Od ponad roku pisze z chlopakiem, poznanym przez internet. W wakacje planujemy sie spotkac. Kieruje pytanie do Was; co zrobic, zebym czula sie bezpiecznie? Jakie oznaki powinny mi dac do zrozumienia, ze cos jest nie tak? I wreszcie, mysliscie, ze jest tego sens, czy odpuscic sobie?
Przede wszystkim spotkajcie się w miejscu publicznym, nie idź na pierwszym spotkaniu z nim w żadne ustronie miejsce tylko np do kawiarni, jeśli bd nachalny po prostu wiej xd
Spotkanie w publicznym miejscu (kino, kawiarnia, plaża), nie wsiadasz z nim do auta, nie odprowadza Cię pod dom, nie idziecie do ni9ego. Trzymasz się zaludnionych miejsc tylko i wyłącznie. Jeśli coś Cię zaniepokoi, kończysz spotkanie i okrężną drogą wracasz do domu. Jeśli okaże się wyglądać inaczej niż na zdj.- wiej, jeśli jest starszy niż mówił- wiej. Wgl jeśli okłamał w istotnej sprawie- wiej.
Umów się ze swoją przyjaciółką/ przyjacielem/ bratem/ kolegą, że będzie kręcił się w pobliżu. Poza tym najlepiej umów hasło alarm- jeśli poczujesz się zagrożona wysyłasz smsa o ustalonej krótkiej treści lub dzwonisz (zadzwonienie= alarm). Umów się z kimś zaufanym, że kontaktujesz się z nim co 30 minut/ co godzinę, jeśli zapomnisz, ten ktoś oddzwania, by spr czy wszystlko ok.
Kup sb gaz pieprzowy. Nałóż wygodne buty.
Spotkanie w publicznym miejscu (kino, kawiarnia, plaża), nie wsiadasz z nim do auta, nie odprowadza Cię pod dom, nie idziecie do ni9ego. Trzymasz się zaludnionych miejsc tylko i wyłącznie. Jeśli coś Cię zaniepokoi, kończysz spotkanie i okrężną drogą wracasz do domu. Jeśli okaże się wyglądać inaczej niż na zdj.- wiej, jeśli jest starszy niż mówił- wiej. Wgl jeśli okłamał w istotnej sprawie- wiej.
Umów się ze swoją przyjaciółką/ przyjacielem/ bratem/ kolegą, że będzie kręcił się w pobliżu. Poza tym najlepiej umów hasło alarm- jeśli poczujesz się zagrożona wysyłasz smsa o ustalonej krótkiej treści lub dzwonisz (zadzwonienie= alarm). Umów się z kimś zaufanym, że kontaktujesz się z nim co 30 minut/ co godzinę, jeśli zapomnisz, ten ktoś oddzwania, by spr czy wszystlko ok.
Kup sb gaz pieprzowy. Nałóż wygodne buty.
To moze od razu w morde lej drania jak tylko go spotkasz
Po co ryzykowac
Czemu, aż rok z Nim piszesz?
Czemu, aż rok z Nim piszesz?
I dopiero teraz spotkanie...?
Też mnie to nurtuje...
A w temacie j.w. czyli spotkanie TYLKO w miejscu publicznym,żadne ustronne parki, lasy. Pod żadnym pozorem nie wsiadaj do jego samochodu.
kareninka napisał/a:Spotkanie w publicznym miejscu (kino, kawiarnia, plaża), nie wsiadasz z nim do auta, nie odprowadza Cię pod dom, nie idziecie do ni9ego. Trzymasz się zaludnionych miejsc tylko i wyłącznie. Jeśli coś Cię zaniepokoi, kończysz spotkanie i okrężną drogą wracasz do domu. Jeśli okaże się wyglądać inaczej niż na zdj.- wiej, jeśli jest starszy niż mówił- wiej. Wgl jeśli okłamał w istotnej sprawie- wiej.
Umów się ze swoją przyjaciółką/ przyjacielem/ bratem/ kolegą, że będzie kręcił się w pobliżu. Poza tym najlepiej umów hasło alarm- jeśli poczujesz się zagrożona wysyłasz smsa o ustalonej krótkiej treści lub dzwonisz (zadzwonienie= alarm). Umów się z kimś zaufanym, że kontaktujesz się z nim co 30 minut/ co godzinę, jeśli zapomnisz, ten ktoś oddzwania, by spr czy wszystlko ok.
Kup sb gaz pieprzowy. Nałóż wygodne buty.
To moze od razu w morde lej drania jak tylko go spotkasz
Po co ryzykowac
??? Lepiej być przygotowaną w najlepszy możliwy sposób, niż potem gryźć piach w jakimś lesie albo drapać ściany w czyjejś piwnicy.
Obydwoje chcieliśmy sie najpierw dobrze poznać i troche o sobie wiedzieć. Nie wiedzieliśmy ze znajomość tyle sie utrzyma.
Dziewczyno, piszesz z nim ROK, więc chyba czujesz czy jest godny zaufania czy nie?
Spotkaj się z nim w miejscu publicznym. Jeśli nie wychwycisz rozbieżności między wizerunkiem wirtualnym a rzeczywistym - odpręż sie i ciesz długo oczekiwanym spotkaniem.
Chyba, że Twoje pytanie "czy jest sens czy sobie odpuścić" to skutek tego, że po roku pisania on właśnie wzbudza w Tobie jakiś niepokój?
Wydaje sie być osoba godna zaufania, ale wiadomo ze w takich sytuacjach pozory mogą mylić. Dziwi mnie troche ze nie proponuje konkretnej daty spotkania, lecz jest to na zasadzie " mam nadzieję ze po sesji znajdę czas i przyjadę".
Wydaje sie być osoba godna zaufania, ale wiadomo ze w takich sytuacjach pozory mogą mylić. Dziwi mnie troche ze nie proponuje konkretnej daty spotkania, lecz jest to na zasadzie " mam nadzieję ze po sesji znajdę czas i przyjadę".
A to już zupełnie inna sprawa. Może przyzwyczaił sie do waszej wirtualnej znajomości, może ma średnią ochotę na to spotkanie, może ma kompleksy i się boi spotkania bardziej od Ciebie? To nie ma wpływu na Twoje bezpieczeńtwo, jeśli już do spotkania dojdzie. Może też być tak, że ma 40 lat i troje dzieci i stąd niechęć do ujawnienia rzeczywistości. Ale to zobaczysz od razu (no, dzieci niekoniecznie ). Wtedy proponuję jednak ze spotkania dyplomatycznie zwiać.
Wspominał ze czasem trudno mu nawiązać rozmowę, jeśli pierwszy raz z kimś ma kontakt. Wydaje mi sie ze nie jest osoba " skacząca z kwiatka na kwiatek ". Każdy ma jakies kompleksy i należy je przezwyciężać.
Ile Wy macie lat?
Ja 19, a on 21.
Naprawdę Cię nie ciągnęło, żeby Go poznać w realu wcześniej?
Na początku sie bałam troche i myślałam o tym w dalekich planach. Teraz uważam, ze przyszedł na to czas.
Szczerze strasznie się dziwię, że piszecie ze sobą rok i nie było jeszcze spotkania.
Daleko mieszkacie od siebie?
Długo piszemy, rzeczywiście. Ale spotkałam sie z tym, ze jeszcze dłużej trwała znajomość. Gdzieś z 300 km.
Dziwne też to,że on przez tak długi czas nie dążył do spotkania.
Wygląda na to,że bardzo luźno traktuje tą znajomość.
Wydaje mi się,że to raczej czysto koleżeński układ i możesz być spokojna na spotkaniu - jednak czujności nie trać
Często pojawiały sie jakies sugestie typu; " fajnie byłoby sie spotkać na żywo i pogadać". Albo jak sie okazało ze nie złożył mi życzeń na urodziny, to napisał ze; "to troche słabo, ale kiedyś Ci to wynagrodze". Pytał tez czy lubię dostawca kwiatki i jakie najbardziej.
zbyt.zaradny napisał/a:kareninka napisał/a:Spotkanie w publicznym miejscu (kino, kawiarnia, plaża), nie wsiadasz z nim do auta, nie odprowadza Cię pod dom, nie idziecie do ni9ego. Trzymasz się zaludnionych miejsc tylko i wyłącznie. Jeśli coś Cię zaniepokoi, kończysz spotkanie i okrężną drogą wracasz do domu. Jeśli okaże się wyglądać inaczej niż na zdj.- wiej, jeśli jest starszy niż mówił- wiej. Wgl jeśli okłamał w istotnej sprawie- wiej.
Umów się ze swoją przyjaciółką/ przyjacielem/ bratem/ kolegą, że będzie kręcił się w pobliżu. Poza tym najlepiej umów hasło alarm- jeśli poczujesz się zagrożona wysyłasz smsa o ustalonej krótkiej treści lub dzwonisz (zadzwonienie= alarm). Umów się z kimś zaufanym, że kontaktujesz się z nim co 30 minut/ co godzinę, jeśli zapomnisz, ten ktoś oddzwania, by spr czy wszystlko ok.
Kup sb gaz pieprzowy. Nałóż wygodne buty.
To moze od razu w morde lej drania jak tylko go spotkasz
Po co ryzykowac??? Lepiej być przygotowaną w najlepszy możliwy sposób, niż potem gryźć piach w jakimś lesie albo drapać ściany w czyjejś piwnicy.
Jasne ze tak.
Jedynie katalog srodkow jakie zaproponowalas uwazam za przesade. W zupelnosci wystarcza: zwracanie uwagi na klamstwa z czatu, miejsca publiczne, nie wsiadanie do auta, unikanie jego i swojegomieszkania.
Reszta to popadanie w paranoje - inaczej trzeba by tak postepowac przy kazdym wyjsciu z domu, bo napadnieta mozesz zostac i bez randki.
22 2016-06-23 12:21:54 Ostatnio edytowany przez On-WuWuA-83 (2016-06-23 12:22:21)
Jedynie katalog srodkow jakie zaproponowalas uwazam za przesade. W zupelnosci wystarcza: zwracanie uwagi na klamstwa z czatu, miejsca publiczne, nie wsiadanie do auta, unikanie jego i swojegomieszkania.
Reszta to popadanie w paranoje - inaczej trzeba by tak postepowac przy kazdym wyjsciu z domu, bo napadnieta mozesz zostac i bez randki.
Haha pomyślałem sobie żeby zabrała ze sobą sztuczną szczękę i takie rękawice do MMA ;D
Nie no żartuje xD. Zakładam, że masz fotkę kolesia? Inaczej raczej nie wyobrażam sobie spotkania. Wystarczy umówić się gdzieś w kawiarni w centrum miasta o normalnej godzinie i mieć nadzieje że przyjdzie osoba którą widzieliśmy na ekranie
Po ponad roku pisania to powinniście się bardzo dobrze znać i generalnie raczej nie powinnaś się obawiać, że to jakiś psychopata.
Może Was zdziwie, ale nie mam jego zdjęcia. Opisowo, z tego jak opisał siebie, mam jego zarys. Żadne z nas do tego nie dążyło. Wolę przekonać sie na żywo. Nie chce oceniać go przez pryzmat wyglądu.
Może Was zdziwie, ale nie mam jego zdjęcia. Opisowo, z tego jak opisał siebie, mam jego zarys. Żadne z nas do tego nie dążyło. Wolę przekonać sie na żywo. Nie chce oceniać go przez pryzmat wyglądu.
Ooooooooooooo.
Czy Ty się Nim zauroczyłaś?
Dziwne to bardzo. Raczej postępujesz nieroztropnie i tu nie chodzi o kwestie bezpieczeństwa. Co będzie jak spotkacie się i chłopak nie będzie ci się podobał z wyglądu, po prostu nie twój typ i tyle? Albo jak się okaże, że zamiast tych 21l ma 31l lub o zgrozo jeszcze z dychę więcej? Będzie ogromny zawód. Oczywiście po fotkach nie ma co oceniać bo przeważnie raczej jak już się ktoś z kimś wymienia zdjęciami to daje raczej takie na których wyszedł przyzwoicie ale po tak długim pisaniu powinnaś mieć nie tylko jego jakąś fotkę ale też i może FB (bo nie zakładam że chłopak który ma 21l może nie mieć konta na ryjbooku )
26 2016-06-23 17:04:54 Ostatnio edytowany przez Mystique71 (2016-06-23 17:05:39)
Dziwne...dziwne...
Ja też mam na koncie internetowe znajomości, różnie bywało z tymi spotkaniami, czasem szybciej czasem później, bo i czas i odległość...
Jednak jesli z którejkolwiek strony była chęć na coś więcej, to i silne było dążenie do spotkania .
Chyba,że traktujecie się i swoją znajomość bardzo luźno i na spotkaniu Wam nie zależy?
Ale ja z innego pokolenia jestem, mogę nie rozumieć
Jeśli nie będzie odpowiadało mi jego towarzystwo to juz sie więcej nie spotkamy. Ale nie bede żałować ze nie spróbowałam.
Spotkanie w publicznym miejscu (kino, kawiarnia, plaża), nie wsiadasz z nim do auta, nie odprowadza Cię pod dom, nie idziecie do ni9ego. Trzymasz się zaludnionych miejsc tylko i wyłącznie. Jeśli coś Cię zaniepokoi, kończysz spotkanie i okrężną drogą wracasz do domu. Jeśli okaże się wyglądać inaczej niż na zdj.- wiej, jeśli jest starszy niż mówił- wiej. Wgl jeśli okłamał w istotnej sprawie- wiej.
Umów się ze swoją przyjaciółką/ przyjacielem/ bratem/ kolegą, że będzie kręcił się w pobliżu. Poza tym najlepiej umów hasło alarm- jeśli poczujesz się zagrożona wysyłasz smsa o ustalonej krótkiej treści lub dzwonisz (zadzwonienie= alarm). Umów się z kimś zaufanym, że kontaktujesz się z nim co 30 minut/ co godzinę, jeśli zapomnisz, ten ktoś oddzwania, by spr czy wszystlko ok.
Kup sb gaz pieprzowy. Nałóż wygodne buty.
Masakra... do czego to doszło... dożyliśmy takich czasów że człowiek boi sie drugiego człowieka!!! Czy Ty czasami nie przesadzasz??
Jeśli nie będzie odpowiadało mi jego towarzystwo to juz sie więcej nie spotkamy. Ale nie bede żałować ze nie spróbowałam.
Dobre podejście
To, kiedy to spotkanie?
Na pewno po sesji. Ale mam nadzieję ze w końcu padnie jakaś bardziej konkretna propozycja z jego strony.
Na pewno po sesji. Ale mam nadzieję ze w końcu padnie jakaś bardziej konkretna propozycja z jego strony.
No, ja też mam nadzieję.
Z własnego doświadczenia napiszę Ci tylko tyle, jeżeli nie będzie chciał się z Tobą spotkać, bo zawsze coś wyskoczy, to ładnie podziękuj i zakończ znajomość.
Rozumiem, ze mozna sie obawiac reakcji drugiej osoby, bo to weryfikacja na zywo. Ale tego sie nie uniknie i trzeba w koncu pogadac twarza w twarz.