rozpiera mnie duma i mam wielki szacunek. I zawsze tak będzie.

Powstańcom należy się szacunek. Należy się wdzięczność tych, którzy jak oni czują się związani z Ojczyzną. Warto pochylić się nad ich losem, zastanowić. To lepsze niż duma. Dumę z poniesionej ofiary pragną utrwalić sprawujący władzę, patrioci wierni sentencji Horacego - "Słodko i pięknie jest umrzeć za ojczyznę". Zamiast Horacemu, lepiej być wiernym Baczyńskiemu. Jeśli chcesz, napiszę Ci na PW trochę szerzej o moich uwagach odnośnie dumy, bo rację ma Olinka, że takimi dywagacjami wykraczam poza temat.


Czy ten szum jest potrzebny? To zależy komu. Jest potrzebny władzy do promowania postaw poświęcenia siebie Ojczyźnie. Powstańcy tylko pozornie są dzisiaj bohaterami tych obchodów. W rzeczywistości gloryfikuje się Ojczyznę i "spłaca dług wdzięczności". Niekoniecznie wszystkim. Tym, którzy dzisiejszej ojczyźnie nie pasują, można odmówić zaszczytów. Szum ten może być potrzebny niektórym żyjącym powstancom lub ich potomkom. Innym może przeszkadzać. To, że tylu ludzi walczyło w jednej sprawie, nie znaczy, że we wszystkich byli jednomyślni.

26

Odp: Powstanie warszawskie. Kulisy obchodów.

Trzeba mieć wielką odwagę aby stanąć do walki mając jeden karabin na cztery osoby albo z butelką z benzyną porwać się na "Tygrysa" smile
Obchody powstania, obchody ważnych wydarzeń dzielnicowych z wojny, marsz niepodległości - trzeba pamiętać i trzymać się tego. 
W Polsce są pewne siły które próbują rozmywać pamięć o bohaterach i poniżać tych którzy chcą pamiętać. Te wrzutki robią  przeważnie ci którzy krzyczą o równouprawnieniu różnych "dziwolągów" i generalnie ten "obóz" wink ale na razie ludzie są odporni na te pojękiwania.
Ja lubię sobie czasami posłuchać tych kawałków, są świetne smile

27

Odp: Powstanie warszawskie. Kulisy obchodów.
dżdżownick napisał/a:
adiaphora napisał/a:

dżdżownick, Powstańcom należy się bezwzględny szacunek. Bezdyskusyjnie. Z ich perspektywy uczestniczyli w czymś ważnym i koniecznym, nie dobrym, bo wojna nigdy dobra nie jest.
Zal jest tych mlodych bohaterskich ludzi, to chyba oczywiste, ale nie umniejszajmy ich poświęcenia dywagując z pozycj fotela "a po co?"
Czy Powstanie było koniecznością? Nie. Było zmarnowanym heroizmem, ale oni wtedy tego nie wiedzieli. Ja jestem z nich dumna. Rozpiera mnie duma i mam wielki szacunek. I zawsze tak będzie.

Powstańcom należy się szacunek. Należy się wdzięczność tych, którzy jak oni czują się związani z Ojczyzną. Warto pochylić się nad ich losem, zastanowić. To lepsze niż duma. Dumę z poniesionej ofiary pragną utrwalić sprawujący władzę, patrioci wierni sentencji Horacego - "Słodko i pięknie jest umrzeć za ojczyznę". Zamiast Horacemu, lepiej być wiernym Baczyńskiemu. Jeśli chcesz, napiszę Ci na PW trochę szerzej o moich uwagach odnośnie dumy, bo rację ma Olinka, że takimi dywagacjami wykraczam poza temat.


Czy ten szum jest potrzebny? To zależy komu. Jest potrzebny władzy do promowania postaw poświęcenia siebie Ojczyźnie. Powstańcy tylko pozornie są dzisiaj bohaterami tych obchodów. W rzeczywistości gloryfikuje się Ojczyznę i "spłaca dług wdzięczności". Niekoniecznie wszystkim. Tym, którzy dzisiejszej ojczyźnie nie pasują, można odmówić zaszczytów. Szum ten może być potrzebny niektórym żyjącym powstancom lub ich potomkom. Innym może przeszkadzać. To, że tylu ludzi walczyło w jednej sprawie, nie znaczy, że we wszystkich byli jednomyślni.

lepszy żywy obywatel niż martwy bohater?  dzisiaj pewnie mało byłoby chętnych do umierania za Ojczyznę, bo patriotyzm to puste słowo. Nie jest to wytykanie komukolwiek... sama chyba bylabym niezdolna  do takiej ofiary. Dlatego tym bardziej taka postawa wzbudza mój szacunek.
Duma to moze rzeczywiscie niezbyt trafne slowo w tym przypadku. Bardziej mialam na mysli podziw dla takiej postawy.
Szum? Dla mnie uroczysta pamięc o tamtych ludziach i wydarzeniach nie jest szumem, tylko hołdem dla nich.
W tym nie byłam, bo zbyt duże przeżycie, ale w zeszłym roku byłam w centrum w czasie obchodów godziny W. Mentalnie przeniosłam się w czasie. Zbyt wiele emocji, nawet jak na moje możliwości smile
Powstancy zawsze i przede wszystkim, są dla mnie bohaterami tych obchodow. Żyjący i nieżyjący. Oni są symbolem wartości nieprzemijających, za ktorymi się tęskni. Tym więcej, im bardziej odczuwa się ich deficyt.
Polityka mnie nie interesuje.

28

Odp: Powstanie warszawskie. Kulisy obchodów.
On-WuWuA-83 napisał/a:

Trzeba mieć wielką odwagę aby stanąć do walki mając jeden karabin na cztery osoby albo z butelką z benzyną porwać się na "Tygrysa" smile
Obchody powstania, obchody ważnych wydarzeń dzielnicowych z wojny, marsz niepodległości - trzeba pamiętać i trzymać się tego. 
W Polsce są pewne siły które próbują rozmywać pamięć o bohaterach i poniżać tych którzy chcą pamiętać. Te wrzutki robią  przeważnie ci którzy krzyczą o równouprawnieniu różnych "dziwolągów" i generalnie ten "obóz" wink ale na razie ludzie są odporni na te pojękiwania.
Ja lubię sobie czasami posłuchać tych kawałków, są świetne smile

Karabin na cztery osoby to może w Kedywie Komendy Głównej mieli. Na 50 tysięcy żołnierzy warszawskiej konspiracji w godzinę W uzbrojenia było na 2-3 dni walki przez 2500 żołnierzy.

29 Ostatnio edytowany przez dżdżownick (2016-08-07 13:47:01)

Odp: Powstanie warszawskie. Kulisy obchodów.
adiaphora napisał/a:

lepszy żywy obywatel niż martwy bohater?  dzisiaj pewnie mało byłoby chętnych do umierania za Ojczyznę, bo patriotyzm to puste słowo. Nie jest to wytykanie komukolwiek... sama chyba bylabym niezdolna  do takiej ofiary. Dlatego tym bardziej taka postawa wzbudza mój szacunek.
Duma to moze rzeczywiscie niezbyt trafne slowo w tym przypadku. Bardziej mialam na mysli podziw dla takiej postawy.
Szum? Dla mnie uroczysta pamięc o tamtych ludziach i wydarzeniach nie jest szumem, tylko hołdem dla nich.

Czy patriotyzm to puste słowo? Może tylko w czasach pokoju nabiera innego znaczenia? Podobno patriotyzm to nie tylko ponoszenie najwyższej ofiary dla ojczyzny w czasie wojny, ale i praca dla niej w czasie pokoju. Ostatnio widoczni stali się w kontekście obchodów pamięci powstańców warszawskich kibice (kibole) kojarzeni z piłką nożną i młodzież z ONR.  W pewnym sensie za aprobatą partii rządzącej. Można się zastanawiać, czy oni się lansują (dawniej na meczach nie widziałem patriotycznych haseł), można się zastanowić, dlaczego ludzie rozmiłowani w zadymach i eksponowaniu siły biorą się za czczenie bohaterów... ale nim się wyda jednoznacznie negatywną opinię o tych kibolach, warto zauważyć, że w przypadku wojny być może w większości chwyciliby za broń... w obronie ojczyzny.
Wizerunek kiboli przy takich akcjach raczej zyskuje.

Nie bardzo tylko są chętni do czczenia patriotów czasu pokoju.

Patriotyzm. Powody do dumy. Jakoś dziwnie zabrzmiały słowa z utworu Hemp Gru - "Zapomniani bohaterowie": "hetman Żółkiewski, żołnierz polski, jedyny człowiek, który okupował Moskwę...". Różne są powody do dumy. Ważne, że coś robi się dla Ojczyzny.

30

Odp: Powstanie warszawskie. Kulisy obchodów.

"Kibole" mają kilka zalet na wypadek wojny:
- są przyzwyczajeni do karności, bo to jednak pewien stopień zorganizowania oraz hierarchii,
- znają podstawy taktyki, patrz punkt wyżej,
- są nawykli do ryzyka i wiedzą jak reagują w sytuacji zagrożenia,
- umieją przełamać strach,

Podstawowe problemy z typowymi cywilami, którzy trafiają w zawiruchę wojenną:
- nie są karni i za naturalne uważają możliwość dyskutowania o najgorszej przypadłości wojska, a wojny w szczególności rozkazach. Tymczasem w wojsku rozkaz rzecz święta, a na wojnie, to już w ogóle. Stąd nie każdy może być oficerem, bo oficer musi wydawać rozkazy. To banalne wydawałoby się ale wojsko nie znosi bezczynności, bo ta rodzi chaos, niepewność i nieufność. Kiedy żołnierz straci zaufanie do swojego dowódcy, to już tego dowódcy nie ma. Żołnierz nie musi rozumieć dlaczego coś się dzieje i po co ma coś zrobić, jeśli ufa swojemu dowódcy, że ten wie, to robi co do niego należy. Nie każdy potrafi wydawać rozkazy, szczególnie w sytuacji stresu i ze świadomością, że przyniosą one zapewne śmierć lub kalectwo ludziom, których zna. Stąd stara zasada, że oficerowie nie powinni się bratać z żołnierzami.
- większość cywili nic nie wie o prawdziwym ryzyku,
- naturalną reakcją większości cywili na strach i zagrożenie jest ucieczka

W związku z powyższym w wypadku wojny środowisko kibiców byłoby naturalnym rezerwuarem na organizowanie np. partyzantki. Nie mylić z typowym środowiskiem przestępczym, gdzie jedyną ideologią jest zazwyczaj mamona. Tak na marginesie polecam chłodną analizę postaci Andrzeja Kmicica, naszego kochanego bohatera literatury. No cóż jak to ładnie Sienkiewicz formułował, że awanturnicza dusza czy jakoś tak, a to nie ma się co oszukiwać niepospolity zbrodzień był, morderca i zapewne gwałciciel, przywódca bandy takich jak on. Gdyby czas był wówczas spokojniejszy skończyłby zapewne na katowskim pieńku ale, że ojczyzna w potrzebie... he, he.

31 Ostatnio edytowany przez Naprędce (2016-08-07 16:38:01)

Odp: Powstanie warszawskie. Kulisy obchodów.
dżdżownick napisał/a:

...dlaczego ludzie rozmiłowani w zadymach i eksponowaniu siły biorą się za czczenie bohaterów... ale nim się wyda jednoznacznie negatywną opinię o tych kibolach, warto zauważyć, że w przypadku wojny być może w większości chwyciliby za broń... w obronie ojczyzny.
Wizerunek kiboli przy takich akcjach raczej zyskuje.

Nie bardzo tylko są chętni do czczenia patriotów czasu pokoju.

Patriotyzm. Powody do dumy. Jakoś dziwnie zabrzmiały słowa z utworu Hemp Gru - "Zapomniani bohaterowie": "hetman Żółkiewski, żołnierz polski, jedyny człowiek, który okupował Moskwę...". Różne są powody do dumy. Ważne, że coś robi się dla Ojczyzny.

Nie widzę nic niepokojacego gdy środowiska "kibolskie" czy 'patriotyczne' buduja swoją tożsamość czy dumę na bazie bohaterów "wojennych" (byle nie na bazie tych dowódców NSZ, którzy poszli na wspolpracę ze Szwabami). Młodzi patrioci, nie mający nic do stracenia (np, rodzin), mniej refleksyjni i nie dyskutujący z dowódcami są jak najbardziej potrzebni na wojnie.
Waszczykowski otwarcie przyznał, że PiS liczy bardzo na te środowiska podczas formowania Obrony Terytorialnej.
I ja uważam to za bardzo dobry pomysl, raz ze względu na to co napisałem powyżej (i ze względu na to co lepiej i szerzej opisał Snake), a dwa -to pozwoli to na wtłoczenie tego środowiska w ramy gdzie moga spożytkować swoją energię i jakiś bądź co bądź spory potencjał, do tej pory zużywane na niewiele znaczących lub destrukcyjnych zachowaniach, dla dobra kraju.
Zresztą wypadki na Ukrainie, gdzie do pewnego momentu ukraiński front wobec rozkładu armii regularnej opierał się w jednostkach ochotniczych (w dużej mierze wywodzących się z skrajnie prawicowego Prawego Sektora), potwierdzają zasadnośc takich działań.
Może więc czasem nie warto "czepiać" się (to nie do Ciebie) tak wyrażanej tożsamości, bo z punktu widzenia interesu państwa, są ważniejsze sprawy.

Troche sie zgodzę co do słów o Żólkniewskim. Pomijając fakt, że slowo "okupacja" jest dość dyskusyjne w odniesieniu do tamtej sytuacji, to widzę taką narrację jako zbliżoną do narracji rosyjskiej, gdzie analogicznie buduje się tożsamość na fakcie wyparcia Polaków z Kremla i ostatecznym przekreśleniu "zgniłych "wpływów polskich, lub szerzej "zachodnich" w Rosji.
Taka narracja automatycznie wiąże się z akcentem na współczesną niechęć lub wrogość wobec drugiej strony. Mi taka "kibolska" narracja nie odpowiada, bo moim zdaniem eskalacja takich nastrojów (wśród społeczeństwa) doskonale wpisuje sie w działanie Rosji by maksymalnie anatagonizować między sobą swoje i zachodnie społeczeństwo, nie dopuszczać do dialogu, kontaktów, współpracy i promować jedynie rywalizację i wrogość na każdej płaszczyźnie.
Z mojej perspektywy maksymalnie upraszczając tą sytuację to jakby Putin powiedział: -"Macie nas nie znosić" a prawica skwapliwie i bezrefleksyjnie wykonywała to "polecenie" i mu pomagała.
Oczywiście nie twierdzę, że środowiska prawicowe/patriotyczne (ich liderzy) to agenci Rosji, ale tak sie jakoś składa, że paradoksalnie jest im dość często po drodze (nie tylko w PL) ...
To niesamowite, że próby wpływu i destabilizacji sytuacji politycznej (np poprzez sprzyjaniu/wywoływaniu maksymalnej polaryzacji społeczno-politycznej elit i społeczeństwa) w PL przez Rosję mają tak długą historię, a my dalej łykamy wszystko jak pelikany i gotowi jesteśmy sie pozagryzać o byle co, lekceważąc rację stanu i nie dostrzegając na przykład prostej zasady "qui bono".

32

Odp: Powstanie warszawskie. Kulisy obchodów.
Naprędce napisał/a:

Waszczykowski otwarcie przyznał, że PiS liczy bardzo na te środowiska podczas formowania Obrony Terytorialnej.

Nie jestem kibolem i w ogóle nie fascynuję się piłką nożną ale golę się na łyso i chodzę na siłkę - do mnie trafił lol Chciałem się zapisać do wojska, a w zasadzie nadal chce. Mówię do żony - gdzie moja książeczka wojskowa, bo jadę do WKU. No ale zanim się znalazła, poczytałem w internecie, że takich staruchów, to biorą tylko na oficerów. Niestety pół roku szkółki, w dodatku tylko 150 wolnych miejsc i profil wykształcenia cywilnego tak sobie zgodny. Szkoda, bo weekend miesięcznie z chęcią bym poświęcił na latanie po polu czy inną formę szkolenia. Pół roku szkółki, to już za dużo, bo kto w tym czasie utrzyma mi rodzinę? Nie rezygnuję jednak, mam zaproszenie do innej formy zabawy w wojsko... Trzeba się w końcu przygotować, nie wiadomo jakie czasy idą...

33

Odp: Powstanie warszawskie. Kulisy obchodów.

No, ktoś musi nimi dowodzić, to nie te czasy jak II WŚ, że blisko 30-latkowie latali z szeregowym.
Haha, chciałeś se z ppanca postrzelać a oni na oficera wysyłają- nudy big_smile
W każdym razie powodzenia, póki co to wiesz chyba, że na strzelnicach można z tego (a nawet z owego) postrzelać. Zresztą skoro masz to zaproszenie...

Posty [ 33 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » STYL ŻYCIA I SPOŁECZEŃSTWO KOBIECYM OKIEM » Powstanie warszawskie. Kulisy obchodów.

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024